GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kącik zagubionych uczuć (cz.106)

02.06.2002
21:48
smile
[1]

miranda [ Centurion ]

Kącik zagubionych uczuć (cz.106)

Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Jest czerwiec i wiosnę czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia opanował także serca części forumowiczów - a może Oni zawsze tu byli, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok? Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuję (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją. "

Poprzednia część :

02.06.2002
21:54
smile
[2]

miranda [ Centurion ]

Udało się i zaczyna mi się to podobać

02.06.2002
22:01
smile
[3]

miranda [ Centurion ]

Jeszcze zapomniałam napisać, że w quizach jestem juz wykładowcą - robię postępy:)))

02.06.2002
22:16
smile
[4]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

witam.. kogo to moje oczy widzą... czyżby świeża krew w kąciku... dawno tu coprawda nie zaglądałem :)... w każdym razie piszę do Was bo znów otrzymałem e-maila, na którego być może wspólnie będziemy mogli coś odpowiedzieć... ten "pacjent" ma typowo poroblemy związane ze sferą uczuciową a w kąciku znajdują się prawdziwi mistrzowie tegoż kunsztu... zatem poniżej wklejam treść wiadomości ------ Witam ! Mam na imię Angelika. W sierpniu ukończę 19 lat. Piszę ten e-mail z nadzieją że ktoś poświęci odrobinę czasu aby to przeczytać. Postanowiłam napisać ponieważ wydaje mi się że mam problem. Ostatnio wciąż jestem smutna i płacze po kątach. Nic mnie nie cieszy. Wszystko wydaje mi się szare, ponure i bez sensu. Właśnie tak sądzę o swoim życiu. Jest takie nudne i wogóle ... Nic mi się nie udaje. Nawet nie zaliczyłam głupiej matury. Wszystkich zawiodłam. Rodzina planowała studia a tu nic z tego nie będzie. Żeby tego było mało to nadal jestem sama. Nie mam chłopaka. Mój ostatni związek zakończył się jakieś 2,5 miesiąca temu. Strasznie przeżyłam nasze rozstanie , ale już mi przeszło. Teraz zainteresowałam się pewnym chłopakiem. Znamy się już ok 3 lat. Nawet byliśmy już kiedyś ze sobą, ale to nie wypaliło. Od około 6 miesięcy flirtujemy ze sobą.Teraz gdy jestem sama znowu przypomniał sobie o mnie. Wiesiek jest starszy ode mnie o rok. Jest bardzo przystojny i wysportowany, każdej dziewczynie się podoba. Od pewnego czasu piszemy ze sobą sms'y z których można wywnioskować , że mu się podobam itp. Pewnego razu gdy byłam na dyskotece spotkałam go. Chciał ze mną porozmawiać , więc się zgodziłam. Był wtedy pod wpływem kilku piw i "piguły". Mówił , że chce się ze mną spotykać.Zgodziłam się. Wówczas zaczęliśmy się całować. Myślałam , że od tej chwili jesteśmy już para. Niestety myliłam się. On zakpił ze mną. Na drugi dzień dostałam od niego sms'y , że to nie tak miało wyjść, że on źle się wyraził, że on wolałby abyśmy byli coś więcej niż przyjaciele ale nie dokońca parą. Strasznie się zdenerwowałam. Prosił abyśmy jeszcze raz porozmawiali. Uległam i zgodziłam się. Miało dojść do spotkania ale jakoś nie wyszło. Ponownie spotkaliśmy się na tej samej dyskotece. On znowu był pijany i pod wpływem "piguły". Jak zwykle chciał gadać ze mną ale ja powiedziałam NIE. Wkurzył się i zapytał się mnie w wprost czy zostanę jego dziewczyną. Odpowiedziałam że nie chce rozmawiać na ten temat gdy nie jest w pełni świadom tego co mówi.Długo nalegał ale ja byłam stanowcza. W pewnej chwili zobaczyłam jak bawi się z moją przyjaciółką. Wówczas to strasznie zabolało, tym bardziej , że moja przyjaciółka ma chłopaka. Wiesiek i Anita świetnie się bawili. Jednym słowem flirtowali ze sobą na maxa ! Byłam okropnie zazdrosna. Przyjaciółka zauważyła to i poprosiła o rozmowę. Zaczęłyśmy gadać na temat jej chłopaka i Wieśka. Niechciałam o nim gadać bo po co. Zakomunikowałam jej tylko że Wiesiek poprosił mnie przed momentem o chodzenie. To było tyle.Ona już wszystko zrozumiała i zaczęła mnie przepraszać. Do końca imprezy nie rozmawiałam już z Wieśkiem.Na drugi dzień po imprezie znowu pisałam z Wieśkiem sms'y i doszliśmy do porozumienia , tzn że musimy jeszcze raz pogadać. Wyszło na to , że on nadal chce się ze mną spotykać i że mi na nim zależy. Wszystko byłoby dobrze gdybyśmy znowu nie zaczęli rozmawiać na kolejnej dyskotece. Sytuacja się powtórzyła. Deklarował że chce być ze mną a za chwile obściskiwał się z inna. Nie wytrzymałam tej niepewności i nie zrozumianej sytuacji. Poprosiłam go o wyjaśnienia. Zaczęliśmy się klucić i wyszło na to , że nieoddzywamy się do siebie. Dlaczego ja mam takiego pecha do chłopaków ? Czy mam na czole napisane IDIOTKA ? Każdy facet na którym mi zależy kpi ze mnie. Zrozumiałabym gdybym była jakąś "głupią blondynką".Jestem raczej inteligentna a zarazem taka głupia. Ja poprostu potrzebuje miłości drugiego człowieka. Tak bardzo chciałabym aby komuś na mnie zależało oczywiście ze wzajemnością.Musze przyznać że mam powodzenie u chłopaków ale tylko takich którzy mnie za bardzo nie interesują. Jestem ładna więc nie mogę się spotykać z byle jakim chłopakiem , któremu się podobam.To musi być w obie strony. Musimy podobać się sobie nawzajem a nie tylko jednej stronie. Od pewnego czasu wciąż faceci mnie oszukują. Bawią się moimi uczuciami. Przecież nie jestem zabawką. Jestem człowiekiem tak jak oni. Dlaczego mnie to spotyka , wieczne rozczarowanie. Czuje się strasznie samotnie, a tym bardziej teraz gdy moja siostra ma chłopaka. Zawsze spędzałyśmy razem dzień. Teraz jest inaczej ona jest cały czas z nim. Ja siedzę sama. Mam już tego wszystkiego dość. Mojego życia i całego świata. Mówią że po złej rzeczy przychodzi dobro. Ale u mnie to jakoś nie działa.Cały czas mam pecha. Wiecznie porażka. Gdy pokocham zostaje zraniona tak bardzo że nie mogę się potem pozbierać. Gdy się chce zaangażować w związek okazuje się że nie warto bo koleś chciał się tylko zabawić moim kosztem. To wszystko okropnie boli. JA nie wiem jak ja to przeżyje. Jestem jeszcze młoda a nosze na plecach taki ciężar doświadczeń. Mam tyle pytań, zaczynających się od słowa dlaczego , dlaczego , dlaczego ??? A może to moja wina. Może za bardzo ufam ludziom. Chyba jestem zbyt naiwna. Co zrobić aby moje życie nabrało kolorów. Chyba się zabić wtedy wszystko byłoby łatwiejsze dla mnie i dla mojego otoczenie. Proszę o pomoc . Nie wiem co mam robić.... ----------

02.06.2002
22:45
smile
[5]

boski_miszcz [ Centurion ]

fristik-->"Jestem ładna więc nie mogę się spotykać Z BYLE JAKIM chłopakiem , któremu się podobam." W tym zdaniu znajdzie odpowiedź. Mysza-->Nie będę ukrywał - miałem wyjątkowo łatwe pytania (połowa dotyczyła tematu , w którym się specjalizuje) . Pęka mi głowa. Nie wiem , czy zdołam wytrzymać kolejną rundę. Idę spać. Dobranoc.

02.06.2002
22:51
[6]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

fistik --> ehhh... ja niepotrafiłbym nic miłego takiej dziewczynie chyba odpisać i napisałbym jej poprostu prawde , czyli to ze ona nie szuka miłości tylko pięknego chłopaka z bajki który bedzie jej dziesięć razy dziennie powtararzał ze ja kocha , i tyle samo razy w tygodniu bedzie ją zdradzał ...

02.06.2002
23:20
[7]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Rogal --> nikt nie powiedział, że należy jej napisać jaka to ona jest biedna i wogóle.. może kilka słów krytyki także się przyda.. Ale może poczekajmy na płeć piękna :).. niech i ona się wypowie ;)

02.06.2002
23:28
smile
[8]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

fistik --> dopisz jej tez, zeby przestala szukac chlopaka na dyskotece, a zaczela w bibliotece, skoro potrzebuje kogos inteligentnego ;-)

02.06.2002
23:39
[9]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Nie wiem, czy odpisanie jej czegokolwiek poza ponizszym ma sens - i tak w niczym jej nie pomoze, bo przeciez cos, co jest zakorzenione w czlowieku od lat (wmawianie przez rodzicow/ rodzinke/otoczenie, jaka jest sliczna) na pewno nie jest mozliwym do zastapienia przez racjonalne, dojrzale myslenie ot,tak sobie. Z pewnoscia nie mozna roztkliwiac sie nad nia - zreszta to jest regułą, podczas takich rozmow nie mozna przyjac podobnej drogi, bo ona moze jedynie pogorszyc sytuacje - jedyne, co powinno sie jej przekazac to to, ze powinna przestac zwracac uwage zarowno na swoj, jak i na wyglad potencjalnego partnera - a miast tego jak najwiecej rozmawiac BEZ UPRZEDZEN z ROZNYMI ludzmi. Postepujac w ten sposob byc moze za pare lat (bo - bez owijania w bawelne - pewno nie wczesniej) dojdzie do wniosku, ze atrakcyjnosc fizyczna, powodzenie u plci przeciwnej i wypchany portfel to jeszcze nie wszystko... To bowiem mozna podziwiac, kochac z pewnoscia sie nie da...

03.06.2002
00:17
[10]

majka [ Dea di Arcano ]

fistik>> no cóż, dziewczyna ma dylematy typowe - jak tysiące jej rówiesniczek. Znudzona życiem i sobą , bez zainteresowań, bez chęci do nauki, wartościująca ludzi poprzez pryzmat atrakcyjności i posiadania. Taką postawą, zadręczajaca siebie i całe otoczenie - nie wróżę jej szcześcia ani w miłości ani w zyciu. Ten bagaż doswiadczeń - to na razie mały plecaczek - aż boje się pomysleć co będzie jak dojdzie do etapu samodzielnego dorosłego życia. Z drugiej strony jednak, nie ma co dziwić, ze dziewczyna szuka swojej miłości. Kazdy tego pragnie ale znalezienie tej jedynej osoby wcale nie jest proste. Nie ma tak dobrze, aby miłość rozdawano na najblizszej dyskotece. Jeżeli jest osobą wartosciową a do tego atrakcyjną to zapewne przydzie ten dzień, kiedy stwierdzi ze to właśnie "ten" człowiek. Przy czym, w tych poszukiwaniach wskazana jest daleko idąca cierpliwosć, a tej jak widać z listu, bardzo jej brakuje. Taka chęć natychmiastowego posiadania chłopaka, bo " tak wypada", zawsze zakończy się cierpieniem a w konsekwencji zniechęceniem. Jak na dziś, powinna spróbować rozszerzyc krąg znajomości poza "piwo i piguły".

03.06.2002
00:19
smile
[11]

Mysza [ ]

miszczu --> gratulacje... a swoja drogą tak właśnie kończą się głupie wyścigi... w czasie pogoni nastąpił paskudny zwis w wyniku czego jeszcze bardziej zanizyłem sobie statystykę... grrrr... dzisiaj nie mam juz siły... ale wkrótce postaram się osiągnąć to magiczne 2000... byle nie było tyle pytań z gier... swoją drogą to bardzo dobrze, że jest przynajmniej z kim nawiązać ciekawą walkę... :)))))

03.06.2002
00:24
smile
[12]

majka [ Dea di Arcano ]

O boski miszczu >> jednak nie odszedłeś i zostałeś z nami , bardzo się cieszę. Hehe zdaje mi się że cię znam. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach i właśnie taki szczegół cię zdradził.

03.06.2002
00:32
[13]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Witam i zarazem zegnam :) Mi sie juz quizow odechcialo :) przez weekend mialam inne zajecie :)))) Pozdrawiam Dobranoc :)

03.06.2002
00:33
smile
[14]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

majka, misiu--> chyba znowu macie racje. Dzisiejsze czasy sa zdominowane przez subkulture dyskoteki i pieniadza. Szybka kasa i sama zabawa to wszystko co interesuje takie osoby. Doswiadczenia ktore przezywaja to : jaki lakier dobrac do wlosow po farbowaniu, co zrobic zeby Zdzisiek sie mna zainteresowal i skad wziasc kase na te fajna koszulke w rozowym kolorze... Nic innego nie ma przyszlosci... znalezc faceta z fajna bryka i ktory jest maczo to szczyt marzen. Zero ambicji intelektualnych, brak wyksztalcenia... "jestem ladna " to i tak dostane prace - takie sa wartosci . Rozumiem dbac o wyglad ale zeby to bylo wszystko?? To juz nie te czasy by ktos faktycznie mial zainteresowania, czytal, chodzil do teatru... Mysle ze taka osoba dopiero zrozumie za kilka lat to jaka byla glupia a rady w tej chwili nie maja najmniejszego sensu. I tak stwierdzi ze piszemy bzdury i tak jak jest niech zostanie. Niech fistik jej odpisze jaka jest naprawde: pusta, zyjaca marzeniami , bez ambicji... moze to da jej do myslenia!

03.06.2002
00:34
smile
[15]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

PAPA Eciu :-)

03.06.2002
00:53
smile
[16]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

dziękuję za pomoc... list właśnie został wysłany.. był to zlepek wszystkiego co powiedzieliście na jej temat plus pewna część moich przemyśleń, które przyznam szczerze niewiele odbiegały od tego co napisaliście Wy... Jak tak dalej pójdzie to strona znów ruszy pełną parą... ale by ją aktualizować potrzeba jednak więcej rąk... Jeśli ktoś czuje się na siłach zaaktualizować stronę (a może jeśli chce zmienić całkowicie jej design) to wszystkie maile mam przechowane na dysku ;)...

03.06.2002
08:10
smile
[17]

boski_miszcz [ Centurion ]

Mysza-->Walka/konkurencja to esencja egzystencji. Jeden z niewielu czynników mogących podwyższyć nasz poziom. Postaram się nie zawieść twoich oczekiwań. Pytania z gier znacznie ułatwiają mi zadanie. Od zwisu gorsze są chyba zasady przyznawania punktów w rankingu głównym , a zwłaszcza tajemnicze ubytki punktów po prawidłowo rozwiązanym quizie. P.S.Udało mi się wciągnąć do rywalizacji "Karczme pod Rozbrykanym Nazgulem" i ekipę "Fallota". Niestety przedstawiciele "Mangi" nie podjęli wyzwania. Dzisiaj postaram się przekonać osoby piszące w innych liniowych wątkach. Etka-->Mnie też by się odechciało gdybym spadał w rankingu w takim tempie (czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć zasady dynamicznego algorytmu świata quizów ?) , ale póki co idę ostro w górę i już niedługo znajdę się w pierwszej setce. majka-->Zostałem tylko przez wzgląd na Myszę.Licze , że konkurencja z nim pozwoli mi na podwyższenie własnego poziomu. Mówienie o diable w towarzystwie boskiego wydaje się być co najmniej niestosowne. P.S.Nie wiem o czym mówisz. fristik-->Nie łatwiej będzie automatyczniej przekierowywać wszystkich pacjętów bezpośrednio do przychodni Dr Majki ?

03.06.2002
08:33
[18]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Witam wszystkich tym slonecznym porankiem jeszcze jest cudny bo .... wtajemniczeni wiedza o co chodzi :))) ale za niedlugi czas zaczna mi kapac lzy tesknoty- no coz takie zycie :) trzeba sie przyzwyczaic ;) miszczu---> widze ze masz ambicje i checi do walki :) gratuluje i bede trzymac za Ciebie kciuki, podziw moj budzi zawsze kazdy zapal, ja niestety jestem slomiany ogien i zawsze szybko mi sie cos tam nudzi ;) Kapuszku---. wczoraj nie zdazylam sie z Toba przywitac, tak wiec robie to dzisiaj o tym pieknym poznanskim poranku :) ps. jak sie sesyjka udala? :)))

03.06.2002
10:03
smile
[19]

Patka [ Centurion ]

Dzień dobry moi mili :)))) Mam nadzieje, że ten cudny dzionek a zaś po nim wieczorek bedzie dla was pełny pozytywnych wrażen i wart schowania w wspomnienia :))))) Etuś>> łzy tęsknoty to coś pieknego! Warte są. Gorzej jest gdy pojawiaja sie łzy bólu , rozpaczy ... a do wszystkiego można sie przyzwyczaić choćby wcześniej wydawałoby sie nam że jest inaczej, ze to czy tamto niemożliwym jest.

03.06.2002
10:12
smile
[20]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Witam Wszystkich !!!! Czyżby znów miało być bardzo gorąco.

03.06.2002
10:22
[21]

Patka [ Centurion ]

jeszcze tylko zdań kilka odnośnie niejakiej Angeliki. Najnormalniej w świecie ŻAL mi jest takich osób ale niestety coraz wiecej jest ich wsród nas i to przykre. bagaż doświadczeń może pomoże jej spojrzeć na swiat i ludzi innymi oczami. Uroda - samochód - kasa - to nie jest życie! Uroda przemija, kasa może sie skończyc w niespodziewanym momencie i co wtedy??? "jestem ładna więc nie moge się spotykać z byle jakim chłopakiem"- tu przeszla samą siebie!!!nic tylko współczuć! ale mimo wszystko życze jej powodzenia w odnalezieniu przede wszystkim wlasnego JA!

03.06.2002
10:30
smile
[22]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam. Miałem rzucić w diabły te p... quizy, ale zobaczyłem że w pojedynczych grach mam 2x trzecie miejsce i humor mi się poprawił... Porąbany jest sposób liczenia w rankingu ogólnym.

03.06.2002
11:07
smile
[23]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Widze że wiele sie tu działo przez weckend i ze nie jestem w temacie. Wracając do kolezanki Angielki z tego co piszecie to jeszcze życie zweryfikuje jej poglądy i oby szybko bo pewnego dnia obudzi się z ręką w nocniku.

03.06.2002
11:51
smile
[24]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

no widze że jak wyszło słonko znowu sam siedzę.

03.06.2002
12:02
[25]

malutka [ Legionista ]

witajcie :-) Awszerszen---> ja tu jestem , nie zostawie Cię samego :-)

03.06.2002
12:03
[26]

malutka [ Legionista ]

Widzę że quizowanie jest na fali :-))) to juz przecież się nudzi :-)))

03.06.2002
12:22
smile
[27]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Paciu----> tesknota to naprawde piekna sprawa :) nakresla nam i wyjaskrawia to co czujemy, umacnia pewne odczucia i emocje i powoduje ze odlicza sie dni i godziny , bo czas spotkania to czas kiedy umrze ptak :) ''kiedy przyjdziesz złote pióra zbiegną się w słońce umrze ptak''

03.06.2002
12:32
smile
[28]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

mam dla Was swietna anegdotke- oto ona :))) Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić? "Ty", czy "Pan"? Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, ze jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - naczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jade. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków: Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji... - Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

03.06.2002
14:06
smile
[29]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Hehe..... Etka ..... znane, znane. A znacie to: Walduś mieszkzł z Waldzią i był znakomitym pływakiem i pewnego dnia się utopił.

03.06.2002
17:03
[30]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Majeczko--> w poprzedniej częsci małe pytanko do Ciebie jeszcze miałem ...chodzi mi o to czy próbować samemu Jej pomóc czy z Jej przyjaciółką ?

03.06.2002
17:04
smile
[31]

Patka [ Centurion ]

eciu>>zgodze sie ze tesknota umacnia uczucia ale gdy jej jest za duzo to nic dobrego nie wrozy.w końcu przyzwyczajamy sie do pewnego stanu rzeczy i tesknota opuszcza nas.(wiem to z autopsji;))))

03.06.2002
17:04
[32]

Smog [ Chor��y ]

e...

03.06.2002
17:05
[33]

Smog [ Chor��y ]

Ale sie rozpisujecie...

03.06.2002
17:09
smile
[34]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Paciu--> nie jem, nie pije, a tesknie i wyje ;))))))))

03.06.2002
17:15
smile
[35]

Patka [ Centurion ]

eteczko moje kochanie>> natomiast ja jem, ja pije, nie tesknie a czasem tez wyje

03.06.2002
17:27
smile
[36]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Paciu--> juz nigdy nie zjem nie wypije dopoki uczucie tesknoty zyje

03.06.2002
17:30
[37]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

Etka --> przeżyjesz rozłąkę, nie umieraj ???? (mam nadzieję że wyżyjesz) na pocieszenie powiem Ci że pewnie wróci na weekend ;)) PS niech zgadnę: wczoraj wyjechał a Ty już dziś płaczesz...

03.06.2002
17:32
smile
[38]

Patka [ Centurion ]

eteczko>> martwie sie teraz o twoje zdroweczko moja kroweczko.zacznij pic i jesc a tesknota powie tobie czesc:)))))

03.06.2002
17:34
smile
[39]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

kane--> mala poprawka :wyjechal dzisiaj :)))))))))))))))))))))

03.06.2002
17:36
smile
[40]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

Etka --> ech Ty wredoto... he,he ja mam pasterczke codziennie :P

03.06.2002
17:37
smile
[41]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Etka ----> badz dzielna, albo przeprowadz sie do niego...

03.06.2002
17:39
smile
[42]

Patka [ Centurion ]

Hello Kane,jak tam na pomorzu? lapiesz pierwsze promyki slońca? a jak woda a w Lożu wodnym;)))))?

03.06.2002
17:47
[43]

Nyhos [ Droogie ]

Para pim,parampam,latatil jatatail....

03.06.2002
17:50
[44]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Kane--> jak to wredoto przeciez slodka jestem :))))) Piotrasq---> bede dzielna- i twarda jak skala;))

03.06.2002
17:55
[45]

Patka [ Centurion ]

nyhos>> cio to ???:)))

03.06.2002
18:06
[46]

Patka [ Centurion ]

nyhos>> powiedzial swoje i zwial ;))

03.06.2002
18:24
smile
[47]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

no to siem dziś z wami żgnam

03.06.2002
18:52
smile
[48]

Patka [ Centurion ]

eciu>> uciekam bo mam wazne spotkanko z bardzo wazna osoba;))) do uslyszenia i zobaczenia wieczorem:)))

03.06.2002
20:50
[49]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich serdecznie Rogal>> kontakt z jej przyjaciółką to dobry pomysł - zawsze w takiej sprawie co dwie głowy to nie jedna. Spróbuj z nią porozmawiać o całej tej sytuacji i moze ona ma jakieś pomysły ale brakuje jej kogoś, kto by ją wsparł w tym. Jakkolwiek by nie było, porozmawiać zawsze warto.

03.06.2002
21:25
[50]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Dzien dobry - sliczny wieczorek mamy :-) tym bardziej ze mam cudowny humorek Eciu - ja Ciebie rowniez witam w ten dzionek ( ale nie poranek :-P ) slyszalem ze z moim Kochaniem sie widzialas :-)

03.06.2002
21:38
smile
[51]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

eeech - nikogo nie ma to i ja uciekam oblewac exam - KaPuhY vs Chemia srodowiska : 4,5 :-)

03.06.2002
21:39
[52]

maczu [ Konsul ]

chyba sie zakochalem :)) mysle ze od tego jest ten kacik, bo po coz innego?

03.06.2002
21:42
smile
[53]

majka [ Dea di Arcano ]

Kapuszku>> świetny wynik - gratulacje - tym bardziej z takiego przedmiotu -- oblewaj na zdrowie. Dla mnie wszystko co kojarzyło sie z chemią to zawsze był ciężki przypadek.

03.06.2002
21:44
smile
[54]

majka [ Dea di Arcano ]

maczu>> witaj, to swietnie że się zakochałes -- to najpiękniejsze uczucie jakie istnieje. Możesz uważać się za szcześciarza.

03.06.2002
21:49
[55]

maczu [ Konsul ]

maja - no nie da sie ukryc ze masz racje :) to byl najlepszy weekend w moim zyciu :)

03.06.2002
21:56
[56]

majka [ Dea di Arcano ]

maczu>> i oby takich weekendów było jeszcze wiele - tego ci serdecznie życzę. Takie chwile pamięta się do końca życia - to balsam dla duszy i radość dla serca.

03.06.2002
22:02
[57]

maczu [ Konsul ]

moze weekend tak, ale czym wypelnic czas miedzy weekendami? niestety, nie jest mi dane ogladac tej najcudowniejszej,najzabawniejszej,najpiekniejszej dziewczyny pod slancem oprocz weekendow.ostatnio ja widzialem w niedziele a juz nie wiem co z soba zrobic... straszne uczucie.

03.06.2002
22:15
[58]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Witaj Kapuszku :) gratulacje tak wspaniale zdanego egzaminu :) co do spotkania z Twoja Pania bardzo milo sobie pogawedzilysmy :)))) ps. ale jestes zdolny kujonek ;))))))) majka----> alem Cie dlugo nie widziala :) jak mistrzostwa Ci mijaja? :) maczu---> gratuluje zlapanego szczescia

03.06.2002
22:25
[59]

majka [ Dea di Arcano ]

Etka>> witaj serdecznie - u mnie jak zwykle na poczatku tygodnia mnóstwo pracy -- ale juz zyje weekendem i rozpoczynającym się po nim baśniowym tygodniem. maczu>> znam doskonale to uczucie pustki ale jest na to lekarstwo - wpleść w tęsknote cudowne wspomnienia razem spędzonych chwil i radosć z oczekiwania , że nastepnym razem moze byc jeszcze piękniej.

03.06.2002
22:32
[60]

maczu [ Konsul ]

tylko szkoda ze tych chwil bylo tak malo... :(((((((( ale coz, nie mozna miec wszystkiego.

03.06.2002
23:09
smile
[61]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

tak, nie mozna miec wszystkiego. a niektorzy i tak maja zbyt wiele :-)

03.06.2002
23:23
smile
[62]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Kin-----> niektorzy to ktorzy???? :)

03.06.2002
23:57
[63]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Jako ze jestem tu w kąciku najmłodszy (przynajmniej tak mi sie wydaje...) to sądze ze niepowinienem być za mocno wyśmiany , bo chciałem zapytać jak to jest czy to przychodzi taki okres w zyciu kiedy zaczynamy myśleć bardziej uczuciami niz rozumem czy to jest spowodowane daną chwilą w zyciu czy to też moze zalezy od charakteru człowieka ?? Bo to co przeżywam juz drugi dzien jest dlamnie zupełnie czymś nowym czymś comnie strasznie szokuje poraz pierwszy poczułem ze moge tą dziewczyne w taki czy inny sposób stracić , moge stracić osobe na której zalezy mi teraz najbardziej na świecie , gdy to poczułem wszystko stało mi sie całkowicie obojętne , wszystko to na co kiedyś zwracałem uwage nagle zupełnie przestało mnie obchodzić , wszystko przestało mnie obchodzić i potrafie myśleć jedynie o Niej ... Majeczko--> mam taką pewną teorie co do tego Jej palenia , wydaje mi sie ze Ona pali bo poprostu nieczuje sie nikomu potrzebna i mimo to ze mi sie wydaje oczywiste ze Ona jest potrzebna , to jednak dopóki tego sie Jej jakoś nieudowodni to wydaje mi sie ze Ona nieprzestanie palić , drugim powodem jest zapewne to ze Ona nie ma teraz chłopaka , ja już to wszystko zrozumiałem wiem ze nigdy z Nią niebede i powiedzmy ze sie z tym pogodziłem , tylko co ja mam zrobić znaleźć Jej chłopaka ??

04.06.2002
08:12
smile
[64]

boski_miszcz [ Centurion ]

DLA NAS GEJSZE, SAKE, ZŁOTO DLA KOREI RYŻ I BŁOTO stawiam na 1:1

04.06.2002
08:29
[65]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Rogal---> czy mamy nascie lat czy dziescia- mysle ze kazdy ma w sobie uczucia milosci i oddania, to ze Justyna jest dla Ciebie wazna to nic dziwnego, na kazdego z nas przychodzi czas kiedy sie bezgranicznie kocha, ufa i poswieca, kazdy nosi w sobie uczucia oddania i zawsze nadchodzi czas kiedy jakas osoba przeslania nam caly swiat. Ale na Boga to nie oznacza ze masz sie poswiecac az tak i byc az takim samarytaninem by pomoc szukac jej chlopaka!!!!!! Twoje uczucia sa takze wazne, zreszta nie nalezy wiazac kogos na sile. To juz sprawa Twojej kolezanki, choc wedlug mnie powinnienes o nia powalczyc- powalczyc o swoje uczucie- bedziesz w porzadku sam wobec siebie i bedziesz mial czyste sumienie wiedzac ze zrobiles wszystko co w Twojej mocy

04.06.2002
08:30
[66]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

miszczu----> zobaczymy czy boskie sa Twoje wyroki- jaki bedzie wynik to sie okaze

04.06.2002
09:46
smile
[67]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Wtam Witam Polska Gola!!! Polska gola!!! A Korea do przedszkola !!!

04.06.2002
10:13
[68]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Rogal -->> Zgodzę sie z Etką. Po pierwsze bysie swatem to dośc odpowiedzialne zajecie, po drugie nie rób czgoś wbrew sobie bo będziesz nieszczery a tym możesz ją tylko zniechęcić, pozatym popromuj siebie.

04.06.2002
10:26
[69]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

witaj awsze :))) dzis jest slonko wiec nie bedzie nas za duzo ;) widze ze udzielil Ci sie klimat kibicowania :) to przedszkole- rewelacja :) poza tym oznajmiam Wam wszystkim ze wyjezdzam i przez kilka dni mnie nie bedzie :) relaks zasluzony sobie robie :)

04.06.2002
11:03
[70]

Patka [ Centurion ]

dzis kolejny piekny dzionek nas przywital i ja tez witam sie pieknie z wami;))))) etus>> czyzbys do rodzinki w odwiedzinki?;)) czeka nas spotkanko:))) rogal>>powalcz najpierw o siebie, tylko pamietaj: kiedy konczy sie zwiazek (czego nie zycze) tracisz partnera i zarowno przyjaciela, takze zastanow sie.prawdziwa przyjazn jest wieczna. Przyjaciele tez sie kochaja, okazuja sobie uczucia, fakt na innych zasadach, ale jest to najszczersze. czasem warto w zyciu byc przyjacielem niz partnerem. trzymam kciuki abys podjal wlasciwa decyzje!:))

04.06.2002
11:15
[71]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Paciu----> a jakze- czeka nas wypad nad jeziorko i wspolne opalanie :) proponuje takze wypoad do lasu aby sie wychasac :) Juz za 1,5 godzinki musze sie z Wami pozegnac- ale za to wspanialy wyjazd sie szykuje :)

04.06.2002
11:19
smile
[72]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Etka -->> Gratulacje wyjazdu ja nawet żeby sie z dziewczyna umówić musze w pracy ściemniać zeby sie pól godziny wcześniej wyrwać

04.06.2002
13:12
smile
[73]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Na forum puchy a za minutkę mecz. Praca pracą ale jest telewizor i na 2 godziny zamykamy.

04.06.2002
13:20
[74]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Witam wszystkich Etkuniu --> a jakie ty tu widzisz poświecenie , i dla kogo te moje uczucia są ważne ? pozatym jezeli Ona dzięki temu miałaby przestać palić to nic innego by mnie nieobchodziło jak tylko to aby w jakiś sposób znaleźć Jej tą osobe dla której mogła by to zrobić ... Życze miłej podróży i miłego odpoczynku wracaj do nas szybko . awsze --> a czemu wbrew siebie ? to jest własnie całkowice tak jakbym chciał... Patka --> mam nadzieje ze sie na mnie nie obrazisz jezeli sie niezgodze z tym co napisałaś , ale własnie według mnie koniec związku wcale nie musi kończyć przyjaźni ... jezeli między dwoma osobami naprawde było uczucie , uczucie miłości to jezeli taki związek sie zakończy z jakichś tam przyczyn to ich przyjaźń powinna być jeszcze większa niz dotychczas , albo poprostu pozostać bezzmian ... Ja nawet mam na dowód związek mojego przyjaciela z pewną dziewczyną , najpierw sie przyjaźnili potem chodzili ze sobą przez jakieś 2 miesiące , potem zerwali ze sobą i przez pewien okres rzeczywiscie między nimi sie pogorszyło , ale szybko wróciło do normy i rok po tym wszystkim Ona miała chyba ze 3 chłopaków on do niedawna tez miał inną dziwczyne a mimo to wszystko od 8 maja znów są razem i jezeli on juz niczego nieschrzani to chyba bedzie para na całe zycie ... A teraz tak ogólnie odpowiem wam wszystkim skąd wiem ze juz z Nią niebęde , po pierwsze już jakiś czas temu powiedziałem Jej ze Ją kocham , Ona odpowiedziała mi ze niechodzi o to ze niechce być zemną tylko poprostu teraz niechce mieć chłopaka (dodała nawet ze przez rok ...) a niedawno na imprezie powiedziała ze niemoze sobie znaleźć chłopaka ... i to własnie ta impreza na której z Nią rozmawiałem a tego niepamiętam i to własnie wtedy to powiedziała przynajmniej tak twierdzi mój kolega ... a po drugie ja sie Jej poprostu niepodobam to jest normalne jak 2+2 tak poprostu miało być , z tym ze ja nieporadze na to nic ze niepotrafie przestać Jej kochać ...

04.06.2002
15:25
smile
[75]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

I chu.... bombki strzelił a miało być tak pięknie, wywidy, autografy.............. Polska (0) - (2) Korea.

04.06.2002
17:19
smile
[76]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Rogal -- >> Co znaczy że sie jej nie podobasz? A tak wogule to cię nie rozumiem, wiesz chyba młody żeczywiscie jesteś bo wielu rzeczy poprostu chyba nie rozumiesz. Bronię Patki ----- nie zawsze (nawet jeśli bardzo tego chcesz) potrafisz być przyjacielem byłego partnera, uwierz wiem cos o tym. Starasz sie ale to co jest nie wystarcza zawsze jest pewien zal po tym co było i nie zawsze potrafisz sie z tym pogodzić, a przykład twojego przyjaciela właśnie to pokazuje nie potrafią być tylko przyjaciółmi i są znów razem. A to że sie jej nie podobasz, wszystko sie zmienia, nie znaczy to ze sie jej nie podobasz moze tylko nie mysli o tobie jako o kimś innym niż kolega, zdaza sie, ale nie znacz ze nie dostrzeże w tobie tego czegos co ją zacznie w tobie pociągać, i jedna wielka rada : UWIERZ W SIEBIE !!!!!!!!!

04.06.2002
17:21
smile
[77]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

TAK WOGULE rOGAL NIE SMĘĆ TYLKO SIEDŹ I KNUJ

04.06.2002
17:53
[78]

neXus [ Fallen Angel ]

Hmmmm... Akurat troche rozumiem rogala, bo mnie nawet po 5 latach do konca nie przeszlo... Akurat byla podobna sytuacja... No coz, ale tak czy inaczej trzeba bylo zebrac zwloki i funkcjonowac dalej... Takie zycie..

04.06.2002
18:15
smile
[79]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Kazdy z nas jest niepowtarzalna idywidualnoscia, wiec i kazdy z nas przezywa podobne sytuacje inaczej. Świadomosc tego nie powinna dopuszczać, abysmy rwali sie do oceniania czyjejs dojrzalosci emocjonalnej jedynie na przykladzie kilku wyznań człowieka. Zarowno Rogal, jak i awsze mają racje pod pewnymi wzgledami - i mysle, ze decyzje podjete zarowno przez jednego, jak i drugiego - choc tak odmienne - w ich akurat przypadkach byly/ są optymalnymi. Obys Rogalu wytrzymal w swoim postanowieniu, to zaoszczedzi Ci mase nerwow i niepotrzebnych rozczarowan - a jak los bedzie chcial kiedys inaczej, na pewno sie o tym dowiesz. Jednoczesnie co do szukania dla niej chlopaka, daj sobie spokoj. Twoje uczucia - jakkolwiek bys sobie tego nie tlumaczyl - wcale jeszcze nie sa tak uspione, jak Ci sie to wydaje i ta sytuacja mogłaby Cie psychicznie przerosnąć. Pomagaj jej, ale w inny sposób - przede wszystkim wsparciem, rozmową, byciem! ps: jak tam wrazenia po wspólnym obejrzeniu filmu? (ekhm, bo jakoś nie zdałeś relacji jeszcze :-P)

04.06.2002
20:24
[80]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

ehhhh... no i sie zaczynają nieporozumienia niechciałem tego mówić , ale skoro już awsze tak mnie atakujesz to przypomnę Ci tylko ze słowa które u mnie krytykujesz kierowałem tylko do Majki , i odrazu masz wytłumaczenie dlaczego . Widzisz piszesz ze mnie nierozumiesz , jak do tej pory nieznalazłem człowieka który by mnie do końca rozumiał , a najczęściej zdarza sie tak ze jestem nierozumiany , i własnie m.in dlatego tak fascynuje mnie Justyna bo tyle co narazie Ją znam to Ona myśli bardzo podobnie domnie i chyba mnie rozumie ... ale to juz tak sie niepotrzebnie rociągam chodzi mi tylko o to ze Majka jest poprostu bardziej wciągnięta w ten temat , bo czasami porozumiewam sie z Nią poza forum (e-mail) ... awsze --> a co do twojej obrony Patki , to po pierwsze jaka obrona czy ja kogoś atakuje ?! ja tylko posługuję sie przykładem z mojego zycia który zaprzecza temu co Ona napisała , a i moje dotychczasowe myślenie również zaprzecza takiemu zachowaniu ze po zakończonym związku dwie osoby mają sie nienawidzieć wiem ze ja czegoś takiego niepotrafiłbym zrobić , chyba ze to ta druga osoba by mnie nienawidziła to oczywiście ale z mojej strony coś takiego jest niemozliwe ... mały_misiu --> film juz lezy i własnie chyba zaraz go sobie obejże , niestety niemiałem jeszcze okazji zaprosić Justyny na ten film albo chociaż zapytać Ją czy moze juz go niewidziała , a pozatym powiem Ci ze jeszcze chce troche zobaczyć jak cała sytuacja wygląda na ile źle jest z Nią , czyli poprostu najpierw chce jeszcze z Nią porozmawiać ... napisałeś : "Twoje uczucia - jakkolwiek bys sobie tego nie tlumaczyl - wcale jeszcze nie sa tak uspione" mmm... i wlasnie o to w tym wszystkim chodzi , bo widzisz moje uczucia do Niej nigdy juz niezostną uśpione i pewno mówie to juz w tym Kąciku z piąty raz i znowu jedyne co usłysze to tyle ze mam tylko 17 lat i takie gadanie to normalka w tym wieku , ale ja wierze w to ze ja już drugi raz w zyciu tak sie niezakocham , lekko mówiąc ja wierze w to ze to jest własnie dziewczyna z którą chciałbym spędzic juz całe zycie ... neXus --> mozesz napisać coś więcej o tym jak było z Tobą ??

04.06.2002
20:49
smile
[81]

gofer [ ]

witam, od progu zadam pytanie... kto z was jest w nałogu tytoniowym? czy jest tu ktoś komu udało się ten za przeproszeniem 'shit' rzucić?? pytam, ponieważ przeczytałem w inecie artykuł "Prawda o palaczach" i dowiedziałem się wielu rzeczy..... kiedyś myślałem że rzucenie palenia to nic. paliłem 2 tydnie, potem nie paliłem przez następne 2... jakoś to było teraz palę z małymi przerwami od września. z małymi przerwami...nie paliłem przez Wielki Post. Jestem katolikiem i chciałem sobie udowodnić że potrafię to rzucić. udało się ale potem znów zacząłem, tłumacząc sobie że skoro mam silną wolę to mogę rzucić w każdym momencie. teraz trudno mi wytrzymać 4 h bez fajki. niby mógłbym rzucic, żuć gumy ale tłumaczę sobie że JA CHCĘ PALIC! ależ ta nikotyna ogłupia człowieka. wmawiam sobie że mógłbym rzucić ale nie chcę, chociaż wiem że jest inaczej.....

04.06.2002
21:23
[82]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich Właśnie doszlam do siebie po szoku wywołanym meczem naszej reprezentacji - mój komentarz bedzie krótki ---- i to by było na tyle --- Sądziłam, iz obędzie się bez czarów. Jednak okazuje się , ze na kolejny mecz przygotować muszę cos szczególnego - a będzie ku temu okazja , tym bardziej iz zbiorą się połączone siły czarodziejskich krain - jeżeli uda sie skumulować tę energię -- następny mecz będzie nasz.

04.06.2002
21:33
smile
[83]

Raziel [ Action Boy ]

witam i juz niemam dziewczyny... ale wclae nie jestem smutny:) ona jest poprostu niepoważna, co z tego że mysle że ją kocham... ona jeszcze nie jest w stanie "ulokować" się na jednym chlopaku... heh, jakos to będzie... a może jej nie kocham? moze tylko mi się tak zdaje? może dlatego niechce mi się coś ostatnio z nią gadać? hm...:)

04.06.2002
21:36
[84]

gofer [ ]

Rogal----> napisałeś że jestes tu najmłodszy...ile właściwie masz lat??

04.06.2002
21:45
[85]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

gofer --> to tez już napisałem , 17 ...

04.06.2002
21:54
[86]

majka [ Dea di Arcano ]

Rogalku>> czy udało ci się porozmawiac z jej przyjaciółką? postaraj się to zrobić. A może z Justyną zamieniłeś choć pare słów w tej sprawie, jestescie przecież w jednej klasie. Doprowadź tez do tego aby obejrzała ten film. robi piorunujące wrażenie i bardzo przemawia do wyobraźni. tak sobie pomyslałam ze jeżeli ustalimy pewien schemat - to bedzie łatwiej nam o tym rozmawiać. Otóż, przyjmijmy że masz jej pomóc z pozycji przyjaciela a nie zakochanego chłopaka. Przyjaciel w takiej sytuacji działa bardziej radykalnie. Ty nie masz jej pytac , tylko działać - nawet jeżeli miałoby sie to jej nie spodobać. Uzyj wszelkich metod , aby zachęcić ją do obejrzenia tego filmu. Może jej przyjaciółka mogłaby tu pomóc i za jej namową bedzie to łatwiejsze. Cały czas odnosze wrażenie , ze obracamy sie wokół tego samego tematu - za którym nie ida żadne działania. Rogalku mniej rozważań a więcej prób zrobienia jakiegoś kroku. Jeżeli naprawdę chcesz jej pomóc to musisz przełamać tę niesmiałość i pokazać swoja stanowczość. Napisz jej albo powiedz, ze bardzo chcesz jej pomóc jako przyjaciel ale konieczna jest wasza rozmowa. Zażądaj tego od niej. Tak właśnie postępują przyjaciele. Nie zważają na to co pomysli sobie druga strona - niech się nawet obrazi , ale wówczas ty bedziesz wiedział ze zrobiłeś wszystko co w twojej mocy. Na odległość smsa nic nie zdziałasz. i powtarzam po raz kolejny - jeżeli masz opory przed takim stanowczym postępowaniem - włącz to jej przyjaciółkę i to w trybie pilnym.

04.06.2002
22:00
smile
[87]

Raziel [ Action Boy ]

no qrde, jednak nie jest mi do smiechu... cholera, czemu Jej w głowie tylko tsrasi chlopcy? ale są jeszcze 2 lata (tyle jeszcze bede z Nią do klasy chodzil)... co ma byc to będzie... ps. sorry że moze przynudzam i pisze chaotycznie ale ktoś tu kiedyś powiedzial że mogę w tym wątku zostawiać swoje przemyslenia a więc to wlasnie robię...

04.06.2002
22:03
[88]

Raziel [ Action Boy ]

Rogal --> no to nie jestes taki najmlodszy..

04.06.2002
22:05
smile
[89]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zapomniałem tego napisać wcześniej, ale przed mundialem tak obstawiałem : Korea : Polska 3 : 0 Portugalia : Polska 1 : 0 USA : Polska 0 : 0 Jak na razie, mniej więcej wychodzi na moje... :(

04.06.2002
22:15
[90]

majka [ Dea di Arcano ]

gofer>> ja niestety nie znam skutecznej metody dotyczącej rzucenia palenia papierosów. Jedyna mi znana , to oszukać organizm poprzez zmianę na takie najsłabsze jakie istnieją, przy utrzymaniu dotychczasowej ilości. Po jakimś czasie organizm zaczyna odzwyczajać się od mocnego tytoniu i na duże dawki nikotyny reakcją jest ból głowy. Raziel>> jak widać twoje zbliżenie się do niej spowodowało otwarcie oczu i podejscie bardziej racjonalne do całej sprawy. Jeżeli juz sam do tego doszedłeś i nie powoduje to bólu to chyba jednak nie była miłość tak wielka jak sądziłeś.

04.06.2002
22:44
[91]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Majeczko --> zachowywać sie moge jak przyjaciel ale to co działo sie zemną przez ostatnie 2 dni niestety bede Jej musiał wytłumaczyć bo Ona już myśli ze ja jestem na Nią zły a ja poprostu niepotrafie Jej kłamać i powiem Jej poprostu czemu sie tak a nie inaczej zachowywałem ... Najbardziej mnie teraz w tym wszystkim denerwują te nauczycielki bo przesadą jest powiedzieć kazdej ze mi niezalezy na zdaniu ale czy one poprostu niemogą mi powstawiać tych jedynek i powiedzieć narazie ?!

04.06.2002
23:58
[92]

majka [ Dea di Arcano ]

Rogalku>> prosze cię tylko nie popadaj w skrajnosci - sam dopraszasz sie o jedynki? dlaczego nie chcesz zdać? - w czym to pomoze tobie i Justynie? stracisz rok zupełnie niepotrzebnie. Dlaczego jesteś tak negatywnie nastawiony do świata? Uczucie to wspaniałe uczucie - mozna kochać nawet platonicznie i czerpać z tego radość i energię która ułatwia przejsć przez szarość życia. Nikogo to nie omija i nie mysl że każdemu kto tu pisuje przyszło coś lekko łatwo i przyjemnie. Kazdy miał swoje marzenia do których dążył. Jednym sie udaje to zrealizować w mniejszym lub wiekszym stopniu - innym nie. Takie jest zycie. Tylko że nikt się nie poddaje , bo to najgorsze z możliwych rozwiązań. Pomysl też troche o sobie , czego oczekujesz od zycia i jak chcesz je sobie ułożyć. Wiem juz że chciałbyś , aby to była Justyna. A co dalej? Obok tego piekna miłości - trzeba jakoś żyć, rozwijać się i przygotować sobie tą przyszłość po to, aby czerpać z niej samą radość a nie istnieć w stałym zagrożeniu niepewnego jutra. To kwestia odpowiedziałności za siebie i ludzi których chciałbyś mieć obok siebie.

05.06.2002
02:25
smile
[93]

Mysza [ ]

Zgłaszam się na dobrowolne leczenie... dzisiaj zagubiłem uczucie... a w zasadzie to zostało mi zabrane.... nie... to złe słowo... dlaczego ciągle odcinają mi sznureczki na których się trzymam... i wcale nie żartuję ... :((( Sorcia za dołki... rankiem pewnie będzie lepiej...

05.06.2002
08:01
[94]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Majeczko --> czy ja niechce zdać ? hmmm... to moze niedkońca tak , mi chodzi poprostu oto ze mi sie już nic niechce jedyne na czym mi teraz zalezy to , to zeby Ona przestała palić jednak zrozumiałem juz pewne rzeczy ja napewno w zaden sposób niejestem w stanie wpłynąć na to zeby Ona rzuciła to palenie , a tak jak już sama nawet mi napisała jezeli Ona nieprzestanie palić to jest "stracona" , napisałem Ci w mailu co bedzie jak tak sie stanie i ja naprawde nieżartuje , a najgorsze jest to ze raz juz tak przyjaciela straciłem tzn. moze to niedkońca jeszcze straciłem bo on mieszka 2 piętra podemną i często go widuje ale widze co z nim zrobiło to piepr****ne zielsko , ten dzieciak juz wogule normalnie nie myśli jemu sie zupełnie zmieniła psychika ... I jezeli Ona bedzie jeszcze długo to paliła to Ją czeka to samo a to w pewnym sensie oznacza to ze Ją strace ... No i w takim wypadku to poco to wszystko skoro juz teraz moge sobie dać spokój ...

05.06.2002
08:51
[95]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Witam wszystkich serdecznie i gorąco... majka -->> Buziaczki słodkie i usmiechy anielskie na przywitanie i otarcie wczorajszych łez wysyłam Ci na przywitanie... Mam wrażenie, że cały mecz z Portugalią rozegra się pomiedzi "słupkami" ;)))) ... przyjemniej tak będzie i mniejsza irytacja ogladaniem naszych "orlątek" - szkoda, że to jeszcze nieopierzone pisklęta, bo w przeciwnym razie może udałoby się im "oderwać od ziemi"... ENGEL !!! WRACAM 15-16.06, WIĘC NIE RADZĘ CI ABYŚCIE WRACALI ZE MNĄ !!!! Termin znasz więc wiesz co musicie zrobić aby przypadkiem na mnie się nie napatoczyć !! CO TO ZA CHORA TAKTYKA Z TYMI "CUDOWNYMI" DŁUGIMI WRZUTKAMI NA NAPASTNIKÓW ??? Przysniło się Wam coś Panie Engel czy klimat zaszkodził ??... Obiecywaliście, że nas zaskoczycie i zaskoczyliście... takiego badziewia jakie pokazaliście nie spodziewałem się nawet w koszmarach... Poprawcie się Panie Engel... poprawcie, bo dostaniecie jeszcze jedna szansę... ostatnią szansę... ROZUMIEMY SIĘ ??!!! Sorki... ale musiałem odreagować... hehehe... dobrze, że piszę dzisiaj, bo zapewne wczoraj (po swej wypowiedzi) dorobiłbym się bana.... hihihihi

05.06.2002
08:54
smile
[96]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Upss... takie niedopatrzenie... Etka, Patka -->> Dla Was także buziaczki i uśmiechy... ;)) miranda -->> Intrygujacy nick... hmmm... moze wymienimy się numerkami telefonów ?? ;)))))))))))))))))

05.06.2002
09:32
[97]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Witam z rana po emocjach związanych z występem naszej kadry... hmmm, no emocje jak emocje, ja - heretyk - nawet meczu nie oglądałem i niespecjalnie mnie on interesował (do tego byłem akurat wtedy w robocie)... a że mnie nie interesował, to chyba dlatego, że miałem jakieś złe przeczucie... z resztą to wszystko jest strasznie dziwne, Polacy zawsze "budują drużynę", "mają mało doświadczenia na światowych arenach", "są obiecującymi zawodnikami", ale wciąż "muszą się jeszcze wiele nauczyć". Ile razy ja to słyszałem od naszych komentatorów i trenerów... i nie tyczy się to tylko piłki nożnej, ale i innych dziedzin sportu takich jak koszykówka, siatkówka, czy nawet sporty 'nie drużynowe'... przyzwyczaiłem się do tego i nie bywam już nawet zawiedziony czy rozczarowany... po prostu zawsze zakładam najgorsze i jak się im coś uda, to wtedy jestem mile zaskoczony. Pozdrowienia dla Pięknych Pań i dla Was również, Panowie ;)

05.06.2002
09:35
smile
[98]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

My tez jestesmy piekni...

05.06.2002
09:38
smile
[99]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

hehehe... i inteligentni... i cudowni... i w ogóle - totalnie the best :))))))))))))

05.06.2002
09:38
smile
[100]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Piękni duchem i charakterem :) A resztę pozostawmy Paniom do osądzenia ;)

05.06.2002
09:40
smile
[101]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Ashura -->>> hihihi... nie dajmy się sądzić... osądzmy się sami... hehehehe

05.06.2002
09:47
[102]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Idziemy do nowego wątku... wszyscy ustawią się ładnie w pary i grzecznie maszerują zgodnie z kierunkowskazem:

05.06.2002
09:48
smile
[103]

Ashura [ Generaďż˝ ]

A więc Saurus niech i tak będzie... to Ty jesteś "postawny, piękny i mądry, i w dodatku szarmancki, że ho ho", ja jestem co najmniej "przystojny, a w dodatku niezwykle rezolutny i - co Te, o których mówi się stojąc na baczność, lubią najbardziej - uwodzicielski", a Piotrasq to "już w ogóle szkoda gadać taki super-mega-over-the-top"... zgoda? ;)))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.