GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Prawo konsumenckie - potrzebuje rady.

04.04.2006
19:31
smile
[1]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

Prawo konsumenckie - potrzebuje rady.

Witam

Mam pytanie dotyczace prawa konsumenckiego. Zakupilem pewien towar i odbiorca docelowy nie jest z niego zadowolony. Normalnie poszedlbym oddac zakupiona rzecz, ale w sklepie byla karteczka z napisem zakupionych towarów nie mozna zwrocic. Zastanawiam sie teraz czy cos takiego ma jakiekolwiek podstawy prawne ? Czy mozliwosc zwrotu towaru jest tylko dobrym gestem sprzedajacego czy tez jest on do tego zobligowany przepisami prawa ?

z gory dzieki za odpowiedz

04.04.2006
20:09
[2]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

up

04.04.2006
20:11
[3]

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]

Zakładając, że kupiłeś ten towar w sklepie tradycyjnym a nie wysyłkowym to przyjęcie zwrotu jest tylko dobrą wolą sprzedawcy.

04.04.2006
20:14
[4]

meetball [ Konsul ]

pirix ma racyje:D:d

04.04.2006
22:16
[5]

mix_ [ Pretorianin ]

prix i meetball nie macie pojecia a zabieracie glos...

r_ADM pierwsze pytanie: czy jestes pewien,ze to sprzedaz konsumencka.
Za malo szczegolow podales. Odezwij sie do mnie na gg,a postaram sie Tobie pomoc.

04.04.2006
22:38
[6]

Misiak [ Pluszak ]

Poczytaj tutaj trochę. https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4892780&N=1
Oraz na federacji konsumentów.

04.04.2006
22:42
[7]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

Mix: podaj swoje gg ;)

04.04.2006
22:53
[8]

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]

mix_--->a może podaj konkretny przepis na podstwie którego twierdzisz, że nie mam pojęcia? Możesz na maila wysłać.
I proszę o poprawne pisanie mojej ksywki.

04.04.2006
22:55
[9]

The LasT Child [ GoorkA ]

r_ADM --> Możesz spokojnie oddać rzecz. Niestety nie mam teraz żadneog kodeksu pod ręką, ale takie karteczki to po prostu bzdura. Sprzedawca musi przyjąć rzecz i zwrócić pieniądze w terminie iluśtam dni od daty zakup, oczywiście jeśli towar nie został uszkodzony

04.04.2006
23:05
smile
[10]

Ace_2005 [ The Summer ]

r_ADM ---> Niektóre sklepy dają możliwość zwrotu towaru. Koniecznie jednak trzeba w sklepie dokładnie się dowiedzieć jaki towar można zwrócić, w jakim terminie i na jakich warunkach! Przyjęcie towaru przez sklep to nie jest jego obowiązek - tylko dobra wola!

Obowiązek przyjęcia z powrotem występuje TYLKO wtedy, kiedy towar jest niezgodny z umową (np. wadliwy). Wtedy będzie musiał wymienić na nowy, pozbawiony wad lub naprawić, ewentualnie zwrócić pieniądze (w przypadku, gdy nie będzie możliwości naprawy lub wymiany na nowy).

04.04.2006
23:07
smile
[11]

Widzący [ Senator ]

A wystarczy guglnąć, ech, lenie.

*****************
Podstawą do zwrotu zakupionego towaru bez wad i to wyłącznie w jednostkach handlu uspołecznionego była uchwała nr 71 Rady Ministrów z dnia 13.06.1983 r. w sprawie ogólnych warunków sprzedaży detalicznej towarów oraz ogólnych warunków gwarancji dotyczących towarów trwałego użytku sprzedawanych przez jednostki handlu uspołecznionego (M.P. nr 21, poz. 118). Przepis ten nie dotyczył jednostek handlu prywatnego. Na podstawie § 27 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów dnia 30.05.1995r. w sprawie szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów (Dz. U. nr 64, poz. 328), uchwała powyższa straciła moc.

Aktualnie nie ma przepisu zobowiązującego sprzedawcę do przyjęcia zwrotu towaru zgodnego z umową. Jak każda umowa tak również umowa kupna sprzedaży może być rozwiązana za zgodą stron umowy. Zatem zwrot towaru zgodnego z umową może nastąpić wyłącznie za zgodą sprzedawcy i wynika tylko z jego dobrej woli. Sprzedawca (przedsiębiorca) w celach marketingowych może zobowiązać się do przyjmowania zwrotów towarów zgodnych z umową w określonym przez siebie czasie. Wówczas takie zobowiązanie podane do wiadomości konsumentów jest dla sprzedawcy wiążące.

Jedynymi prawnie uregulowanymi wyjątkami są umowy z konsumentami zawierane na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa. Na podstawie ustawy z dnia 2.03.2000r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz . 271) zarówno przy umowach zawieranych na odległość jak i poza lokalem przedsiębiorstwa konsument może od nich odstąpić bez podawania przyczyn składając stosowne oświadczenie na piśmie w ciągu 10 dni od dnia wydania rzeczy. O takim prawie konsument powinien być poinformowany przez przedsiębiorcę w formie pisemnej. Jeżeli przedsiębiorca tego nie uczyni konsument może odstąpić od umowy w terminie 10 dni od uzyskania informacji o takim prawie jednak nie dłuższym niż 3 miesiące

**************************

Jak mam reklamować wadliwy towar?
W przypadku ujawnienia się wady, możemy wedle swego uznania skorzystać bądź to z gwarancji producenta (o ile taka była udzielona i nie minął okres gwarancyjny) lub instytucji niezgodności towaru z umową na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.
W pierwszym przypadku roszczenia należy kierować do gwaranta wymienionego w karcie gwarancyjnej, którym najczęściej jest sprzedawca lub importer.
W drugim przypadku do sprzedawcy, który ma obowiązek przyjąć i rozpatrzyć naszą reklamację w terminie do 14 dni od jej zgłoszenia. Niedopuszczalne w tym przypadku jest odsyłanie nas przez sklep internetowy do producenta, hurtownika, czy importera lub zmuszanie do skorzystania z gwarancji. Odpowiedzialność sprzedawcy za wady towaru trwa przez okres dwóch lat przy czym konsument jest szczególnie chroniony przez pierwsze 6 miesięcy, kiedy to ciężar dowodowy spoczywa na sprzedawcy.

Kto decyduje o sposobie usunięcia wady towaru?
Konsument decyduje czy skorzysta z instytucji niezgodności towaru z umową, czy z gwarancji i nasz wybór jest wiążący dla drugiej strony czyli sklepu internetowego. W przypadku powołania się na niezgodność towaru z umową również my decydujemy o sposobie usunięcia tej niezgodności. W pierwszej kolejności możemy domagać się naprawy lub wymiany, a w przypadku niepowodzenia od umowy odstąpić lub żądać obniżenia ceny. W przypadku gwarancji gwarant decyduje o sposobie usunięcia wady.

*********************

Edit: uzupełnienie o reklamacje.

04.04.2006
23:31
[12]

rdzawy [ Centurion ]

z tego co pamiętam to należy udowodnić sprzedawcy, że podczas sprzedaży celowo wprowadził w błąd kupującego. jeśli zaś tego nie zrobił to wymiana towaru na inny wolny od wad może być strasznie trudna do uzyskania i w rzeczywistości przy niezbyt wysokich cenach wartości sprzetu jest grą niewartą świeczki.
natomiast z własnego doświadczenia wiem, że zwykle sprzedawcy wymianiają sprzęt na nowy bo jeśli firma chce utrzymać wysoką pozycje na rynku musi niestety często iść na ustępstwa.
wyjątkiem od regóły są towary zakupione w promocji i na wyprzedażach. tych nie da sie w ogóle wymienić.
ten temat jest znacznie szerszy niż tu przytoczyłem i w zależności od poszczególnych segmentów rynku może sie różnić. krótko mówiąc należy rozpatrywać konkretny przykład bo na ogólnikach się nie da za bardzo udzielić konkretnej wiązącej odpowiedzi.
a co do przytaczanych ustaw z róznych stron internetowych to dajcie sobie spokój. każdy sam może sobie to znaleźć i chyba nie o to na forum chodzi.

04.04.2006
23:32
smile
[13]

mix_ [ Pretorianin ]

Pirix-> za blad w ksywce przepraszam.
Nie wymagasz ode mnie rzeczy niemozliwych? Mam znalesc przepis ktory wskaze,ze nie masz pojecia? Takie podejscie jakie zaprezentowales juz swiadczy o tym,ze nie masz wiedzy w tym zakresie. Wnioski te wysuwam m.in na podstawie tego,ze r_ADM podal za malo informacji,ktore sa niezbedne,a takze Twojej odpowiedzi.

The Last Child- nie wprowadzaj czlowieka w blad,nawet jesli robisz to nieswiadomie.

Ace_2005 udzielil odpowiedzi zgodnej ze stanem prawnym.Aczkolwiek pojecie niezgodny NIE JEST TOZSAME z wada.

r_ADM: 1729202

drobna uwaga: jesli ktos nie konczyl,albo nie studiuje prawa,niech daruje sobie te ogolne wywody.sprzedaz konsumencka i umowa sprzedazy to nie takie hop-siup.

04.04.2006
23:43
[14]

rdzawy [ Centurion ]

mix_ -> ja nie kończyłem prawa, ale ładnych kilka lat pracowałem jako kierownik sklepu i te kwestie trzeba znać także od strony praktycznej. teoria to za mało. wiele zależy od sprzedawcy. jest np. taka kwestia że jesli pokazaleś sprzęt wadliwy klientowi, nie ukrywasz jej i wada ta jest widoczna to taki klient może Cie wiecz gdzie pocałować ;). u nas w sklepie dla upierdliwych klientów mieliśmy naszykowane wizytówki z telefonem i adresem naibliższego biura ochrony konsumenta.parę osób się skarzyło nawet do gazety ale nic nie zdziałało bo awanturą nic nikt jeszcze dobrego nie zdziałał. w każdym razie w naszych placówkach. pozdro

04.04.2006
23:45
[15]

Ace_2005 [ The Summer ]

mix_ ---> Jakiś czas temu pojęcie "wada" zostało usunięte z przepisów, a wprowadzono "towar niezgodny z umową". Daje to konsumentowi większe możliwości walki o swoje.

04.04.2006
23:52
[16]

Ace_2005 [ The Summer ]

rdzawy ---> "(...)jest np. taka kwestia że jesli pokazaleś sprzęt wadliwy klientowi, nie ukrywasz jej i wada ta jest widoczna to taki klient może Cie wiecz gdzie pocałować(...)"

Owszem, bo klient widzi na co się godzi, ale udowodnij to, np. w sądzie, bo klient będzie się wypierać, a to już nie takie proste...

(...)dla upierdliwych klientów mieliśmy naszykowane wizytówki z telefonem i adresem naibliższego biura ochrony konsumenta(...)

Gdybym nie wiedział, że towar jest wadliwy, a sprzedawca wyleciałby do mnie z czymś takim to:

1. skierowałbym sprawę do sądu,
2. dałbym sprzedawcy w mordę.

Oczywiście nie piszę tego bezpośrednio do Ciebie, ale dużo ryzykujecie.

04.04.2006
23:53
smile
[17]

mix_ [ Pretorianin ]

rdzawy:
Dużo prawdy znajduje sie w tym co piszesz.
Praktyka bazuje na teorii,ale teoria to tez nie wszystko,gdyz nie jest mozliwe objecie prawem wszystkiego i przewidzenie kazdego z mozliwych scenariuszy.

Ja tylko pragnalem zwrocic uwage ludziom,ktorzy nie zetkneli sie z tym tematem,ze nie jest to takie proste.Jest to system zaleznosci,wszystko i nic moze miec znaczenie.

Ace_2005: hehe,otoz nie.Pojecie wada ciagle istnieje w przepisach kodeksu cywilnego.Nie mam zamiaru sie z Toba klocic,ani pokazywac swoja wyzszosc,jednak z tym co napisales sie nie zgodze.Ustawa o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej jest bardziej w interesie sprzedawcy anizeli kupujacego (przeciwnie wyglada to w kc jesli chodzi o umowe sprzedazy-w interesie kupujacego). Zwroc uwage na pierwszenstwo roszczen :))

04.04.2006
23:57
[18]

Ace_2005 [ The Summer ]

mix_ ---> Przepraszam, masz rację. Źle się wyraziłem. Chciałem powiedzieć, że drugi wymieniony przeze mnie termin doszedł do istniejącego terminu "wada".

05.04.2006
00:00
smile
[19]

mix_ [ Pretorianin ]

tak :))

Pozdrawiam siedzacego w temacie ;)

05.04.2006
00:16
smile
[20]

rdzawy [ Centurion ]

jeszcze jedna kwestja mi się przypomniała. czasem na gwarancji są wypisane warunki gwarancji w punktach. najczęściej jest tam też miejsce na podpis na dole karty. w takich przypadkach to co na niej jest napisane jest wiązące dla warunków umowy kupna - sprzedaży dlatego wazna rada dla wszystkich do zapamiętania: PRZECZYTAJCIE ZANIM COś PODPISZECIE!
wiele osób o tym zapomina, czasem aż sam sie dziwiłem. a później są niepotrzebne pretensje do przysłowiowego "garbatego że ma proste dzieci" ;)
miłej nocy

05.04.2006
01:00
[21]

Ace_2005 [ The Summer ]

Sam spotykam się z przypadkami, gdzie na gwarancji napisane jest "czas wymiany/naprawy wynosi 18 - 30 dni". Z punktu widzenia prawa jest tylko 14 dni. Jeżeli pisze, np. wspomniane 18 dni, to gwarancja jest nieważna! Niezależnie od tego, czy została podpisana.

05.04.2006
01:30
[22]

rdzawy [ Centurion ]

Ace_2005 -> i teraz zaczyna się najlepsze. to są dni robocze, bez sobót i niedziel. czyli ten czas jest tak naprawdę dłuższy.
jak tak się nad tym wszystkim zastanawiam to jest jeszcze wiele wyjątków od tych regół i nawe gdybym klikał tu do rana to i tak nie da sie wszystkich sytuacji opisać

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.