GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Green Day jak Tokio Hotel

03.04.2006
19:21
smile
[1]

ronn [ moralizator ]

Green Day jak Tokio Hotel



Wystarczy jechac po USA i komercji, a samemu odbierac Grammy i nagrody przyznawane przez dzieciaki, i jest sie true-punkowym zespolem. Czyzby punk umarl, gdyz sukcesy odnosi punk "z castingu"?

03.04.2006
19:25
smile
[2]

Amadeusz ^^ [ 82 - 88 Marillion fan ]

Green day i punk... Pff zomfg.

03.04.2006
19:26
smile
[3]

VYKR_ [ Vykromod ]

o tempora o music, chcialoby sie powiedziec...

03.04.2006
19:32
[4]

mrEdDi [ Furious Angel ]

lol greeen day i punk ? buahaha :P nawet na vivie i mtv nazywaja to POPem ;P
tokio hotel tak samo ^^

03.04.2006
19:32
[5]

Lewy Krawiec(łoś) [ Kąsul ]

Żadna nowość, muzyka prosta, niedojrzała, a ostra niczym oręże ludzi pierwotnych. Wszystkie te Good Charlotty, Green Daye, Tokio Hotele, Avril Lavigne etc etc to ten sam pies. Ot muzyka dla ludzi, którzy chcą być tru po najkrótszej linii oporu. Tyle w tym punku, mroku, buntu co procentów w Nałęczowiance.

03.04.2006
19:41
smile
[6]

J_A_C_K [ Konsul ]

4rk4 N03g0 rlz!

03.04.2006
19:41
smile
[7]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

"Nie wierzcie we wszystko, co widzicie w telewizji"

Chłopaki się maskują.

03.04.2006
19:55
[8]

toolish [ Kill 'Em All ]

Ja to rozumiem, przynajmniej staram się zrozumieć. Jasne, że w tych czasach Rotten i Vacious nie zrobiliby kariery, bo muzyka dostosowywana jest dla ludzi, a ogół populacji raczej nie wie czym dobra muzyka jest i stąd wystarczy kupić sobie gitarkę, założyć marchewy i już się jest punkiem. Takie awardy, konkursy etc. o dupe rozbić. Nic nie obrazują, a zespoły w stylu Green Day czy jakiś inny Blink to moda (tak jak hiphop), która ostatecznie się skończy, a o np. Pink Floyd będą pamiętać pokooolenia.

Przynajmniej ja to tak widzę.

03.04.2006
20:14
[9]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Amadeusz, mrEdDi - no dawajcie, popiszcie się, ile to Wy punkowych kapel znacie, nie licząc Sex Pistols, Ramones i The Clash.

Lewy Krawiec, proszę Cię, nie stawiaj w jednej Green Daya w jednej linii z Good Charlotte. A stawianie chłopaków koło Avril czy Tokio Hotel już samo dowodzi jakie masz pojęcie o tej muzyce.
Co byście nie mówili, Green Day to jest ciągle punk. Takie albumy jak Dookie czy Nimrod to jedne z najlepszych LP tej muzyki. American Idiot pominę milczeniem, bo dla mnie to zboczenie ze ścieżki.

toolish - Nie, to nie jest moda. To jest kalifornia punk i tyle. Blink się ciągle do tego zalicza, Green Day powoli od tego odchodzi swoją nową płytką.


I wiecie co? Sex Pistols to był nawet lepszy produkt marketingowy niż GD.

03.04.2006
20:20
smile
[10]

T_bone [ Generalleutnant ]

Green Day zrobiło się PoPowe, zgarniają grubą kasę... straszne ;P Granie muzyki gitarowej w MTV powinno być karalne ;P
Nie nazwałbym zespołu który wydał pierwszą płytę w 1990 roku "modą" ani przyrównywał go do kretynizmów w stylu Tokio Hotel czy Good Charlotte. Ja za Green Day nie przepadam przesadnie (mam tylko płyte "Warning") ale szanuje ich za takie klasyczne kawałki jak chociażby "Time of Your Life".

03.04.2006
20:29
[11]

Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]

Nie jestem nowoczesny. Nie znam sie na modzie, ani tym co kooltowe. Ekspertem od muzykie nie jestem.

Grenn day'a lubie, nawet badzo... No i opinie co poniektorych znawców zmusily mnie do znalezienia jakiegos fragmentu utowru Tokio Hotel... Jesli wy "to cos" stawiacie na równi z Green Day'em... Moze on nie jest tak ostry jak np metalica, moze nie ma tak mrocznych, powiem nawet - tak dobrych tekstów... Ale dla mnie jest doskonałym wypośrodkowiniem pomiedzy ostrym darciem mordy a melodyjna ( i przy okazji niekiczowata ) muzyka...

A wracajac do tematu - news o takiej nagrodzie rzeczywiscie brzmi dziwnie... Ale Metalica to też ulubiony zespół trzynastoletnich satanistów ;-)

03.04.2006
20:45
[12]

Luzer [ Music Addict ]

Tak ostry jak metallica? Co ma piernik do wiatraka

03.04.2006
20:47
smile
[13]

MATTI....S [ Konsul ]

nie krytykujcie mi tu Green Day'a to mój ulubiony zespół obok HappySad ;]

03.04.2006
20:48
[14]

Punks Not Dead [ change my nick ]

lewy ----> chyba po raz pierwszy się z tobą zgadzam :)


ten nowy punk, ten amerykański...umarł
możecie sobie lubić green day i w ogóle, ale nie mówić przy mnie, że jest to punk rock

03.04.2006
20:48
[15]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

LOL

A co to niby jest? Kinderpunk w ogóle ma pojęcie o czymś takim? Pozerstwo.

03.04.2006
20:51
smile
[16]

Halo Snajper [ Pretorianin ]

a The Offspring to co to?
disco polo czy pop?

03.04.2006
20:51
[17]

Punks Not Dead [ change my nick ]

no taaa...mam 16 lat, słucham polskiego punku i jestem kinderowcem, a jak! oi oi oi!

green day to poprostu ROCK

03.04.2006
20:52
[18]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Polski punk? To znaczy Pidżama Porno, Farben Lehre?

03.04.2006
20:54
[19]

Mati176 [ California ]

Jak to mowia:
Nawet Chuck Noriss Nie wie jakiej płci sa chłopaki (?) z Tokio Hotel !! ;P

03.04.2006
20:55
[20]

Punks Not Dead [ change my nick ]

jasne bratku ;]
nie, słucham też KSU, Siekiere, Moskwe, Nauke o gównie, Cela nr 3 czy Piwnicze odpady

i nie ukrywam, że lubie Pidżame i Farbenów (ale pidżama wg. mnie to nie prawdziwy punk, niektore kawalki owszem, a farbeni grali niezle, a teraz pod reggae podchodza i mi się to podoba, bo lubie reggae)

03.04.2006
20:59
[21]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

To nie słuchasz polskiego punka, tylko hipis-rocka dla Jabolatorów5000. Puść sobie lepiej The Analogs to wtedy zobaczysz czy to co słuchałeś faktycznie było tym, czym myślałeś, że tak.

Śmieszą mnie ludzie, którzy oceniają nowe oblicze punka po jednym Green Dayu i dwóch płytach Blinka.

03.04.2006
21:02
[22]

earthquake [ Konsul ]

Co wy tak najeżdzacie na tego biednego Green Daya, przecież to zupełnie inna liga niż choćby takie Pennywise czy Joy Division, wiadomo jak grali od samego początku i po American Idiot żadnej rewolucji nie doczekaliśmy, ale to i tak jest kawał przyzwoitej, obrzydliwie komercyjnej muzyki ;-)

btw. Ciągle lubie posłuchać sobie Dookie z bardzo dobrymi "She" Welcome to Paradise" czy "Long View" ;-) Nawet jeśli jest to muzyka dla 13letnich dziewczynek.

03.04.2006
21:03
[23]

Punks Not Dead [ change my nick ]

a własnie ;] Analogsów też znam ;] nie ma to jak "era techno"

03.04.2006
21:03
[24]

reksio [ B l u e s jest królem ]

Mogę się wtrącić?

Otóż mi się teledysk Wake me up when septembers end podoba. I to bardzo. Muzyka świetnie skomponowana, a że nie przepadam już za tępym waleniem, to łyknąłem to tym bardziej. Sam Green Day... eh, wolę nieco starsze utwory, ale ten jest jak najbardziej udany.
(przynajmniej mi się podoba).

03.04.2006
21:06
[25]

szczerbaty [ Pretorianin ]

hahaha ludzie...smiejecie sie z kinder metali a sami tutaj zaczynacie pisac takie rzeczy ze odpadam powoli

Od razu mowie ze nie slucham punk'u,ale to jak wyklocacie sie o to czy ten zespol jest punkowy a tamten nie jest jest dosyc smieszne i szczeniackie zarazem.
Po co szufladkowac zespoly,czy to wazne dla was ze to akurat jest punk?Sluchalbys dalej tej muzyki jakby sami wykonawcy powiezieli ze graja pop tylko w ciezszej wersji? (wiem ze to przyklad z d**y ale przyklad :P )

03.04.2006
21:07
[26]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

To teraz zapoznaj się z NoFX, Pennywise, Bouncing Souls, Good Riddance, Bad Religion, Lagwagon czy The Vandals. Zapewniam Cię, że są sto razy bardziej punkowi niż KSU oraz reszta kapel z Twojego zestawienia.

I jeśli dalej będziesz twierdzić, że to nie jest punk, to oznacza, że U2 nie gra rocka, tylko brit-pop.

03.04.2006
21:08
[27]

Punks Not Dead [ change my nick ]

ok Bullzeye, poświęce sie i pogonie osiołka do ściągania ;] może kiedyś ci powiem opinie

03.04.2006
21:10
[28]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Nie trzeba ściągać.

03.04.2006
21:13
[29]

Punks Not Dead [ change my nick ]

no ta, brzmi jak punk. narazie mało się wypowiedzieć mogę, poczytam teksty później i w ogóle. narazie słucham

03.04.2006
21:17
[30]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Cieszę się, że w końcy ktoś zauważył, że Green Day to nie tylko "American Idiot" ale i parę naprawdę dobrych płyt. No ale jasne, zlazły się prawdziwe punki na Green Daya pobluzgać :).

03.04.2006
21:23
[31]

Sir klesk [ Sazillon ]

Walic to czy Green Day to punk rock! Ja raczej musze wytlumaczyc jednemu kumplowi, ze GD to nie metal ;)

Nic do tego zespolu nie mam... troche komerchy, ale mi to nie przeszkadza. Graja chlopaki tyle czasu to dlaczego mieliby na tym nie zarobic? Trzeba byc debilem zeby nie brac kasy za to co sie lubi/kocha robic jezeli ma sie taka mozliwosc.

Ps.
Nie slucham Green Daya ;)

03.04.2006
21:28
[32]

ronn [ moralizator ]

Conroy >> Slucham troche punka, Green Day'a zwyczajnie nie znam bardziej, niz tylko z nazwy. Gdy czytam taki news, i patrze na ostatnia plyte oraz ich image to przypominaja mi kapele z castingu. Co grali wczesniej, to nawet nie wiem (jedna, moze 2 piosenki).

03.04.2006
21:40
[33]

Aceofbase [ El Mariachi ]

Naprawde, widze ze powoli ksztaltuje sie prawdziwa liga pseudohipokrytow. Przeciwdzialacie szerzycielom obludy i nonsensu w ten sam sposob. Nie medrkujcie i licytujcie sie nawzajem, juz, juz tylko bez osobistych wycieczek ludzie ;]. W kazdym razie jedno tylko juz tutaj przewijajacy sie postulat wespre: nie stawiajcie na rowni, Avrila mTH, Good Charlotte czy nawet New Found Glory ( choc tych ostatnich nawet mozna posluchac a i u GD akurat "I just wanna live"strasznie mi sie podoba, choc z punkiem to ma tyle wspolnego co Staszczyk z heavy metalem) z GreenDay'em zespolem ktory badz co badz ma 15 lat aktywnosci na scenie muzycznej za soba. A argumentacja taka jak ta zaprezentowana przez np. ronn czy Lewego jest dla mnie smieszna naprawde. Mrok w punku? Chryste, moze Johnny Rotten mial jeszcze wisiory z pentagramami na szyi w dodatku? :D

Poza tym, moze sie naraze ale mi na przyklad o wiele pasuje American Idiot niz np Dookie, Warning czy Insomniac. Lubie ich poprzednie plyty ale jak dla mnie Holiday to jeden z lepszych ich kawalkow, przede wszystkim chodzi tez o to ze na AI zastosowali duzo roznorodnych chwytow, wariantow eksperymentowali, (podczas gdy starsze wszystkie zdawaly mi sie zbyt monotonne, sztampowe)co moim zdaniem im wyszlo na dobre.

Bullzeye --> NoFx? LoL Moze jeszcze Rancid? Juz lepiej Ignite,Dead Kennedys, AFI, Pixies,UK Subs,Midtown, Life's A Riot, Millencolin albo nawet AAF.

A wszystkim tym ktorzy uwazaja ze punk jest hermetycznym gatunkiem muzyki, do ktorego nalezec tylko prawdziwie hardcore, mroczne zespoly pokroju shutdowna, krotko i zwiezle: "Nazi punks Fuck off!" i odsylam do sygnaturki :]

03.04.2006
21:47
[34]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Aceofbase - Czy chcesz, czy nie, NoFX i Rancid to też punk i nie rozumiem, co w tym takiego śmiesznego. Midtown jest na tyle garażowym bandem, że lepiej zacząć poznawanie punka od trochę bardziej znanych kapel, chociażby ten Millencolin czy AFI (btw, 24 kwietnia wychodzi pierwszy singiel z nowej płyty).

03.04.2006
22:00
[35]

Punks Not Dead [ change my nick ]

nie wiem jak wy, ale ja w punku cenie sobie teksty
taka mała notka dydaktyczna :P
"Muzyka punk rockowa może i nie jest zbyt wyrafinowana ale nie ona jest tu najważniejsza, muzyka jest tylko podkładem do tekstu. Dość już śpiewania o bzdurach, liczy się przekaz. Punk rock to nie rurki z kremem, teksty przedstawiają świat tak jak go postrzegamy, szarą codzienność szarych dni bez jakichkolwiek upiększeń i bez tematów tabu."

03.04.2006
22:06
[36]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Ale to jest melodic punk.

03.04.2006
22:13
smile
[37]

Aceofbase [ El Mariachi ]

To ze wlasnie NoFxowi i Rancidowi blizej do tak wyklinanych przez was Good Charlotte, TH i innych potworkow niz Green Day. I nie, nie boje sie tego powiedziec glosno, ludzie jakas dla mnie anomalna czcia obdarowuja obydwa te zespoly, podczas gdy przecietne typowo amerykanskie zepoly pseudopunkowe pokroju American Hi-Fi czy Simple Plan maja wiecej wspolnego z punkiem niz one. Moze to troche zbyt subiektywna opinia, gdyz na obydwu sie mocno zawiodlem po blizszym poznaniu - NoFx o wiele zbyt infantylny i bezplciowy jak dla mnie w kontrascie do ich bardzo zadziornych okladek- a Rancid to jedna z najwiekszych pomylek muzycznych jakie mogly zostac popelnione na miare Blura chyba takze zupelnie bezzasadnie wykorzystywana przez nich typowo kojarzona z mocniejszym punkiem ikonografia.

Do dzisiaj mi sie w koszmarach sennych sni Life Wont Wait i kawalki zen (Coppers- co to kur*a mialo byc wogole?) :]

edit:
Punks Not Dead --> dlatego tez i z tego powodu odsylam do sygnaturki :] ze tak zacytuje "Punk ain't no religious cult, Punk means thinking for yourself!"

04.04.2006
08:56
[38]

Punks Not Dead [ change my nick ]

melodic punk...geez, co za głupkowate odmiany. sorry, ja jestem konserwatywny jesli chodzi o brzmienia i wracam do korzeni punk rocka. nawet jesli jesto to (jak ty to nazywasz) "hipis-rock dla Jabolatorów5000"

04.04.2006
09:10
smile
[39]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Kuźwa, Bullzeye.... przeginasz....
Dupa-punk i ciota-punk też jest?
Jedno dla geji drugie dla kobiet podczas okresu?

Nie słucham punku, ale śmieszą mnie ludzie, którzy podczas rozmowy o muzyce negują inne osoby słuchające podobnego gatunku/rodzaju. Powód - w 1 minucie 32 sekundzie słychać trąbkę! Tak! To nie będzie punk! To będzie punkjazz! A tam był w końcówce raz, pojedyńczo dźwięk z syntezatora! To napewno będzie electropunk!

04.04.2006
09:11
smile
[40]

Punks Not Dead [ change my nick ]

a jak np. w Alians jest akordeon to jest to biesiadny punk

04.04.2006
09:21
[41]

Vein [ Sannin ]

bylem wzoraj w pewnym dużym hipermarkecie, widzialem dzieciaka tak na oko 8 - 9 lat który przesluchiwal sobbie plyte tokio hotel... ot i macie państwo punkowy zespół :D <rotfl>

04.04.2006
09:44
[42]

Grzybiarz [ Badacz Ściółek ]

legrooch -> to już będzie ElektroPunkJazz :)

04.04.2006
09:52
smile
[43]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Grzybiarz ==> Mówiłem o dwóch różnych piosenkach!!! Nie ma czegoś takiego jak ElektroPunkJazz!!! To jest DiscoJazz!!!! ;)

Punks Not Dead ==> :)

04.04.2006
16:54
smile
[44]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Ty Legrooch słuchasz techno, dla kogoś kto w tym siedzi to będzie trance, house czy co tam jeszcze. Śmieszy Cie to? To znajdź sobie inne zajęcie. I tak, istnieje coś takiego jak electropunk. A "punkjazz", z którego tak się śmiejesz, to po prostu ska. Brawo, wielki prześmiewco.

I odnośnie mojego postu o KSU i reszcie - to był sarkazm. KSU to taki punk jak Ich Troje. Ich słuchają tabuny hipisów.

Aceofbase - Kwestia gustu. Osobiście bardziej wolę garażowe kapele.

04.04.2006
17:08
smile
[45]

Punks Not Dead [ change my nick ]

Bullzeye ----> weź już wyluzuj, bo naprawdę, chcesz sprawiać wrażenie, że znasz się na punk rocku. I nie najeżdżaj na KSU, to porządna bieszczadzka kapela. I nie wiem czemu cię boli, że słuchają ich hipisi.

Od KSU zaczynałem i daże ich szacunkiem. Wg. mnie to legenda polskiego punk rocka (obok Dezertera).

04.04.2006
17:21
[46]

<Tito> [ Centurion ]

Analogsi fajna kapela. Przynajmniej jak dla mnie czolowka punku w polsce. Pozatym lubie The Gits, Ramzes, All bandits, Bachor, WSC, Triglav z czego dwie ostatnie znam slabo.
Co do Greendaya to moge powiedziec tylko ze ci panowie robia dobra muzyke (choc sam nie slucham mam ze 2 kawalki). Czy to punk czy nie jest to dobra muza i temu sie zaprzeczyc nie da - nic wiecej mnie nie interesuje.

04.04.2006
17:28
[47]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Na punku znam się tylko pobieżnie, ale go głównie słucham, nie wnikam jakoś głęboko w jego społeczne wymiary. Ale każdy, kto zna więcej niż dwie kapele na krzyż powie Ci, że KSU owszem, zasłużyło się dla polskiej sceny rockowej, ale z punkiem to wiele wspólnego nie ma.

A czemu mnie boli, że słuchają ich hipisi? Bo ich nie lubię. Proste.

04.04.2006
17:32
[48]

Raziel [ Action Boy ]

green day dobry byl jakies 10 lat temu z kawałkiem, pamietam bo moj starszy brat słuchał. A teraz juz nawet on mowi że nie słucha bo poszli w komercję i tyle, od siebie dodam ze wyglądają i zachowują się jak pajace w stylu avril lavigne a ich nową płytę to sobie mozna o kant dupy potłuc.

04.04.2006
17:38
smile
[49]

kaies [ Kurde! Wielki Ibuprom! ]

PND - W takim stylu jak Ty wyrażasz się o KSU to ja moge oburzyć się czemu stawiacie GD na równi z TH? GD - legenda kalifornia-punku gdzie ona do Tokio Hotel.
A to że dostali nagrode że dobra muzyka dla dzieci...Co z tego? Will Smith dostał tam nagrode dla najlepszego aktora i stawiamy go na równi z jakiś cieniasem? nie :)
Zgadzam sie z opinią że American idiot ni jak ma się do wcześniejszych poczyniań GD ale dowodzi jednego. Chłopaki nie boją się eksperymentować, rozwijać. I za to ich szanuje.
Każda kapela powinna się rozwijac a nie iść wydrążonym przez innych nurtem.
Dla mnie typowy punk to muzyka prosta z tekstem wyjawniającym bunt autora. Pewnie myśle źle,więc poprawcie mnie jeżeli jest inaczej ;)

A KSU uwielbiam za "Jabol Punk", "1944", "Martwy Rok" i wiele innych piosenek.
Szczególnie że od KSU zaczynało się wchodzenie w polski punk :D

Poza tym każdy odbiera muzyke po swojemu :)

Pozdrawiam.

04.04.2006
17:51
[50]

Anoneem [ Fool For A Lifetime ]

A kiedy to GD jechali po "komercji" ? Przypomnijcie mi ? Na Kerplunk! , Dookie, Nimrod, Warning (lol) ? Bo chyba nie teraz, do diabła. Co jak co ale hipokryzję cięzko im zarzucić. Dopiero na American Idiot chłopaki zaczęli zdradzać się z jakimkolwiek światopoglądem. Wcześniejsze ich teksty są uczciwie mówiąc o niczym. Teraz wsiedli na Busha i paradoksalnie zrobili furorę jaka nie zdarzyła im się od 12 lat, ale nie próbują robić z siebie undergroundu i wypluwać z siebie antymainstreamowych hasełek. I słusznie. Zarzut więc chybiony.
A czy to jest punk ? Nie wiem. Nie obchodzi mnie to. Jedyne współczesne zespoły jakoś tam kojarzone z tym nurtem których słucham to te których zarzygani tru(p)-punkowcy nie tolerują. Fall Out Boy, Green Day właśnie, na naszym podwórku pozerzy z Cool Kids Of Death. Przyjemne użytkowe zespoły grające żywą, energetyczną muzę wypraną z tych wszystkich anarchistycznych bredni (poza CKOD może, ale to przecież pozerzy :)) I tylko taki "punk" ma dla mnie jakikolwiek sens.

04.04.2006
17:58
smile
[51]

kaies [ Kurde! Wielki Ibuprom! ]

Fall Out Boy to nawet można pod emo podciągnąć :D

komercja...co to właściwie jest komercia? Wiadomo że większośc "profesjonalnych zespołów" nagrywa płyte po to by ją sprzedać i pokazac swoją muzyke światu. A to że nie graja już w garażu dla 12 osób tylko w wielkich halach dla tysięcy ludzi, oznacza że się sprzedali? Nie rozumiem. Postawcie siebie w takij sytacji. Możesz grać i nic z tego nie mieć poza czasem spędzonym z kumplami w jakijs kiepskiej salce gdzie nie ma prawie nikogo, czy grać i zarobić troche na tym i przy okazji trawić do o wiele większej liczby odbiorców.

A w formie ciekawostki wiece który zespół ma najwięcej zagraych koncertów w trakcie jednego roku? :D

Pozdrawiam.

04.04.2006
18:01
smile
[52]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

A w formie ciekawostki wiece który zespół ma najwięcej zagraych koncertów w trakcie jednego roku? :D

The Mortimers.

04.04.2006
18:02
smile
[53]

kaies [ Kurde! Wielki Ibuprom! ]

Prawie :D Jesteś blisko. Jesteśmy na drugim miejscu :P

04.04.2006
18:03
smile
[54]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

W takim razie to musi być Scoffbox.

04.04.2006
18:06
smile
[55]

kaies [ Kurde! Wielki Ibuprom! ]

Widze że wielkie gwiazdy przytaczasz :)

spoiler start
Otóż najwięcej bo ok. 400 koncertów zagrała kapela Goldfinger, która powinna byc znana jakiejś chociaż części forumowej braci ;)
spoiler stop

04.04.2006
18:19
[56]

Debczak_Lebork [ Konsul ]

Punk not dead ------> Ale Ty pieprzysz głupoty... Pamietam Twoje posty w ktorych pisales "Pidzama to punk i farbeni tez", a o Ramones, Clash, GBH, 4 skins myslales zew to nazwy produktów spozywczych...
Odnosze wrazenie ze chlopie chcesz na sile sie pochwalic wiedza (marna zresztą) na temat punka, a przeciez Ty sluchasz go bardzo malo, jak powiedziales niedawno bo ostatnio sluchasz rege :/

Jak dla mnie Green Day to do "Dookie" zespol grający punka, potem sie troche nie pofracilo ale i tak bylo dobrze...

04.04.2006
18:23
[57]

Punks Not Dead [ change my nick ]

debczak ---> racja, kiedyś tak pisałem, ale troche zmądrzałem. slucham reggae na zmiane z punkiem. co nie znaczy, ze go slucham malo.

a tak btw. to jasne, jestem kinderpunkiem i się nie znam na punku. bye

04.04.2006
18:23
smile
[58]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO--> co ty sie tak hipisow uczepiles?

04.04.2006
18:25
[59]

Debczak_Lebork [ Konsul ]

No i wreszcie doszliśmy do porozumienia, zrozumialeś prawdę...

04.04.2006
18:26
[60]

Jogurt Truskawkowy [ konsolowiec ]

Punks Not Dead-->

Znam takiego jednego coto szczyci się być "punkiem". Słucha Moskwy, KSU, Brygady Kryzys, Myslovitz, Greend Day, RHCP i jeszcze paru innych okołopunkowych zespołów. Przypominasz mi go strasznie poglądami i fascynacją muzyką. Też kiedyś latałem w koszulki w kratę i wąskich spodniach, a "punx not dead" wypisywałem na każdej ławce, słupie czy murze. Wyrosłem z tego. Teraz patrzę na punk rock zupełnie inaczej. Co z tego, że KSU jest legendą? Jabolpanki były dla mnie wiecznie żałosne, a po wydaniu ostatniej płyty wzbudzają u mnie uśmiech politowania. Dezertera szanuję do dzisiaj, ale ostatnią dobrą ich płytą było "Mam kły, mam pazury" wydane w czasach gdy poza Pegasusem i Just5 świata nie widziałem. Wyznacznikiem prawdziwego punk rocka jest dla mnie Apatia - zespol ponadczasowy, mają to coś w sobie. Konkwista88, Honor czy Analogsi to też kawał dobrego punk rocka instrumentalnego, co z tego, że to pogranicze oi! i skinów? Wszyscy grają jedną muzę, wszyscy buntują się przeciwko czemu innemu, grunt, że robią to dzisiaj nie dla kasy, a dla zamiłowania. Gdy zapytałem kolegę o Siekierę bądź Guernice to rozlozył ręce i na chwilę przerwał swoje wspaniałe monologi na temat pankroka i tego, że on będzie słuchał tej muzy do końca życia. Fakt, mały jogurt nastawił się po czasie bardziej na scenę hardcore ale do dzisiaj tętni zamiłowaniem do takich legend jak Dead Kennedys, Ignite czy Post Regiment. Niestety, nastały trudne czasy dla pankroka.

04.04.2006
18:27
smile
[61]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

VYKR_ - Mam tak od dziecka.

Kto chce pojeźdźić mojom nowom brykom?

04.04.2006
18:27
[62]

Punks Not Dead [ change my nick ]

debczak ----> mozesz jeszcze mnie nazwać pozerem, bo jestem chrześcijaninem i słucham punk rocka. no a Kazik pisał "religia daje niewole" czyli jest to niezgodne z ideologią punkową


Jogurt ----> nie, nie jestem jakimś stylowym punkiem. po prostu nosze glany i to wszystko. a punku słucham w domu dla przyjemnosci, bo go po prostu lubie! i mnie wkurza u niektorych uzytkownikow to, ze nabijają się ze mnie, ze slucham reggae i mam dlugie wlosy, a mam nick "Punks Not Dead". mam taki nick bo uwielbiam punk, a nie, że jestem zbuntowanym kolesiem z irokezem w obcislych spodniach w krate

Bullzeye_NEO ----> słucham jeszcze Armię :) i ogólnie Radykalnych

04.04.2006
18:30
[63]

Debczak_Lebork [ Konsul ]

Jestes pozerem...

04.04.2006
18:30
smile
[64]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO--> hipisofobia, I presume. might be curable, might be not...

BTW, czy ty przypadkiem nie mieszkasz w USA? Bo zarowno twoja olbrzymia wiedza na temat amerykanskiego punka jak i te fotki (takie rzeczy to panie tylko w ameryce :P) na to wskazuja :]

04.04.2006
18:31
smile
[65]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Punks Not Dead - MxPx, Sick Of Change są kapelami chrześcijańskimi, a w kościele jakbyś ich zobaczył to zawołałbyś za nimi "szatan".

VYKR_ - Raczej hippiewstręt. I nie, nie mieszkam w USA. :>

04.04.2006
18:33
smile
[66]

kaies [ Kurde! Wielki Ibuprom! ]

Bullzeye to taki polski kalifornijczyk :D

04.04.2006
18:43
smile
[67]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

04.04.2006
18:54
smile
[68]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO--> zastanawiam sie tylko czy to nienawisc do hipisow w ogole czy nabijasz sie po prostu z wykrzywionej (czyt. spaczonej) formy hipisostwa (vide "neohippies" z EmoGame'a).
Jesli to pierwsze - bardzo bylbym ciekawy dlaczego :P
Jesli to drugie - jesli chodzi o punk, istnieje cala masa jeszcze bardziej spaczonego shitu. ze nie wspomne o tym jak czeste sa radykalne przemiany z punka w skina ani o tym jak bardzo amerykanski punk jest zwyczajnie zdzieciarniony, skomercializowany i banalny do bolu (PP i Happysad przy niektorych zespolach to poezja spiewana dla starszych malzenstw) :P

04.04.2006
18:57
smile
[69]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Nie lubię ich, bo się nie myją, a co za tym śmierdzą, noszą długie włosy w kwiatki a jak ktoś im mówi "Janis Joplin to suka", odpowiadają: "dobrze dobrze, ale opuść tą rękę!".

04.04.2006
19:08
smile
[70]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO--> haha no ciekawe z tym myciem, ale co powiesz na dwuwiersz "jest tylko jedna rzecz dla ktorej warto zyc/ punk rock i nie trzeba sie myc!"? :P
A do kwiatkow tez cos masz? kwaitkowstręt? :P
Bo rozumiem ze do dlugich wlosow mozna miec fobie, ci mroczni metale i te klimaty...

A tak na serio: punki to najwieksze pijaki, punki maja najbardziej porypane pomysly (rzecz zwiazana z alkoholem), punki maja w dupie swoj wyglad i zapach. zra byle co i we wlosach maja byle co. wszystko wiem z wlasnego doswiadczenia, wiec nie probuj zaprzeczac :>
A Janis Joplin? czy byla suka czy nie to nie moja sprawa - jak dla mnie mogla sie pieprzyc nawet z drzewami; wazne jest to ze mozliwosciami wokalnymi nie przebil jej jeszcze nikt i jeszcze dlugo (a moze nigdy) w muzyce "nie-powaznej" nie przebije.

04.04.2006
19:14
smile
[71]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

VYKR_ - I tu właśnie przytoczyłeś przykład stereotypowego polskiego jabol-hipis-punka, który zakłada glany, koszulkę z naszywkami "Happysad" a potem z Komandosem w ręku idzie na koncert Farben Lehre. :>
Melodikowcy natomiast myją się. Często. :P

Do metali nic nie mam - wielu moich kumpli słucha metalu. Kwiatkowstrętu nie mam również, a to z Joplin było tylko przykładem. Po prostu nie lubię hipisów ze względu na ich żałosny styl bycia.

04.04.2006
19:21
smile
[72]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO--> wlasnie problem w tym ze zadnych stereotypow nie przywolywalem, a podalem, jak to napisalem "z wlasnego doswiadczenia". i dodam ze daaaaleeeko bylo mi bylo do takiego happysadowego "punka" (chyba bardziej pasowaloby okreslenie "pónk") ktorego ty - zreszta poslugujac sie stereotypem - opisujesz :]
A zalosny tryb zycia... ciekaw jestem co pod tym mglistym pojeciem rozumiesz, bo tak naprawde kazdemu co innego wydaje sie zalosne...

04.04.2006
19:24
smile
[73]

Scarface. [ Pretorianin ]

I tak to syf, ja tam wole KoRn'a, SOAD i Blind Guardian:D

04.04.2006
19:47
[74]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

VYKR_ - Cała filozofia ruchu hipisowskiego jest według mnie śmieszna i żasłosna - wszystko, co dzieci kwiatów robili w latach 60 i 70 - wszystkie te idee powodują, że na mojej twarzy widnieje dziwny grymas. Nie lubię ich, nie lubię tego co robią i co sobą prezentują. Tak bywa.

Scarface - Won stąd jak ci coś nie pasuje.

04.04.2006
19:56
smile
[75]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO--> "cala filozofia", "wszytko, co robili", "wszystkie te idee".
No dobra, ale w dalszym ciagu generalizujesz aż do bólu. Badz rzeczowy - napisz konkretna rzecz, ktorej nie znosisz i uzasadnij - bo inaczej taka wypowiedz nie ma zadnego sensu, jeden powie ze nie podobaja mu sie Zydzi, inny powie ze nie podobaja mu sie cyklisci, a jeszcze inny ze lubi kolor różowy - tylko co mozna z tego wyniesc, skoro zaden z nich nie uzasadni swojego zdania?

04.04.2006
19:58
[76]

Punks Not Dead [ change my nick ]

VYKR_ ----> co do punków :P
"Punk jest wesół i jest zdrowy / Gdy do walki jest gotowy / Bo punk walczyć chce o wszystko / Punk się czuje... / Punk się czuje anarchistą! / Punk olewa każdy system / Punk nie musi być magistrem / Punk ma w dupie jak wygląda / Punk na innych... / Punk na innych nie spogląda! / Punk nie niszczy wspólnej ziemi / Punk ucieka do zieleni / Punk wie swoje o tym świecie / I nie ważne... / I nie ważne, kto co plecie! / Punk ma braci w każdym kraju / Punka tutaj wszyscy znają / Punk nie patrzy na twą rasę / Punk to człowiek... / Punk to człowiek on ma klasę!"

Piwnicze odpady - Punk
:)

04.04.2006
20:06
[77]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Konkretne typy zachowań? Leżący pod płotem najebany osobnik z naszywkami Nirvany, długimi przetłuszczonymi włosami, Komandosem w ręku i sapiący: "Hej, kolego, nie masz może grama?".

To tylko jeden z przykładów. Ogólnie, każda przesada jest zła: a hipisi przesadzali zawsze i z alkoholem, i z ćpaniem, i z wszystkim, czym oni określali "dobra zabawa".

04.04.2006
20:45
smile
[78]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO--> uciekles sie do najprostszego przykladu jaki tylko moze byc. no mniejsza juz o to, ze Nirvana ma tyle wspolnego z hipisami co ja z afrykanskimi tancami plemiennymi. Poza tym co jest z tym Komandosem? Warka Winna o wiele lepsza, a Zakarpackie Super Mocne to w ogole sie nie wypowiadam.
No ale ad rem: hipisi to nie jedyni ludzie ktorzy przesadzali ze wszystkim. wlasciwie kazda kontrkultura tudziez subkultura (oprocz straight edge :P) miala ludzi ktorzy byli totalnymi cpunami jak normalnych kolesi znajacych umiar w "srodkach wspomagajacych"
W takiej sytuacji ktora opisales mogl sie znalezc kazdy pijak, punkowiec, fan techno, hipis, dres, skin, zul spod sklepu, metalowiec, cyklista, motocyklista a nawet GOLowicz. Przeciez nie mozna powiedziec, ze pijanstwo i cpunstwo byly przypisane tylko i wylacznie do hipisow, nie sądzisz?

04.04.2006
20:53
smile
[79]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Nirvana ma tyle wspólnego z hipisami, że wielu fanów tego zespołu tudzież kapel takich jak Pidżama Porno, Farben Lehre czy Metallica ma wiele wspólnego z hipisami pod względem zachowania.

Racja, nie tylko hipisi przesadzali. Ale oni przede wszystkim. Oglądałeś Las Vegas Parano? Jest tam taka scena. :>

04.04.2006
20:55
smile
[80]

kaies [ Kurde! Wielki Ibuprom! ]

Odwal się od FL ja ich lubie! :D

04.04.2006
21:07
smile
[81]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO-->
Nirvana ma tyle wspólnego z hipisami, że wielu fanów tego zespołu tudzież kapel takich jak Pidżama Porno, Farben Lehre czy Metallica ma wiele wspólnego z hipisami pod względem zachowania.


czyli JAKIEGO zachowania? podaj konkretny przyklad, bo to co podales wczesniej pasowaloby do kazdej subkultury - a wlasciwie zawsze znajdzie sie czesc mlodziezy, ktora sie musi wyszumiec w taki sposob (powiedzialbym ze to nawet nie jest stereotyp - to jest ARCHETYP) i do ideii hipisow nie ma sie to nijak :P
Podaj cos, czego nie lubisz, ale co jest charakterystyczne tylko dla hipisow - i uzasadnij. Bo inaczej naprawde taka rozmowa nie ma wiele sensu ponad wzajemna wymiane stereotypami :P

Las Vegas Parano jeszcze nie mialem okazji ogladac, ale i tak dobrze wiem ze przesadzali - i zreszta wiele naprawde wielkich postaci umarlo przez to... coz - ich zycie...
nie tylko hipisi przesadzali. Ale oni przede wszystkim.
Tak, przesadzali, ale mieli w tym jakis konkretny cel. Przekraczanie granic rzeczywistosci, tak to nazywali - w kazdym razie to byla dla nich sprawa ideologii. nie ćpali po to żeby ćpać. to raz
a dwa, to nie zgodze sie ze "oni przede wszystkim" - owszem brali duzo, ale dorownywalo im wiele ludzi... w tym malo hipisowski Sid Vicious, chyba najbardziej tragiczna postac punka - i dla mnie to on jest symbolem totalnej degeneracji, a nie hipisi.

04.04.2006
21:39
[82]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Vicious to ścierwo, nie chce mi się o nim nawet pisać.

Zachowanie TAKIE: Leżący pod płotem najebany osobnik z naszywkami Nirvany, długimi przetłuszczonymi włosami, Komandosem w ręku i sapiący: "Hej, kolego, nie masz może grama?".

I dochodzi do tego zbytni pacyfizm i to, że nie potrafią tych swoich ideałów bronić, bo się boją w twarz dostać.

04.04.2006
22:02
smile
[83]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO--> no tak... tez moglbym napisac "ci z hipisow ktorzy sa cpunami to scierwo, nie obchodza mnie i nie bede ich bral pod uwage" ale jakby to o mnie swiadczylo?
"Zbytni pacyfizm"? Pacyfizm jest wlasnie idealem i nie odpowiadajac na glupie teksty o Janis Joplin hipis wlasnie bronilby swoich przekonan - bo co to za pacyfizm jak przy pierwszej lepszej okazji kiereszuje sie komus facjate? Zauwaz ze niektorzy w pewnym etapie wyrastaja z wywolywania burd, i wcale nie jest to spowodowane tym , ze "boja sie w twarz dostac".

Juz to napisalem na pare roznych sposobow, ale powtorze sie po raz kolejny: sytuacja ktora podajesz ma sie nijak do hipisow. Pijanstwo to plaga obejmujaca nie tylko ta konkretna kontrkulture, rownie dobrze moznaby napisac "Leżący pod płotem najebany osobnik z naszywkami Włochatego, czerwonym irokezem, Jabłuszkiem Sandomierskim w ręku i sapiący: "Hej, kolego, nie masz może grama?"
W dalszym ciagu nie rozumiem twojego hippiewstrętu, wrecz przeciwnie - odnosze wrazenie ze w glowie masz przemieszanie z poplataniem (czyt. groch z kapusta) na ten temat.

04.04.2006
22:09
smile
[84]

viesiek [ Legend ]

a gdzie Blog 27??

04.04.2006
22:15
smile
[85]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Pacyfizm na tyle, że nawet nie potrafią podjąć samoobrony, nawet by bronić tego, w co się niby wierzy.
I muszę Cię zaskoczyć, ale ludzie słuchający melodic punka bardzo rzadko piją Jabłuszka Sandomierskie i noszą irokezy - ograniczają się zwykle do piwa, nie ćpają. Zdarzają się co prawda sporadyczne przypadki, ale to 1/100. U hipisów XXI wieku (naszywki Nirvany, glany, Komandos, itp.) jest to na tyle częste, że mnie to denerwuje.
Jest wolność słowa, jest tolerancja. Nie podoba mi się jednak to, że te wszystkie przywileje ograniczają się do tego, że podejść się do takiego nie da, bo śmierdzi na kilometr.
Częstotliwość występowania takich irytujących mnie czynników w subkulturze hippie jest po prostu o wiele większa niż w pozostałych i to daje mi dobre powody, by nie lubić hipisów - nie tyle tych, którzy w imię "flower power" bzykali się na swoich konwentach z kim popadnie (ci to mnie śmieszą), ale zombie od Farben Lehre, Happysad czy Pidżamy Porno - którzy święcie przekonani są, że ich poglądy są jedynie słuszne i bronia swych zespołów jak żywe trupy, bo parę godzin wcześniej przycisnęli sobie kwasa.

BTW
Włochaty to nie punk. :P

04.04.2006
22:18
smile
[86]

Yossarian [ RY!!! ]

Hihi, szkoda, że nie ma tutaj desera... :-D

04.04.2006
22:31
smile
[87]

Conroy [ Dwie Szopy ]

"Kiedyś pannę piękną o blond włosach poznałem
Lecz kurwa na Jarocin pojechała z hipisami"

Bullzeye--> Przyznaj się - masz przeżycia podobne do tych z piosenki Analogsów i dlatego nie lubisz hipisów :).

04.04.2006
22:33
smile
[88]

VYKR_ [ Vykromod ]

Bullzeye_NEO--> dac ci linka do wikipedii zebys umial odroznic ruch hippie od "zombie od Farben Lehre, Happysad czy Pidżamy Porno" czy sam sobie znajdziesz, nie robiac przy tym z siebie posmieliska?
ograniczasz caly punk do jednego gatunku - melodic punka, a rozszerzasz ruch hipisowski na jakas dzieciernie ktora w zyciu nie slyszala nawet slowa "hipis"? No pieknie pieknie, prosze cie tylko o jedno: ogranicz sie do tego piwa; na wszystkich bogow NIE ĆPAJ bo po dragach bedziesz mial jeszcze wieksze zaburzenia percepcji niz teraz - a to mogloby sie zle dla ciebie skonczyc :>

PS. post napisany podczas sluchania anarchopunkowego Włochatego :)

04.04.2006
22:33
[89]

MAROLL [ Hibernate ]

Ten wątek w ogóle nie powinnien być w kategori muzyka :P

04.04.2006
22:46
[90]

ronn [ moralizator ]

Czy w ogole hipisi jeszcze istnieja? Raz widzialem jednego w autobusue, i kilku na woodstocku, jednak w powodzi czlonkow innych subkultur, to sa pojedyncze krople.

05.04.2006
11:34
smile
[91]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Bullzeye ==> Po pierwsze nie tyle słucham techno, co słucham wszystkiego.
Po drugie chodziło w wątku o szufladowanie zespołu(albumu) do ogólnych ram, a nie rozbijanie tego na drobne.
Ale cóż - macho wpadł, ujawnił swoją wiedzę i teraz wszyscy powinni go czcić!
Kłaniam się i walę głową w ścianę w ramach pokuty, o Najjaśniejszy!
Daj mi swoje zdjęcie, to je powieszę nad łóżkiem i będę co wieczór odprawiać modły mój ty jedyny prowadzący, albowiem od Ciebie zależy moja wiedza!

A teraz przeczytaj sobie raz jeszcze moje posty, przemyśl i zobacz, ile ironii w nich było do twoich wypowiedzi. Podpowiedź - ani razu nie próbowałem szufladkować żadnego zespołu do dokładnego odłamu gatunku.

05.04.2006
13:54
smile
[92]

Punks Not Dead [ change my nick ]

"Włochaty to nie punk"
spadłem

05.04.2006
13:58
smile
[93]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

ja mam takie pytanie! TO z tokio hotel w tych czarnych włosach niczym Songo to jest facet czy dziewczyna?

05.04.2006
13:59
[94]

kaies [ Kurde! Wielki Ibuprom! ]

Tego nie wie nikt...

05.04.2006
14:03
smile
[95]

Conroy [ Dwie Szopy ]

PND--> Bo to pseudo anarcho pop ska punk z domieszką emo californian sXe :D.

zuromil--> Te żarty o TH naprawde robią się nudne. Wymyślcie coś nowego.

05.04.2006
14:12
[96]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

Conroy -----> przepraszam Cię że nie wiem jakiej płci jest osoba śpiewająca w TH! naprawde wybacz mi moją niewiedze! specjalnie dla Ciebie wykupie abonament i wyedytuje mój post! Pytałem poważnie! i sobei nie robie żartów z tej kapeli czy co to tam jest bo akurat oni mnie gów.o obchodzą! nie lubei tego radzaju muzyki!

Więc jak to z onym jest? facet czy dziewucha?

kaies ------> no szczerze mówiąc to wysoce prawdopodobne! kiedyś na vivie był wywiad z zespołem ale z racji że to są niemcy a czarnowłose mówiło z takim pochlastanym akcentem i nie mogłem wyczaić płci! z twarzy wygląda na dziewczyne a z klaty znowu na faceta ale może proces dojrzewania zaczyna sie później ;pppp

05.04.2006
14:14
smile
[97]

kaies [ Kurde! Wielki Ibuprom! ]

Wg. Wikipedii to facet...Ale kto ich wie :D

05.04.2006
14:20
smile
[98]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

kaies -----> coś mi się wydaje że to jest jakiś spisek! oni coś przed nami ukrywają! i boje się zapytać co to może być ;pp

albo zorganizowana akcja! i to nie taka akcja żeby dali piątaka!

05.04.2006
14:56
smile
[99]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

A jedziecie na Woodstock potaplać się w błocie.com?

05.04.2006
14:57
smile
[100]

kaies [ Kurde! Wielki Ibuprom! ]

Jeżeli nie pokrzyżują mi wyjazdu plany koncertowe to zapewne będe :)

05.04.2006
15:58
smile
[101]

Punks Not Dead [ change my nick ]

Conroy ---> pseudo, pop, ska

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.