GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Paintball

02.06.2002
19:23
smile
[1]

spider2000 [ Master Of Windforce ]

Paintball

czy ktoś z was oprócz mnie bawił sie w grę w paintball'a? Zabawa jest przednia.... Tylko wydaje mi sie, że mialem słabą giwerę. Zbiornik z gazem... wszytsko dobrze, ale to bylo tak cholernie nie celne... Rozrzut na kilka metrow. Ile kosztuje dobra giwera do paintballa? Oczywiście ten wątek to nie tylko moje pytania... Wy też mozecie suie pytać ;) Opiszcie swoje wrażenia z gry i ile na to jednorazowo wydaliście.

02.06.2002
19:43
[2]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Ja w to nie gralem ale jak to widze to chyba musi byc fajna zabawa;)

02.06.2002
20:15
smile
[3]

spider2000 [ Master Of Windforce ]

Zabawa jest super! Byłem zachwycony, aż do momentu kiedy dostalem z odleglości 10m w glowe... Od tyłu wiec nie oslaniała mnie maska... Jeszcze mnie boli :).

02.06.2002
20:20
[4]

Azzie [ Senator ]

Taki rozrzut jest z praktycznie kazdej broni. Moze sa jakies modele dla profesjonalistow ale sadze ze bariera cenowa jest nie do przebycia. Rozrzut wynika z tego ze bron jest gladkolufowa, pociski lekkie a na dodatek zdaza sie ze kulka rozwali sie w lufie ktora pozniej jest cala w srodku ubazgrana barwnikiem z pocisku... Nic dziwnego ze w takich warunkach lata tam gdzie chce :) Ja gralem z m.in. Kasia w paintballa :) Fajny pozniej miala guz na glowie i siniaki na rekach :)))) Mnie zdazylo sie tylko raz oberwac w glowe, na szczescie z przodu. Fajnie w uszach szumialo :) A w strojach ochronnych biegaja tylko mieczaki :) Bojowki, t-shirt, maska na twarz, giwera w reke i do boju :)

02.06.2002
20:21
[5]

Azzie [ Senator ]

"Taki rozrzut jest z praktycznie kazdej broni" - mowa oczywiscie o broni paintballowej :) Zeby zaraz ktos mi nie mowil ze twierdze ze z kalasza jest rozrzut jak w paintbalu :)

02.06.2002
22:30
[6]

Werter [ 1488 ]

Ja sporo w painta gralem, w Katowickim Klubie Top Gun, a strzelalismy sie najczesciej z Air Mikolow (mistrz Polski w pompkach, o ile mnie pamiec nie myli), niestety w pewnym momencie skonczyly sie fundusze, skonczyla sie gra, ale nie wykluczam powrotu do czynnej sluzby:) a kosztowalo mnie to okolo 20zl za strzelanie. Moj sprzet to postawowy Maverick, czasami pozyczalem dluzsza lufe, jakis czas gralem z kolimatorem, ale najwieksza zabawa jest na podstawowym markerze (koniecznie pompka, a nie semi czy auto), wtedy licza sie umiejetnosci. Rozrzut mogl byc powodowany za mocna sprezyna, wtedy kulka co prawda leci szybciej i dalej, ale odksztalca sie w lufie, zbacza z toru i czesto peka. Co do kulek pekajacych w lufie, to taka lufe czysci sie wyciorem, bo grac sie w ten sposob nie da, jak nie ma wyciora to strzela sie lufe gazem i troche tej farby sie wydmuchuje(ale malo to daje). Aha i sa gwintowane lufy do markerow, chociaz nie wiem jak sie sprawuja, bo nie korzystalem, zazwyczaj wystarcza lufa dluzsza od standardowej. O tych strojach ochronnych to chyba zart? bez strojow biegaja tylko ludzie nieodpowiedzialni, strzal z podkreconego markera moze byc grozny w skutkach, mnie kiedys malo nie polamal dloni (dostalem postrzal z odleglosci pol metra, przez dwa tygodnie nie moglem ruszac dlonia). A nie bede mowil o postrzalach np. w szyje.

02.06.2002
22:34
[7]

Werter [ 1488 ]

A co do wrazen z gry, to nie sposob tego porownac do cegokolwiek, szczegolnie jezeli sie gra z dobrymi zawodnikami, wtedy zaczyna sie strategia i taktyka, bez zgranego zespolu szybko schodzi sie z pola. I polecam gre w pomieszczeniach zamknietych, np opuszczony budynek, wtedy zaczynaja sie emocje (swiadomosc, ze mozna oberwac z odleglosci metra;) Zreszta kto nie gral ten i tak nie zrozumie co to znaczy sciskac w lapie markera i ganiac po lesie (lub byc ganianym;)

02.06.2002
22:39
[8]

Azzie [ Senator ]

Werter: Znasz to powiedzenie "jest ryzyko, jest zabawa"? :))) Mowilem serio o bieganiu bez strojow ochronnych (za goraco cholera pod ta pelerynka :) ) ale oczywiscie przy pewnych innych ograniczeniach: - zadnych podrecanych armat zdmuchujacych glowe samym gazem :) - nikt nie strzela z odleglosci mniejszej niz 3-4 m - wobec powyzszego odpada zabawa w pomieszczeniach, ale i w stroju ochronnym nie chcialbym oberwac z jednego metra :) Rozumiem ze jak ktos sie tym zajmuje profesjonalnie to i troche inne srodki ostroznosci, ale jesli mowimy o strzelaniu do przyjemnosci to podtrzymuje swoje zdanie ze te stroje tylko przeszkadzaja :)

02.06.2002
23:58
[9]

Werter [ 1488 ]

Azzie ---> masz racje w tym, ze nie strzela sie z odleglosci =<3m, to jest jedna z podstawowych zasad (chociaz sporo osob ja bagatelizuje) ale tutaj chodzi o przypadkowe postrzaly; w pomieszczeniach zamknietych bywa roznie, ale wystarczy skrecic sprezyne i juz predkosc wylotowa kulki jest mniejsza, co za tym idzie mozna strzelac na mniejsze odleglosci, poza tym wiekszosc trafien idzie na rece, markery i twarz (np kiedy wygladasz zza rogu i ostatni twoj widok to wylot lufy 10cm od twoich oczu - zart, z takiej odleglosci wystarczy powiedziec "trafiony";) odnosnie strojow ochronnych, fakt ze czasami goraco, ale coz zrobic, w zimie sie tego tak nie zauwaza hehe:) a tak wogole przypomnialo mi sie powiedzenie: jezeli komus wydaje sie, ze komputer to studnia bez dna(jezeli chodzi o inwestowanie w sprzet), to znaczy, ze nie mial do czynienia z paintballem:)) wczsniej zapomnialem, wiec teraz dolaczam link do strony, ktora powinien obejrzec kazdy, kto chce sie dowiedziec czegos o paintcie.

03.06.2002
00:18
smile
[10]

tygrysek [ behemot ]

wolę biegać po lesie z mieczem :-) ale nie omieszkam spróbować i opisać wrażenia

03.06.2002
10:17
smile
[11]

spider2000 [ Master Of Windforce ]

Ja nie mialem zadnych specjalnych stroi ochronnych. Biegalismy po lesie w deszczu w mundurach moro. To wystarczylo. Oczywiscie maska też była. Nie wiem jaką mialem giwere, ale jak już mowiłem była na zbiornik z gazem, zbiotnikiem na 200 kulek. Daleko nosiła, ale nie celna. Moj kumpel miał taka ktora waliła najwiecej 20m, ale była bardzo celna. Już nie moge sie doczekać nastepnego pojedynku :). Sprzęt byl kiepski, ale mój i tak był najlepszy. Niektórym giwery strasznie sie zacivaly (leciał sam gaz bez kulek), a u mnie wszytsko bylo ok. Niestety maska bardzo mi w tym deszczu parowała i nic nie widzialem :(.

03.06.2002
10:23
[12]

Azzie [ Senator ]

Spider2000: Nie przejmuj sie :) Praktycznie zawsze maska paruje :) No chyba ze biegasz tak aby sie nie rozgrzac i nie spocic.

03.06.2002
10:24
[13]

spider2000 [ Master Of Windforce ]

Z tego linku co podał Werter znalazłem tylko jedna rzecz, ktora miałem>>>>

03.06.2002
10:29
[14]

spider2000 [ Master Of Windforce ]

Jak obejrzalem sobie markery z tamtego linku, to okazało sie, ze to moje to bylo jakieś przedpotopowe gówno. W prawdzie na gaz, nie pompka, ale sądzę, ze niektore z tamtych pompek bylyby lepsze od tego co ja miałem.

04.06.2002
08:36
[15]

TAILEREKK [ Senator ]

ja grałem w paint bolla czy jakoś tak....... kupiliśmy sobie za 50 zł kuleczek 2 kolorowych podzieliliśmy się na 2 zespoły..... i kto pierwszy przejdzie na drugą strone zabierze amunicje....... a jak ktoś został trafiony musiał się wracać......i ścierać farbe....... (rozcierać) no i tak graliśmy aż sięamunicja skończyła bo nikomu się nie udało zabrać...... ale tak to fajna giwerka jest...... nie wiem jeszcze jak z butlami ja miałem takie na plecy.....

13.06.2002
15:10
[16]

Qnio [ Centurion ]

Ja też bym sobie zagrał w paint balla aleraczej nigdy nie zagram :( A szkoda bo wygląda fajnie

13.06.2002
15:39
[17]

Funthom [ Always with Morith ]

Ja chodze na painta srednio co dwa tygodnie.Strzelamy sie z kolesiami na starej strzelnicy lub na poradzieckim lotnisku.Wiekszosc z nas ma pompki Sterlinga ,niektorzy maja semi-automaty.Zabawa jest zajebista zwłaszcza jak dostaniesz kulka w maske hehe :-) A co do sprzetu mozna se poogladac na zagranicznych stronach.Polecam https://www.paintball.com/reviews/sectionmfg.cfm?sectionid=55

13.06.2002
15:56
smile
[18]

Krisswolf [ Junior ]

Widzę że powstał fajny wątek na forum graczy, ale paintball to też gra tylko nie wirtualna, jest to piękny sport bawię się w to już 2 sezony i nadal mi nie przechodzi ta adrenalina to poprostu czd na maxa, podchodzisz gościa w lesie i pach mu kulke albo on tobie (wygrywa lepszy), co do gry bez strojów to nie polecam siniaki a nawet krwiaki morowane a w amoku walki nikt nie zwraca uwagi na to czy strzela z 3 m czy z 7 wiec jakiez moro raczej obowiazkowe. Co do zakupu sprzętu to wydatek jakież 1200 do 2000 nie licząc jakis spasów za 7000, bo to co z regóły mają pola komercyjne to sprzęt mocny ale i wyjechany na maxa i racze najtańszy bez dodatków polepszających celność, bo kto bedzie inwestował w sprzęt który idzie do ludzi na wypożyczalnie, a oni o niego nie dbają, dlatego temu komu ten sport się spodobał polecam zakup jakiegoś markera, najlepiej semiauto bo wiekszość gra na takich, pompki są super, ale polecał bym je jako drugi marker raczej (tak wlaśnie planuje zrobić). Nie jest to sport tani ale napewno bardzo ekscytujący. Zapraszam na naszą strone:

13.06.2002
16:22
smile
[19]

xmaster [ Konsul ]

azzie--> jeśli dobrze zrozumiałem <Rozrzut wynika z tego ze bron jest gladkolufowa> to twierdzisz że kałach jest bronią gładkolufową?? <Taki rozrzut jest z praktycznie kazdej broni" - mowa oczywiscie o broni paintballowej :) Zeby zaraz ktos mi nie mowil ze twierdze ze z kalasza jest rozrzut jak w paintbalu>

13.06.2002
16:36
smile
[20]

massca [ ]

kalach rządzi. peace. yo.

20.06.2002
13:33
smile
[21]

spider2000 [ Master Of Windforce ]

Można by tak odświeżyć ten wątek :).

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.