GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak wygląda walka w okopach ? I inne... [Część - 2]

29.03.2006
00:06
smile
[1]

foxx [ lisek ]

Jak wygląda walka w okopach ? I inne... [Część - 2]

A zaczelo sie od:

Przykład polsko-niemiecki :

Są dwa okopy: niemiecki i polski.
I tak walczą ze sobą, strzelają do siebie, ale jak na razie żadna ze stron
nikogo nie trafiła. Aż wreszcie jeden z Polaków powiedział:
- Te, jakie jest najpopularniejsze imię niemieckie?
- Hmmmm... Może Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i może jakiś jeleń się wychyli to go zastrzelimy.

No i wołają:
- Hans!
- Ja!? - Szwab się wychylił... JEB! Dostał kulkę.
- Hans!
- Ja!? - JEB! Następny...
- Hans!
- Ja!? - JEB!

I tak ich powybijali, zostało tylko kilku...
Siedzą te szwaby i myślą:
- Może my też tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imię polskie?
- Może Zdzichu?
- Ja gut!
I ryczą:
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!
- JEB


Poprzednia czesc: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4768153&N=1

29.03.2006
12:54
[2]

Scharfschutze [ Konsul ]

Panowie....w dupie miejmy polityke...wazne ze jest CM :)

29.03.2006
14:59
[3]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

Czepiacie sie...

29.03.2006
17:05
smile
[4]

oskarm [ Future Combat System ]

To jest prawdziwa walka w okopach:



29.03.2006
17:38
[5]

Wolfman [ Pretorianin ]

nowy kamuflaż

29.03.2006
17:40
[6]

Wolfman [ Pretorianin ]

nowa broń dowódców SMG

29.03.2006
17:43
[7]

Wolfman [ Pretorianin ]

nowe odziały fińskich Sissi

29.03.2006
17:47
smile
[8]

Wolfman [ Pretorianin ]

nowy spotter artyleryjski

29.03.2006
17:54
[9]

Wolfman [ Pretorianin ]

nowi dowódcy drużyn

29.03.2006
18:00
[10]

Wolfman [ Pretorianin ]

i nowa snajperka moze by jakieś nowe CM z tego by wyszło

29.03.2006
18:02
[11]

Wolfman [ Pretorianin ]

knocked out

29.03.2006
18:03
[12]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

29.03.2006
18:05
[13]

Wolfman [ Pretorianin ]

dorzuce coś jeszcze

29.03.2006
22:00
smile
[14]

Jeremy [ Konsul ]

:)

29.03.2006
23:21
[15]

litlat [ Konsul ]

Wolfman---> fajne:) szczególnie spotter;)

30.03.2006
00:17
smile
[16]

Messiah [ Konsul ]

Spotter niczego sobie, tylko co to za kaliber?

30.03.2006
07:37
[17]

Gacul [ Centurion ]

Irak cz.1

30.03.2006
07:38
[18]

Gacul [ Centurion ]

Irak cz.2

30.03.2006
07:38
[19]

Gacul [ Centurion ]

Irak cz.3

30.03.2006
07:39
[20]

Gacul [ Centurion ]

Irak cz.4

30.03.2006
07:40
[21]

Gacul [ Centurion ]

Irak cz.5

30.03.2006
08:08
smile
[22]

KUBOS [ Generaďż˝ ]

jednak spotter artyleryjski najbardziej mi się podoba :)

30.03.2006
08:22
[23]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Gacul --> Obrazek podpisany jako "Irak cz.2" to tak naprawdę teren Izraela, bo na zdjęciu jest izraelska Merkava Mk2 :P

30.03.2006
08:36
smile
[24]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Parodia Counter-Strike'a





A tu kapitalny filmik zrobiony na enginie Battlefield'a 2 z humorem a'la Monthy Python. Polecam :)

30.03.2006
08:44
[25]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Edit już upłynął, więc nowy post:

Trening US Army w Iraku w "czyszczeniu pomieszczeń" w warunkach polowych :)

31.03.2006
02:34
smile
[26]

oskarm [ Future Combat System ]

Walka w okopach - szkolenie dla studentów:

31.03.2006
07:31
smile
[27]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

ja też się dorzuce

31.03.2006
10:07
[28]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Widać, że trepy też mają poczucie humoru :D Podobają mi się obrazki z uśmieszkiem na karabinie i ten z Iraku z moździerzem, niezły ROTFL :D

01.04.2006
11:17
smile
[29]

Messiah [ Konsul ]

Skoro zaczęło się od dowcipu to jedziemy dalej. Z cyklu "polski dowcip polityczny, lata 1944-1956".


Żołnierz Wania wysyła do domu kolejne depesze:
„Lublin wolny – Wania”
„Berlin wolny – Wania”
„Wania wolny – Paryż”


Dlaczego Rokossowskiego mianowano marszałkiem Polski?
Dlatego, że taniej jest ubrać jednego bolszewika w mundur polski, niż całą armię polską w mundury sowieckie.


Umowa handlowa zawarta między Polską a Związkiem Radzieckim:
1. Związek Radziecki będzie otrzymywał od Polski połowę wydobytego węgla.
2. W zamian za to Polska będzie wysyłać do Związku Radzieckiego połowę produkcji cukru i wieprzowiny.


Bierut zachorował na nerki. Lekarz polecił mu, aby oddał mocz do analizy. Służąca, pędząc po schodach rozbiła buteleczkę z moczem. Bojąc się nagany od Bieruta sama nasikała w butelkę. Analiza moczu wykazała, że Bierut jest w ciąży. Bierutowie bardzo się tym zmartwili. Po długich rozważaniach Biuretowa przyznaje, że jest to zupełnie możliwe:
- Skoro naród cię pier….


Pod kiosk z piwem podchodzi obywatel w cywilu i nawiązuje rozmowę z jednym z piwoszy.
- Co by pan zrobił, gdyby pan wygrał 50.000 w totolotka?
- Pojechałbym na wycieczkę do Związku Radzieckiego.
- A gdyby pan wygrał 100.000?
- Pojechałbym na wycieczkę do Związku Radzieckiego.
- No, a gdyby pan wygrał 1.000.000?
- Pojechałbym na wycieczkę do Związku Radzieckiego.
- Nie zna pan innych państw, czy co?
- Inne państwa znam, ale pana nie znam.


- Czy to prawda, że na wiadomość o śmierci Stalina dwaj murarze z waszej budowy skoczyli z trzeciego piętra?
- Prawda, skoczyli. Jeden po wódkę, drugi po zagrychę.


Stalin uważał za wskazane udowodnienie Zachodowi, że w ZSRR istnieje pełna swoboda przekonań i opozycja. Ponieważ każde jego posunięcie przyjmowane było przez członków partii z entuzjastycznym aplauzem, postanowił wywołać sprzeciw. Na zjeździe partii zapowiedział restrykcje gospodarcze (oklaski!), wzmocnienie cenzury (oklaski!), dalsze ograniczenia swobód obywatelskich (oklaski!). Zdenerwowany woła:
- Pocałujcie mnie w dupę!
Na sali szum.
- Ot, opozycja – mówi Stalin do ambasadora USA.
- Nie, towarzyszu Stalin. Ustawiają się w kolejkę.


Nauczyciel pyta:
- Jasiu, czy w twoim domu wisi portret Stalina?
- Nie, proszę pana.
- A Bieruta?
- Nie, proszę pana.
- To może Bermana?
- Też nie – odpowiada Jasio – ale tata mówił, że jak go już UB wypuści, to powiesi wszystkich trzech.


Wszystkie nacje mają pociąg do hazardu: 5 młodych Amerykanów siada do samochodów i robią wyścigi; jeden samochód ma niesprawne hamulce, ale nie wiadomo który. 5 Francuzów idzie do burdelu; jedna z prostytutek ma syfilis, ale nie wiadomo która. 5 Polaków siada przy litrze czystej i opowiada dowcipy polityczne; jeden z nich jest konfidentem UB, tylko nie wiadomo który.


W ZSRR wydano znaczki z podobizną Stalina. Nadeszły skargi, że znaczki nie chcą się przyklejać. Przeprowadzono badania i okazało się, że znaczki są dobre, tylko ludzie pluli na niewłaściwa stronę.


Do wsi przyjeżdża agitator i opowiada o Stalinie: wygrał wojnę, dał ludziom pracę, chłopom ziemię itd.
Na to wstaje wieśniaczka i pyta:
- Panoczku, a nie mógłby on tak jeszcze z Polski Ruskich wygonić?


Do Stalina dzwoni Mao Tse Tung:
- Słuchaj Józef, wpadłem w tarapaty. Pożycz miliard dolarów.
- Dobrze, załatwione – mowi Stalin.
Po tygodniu znowu telefon. Tym razem chodzi o węgiel. Stalin ponownie spełnia prośbę. Kolejny telefon w sprawie maszyn i znów Stalin się zgadza. Gdy jednak po paru dniach Mao prosi o ryż, zdenerwowany generalissimus odpowiada:
- Dolary, węgiel, maszyny – rozumiem. Ale skąd ten Bierut weźmie ryż?


W nocy pukanie do drzwi.
- Kto tam?
- Harcerze, otwórz!
- Nie wierzę.
- Otwieraj chamie! UB nie kłamie!

01.04.2006
12:17
smile
[30]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

Stwierdzono, że orbita Księżyca oddala się od Ziemi o klika metrów rocznie. Gdyby zrobić odpowiednie wyliczenia, wychodzi że 65 milionów lat temu Księżyc był jakieś 10 metrów nad naszą planetą. To tłumaczyłoby wyginięcie dinozaurów. Przynajmniej tych wysokich.

01.04.2006
13:31
[31]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

lol

02.04.2006
01:35
smile
[32]

Zgredd [ Pretorianin ]

Teraz trochę z innej beczki, ale dobry kawał słyszałem, więc zapodam :P

Pewien koleś o imieniu Willy postanowił wytatuować swoje imię na penisie i tak po paru dniach miał już ładniutki napis, tyle że w pewnych sytuacjach było widać całe imię, w innych zaś samo WY ;P
Wybrał się raz w podróż samolotem. Na lotnisku nacisnęło go i poszedł do WC. Stoi przy pisuarze, aż tu do drugiego obok podchodzi murzaj i rozpina rozopra, żeby se siknąć. Gość patrzy na murzaja i... widzi u niego też wygrawerowane WY... Uśmiecha się do niego i mówi:
- hehe, co... też Willy ? :)
- nie nie... WELCOME TO JAMAICA, HAVE A NICE DAY

02.04.2006
05:06
smile
[33]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

chyba WE? :P

02.04.2006
10:06
smile
[34]

Gacul [ Centurion ]

Był rok 1943. Spory konwój przemierzał wody północnego Atlantyku w drodze do Murmańska. Była jasna, księżycowa noc. Na mostku polskiego statku, kapitan wzywa bosmana i rzecze:
- Widzicie, bosmanie, ten ląd trzy mile na prawej burcie? Właśnie U-boot strzelił torpedę. Idziemy w ciasnym szyku bez możliwości manewru. Według moich obliczeń, torpeda ta trafi nas za pięć minut. Zejdźcie do załogi i przygotujcie marynarzy do opuszczenia statku. Nie ma dla nas ratunku.
Bosman, nie dyskutując, czym prędzej ruszył w głąb parowca by wykonać rozkaz. Ale że był osobnikiem nie pozbawionym humoru, a przy tym chłop jak niedźwiedź, postanowił obrócić całą sprawę w żart. Wszedł do pomieszczeń załogi, zebrał marynarzy i rzecze:
- Widzicie, chłopcy, ten stołek tutaj? Jak zaraz pier*.*nę w niego członkiem, to cały statek w drebiezgi pójdzie.
Marynarze, acz doskonale wiedzieli o mitycznej wręcz sile bosmana, tym razem wybuchnęli śmiechem, kiwając głowami z niedowierzaniem. Rozeźlił się bosman okrutnie i jak nie wrzaśnie:
- To się załóżcie, gnojki jedne, jak żeście tacy pewni, a w międzyczasie zakładać kamizelki ratunkowe.
Rozweseleni marynarze zaczęli zbierać pulę zakładu, zakładając przy okazji kapoki. Bosman odczekał chwilę, spojrzał na zegarek, nonszalanckim ruchem wyciągnął "narzędzie", spojrzał pogardliwie wokoło i WHAAAAAAM!
Statek poszedł w drzazgi! Poród rozbitków, którzy uszli z życiem, byli bosman i kapitan. W pewnym momencie podpływa do bosmana kapitan, cały szary z przerażenia.
- Na Boga, bosmanie, co się stało? Torpeda minęła statek za rufą!!!

02.04.2006
13:38
[35]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

nieaktualne ale smieszne

Przepis na karpia wigilijnego

1. Bicie na chama:
- młotek: walnąć z całej siły między oczy lub w okolice oczu (uważać na palce)
- tasak: obciąć głowę (uważać na dłoń)
Skutki uboczne: gwarantowane wyrzuty sumienia i mdłości. Nasze kalectwo i śmierć karpia równie prawdopodobne.

2. Bicie "na tchórza" - unikanie walki:
- do wanny z karpiem wrzuca się włączoną suszarkę do włosów
Skutki uboczne: wymiana korków, zakup nowej suszarki.

3. Bicie psychologiczne:
- podchodzi się do wanny, w której beztrosko pływa karp i znienacka pokazuje mu się kalendarz z zakreśloną czerwonym pisakiem datą 24 grudnia (na 99,9% karp umrze na zawał)
Skutki uboczne: a co będzie, jak trafisz na ten 0,01%?

4. Gry wojenne:
- do wanny wrzucasz petardę
Skutki uboczne: odpada patroszenie, lecz dochodzi malowanie ścian i sufitu.

5. Bicie damskie:
- wyciągasz korek z wanny i wychodzisz na papierosa i serial brazylijski
Skutki uboczne: możesz zachorować na raka (palenie szkodzi).

6. Bicie niesportowe:
- idąc do domu z karpiem udajesz, że niechcący wypada ci siatka pod nadjeżdżający autobus
Skutki uboczne: czasem kierowca autobusu chcąc uniknąć kolizji z siatką, w której może przecież być mina przeciwpancerna, przejeżdża nie tego co trzeba.

7. Bicie koleżeńskie:
- wypijasz z karpiem flaszkę i tłumaczysz mu, że on nie ma już po co żyć, bo jego dziewczyna zdradza go z innym w sąsiedniej centrali rybnej; karp umiera z żalu lub przepicia
Skutki uboczne: chora wątroba, wyrzuty sumienia, a jak karp wie coś o twojej żonie?

02.04.2006
13:39
[36]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Kontrola sanepidu w szkolnej stołówce...
Kontroler:
- Co to jest to zielone i pomarańczowe?
Pani ze stołówki:
- Zielony jest alegorią - trudne słowo - szyneczki z Constaru, a pomarańczowy jest metaforą - jeszcze trudniejsze słowo - barszczyku ukraińskiego...

02.04.2006
21:33
smile
[37]

haoz [ Konsul ]

Kłóci się Rosjanin, Norweg i Polak, gdzie są sroższe zimy. Ruski mówi:
- U nas to była taka zima, że jak splunąłeś, to na ziemię spadała bryłka
lodu.
Na to Norweg:
- A u nas była taka zima, ze Golfsztrom zamarzł.
A Polak:
- A dobrze mu tak, Żydowi!

03.04.2006
09:07
[38]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

dobre dobre haoz :D

Na poboczu autostrady superhiperblondyna w superhipermini wypina swoją
superhiperpupę wymieniając koło w swoim superhipersamochodzie. Zatrzymuje
się policjant i najdelikatniej jak umie zwraca uwagę:
Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana ale stoi Pani niebezpiecznie
wyeksponowana na poboczu a ja coś nie widzę trójkąta.

-No.. bo.. ja.. mam wydepilowany, zarumieniło sie dziewczę.

03.04.2006
10:38
[39]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Mam pomysła, co by zrobić tak jak na grupie zasadę, że każda odpowiedź w tym poście wymaga umieszczenia podatku za odpowiedź, tzw. TAXa, co wy na to ?


TAX 22%

Żona wyzywa męża :

- Ty debilu, Ty głupku, kretynie, pierwszy właściciel przejechał tym samochodem 200 tys. kilometrów, drugi 150 tys. kilometrów a Ty go po 5 kilometrach zepsułeś !

:D

03.04.2006
11:47
[40]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

INCOMING !

FIRE IN THE HOLE !

03.04.2006
12:48
[41]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

UWAGA ŚWIŃSKI DOWCIP :D

Wchodzi Jas do lazienki, gdzie kapie sie mamusia. Spogladając na jej wzgórek
pyta:
- Mamusiu co to jest?
- Szczoteczka odpowiada mama.
- Ee, tatuś ma lepszą, bo na patyku.
- A skad wiesz?
- Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił.

03.04.2006
14:57
smile
[42]

Cisekk [ Konsul ]

Para zakochanych spaceruje po parku:-)

- Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię..
- To znaczy jak?
- Hmm... a może przytul jak Abelard swą Heloizę..
- a to jak?
- Jak?! Srak!! Czytałeś coś w ogóle?
- Tak, Naszą Szkapę. Ugryźć cię w dupę?


03.04.2006
15:08
smile
[43]

MAROLL [ Hibernate ]

:]

03.04.2006
15:08
smile
[44]

MAROLL [ Hibernate ]

;]

03.04.2006
15:09
smile
[45]

MAROLL [ Hibernate ]

;]

03.04.2006
15:43
[46]

blood [ Killing Is My Business ]

messiah - co do ostatniego, to powinno byc :

- Kto tam ?
- Harcerze.
- Nie wierzę.
- Otwieraj chamie, ZOMO nie kłamie !

troche lepiej brzmi :)

03.04.2006
15:53
smile
[47]

haoz [ Konsul ]

Spotyka się Beduin na pustyni z białym. Biały ma papugę na ramieniu, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały... - mówi Beduin - coś ty za jeden?
A on mu: - Polak.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie w tej Polsce.
- A napijemy się od czasu do czasu
- A napijesz się jednego?
- A napiję!
- Ale wiesz, to taki ciepły, mocny bimberek, z bukłaka...
- Dawaj!
Wypił jednego i nic. Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i tylko rękawem otarł gębę...
- A czwartego!?
Wtedy odzywa się zniecierpliwiona papuga Polaka:
- I czwartego, i piątego, i szóstego też, i wpierdol dostaniesz i tego robaka Ci zjemy...

03.04.2006
16:03
[48]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

03.04.2006
17:57
smile
[49]

haoz [ Konsul ]

Polaka Ruska i Niemca złapał Diabeł i mówi:
- Mam dla was trzy zadania:
1) Przejść przez most pod obstrzałem.
2) Przywitać się z niedźwiedziem podając mu rękę.
3) I zgwałcić bardzo stara i sprytna Indiankę.
Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołać tym zadaniom.
Pierwszy poszedł Rusek, lecz udało mu się dojść tylko do polowy mostu.
Drugi poszedł Niemiec, przeszedł most, lecz gdy wszedł do klatki niedźwiedzia, on go wystraszył.
Następnie poszedł Polak, przeleciał przez, most wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować.
Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zziajany, zdyszany i podrapany Polak i pyta:
- Ty diabeł to gdzie jest ta Indianka której mam podać łapę ?


03.04.2006
19:06
[50]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

Co mówi tonący informatyk? F1 F1 F1 :D

03.04.2006
19:13
smile
[51]

RRBM [ Pretorianin ]

:)

03.04.2006
21:06
smile
[52]

oskarm [ Future Combat System ]

Z okazji świąt:

03.04.2006
21:14
[53]

Gacul [ Centurion ]

- Panie kapitanie, czy pan wie, ze szeregowy Ecik skoczył bez spadochronu?
- Oszalał. To już dzisiaj trzeci raz...


Odbywa się musztra. Żołnierze stoją w szeregu. Kapral daje komendę:
- Prawa nogę do goooory podnieść!
Kowalskiemu się pomyliło i podniósł do góry lewa nogę. Kapral patrzy się wzdłuż szeregu i krzyczy:
- Co za dureń podniósł obie nogi?!


Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
- Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości - pułap 200 metrów.
Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta czy nie mogliby skakać ze 100 metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
- Ale na 100 metrach lotu nie rozwiną się nam spadochrony!
Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
- Ooo!? To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?


Odbywa się szkolenie. Kaprala daje komendę:
- Maski założyć
- Maski zdjąć
- Maski założyć
- Maski zdjąć
- Kowalski, dlaczego nie zdjales maski?
- Zdjąłem, obywatelu kapralu!
- Ale morda...


Kowalski poszedł na komisję poborowa. Po badaniach, wziął go na rozmowę sexuolog.
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest ?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba...
Na koniec, narysował mu trójkąt:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba...
- Kowalski, wy jesteście zboczeni!!!
- Jaaa??? A kto mi te gołe baby rysował?!

04.04.2006
08:26
smile
[54]

ArtVolf [ Pretorianin ]

Hm, co powiecie na to? Podpowiedź: w magazynku jest ok.40% ;)

04.04.2006
15:17
[55]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

Artwolf-->Kupiliśmy koledze to na 18-tke, podobało mu się, a zawartość była lepsza niż ymślenliśmy (nie spirytus techniczny:)

04.04.2006
16:46
smile
[56]

Messiah [ Konsul ]

Znalezione w archiwum, wątek sprzed 5 lat :)

Syberia 2001 r. Żołnierze znajdują w lesie dziadka i mówią: dziadku, po co Wam ten Kałasz i torba? A dziadek: jak to po co? Przecież jest wojna. Żołnierze: Dziadku, wojna się skończyła 56 lat temu... A dziadek na to: Nie mówcie? A ja te pociągi wciąż wysadzam i wysadzam ... :))))))))

05.04.2006
16:18
smile
[57]

oskarm [ Future Combat System ]

Z forum Gola:

05.04.2006
17:41
smile
[58]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Fajna tapeta no i zawsze wywołuje uśmiech :)

Z innej beczki:
Fallout'y naprawdę wciągają. Od ponad tygodnia jedyne co robię na kompie to gram w Fallout'y :)
Jak ci sie nudzi: zainstaluj dowolnego Fallout'a. Jak masz coś pilnego do roboty: zainstaluj Fallout'a a to pilne niech zrobi za ciebie ktoś inny :P

05.04.2006
17:55
smile
[59]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

Zmieniłem sobie tapetę!

05.04.2006
18:04
smile
[60]

haoz [ Konsul ]

Shifty007 >>> ja tez.

05.04.2006
18:07
[61]

Hitmanio [ Legend ]

Ja też zmieniłem taptkę, i zara instaluje Fallouta :)

05.04.2006
21:22
smile
[62]

haoz [ Konsul ]

ale zmienilem na stara. dziala bardziej uspokajajaco.

a tu link do fajnych tapet:

05.04.2006
22:12
smile
[63]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

Jednak znalazłem mojego Tygryska i teraz mam go na pulpicie ;)

05.04.2006
22:21
[64]

bubu49 [ Centurion ]

- - ->

05.04.2006
22:31
[65]

bubu49 [ Centurion ]

- - ->

05.04.2006
22:35
smile
[66]

bubu49 [ Centurion ]

Pewnie sama sobie wygryzła okop;)

05.04.2006
22:45
smile
[67]

Messiah [ Konsul ]

Jak już mamy tapety i obrazki...
No to popływajmy :P

05.04.2006
22:49
smile
[68]

bubu49 [ Centurion ]

Skoro jesteśmy przy flocie - - ->

05.04.2006
23:03
smile
[69]

bubu49 [ Centurion ]

Walka o przetrwanie - - ->

06.04.2006
23:03
smile
[70]

bubu49 [ Centurion ]

Link do mrożącej krew w żyłąch prezentacji.

07.04.2006
01:06
smile
[71]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

Zobaczcie TO !
Jak dla mnie niesamowite... ale ktos mial wyobraznie.... jakbym spadal lbem w glab studni...ile swiatow! Sprobojcie wpatrzec sie w to 3 minuty - dopiero zaczyna sie jazda !



jak sie wczyta nalezy przesunac myszke z wcisnietym przyciskiem do przodu i tak trzymac

07.04.2006
09:31
[72]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Czy wiecie, że Polacy byli na księżycu ?

DOWÓD -------------------------------------->

07.04.2006
13:23
[73]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Pytanie:

Co ma wspólnego łyżka z jesienią?


Odpowiedź:

spoiler start


Je sie nią zupę!


spoiler stop

07.04.2006
17:19
[74]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Pewien młody człowiek po zrobieniu dyplomu, dostał od swojej
zamożnej rodziny bilet na rejs luksusowym statkiem pasażerskim. Radzi
się
kumpli co ma ze sobą zabrać.
- ...dobrą torbę podróżną, wygodne buty, kilka koszul, spodnie-
bermudy, elegancki garnitur na wieczorne rauty, tabletki przeciwko
chorobie morskiej
i oczywiście kondomy... - wyliczają koledzy.
Facet robi zakupy z listą w ręku. Dochodzi do apteki.
- 20 prezerwatyw i 20 tabletek przeciwkowymiotnych - zamawia.
Aptekarz podając towar stwierdza ze współczuciem:
- Jak panu to nie służy to może się nie zmuszać...?!

07.04.2006
22:01
smile
[75]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]



padłem jak to zobaczyłem :) wesołych świąt

07.04.2006
22:04
smile
[76]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

hehehe (a żeby cie ptasia grypa!)

07.04.2006
22:21
[77]

Plantator [ Prokonsul ]

Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och Ty szczęściarzu!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
- I co? I co?
- No a ona mówi: "Rozbierz mnie!"
- Nie może być
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...
- Nie p*****l! Kupiłeś laptopa?! A procesor jaki?



Szefowie największych banków na świecie zorganizowali mistrzostwa świata we włamywaniu się do sejfu. Zasada była taka:
Reprezentacja kraju ma minutę na włamanie się do sejfu przy zgaszonym świetle. Po minucie zapala się światło, co jest równoznaczne z przegrana.
Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie udało się.
Następnie startują Hiszpanie... ta sama sytuacja.
Potem kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje się nikomu.
W końcu startują Polacy... Po minucie pan wciska przycisk, ale światło się nie zapala. Jeden Polak do drugiego:
- Rychu mamy tyle kasy, na cholerę ci jeszcze ta żarówka?



Małego Abramka wywalili ze szkoły - żydowskiej oczywiście - za brak postępów w nauce i nieposłuszeństwo. Przenieśli do go innej szkoły - też żydowskiej. Po kilku miesiącach i z tej wyleciał z tych samych powodów. Do kolejnej - to samo. Po jakimś czasie w mieście nie zostało ani jednej żydowskiej szkoły, w której by już Abramka nie znali, został więc umieszczony w katolickiej.
Po tygodniu dyrektor szkoły wzywa tatę Abramka i oznajmia mu, jakim wspaniałym chłopcem jest Abramek - grzecznym, bystrym i w ogóle najlepszym uczniem w szkole.
Tata po powrocie do domu pyta zbaraniały Abramka:
- Abramek, co się z tobą stało? Mówią mi, że jesteś najlepszym uczniem, nie chuliganisz, no wzór cnót. CO ONI Z TOBĄ ZROBILI?
- Rozumiesz tato, pierwszego dnia taki pan w czarnym ubraniu zaprowadził mnie do ciemnego pokoju, w którym wisiał jakiś pan przybity do krzyża i powiedział: "Abramek, to jest Jezus Chrystus. On też był Żydem".
I wtedy zrozumiałem, że to nie przelewki.

07.04.2006
22:29
smile
[78]

haoz [ Konsul ]

Polak, Rusek i Niemiec są na zawodach pływackich.
- Rusek nie ma rąk
- Niemiec nie ma nóg
- A polak nie ma ani rak ani nóg
Podchodzi do nich nich trener i mowi:
- Rusek, jak sobie poradzisz ja niemasz rąk?
- A wskocze do wody i sobie jakoś poradze
- Niemiec, jak sobie poradzisz jak nie masz nóg?
- A wskocze do wody i jakos sobie poradze
- Polak, a ty jak sobie poradzisz jak niemasz ani rąk, ani nóg?
- A wskocze do wody i jakoś sobie poradze
Rusek i Niemiec jakoś sobie poradzili a Polak zszedł na dno. Ratownik go wyciągnał a trener mowi do niego:
- A mówiłes, że sobie poradzisz!
A polak na to:
- Zabije tego ch*ja co mi czepek na uszy zalożył!

====

Polaka, Ruska i Niemca złapał diabeł, i powiedizał:
- Dam wam mase pieniędzy, macie mi otworzyć sklep ze wszystkim, daje wam miesiąc czasu, jak nie to do piekła.
Przychodzi po miesiącu do Niemca, pyta sie o różne rzeczy, niemiec miał wszystko. Diabeł kombinuje, co tu dac, zeby go do tego piekła posłac...no i mowi:
- Dwa kilo ni ch*ja! - Niemiec myśli, mysli:
- No nie mam! - to do piekła.
Idzie do Ruska, wszystko miał i mowi:
- Dwa kilo ni ch*ja! - Rusek nie miał, i poszedł do piekła
idzie do Polaka, sytuacja potwarza sie. Diabeł mowi - dwa kilo ni ch*ja - Polak na to:
- Poczekaj diabeł, mam w piwnicy, bo mi sie nie zmieściło na półkach - schodzą do piwnicy, Polak mowi:
- Diabeł, widzisz cos ??
- Ni ch*ja!!
- To bierz dwa kilo i spi**dalaj!!

08.04.2006
00:33
smile
[79]

oskarm [ Future Combat System ]

Guderian --> A post nr 52 widziałeś? ;->

11.04.2006
10:06
[80]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Panowie, co jest ?! Wątek nam ucieka :)

Szeregowy Sgt.Luke, oskarm, Shifty, Haoz, Cisek, foxx 50 pompek, juuużżż K***A !!!! ŻOŁNIERZE, NAJWAŻNIEJSZA K****A JEST.....ZAPRAWA :D


Do szkoły podstawowej przychodzi prezydent Kaczyński. Pozwala dzieciom
na zadawanie pytań.
Zgłasza się mały Michaś.
- Ja mam trzy pytania. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu
wyborów, które pan sfingował?
Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie Parady Równości było
zamachem na polską demokrację?
Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce?
Pan prezydent zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek.
Po przerwie dzieci wróciły do klasy, usiadły, Piotruś podniósł rękę.
- Ja mam pięć pytań do pana prezydenta. Po pierwsze: jak się pan czuje
po wygraniu wyborów,
które pan sfingował? Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie Parady
Równości było zamachem
na polską demokrację? Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć
całą władzę w Polsce?
Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut
wcześniej?
I po piąte: co się stało z małym Michasiem?

11.04.2006
10:08
smile
[81]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

hyhy bylo bylooo;SS

11.04.2006
11:10
smile
[82]

Scharfschutze [ Konsul ]

Przejebany jest ten watek :P

11.04.2006
11:18
[83]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

facet w kiosku poprosił o papierosy. Dostał, patrzy na nie i widzi na opakowaniu w czarnej ramce napisane "Palenie może powodować impotencję" - ze strachem oddaje paczke kioskarce i prosi
- a nie ma PAni takich "z rakiem" bądź "chorobami płóc"?

11.04.2006
11:19
[84]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

a swją drogą na gł forum ktoś sobi enami buźkę wyciera:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4940015&N=1

11.04.2006
12:49
smile
[85]

ArtVolf [ Pretorianin ]

"Maniak CMHQ"... To brzmi dumnie :D
Wolę karczmy realne, nie wirtualne ;P

11.04.2006
13:33
[86]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

W lodówce na półce dziesięć kurzych jaj w rzędzie. Pierwsze trąca łokciem
drugie:
- Nie podoba mi się to dziesiąte! Całkowity brak kultury, pank jakiś! U mnie
ma przerąbane! Powiedz temu palantowi, że my tu wszyscy jednadrużyna!
Drugie do trzeciego:
- Słuchaj, pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje do naszej
drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego Trzecie - czwartemu, czwarte
- piątemu, piate - szóstemu, szóste - siódmemu, siódme - ósmemu, wszystkie
już wzburzone. Ósme - dziewiątemu:
- Kolego, przekaż temu palantowi, że wszyscy powinniśmy być razem!
Dziewiąte trąca łokciem dziesiąte:
- Wiesz, miły... Nie pasujesz do naszego kolektywu. W nas jest duch
współpracy, taki "BuilDing Team" można powiedzieć...Jesteśmy jedną rodziną,
współpracujemy ze sobą, powinniśmy trzymać się razem...A Ty z tą swoją
niepotrzebnie wyróżniającą się fizjonomią...
Dziesiąty:
- Ile można! Powtarzam już setny raz! Ile można! Jestem KIWI. KI-WI! JA
JESTEM, KU**A, KIWIIIII...

11.04.2006
15:40
smile
[87]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

Typowa scena z walk w Combat Miszyn/doborowi spadochroniarze smg w walce.
AAR + zdjecie do bitwy :
Gorące zdjęcie z ostatniej chwili. Tak oto kończy się źle przygotowana wyprawa na działki. Zadaniem oddziału Lucka (na zdjęciu widać tylko nogi) było zdobycie kilku kilogramów porzeczek na napój winny. Niestety podstawowe błędy taktyczne i kiepskie uzbrojenie, dodatkowo też brak płaszczy maskujących doprowadził do katastrofy. Tuż po przejściu przez ogrodzenie oddział Lucka dostał się w ogień krzyżowy działkowców. Prasa donosiła o kanonadzie trwającej ponad 10 minut. Na miejscu oddziały ścigania znalazły ślady soku pomidorowego - znaczy to że Lucek zanim oddalił się do Valhalli ranił conajmniej jednego napastnika. Uczcijmy pamięć żołnierzy minutą ciszy...

reszta relacji z ciezkich zmagan:

11.04.2006
15:43
[88]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

- Znacie opowiadania POPRa ?
- Znamy - odpowiedzieli zgodnym chórem forumowicze CMHQ



FRAGMENT 1

Dzwoni kolejny użytkownik.

- Potrzebuję więcej miejsca - mówi.
- Więc dlaczego się pan nie przeprowadzi do Teksasu? - pytam.
- Na moim koncie, głupcze. - Głupcze? Uhm...
- Strasznie mi przykro. - mówię głosem słodkim niczym miód - Nie całkiem załapałem. Czy mógłby pan powtórzyć jeszcze raz o co panu chodzi? - Czuję zapach strachu przechodzącego przez linię telefoniczną, ale już jest za późno, jest przegrany i wie o tym.
- Eee..., powiedziałem, że chciałbym więcej miejsca na moim koncie, proszę.
- Pewnie, proszę chwilę poczekać. - Słyszę oddech ulgi, mimo, że zasłonił sobie usta. - No i proszę, teraz ma pan mnóstwo miejsca!
- Jak dużo? - pyta.

Teraz to NAPRAWDĘ MNIE WKURZYŁ! Nie dość, że chcą więcej miejsca na dysku, to jeszcze chcą to sprawdzać, a potem mnie powrawiać jeśli nie dałem wystarczająco dużo. Powinni być szczęśliwi z tego co im daję i to wszystko!

Wracam do mojego słodkiego trybu.

- No, popatrzmy, ma pan 4 mega wolnego.
- Hura! Osiem mega w sumie, dzięki! - mówi, zadowolony ze swojej żebraczej mocy.
- Nie... - przerywam, smakując to jak dobre czerwone wino w temperaturze pokojowej i schabowym ekstra wypieczonym, by dokończyć: - 4 mega w sumie...
- Co? Ja miałem 4 mega do tej pory, jak mogę mieć 4 mega wolnego? - Nie mówię nic. To przyjdzie do niego samo.
- AaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaagggggghhhhhH!


FRAGMENT 2

Siedzę z powrotem w Fotelu Operacyjnym, oglądając obrazy na monitorze komputera z opcją video, podpiętego przypadkowo jest podłączony do kamer rozlokowanych w biurach (zgłosiłem to do naprawy, ale spodziewana jest za parę lat), gdy zadzwonił telefon. To już drugi dzisiaj i zaczyna mnie to irytować!

- Tak? - Mówię zatrzymując obraz.
- Przypadkowo skasowałem mój C.V.! - mówi głos po drugiej stronie linii telefonicznej.
- Skasował pan? Pański username? - Powiedział. Niech to diabli, nudzi mi się. - Ach nie, to nie pan go skasował, to ja.
- Co?
- Skasowałem go. Był pełen głupot! Nie dostałeś nawet więcej niż 4- z żadnego przedmiotu!
- Hę?
- I te bzdury o byciu studentem z wymiany zagranicznej, to była twoja dziewczyna i obaj o tym wiemy!
- Ale jak?!!...
- Twoje świadectwo ze studiów. Sprawdziłem je, kłamałeś...
- Jak to pan zrob... - Zaskakuje. - To ty, nie? PIEPRZONY OPERATOR Z PIEKŁA RODEM!
- Z krwi i kości, przy telefonie i na twoim koncie... Wiesz, nie powinieneś dzwonić. A już szczególnie nie powinieneś mi podawać swego username... - klikity klik - ...ani nie powinieneś wysyłać poczty do szefa mówiąc mu co o nim myślisz w tak kwiecistych słowach...
- Ja nie wysyłałem żadnych... - klikity klik...
- Nie, nie wysyłałeś, czyż nie? Ale kto to może wiedzieć w dzisiejszych czasach? Nie martw się, bo to wszystko skończy się BARDZO szybko... - klikity klik - ...zmieniam mój username z powrotem i...
- Aaaallee... - jąka się z przerażenia.
- Żegnaj teraz - Mówię uprzejmie - masz walizki to spakowania i nowe życie do rozpoczęcia...

Odwieszam słuchawkę.

Dwie sekundy później dzwoni czerwony telefon. Podnoszę, to szef. Mamrota mi username osoby, z którą przed chwilą rozmawiałem, wspominając coś o nieprzyjemnym liście i użył słów "Wiesz co trzeba zrobić..." z kropkami na końcu i całą resztą...

Później, modyfikuję rachunek biedaka w Głównym Komputerze Energetyki Miejskiej o kilka zer, nic na to nie poradzę, ale ta myśl o braku samooceny i potwornej głupocie jaka powoduje nimi, by dzwonić... Nawet później, kiedy dodaję jego zdjęcie na szczyt listy FBI "NAJBARDZIEJ poszukiwany, uzbrojony i niebezpieczny, ZASTRZEL GDY ZOBACZYSZ", zdaję sobie sprawę, że chyba nigdy się nie dowiem. Ale życie toczy się dalej...

Kilka godzin później, widzę jak samochód komandosów SWAT, podjeżdża pod mieszkanie gościa i zdaję sobie sprawę, że jednak nie toczy się dla wszystkich...

Ale jutro będzie kolejny dzień... Buaha, ha, ha, ha, ha.

11.04.2006
15:57
[89]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

A teraz opis mojej ulubionej metody, stosowanej wobec płci pięknej, tzw. "tryb głupola", serialnie laskom można nieraz kity wciskać, że hej. Pewnego razu laska mnie pyta jaki to był skrót, żeby w wordzie nie nadpisywał tekstu, ja od niechcenia rzuciłem CTRL+ALT+DELETE....skapnęła się jak trzymała CTRL i ALT.


Szedłem wzorem POPRa :


Odkładam słuchawkę na widełki pierwszy raz dzisiejszego popołudnia i niemal od razu zaczyna dzwonić. MAM JUŻ TEGO DOŚĆ! Przekierowywuję rozmowę na 997. To ich powinno nauczyć.
O kurde! Prawie bym już zapomniał odwrócić kolejną stronę z wymówką na dziś. "PRĄD STATYCZNY Z NYLONOWEJ BIELIZNY" Nie... Zbyt nieprawdopodobne - chociaż w niektórych przypadkach mógłbym to zastosować. Ale nie, nie będę się przemęczał. Wybiorę sobie kolejny. "PRĄD STATYCZNY Z PLASTIKOWYCH LINIJEK". No TO JEST wymówka z wyzwaniem!
Przywracam linię z powrotem do mnie, po czym przesuwam kosz tak, żeby stał na stosie wydruków - kolejna dobrze zrobiona robota. Dzwoni telefon, no może będzie większy ubaw!
- Halo?
- Dzień dobry, emmm..., w jaki sposób sprawdzić czy pliki mają poprawną nazwę?
- Po prostu wpisz 'spell' i nazwę pliku
- Dzięki

Jestem dziś jakoś cholernie miły. Szczególnie, że moja wersja komendy spell POWODUJE błędy zamiast je wykrywać. Coś jak zmiana przyjaciel na pszyjciel i vice-versa. A niech ich piekło...
Telefon dzwoni, to znowu oni.

- Coś jest nie tak z tą komendą spell.
- Dlaczego tak myślisz?
- Bo teraz moje pliki są popsute!
- To mi nie wygląda na 'spell'. Czy jesteś zalogowany przez swojego PC?
- Tak, ale mogę...
- Proszę, zostaw diagnostykę mnie... No, a teraz powiedz mi, czy jest gdzieś w pobliżu na biurku plastikowa linijka.
- Eeee... tak... - odpowiedział, szurając czymś po biurku
- No właśnie. Masz statyczne wzmocnienie na swoim twardym dysku, spowodowane zmianą pola elektrostatycznego wytworzonego przez linijkę - to samo co powoduje przyklejanie się do niej kawałków papieru kiedy potrzesz ją o ramie...
TRYB GŁUPOLA WŁĄCZONY
- Och. I co mogę zrobić?
- Wiesz w jaki sposób zrzuca się papier z linijki poprzez wielokrotne uderzanie nią o stół? A więc zrób to samo ze swoim pecetem. Powiedzmy 20 razy podnieś go na około 30 centymetrów ponad biurko i upuść.
- Aha. OK
łup
łup
łup
- Eeee... zgasł ekran
- Wszystko w porządku, tak się miało stać - kontynuuj. A gdy skończysz, z monitorem zrób to samo, ten prąd statyczny mógł przejść do niego po kablach.
łup
łup
łup...

11.04.2006
16:23
smile
[90]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Filmik "wąlniety" do granic możliwości :) Boshe, kto to wymyśla? :]

11.04.2006
17:54
[91]

Cisekk [ Konsul ]

Stare ale jare....

Porównanie jednej doby studenta Akademii Medycznej (AM)

i Politechniki (PL) mieszkających razem.

18:00
AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
PL: Początek pierwszej skrzynki piwa.

20:00
AM: Wracam tramwajem na stancję.
PL: W stanie "naturalnym" jadę rowerem po kolejną skrzynkę piwa, mimo że
pada śnieg i jest zimno.

21:00
AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
PL: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień

22:00
AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
PL: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.

23:30
AM: Nadal czytam.
PL: Nadal uciekam.

24:00
AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
PL: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.

2:00
AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
PL: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.

3:00
AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę Telefoniczną.
PL: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię, udaję się w
podróż rowerem do najbliższego nocnego

4:00
AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumieć).
PL: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję...

4:30
AM: Piję, nie wiem którą kawę.
PL: Nie wiem, gdzie jadę.

4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs "1 z 10-ciu" z wiedzy o Panoramie Firm.
PL: Urządzamy konkurs "kto szybciej wózkiem dookoła supermarketu".

5:15
AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie odzywali...
PL: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!

6:00
AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
PL: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi "STOP", że już nigdy nie będę pił.

6:15-7:30
AM: Śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
PL: Śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach parku.

7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PL: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?

7:45
AM: Idę się umyć... Gdzie jest wanna? I ten jełop z PL?
PL: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka...

7:50
AM: ...znowu wypił Domestosa...
PL: ...ale zgaga... to po tym likierze pewnie...

8:00
AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie. Myślę - "co to
za
życie..."
PL: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych fartuchach.
Czas wracać do domu...

9:00
AM: chce mi się spać, idę po kawę
PL: chce mi się spać, idę spać

12:00
AM: Przewracam się ze zmęczenia
PL: Przewracam się na drugi boczek

13:00
AM: Za twarde siedzenia na tych salach
PL: Mama kupiła mi za miękką poduszkę...

15:00
AM: Znowu zapomniałem zjeść
PL: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia

15:05
AM: Trudno, napiję się kawy
PL: Trudno, zrobię ksero

16:00-17:30
AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
PL: Oglądam telewizję i gram w Tekkena

18:00
AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
PL: Ale mam kaca! Chcę do mamy!

20:15
AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień...
PL: cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień...



11.04.2006
19:07
smile
[92]

Cisekk [ Konsul ]

Wraca Jasio ze szkoly i pierwszym pytaniem, jakim strzela w rodzicow jest:
- Co to znaczy "robic loda"?
Rodzice, ktorzy juz dawno uzgodnili, ze beda odpowiadac na kazde "trudne"
pytanie (bo po co ma dziecko szukac odpowiedzi na podworku), spojrzeli
porozumiewawczo na siebie i mama mowi:
- Widzisz, "robic loda" to brac penisa do buzi...
Na to ojciec:
- Jakie brac?!! Dawać!!! Syna przecież mamy!!!

11.04.2006
19:16
smile
[93]

Cisekk [ Konsul ]

i jeszcze cos do posluchania:)))

11.04.2006
19:20
smile
[94]

Cisekk [ Konsul ]

wyrozumialy wykladowca:)

11.04.2006
19:30
smile
[95]

oskarm [ Future Combat System ]

Cis --> Pomyliłeś studenta Poliboody z Uniwerku :-P U mnie na studiach dziennych, niektóre zajecia kończyły się o 22. Nie raz siedziało się nad projektami i sprawozdaniami do 3-4 nad ranem.

11.04.2006
19:55
smile
[96]

mrEdDi [ Furious Angel ]

zajebisty ten wątek jest :]

11.04.2006
20:27
smile
[97]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

Już nie mam siły...

Yes sergeant Widget, sir! :D

11.04.2006
20:37
smile
[98]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4943984&N=1

12.04.2006
14:45
[99]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Mecz piłkarski Polska-Rosja. Wygrali nasi. Putin przesłał telegram:

Gratulacje STOP Ropa STOP Gaz STOP.

12.04.2006
15:10
[100]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

REKLAMY PREZERWATYW

*Polska
*Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw bo w was wierzymy!

*Anglia
*Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw, żebyście nie musieli przez
najbliższy rok martwić się o antykoncepcję.

*Chiny
*Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw, proszę załóżcie choc jedną!!

*Indie *
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw - niech każde z waszych dzieci ma swój
balonik !

*Hiszpania
*Szanowne Panie. Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw żeby starczyło dla
każdego waszego partnera dzisiaj

*USA
*Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw, może choć jedną założycie prawidłowo...
*
Tajlandia
* Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw - pojemność kazdej wynosi około 50
gramów. Przed połknięciem zawiązać na supeł.

*Watykan
*Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw. Żebyście uniknęli skandalu.

*Japonia
*wyrzucamy z paczki 12 prezerwatyw - wszystkie spadają

*Toruń edyszyn:
*To *nie jest* 12 małych berecików z antenką!

12.04.2006
15:54
[101]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

01.04.2002, 4:30. Arabia Saudyjska Baza (WWS) USA.

Porucznik John Falkon ostatni raz pomachał ręką towarzyszom i wdrapał się do
kabiny. Przepełniało go uczucie dumy. Spotkał go taki honor ! Dowiedział się
o tym od generała Breaka który powiedział :
-- Spotkał was wielki honor poruczniku. Wykonacie pierwszy bojowy lot na
supertajnym samolocie F-22M
-- M oznacza zmodyfikowany ?
starał się sprecyzować Falkon
-- M oznacza Microsoft
odpowiedział generał.
-- Samolot został w pełni przeprogramowany przez nich. Oni zapewniają, że
teraz zadania bojowe może wykonywać każdy idiota. No, ale my na pierwszy raz
wyznaczyliśmy pana poruczniku Falkon, jednego z najlepszych pilotów. Będzie
pan musiał zniszczyć iracki ośrodek jądrowy.
-- Może pan już słać Saddamowi kondolencje sir.
odpowiedział Falkon

Porucznik jak zwykle zapiął pasy i tylko zwrócił uwagę, że oprzyrządowanie
różni się od standardowego. Przyrządów ubyło, za to na zwolnionym miejscu
pojawiła się dwu-przyciskowa mysz.... dlaczegoż to metalowa?. Falkon
wzruszył ramionami wcisnał przycisk i włączył zasilanie. Na przednim
ekranie, na tle widocznego z kabiny nieba z rzadkimi obłoczkami pojawił się
napis :

Microsoft Winwars 2002.

Po czym silniki same zaczęły pracować silniki i klapy same się opuściły do
położenia startowego.

Gratulujemy zakupu Mcrosoft Winwars 2002 !
zakomunikował ekran
Teraz wojna stanie się jeszcze wygodniejsza, a wasza śmiertelność spadnie !

Porada dnia:
Przed lądowaniem należy wysunąć podwozie.

-- Orzeł -- 1 start zezwalam
rozległo się w hełmofonie.
-- Ja jeszcze nie prosiłem zdziwił się Falkon.
-- A.... Wam nie trzeba.... Plug&Play
wyjaśniła kontrola naziemna.

Samolot szybko nabierał prędkości, jak pokazywał wskaźnik i wkrótce był już
w powietrzu.

Teraz Winwars 2002 przeprowadzi instalację waszej amunicji na wybrany cel
oświadczył system.
Wybrany cel: iracki ośrodek jądrowy.

Falkon z ciekawości kliknął na przycisk "Zmień" i zobaczył listę, na której
pomiędzy innymi obiektami na całym świecie figurowały Biały Dom i baza z
której dopiero co wyleciał. Falkon szybko nacisnął "Anuluj".

Wybierzcie typ instalacji :
-- Minimalny - na obiekt zostaną zrzucone tylko bomby.
-- Normalny - na obiekt zostaną zrzucone bomby i rakiety.
-- Pełny - na obiekt zostanie zrzucony cały samolot.

Domyślnie system proponował drugi wariant i Falkon , z zaniepokojeniem
stwierdził że lepiej nie będzie się spierać.

-- Teraz zostanie przeprowadzone testowanie waszego samolotu. Niech pan
zamknie oczy aby uniknąć urazów przy zmianie trybów

Silniki dziko zaryczały, i oczy Falkona jako żywo omal nie wyskoczyły z
orbit od niesamowitego przeciążenia. Zaczęło się prawdziwe piekło: samolotem
rzucało na wszystkie strony pikował w dół i wykonywał niesamowite wiraże...
W końcu porucznik doszedł do siebie ciemność przed oczami ustąpiła i
zobaczył jak latająca po całej kabinie mysz upadła na swoje miejsce.

Lecicie samolotem Lokheed F-22 z dwoma silnikami Prata-Whitney
z niezmąconym spokojem oświadczył system.
Maksymalna szybkość 1451 mil na godzinę.

Porada dnia:
przetaktowanie częstotliwości turbiny ponad zalecaną przez producenta może
zakończyć się awarią.

-- Do końca instalacji pozostało 0:34:16

Ten sam dzień, 4:52. Niebo nad Irakiem, u dołu ekranu powoli przesuwał się
pasek z procentami. System w międzyczasie reklamował Wiwars dla czołgów,
łodzi podwodnych i piechoty morskiej, a także obiecywał wszystkim nabywcom
wersji dla samolotów bezpłatny aplet: Kamikaze
5:21 Zmiana obrazków podziałała na Falkona usypiająco i z półdrzemki wyrwał
go dźwięk systemu na radarze pojawiła się zielona kropka.

Wykryto nowe urządzenie:
-- samolot przeciwnika
radośnie zakomunikował system.
Falkon chciał już wykonać standardowy zwrot bojowy ale wtem zauważył
przycisk "Usunąć" i kliknął na niego myszką.
Jesteście pewni że chcecie usunąć samolot przeciwnika?
podejrzliwie zapytał system
-- Jakże by nie!
Falkon kliknął Tak. Iracki myśliwiec przepadł z radaru.
-- Tak szybko?
zdziwił się porucznik...
--No no... Microsoft daje popalić!
Zaczął On już z szacunkiem śledzić pojawiające się na ekranie reklamy:
Winwars dla pilotów niepełnosprawnych...
jednak od tego zajęcia oderwała go rakieta , przelatująca ponad samą kabiną.
Falkon z niedowierzaniem obrócił się i zauważył iracki myśliwiec.
-- Co żesz, Twoja mać ...
wrzasnął Falkon i dopiero wtedy spostrzegł, że z niezauważonej wcześniej
ikonki "Kosz" w rogu ekranu sterczy ogon samolotu.
Porucznik szybko ze złością kliknął na ikonkę i nacisnął: Opróżnić !
Czy na pewno chcesz fizycznie zniszczyć samolot przeciwnika ? Jego
przywrócenie nie będzie możliwe.
uprzedził system.
-- TAK !
warknął Falkon wciskając przycisk myszy.
Spod skrzydła wyleciał Sidewinder, pozostawiając biały puszysty ślad,
pomknął naprzeciw nieprzyjaciela. Zajaśniał blask wybuchu i gorące odłamki
nieprzyjacielskiej maszyny poleciały na ziemię.
Jednak do spokoju było daleko. Pikający dźwięk uprzedził o nowym
niebezpieczeństwie.
-- Wykryto nowe urządzenie : rakieta ziemia powietrze!
stwierdził system i popadł w zamyślenie. Na próżno Falkon klikał myszką
widząc jak złowieszcza kropka zbliża się do centrum radaru. W końcu system
wyszedł z zadumy :
-- Nie mogę znaleźć driverów dla tego urządzenia. Włóż dyskietkę z driverami
i wciśnij OK.
Z przekleństwem Falkon wcisnał: "Szukać"
-- Najbliższy odpowiednik : Ręczne granaty.
objaśnił go system
Zainstalować ?
Falkon szarpnął za dźwignię uchodząc w manewr przeciwrakietowy.
Było jednak już zbyt późno. Samolotem szarpnęła eksplozja. Wyprowadziwszy z
trudem samolot z nurkowania pilot kliknął na ikonce "System" W wierszu "lewe
skrzydło" świeciły żółtymi kolorami: klapy i lotki Ale ostatecznie on
jeszcze tanio z tego wyszedł. Niebieski pasek pełzł na dół i pokazywał już
82% ... u niego były jeszcze szanse na wykonanie zadania....
Radar pokazał jeszcze dwa nieprzyjacielskie samoloty, ale one leciały z tyłu
Falkona i specjalnie go nie niepokoiły. On wiedział że ta iracka ruina nie
jest w satnie dogonić superszybkiego F-22. Jednak samoloty zbliżały się.
Falkon z niedowierzaniem spojrzał na szybkościomierz i zrozumiał, że jego
szybkość szybko spada.
-- Co za diabeł?!
wściekł się porucznik
-- Silniki przecież w porządku, i paliwa pełno !
Ekran tymczasem zaczął wściekle migać i pojawił się obrazek klepsydry.
Wskaźniki zastygały w jednym położeniu, poruszały się krótkimi zrywami,
poczym znów zastygały.
-- Niewystarczające zasoby wolnej pamięci.
spuścił z tonu system
Wyłączcie niepotrzebne zadania.
Falkon wywołał listę zadań, próbując pojąć co oznaczają nazwy typu "winppl"
lub "v666apl" i które z nich są niepotrzebne. Tymczasem silniki prawie
zamilkły szybkość spadła do krytycznej: jeszcze trochę i samolot runie w
dół. Ogłupiałe od takiej taktyki walki powietrznej irackie myśliwce
przeleciały obok i zderzyły się tuż przed nosem Falkona.
Porucznik tymczasem odszukał w spisie zadań wiersz: "Obserwacja przeciwnika"
obok której w nawiasach było napisane: [Nie odpowiada], i wcisnął OK. Ekran
radaru zgasł za to samolot zaczął nabierać prędkości.
Niebieski pasek pokazywał już 99% ... w końcu i 100. Falkon ze zdumieniem
patrzył na ziemię pustynia na dole w niczym nie przypominała fotografii
satelitarnej irackiego centrum jądrowego. Widać zrozumiał to także system bo
w ślad za 100% na pasku pojawiło się 101.... potem 102....
Na 106 ekran zrobił się niebieski i pojawił się napis:

Błąd 000000e
spowodowany przez moduł VXD0000(0) w
module VXD428092(0) Możliwa
normalna kontynuacja lotu.
Możecie wcisnąć Eject aby się katapultować:
Uwaga !
przy katapultowaniu się stracicie niezachowany samolot.

Falkon jeszcze nie zamierzał się katapultować, ty bardziej że przed nim w
końcu pojawiło się irackie centrum jądrowe. Pojąwszy że nie ma co dalej
polegać na Microsofcie porucznik przygotował samolot do bombardowania
ręcznego. Sprowadził samolot w dół czekając dopóki celownik systemu nie
uchwyci celu.
-- Jest !
Falkon wcisnął przycisk.
Coś zazgrzytało i wyskoczył nowy komunikat:

Luk bombowy wykonał niedozwoloną operację i zostanie zamknięty.

Z przekleństwem Falkon pociągnął dźwignię do siebie aby znowu podnięść
maszynę w górę.
Ale samolot szybko obniżał się. Porucznik panicznie klikał myszką po różnych
menu szukając przyczyny.

Joystick nie odpowiada
przeczytał w końcu.

Zrozumiał że przywrócić system do pracy może tylko restart. Falkon wyłączył
i włączył zasilanie pulpitu.

-- Poprzedni lot był wykonany niewłaściwie,
oświadczył mu system.
Wciśnijcie dowolny klawisz w celu sprawdzenia całego samolotu
-- Do diabła !!!

wrzasnął Falkon, naciskając Anuluj. Pojawił się ekran startowy Winwars 2002:
system zaczął powoli się ładować . Do ziemi zostało już tylko kilkaset
metrów.

-- System uruchomiony w trybie awaryjnym,
w końcu pokazał ekran.
W tym trybie wyłączone są systemy lotu i uzbrojenia. Możecie tylko jeździć
po lotnisku.

Zrozumiawszy, że więcej niczego zdążyć nie zrobi, Falkon wcisnął Eject
oczekująć że teraz kabina zostanie odłączona a uderzenie za chwilę wyrzuci
go w powietrze. Lecz zamiast tego na ekranie pojawiło się pytanie:

-- Czy jesteście pewni że chcecie się katapultować ?
-- TAK !!!
z wśćiekłością zawarczał Falkon patrząc jak maszyna nieubłaganie zbliża się
do ziemii.

-- Proszę Czekać trwa przygotowanie do katapultowania
niewzruszenie poinformował system i zapadł w zamyślenie ...

2.004.2002, Bagdad. Pałac Saddam Husseina

W taki sposób żywo relacjonował generał:
-- Dzięki bohaterskim wysiłkom naszych pilotów, którzy wdali się w nierówną
walkę z amerykańskim agresorem, udało się odsunąć niebezpieczeństwo od
ośrodka jądrowego i został zniszczony samolot przeciwnika...
-- Tak ????!!!
ciężkie spojrzenie dyktatora wwierciło się w prelegenta, i ten szybko
opuścił wzrok.
-- W rzeczy samej nierówną. Trzech przeciw jednemu i ich szczęście że nie
przeżyli bo on i tak doleciał do ośrodka.
Jeśli ośrodkowi nic się nie stało, to tylko miłosierdzie Allacha.
Generał okrył się zimnym potem. Zrozumiał, że teraz jego żadne miłosierdzie
Allacha nie uratuje.
-- Masz 30 sekund, żeby się usprawiedliwić
leniwie rzucił Saddam.
-- O !
krzyknął generał wyjmując z opieczętowanego pudełka błękitny kompakt-dysk.
-- To znaleźliśmy wśród odłamków samolotu. Szczyt amerykańskich technologii
komputerowych ! Najnowsze programy sterowania techniką wojskową !
-- U ciebie pojawiła się maleńka szansa,
dyktator odchylił się w fotelu.
-- Za trzy tygodnie to powinno być zainstalowane we wszystkich maszynach
naszej armii.
-- Będzie wykonane, panie prezydencie! krzyknął generał ..
Za trzy tygodnie i jeden dzień Irak bezwarunkowo skapitulował....."

12.04.2006
16:04
[102]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Proroctwa....kto nie wierzy niech zmierzy :D

12.04.2006
16:12
[103]

Alek_ [ Pretorianin ]

Do seksuologa przychodzi facet i zglasza mu swoje problemy z
erekcja. Lekarz kaze mu sie rozebrac, dokladnie oglada jego
organy, potem wyjmuje z szafki jodyne, smaruje mu jedno jajo na
fioletowo, zapisuje cos w karcie pacjenta i kieruje go z nia do
lekarza majacego gabinet na drugim koncu przychodni.
Facet wchodzi do drugiego gabinetu daje karte doktorowi, ten czyta,
kaze mu sie rozebrac, wyciaga z szafki jakis plyn, maluje mu
drugie jajo na zielono, zapisuje tez cos w karcie i odsyla goscia
z powrotem do pierwszego specjalisty.
Po drodze klient postanowil sprawdzic co mu dolega. Otworzyl szara
koperte wyciagnal swoja karte i czyta.
Wpis pierwszy :
" Z okazji Swiat Wielkanocnych, przesylam panu doktorowi
najserdeczniejsze zyczenia. dr. Kowalski"
drugi:
" Dziekuje za mile slowa, Panu tez zycze duzo wielkanocnej
radosci, dr Malinowski

12.04.2006
18:48
smile
[104]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

A teraz coś z życia wzięte:

Achtung! Zaleca się nie wykonywanie niżej opisanych czynności, jeśli:
a) macie chorobę lokomocyjną
b) jesteście nieubezpieczeni
c) macie równo pod sufitem :)

Dziś rano, godzina 7:50. Młodzież (a w zasadzie to tylko część męska, część damska była gdzie indziej) na zajeciach WF-u nudzi sie potwornie na siłowni. Ktoś rzuca hasło: "A może "test na pilota"? Po chwili osobnik wyjaśnia: "Siadamy na tym "krzesełku" i kręcimy sie na nim tyle ile wytrzymamy". Początkowy entuzjazm objawiło tylko dwóch osobników. Pierwszy z nich (znaczy się ja :] ) siada i wykonuje 7 obrotów na krześle, po czym oznajmia że sprawa jest trudniejsza niż na to wygląda :) Siada drugi osobnik (oznaczmy go jako T) i spokojnie wykonuje 20 obrotów. Siadam ponownie i zaliczam 30 obrotów po których mam problem z utrzymaniem równowagi. T też próbuje swoich sił i wykonuje 50 obrotów. Włącza się kolejny zawodnik do gry (niech się nazywa J) i ot tak za pierwszym podejściem robi 80 obrotów. T nie poddaje sie i robi 100 obrotów. J siada znowu i bije rekord - 101 obrotów, ale ma problem z zejściem z krzesła i zaraz siada na podłodze. Siada następnie T i wykonuje 150 obrotów na tym krzesełku po czym schodzi z niego jakgdyby nie zrobił ani jedengo obrotu - zero problemów z utrzymaniem pionu czy prostego chodu! Dołącza się kolejny zawodnik (D) i wykonuje... 2 słownie: dwa) obroty :) Wsiada kolejny zawodnik (P) i po 22 ma dość :) D próbuje raz jeszcze - tym razem 40 obrotów. Myślę sobie: "Nie pozwolę aby D mnie pobił". Wsiadam, robię 70 obrotów i... nie schodzę z krzesła, ja po prostu z niego spełznąłem :D Tak mi bujało w głowie że myślałem że padnę. No i padłem, tyłkiem na glebę i siedzę :) Jest 8:40 - koniec lekcji.

W szatni mi troche przeszło. Poszedłem do klasy i tak potwornie źle się poczułem że myslałem że nie dożyje następnej przerwy. D jakoś sobie radzi, ale też nie wygląda na "zdrowego". J pokłada sie na ławce i skamle: umieeeraaam! T siedzi jak gdyby nigdy nic i pije bezczelnie wodę :) W końcu mówię: pas! i zwalniam sie do domu.
A w domu? Jak tylko wlazłem to padłem na łóżko i zasnąłem. Obudziłem sie dopiero przed 12:00. Pierwsze co pomyślałem: "Test na pilota - zdany czy nie? 70 obrotów, trzecie miejsce, nie zwymiotowałem po przyjsciu do chaty - chyba zdałem" :D

12.04.2006
19:50
[105]

Alek_ [ Pretorianin ]

Stara mądrość mówi, że kiedy odkryjemy, iż padł koń, na którym jedziemy, najlepszym wyjściem
jest z niego zsiąść. Jednakże w biznesie znane są również inne strategie.
Między innymi:
1. Kupno mocniejszego bata.
2. Zmiana jeźdźca.
3. Zapewnienia typu "Zawsze jeździliśmy w ten sposób na koniu."
4. Zwołanie komisji do zbadania konia.
5. Organizowanie delegacji mających na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej jeździ się na
martwych koniach.
6. Opracowanie standardów dotyczących jazdy na martwych koniach.
7. Zatrudnienie psychologa mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do jazdy.
8. Szkolenie dla pracowników w celu podniesienia ich zdolności jeździeckich.
9. Analiza sytuacji martwych koni w dzisiejszym otoczeniu.
10. Zmiana norm, dzięki której koń nie zostanie uznany za martwego.
11. Zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia.
12. Zebranie wielu martwych koni w celu zwiększenia szybkości.
13. Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy.
14. Przeznaczenie dodatkowych środków na zwiększenie wydajności konia.
15. Przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą ujeżdżać tego konia
taniej.
16. Kupno produktu mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej.
17. Ogłoszenie, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy.
18. Przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni.
19. Dostosowanie wymagań wydajności dla koni.
20. Ogłoszenie, że przy produkcji tego konia, koszt był zmienną egzogeniczną.
21. Uznanie obecnego stanu konia za standard.
22. Awansowanie konia na stanowisko kierownicze.

12.04.2006
23:31
smile
[106]

merkav [ Aguś ]

Tow. Gierek przechadza sie po Gdanskim porcie i zapytuje marynarzy...
-Co wieziecie i z czy wracacie?
-Marynarze na to: wegiel i maszyny do Chin, przywieziemy ryż i owoce.
Idac dalej pyta nastepnych...
-Co wieziecie i z czy wracacie?
-Marynarze na to: siarke i cynk do Paragwaju, przywiziemy cytrusy i kawe
Idac dalej podchodzi do najwiekrzgo statku w porcie i pyta...
-Co wieziecie i z czy wracacie?
-Marynarze na to: stal i cukier do Leningradu...
-A co przywieziecie z powrotem, pyta ciekawy Gierek?
-Wracamy pociagiem...

13.04.2006
01:11
[107]

Rikimaru_ [ Pretorianin ]

Tum tururu rum:D

13.04.2006
09:05
[108]

-=Dexter=- [ Generaďż˝ ]

:)

13.04.2006
11:12
smile
[109]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

Ten tekst kieruję do wszystkich ojców i matek na forum, nawet dla tych których dzieci są jeszcze małe, ale podrosną

Jakiej muzyki słucha wasze dziecko?

1.TECHNO
Co słychać?:
-"bum klap bum klap" w tempie około 150 razy na minutę, jakieś warkoty, brzęknięcia, "zmechanizowany głos", pokręcony syntezator

Jak wygląda fan:
-dziwadło w plastykowo-foliowych łachach, ze słuchawkami na uszach i miną zdziwionego wielbłada. Ćpa ekstazy.

2.METAL
Co słychać?
-gitarowy łomot i ryki jakiegoś wytatuowanego, długowłosego oszołoma (Grblgf... Graaagh... Brglgrrh... SATAN!)

Jak wygląda fan:
-ponure długowłose indywiduum noszące żałobę (chyba po dobrym guście albo strunach głosowych któregoś z oszołomów), w skórzanej kurtce i glanach. Chleje piwo.

Informacje dodatkowe:
Metal dzieli się na kilka gatunków w zależności od tego, jak łatwo mozna zrozumieć tekst:
a. Heavy metal - ciężko zrozumieć
b. Speed metal - za szybkie, by coś rozumieć
c. Trash metal - zanim zrozumiesz, twoje bębenki będą rozwalone (trashed)
d. Death metal - prędzej umrzesz, niż zrozumiesz cokolwiek
e. Black metal - czarno widzę twoje szanse na zrozumienie tekstu

3. PUNK-ROCK
Co słychać?
-gitarowy łomot, zrozumiałe wrzaski jakiegoś oszołoma z włosami postawionymi na sztorc (Fuck the goverment!!!!)

Jak wygląda fan:
-zakolczykowane "cóś" z kolorową, stojącą fyzurą, odziane we fleka i glany sznurowane kolorowymi kablami. Chleje jabole i najtańsze piwo.

4. HIP-HOP i RAP
Co słychać?
-"bum klap bum klap", przekleństwa skandowane przez gnojka w czapeczce tył na przód (Słuchaj ty k*, * ty, k*, *k*,* twoja mać posłuchaj ch&,* jeden, co mówi nasza brać!) odgłosy szuraniapłutą do przodu i do tyłu

Jak wygląda fan?
-żujący gumę pacjent w czapeczce (peny cap, jak oni to nazywają, czytać z angielska), w workowatych spodniach z krokiem w kolanach, zbyt długiej bluzie z kapturem i deskorolką pod pachą (takiego "cosia" nazywa się fachowo skejtem). Chleje najtańsze piwo i jara blanty.

5. POP
Co słychać:
-brzdąkanie na gitarze, melodyjki na klawiaturce CASIO za 300 zł (klawiatura dyamiczna 61 klawiszy, 100 rytmów z wariacjami, głośniki 3 watowe w obudowie), jednostaje stukanie na perkusji, śpiew z playbacku ("Oh baby, baby... albo Let yourself go...") opcjonalnie jeszcze parę innych instrumentów.

Jak wyglada fan?
-ubrany modnie - ciuchy z jackson & Cottonfield, adidasy w kolorze białym, szarym lub czarnym (ewentualnie trampki Diverse, Perverse lub Converse, w każdym razie najdroższe). Dziweczyny bardzo umalowane, stylizujące się na gwiazdy. Ubranie drozsze niż właściciel. Pije wyłącznie kolorowe drinki (gdy ktoś patrzy) i wszystko inne gdy czuje się bezpiecznie.

6. DANCE
Co słychac:
-trochę z techno, trochę z hip-hopu, trochę z popu

Jak wygląda fan?
-trochę z fana techno, trochę ze skejta, trochę z fanatyka popu. Nie pije bo dba o linię.

7. GRUNGE
Co słychac:
-melancholijne ballady w stylu "Jak ja siebie nienawidzę, zaraz palnę sobie w łeb" plus jeszcze to, co w punk-rocku.

Jak wygląda fan?
-ponure, długowłose (niedomyte) indywiduum w powyciaganym swetrze, podartych dżinsach i glanach. Często jara szlugi lub coś mocniejszego. Pije wszystko, byle sponiewierało.

13.04.2006
12:40
[110]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Słucham TECHNO, METALu, PUNK-ROCK-a, POP i DANCE

Słyszę więc gitarowe bum klap ze zmutowanym elektronicznie ryczeniem pełnym przekleństw.

Na codzień chodzę ubrany w foliową kurtkę, z plastikowymi glanami od Gino Rossi-ego, obowiązkowo oczojebna czapeczka z daszkiem w stylu roboty drogowe. Do tego modny plastikowy przydługi sweter od Armaniego. Piję kolorowe tanie piwo i pale extasy...


A mi ludzie mówią, że szufladkuje ;]

13.04.2006
13:02
smile
[111]

litlat [ Konsul ]

Do Grunge'a trzeba dodać:
Stara się popełnić samobójstwo albo ma mega depreche w dniu rocznicy śmierci Kurta Cobaina;)

Nie to żebym się czepiał Kurta czy w ogóle Nirvany bo sam słucham ale skojarzyło mi się to ze wzrostem samobójstw o 60% w USA i 40% na świecie po śmierci tego pana;)

13.04.2006
14:20
smile
[112]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

Słucham Niemieckiego Rapu i Trance'u. Na codzień noszę Mundur US Army Woodland (Często tylko spodnie lub bluzę) Czy ja jestem jakiś dziwny?

13.04.2006
14:36
[113]

litlat [ Konsul ]

Biorąc pod uwagę mnie i mój ubiór (różowe moro rządzi:P) to jesteś normalny:)


spoiler start
Tak, to jest podpucha:P
spoiler stop

13.04.2006
14:38
smile
[114]

Pejotl [ Senator ]

i pomyśleć, że w życiu słuchałem:
popu
punka
opery klasycznej (Mozart, Rossini - pod wpływem jednej dziewczyny)
grunge (po tym jak dziewczyna mnie rzuciła :( )
folka
muzyki wojskowej
teraz słucham metalu

a chodzę już od dawna w garniturze i pod krawatem :)

13.04.2006
14:38
smile
[115]

Maxblack [ MT ]

Zajecie Wymagajace Krzepy:



edit. oo już było dzisiaj :)

13.04.2006
15:18
[116]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Przychodzi Shifty007 z przedszkola do domu i mówi do mamy :

- Mamo, mamo ! A dzieci się ze mnie śmieją, że jestem z lasu !
- Zamknij się smarkaczu ! 50 pompek ! BIEGUSIEM !!!!

13.04.2006
15:33
[117]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Zabójczo czarujący WIDGET :




"Zabijam śmiechem..."

....................- Widget

14.04.2006
11:32
smile
[118]

litlat [ Konsul ]

Skojarzyła mi się taka piosenka z tym zdjęciem (nie wiem czemu). Nie pamiętam tytułu ale to szło jakoś tak: I'm to sexy for my dog, to sexy for ma cat...

To coś co masz w łapkach to ASG?

14.04.2006
11:35
smile
[119]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Litlat --> No i wyszło szydło z worka... :>

A ten PKM to chyba prawdziwy, bo tam z tyłu stoi prawdziwy Mi-2 podczas prawdziwego festynu powietrznego :)

14.04.2006
12:11
[120]

Pablo1142 [ Pretorianin ]

wesolego jajka:)


14.04.2006
12:28
smile
[121]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Pablo --> thx, ale już jesteś trzeci z tą kartką w tym wątku :)

14.04.2006
14:35
[122]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

;)

14.04.2006
23:53
[123]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

Skate Park w Iraku:)

15.04.2006
08:52
[124]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

[123] ---> lol, szkoda, że na jakiejś poręczy nic nie wykonali. =P

15.04.2006
14:00
smile
[125]

ArtVolf [ Pretorianin ]

Chciałem tylko powiedzieć, że chyba cenzura wkroczyła na link z postu [120] - mam czterystaczwórkę ;)

15.04.2006
14:21
smile
[126]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Ja też mam błąd 404

spoiler start
Przypomniał mi sie ten dowcip o wizycie kaczyńskiego w przedszkolu, ale jakoś teraz mnie nie bardzo śmieszy... :P
spoiler stop

16.04.2006
01:12
[127]

oskarm [ Future Combat System ]

W akademickiej stołówce rozmawia trzech studentów.
- Ja Sylwestra spędziłem na "Kanarach". Mówię wam, super laseczki,
kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo. - zagaja pierwszy
- A ja - przechwala się drugi - byłem w Alpach. Narty, dziewczyny
zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspaniałego.

A co ty robiłeś ? - pyta trzeciego
A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego
g***a.

20.04.2006
00:28
smile
[128]

major major major [ Generaďż˝ ]

Z Budapesztu :)

20.04.2006
00:29
smile
[129]

major major major [ Generaďż˝ ]

Z Ljubljany :)

20.04.2006
00:29
smile
[130]

major major major [ Generaďż˝ ]

Z Ljubljany :)

20.04.2006
00:30
smile
[131]

major major major [ Generaďż˝ ]

z miejscowosci Mosznja :) Slowenia

20.04.2006
07:52
smile
[132]

lt von Scheisse [ Pretorianin ]

->3x major
Co do Słoweńców - wiadomo - Słowianie, ale skąd Węgrzy znają takie słowa? :P :D

Pozdrawiam

20.04.2006
10:00
[133]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Idzie zajączek lasem i widzi jak krowa włazi na drzewo.
Pyta się:
"Ty, krowa, po co włazisz na drzewo?"
A krowa:
- "Śliwek chcę trochę pojeść!"
Zajączek pomyślał: "Głupia krowa!" i poszedł dalej. Po chwili myśli sobie
"Zaraz, zaraz, przecież to była sosna." Wraca do krowy i mówi:
- "Ty, krowa, ale to jest sosna!"
A krowa mu na to:
- "Spoko, spoko, śliwki mam w torbie!!"

20.04.2006
18:01
[134]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Dwie świnie żrą z koryta. Nagle jedna wymiotuje wszystko z powrotem do koryta. Druga do niej:
-No wiesz co? Jak tak będziesz dolewać to nigdy nie skończymy.

21.04.2006
11:25
smile
[135]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]



Świetna i pomysłowa reklama :)

21.04.2006
12:06
[136]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Łeeeeee, już było...reklama Budweisera z ludźmi na stadionie, motyw prawie identyczny

polecam grupę dyskusyjną alt.pl.sztuka-reklamy , której jestem od długiego czasu stałym bywalcem

21.04.2006
17:36
[137]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Hello all niggas bitches ! Check this video and kill that s** of a b***h !

21.04.2006
17:54
smile
[138]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

ROTFL, że też sie tacy ludzie trafiają :)

24.04.2006
09:24
[139]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Podchmielony żołnierz wraca z przepustki do koszarów i widzi kapitana. Tzn. nie jest pewien czy kapitan jest jeden czy dwóch, a może trzech.... Aby nie było rabanu postanawia wszystkim "trzem" oddać honory:
"Czołem panie kapitanie!!!! Czołem..."
"Czołem kompania!!!” - wpada mu w zdanie kapitan...

24.04.2006
12:21
smile
[140]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

Chińska armia postawiła ostatecznie na jakość! Od teraz do elitarnych uczelni wojskowych dostęp wzbroniony mają osoby z skłonnościami do chrapania i tatuaży.

link do newsa

24.04.2006
12:41
[141]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

- Słyszałeś? Pietię biorą do wojska!
- Przecież on jest.... teges.
- Teges nie teges, wpadł pułkownikowi w oko.


<--->

Poszedł Terminator do łaźni. Tam pod prysznicem wypadło mu mydło. Schyla się, a tu widzi na wyświetlaczach:

"System wykrył nowe, nieznane urządzenie".

24.04.2006
12:56
[142]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Jak wyglada kibel na syberii ?
Dwa drągi. Jeden do powieszenia kapoty a drugi do oganiania się od wilków ;)

24.04.2006
12:59
smile
[143]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Łeee, Widget, jesteś obrzydliwy ........

24.04.2006
14:55
[144]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

ROTFL znaleziony na grupie pl.rec.humor.najlepsze


-------- Original Message --------
From: Tomek <[email protected]>
Newsgroups: pl.rec.zwierzaki.koty
Subject: Re: Potrzebne mi, a nie znalazłam
Date: Thu, 27 Oct 2005 09:15:25 +0200
Message-ID: <[email protected]>

Krystyna Chiger wrote:
> Potrzebne mi zdjęcie kota pozdrawiającego, takiego z wysuniętą
> przed siebie łapką i absolutnie nie mogłam znaleźć. Co prawda moja
> Ofelinka czasem przyjmuje taką pozę, ale oczywiście nie wtedy,
> kiedy potrzebne mi zdjęcie :)
> Wdzięczna będę za linki bądż wysłane zdjęcia, na priv oczywiście.

Moja Bazylka pozdrawia łapką, ale nie wiem czy Tobie się przyda,
bo jej dziadek służył w Wehrmachcie ;-)


24.04.2006
14:57
[145]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

From: "kendy" <kendy_beztego(at)garbomania.com>
Newsgroups: pl.regionalne.wroclaw
Date: Wed, 26 Oct 2005 14:52:31 +0200
Message-ID: <[email protected]>

Dnia Wed, 26 Oct 2005 14:52:31 +0200, kendy napisał(a):

> czy mozliwe jest dostanie sie do Warszawy z Wroclawia samolotem *tanio*?
> Jezeli orientujecie sie w jakichs ofertach tanich linii, to prosze o
> informacje. Ja znalazlem tylko oferte LOTu 750 zlotych, co raczej do
> tanich nie nalezy.

wroclaw - londyn
londyn - warszawa

jak sie uda to bedzie w okolicach 200 pln :D

24.04.2006
22:09
[146]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

przy okazji szukania materiałów o historii Wawy znalazłem takie ciekawe zdjęcia

24.04.2006
22:54
smile
[147]

Coolabor [ Piękny Pan ]

witam, może ktoś pomoże w znalezieniu tytułów marszów, zapraszam: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4994702&N=1

25.04.2006
19:13
smile
[148]

oskarm [ Future Combat System ]

Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.



II wojna światowa. Marszałek Żukow wychodząc z gabinetu Stalina zdenerwowany, na korytarzu zaklął pod nosem "A to ...biip wąsaty!". Ale przed drzwiami stał oficer ochrony i zareagował natychmiast:
- Co powiedzieliście, towarzyszu?
- Ja? Nic.
- No to wrócimy do gabinetu towarzysza Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział oficer.
Gdy weszli do gabinetu Stalina, oficer melduje:
- Towarzyszu Stalin, będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział: "
A to ...biip wąsaty!".
Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:
- Kogo mieliście na myśli, towarzyszu?
Żukow:
- Jak to kogo? Hitlera!
Stalin zmarszczył brwi, popatrzył na oficera ochrony i zapytał:
- A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?

25.04.2006
19:37
[149]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]



ciekawe co ci ćpali:D

25.04.2006
19:43
smile
[150]

D3O [ Centurion ]

:D

25.04.2006
20:26
[151]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

muahaha

26.04.2006
11:06
smile
[152]

bubu49 [ Centurion ]

Pytanie nr. 38 w podaniu o wize do stanów:/

"Czy ubiega się Pan/Pani o wjazd do Stanów Zjednoczonych, aby zajmować się działalnością wywrotową, terrorystyczną lub naruszającą przepisy kontroli eksportu, bądź jakąkolwiek inną działalnością sprzeczną z prawem? Czy jest Pan/Pani członkiem lub przedstawicielem organizacji uznawanej obcenie przez Sekretarza Stanu USA za terrorystyczną? Czy kiedykolwiek uczestniczył/a Pan/Pani w prześladowaniach prowadzonych przez nazistowski rząd Niemiec; lub czy kiedykolwiek uczestniczył/a Pan/Pani w ludobójstwie?"


https://evisaforms.state.gov/ds156.asp?lang=5

26.04.2006
13:07
[153]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

von Izabelin--> nie wiem z czego sie smiejesz. Przyjzyj sie dobrze. Te latajace spodki to rozwiniete wersje niemieckich helmow. Wersji konlonialnej. czyli cos w tym musi byc. na pewno nie jest to historia wyssana z brudnego palucha jakiegos fantasty. :-)))))

26.04.2006
13:26
[154]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

bubu-->Zapis jest śmieszny, nie jest śmieszne to, że są ludzie tak głupi, który zaznaczają odpowiedź "pozytywną" w tym pytaniu:D

26.04.2006
13:43
smile
[155]

oskarm [ Future Combat System ]

Tak głupi ludzie nie stanowią jakiegokolwiek zagrożenia dla USA ... chyba, że przez przypadek. ;-) A może to pytanie ma poprostu sprawdzić znajomość języka angielskiego lub zapamiętywania, które w kratki mają być z X, a które puste ? :-)

26.04.2006
13:57
smile
[156]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

oskarm - wlasnie to pytanie jest po to aby wyeliminowac glupich ludzi, po co im oni?
Maja wystarczajaca ilosc wlasnych... ;o)

26.04.2006
14:12
smile
[157]

oskarm [ Future Combat System ]

Ale bez głupich ludzi by nie funkcjonowała gospodarka, bo człowiek inteligentny nie bedzie wbijał przez 8 godzin dziennie gwoździ za minimalną stawkę ;-P

27.04.2006
14:43
smile
[158]

litlat [ Konsul ]

Z wojskiem to nie ma nic wspólnego. Jest kontrowersyjne. Jak nie chcesz to nie czytaj

spoiler start
Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc poprosił kościelnego żeby do święconej wody dolewał kilka kropel wódki, aby się rozluźnić. No i tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze a nawet lepiej jak na pierwszej mszy, ale jak wrócił do pokoju znalazł list: Drogi bracie,
- Następnym razem dolej kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki, Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to duże "T, Nie wolno na Judasza mówić ten "skurwysyn", na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara, jest 10-ęć przykazań a nie 12-cie, jest 12-stu apostołów a nie 10-ciu, ci co zgrzeszyli idą do piekła a nie w pizdu, inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarenę i robić "pociąg" to przesada, ppłatki są dla wiernych a nie jako deser do wina, pamiętaj że msza trwa godzinę a nie dwie połówki po 45 minut, - Ten obok w "Czerwonej sukni" to nie był transwestyta, lecz to byłem ja - Biskup.
spoiler stop

27.04.2006
15:53
smile
[159]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

Znam podobny kawał

Młody ksiądz przed pierwszym swoim kazaniem pyta starego proboszcza co robi ze kazania tak pięknie mu wychodzą, na to proboszcz odpowiedział że wypija przed mszą pięćdziesiątke wódki i jakoś mu się udaje od kilkudziesięciu lat. Młody ksiądz stwierdził że to przecież jego pierwsze kazanie, wielka trema więc chlapnął dwie setki po mszy pyta proboszcza jak mu poszło, proboszcz na to:
-całkiem dobrze synu, ale mam kilka zastrzerzeń, Maria Magdalena była ladacznicą a nie k***ą, kazanie nie kończy się mówiąc "Baj baj", a z ambony masz spokojnie zejść po schodkach a nie zjechac po poręczy

27.04.2006
15:56
[160]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

będe jeszcze tak dobry i dorzuce jeszcze obrazek

27.04.2006
16:03
[161]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

oskarm -> Ale bez głupich ludzi by nie funkcjonowała gospodarka, bo człowiek inteligentny nie bedzie wbijał przez 8 godzin dziennie gwoździ za minimalną stawkę ;-P

Właśnie zabiłeś szarą strefę Polski, bo może nie masz pojęcia na jak szeroką skalę w Polsce jest zjawisko wyzysku ludzi. Ludzie pracują po 10-12 h pracując ciężko fizycznie, za nadgodziny nie dostają a zarabiają 525 zł.


Co do Amerykanów, to ich głupota jest chyba dźwignią gospodarki. W końcu dlaczego tyle tam reklam ? Wiąże się to może nie tyle z brakiem inteligencji co z głupotą albo leniwym trybem życia. A głupoty to ja nienawidze ;]

27.04.2006
20:17
[162]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

Ustroje polityczne na przykładzie krów:
FEUDALIZM: Masz dwie krowy. Opiekujesz się nimi, a Twój senior zabiera Ci
część mleka.

USTRÓJ NIEWOLNICZY: Twój pan ma dwie krowy. Ty się nimi opiekujesz, on
daje Ci część mleka.

CZYSTY SOCJALIZM: Masz dwie krowy. Rząd je zabiera i umieszcza w oborze
razem z krowami innych. Ty musisz opiekować się wszystkimi krowami. Rząd
wydaje Ci tyle mleka, ile potrzebujesz.

SOCJALIZM BIUROKRATYCZNY: Masz dwie krowy. Rząd zabiera je i umieszcza w
oborze razem z krowami innych. Zajmują się nimi dawni hodowcy kurczaków.
Ty musisz zajmować się kurczakami, które rząd odebrał ich hodowcom. Rząd
daje Ci tyle mleka i jajek, ile zgodnie z przepisami potrzebujesz.

FASZYZM: Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie, wynajmuje Cię, żeby się nimi
opiekował i sprzedaje Ci mleko.

CZYSTY KOMUNIZM: Masz dwie krowy. Sąsiedzi pomagają Ci się nimi opiekować
i wszyscy dzielicie się mlekiem.

KOMUNIZM RADZIECKI: Masz dwie krowy. Musisz się nimi opiekować, a rząd
zabiera całe mleko.

DYKTATURA: Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie i zostajesz rozstrzelany.

DEMOKRACJA SINGAPURSKA: Masz dwie krowy. Rząd karze Cię grzywną za
trzymanie dwóch zwierząt hodowlanych w mieszkaniu bez zezwolenia.

MILITARYZM: Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie i wciela Cię do armii.

CZYSTA DEMOKRACJA: Masz dwie krowy. Twoi sąsiedzi decydują, kto dostaje
mleko.

DEMOKRACJA PRZEDSTAWICIELSKA: Masz dwie krowy. Twoi sąsiedzi wybierają
kogo , kto powie Ci, czyje jest mleko.

DEMOKRACJA AMERYKAŃSKA: Rząd obiecuje Ci dwie krowy, je li na niego
zagłosujesz. Po wyborach prezydent zostaje odwołany za spekulacje na rynku
terminowych transakcji na krowy. Prasa rozdmuchuje aferę "Cowgate".

DEMOKRACJA BRYTYJSKA: Masz dwie krowy. Karmisz je mózgami owiec tak długo,
aż zwariują. Rząd nic nie robi.

DEMOKRACJA WŁOSKA: Masz dwie krowy. Przed rannym udojem słuchasz radia,
żeby dowiedzieć się, kto jest dzisiaj premierem.

BIUROKRACJA: Masz dwie krowy. Najpierw rząd wydaje przepisy, które mówią
kiedy możesz karmić i doić swoje krowy. Potem płaci Ci, żeby ich nie
doił. Następnie zabiera obie krowy, jedną zabija, drugą doi i wylewa mleko
do cieków. Na koniec domaga się od Ciebie wypełnienia formularzy
wyja niających zaginięcie jednej z krów.

ANARCHIA: Masz dwie krowy. Albo sprzedajesz mleko po dobrej cenie, albo
Twoi sąsiedzi będą próbowali Cię zabić i przejąć krowy.

KAPITALIZM: Masz dwie krowy. Sprzedajesz jedną i kupujesz byka.

KAPITALIZM DALEKOWSCHODNI: Masz dwie krowy. Sprzedajesz je swojej spółce
giełdowej, korzystając z akredytywy nieodwołalnej poręczonej przez bank
szwagra. Następnie wykonujesz transakcję swapową z funduszem powierniczym,
dzięki czemu odzyskujesz wszystkie swoje cztery krowy i dostajesz ulgę
podatkową za hodowanie pięciu krów. Prawa do mleka sze ciu krów
sprzedajesz na rynku transakcji terminowych przez po rednika z Panamy
firmie z Kajmanów, której ukrytym udziałowcem jest żona szwagra. Prawa do
mleka wszystkich siedmiu krów odkupuje Twoja spółka giełdowa, która w
rocznym sprawozdaniu wykazuje osiem krów na stanie z opcją na zakup
jeszcze jednej. W tym samym czasie zabijasz swoje dwie krowy, bo miały złe
Feng Shui.

PROEKOLOGIZM: Masz dwie krowy. Rząd zabrania Ci je doić i zabijać.

FEMINIZM: Masz dwie krowy. Pobierają się i adoptują cielaka.

TOTALITARYZM: Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie i zaprzecza, by one
kiedykolwiek istniały. Mleko jest objęte zakazem produkcji i konsumpcji.

LIBERTYNIZM: Masz dwie krowy. Jedna przeczytała konstytucję, wierzy w nią
i ma kilka dobrych pomysłów na rządzenie. Startuje w wyborach i podczas
gdy większość ludzi uważa, że krowa jest najlepszym kandydatem, nikt
oprócz drugiej krowy na nią nie głosuje, bo wszyscy sądzą, że byłoby to
wyrzucanie ich głosu w błoto.

SURREALIZM: Masz dwie żyrafy. Rząd wymaga, by brały lekcje gry na
harmonijce.


Pewnego dnia, kiedy pan Królik był niegrzeczny, spojrzał przez płot na pole Farmera Freda.
Pole pełne było świeżej zielonej sałaty. A pan Królik nie był pełen sałaty. Czuł, że to nie w porządku.
22.11.2004 | 16:44 gladius [ Subaru addict ]

POLSKA

Masz dwie krowy. Rano stwierdzasz w oborze, że ktoś podpieprzył im kopyta.

Tęp lewactwo jak robactwo
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści!
22.11.2004 | 16:49
TrzyKawki [ smok trojański ]

Niemcy.

Miałeś dwie stare krowy. Następnego dnia polscy kowboje uprowadzają ci je. Kolejnego dnia, po zmianie klipsów doi je bogaty rosyjski farmer. Firma ubezpieczenieniowa wypłaca ci odszkodowanie, za które kupujesz dwie jałówki i oddajesz je do inseminacji.

28.04.2006
16:56
smile
[163]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Trochę wredne ale fajne:

Widzieliście samochód Steve'go Wonder'a??


spoiler start
On też nie :)
spoiler stop

28.04.2006
21:25
smile
[164]

major major major [ Generaďż˝ ]

Opis na www - stronie tureckiego hotelu :



Nasz hotel ma wielki ogród, plaza. Glówna budowla ma cztery pietro, podniesienie i 179 miejsce.
Hotel SEHER gwarantuje Pan wyposzynek w spokojnej okolicy bezposrednio przy plaz. Hotel SEHER gwarantuje Pan wyposzynek w spokojnej okolicy bezposrednio przy plaz, z dala od gwaru ulieznego i halasu, krystalieznie ezysta wode, rodzinna atmosfere a jego bliskosc do lieznysh zabytkow w regionie Riwiery Tureckiej sprawia, iz jest doskonala baza wypadowa dla aktywnysh oraz pasjonalow kultury i historii (wyejeszki fakultatywne).

Na terenie hotelowym oraz na plaży mozna uprawiać liezne sport min tenis stolowy, bilard, siatkówke plażowa, tenis ziemny (oplata tylko za raiety) oraz sporty wodne (za dodatkowa oplata).
Plywanie zrzeszony fundusz, wewnętrzny zrzeszony fundusz, Zrzeszony fundusz dziecka, jet stream (whirl pool), tenis ziemny (oplata tylko za raiety), kłaść na stole tenis, bilard, dart, Gimnastyka centrum, siatkówke plażowa, sporty wodne (za dodatkowa oplata), Rozrywka, Klub dziecka
PLAŻOWA : Parasol słońca i łóżka słońca. Przestrzeń siatkówke plażowa , sporty wodne (Jet ski, banana, ringo, parasailing, wodna narta, wind surfing, canoe, pedalo), statek tournee.

30.04.2006
16:48
[165]

oskarm [ Future Combat System ]

Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wtąca się
do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochod, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kase na samochód, ona żyje i prowadzi
jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, Syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę
odgryzał.

30.04.2006
18:00
smile
[166]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Tłumaczenie z francuskiego pisma 'Rohtas'.

"Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat. Kraj brutalnie oderwany od wiekowych tradycji, który odbudował swoja
stolice wg obrazów Canaletta, a stare miasto odtworzył jako nowe. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny(!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał
się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym koncesjami rządzą monopoliści: Kraj, ze stolica, w której centrum stoją nowoczesne biurowce, oferujące pomieszczenia po10-35 USD za metr. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Państwo, w którym można sobie kupić chodniki, postawić parkomaty i płacić państwu tylko 10% podatku od zysku. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy(!!!), Gdzie otrzymanie paszportu do niedawna stanowiło
problem, a mimo tego ponad 3,5 mln obywateli rocznie wyjeżdża na wczasy
za granice. Jedyny kraj byłego bloku socjalistycznego, w którym obywatelowi wolno posiadać dolary, choć nie wolno mu ich kupić ani sprzedać poza bankami i kantorami. Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami.
Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem
po francusku, a z ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym
tylko za pośrednictwem tłumacza.

Polacy! Jak wy to robicie?"

01.05.2006
16:20
smile
[167]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Przed chwilą znalezione w internecie. Zamieszczam całość w oryginale :)

spoiler start
To jest gorzej niż pop*****lone, ale także tak absurdalne, że aż śmieszne :)
spoiler stop



101 WAYS

TO KILL YOURSELF!
-----------------

G-Men Inc. is a new company that will be racking out the text files! To
start off we will have - 101 ways TO KILL YOURSELF!

In case you decide to commit suicide or just want something to do when the
boards are busy, try the ideas listed here for extreme pleasure and a phun life.

101 ways to kill thy self...
----------------------------


1) try soaking your head in a bucket of ammonia. in 5 minutes, if you are
still alive, repeat as necessary till dead...

2) cut your balls off (if you have them)

3) cut your head off with a razor blade and go into extreme ecstacy

4) drink a gallon of JD with a dab of Nitrogrycerin and jump up and down
vigirously

5) fart in a balloon and light a match

6) eat the stuff between your toes with a teaspoon of pepper and a drop of
vinegar

7) fart in front of the meanest, fattest, teacher while bending over to
pick up the pencil that you mistakenly (yeah, right!) dropped

8) eat shit and die.....

9) try inhaling a fart right out of your own asshole....

10) fuck Ronald Reagan-

11) or his wife.....

12) try to do the running long jump over the Hudson river

13) or maybe try skydiving underwater......

14) try to katch the first nuclear missle headed towards the U.S.A.

15) sit on a pitchfork

16) cement yourself into the Great Wall of China

17) attach yourself to the Good Year Blimp

18) buy a $400 piece of software and then find it up on the AE the next day

19) plug your ass with a cork and stand at the edge of a cliff and fart

20) slide down a banister with a long, fat spike at the end

21) slide down a razor blade

22) fuck a slut that has a pair of scisssors up her cunt

23) take a bath with 1 (or 2) fingers in an electrical socket

24) sit on an Exacto knife and spin!

25) cross a highway blindfolded

26) inspect the Space Shuttle's engines during takeoff

27) do whatever your parents say...

28) roll down the Empire State Building's stairway in a sleeping bag

29) sleep late on a Saturday....

30) not seeing that bullet heading straight between your eyes

31) "Hey look! What's that knife in my stomach?"

32) "No, no please don't! Please don't push me off this ----", smack!
splash! gargle... thump.

33) eat that cake that's been sitting in the fridge for 2 months

34) "Hey Jack, eat that colony of green stuff moving across your plate!"

35) Stick a straw in a septic tank and take a sip.

36) try skiing over a tree (or around it, or under it, or into it)

37) try katching a spiked boomerang...

38) try picking your brain via your nose...

39) squeeze yourself into a microwave (and don't forget to turn it on [duh!])

40) listen to E.F. Hutton

41) leap off a 20 story building onto a sharpened steel sewage grating

42) sleep at the bottom of an elevator shaft

43) stick your hand ,or foot if desired, in a food processor

44) get your ear caught in the spokes of your bike while riding down a hill

45) stick your hand in a paper shredder

46) have your car compacted at a junkyard, and give the guy a buck to let you
sleep in it

47) sit on a scorpion

48) get your head caught in a beehive

49) sleep in your washing machine (or dryer for extra fluffyness)

50) loose the only key to your father's brand new Rolls Royce

51) sleigh ride off your roof

52) straddle a 'No Parking' sign

53) drink a gallon of gasoline and have some tabasco sauce

54) fall asleep at the bottom of a garbage incinerator [you know, the shutes
you throw the garbage down if you live in a high rise]

55) skydive into an exploding volcano (if you live through this, contact me
on the Circus BBS 201-592-0456)

56) cement yourself into the middle of a highway

57) volunteer to be a subway brake

58) light a smoke bomb and swallow.!$%&*!^%*#&$*?%!@.?

59) drag yourself along the road, hanging on the back of a Mack truck

60) wait at the bottom of the Empire State Building while your friend drops a
spear off the top, straight through the center of your head (and the rest of
you)

61) glue yourself to the way bottom of an ocean liner [while it's going]...

62) lounge in a pool obNasoline and light that big fat cigar in your mouth

63) climb up the telefone pole and lick the electric wires

64) look in the mirror [ha ha! just kiddin'!]

65) go to Russia

66) slingshot yourself into the Sun [not quite..]

67) put some iodine crystals in a whoopy cushion - sit on it!

68) volunteer to be a nuclear warhead

69) <- eat your girlfriend out when she uses a sulfuric acid douche

70) eat a piece of Uranium

71) lick a scientist's chemical lab table before he cleans up!

72) get your nose caught in an exhaust pipe while the car is running

73) go swimming while wearing Mr.T's heavy jewelery around thy neck

74) run a razor blade down the middle of your face!

75) take a chainsaw, cut your head into thirds

76) get caught on the nose of the Concorde

77) in your science class, turn on all the gas outlets, light a match

78) get drunk and be processed through a doughnut molding factory

79) volunteer to rent out your head as a soccer ball

80) eat your school cafeteria's poison of the day

81) slurp nuclear waste

82) stab yourself in 100 (and 1) places

83) try to swallow a (King) Cobra

84) get your arm caught in the wheel of a train

85) your running 40 m.p.h. - your foot katches onto a bloody sewage grating

- you trip and fall - 40 m.p.h. - on your face!

86) bend both your knees and elbows - backwards! [snap!]

87) ski off a cliff

88) shuv a pipebomb up your ass

89) fart and smell up a crowded elevator [watch the reaction!] - announce
that you let it go - kiss your ass goodbye!

90) cut your circulation off with a giant Band-Aid (tm)

91) mail yourself to the smallest P.O. box in the country

92) pick a fight with Sylvester Stallone

93) try to catch a Roadrunner

94) beat the shit out of yourself [take a spaz!]

95) you take a final relaxing dip in a pool of gasoline - you hang yourself
from a branch of a tree - light the bonfire under you!

96) tie each of your ankles to the bumper of 2 cars and let them back out
in different directions - Slowly!

97) go to your local deli and by mistake put your best hand on the meat
slicer, and of course turn it on - press down firmly as the slices of your hand
fall neatly into the palm of the other hand

98) try writing this G-Phile

99) put it this way - commit suicide!

100) Do all of the above [in order!]

*101*) Try to kill yourself and it will work!

Watch for more G-Philes from $G-Men$
coming soon to a nearby BBS or AE....
____________________________________________________________________________
Disclaimer: This phile was tested and certified for acutual use. If any
problems occur, let me know and you will get a full refund. Good Luck!
_____________________________________________--------_______________________

01.05.2006
19:29
smile
[168]

oskarm [ Future Combat System ]

01.05.2006
19:41
[169]

Maximus1 [ Generaďż˝ ]

Stare ale jare :)

01.05.2006
19:45
smile
[170]

Gracz#1 [ Junior ]

Jaka kupa????????????????

01.05.2006
21:43
[171]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

gracz o co chodzi ci z tym zdjeciem i z ta kupa? bleh

02.05.2006
20:03
[172]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Edit: zupełnie nowy post. Zagadka z obrazkiem nie zadziałała, bo była od razu rozwiązana dzięki skalowaniu obrazka jako miniatury :P

Większość użytkowników komputerów można podzielić na trzy kategorie: hacker, lamer, luser. Nie każdy zdaje sobie sprawę, do której kategorii sam się zalicza, pojawiają się więc takie paradoksy:
1. Każdy myśli, że jest hackerem
2. Lamer myśli, że tylko on jest hackerem
3. Luser myśli, że hacker jest lamerem.
Na kilku przykładach można pokazać, że różnice nie ograniczają się do tego. Wystarczy spojrzeć, jak zachowają się przedstawiciele tych trzech grup w realnych sytuacjach:

Jakie ma hasło:
La: Skomplikowane, np. "#3;2Gu=0", co tydzień starannie zmienia
Ha: Łatwe, np. "zuzanna", i tak jak komuś będzie zależało, to złamie
Lu: Łatwe, np. "zuzanna", skąd ktoś miałby wiedzieć, że tak ma na imię jego żona

Kiedy go telekomuna gnębi rachunkami za telefon:
Ha: Zhackuje billing na centrali, złapią go za trzy lata
La: Zhackuje linię sąsiada, złapią go za dwa tygodnie
Lu: Sprzeda modem i/lub weźmie nadgodziny

Zauważył, że zgubił klucze do domu:
Ha: Otworzy cicho wytrychem
La: Otworzy na rympał albo z kopa, wtedy zauważy, że pomylił piętro
Lu: Zapuka

Klasówka / kolokwium z matematyki:
Lu: Kuje 2 tygodnie, umie wzory nawet wspak i po rumuńsku, trója
Ha: Raz przeczyta, całą noc gra w Quake'a, szóstka
La: Gra cały wieczór, ściągnie od hackera, czwórka

Znajdzie w Sieci Jolly Roger's Cookbook:
Lu: Poleci na policję i do gazet, żeby to zaraz zlikwidowali
La: Zrobi pół kilo dynamitu, pochwali się kolesiom, będą ich szufelką zbierać
Ha: Zdziwi się, jak szybko jego pomysły rozchodzą się po Sieci

Stanie mu samochód na szosie:
Ha: Coś pokombinuje przy silniku, sklei co trzeba gumą do żucia, pojedzie z piskiem opon
La: Wymieni koło, pasek klinowy, świece i co tam jeszcze ma pod ręką, w końcu i tak zadzwoni po pomoc drogową
Lu: Z płaczem zamówi holowanie do serwisu

Kiedy trzeba iść do opery:
Ha: Siądzie, zaśnie przed uwerturą, a na koniec będzie bił brawo
Lu: Siedzi z zamkniętymi oczami, przytupuje do rytmu
La: Siedzi w bufecie albo z balkonu pluje ludziom na głowy

Stanął mu zegarek:
Lu: Zdrapie brud i rdzę, zaniesie do zegarmistrza
Ha: Rozbierze, naprawi i jeszcze mu zostaną na później części
La: Rozbierze, idealnie złoży - pochodzi wstecz przez chwilę, znowu stanie

Zwierzę domowe:
La: Pitbull, wabi się Warez (czytać po polsku :-))
Ha: Mysz od komputera (karmić nie trzeba), kanarek w klatce zdechł w zeszłym roku
Lu: Rybki w akwarium

Ostatnie słowa przed śmiercią:
Lu: (pisze testament)
La: Dobry Warez, dobry piesek, nie odgryzaj panu nogi...
Ha: logout

Ulubiony film:
Ha: Apollo 13, System, Tron, Gry wojenne
La: Emanuelle (cała seria)
Lu: Beverly Hills, Baywatch, Dallas

Ulubione do czytania:
Ha: man, źródła systemu, wydruki bugtraq
La: Seria "dla (t)opornych"
Lu: Ludlum, Deighton, McLean

Cel życiowy:
Lu: Natłuc taaaaką kupę kasy
Ha: Zhackować ich wszystkich
La: Zostać hackerem

Czyta w gazecie:
Ha: Włamuje się do redakcji i czyta jutrzejsze wydanie
La: Program TV
Lu: Horoskopy: swój, żony, kumpli, szefa, motorniczego...

Pytanie testowe: która godzina?
Lu: 15 po drugiej
Ha: 98/03/05 14:15:19 Thu
La: 888848119 (sekundy od 1.01.1970)

02.05.2006
20:07
smile
[173]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Wyciag z przepisow regulujacych korzystanie ze uczelnianych urzadzen sanitarnych:

1. Do korzystania z sanitariatow ma prawo kazdy student bez wzgledu na plec, wyznanie i rase.
2. Studenci do lat 16 moga korzystac z klozetow tylko pod opieka profesora.
3. Student jest zobowiazany do trafiania swoimi odchodami na specjalny podest w muszli klozetowej.
4. Narobienie obok bedzie karane.
5. Uzytkownik klozetu jest zobowiazany do posiadania specjalnej szczotki ryzowej i uzywania jej.
6. Pierwszenstwo do korzystania z kabin maja studenci przed kolokwium oraz osoby z rostrojem zoladkowym.
7. W kabinie wolno przebywac do 1 minuty 30 sekund.
8. Nie wolno puszczac glosnych bakow. Odglos baka powinien brzmiec: pfff.... Glosnosc baka max. 50dB. Smrod w miare mozliwosci ograniczyc.
9. Nie wolno wrzucac palacych sie petow do kibli.
10. Na terenie sanitariatow obowiazuje bezwzgledny nakaz zachowania ciszy.
11. Nie ploszyc bakterii w muszlach klozetowych. Polow ryb zabroniony.
12. Zetony na papier toaletowy sa do nabycia w sekretariacie uczelni.
13. Zabrania sie korzystania z muszli klozetowych przy braku wody w instalacji.
14. W pow. sytuacji uzywac wiaderko.
15. Wyzej wzmiankowane naczynie oprozniac przez okno po stronie zawietrznej AGH.
16. Student korzystajacy z sanitariatow powinien byc zawsze wesoly oraz powinien pomagac kolegom. Obsluga zyczy owocnego pobytu!!!!!


przewodniczacy
dr W.C. Piker

03.05.2006
17:18
[174]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Przykład tego jak niebezpieczna może być broń dla załogi - swoja droga skoro tak bywa na ćwiczeniach to jak bywa na prawdziwej wojnie


05.05.2006
09:43
smile
[175]

litlat [ Konsul ]

<Qba> Der Lehrer hat den Schuler gefragt.
<wlk> Nauczyciel sfragował uczynia?
<Qba> ...

www.bash.org.pl

08.05.2006
13:10
[176]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

podczas pobytu na kursie skoczka spadochronowego AFF zauważyłem na lotnisku takie oto znaki :

08.05.2006
13:28
[177]

Gefreiter [ Pretorianin ]

Zapomnial spadochronu , albo musie zacial . Taki ruskie daja szmelc

08.05.2006
13:42
[178]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Ja bym powiedział, że na czymś zawisł....na lotnisku, na którym byłem mieli takie kombinezony, które na plecach miały :


WARNING


Jeżeli widzisz WARNING to znaczy, że zapomniałem spadochronu




Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:
- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.
- Ale czym?
- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem...

09.05.2006
12:25
smile
[179]

oskarm [ Future Combat System ]

I straszno i śmieszno ...

09.05.2006
12:38
[180]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Na lotniskach trzeba uwazac gdzie sie parkuje...

09.05.2006
12:39
[181]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

i nie tylko na lotniskach...

09.05.2006
12:43
[182]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Tym mozna jezdzic nie tylko po polach minowych...

09.05.2006
12:44
[183]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Chyba ze z boku wyjedzie blondynka....

09.05.2006
12:46
[184]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Jak w wojsku robi sie kabriolet

09.05.2006
13:38
[185]

Gefreiter [ Pretorianin ]

alejej cyc wisi moze jakis zolnierz posiorpie

09.05.2006
14:24
smile
[186]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

Gefreiter --> to miało być śmieszne? jeśli tak to albo ze mną albo z tobą jest coś nie w porządku

09.05.2006
14:26
[187]

Gefreiter [ Pretorianin ]

dla mnie jest to smieszne

09.05.2006
14:36
[188]

TzymischePL [ Legend ]

Gefreiter ===> No to teraz mnie nie dziwi ze dla Ciebie zabawne jest wcielanie sie w naziste.

09.05.2006
14:47
smile
[189]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

Gefreiter - Kogos z domu z dzieckiem trepy zabieraja wuj wie gdzie a Ciebie to smieszy?
Przegiales chlopie ...
Imaginuj sobie jakby to byl ktos z Twojej famili

09.05.2006
14:56
smile
[190]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"alejej cyc wisi moze jakis zolnierz posiorpie" - żałosne :(

09.05.2006
19:23
smile
[191]

Dziarmaga [ Generaďż˝ ]

skąd sie biorą tacy forumowicze? chyba jakiegoś małolata poniosło...

09.05.2006
20:31
[192]

bubu49 [ Centurion ]

- - ->

09.05.2006
23:39
[193]

bubu49 [ Centurion ]

- - ->

10.05.2006
02:42
smile
[194]

Ward [ Senator ]

bubu49 - masz jeszcze jakiesz fotki tego ''stwora'' ?

pomijajac że nie wiem co one mają do tematu...a tak , może zasieki :->

jak zakończyła się dla węża ta przygoda ?

10.05.2006
10:28
[195]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Ustny egzamin znajomości języka dla imigrantów w jakimś anglojęzycznym
kraju. Jedno z pytań: "Ułożyć zdanie z wyrazami green, pink and
yellow."

Pierwsza osoba:
- When I look through the window I see beautiful green grass, on the
grass I see glourious girl with pink shoes and yellow hat.

Druga osoba:
- When I woke up in the morning and look through the window i see
green grass, beautiful pink flowers and shining yellow sun.

Następny wchodzi Hindus:
- I wouk up beacause da phone was makin "grrriiin, grrriiin", sou I
"pink up" da phone and said "yellou".

10.05.2006
11:33
[196]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

Czterej pancerni i PIES

10.05.2006
12:02
smile
[197]

bubu49 [ Centurion ]

- - ->Ward
Niestety więcej zdjęć nie mam:(
A co do samego wydarzenia, to może "stwór" prubował nawiać z jakiegoś labolatorium;)



- - ->

11.05.2006
09:29
[198]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

ja w sprawie węża - głowę dam że on zrobił włam na jakaś farmę i podczas barawurowej ucieczki starł się z elektrycznym pastuchem - sadzę że węzyk nie przetrwał tego starcia

11.05.2006
17:34
[199]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

Słownik pojęć wojskowych:

Kubek - urządzenie kuchenne składające się z jamy bez ustnika

Ogień - zjawisko fizyczne polegające na termicznym psuciu napotkanych przedmiotów oraz personelu.

Mróz - zjawisko fizyczne powodujące twardnienie wody.

Rzeka - przeszkoda terenowa o wilgotności 100%.

Kamikadze - konstrukcja lotnicza nieprzystosowana do lądowania.

Lustro - element symulujący żołnierza.

Kontrast - czynnik optyczny niwelujący znaczenie maskowania.

Prostytutka - osoba o rozleglej akomodacji płciowej.

Skarpety - broń chemiczna średniego zasięgu nie zakazana konwencją Genewską.

Sok - efekt naciskania owocu, wypływający z niego w sposób nieskoordynowany.

Myśliwiec jak, sama nazwa wskazuje, myśli jak wytropić wroga.

Młotek - impulsator kinetyczny z naprowadzaniem trzonkowym!

Zegarek - przenośny wskaźnik czasowy z napędem obrotowym.

Telewizor - stacjonarny emiter wizualno-akustyczny.

Proca - zastępczy miotacz ręczny typu ziemia-ziemia.

Płyta CD - płaskokrążek lustronumeryczny.

Myszka - manipulator stołokulotoczny.

Latarka - ręczny miotacz fotonów.

Rura - słup powietrza otoczony metalem.

Parasol - neutralizator pola deszczowego.

Plan miasta - taktyczny układ rozmieszczenia i alokacji rejonów zabudowy.

Sznurówka - urządzenie składające się z dwóch wprowadzaczy dodziurkowych i sznurowadła właściwego.

11.05.2006
18:58
smile
[200]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

I kilka pytań z wiedzy o wojskowości:

Co to jest kałuża?

spoiler start

Kałuża - mały akwen wodny, czasowo wysychający, bez znaczenia militarnego

spoiler stop



Co to jest wzgórze i o czym?
spoiler start

Wzgórze jest to nierówność terenu o charakterze wypukłym

spoiler stop


Ile metrów ma czołg i z czego?
spoiler start

Czołg ma 5m z czego 3m to lufa

spoiler stop

11.05.2006
19:19
smile
[201]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

ilolita jest lufa?:)

spoiler start

jednolita:D

spoiler stop


poza tym chciałbym zauważyć panowie że trzebaby już chyba pomyśleć o następnej części watku, bo ta jest już troche przydługa...

12.05.2006
10:05
smile
[202]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Ludzie! Żeby takie karetki jeździły! Oglądajcie do samego końca, tam to jest dopiero czad!

12.05.2006
10:29
smile
[203]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

rozmowa w tranwaju, 2 chłopaczków na oko z liceum:

" - a Giertych teraz urzeduje na alai Szucha?
- no tak
- to trzeba znaleść plany zamachu na Kutscherę..."

myślałem że padnę

12.05.2006
11:02
smile
[204]

el f [ RONIN-SARMATA ]

swietlo - kurcze, ta anegdotka obnaża jedynie kiepski poziom nauczania historii w szkołach średnich...

Kutschera nie urzędował przecież na Szucha tylko w siedzibie Dowódcy SS i Policji na Dystrykt Warszawski w pałacyku przy Al. Ujazdowskich 23 a mieszkał na Al. Róż pod numerem 2.

14.05.2006
01:34
smile
[205]

oskarm [ Future Combat System ]

Do reprezentacji Polski trafil nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie
przed
treningiem Pawel Janas
narysowal na tablicy wielki prostokat i zaczal uderzac w niego pilka.
- Pilka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokat. Bramka, pilka do bramki to
dobrze, rozumiesz? Wstal
nasz nowy Murzyn, lekko poszarzaly i odzywa sie do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu zone,
dzieci a studiowalem
filologie polska i mowie w tym jezyku lepiej niz niejeden Polak!
Pawel Janas popatrzyl na niego ze zdumieniem i powiedzial:
- Siadaj synu, ja mowie do Rasiaka

14.05.2006
13:52
smile
[206]

Dziarmaga [ Generaďż˝ ]

no powaliło mnie... ciekawe jak dzisiaj z owczymi wyspiarzami...

14.05.2006
13:59
smile
[207]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

- Siadaj synu, ja mowie do Rasiaka

Buahahahaha leże.

14.05.2006
14:41
[208]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Tytuł polski: Bitwa pod Grunwaldem

Tytuł niemiecki: Grossen Krieg Grunwald


Zwei Mieczen od deutsche ritteren w biała prześcieradło ze schwarzen kreuzen dla polnische koenig Jagiełło mit ihre brudder Witold, w imię freundschaft und buzi-buzi.

Król Jagiełło siedział w swoim wozie dowodzenia i co chwila zerkał na zegarek. Minęła godzina od zapowiadanej faksem wizyty dwóch znamienitych rycerzy zakonu krzyżackiego. Witold siedział w kącie i układał pasjansa z dwóch kart, który i tak nigdy mu nie wychodził. Nagle z pomieszczenia radiooperatora wypadł woj Przemko z Bydgoszczy z okrzykiem: "Nadchodzą!". Faktycznie, po chwili do opancerzonych drzwi ktoś zapukał.

- Wlazł - rzucił Jagiełło, zagryzając mentosa. Pukanie rozległo się ponownie.

- Do nich trzeba po ichniemu... Komm, komm... schneller bitte - zakrzyknął książę Witold. Drzwi otworzyły się i w pośpiechu wbiegło do środka dwóch gości w zbrojach i z piórami pawi na hełmach.

- Guten Morgen polnischen koenig - powiedział wyższy i starszy, stając na baczność.

- Co oni gadają? Chcą mnie butem w mordę lać czy jak? - spytał Jagiełło, przyglądając się obu gościom dość uważnie, na co pozwalał mu jego sokoli wzrok i noktowizor.

- Nie król... my dla wasza przynieść zwei mieczen - powiedział starszy. - Udo, komm gib mir zwei mieczen - poprosił. Udo wyciągnął zza pleców dwa krótkie kordziki marynarskie.

- Miały być zwei grossen mieczen - powiedział starszy z upomnieniem.

- Ich weisse nicht... Ja nic nie wiedzieć, meine liebling fater, Urlich geben mi tylko te maciupen sztilieten... Ich weisse nicht -tłumaczył się młodszy.

- Co oni plotą? - zdenerwował się Jagiełło.

- Gadać mi zaraz co jest grane, bo dam po gębie!

Krzyżacy rycerze zamarli z lekko rozchylonymi ustami. Latająca wokół mucha wykorzystała ten moment i narobiła młodszemu na hełm.

- Gadajcie coście za jedni i dawajcie te miecze, coście je mieliście przynieść, ino wartko, bo czas już bitwę zaczynać.

- Och, meine liebling polnischen koenig... keine krieg, keine bitwa, my przynieśli zwei mieczen - powiedział starszy, podnosząc do góry kordziki - żeby byt freundschaft, buzi-buzi. Polaken-Szwaben zwei brudder, cmok, cmok - zakończył, składając usta w słodkiego całusa.

- Wywalić tych dwóch pedałów! - powiedział podniesionym głosem Jagiełło.

- l posłać im na odchodne ze trzy stingery, żeby nie myśleli, że odchodzą z pustymi rękami. Ja im dam buzi-buzi... cmok, cmok! Niech artyleria zajmie się tą hałastrą w białych prześcieradłach i zakutych w blachy, a pawie piórka to ja już im sam powtykam... - zaryczał.

Dwaj rycerze krzyżaccy, odchodząc, sprzeczali się między sobą.

- Scheise... du dumkopf, ty idiota, zamiast; zwei mieczen ty dat zwei klajne sztilieten, was du zrobił z zwei grossen mieczen dla polnische koenig? - krzyczał straszy.

- Och, eine kleine gescheft, ja zrobić mały interesa... ja sprzedać zwei grossen mieczen i dostać guten polski herbatnik i zwei maciupen sztilieten - odparł młodszy.

- Scheise, scheise, scheise, trzi razy scheise!!! - zaklął stary.

- Tobie się fater chcieć scheise? - spytał młodszy.

- Nein, du dumkopf!

W tym momencie w obu rycerzy uderzyły wspomniane trzy stingery i zakończyły głupawy dialog. Z krzyżackich pozycji zostały tylko stosy żelastwa i kilka koni. Jagiełło jeździł jeepem po pobojowisku i oglądał zniszczenia.

Morał z tej bezsensownej historyjki jest równie głupi, jak i cała historyjka: nie należy się pchać z zwei maciupen sztilieten zamiast grossen mieczen, bo może to zmienić historię i otrzyma się drei stingeren i nie zdąży się nawet "Mein Gott!" zakrzyknąć.

W tym momencie należy dodać, co robię z niechęcią, bo nie lubię reklamy, że "guten polski herbatnik" był dziełem zakładów E. Wedla w Warszawie.

14.05.2006
19:45
smile
[209]

bubu49 [ Centurion ]

I po co denerwował kotka;)

16.05.2006
09:49
[210]

-=Dexter=- [ Generaďż˝ ]

zaznaczam że kadra Janasa mi się podoba - ale niektóre z tych ksywek są boskie :)


OD DREWNINIO DO RASIALDO CZYLI KSYWY NADANE PRZEZ INTERNAUTÓW

Don RASIOK
Drewidane Drewdane
Kloc Rasiakele
Therry Drewny
Rasiaul Gonzales Blanco
Michael Rasiallack
Jeame floyd rasialbaink
van Rasiaklrooy
Wayne Rasiakooney
Rasiajdo Taplajdo
Roy Rasiakaay
Pavel Drevned
Decho
Mapet Drweno SHOW
Gregan Drewnacević
CRISTIANO DREWNALDO
Kłod Rasiakele
Didier Rasiokba
Andreii Rasialdrewno
Woodegor of Rasiellink
Gregor van der Wood
Draewnoo
van der Drwal
Wiliam Rasialas
Hakan Tartak
- Niemcy - Georg von Wald.
- Mazowsze - Trociniak.
- Litwa - Gregoris Wdechalas.
- Anglia - Greg "Timber of Mercy" Woodpecker.
- Szkocja - Gregory McDrew.
- Finlandia - Jussi-Lasse Gregorikka.
- Szwecja - Lasse Sekosson.
- Rosja - Grigorij Drejewicz Szyszkin.
- Holandia - Van der Buur.
- Brazylia - Luis Rasialdo Nazario de la Las (gdzieniegdzie na wybrzezu Pinoczet Konarrinho).
- Francja - Napoleon G. Drewnoparte.
- Iran - Abdul al`Szafa.
- Tatry-Grzegorz Gasiennica-Próchno.
- Korea Północna - Sek Ra Siak.
- Korea Południowa - Ra Siak Sek.
- Japonia - Kazuyoshi Jakies Drewno Raasioki.
- Tybet - Drewniaklama.
- Kuba - Zywica Speedy Gonzales.
- Egipt - Totemchamon Drewnozez III.
- Islandia - Sjuldrul Sosnen.
- Grecja - Gregoriadis Drewnopulos.
- Ukraina - Grigorij Wykałaczka.
- Węgry - Ferenc Wierzbas.
- Czechy - Havranek Jablonka.
- Włochy - Pierluigi Dombbi.
- RPA - Baobab Bapela.
- Serbia - Predrag Tyczkajlovicz.
- Japonia - Nanogi Hodaki
- USA - Gregory W.Busz.
- Gruzja - Grigorij Drewnownodze.
- Ent z drzewa Rasiokowego.
- Skoro na Rooneya mówią "wonderful kid", to Grzesio Rasiok jest naszym "wooden boy".
- "Chłop jak dąb" przy rasiumbie nabiera innego znaczenia.
- Drewniany czarodziej.
- Pinokio Polskiej Piłki.
- Kołek.
- Młot Thora.
- Duch - ja go tam nie widzę w meczu. Widzę go tylko 2 razy jak wchodzi i schodzi jak on to robi?
- Woodenwaffe.
- RAAASIALDOOOO ! ! !
- A jego grę nazwałbym "Spacerem drwala".
- Sztywny Pal Azji.
- Laskonogi.
- Drivinho da Souza.
- Chyży Gajowy.
- Pseudo Tołdi.
- Drewniaczek Klocaczek
- Sęk.
- Drzewiec.
- Zaczarowany ołówek.
- Drewniany batonik.
- Brykiet.
- Drewniany Demon Szybkości.
- Lunch kornika.
- Alicja z krainy drewna
- Chodak.
- Statysta.
- Grzegorz "Drzewa umierają stojąc" .............
- Gregorio Lipnez Silva Brzozis Debinho da Drewnialdo.
- Pił arz
- Wykałaczenko
- Zombie.
- Maradona z lasu
-van der sad
-van Nister Drwal
-Władca tartaków
-El Dombo
-RASIADONA
-Franz Drewnobauer
-Grygory Rasiachenko
Allesandro Del Drewno
Cubasa Rasiora
Samuel Drewn'o
Santiago Drewnizares
Drewnilson
Drewninio PernamBUKano
Gregory McWood
Gregor McOak
Gregor McDrewenach
Woody Woodpecker
Rossomak Hood
Sir Wood
BLAT & DECHER
Drew McJanas
Drew Nogoal
Dr Drew No
Proste: Jack Drwaniels
Greg Mcsdeski
Husqvarna
BraveWood
brave splinter czyli waleczna drzazga
Greg O'Konar
Gregory Slowtree

16.05.2006
10:59
[211]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

"Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy. Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły. Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy. Mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie swojego dziubdziusia.



Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy wiec wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny i dla naszych pięciu pociech. Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwile relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli. Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny. Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem,czego dziś nauczyły się w szkole. Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego kółka różańcowego. Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją. Mój maż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu, po czym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia swój obowiązek małżeński,ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi, które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia."




FRAGMENT Z: Szczęśliwa Kobieta "Przygotowanie do życia w rodzinie", podręcznik zaaprobowany przez MEN i opłacony z Twoich podatków.

16.05.2006
11:28
smile
[212]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

no chyba aż tak żle nie jest - jak nie zobacze w wersji drukowanej to nie dam wiary

16.05.2006
14:05
smile
[213]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

PRAWDZIWY HARDKOR :) tylko dla twardzieli :)

16.05.2006
14:28
[214]

litlat [ Konsul ]

Hmmm... a czy w III Rzeszy nie było podobnego modelu żony?:)

16.05.2006
17:00
smile
[215]

ArtVolf [ Pretorianin ]

Przy takich tekstach przypomina mi się "Seksmisja" i telewizyjna przemowa dwóch "znaturalizowanych" po ucieczce Maksa i Alberta. Biada nam, biada, a wiać nie wypada...

16.05.2006
17:57
smile
[216]

Caine [ Książę Amberu ]

Tekst Widgeta chodzi po Internecie od kilku lat przynajmniej. A rzeczonego podręcznika nie widziano, zgaduję więc że to tzw. ściema.

16.05.2006
18:08
smile
[217]

haoz [ Konsul ]

Widget >>> znam "smieszniejsze" rzeczy oplacone z naszych podatkow (pod warunkiem, ze Ty jakes podatki juz placisz)

17.05.2006
00:16
[218]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

już parę lat płacę ;)

17.05.2006
02:22
[219]

vainamoinen [ Legionista ]

Kurde fajny tekst. A w tej książce jest coś o Sodomii i Gomorii, jak moja babcia mówiła? Ah moja babcia. Z kuchni leciał Ojciec Inwestor a z pokoju mojego brata Gorgoroth albo Transilvanian Hunger. Yesssssss. Dobrze że jeszcze nie płacę podatków.

17.05.2006
02:45
[220]

vainamoinen [ Legionista ]

Nie mogę edytować posta... Dramat. Ravenna strigoi morti palanty. Aha no i mam takie pytanie na poważnie. Nie wiem czy powyższy tekst o modelu żony to ściema, to w zasadzie nie jest takie ważne.
Ja nie mam żony itd itp więc nie mam doświadczeń. Dlaczego jest tak, że z reguły takie rzeczy wymyślają kobiety a nie faceci? Pytanie jest na poważnie. Dla mnie to jest niepojęte. Rozumiecie chyba o co mi chodzi. Są kobiety, które nie tylko się godzą na coś takiego ale są w stanie oczy za to wydrapać.
Studiowałem trochę psychologię i tam funkcjonuje takie pytanie o róznice w funkcjonowaniu umysłów kobiet i mężczyzn. W zasadzie jest to taki papierek lakmusowy, poprzez który łatwo rozpoznać różnice pomiędzy różnymi szkołami psychologicznymi. No wiadomo o co chodzi: u Junga to były jakieś cuda a u behawiorystów kobieta "zachowuje się" tak aby mieć jak najwięcej potomstwa z jak najlepszymi kolesiami. Zabawne jest to, że odpowiedź na to pytanie pozostaje fundamentalnie nierozwiązana. Ale to inna sprawa, wywodząca się bardziej z filozofii niż psychologii. Whatever. No to ma ktoś jakieś ciekawe spostrzeżenie?? Ah tak pytam to może ktoś coś ciekawego napisze.

17.05.2006
08:18
smile
[221]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

vainamoinen --> to jest już chyba temat na kolejny wątek, ten jest już teraz troche przydługi, a jak wszyscy zaczną się rozpisywać na temat swoich doświadczeń z kobietami to chyba rekord długości watku na GOLu pobijemy

17.05.2006
12:45
[222]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

31 prawd o życiu, których możesz dowiedzieć się filmów porno

1. Kobiety kiedy idą do łóżka zawsze ubierają szpilki.
2. Impotencja to fikcja literacka.
3. 10 sekundowy stosunek jest więcej niż zadawalający.
4. Kiedy masturbująca się kobieta zostanie przyłapana przez obcego mężczyznę
nie będzie krzyczeć lecz zacznie nalegać aby natychmiast uprawiali seks.
5. Kobiety uwielbiają seks z brzydkimi facetami w średnim wieku.
6. Kobiety uśmiechają się z aprobatą kiedy mężczyźni pokrywają ich twarz
spermą.
7. Kobiety kiedy robią loda jęczą bez opamiętania.
8. Kobiety zawsze mają orgazm wtedy kiedy mają go faceci.
9. Kobieta zawsze może się wymigać od mandatu robiąc laskę.
10. Wszystkie panienki robią dużo hałasu podczas stosunku.
11. Ludzie w latach 70 nie mogli uprawiać seksu bez dzikiego solo na
gitarze.
12. Te cycki SĄ prawdziwe.
13. Powszechną i przyjemną czynnością jest kiedy mężczyzna uderza swoim
nie w pełni wzwiedzionym członkiem o pośladki partnerki.
14. Faceci zawsze mamrotają do siebie "OH YEAH" kiedy szczytują.
15. Jeżeli jest ich dwóch to przybijają sobie piątkę.
16. Podwójna penetracja sprawia, że kobiety się uśmiechają.
17. Mężczyźni-Azjaci nie istnieją.
18. Jeżeli napotkasz parę uprawiającą seks w krzakach to facet nie skopie ci
tyłka jeżeli wsadzisz swojego członka do ust jego kobiety.
19. JEST jakaś fabuła.
20. Klepanie kobiet po pośladku podczas stosunku niewyobrażalnie je
podnieca.
21.Pielęgniarki nie dają zastrzyków tylko robią loda.
22.Faceci zawsze wyjmują penisa zanim się spuszczą.
23. Kiedy twoja kobieta nakryje jak jej najlepsza przyjaciółka robi ci loda
to najpierw się wkurzy a potem pójdzie z wami do łóżka.
24. Kobiety nigdy nie miewają bólów głowy.
25. Bardzo ważne jest wielokrotne nakazywanie kobiecie aby "ssała" podczas
kiedy ona właśnie to robi.
26. Odbyt jest czysty.
27. Widok mężczyzny spuszczającego się na kobiece pośladki jest wyjątkowo
przyjemny dla wszystkich którzy to widzą.
28. Kobiety zawsze są mile zaskoczone kiedy zdejmują mężczyźnie spodnie i
dostrzegają jego członka.
29. Mężczyźni nie muszą o nic błagać.
30. Kiedy kobieta klęczy przed mężczyzną zaspokajając go oralnie to ma on
obowiązek umieścić jedną rękę na głowie kobiety a drugą dumnie na swoim
biodrze.
31. Kucyki = uchwyty.

17.05.2006
13:13
[223]

vainamoinen [ Legionista ]

Stary, a gay porn to co? a bestial? Tam też jest dużo prawd o życiu przecież.

17.05.2006
13:21
smile
[224]

vainamoinen [ Legionista ]

No łatwo poznać które mają dorobiony biust. Takie mają bliznę w dolnej części cycków. Nie martw sie. Troche wprawy i od razu będziesz poznawał. Wiesz. Dyscyplina podczas oglądania pornosa jest podstawą do wyciągania takich prawd o życiu. Dyscyplina i hart ducha. Nieee no. Dyscyplina, hart ducha i otwarty umysł. Nie no. Najlepiej skonsultować się z jakąś panną. One mają lepsze oko do tych rzeczy. He He He.

17.05.2006
13:57
[225]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Komputerowiec oglada Thriller - na ekranie facet wchodzi w ciemna uliczke,
robi sie coraz ciemniej, coraz bardziej denerwujaca muzyka....
Komputerowiec nie wytrzymuje napiecia i krzyczy:

spoiler start


Save'uj idioto! Save'uj teraz!


spoiler stop

17.05.2006
18:43
smile
[226]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

No, to mówi chyba samo za siebie -->
:))))))))))))))

18.05.2006
02:07
[227]

vainamoinen [ Legionista ]

Fajny tekst Donalda Rumsfelda. Ciekawe czy wpadł on na to że są też rzeczy o których wiemy, że nie wiemy że nic o nich nie wiemy. Hmmm nieskończona rekursja powraca... A Donaldzio nie jest megamózgiem. He He

19.05.2006
03:37
smile
[228]

bubu49 [ Centurion ]

W dniu urodzin Rżewskiego Natasza Rostowa zaprosiła go do siebie zdradzając, że ma dla niego prezent.
Gdy znaleźli się sami, zrzuciła suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym miejscu.
Rżewski zawijając rękaw zapytał:
- Głęboko on?

Odnośnie kobiet:) - - ->

19.05.2006
03:48
smile
[229]

oskarm [ Future Combat System ]

- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku??
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...

19.05.2006
14:41
smile
[230]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Zwrocie uwage na to jak wyglada prawdziwe strzelanie z broni,
choc "pies dywersant" jest chyba najlepszy ;)



19.05.2006
15:45
smile
[231]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

taa, rakietowy jamnik rządzi :)

19.05.2006
17:18
[232]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Krótki pokaz jak ewoluował taniec. Niedość że świetnie parodiuje niektóre stare hity i/lub wykonalistów to jeszcze samo to co wyprawia ten facet jest czasami niesamowite :)

19.05.2006
17:51
smile
[233]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Lepper z kierowcą wracali pewnej nocy swą limuzyną z dalekiej podróży. Nagle wyskoczyła na drogę świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Lepper widząc, co się stało, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko rolnikowi i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca wrócił dopiero po godzinie z cygarem w zębach, butelką wina w ręku, uśmiechem na twarzy, potargane włosy, poszarpane ubranie...

- Mój Boże, co ci się stało? - pyta Lepper.

- No cóż, rolnik dał mi wino, jego żona obiad, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej, niezapomnianej rozkoszy.

- Co ty im powiedziałeś?

- Że jestem kierowcą Andrzeja Leppera, był wypadek i świnia nie żyje..

19.05.2006
20:32
[234]

bubu49 [ Centurion ]

Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara ksiegowa wycałowala cię w pracy
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię > brudził w autobusie... nie przejmuj się
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
- No....
- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...



- - - >

20.05.2006
19:58
smile
[235]

lysy77 [ Chor��y ]

gra w karty

21.05.2006
14:20
[236]

oskarm [ Future Combat System ]

Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się swoimi trofeami:
- Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym, tu dzik z
borów tucholskich, a tu lew zdobyty w Afryce.
Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
- A to co?
- To jest moja teściowa.
- A co ona taka uśmiechnięta?
- Cały czas myślała, że żartuję...

22.05.2006
09:18
[237]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Miejsce akcji: Dworzec Centralny w Warszawie w kasach MIEDZYNARODOWYCH...
Bohaterowie: Kasjerki 1, 2; turystka i jej maz (oboje z Ameryki), jakis facet za nimi.

Podchodzi turystka do kasy.
- Hello, when does the next train to Moscow leave?
- Kasjerka 1: - Slucham?
- When does the next train to Moscow leave?
- Prosze glosniej bo nie rozumiem.
- Excuse me?
- A, pani Angielka... Zoska, zawolaj Krysie, ona chyba zna angielski...
(przypominamy: kasa MIEDZYNARODOWA).
- Zoska: - Nie ma Krysi, poszla na papierosa.
- No to Baska, ona chyba po niemiecku zna...
- Dzisiaj nie pracuje.
- No to chodz tu sama, bo nie rozumiem co klientka chce...
- Dobra, ide.
Turystka: - One ticket to Moscow, please.
- Do Moskwy? Da, pozalujsta. A w kotoryj czas?
- Excuse me?
- Nu davajte, sleduszcij pojezd idet v vosiem czasov. Hotite bilet pokupit?
Turystka do meza: Oh my god. I don't understand her....
Jakis facet za nimi: - Excuse me. Could I help you with this?
- Yes, please, thank you.
Facet do kasjerki: - Przepraszam, o której najblizszy pociag do Moskwy?
- A pan co chcial ? Kolejka jest!!!

22.05.2006
15:29
[238]

Sgt.Luke [ Pathfinder ]

Widget --> Fajne... ale to autentyk, prawda? Cholera, co sobie o nas zagraniczni pomyślą...?

22.05.2006
16:33
[239]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Ale to przebija wszystko :

22.05.2006
17:07
[240]

CMHQ_Widget [ Konsul ]

Sgt. Luke : z autentykami jest tak, że nigdy nie wiadomo czy tak było na prawdę, ale nie zdziwiłbym się gdyby tak było :D

23.05.2006
14:29
[241]

Alek_ [ Pretorianin ]

Nie wiem czy to było jak coś to dla przypomnienia daję.

Umiera stary Gruzin. Przy łożu śmierci siedzi jego wnuk. Umierający mówi:
- Kiedyś, gdy umarł Lenin, umarł i leninizm... Kiedy umarł Stalin, umarł
stalinizm...
- Dziadku Onanie, nie umieraj!

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.