MERC123 [ Konsul ]
Jedyne w co wierze to czasoprzestrzenie.
W nic juz nie wierze na tym swiecie... tylko w nauke... wiem prawie na pewno ze mozna przepowiedziec przyszlosc. Oczywiscie to tez jest objete prawami fizyki w postaci czasoprzestrzeni... tak wlasnie, ciezko mi to przedstawic w postaci jakiejs teorii... :) ale i naukowcom rowniez :) wiec sie nie dziwcie. Jednak tyle razy sam sobie przepowiedzialem przyszlosc... gdyby nie pewne doswiadczenia bedac takim realista jakim jestem wykluczalbym to - pewnie przez kojarzenie z wrozkami itp, ale jednak to bym podpisal rowniez pod fizyke. A dowody to fakt ze kosmonauta przenosi sie o ulamki sekund w przyszlosc :)
W ciagu ostatnich miesiecy przekonalem sie ze mozg jest wspanialym wytworem - ale tez moze nas zgubic bo od niego wszystko zalezy. Dlatego w zyciu nie mozna pozwolic by psychika panowala nad nami, my musimy panowac nad nia! Inaczej nie da sie zyc... jesli jestes twardy psychicznie mozesz wszystko. Nad tym pracuje - m.in nad niesmialoscia... Przetrwa najsilniejszy!
Tyle co zrozumialem po glupawce jaka przezylem, niech sie to utrwali! Heja.
stanson [ Szeryf ]
Co brałeś?
MERC123 [ Konsul ]
1 piwo pilem... az tak glupio napisalem?
stanson [ Szeryf ]
:D Nie, spoko napisałeś, ale ja ostatnio też miałem bardzo podobne przemyślenia, tyle tylko, że zdecydowanie pod wpływem... hmmm... no powiedzmy po prostu że pod wpływem ;)
erton [ Fink ]
Tega rozkminka. Znajdz jakis korespondencyjny kurs na profesora, ukoncz go i mozesz zaczac glosic swoje wspaniale teorie swiatu.
Wake up Babilon! MERC123 nadchodzi!
MERC123 [ Konsul ]
Napisze i tu... bylem na odwyku alkholowym przez 3 miesiace... dzis wypilem piwko i jakbym sie zjaral :D ale co tam :)
Plantator [ Prokonsul ]
To, co człowiek widzi, zależy zarówno od tego, na co patrzy, jak i od tego, co nauczył się dostrzegać w swym dotychczasowym doświadczeniu wizualnym i pojęciowym.
-- T. S. Kuhn, "Struktura rewolucji naukowych"
Prawdziwy miłośnik nauki nigdy nie przyjmuje aktualnego wzoru postrzegania świata za ostateczeny nawet, gdy dobrze opisuje obserwowane zjawiska.
MERC123 [ Konsul ]
a oni juz mnie profesorem oglosili...
Moze sprzedam Mercedesa SLR McLarena i zaczne inwestowac w doswiadczenia naukowe ;) bo szczerze mowiac niezle mnie przetelepalo na tych zawiasach... :( musze teraz kupic jakiego MLa
Saluteer [ Generaďż˝ ]
SLR to sciema byla?
MERC123 [ Konsul ]
Hehe tak ale kultowe stwierdzenie pozostalo ;) wiec tak se napisalem ;]
_zielak_ [ 8 pasażer Nostromo ]
Czyli, że niby co? To już jest przesądzone czy naucze sie na jutrzejszy sprawdzian z WOSu, czy nie? Myślałem, że to ode mnie zalezy decyzja, a nie od praw fizyki i istnienia czasoprzestrzeni... :D
Łysack [ Mr. Loverman ]
mercedesie laskawy - chyle czola przed rozmyslaniami twemi... ja tez potrafie myslec tylko ze jak trzezwy jestem, nawte ksiazke pisze wieczorami...
erton [ Fink ]
Dobra, sprobuje cos na powaznie napisac.
Ogolnie mowiac swiat jest nieludzko skomplikowanym mechanizmem, ciagiem wydarzen w czasie, bez wzgledu na to czy patrzymy na to z perspektywy wszechswiata, naszej planety, czy zycia pojedynczej jednostki. Przyjmijmy sobie ta ostatnia perspektywe bo jest ona jeszcze w miare do ogarniecia dla naszych ciasnych umyslow. Wszystko co robisz, wszystkie Twoje wybory oprocz tego, ze maja wplyw na Ciebie to oddzialuja tez na Twoje otoczenie. Tak wiec wychodzac powiedzmy do sklepu wplywasz swiadomie lub nie na ogromna liczbe zmiennych. Wyjdziesz na pasy i ktos bedzie musial zahamowac - straci czas, benzyne, klocki hamulcowe itd, w zaleznosci od tego ktore produkty kupisz przekazujesz pieniadze w rece konkretnej grupy ludzi - producenta, dystrybutora, hurtownika itd, uruchamia to cala lawine zdarzen bo pieniadze lubia krazyc i to co sie z nimi dalej stanie (zostana zainwestowane dobrze lub zle, zgubione, wyprowadzone z kraju...) ma bezposredni wplyw na gospodarke calego kraju, a co za tym idzie na gospodarke calej Ziemi. Oczywiscie wchodzisz tez w interakcje z ludzmi i kazda taka interakcja wplywa na druga osobe, jej samoocene, obraz wlasnego ja, zachowanie w przyszlosci itd. Tak to mniej wiecej widze, nie chce mi sie bardziej rozpisywac bo kto rozumie ten rozumie, a dla tych co nie rozumieja nie bede pisal calej ksiazki. I teraz mam takie dwie opcje:
1) Przyszlosci nie da sie w zaden sposob przewidziec
2) Przyszlosc ta sie przewidziec jako, ze istnieje byt, istota widzaca wszystkie zmienne i na tyle potezna by w jakis sposob je ogarnac i wyciagnac wnioski co do przyszlosci. Jest to mnie cos niewyobrazalnego, ale czemu nie. Tylko powstaje problem, bo w takim wypadku nie ma w niczym przypadkowosci, wliczajac w to zachowanie ludzkie co nie dla kazdego jest zalozeniem latwym do zaakceptowania.
Wybaczcie forme, ale pisanie o tym sprawia mi spore trudnosci.
EMP2 [ Pretorianin ]
"A dowody to fakt ze kosmonauta przenosi sie o ulamki sekund w przyszlosc :) "
No no pierwsze słyszę. Może napisz coś o tym doniosłym fakcie wiecej.