MaZZeo [ LoL AttAcK ]
Zabił się na dętce.
jacy ci ludzie mogą być głupi... może to jedna z organizaci jackassowych ? :)
Orlando [ Reservoir Dog ]
Sa dwie rzeczy nieskonczone, wszechświat i ludka głupota.
CHESTER80 [ Persistence ]
I bardzo dobrze, jednego chwasta mniej.
Api15 [ TurshuZen ]
Polak potrafi!
MaZZeo [ LoL AttAcK ]
Podobno było to na dodatek na drodze publicznej. Wiem, bo mieszkam w Białym :)
piokos [ Mr Nice Guy ]
[`]
KUBOS [ Generaďż˝ ]
Powiem wam że to jest żałosne, winę ponosi tutaj koleś co prowadził auto ,po prostu za szybko jechał i tyle szkoda tylko chłopaka ,ja tydzień temu straciłem bardzo dobrego kolegę w podobnym wieku z tym że on się poślizną i uderzył tyłem głowy o wannę - czasami to się zastanawiam czy to nie jest na pisane
gladius [ Subaru addict ]
Nagroda Darwina :-/
Bramkarz [ brak abonamentu ]
No, no byli trzeźwi - a kto nie pije ten kapuje ;)
piokos [ Mr Nice Guy ]
gdyby ofiara miała mózg to w lesie na dętce by nie jeździła
chyba las mu się z jeziorem popier.....
bartek [ ]
Już po pierwszym akapicie wiedziałem, że to musiało być BMW.
KUBOS [ Generaďż˝ ]
bartek --> to jasne bo BMW ma napęd na tył :)
Mink [ Konsul ]
bartek -->ja też:)
Szkoda kolesia - wystarczy pomyślec o jego bliskich. Ehh...znowu Białystok arghhh (chyba zadzwonię do kumpla - on ma takie porąbane pomysły i aż ciekawe czy go tam nie było :/ )
Ace_2005 [ The Summer ]
KUBOS ---> (...)winę ponosi tutaj koleś co prowadził auto(...)
Winę tutaj ponoszą wszyscy. Pewnie, że szkoda chłopaka, ale przecież gdyby przez chwilę pomyślał to by nie siadł na tą dentkę. To był dorosły, samodzielnie myślący człowiek. Wkurza mnie takie bronienie ludzi i robienie z nich "nieumyślnych ofiar". Według Was to pewnie nie jego wina, zmusili go, aby siadł na dętce... Przykro mi pisać takie rzeczy, ale większość ludzi ma pretensje jak coś stanie się złego z ich własnej winy do całego świata.
Arczens [ Legend ]
Pamietam młodziencze czasy kiedy to sie jeszcze jezdzilo sankami za samochodem :)
KUBOS [ Generaďż˝ ]
Ace_2005 --> wszystko się zgadza ale wystarczyło zwolnić i wszyscy byli by cali, fakt faktem że nie powinni organizować tego typu zabawy w terenie gęsto porośniętym przez drzewa ,dlatego wszyscy są winni
pawcio005 [ Pretorianin ]
Coz sa ludzie i sa parapety :) nie bedziemi rozpaczac mowi sie trudno chociaz szkoda chlopa...
Da5id. [ Snufkin ]
Ło matko, co za kretyni. ;D
Fifura [ RHCP ]
No cóż :|
Grungowiec [ LENIWIEC ]
pawcio005--->chyba taborety
swoją drogą i tak wszyscy kiedyś umrzemy :)
ALWAYS LOOK ON THE BRIGHT SIDE OF LIFE
Wisien [ Deus le volt! ]
Badania wszystkich uczestników tego tragicznego spotkania wykazały, że byli trzeźwi.
I wszystko jasne...
Amadeusz ^^ [ 82 - 88 Marillion fan ]
Takie głupie, ze aż smieszne :D
y2k [ Chor��y ]
Tak sie bawią tak sie bawią po---laa---cy !!!!!!!!
MAROLL [ Hibernate ]
Pro Nade...
MAROLL [ Hibernate ]
@Grungowiec
Są ludzie i parapety, krzesła i taborety, czapki i berety ;)
DeLordeyan [ The Edge ]
co za idioci...
Arczens [ Legend ]
Tak sobie mysle, ze to wlasnie taki wiek jest, ma sie juz samochod, a nie wyrosło sie jeszcze z sanek ;)
MERC123 [ Konsul ]
Trzeba myslec, po co tak glupio konczyc?
Grungowiec [ LENIWIEC ]
MAROLL-->dzięki za info, wezmę to sobie do serca :)
Zymek_1 [ Oficer ]
eeee... no nieźle...
cronotrigger [ sloth ]
komentarze jak zwykle rox ;D
Kto jest za wycięciem przydrożnych drzew Wpisywać się
Sidhe [ Konsul ]
Szkoda chłopa.... ale zmarł jako niezły model;];]
bartushan [ BARtus ]
No biedny chłopak w dodatku był trzeźwy. Niestety tak już bywa, ja nie nazwałbym go głupcem a osobą ,która znalazła ciekawy sposób na nudę.
KUBOS [ Generaďż˝ ]
cronotrigger - > powiem ci że tylko u nas wszędzie przy drogach rosną drzewka, ogólnie na zachodzie już sie nie sadzi drzew tuż przy drodze z tym ze głupi nie potrzebuje drzewa żeby sie zabić :-/
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Trudno, ażeby w puszczy drzew przy drodze nie było.
Chacal [ Senator ]
KUBOS -> na zachodzie drogi nie roztapiają się przy 40*C. Myślisz, że te drzewa są dla ozdoby ?
Master_2 [ Konsul ]
Heh, chcieli miec fajna zabawe, gdyby nie zginal to byscie nic o tym nie slyszeli... Ale fakt troche to glupie bylo ...
Adamss [ beer & chill ]
Chcieli zabawy to ją dostali.
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
amoreg1234 [ użytkownik ]
rozumiem ze wy, wyzywając tego chłopaka od parapetów itp. , jestescie tragicznie nudnymi ludzmi, ktorzy nie rozumieją osób lubiących się czasem zabawić... i chyba nie byliscie nigdy na zadnym kuligu, co ? wyrazy współczucia...
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Tak to już bywa - ja wiele razy uczestniczyłem w rozmaitych kuligach, jeździłem za motycyklami na lince na rowerze itp. cóż - ludzie tego nie rozumieją, a miast tego zagrywają się w NFS:U :)
Minas Morgul [ Senator ]
Zginął człowiek.
J_A_C_K [ Konsul ]
Zabił się - młody... Zrazu jakaś trwoga
Kładła mi w usta potępienie czynu,
Była to dla mnie posępna przestroga,
Abym wnet gasił myśli zapalone;
Dziś gardzę głupią ostrożnością gminu,
Gardzę przestrogą, zapalam się, płonę,
Jak kwiat liściami w niebo otwartemi
Chwytam powietrze, pożeram wrażenia.
Myśl Boga z tworów wyczytuję ziemi,
I głazy pytam o iskrę płomienia.
QQuel [ Drzewo Kukiełkowe ]
21 lat, no no no, chyba komuś tam mózg odebrało.
amoreg/alpha - Jak się w czymś uczestniczy, to trzeba sobie zdawać sprawę z możliwych konsekwencji - jeśli sobie zdawał, to się nie przewraca w grobie, jeśli nie, to cóż, tylko inteligencji zazdrościć.
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
QQuel -------------> Każdy zdaje sobie z tego sprawę, iż może się zdarzyć coś nieoczekiwanego, ale śmierć to już jest wyjątkowy pech. Myślisz, że ja nie byłem w sytuacjach w których omal nie zginąłem? Raz spadłem z kumplem z asfaltu na pobocze (na zakręcie) jadąc motocyklem ok. 120km/h; raz przy 60km/h (tyle ile motorowerek wyciągał) skończyła się nam droga tzn. za leśną górką był gwałtowny spadek w dół i wyskoczyliśmy w powietrze; wywrotek nawet nie ma co liczyć. Ostatnio miałem takową sytuację na sankach za samochodem i przez chwilę jakbym dostałem kołem przez łeb - nie byłem świadomy gdzie jestem. Bywa. Ale żeby kogoś - jeszcze osobę, która zginęła, z tego powodu wyzywać? Może podobnie potępiacie sporty ekstremalne, rajdy samochodowe itp.? Popełnili błąd i jeśli ktoś tu się zachował bezmyślnie to kierowca, jadąc zbyt szybko. Równie dobrze mogła to być jednak przypadkowa koleina, która zarzuciła sankami.
Ace_2005 [ The Summer ]
amoreg1234 ---> (...)nie rozumieją osób lubiących się czasem zabawić...(...)
Sam masz problemy i to dość poważne z odróżnieniem głupoty od zabawy... To nie jest zabawa. Większość młodych ludzi wogóle nie zastanawia się nad tym co robi! Wyjdzie taki jeden koleś z drugim, opowiedzą sobie kilka bajek, jeden to kupi, drugi to zauważy i wywali w stronę drugiego tekst typu: "Jak tego nie zrobisz to jesteś głupek", itp. i, aby pokazać swoją odwagę (czytaj: głupotę) robi to. Tragedia gotowa, rodzice mówią, że był taki mądry, dobry, uczciwy, nigdy by tego sam nie zrobił, ktoś go do tego namówił, on jest nie winny...
Nie mówcie mi, że najeżdżam na chłopaka, bo tego nie robię. Podaję tylko przykład, bo mam oczy dookoła głowy i widzę co się dzieje. Niestety tak jest, że młodzi ludzie (nie tylko oni, ale głównie oni) są podatni na sugestie i głupotę innych...
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Ace_2005 -------------> Jasne - Ty lepiej wiesz jakie myśli kierują w takich wypadkach ludźmi. Masz doświadczenie.
Ace_2005 [ The Summer ]
alpha_omega ---> Wyobraź sobie, że mam takie pojęcie. Sam kiedyś zrobiłem taką jedną durnotę, za którą konsekwencje płacę do dzisiaj. Nie powiem co, a to co podałem w przykładzie to prawda. Sam widzę co się dzieję. Taka sytuacja jak ta opisana wyżej w moim otoczeniu (ludzi młodych w wieku 20 - 25 lat) to niemal chleb powszedni...
Fett [ Avatar ]
mój kumpel zabil się na rowerze w czerwcu, może i jest to głupia śmierc ale nie ma mzamiaru wyśmiewac tutaj nikogo:/
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Ace_2005 ---------------> To w żadnym wypadku nie wspisuje się w psychologiczny akt "zaimponowania" - jazda za samochodem na sankach, czy dętce jest po prostu wspaniałą frajdą, zabawą, daje poczucie wolności, mocy, pędu. Czasami może łączyć się z aktem "bytowania na krawędzi", "zbliżenia się do absolutu", ale takie wrażenia cechują raczej sporty ekstremalne itp. a nie zwykły kumplowski kulig, który o tyle zbliżyć się może do niebezpiecznej granicy, o ile bliskość tej granicy wzmaga pożądane wrażenia szybkości, pędu, wolności. Jest to chłonięcie świata, przeżywanie świata, pogłębienie odczucia rzeczywistości, odczucia własnej realności, dlatego jest tak wspaniałe. Nie łączy się w żadnym razie z kabotyńskim ryzykanctwem - to raczej domena dzieci do lat 16.
Takie zachowania są niezbywalną częścią natury ludzkiej, zagłuszaną w późniejszym wieku zracjonalizowanym spłaszczaniem rzeczywistości, a przede wszystkim wchłoniętym medialnie (poprzez medialną egzemplifikację licznych tragedii, wypadków itp.) strachem.
slowik [ NightInGale ]
alpha===>piszesz o sportach ekstremalnych no i o granicy w wypadku jej przekroczenia giniesz zginac mozesz nawet jedzac kanapke na sniadanie obie sytuacje sie roznia prawdopodobienstwem zajscia sytuacji i dalsza szansa uratowania danej osoby
myslenie ze tego typu zabawa moze sie nie skonczyc smiercia (tj sporty ekstremalne ktorych nazwa mowi sama za siebie) jest conajmniej krotkowzroczne i okreslane glupota czy szczeniackimi wybrykami bez starsza czesc spoleczenstwa ktora podchodzi z duzym szacunkiem do swojego zycia
takie zachowania sa mechanizmem samodestrukcji przeciwienstwem mechanizmu samozachowawczego
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
slowik ------------------> Nie będę powtarzał tego co napisałem. Nie rozumiesz, albo nie chcesz pojąć. To, że obecnie w starszym wieku wpada się w pewną kulturową formę, nie oznacza, iż jest to dla człowieka naturalne. Wystarczy porównać religijne odczuwanie w dawnych wiekach, ze spłaszczonym, nieprzeżywanym doświadczeniem intelektualnym religii obecnie. Właśnie w tym względzie Nietzsche miał rację - moralność niewolników nie pozwala ludziom żyć pełnią życia, ludzie dziś są ułomni, a ten kto nigdy nie ryzykuje, zawsze pozostaje przeciętny.
Ace_2005 [ The Summer ]
alpha_omega ---> Wiesz, jakoś nie potrafię uwierzyć w to, że wsiadł na tą cholerną dentkę, bo sam wpadł na ten pomysł... na pewno była gatka typu: "Choć, będzie fajnie"... I jest to wynik wpływu jednego na drugiego kolegę...
Takie zachowania są niezbywalną częścią natury ludzkiej(...)
Być może, ale i tak uważam, że to poprostu czysta, ludzka głupota.
Dlaczego?
Obejrzyj wiadomości. Jeśli pokażą w nich jakąś durnotę jednego człowieka to zaraz znajdzie się "godny, lepszy następspca"...
Obejrzyj jakiś "genialny" film z mądrymi (czyli głupimi) pomysłami, które mają za zadanie bawić. I tutaj pojawiają się schody, bo są tacy, którzy takie rzeczy po obejrzeniu filmu biorą sobie do serca i niestety kończy się to bardzo źle...
Łysack [ Mr. Loverman ]
ŁO JESUS:P
niby 21 lat, a taki debil...
widać z kim się zadaje... BMW + nasrane w głowie:/
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Ace_2005 --------------> Nie - pomysł podróży na dętce prawdopodobnie pojawił się na płaszczyźnie emocjonalnej antycypacji wrażeń, jakie taka podróż może zrodzić. W tym nie ma nic złego, nieodpowiedzialnego etc. - nieodpowiedzialny mógł być jedynie kierowca, która chcąc zapewnić większe doznania koledze, przesadził z szybkością i doprowadził do tragedii.
slowik [ NightInGale ]
alpha===>w pozniej okresie zycia ryzykujac w taki sposob nie ryzykujesz juz tylko siebie ale juz poczowasz sie do odpowiedzialnosci za swoich potomnych i wspolmalrzonki
nie sila sie na krzyczenie o swojej ucieczce od przecietnosci z czasem przychodzi inne podejscie do sprawy rozrywki i wcale niemam tutaj na mysli odejscia od uprawiania sportow ekstremalnych tylko o zachowaniu wiekszego dystansu od granicy zza ktorej sie nie wraca
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
slowik --------------> Po pierwsze - to nawet nie jest sport ekstremalny - ta jazda na dętce (jest dużo! bezpieczniejsza). Po drugie - oczywiście, że mając rodzinę, a nie będąc egoistą, zmienia się swoje spojrzenie. Powtarzam - nie ma w tym nic złego, ani głupiego - w samym fakcie. Głupota mogła co najwyżej kierować nogą kierowcy. Sam fakt przeżywania świata wzbogaca emocjonalnie człowieka i nie ma w nim nic złego, ani w chęci pogłębienia własnych doznań nawet za cenę pewnego ryzyka rónież nie ma nic złego - to jest właśnie życie, a nie dryfowanie z nurtem.
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Zdrowy rozsądek - jak to ktoś powiedział - to sposób w jaki społeczności podległe, przeżywają tę swoją podległość. I to jest fakt - chcesz zostać podróżnikiem? Śmiało - bierz 5 tysięcy i jedź, zarabiaj po drodze, zaciągnij się na jakiś statek jako majtek. Inaczej będziesz przez całe życie jedynie marzył. Jak to śpiewały Czerwone Gitary - "nie wiem czy tylko się odważę". Prawie każdy z nas chciałby żyć inaczej, ale cena wolności jest dla nas zbyt wielka, zbyt wielkie jest przede wszystkim ryzyko. Człowiek jednej karty - to człowiek wolny, niekierowany obawą, pełny. Bierze życie we własne ręce, nie wpisuje się, a kreuje.
Ace_2005 [ The Summer ]
alpha_omega ---> Ten chłopak uważał pewnie tak samo jak Ty, że robi dobrze...
Możemy tylko "gdybać" na temat: "skąd się wziął pomysł podróży na dętce", a i tak do tego nigdy nie dojdziemy...
Ty cały czas uważasz, że w tym nie ma nic złego, a ja, po osobistych doświadczeniach, uważam, że jest to złe... Twiertdzisz zapewne tak, bo nigdy w życiu nic złego Ci się nie przytrafiło (czego Ci nie życzę).
Nie możesz winić samego kierowcy. Winni tej tragedii są wszyscy, którzy chociaż się temu przyglądali. Dlaczego? Bo jeśli nawet sami nie chcieli brać w tym udziału, bo wiedzieli, że może się źle to skończyć to powinni nie dopuścić do rozpoczęcia całej "zabawy".
Kierowca z pewnością będzie odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci, a towarzysze za współudział w nieumyślnym spowodowaniu śmierci...
To tak jakbyś widział na ulicy człowieka katowanego przez innych ludzi i byś odwrócił się plecami, bo Twoim obowiązkiem jest pomóc: powiadomić kogoś lub samemu zainterweniować. Jeśli tego nie zrobisz, możesz być oskarżony o współudział...
slowik [ NightInGale ]
alpha===>
"okreslane glupota czy szczeniackimi wybrykami bez starsza czesc spoleczenstwa ktora podchodzi z duzym szacunkiem do swojego zycia"
jak sam widzisz tutaj nie chodzi o poziom inteligencji a o pewna krotkowzrocznosc niepotrzebne narazanie zycia
punkt widzenia zalerzy od miejsca siedzenia wraz z wiekiem podejscie do roznych spraw sie zmienia
co do bezpieczenstwa jak widac nie jest wystarczajaco bezpieczna wystarczy brak doswiadczenia kierowcy czy innych osob uczesniczacych w tej "zabawie" no i mamy tragedie
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Ace_2005 -----------------> Wygadujesz głupoty od tego punktu, w którym dokonujesz nieuprawnionego zrównania jazdy za samochodem na dętce ze śmiertelnym niebezpieczeństwem. To śmieszne. To tak zwane asekuranctwo do kwadratu, strachliwość myszy. Błąd popełnił jedynie kierowca - gdyby zachował umiar, nic złego by się nie stało.
slowik ---------------> Wystarczy błąd jednego z uczestników, czy brak doświadczenia i giniesz w pożarze od fajerwerku na sylwestra. Rónie zabawne rozumowanie. A teraz zaczniesz pewnie o prawdopodobieństwach. Od małego jeżdzę na sankach za samochodem, znam wiele osób, które robią to samo i nigdy nikomu nic poważnego się nie stało.
slowik [ NightInGale ]
alpha===>o widzisz nawet mnie ubiegles sam zauwarzasz pewne prawidlowosci
to ze nie znasz osoby ktora miala uszczerbek na zdrowiu wywolany jazda na sankach nie oznacza ze to jest bezpieczne
zmarlego chlopaka tez nie znales no i nie poznasz...
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
slowik ---------------> To nie przechodź przez ulicę - to niebezpieczne. Przykro mi, że zmuszasz mnie do uciekania się do tak banalnych przykładów, ale cóż - zapewne co dzień słyszysz o wypadkach z udziałem sanek i samochodów, a zapewniam Cię, że jeśli tylko leży śnieg, mnóstwo osób każdego pojedynczego dnia, oddaje się tej zabawie. Zachowaj trochę myślenia statystycznego - to stosunkowo bezpieczna rozrwyka i jako taka nie jest w żadnym razie głupia i nieodpowiedzialna. Głupia i niedopowiedzialna byłaby na drodze publicznej, szosie, po mieście etc.
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
slowik -------------> Skąd wiesz, że nie znałem? Możliwe, że znałem.
MartiniBianco [ Konsul ]
Moim zdaniem to było przeznaczenie,nic się nie dzieje przypadkiem
slowik [ NightInGale ]
alpha===>
" wcale niemam tutaj na mysli odejscia od uprawiania sportow ekstremalnych tylko o zachowaniu wiekszego dystansu od granicy zza ktorej sie nie wraca"
widze ze zmieniles bezpieczna rozrywnke na stosunkowo bezpieczna :-)
jak widzisz w tym przypadku nie chodzilo o zabawe tylko o poznanie granicy, "pojscie na calosc" a to staje sie coraz to zmniej bezpieczne
nie boje sie przechodzic przez ulice w najbardziej dziwnych sytuacjach prawdopodobnie zajmuje sie rzeczami w ktorych sam byc niechcial uczesniczyc
"znam wiele osób, które robią to samo i nigdy nikomu nic poważnego się nie stało." to sa twoje wlasne slowa sam je podwarzasz ?
Ace_2005 [ The Summer ]
alpha_omega ---> Mam takie niodparte wrażenie, że myślisz jak 15 - sto letnie dziecko...
To nie jest śmieszne! Tylko straszne. Podtrzymuje zdanie "slowik'a". To, że nie znasz kogoś, komu coś takiego się nie przytrafiło, nie oznacza to, iż taka "zabawa" jest bezpieczna...
Błąd popełnił jedynie kierowca - gdyby zachował umiar, nic złego by się nie stało.
Jeśli chcesz wytykać błędy, to widzę, że nie masz o tym zielonego pojęcia. Cały czas podtrzymuję i będę podtrzymywać winni są wszyscy po trochu, a najbardziej winny z całego zdarzenia jest chłopak, który zginął...
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
slowik ----------->
"znam wiele osób, które robią to samo i nigdy nikomu nic poważnego się nie stało." to sa twoje wlasne slowa sam je podwarzasz ?
Nie, bo tego nie wiem (w kontekście tego wypadku) - to się dopiero może okazać. Nie podważam swoich słów - do tej proy nic mi o tym nie wiadomo, ażeby komuś z moich znajomych się coś w ten sposób stało.
jak widzisz w tym przypadku nie chodzilo o zabawe tylko o poznanie granicy, "pojscie na calosc" a to staje sie coraz to zmniej bezpieczne
Nie chodziło o poznanie granicy - pisałem już o tym - a wzmocnienie doznań. Winny jest kierowca i jego głupota, bądź przypadek. Co nie oznacza, że sama forma rozrywki jest koniecznie niebezpieczna. Ryzykować się powinno w pewnych granicach - to raz; dwa - nigdy czyimś życiem (bez jego świadomej zgody).
Kozi2004 [ Generaďż˝ ]
To nie jest straszne tylko głupie!!!! Sam jest sobie winny!
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Ace_2005 ----------------> Brednie - to tak jakbym stwierdził, że samochodami jeżdżą jedynie szaleńcy i osoby nieodpowiedzialne. Naprawdę nie widzisz, jak bezpodstawnie coś zakładasz?
MartiniBianco [ Konsul ]
A tak poza tym to już dawno zostało naukowo udowodnione że ludzie z niższym iq czyli po prostu głupki mają częściej wypadki,lajf is brutal i full of zasadzkas
amoreg1234 [ użytkownik ]
Ace -> im bardziej ekscytujący sport/zabawa tym wieksze ze soba niesie ryzyko -to normalne i logiczne. prawdopodobienstwo ze cos sie komus stanie podczas uprawiania tej zabawy jest male - ALE ISTNIEJE. 200 sie przejedzie, 20 z tego sie połamie, a 1 zabije. i to powód zeby tego biedaka na którego trafiło wyzywać od bezmózgów?
kierowców rajdowych też nazywasz głupimi ? bo raz na jakiś czas komuś przytrafi sie wypadek ?
slowik [ NightInGale ]
alpha===>jesli nie jestes czegos pewny nie urzywaj "nigdy, nikomu" wprowadzasz innych w blad
Czasami może łączyć się z aktem "bytowania na krawędzi", "zbliżenia się do absolutu",
i teraz wykluczasz poznanie granicy ?
Winny jest kierowca i jego głupota, bądź przypadek no jesli zmienisz na wszystkich uczesnikow bedziemy tego samego zdania :-)
no tak ustalasz granice ktore znasz i ktorych osiagniecie nie laczy sie z wysokim ryzykiem ale jednak jest ryzykowne czyli nie w pelni bezpieczne
tylko jesli do tego czasami laczy sie z aktem bytowania na krawedzi (samo sformulowanie okresla stan zagrozenia zycia) no to taka zabawa jest wysoce niebezpieczna
Ace_2005 [ The Summer ]
alpha_omega ---> Wyjaśnij mi, proszę, co takiego ja bezpodstawnie zakładam?!
Nie chodziło o poznanie granicy - pisałem już o tym - a wzmocnienie doznań.
Człowieku, jakie wzmocnienie doznań?!
Hipotetycznie: gdybyś był na miejscu tego chłopaka, usiadłbyś na dentce z własnej, nieprzymuszonej woli.
1. Kolega ruszyłby autem i gdyby jechał za szybko zginąłbyś - kto byłby winny? Z Twojego punktu widzenia: kierowca!
2. Kolega ruszyłby autem i gdyby jechał wg Ciebie tak jak powinien to (znając życie) i tak byś wyleciał z dentki, miałbyś potłuczoną/złamaną jakąś część ciała - kto ponosi winę? Z Twojego punktu widzenia: kierowca!
W tym wypadku zarówno kierowca jak i chłopak, który zginął obaj ponoszą winę! Zrozum to w końcu!
amoreg1234 ---> Nie wyzywam tego chłopaka. Ja tylko próbuję wytłumaczyć koledz, że winę ponoszą wszyscy uczestnicy wypadku porówno.
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
slowik ----------------> Była jeszcze dalsza część tego zdania:
"ale takie wrażenia cechują raczej sporty ekstremalne itp. a nie zwykły kumplowski kulig, który o tyle zbliżyć się może do niebezpiecznej granicy, o ile bliskość tej granicy wzmaga pożądane wrażenia szybkości, pędu, wolności."
jesli nie jestes czegos pewny nie urzywaj "nigdy, nikomu" wprowadzasz innych w blad
To nie wypowiadaj się w tych słowach o niczym co nie dzieje się teraz, konkretnie przed Twoimi oczami. To nie jest żadne wprowadzanie w błąd - nic się nikomu nie stało, a jeśli - to najwyżej tyczy się to tego wypadku i o tym nic nie wiem. To bardzo mało prawdopodobne.
no tak ustalasz granice ktore znasz i ktorych osiagniecie nie laczy sie z wysokim ryzykiem ale jednak jest ryzykowne czyli nie w pelni bezpieczne
Wszystko jest w tym rozumieniu ryzykowne - i tutaj osadza się błąd Twojego podejścia. Ktoś jednak przekroczył pewną granicę ryzyka - i to był kierowca, a nie inni uczestnicy zabawy.
stanson [ Szeryf ]
alpha_omega napisał: jazda za samochodem na sankach, czy dętce jest po prostu wspaniałą frajdą, zabawą, daje poczucie wolności, mocy, pędu
Ciekawe jak podejdziesz do tego tematu, jak w następną zimę podczas takiej zabawy złamiesz kręgosłup i posty na tym Forum będziesz pisał słomką. Czego oczywiście Ci nie życze, ale Twoje rozumowanie po prostu trzyma się zbyt wielu skrajności, co udowadniasz nie tylko w tym wątku.
slowik [ NightInGale ]
alpha===>
a tak byla dalsza czesc tylko ze ona nie podwaza sensu tego co napisalem
zazwyczaj slowa typu wszystko nigdy nikomu zawsze sugeruja pewnosc co do danego zdania mozliwe ze masz inna definicje tych slow
to nie jest blad to podejscie ktore sugeruje szacunek do wlasnego zycia i zastanowienie sie nad niektorymi poczynaniami
niewiem czy znasz - wszystko jest trucizna to czy cos jest lekiem decyzuje jedynie dawka
to ze cos jest ryzykowne nie oznacza ze niemam tego robic ale zachowac dystans do tego i nie targac sie na swoje zycie
kierowca takze byl uczesnikiem zabawy
POWER_HANZ [ Centurion ]
:-''
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Wiecie o co mi chodzi - a piszecie swoje. Niniejszym kończę tę bezsensowną dysputę z duchami. Możecie dalej czytać wszystko pod swoją modłę i wypaczać każde moje stwierdzenie. Slowik napisał to czemu nigdzie nie przeczyłem, stanson w ogóle posługuje się nedznymi chwytami, trudno. Dokonale wiem, że zbytnia brawura jest głupotą - czy ja temu przeczyłem - piszę jedynie, iż nazywanie tych ludzi głupcami i dzieciakami jest właśnie infantylne. Rozumiem tych ludzi i winę jestem skłonny przypisać kierowcy, bo to on nacisną pedał zbyt mocno.
slowik [ NightInGale ]
alpha===>po prostu bagatelizujesz istotne fakty, ktore stety niestety moga zawazyc o tym czy bedziesz zyc dalej
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
slowik --------------> Jakie fakty? Słucham. Wyjasnij.
Ace_2005 [ The Summer ]
alpha_omega ---> Jemu chodzi o to, że Ty ubzdurałeś sobie, że winą obarczyłeś tylko i wyłącznie kierowcę. Nie widzisz tego, że winni są wszyscy. Mówisz, że piszę głupoty, a piszę Ci jak jest naprawdę, winę ponosi: kierowca, chłopak, który stracił życie i wszyscy pozostali uczestnicy "zabawy".
Mc-Muza [ Dark Magic Adept ]
Co za idiota przychodzi z sankami na ognisko ... xD
slowik [ NightInGale ]
alpha===>to co napisal Ace_2005 + bonus z zadzy ekstremalnych przezyc ktore wg ciebie nie lacza sie zagrozeniem zycia potocznie zwanym glupota
craym [ Senator ]
czlowiek zginal a wy morde cieszycie :/