GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CXLV

27.03.2006
11:03
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CXLV

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają sie również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)

Aha - prosze sie nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Wyniki głosowania na wątkowy kanon. Następna edycja w kwietniu 2006.


Fantasy:
1.Pratchett Terry – „Świat Dysku” (zarówno pojedyncze książki jak i cały cykl) – 22 głosy
2.Tolkien J.R.R. – „Władca pierścieni” - 21
3.Martin George R.R. – „Pieśń Lodu i Ognia” - 19
4.Erikson Steven – „Opowieści z Malazańskiej Księgi Poległych” – 17
4.Zelazny Roger – „Amber” - 17
6.Cook Glen – „Czarna Kompania” - 15
7.Howard Robert E. – „Conan” - 11
8.Dickson Gordon R. – „Smok i jerzy” - 9
8.Feist Raymond E. – „Wojna światów” - 9
10.Anderson Poul – „Trzy serca i trzy lwy” - 8
10.Cook Glen – „Detektyw Garrett” - 8
10.Mieville China – „Dworzec Perdido” – 8

SF:
1.Herbert Frank – „Diuna” – 20 głosów
2.Card Orson Scott – cykl „Ender” - 12
2.Dick Philip K. – „Ubik” - 12
4.Strugaccy Arkadij i Borys – „Piknik na skraju drogi” - 11
5.Asimov Isaac – „Fundacja/Roboty” - 9
6.Heinlein Robert – „Kawaleria kosmosu” - 8
7.Dick Philip K. – “Człowiek z Wysokiego Zamku” - 7
8.Harrison Harry – „Planeta śmierci” - 7
9.Niven Larry – „Pierścień” - 7
10.Adams Douglas – „Trylogia w pięciu częściach” – 6
10.Dick Philip K. – „Opowiadania” – 6
10.Haldeman Joe – „Wieczna wojna” – 6
10.Harrison Harry – „Stalowy Szczur” – 6

Polska fantastyka:
1.Sapkowski Andrzej – „Wiedźmin” – 25 głosów (9 dla samych opowiadań)
2.Zajdel Janusz A. – „Limes inferior” – 16
3.Kres Feliks W. – „Księga Całości” – 14
4.Piekara Jacek – „Mordimer Madderdin” – 11
5.Kossakowska Maja Lidia – „Obrońcy Królestwa”, „Siewca wiatru” – 8
5.Lem Stanisław – „Dzienniki gwiazdowe” - 8
5.Wiśniewski-Snerg Adam – „Robot” – 8
5.Zajdel Janusz A. – „Cylinder van Troffa” - 8
9.Lem Stanisław – „Solaris“ – 7
9.Pilipiuk Andrzej – „Kroniki Jakuba Wędrowycza” – 7
9.Sapkowski Andrzej – „Narrenturm” – 7

Inne (horror, komiks):
1.Bułhakow Michaił – „Mistrz i Małgorzata – 16 głosów
2.Orwell George – „Rok 1984” – 11
3.Rosiński Grzegorz, van Hamme Jean – „Thorgal” – 10
4.Carroll Jonathan – „Kraina Chichów” – 8
4.Gaiman Neil – “Sandman” – 8
4.Lovecraft H.P. – “Opowiadania” – 8
7.King Stephen – “To” – 7
7.Enis Garth, Villon Steve – “Kaznodzieja” – 7
9.Eco Umberto – “Imię róży” – 6
9.Mignola Mike – „Hellboy” – 6
9. King Stephen – “Mroczna wieża” – 6


Strony, które kazdy fantasta znać powinien:

Serwisy informacyjne:
- Katedra
- Gildia
- Valkiria
- Poltergeist
- Inny Świat
- Terra Fantastica
- Wrak (komiksy)
- Aleja komiksu
- Wielkie Archiwum Komiksu
Magazyny literackie:
- Esensja
- Avatarae
- Fahrenheit
Inne:
- netowa baza danych o książkach
- amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta
- radio internetowe
- dla miłośników Steampunka
- bezpłatne ebooki wydawnictwa Baen
- recenzje i opisy
- recenzje i opisy
- historia zapoczątkowana w Feniksie
Strony czasopism:
- Nowa Fantastyka
- Science Fiction, Fantasy i Horror
- Locus
Strony pisarzy:
- strona autora z tytułu wątku.
- strona o cyklu Stevena Eriksona
- chyba nie trzeba przedstawiać
Grafiki:








Poprzednia część:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4874436&N=1

27.03.2006
11:07
[2]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Autorem tej niewinnej dziewicy w objęciach pana z krzywym zgryzem jest Clyde Caldewell.

No i kwestie organizacyjne - powodowny lenistwem oznajmiam co następuje:
1. Polecanek nie będzie - bo jak słusznie zauważył Kermit, podważają samą ideę kanonu,
2. Będzie kategoria komiksy - ale nominacji będzie chyba tylko 10 - ale do kanonu trafi też 10 - chyba, ze będzie jakaś wyraźna mniejsza czołówka. Ale liczyć tewgo nie będę, Gwiazd się zdeklarowała (ciekawe jak to wyjdzie :P)
3. Nie będzie podziału na polskie fantasy i sf. Przykro mi.

27.03.2006
11:09
smile
[3]

garrett [ realny nie realny ]

zatwierdzam ;)

27.03.2006
11:17
[4]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Robert Jordan, autor popularnego cyklu "Koło czasu", jest ciężko chory na rzadką chorobę krwi. Wkrótce ma przejść intensywną kurację, która będzie miała na celu zatrzymanie rozwoju choroby. Więcej informacji tutaj:

27.03.2006
11:48
smile
[5]

PaWeLoS [ Admiral ]

Ja mam pytanie. Czy konieczna jest znajomość wcześniejszych tomów Sandmana do przeczytania "Ulotnych Żyć"? Tak samo z Sin City i "Rodzinnymi Wartościami". Bo mam możliwość pożyczenia sobie i nie wiem, czy w ogóle coś zrozumiem.
A tak poza tym to jakie komiksy polecacie jeszcze? Bo coś mnie ostatnio wzięło na nie :)

27.03.2006
11:49
smile
[6]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pawelos-->Nie mam pojęcia, ale co do komiksów, to polecam Kaznodzieję :D

27.03.2006
11:57
smile
[7]

PaWeLoS [ Admiral ]

Hmm... Tak, Kaznodzieja... :) Tylko jest jeden problem, nikt ze znajomych tego nie ma, a w Empiku widziałem też tylko jakieś dalsze części. Da się tak? :)

27.03.2006
12:03
smile
[8]

Szenk [ Master of Blaster ]

Pawelos ---> Z Kaznodzieją raczej się tak nie da. Mimo, że autor nieraz zbacza z głównego wątku, to jednak wszystko jest jak najbardziej ze sobą połączone :)

27.03.2006
12:03
[9]

Yans [ Więzień Wieczności ]

PaWeLoS ====> Co do SANDMANa, to da się ale lepiej jednak zacząć od początku. Co do KAZNODZIEI, to wydaje mi się, że 1 tom jest jednak bardzo istotny !

27.03.2006
12:10
smile
[10]

PaWeLoS [ Admiral ]

To Sandmana sobie pożyczę.
Aha, jeszcze widziałem drugi tom edycji kolekcjonerskiej 100 Naboi. Też się pewnie nie da? :)
Nie chce mi się zamawiać z Allegro czy innych Merlinów :)

27.03.2006
12:18
smile
[11]

eros [ elektrybałt ]

Szenk ---> Nie wiesz, ze ze zdjeciami mozna zrobic wszystko? Poza tym uwazam, ze Daniken jako taki nie istnieje, istnieje tylko aktywna holoprojekcja tej osoby. Zespoly kosmickich specow od miedzyswiatowego kamuflazu opracowaly te postac, aby u jednych ludzi odwrocic uwage od "prawdziwych" obcych, a u drugich poglebic niewiare w tychze. To pozostawia sporo miejsca do manewru...

27.03.2006
12:50
smile
[12]

Zyga [ Urpianin ]

3. Nie będzie podziału na polskie fantasy i sf. Przykro mi.

Mnie również :)

27.03.2006
14:39
smile
[13]

J0T [ Konsul ]

przeczytalem Bramy strachu - Ziemiańskiego ....nie polecam. czytalo mi sie jak slaby kryminal a nie s-f :/ a szkoda. 28 zl poszlo w piach

27.03.2006
15:32
smile
[14]

PaWeLoS [ Admiral ]

Imho "Bramy Strachu" są całkiem niezłe. Czyta się łatwo i przyjemnie, fabuła trochę zakręcona. Ogólnie polecam :)

27.03.2006
15:54
smile
[15]

wuluk [ blind in darkness ]

el f --> Heh, niezle. My tu dyskutujemy dlaczego zadnej kosy nie odnaleziono, a tutaj okazuje sie ze jest ich calkiem, calkiem. Przepraszam za zamieszanie :) A co do zrodla informacji - to chyba nawet nie byl prelegent, tylko glos z sali, ale juz niewazne...

PS. A te kosy w tych muzeach to na pewno sfałszowane :) Wzieli zwykla, przerobili tuleje i juz. Bo przeciez ustalilismy ze wszystkie prawdziwe na najblizszych zniwach przerobiono i hen, na pole... Wietrze spisek :P

27.03.2006
16:34
smile
[16]

garrett [ realny nie realny ]

Stanisław Lem nie żyje ....

27.03.2006
16:41
[17]

J0T [ Konsul ]

no właśnie [`]

27.03.2006
22:01
[18]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ktos pytał o Lovecrafta z Egmontu coś takiego wynalazłem"
W czerwcu Egmont uruchomii kolekcję "Obrazy grozy". Jak łatwo się domyśleć, w jej ramach będą ukazywały się komiksy grozy - wszystkie w twardej oprawie. W najbliższych planach "Lovecraft", "Books of Magic" oraz "Nigdziebądź". Wydawca zaznacza, że nie będą to wyłącznie pozycje amerykańskie.

27.03.2006
22:12
smile
[19]

artaban [ swamp thing ]

Books of Magic? Egmont właśnie uzyskał u mnie ogromnego plusa :) A także część mojej pensji :)

27.03.2006
22:15
smile
[20]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Po pierwsze: tak, deklarowałam się, że mogę liczyć głosy w kategorii "komiks", ponieważ Shadow był jakoś bardzo sceptycznie nastawiony do samej idei takiego działu - może się nie pomylę i niczego nie zliczę podwójnie albo wcale.
btw: namawiałam uparcie Shadowa na kategorię "największy gniot", ale jednak stchórzył... szkoda, tyle głosów na Czarną Kompanię się zmarnuje ;)

Po drugie: cieszę się, że polecanki wypadły, bo ten pomysł mi się też nie podobał ;p

Po trzecie: to ja pytałam o tego Lovecrafta [thx, Dibbler] - zapowiada się interesująco, ale bez uprzedniego przejrzenia pewnie nie kupię, bo nie chcę wciągać totalnie w ciemno.
[edit] No dobra, właśnie widzę po poście wyżej, że Kermit łyknie to bez patrzenia ;))

Po czwarte: nowego Sandmana i Kaznodzieję na pewno zanabędziemy z Kermitem, więc ewentualnym zainteresowanym możemy pożyczyć... o ile wyrażą oni chęć jakiegoś grania o tron w ramach rewanżu ;>

Po piąte: grafika we wstępie jak zwykle tendencyjna, pfff! Co z miłym damskiemu oku mięskiem? ;)

Po szóste: właśnie wróciłam z pracy i jak tylko skończę jeść & przeglądać forum, to co robię? Taaaaak, rzucam się na Martina! :))

27.03.2006
22:24
[21]

eros [ elektrybałt ]

Powiem szczerze, ze moja fascynacja Lemem nastapila w okresie niemal tym samym co Ludlumem. Wiem, zupelnie nie ta klasa wagowa, Ludlumiszcza to schematoza i brak polotu. No, ale Lema tez wtedy prawie calego polknalem :) Ech, te wieczory spedzane w towarzystwie Ijona, tudziez innych bohaterow, te bohaterskie wyprawy calych spolecznosci w kierunku gwiazd. Ta wyzszosc komunizmu nad kapitalizmem... :P
Oby nie trafil tam,gdzie wierzyl, ze trafi...

27.03.2006
22:27
smile
[22]

artaban [ swamp thing ]

Powodowany straszliwym przeczuciem wpisałem "books of magic" na imdb.com... I co? I taaaak, oczywiście, film będą kręcić. Zapewne jakiś producent zorientował się, że główny bohater BoM wygląda jak Harry Potter i potem już samo poszło...

Inna sprawa, że "Books of Magic" jest dość spore, więc chęć wydawania w twardych okładkach może oznaczać, że Egmont szykuje się tylko na wydanie oryginalnej, czterotomowej miniserii napisanej przez Gaimana. Mam cichą nadzieję, że na tym się nie skończy i wyda także resztę, choćby w okładkach miękkich.

27.03.2006
22:28
[23]

eros [ elektrybałt ]

Gwiazd---> Dukaj nie potepial CK, a Ty potepiasz??? Obys dostawala za kazdym razem ciegi od Lannisterow :P

27.03.2006
22:30
[24]

eros [ elektrybałt ]

Wiecie czego jeszcze sie dowiedzialem na Pyrkonie???
Ponoc istnieje jakis amerykanski komiks na podstawie "Kary wiekszej" Huberatha. Oczywiscie M.H. nigdy grosza za to nie zobaczyl...

27.03.2006
22:31
smile
[25]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Erosie, Twój plan jest niewątpliwie bardzo chytry, nie odpowiada jednak na pytanie: co jeśli to ja będę grała Lannisterami? ;))

27.03.2006
22:37
[26]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Ja, mimo stada świeczek bez sensu*, napisałam w wątku poświęconym śmierci Lema parę słów o mojej - krótkiej i mało intensywnej póki co - przygodzie z nim. Dzięki "Dziennikom gwiazdowym" pozbyłam się uprzedzeń, "Eden" wzbudził zachwyt.
Szenk, proszę, naszykuj na maj trochę Lema. Wcześniej nijak się nie wyrobię, a już baaardzo dawno się nie widzieliśmy i czas to nadrobić.

* Tak sobie pomyślałam - często czcimy czyjąś pamięć minutą ciszy. Ma to być chwila na refleksje, wspomnienie, kilka myśli ofiarowanych zmarłemu. I taki wątek z informacją o śmierci jest wg mnie okazją do przelania kilku tych myśli na klawiaturę. Ile czasu może zająć napisanie odpowiedzi ze świeczką, nawet niech ktoś doda emotikonkę smutną, no ile? 10 sekund? Przy kiepskim połączeniu do 20? Ręce opadają...
No nic, wyżaliłam się, idę czytać o Żalnickiej księżniczce ;)

27.03.2006
22:42
smile
[27]

eros [ elektrybałt ]

Gwiazd---> Poprawka, bo w koncu sami mowicie ze granie nimi to rodzaj samobojstwa, wiec w takim wypadku zadnego dopingu nie trzeba...

27.03.2006
22:50
[28]

wuluk [ blind in darkness ]

eros --> Pamietam opowiadanie z Fantastyki sprzed lat chyba co najmniej 15 lat(gazety odziedziczylem, tak stary nie jestem) o tytule bodajze "Kara mniejsza". Jest mozliwe zeby Huberath mial cos z tym cos wspolnego? Tak czy inaczej chyba pojawia sie kolejna pozycja na liscie "do kupienia"...

Co do Lema, zawsze troche smutno jak umiera czlowiek o takich dokonaniach. Ale czy mozna szczerze oplakiwac czlowieka jezeli sie go nigdy nie znalo?

27.03.2006
22:58
[29]

eros [ elektrybałt ]

wuluk--> To bylo opowiadanie o czyscu i nazywalo sie "Kara wieksza". Bylo w NF mniej wiecej w tym okresie (mam ten nr), wiec podejrzewam, ze mowimy o tym samym.

27.03.2006
23:11
[30]

wuluk [ blind in darkness ]

eros --> Bardzo prawdopodobne. W tekscie wymienione byly obie kary, ta ktora byla akurat tytulem moglo mi sie z latwoscia pomieszac. A czysciec to odpowiednie opisanie tresci opowiadania. Zabawne jakie rzeczy czlowiek akurat zapamietuje...

27.03.2006
23:31
[31]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kiedyś bardzo Lema lubiłem, jako młody człowiek połknąłem wszystko co mogłem dostać w domu, księgarniach, znajomych i bibliotekach. Do dziś mam wszystko co wtedy udało mi się kupić. Ale szczerze mówiąc, na tym moja przygoda z Lemem się skończyła... felietony, szczególnie ostatnie raczej mi nie podchodziły. Do książek pewnie kiedyś wrócę choć nie wiem kiedy, tyle mam jeszcze nie przeczytanych... choć myslę, że sporo Lemów czytałbym teraz jak zupełnie nieznane mi pozycje.
Co by nie powiedzieć, odszedł Klasyk, jeden z Wielkich. Szkoda...

27.03.2006
23:37
smile
[32]

eros [ elektrybałt ]

Swoja droga dzisiaj zamykali le madame...lem-adame...lem-adam...
Teoria spisku???

28.03.2006
01:10
smile
[33]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Czy ja już wspominałam, że mogłabym być Freyem? Oooooch, co za podstępne bestie, właśnie doszłam do wesela i niespodzianek przyszykowanych przez starą łasicę. I pomyśleć, że dopiero co skarżyłam się w piątek Shadowowi, że niektórzy ze Starków mnie denerwują i mogłoby ich zabraknąć... :)))

28.03.2006
01:19
smile
[34]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Gwiazd - sympatyczny staruszek, nieprawdaż ? ;-)

28.03.2006
01:40
smile
[35]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Przemiły ;) Im bardziej jest cyniczny, złośliwy i podstępny, tym bardziej go lubię.
No i dzięki niemu właśnie pozbyto się aż dwóch postaci, które mnie wpieniały, więc jak mogę nie czuć do niego sympatii? :)

28.03.2006
19:40
[36]

wuluk [ blind in darkness ]

Skonczylem czytac pierwsza z konwentowych zdobyczy: "Wigilijne psy" Łukasza Orbitowskiego. Jest to zbior dziewieciu opowiadan o tematyce podobnej "Do księgi jesiennych demonów" Grzędowicza - duchy, miejskie legedny, tajemnicze zdarzenia - Świat Mroku w pelnej krasie. I przyznam ze mi, osobiscie, Orbitowski spodobal sie bardziej. Opowiadania sa calkiem niezle napisane i oparte na ciekawych pomyslach. Ksiazka warta przeczytania.

28.03.2006
20:42
[37]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szkoda Lema, był bez wątpienia bardzo ważną postacią. Co prawda jkoś do jego książek nie zawsze byłem przekonany, ale je doceniam.

Gwiazd-->Mówiłem, Twoje życzenie jest dla Martina rozkazem :)

28.03.2006
22:01
[38]

Alayne [ Chor��y ]

Gwiazd --> Martin spełnił Twoje życzenie, ale to nie jest jeszcze koniec. Nie sprawił może Ci go do końca. Zyczę dalszego i miłego czytania :)

Ja właśnie czytam "Obrońców królestwa"- bardzo przyjemna lektura. Kilka dni temu skończyłam :Piaseczniki" i musze przyznać, ze tytułowe opowiadanie jest zaskakujące i bardzo dobre. trzeba także pochwalić "Dom robaka"-bardzo "słodkie" :P opowiadanie

Jeśli ktoś potrzebuje porad, to polecam shadowa. jeszcze nie dał mi nic złego do czytania.

Ps. musze sie trochę podlizać ;)

28.03.2006
22:10
smile
[39]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Alayne ====> Jako fance Martina, Piaseczników i fantasy na najwyższym poziomie, POLECAM "PANA LODOWEGO OGRODU" Grzędowicza !!!

28.03.2006
22:12
smile
[40]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Alayne - ja też Ci nic złego do czytania nie dałem - możesz mnie śmiało polecać :-)


Gwiazd - mnie dziadek trochę wkurzył :)

28.03.2006
22:12
smile
[41]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->jeszcze sam nie czytalem, wiec jej polecic (a tym bardziej dać do przeczytania) nie mogę. Na razie indoktrynuję tym, co mam :)

28.03.2006
22:15
smile
[42]

garrett [ realny nie realny ]

cud :) Minęło już trochę czasu kiedy nie mogłem sie oderwac od numeru Fantastyki, ostatnie lata były raczej chude a tu taka niespodzianka...ostatni numer swietny !!! zwłaszcza Gaiman

28.03.2006
22:16
[43]

Alayne [ Chor��y ]

elf--> cóż, po części masz rację, ale nad polecaniaem Ciebie jeszcze zaczekam. Może podsuniesz jakis ciekawy pomysł w przyszłości :)

Yans--> skoro polecasz Grzędowicza, to może go masz :) sądzę, że mie tylko ja bym w razie czego skorzystała:) Więc jak? Eewntualnie przy następnym spotkaniu mała przesyła ? :P

28.03.2006
22:22
smile
[44]

artaban [ swamp thing ]

Alayne --> Grzędowicza to nawet ja mam :) Jeśli Yans zapomni to po prostu możesz go zabrać z półki :)

28.03.2006
22:26
[45]

Alayne [ Chor��y ]

Kermit--> w takim razie w razie czego przypomnij mi o tym, ok?

28.03.2006
22:28
smile
[46]

artaban [ swamp thing ]

Jasne :) Tak samo, jak o karcie :)

28.03.2006
22:32
smile
[47]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Kermit-->ty to nie bądź taki sprytny :) Choć z drufiej strony to moze w takim razie dostawa Grzedowicza razem z kartą w czwartek? Zobaczymy jeszcze :)

Alayne-->pamiętaj, że to JA daję Ci większość książek, więc nie myśl by temu płazowi odwdzięczać się w czasie rozgrywki w planszówkę :)

28.03.2006
22:42
[48]

Alayne [ Chor��y ]

Shadow--> pamiętam, apmiętam, ale co poradzisz na to, ze akurat tej ksiązki nie masz. Co do planszówki, to zobaczymy. Ale nie mam zamiaru odwdzięczać sie płazowi, doskonale pamiętam ten cios w plecy z jego strony :(

28.03.2006
23:08
smile
[49]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No to po kolei [czemu wy się tak rozpisujecie akurat wtedy, kiedy ja jestem cały dzień w pracy i nie mam wam jak odpisać, hę? :))]

Shadow --> owszem, pamiętam, że w piątek coś tam marudziłam, że nie lubię niektórych bohaterów i twierdziłeś wówczas, że moje życzenie jest dla Martina rozkazem... ale ja chciałam jeszcze, żeby ktoś zlikwidował Jeoffreya, czy mam rozumieć, że jego też ktoś z czasem wyrżnie? <pławi się w zachwycie na samą tę myśl>
Właściwie to jest jeszcze parę osób, które bym zlikwidowała. Tę nudną krowę Lisę Arryn na przykład. I jej mięczakowatego gówniarzyka też. I Ygritte. Co za nudna menda, no naprawdę. Już się nawet do Snowa przekonałam, a tutaj mu wepchnęli tę głupią gęś.

Iza --> po pierwsze: "Obrońcy Królestwa" są świetni [aczkolwiek ja się do dzisiaj upieram, że "Siewca wiatru" przebija opowiadania z palcem w nosie!], z tym się zgadzam.
Po drugie: bardzo mnie ciekawi, jak Kermit sobie wyobraża to: Grzędowicza to nawet ja mam :) Jeśli Yans zapomni to po prostu możesz go zabrać z półki :), skoro właśnie się obejrzałam za siebie i zobaczyłam jego Grzędowicza na mojej własnej szafeczce koło mojego własnego łóżka... :)))
No ale oczywiście mogę pożyczyć. Mogę nawet wziąć jutro do pracy i dać Kermitowi, żeby przekazał Shadowowi razem z grafą w czwartek. Dajcie tylko znak, czy chcecie. [edit] Brawo, właśnie zobaczyłam, że Shadow sam wpadł na ten sprytny pomysł... :))

el f --> a mnie wręcz przeciwnie, zaskoczył in plus. Od początku podejrzewałam, że stary Walder Frey okaże się złośliwym staruchem i podłym zdrajcą, ale numer, jaki wykręcił, przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Nic dziwnego, że jestem zachwycona. No i do tego usunął co nudniejszych bohaterów z gry, to mi się podoba :))
O, właśnie skojarzyłam, że żony Robba też nie lubię. Może ją szlag trafi, jak do niej dojdą wieści ;>

Cały czas chcę przeczytać "Księgę jesiennych demonów", ale wciąż mi po nią nie po drodze do księgarni, czy ktoś z naszej radosnej ekipy nie ma pożyczyć? Shadow, Iza, Yans? Z czasem i tak zanabędę, ale jakoś wciąż nie mogę.

Poza tym: .....aaaaaaaaarghhh! Ja chcę planszówki!!! Soboto, przybywaj! :)

28.03.2006
23:48
[50]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gwiazd-->z tym rozpisywaniem to mam dokładnie tak samo - jak tylko przez jakiś czas nie mogę podejśc do kompa, to od razu posty się mnożą :) A teraz do rzeczy:
kwestii martinowskich zdradzać Ci nie będę - w końcu wiele Ci nie zostało do końca. Powiem tylko tyle: czytaj! :)
Grzędowicza bardzo chętnie przygarniemy na jakiś czas, może być w czwartek razem z kartą, jesli nie przeszkadza. Szkoda, ze to na razie tylko pierwszy tom. Natomiat "Księgę jesiennych demonów" posiadam i chętnie wypożyczę - jesli rzecz jasna nie zapomnę. Choć akurat to nie za bardzo mi się podobało,w zasadzie tylko dwa opowiadania zasługiwaly na uwagę. No ale podobno taki odbiór mam dlatego, ze za mało w zyciu przeszedłem...

28.03.2006
23:52
smile
[51]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Mnożą się, bo złośliwie to robicie i piszecie właśnie tak, żebym nie mogła odpisywać, to proste ;p

Ok, już spakowałam Grzędowicza do torby, od jutra ścigaj w jego kwestii Kermita, aczkolwiek postaram się oczywiście go przypilnować, żeby mu nie wyleciało z czaszki :)
"Księgę..." może byś podrzucił w czwartek [jeśli nie gramy w sobotę] lub w sobotę [jeśli gramy w sobotę]? Przypomnę Ci smsowo.

A do Martina zaraz ruszam. Dzisiaj nie mogłam zabrać go do pracy i bardzo mnie ciągnie, żeby nadrobić zaległości :)

28.03.2006
23:55
smile
[52]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Gwiazd - to że starego capa podejrzewałem to jedno, ale miałem cichą nadzieję, że jednak jakoś to sie łagodniej skończy...
Starkowie z tymi swoimi zasadami, honorem, rycerskościa i surowością bardzo mi odpowiadali :-)

29.03.2006
00:04
smile
[53]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Starą łasicę, a nie capa, łasicę... ;)

Ja dla odmiany podejrzewałam go o nieco łagodniejsze rozwiązanie sprawy. No wiesz, obrazić się, potem poobrażać gości, napluć im do wina, wcisnąć Edmure'owi w ramach żony jakąś starą krowę i udawać, że wszystko jest w porządku, takie tam :) Rozwój sytuacji nieco mnie zaskoczył, ale potem pomyślałam sobie, że przynajmniej staruszek poszedł na całość ;)
Ciekawa tylko jestem, czy Cat zdążyła upiłować łeb przygłupiemu wnukowi Freya, który robił za błazna. Żywię przedziwną i niczym nieusprawiedliowną sympatię do błaznów u Martina, a już moim absolutnym ulubieńcem jest Plama. Jak mi go ktoś utłucze, to chyba się po raz pierwszy podczas czytania naprawdę wścieknę :)

A Starkowie są momentami zbyt porządni jak na mój gust. No dobra, Neda jakoś przełknęłam, bo jedna honorowa i szlachetna postać wystarczy, ale jak np. Robb odstawiał takie same szopki, to już miałam nieco dość tych bufonów ;) Nawet Bran chwilami jest tak przerażająco poprawny, że ziewam rozdzierająco podczas lektury. O Jonie w ogóle nie ma wspominać, to w ogóle kryształowy bękart, którego mur zapewne jeszcze bardziej zahartuje w jego prawości, uczciwości i takich tam :)
....no dobra, przyznam się: ale pomimo tego tak naprawdę to bardzo lubię Starków :) Szczególnie Sansę, ale o tym już mówiłam.

29.03.2006
00:15
smile
[54]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Gwiazd - patrząc na potomstwo (ilość), obstawałbym przy capie... ;-)


ech, jak wreszcie wyjdzie w Polsce to zaczne od początku... :)

29.03.2006
00:19
smile
[55]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Patrząc na potomstwo, to obstawiaj raczej królika :) Mnożącego się bez opamiętania, starego, złośliwego i zapchlonego królika ;)

29.03.2006
00:49
smile
[56]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Gwiazd - z królikami to mam raczej miłe skojarzenia... a z capami nie ;-)



Czytam teraz "Wojnę Hitlera" Irvinga. Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć... niby człowiek się tym interesował, niby cos tam wie a tu taki zaskok :-) Szczególnie jak się porówna okrucieństwo Hitlera z łagodnością Stalina, terror panujący w III Rzeszy z rajem ZSRR i to straszliwe zastraszenie Niemców przez okrutnych nazistów...

Styczeń 1941. Kończy się zimowa kontrofensywa sowiecka.

"Generał Hoepner za przedwczesne wycofanie swojej panzerguppe został w niesławie usunięty z wojska. Rozjuszony persperktywą utraty 'wypracowanego prawa do emerytury' Hoepner wytoczył przed berlińskim sądem proces państwu, który wygrał "

Kurcze, ja sobie nie wyobrażam by nawet w PRLu obywatel mógł podac państwo do sądu a tu w takiej III Rzeszy mógł i na dodatek wygrywał. Ciekawe...

29.03.2006
08:31
smile
[57]

Szenk [ Master of Blaster ]

el f ---> Sam byłem zaskoczony Hitlerem po lekturze tej książki. Np. fakt, że po przeżyciu zamachu w Wilczym Szańcu, odwiedził jakiegoś generała w szpitalu (nazwiska już nie pamietam), który niewiele życia miał przed sobą i awansował go na marszałka tylko po to, żeby wdowa miała wyższą rentę; albo stosunek Hitlera do osób z jego najbliższego otoczenia - np. sekretarek, które do końca go uwielbiały. Porównanie ze Stalinem (i jego "stosunkami" z otaczającymi go ludźmi) wypada na korzyść Hitlera.
Nie wiem tylko, na ile to prawda - a na ile wyraz sympatii Irvinga do postaci Hitlera :)

29.03.2006
14:34
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Spora garść newsów:

1. Wydawnictwo ISA zapowiedziało na kwiecień dwie książki. Pierwsza z nich to powieść Erica Flinta "1632" przedstawiająca losy grupy Amerykanów przeniesionych w realia wojny 30-letniej. Ma ukazać się 24-ego kwietnia.
Druga książka to utwór Ann Downer pod tytułem "Narodziny Magii" i jest zapowiedziany na 6-ego kwietnia.

2. Nakładem Fabryki Słów trafiła do księgarń kolejna książka Anny Kańtoch. 472-stronicowy zbiór opowiadań o znanym już z "Diabła na wieży" Domenicu Jordanie kosztuje 29,99 zł.

3. Na stronie Runy zamieszczono projekt okładki zbioru opowiadań Ewy Białołęckiej "Róża Selerbergu". Autorką ilustracji jest Joanna Michalak, a książka trafi do księgarń pod koniec maja 2006 r. - od siebie dodam, że wali po oczach, ale nie należy się sugerować, bo Białołęcka na spotkaniu przeczytała fragment tytułowego opowiadania i było bardzo zabawne :)

4. 3 kwietnia o godz. 18.00 (poniedziałek) gościem Empiku Juniora w Warszawie będzie Marcin Przybyłek, którego książka "GAMEDEC. SPRZEDAWCY LOKOMOTYW" właśnie ukazała się nakładem Wydawnictwa SuperNOWA.
Autor opowie o nowych zagadkach, rozwiniętej w powieści wizji społeczeństwa przyszłości oraz rozterkach sercowych gierczanego detektywa. Spotkanie poprowadzi Witold Siekierzyński.

5. 24 kwietnia ukaże się powieść "Inquisitor. Zemsta Azteków" Jacka Inglota. Publikacja SuperNOWEJ liczyć sobie będzie 328 stron.24 kwietnia ukaże się powieść "Inquisitor. Zemsta Azteków" Jacka Inglota. Publikacja SuperNOWEJ liczyć sobie będzie 328 stron.

6.Wydawnictwo MAG podało kilka interesujących informacji o swej ubiegłorocznej działalności oraz o tym, czego po oficynie możemy się spodziewać w przyszłości. Szczegóły znajdziecie w linku:

29.03.2006
14:49
[59]

KriztoV [ Legionista ]

3. Na stronie Runy zamieszczono projekt okładki zbioru opowiadań Ewy Białołęckiej "Róża Selerbergu". Autorką ilustracji jest Joanna Michalak, a książka trafi do księgarń pod koniec maja 2006 r. - od siebie dodam, że wali po oczach, ale nie należy się sugerować, bo Białołęcka na spotkaniu przeczytała fragment tytułowego opowiadania i było bardzo zabawne :)

A ja od siebie dodam, że to najbardziej szkaradna okładka, jaką w życiu widziałem. A już napewno najbardziej szkaradna w Runie. No ale same opowiadania zapowiadają się całkiem-całkiem ;))

29.03.2006
15:04
[60]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Szenk - tylko np wspomnienia sekretarek to ich subiektywne odczucie, odczucie osób dla których Hitler nie był zagrożeniem tylko pracodawcą :-)
Natomiast z tym sądem to już świadczy o systemie Państwa. Niby totalitarna dyktatura a tu taki numer...
Zresztą więcej tam różnych "kwiatków" pokazujących, że poddani Adolfa stawiali się wodzowi, mieli swoje zdanie i czasem forsowali je wbrew wyraźnej woli fuhrera... dodam dla formalności, że bezkarnie. A gdy im się nie udawało, potrafili obrażać się, ignorować zaproszenia Hitlera aż wszechwładny dyktator w jakiejś formie ich... łagodził.
Zresztą podobne opisy są we wspomnieniach Guderiana, który na naradach awanturował się i wkurzony wychodził waląc drzwiami...
W stalinowskiej rzeczywistości ciężko byłoby znaleźć podobne przykłady.

29.03.2006
15:27
smile
[61]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

KriztoV-->Mi szczerze powiedziawszy ta okładka kojarzy się z "Czarodziejką z księżyca" (lub tego typu japońskimi anime dla dzieci) skrzyżowana z bravo girl... Mało zachęcające, ale może jest konkretna grupa odbioróców na których to podziała :)

29.03.2006
15:30
smile
[62]

J0T [ Konsul ]

a ja uwazam ze chca rozpowszechnicz czytanie w grupie "nieoczytanej", a przeciez opakowanie to 50% produktu ;)

29.03.2006
18:25
[63]

eros [ elektrybałt ]

J0T---> Przeszloby, gdyby nie te literki w srodku. Dla takich to "Gala" sie nada, ale zwykla ksiazka?? Neeee...

29.03.2006
18:44
smile
[64]

artaban [ swamp thing ]

eros --> "Gala", powiadasz? :) Oj, po kruchym stąpasz lodzie... :)

29.03.2006
18:50
[65]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Kermit-->też to chciałem własnie napisac, ale niech się Gwiazd wypowie jakby co :)
PS - masz książkę? Jutro nadal aktualne? Jeszcze do Ciebie zadzwonię za jakieś 3 godziny.

29.03.2006
18:59
[66]

eros [ elektrybałt ]

Kermit.Shadow----> Dobre rady zawsze w cenie. Niestety juz edytowac tego posta nie moge:( Freye mnie zywcem pozra, a konkretnie jedna łasicówna... Czy tak?

29.03.2006
19:40
smile
[67]

artaban [ swamp thing ]

eros --> Możliwe. Możliwe też, że się z Tobą zgodzi, zależy jaki kocioł dziś panuje w redakcji :)

Shadow --> Zarówno Grzędowicz, jak i karta leżą w robocie. Wszystko wskazuje na to, że o 14 będę mógł spokojnie udać się na lunch. Ale nie chwalmy dnia...

29.03.2006
20:54
smile
[68]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Wieści z frontu:
u Martina co wesele, to lepsze :)) Dzisiaj łyknęłam opis imprezki weselnej Jeoffreya i Margaery... hehehehehe, kogo ja tam jeszcze nie lubiłam w tej książce? Może zginie przy jakimś innym ślubie? :)))

Okładka nowej Białołęckiej potworna. Makabrycznie potworna. Erosie, z całym szacunkiem, ale żadna z okładek "Gali" nie była tak brzydka graficznie, jak ten bełt artystyczny... ;)
No ale pewnie i tak zakupię, podobnie jak Kańtoch, bo "Diabeł na wieży" był miły.

Nikogo nie będę pożerać żywcem. No co, mam wam wmówić, że to poziom "Wyborczej" czy "Polityki"? Nie. Bynajmniej. Ale też nie "Życie na gorąco" albo "Fakt", żeby było wstyd głośno mówić, jak sądzę, więc może nie przesadzajmy z tym zrównywaniem z brukowcami, poproszę... :)

29.03.2006
21:23
[69]

eros [ elektrybałt ]

Gwiazd--->Ja do brukowcow nie porownuje. Ujme to tak: dla mnie jest to gazeta nie do czytania tylko wlasnie do ogladania. Po prostu szata graficzna tak jest przeladowana, ze tekst sie nie moze przebic. Tak samo mysle o National Geographic, w ktorym teksty sa wg mnie na niskim poziomie i wole sie skupic na obrazkach. Tyle moich "przemyslen", obiecuje juz sie nie wymadrzac. Ani stapac po cienkim lodzie ;)
A z okladka masz absolutna racje, jest po prostu koszmarna, koszmarem landrynkowych snow...

29.03.2006
21:51
[70]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Wiecie co? Generalnie lubię sobie czytać w środkach komunikacji miejskiej, ale choćbym miała przejechać autobusem z Okęcia na Zacisze - książki z taką okładką bym nie wyjęła z torby ;)

Tymczasem czytam sobie powoli "Chaotyczne akty bezsensownej przemocy" i mam mocno mieszane uczucia. Z jednej strony książka mi się podoba, ale jest tak cholernie przygnębiająca, że chwilami mam ochotę odłożyć ją gdzieś w ciemny zakamarek, bo ta mglista wiosna sama z siebie wystarczająco mnie dołuje...

29.03.2006
22:07
[71]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Meghan, no wiesz? Zawsze można w papier obłożyć... ;))
A tak naprawdę: coś w tym jest. Spędzam godzinę dziennie, przemieszczając się z pracy do pracy - i zdarza mi się siadać w tramwaju w taki sposób, żeby nie kłuć współpasażerów niektórymi wspaniałymi pomysłami graficznymi, które zapodają co poniektóre wydawnictwa... A już kompletnie nie rozumiem polityki Fabryki Słów, która do swoich skądinąd całkiem niezłych książek wpycha jakieś mazy w ramach grafik rozdzielających rozdziały.

29.03.2006
22:17
[72]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Gwiazd ---> Ano można, ale to by musiał być pancerny papier, bo ten róż przez byle gazetkę na pewno by przeświecał ;) A te skrzydlate serdusza unosiłyby się nad głową czytającego, żeby nikt nie miał wątpliwości...

Aha, moje mieszane uczucia co do "Aktów" mają też małe źródełko w fakcie, że autorem przekładu jest dumny posiadacz krzatowych kaloszy... Chociaż, odpukać, jakoś daje radę, Womack nie wystawił jego lingwistycznej fantazji na zbyt ciężką próbę ;)

30.03.2006
09:03
smile
[73]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> Ciekawe, czy ten nowy inkwizytor Inglota będzie się różnił od wydania Rebisu z 1996 r. - oprócz tytułu, tamto wydanie nosiło tytuł po prostu "Inquisitor" ?

el f ---> Coś jest na rzeczy w tym, co piszesz. Nie wiem jednak, czy Stalin równie dobrze traktował osoby ze swojego najbliższego otoczenia i tak o nie dbał :)
Ale przekonam się o tym za jakiś czas - w kolejce do lektury czeka opasła pozycja pt. "Stalin. Dwór czerwonego cara" Simona Sebaga Montefiore :)

Meghan ---> Na mnie "Chaotyczne akty..." również wywarły przygnębiające wrażenie. Niemniej bardzo mi się podobały. Ciekawy jestem Twojej opinii po skończeniu lektury - tym bardziej, że nie pamietam, aby ktoś o tej książce tu się wypowiadał :)

30.03.2006
11:23
smile
[74]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->szczerze? Nie mam zielonego pojęcia :) Nawet nie bardzo wiedziałem, że cos takiego sie ukazało. Ale wnioskuję, że czymś będzie się różnić - albo coś dodadzą, albo pozmieniają :D

30.03.2006
11:30
[75]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

i jeszcze Dżordżi coś napisał - w sumie nic ważnego, tylko, że zmienił tytuł 7 tomu i że niby pracuje i skońćzenie cyklu nie zajmie mu dużo czasu - ale sam się z tego nabija :D

I meant to write an account of my recent trip to Boskone and New York, really I did, but somehow I haven't found the time. Sigh. Sorry about that. Now you know why I call this "Not a Blog." I will never understand how some folks find the time and energy to update their blogs daily. For what it's worth, I was never very good at keeping a journal either.

With no more travel on my immediate horizons (there's Marcon in Ohio over Memorial Day, and then nothing until the summer), I have finally been able to settle down and get back into A DANCE WITH DRAGONS. That's where most of my time and energy has gone of late. For the last week or so I have been back at the Wall with Jon Snow and the men of the Night's Watch. Jon, I think, will be one of the main beneficiaries of my splitting A FEAST FOR CROWS in two. I will have more room to deal with Jon and Stannis and the wildlings and the rest, which will allow me to flesh out their storylines more and bring them to a better resolution... but it's more than that. Although I had "completed" something on the order of five Jon chapters before deciding to divide the book, I was never really happy with them, and rereading them now has reinforced my feelings. They need to be much stronger, and I believe I see how to do that now. Sometimes putting things on the back burner can work wonders. That where the muse lives (or the moose, as Parris sometimes calls her).

Oh, and I've also come up with a new title for the seventh (and final, I hope, I hope, I hope) volume of the series -- A DREAM OF SPRING. I like the sound of that a lot better than A TIME FOR WOLVES, which has been my working title for book seven up to now, and I also think it gives a better sense of the book that I want to write. So -- A DANCE WITH DRAGONS, then THE WINDS OF WINTER, then A DREAM OF SPRING. Shouldn't take me long (hah).

Other than that, well... I'm glad THE SOPRANOS is back, I haven't made up my mind about BIG LOVE yet, and I miss ROME and wish the second season was starting next month. Saw V FOR VENDETTA last night with Parris and Melinda and Carl, and enjoyed it. Parris is still packing up our stuff so that our home renovations can begin. It has taken much longer than anticipated. We have WAY too much stuff. Comes of being packrats and living in the same house since 1983, I suppose.

30.03.2006
19:16
[76]

hobb [ Centurion ]

Ucichło trochę o kwietniowym głosowaniu - mam jedną propozycję, która raczej nie ma szans przejścia, no ale ją przedstawię.
Chodzi mi o to aby nie wszystkie głosy miały taką samą wartość. Np. w kategorii fantasy głos na Martina i Eriksona, których wypiszę u góry listy tyle samo jest wart co Pratchett z miejsca np. 13.
Prowadzi to do tego, że do kanonu dostają się pozycję, który prawie każdy zna i zmieszczą się na jego liście nawet na 15 miejscu.
Można np. podzielić listę w ten sposób aby pierwsze 5 miejsc to były 3 punkty, kolejne 5 miejsc 2 punkty i ostatnie 5 miejsc 1 punkt.
Albo pierwsze 10 miejsc 2 punkty a od 11 do 15 1 punkt.
Można też zrobić tak, że każdy głosujący przy danej pozycji przyznaje od 1 do 3 punktów.

Trochę to chaotycznie przedstawiłem ale chyba wiadomo o co chodzi:)
Pomysł nie ma zbytnich szans powodzenia ale zawsze by to było jakieś urozmaicenie i wymagało by trochę więcej od głosujących.

30.03.2006
19:58
[77]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

hobb-->też nad tym myślałem swego czasu... ale to znacznie utrudnia sam proces podliczania, a poza tym w ten sposób można sterować trochę wynikami. Więc raczej nie... chyba, ze nagle znajdzie się stado zwolenników :D

A co do głosowania - rozpoczniemy w następnej części.

30.03.2006
20:22
[78]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Właśnie znalazłem w necie informację, że Zysk zawiesza wydawanie fantastyki na czas nieokreślony! Mam nadzieje jeszcze, że to tylko niepotwierdzona plotka, albo też mimo wszystko zapowiadane pozycje Martina wydadzą... Garrett, możesz w tej kwestii zasięgnąć info?

30.03.2006
21:19
[79]

eros [ elektrybałt ]

Shadow---> No wez Ty nie zartuj. Fantastyke moga sobie likwidowac, ale Martina maja wydawac do konca, nie chce kurde kupowac reszty sagi w zupelnie innej szacie graficznej i formacie. Tak jak sie w balona zrobilem bo zaczalem kupowac Wolfe'a - Urth Nowego Slonca i skonczyli na Mieczu liktora-chamstwo!!!

30.03.2006
21:22
[80]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

eros-->zdaje się, że to jednak tylko i wyłącznie przyspieszony żart primaaprilisowy. Na szczęście. Ale skurcz w żołądku był na taką wiadomość :)

30.03.2006
21:50
[81]

eros [ elektrybałt ]

Shadow---> hehehe, tak jakby to zoladek byl siedziskiem swiadomosci ;)
A swoja droga takich zartownisiow to sie powinno w kamasze wziac :P

30.03.2006
22:02
smile
[82]

eros [ elektrybałt ]

Wybaczcie - dzisiaj pol dnia walki w dziekanacie i pol dnia w bibliotece i to bez jedzenia, ale z mnostwem nerwow zrobily swoje ...
Oczywiscie: siedliskiem

30.03.2006
22:04
smile
[83]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Jestem po trzecim tomie "Queen and Country"... Komiks jest właśnie w mojej pierwszej trójce najlepszych komiksów jakie kupuje. Rewelacyjny jest:) Polecam.

30.03.2006
23:37
[84]

Alayne [ Chor��y ]

Gwiazd--> właśnie skonczyłam czytać "Obrońców Królestwa" i chyba wezme sie za "Siewcę wiatru" skoro twierdzisz, ze jest to dobra ksiażka. Muszę przyznać, ze każde opowiadanie z "Obrońców Królestwa" Kossakowskiej podobało mi sie mniej lub bardziej. Szkoda, ze z "Piasecznikami" nie było podobnie. Jakoś zupełnie nie spodobało mi sie tam "Kamienne miasto". Grzędowicz musi wobec tego trochę zaczekać. Moze Shadow szybciej sie do niego dobierze



30.03.2006
23:49
smile
[85]

artaban [ swamp thing ]

Iza --> Muszę Ci powiedzieć, zanim ktoś mnie uprzedzi, że jesteśmy z Gwiazd mniejszością na tym wątku, która uważa, że "Siewca" jest lepszy, ciekawszy i dojrzalszy od "Obrońców" (nic im nie ujmując, są bardzo dobre). Reszta ma dokładnie odwrotną opinię, co jednak nie przeszkodziło Kossakowskiej znaleźć się w kanonie :)

31.03.2006
07:47
[86]

garrett [ realny nie realny ]

pierwsze słyszę ! Rozmawialem z Zyskiem w weekend i mówili ze Martin planowo wyjdzie

Artaban --> zdecydowaną mniejszoscią ;)))

31.03.2006
08:22
smile
[87]

Szenk [ Master of Blaster ]

To ja założę jeszcze mniejszą mniejszość, która twierdzi, że "Siewca..." nie był lepszy od "Obrońców...", ale stał na takim samym poziomie :D

"Queen and Country" czeka już w przechowalni w Merlinie, podobnie jak pakiet 4 części "Mureny" za całe 36 złociszy :)

31.03.2006
09:09
[88]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->tak, już przesłuchałem kolesia na tą okoliczność :) Całe szczęście, ze to tylko żart. A planowo to znaczy kiedy? Zarówno powieść jak i RRetrospective?

Alayne-->ty mi tutaj nie narzekaj na "Piaseczniki". A Gwiazd i Kermit to poloniści, popadają w zachwyt nad formą nie biorąc pod uwagę tak ważnej zmiennej jak "miodność" :D "Siewca..." jest gorszy i juz!

31.03.2006
10:09
smile
[89]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Właśnie czytam SIEWCÓW i na początku trochę mnie zmuliło powtórne zamieszczenie opowiadania z OBROŃCÓW, a później ciągłe powroty/spoilery do tego, co było w OBROŃCACH. Zobaczymy, jak będzie dalej ???

31.03.2006
10:26
smile
[90]

artaban [ swamp thing ]

Yans --> Dalej, oczywiście, będzie dużo lepiej :)

Shadow --> Twoja stara forma :) "Siewca" doskonale broni się treścią :) Mam raczej wrażenie, że wszystkim na oczy rzucają się "misie-pysie" (jak dla mnie bomba :) i do razu twierdzą, że to nie ten klimat.

31.03.2006
11:49
smile
[91]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Kermit-->jakie znowu "misie-pysie"?

31.03.2006
12:38
smile
[92]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wypowiedź Michała Jakuszewskiego na forum Maga:

Przed chwilą rozmawiałem z Darkiem Wojtczakiem z wydawnictwa Zysk i s-ka i mogę stanowczo zdementować pogłoski o odwołaniu wydania Martina, podobnie jak innych tytułów z zakresu fantastyki. Domyślam się, że to miał być przedwczesny żart primaaprilisowy. Ha, ha, bardzo śmieszne.

Pierwszy tom "Uczty dla wron" ma się ukazac na Międzynarodowe Targi Książki, w połowie maja, drugi miesiąc, góra dwa później. Również na targi planowana jest "Blizna" Chiny Mieville'a, a gdzieś na wakacje ostatnia część Hamiltona, jak zwykle w dwóch tomach.


I bardzo dobrze :)

31.03.2006
12:48
smile
[93]

garrett [ realny nie realny ]

a bardziej kolokwialnie ;)))) - zajebiscie :)

31.03.2006
13:08
[94]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Co prawda nic nie wiadomo o RRetrospective, ale nieszkodzi... Poczekamy.

A w linku recenzja książki Janny Wurts "Klątwa Upiora Mgieł". Całkiem niezłe muszę przyznać, choć spodziewałem się czegoś bardziej w stylu "Imperium" nie wiem dlaczego :)

31.03.2006
13:37
[95]

garrett [ realny nie realny ]

"Kroki w Nieznane" . 7 odsłona Kroków, serii przez wielu uważanej za kultową lub przynajmniej przełomową. Fakt, zachodnia sf wydana w latach 70 musiała nieźle namieszac. Dla mnie, rocznik '75, mało znana choc kusi w przyszłosci skompletowac. Reaktywując Kroki w Nieznane Solaris chcąc czy nie chcąc musiał zmierzyc się z legendą cyklu i tak średnio dał radę. Na szczęscie bardziej na plus :) Dosc pewnie naiwnie uwazam ze slaboscią jest nadmierna oryginalnosc niektórych opowiadan - dla mnie równorzędna z nudą czy w przypadku "Nocy w telewizyjnym mieście" bełkotem podrabiającym Mechaniczną Pomaranczę. Redaktorzy dobierając opowiadania starali się przedstawic ewolucję sf oraz udowodnic ze fantastyka potrafi wyjsc poza sztywne ramy gatunku. Cierpi przez to sama antologia bo wg mnie, podłego samca :)opowiadania dot. feminizmu czy walki/dominacji płci należą do najslabszych i są po prostu zbędne. Rozprawiając sie z XX wiekiem, klasyczne wątki sf jak obcy, kosmos i etc redaktorzy antologii zepchnęli na drugi plan. Fajną sprawą po zakończeniu całosci jest odbijanie piłeczki z rozmówcą typu które opowiadanie było najlepsze. Zazwyczaj każdy podaje inne tytuły. W tym też tkwi siła antologii. Każdego zainteresuje czy poruszy czyms innym.

Z opowiadań najwieksze wrazenie zrobiły na mnie dosc smutne historie jak "Znikneli"; "Koncert muzyki Brahmsa" oraz "Turysta". Ciche brawa jeszcze dla "Klamociarza"; "Koniec z Głodem" China Mieville i "72 litery". Kilka opowiadań jest ewidetnie słabych np "Szczurze Mózgi" albo "Moralnośc Wirusologa". Polecam i myslę ze cena 45 zl to niewiele w za dobrą, wydaną w hard coverze, antologię sf.

31.03.2006
23:16
smile
[96]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Wczoraj wieczorem skończyłam Martina i... no jasna cholera, to już nie było kogo ożywiać?! ;) Wrrrrrr! A miałam nadzieję, że uwolnię się od Cat. Pocieszający zdaje się jedynie fakt, że nie mówi, więc przynajmniej jakichś monologów nie będzie... z drugiej jednak strony teraz dopiero zrobiło się ciekawie!!
Za to bez problemów jestem w stanie wybaczać autorowi dowolną ilość wskrzeszania Berica Dondarriona, bo bardzo polubiłam tę postać ;)

I niech się tylko spróbuje cokolwiek stać Ogarowi!

O ile przez wszystkie tomy miałam mniej więcej wyrobione zdanie na temat postaci, to stosunek do dwóch z nich zmienił się dokładnie o 180 stopni - na początku nie lubiłam Jona, który teraz wydaje mi się naprawdę interesującą postacią z olbrzymim potencjałem, natomiast straciłam praktycznie całą sympatię dla Danaerys, która w pierwszym tomie była tak bardzo ciekawa.

W kwestii innych niż Martin: "Murena" x 4 za 36 zeta? Wciągam bez zastanowienia :)
Zachęceni pozytywnymi wypowiedziami bywalców postanowiliśmy przy okazji zanabyć też polecany "Queen and country". Najwyżej będzie na was ;)

I ręce precz od "Siewcy wiatru" :) Świetna książka. Wiem, wiem, zwolennicy Czarnej Kompanii tego nie rozumieją ;p

31.03.2006
23:21
smile
[97]

artaban [ swamp thing ]

Momencik, momencik. Ja jestem fanem CK (ręce precz!) :)

01.04.2006
00:47
[98]

zandarus [ Generaďż˝ ]

Już jest kwiecień. Czy można swoje typy już podawać??? Czy poczekać do nowego wątku:)
Ale jestem niecierpliwy. Przeglądałem ostanio swoje komiksy i okazało się, że wybrać 10 tytułów to problem. Oczywiście chciałoby się podać więcej pozycji:)

01.04.2006
01:17
smile
[99]

eros [ elektrybałt ]

Dondarrion wzbudza sympatie samym odporem jaki daje morderczym zapedom "Gory". Juz, juz temu sie wydaje, ze Berica zaciukal, a tu jak spod ziemi wyrasta rzekomy nieboszczyk. Piekne, po prostu jakby z CK ;) Ale nie przejmuj sie Gwiazd, do Martina sie przekonalas, i do CK sie przekonasz, to tylko kwestia czasu...

01.04.2006
01:28
smile
[100]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

do Martina sie przekonalas, i do CK sie przekonasz - wątpię, przekonuję się jedynie do DOBRYCH książek ;p

01.04.2006
01:41
smile
[101]

eros [ elektrybałt ]

No popatrz, to tak jak ja :P

01.04.2006
01:46
smile
[102]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No patrz, gdyby nie ta CK, to nawet bym uwierzyła... ;p

ps. w teście "jaką postacią u Martina jesteś" wyszedł mi - o bogowie! - Gregor Clegane :o Auć.

01.04.2006
01:48
[103]

eros [ elektrybałt ]

Ja chyba kiedys to robilem i wyszedl mi Snow...

01.04.2006
01:50
[104]

eros [ elektrybałt ]

A tak poza tym to widac, ze pozory myla, wiec lepiej chyba nie spotkac Cie na ubitym polu...:P

01.04.2006
01:53
smile
[105]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

"Pozory mylą"? Dopiero co dzisiaj powiedział to Kermit, jak mu powtórzyłam, że określono mnie ostatnio mianem złotowłosego anioła ;))
Nieprawdą jednak jest, iż mam w sobie cokolwiek z Góry! Wredne przekłamanie na skutek jakiegoś błędu na złączach albo co ;))
[swoją drogą walka Góry z Oberynem to jedna z lepszych scen książki imho]

Idę poczytać "Księgę jesiennych demonów", to odpowiednia pora na taką lekturę. Branoc!

01.04.2006
09:35
[106]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zandarus-->w nowej części głosujemy. A założę ją jakoś niedługo :)

01.04.2006
10:37
[107]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWY WĄTEK:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4910157&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.