GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1442

22.03.2006
18:23
smile
[1]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1442

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Pierwsza część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954


Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4863525&N=1

22.03.2006
18:24
smile
[2]

lizard [ Generaďż˝ ]

yeah

22.03.2006
18:24
smile
[3]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jupi!!!

22.03.2006
18:25
smile
[4]

Harrvan [ Towarzysz ]

O mnie zapomnieli we wstepniaku ... chlip

22.03.2006
18:28
smile
[5]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Na to, szanowny panie, to podobno trzeba sobie zasłużyć ;-)

22.03.2006
18:28
smile
[6]

Widzący [ Senator ]

No to teraz luz, można trochę poziać ogniem.
A na deser;-) leję do kufelka moje ulubine, pół na pół, Belfast i Tyskie.
Pycha, powiadam Wam, pycha.

22.03.2006
18:31
smile
[7]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Do wstepniaka nie tak latwo! ;-)
Czeci!

Dla porzadku dodam, ze bedzie zmiana wstepniaka! Tadaaam! :-)
Dawno nie bylo, prawda? Z rok minimum. Bede konsultowal z tygrysem, Holgan, jak sie pojawi, Piotrasq, Lechem, Ptactwem, Gambitem i Deserem! I moze jeszcze z kims, ale na szybko zapomniec moglem z kim, ale sie poprawie!
Bedzie zmiana! Dobrze mowie, Widzący? Dobrze mowie, Ryba? Dobrze mowie, Meghan? :-)
Raz, a porzadnie!

22.03.2006
18:33
smile
[8]

Deser [ neurodeser ]

Jak zapraszasz to jestem... dziewionty :)

lizard - o kurna moj Laibach :D Faktycznie... ma lezec u Ciebie az nie przyjade. Ale... ten tego Panie :) Nowe Strachy na Lachy to bym chciał.

Kawek - zdrowiej Ty kurcze bo musimy skoczyc w sobote do Tawerny, a i czasu na piwo mi coraz mniej zostaje.

Ogólnie - dwie godziny badań dziś przezyłem na róznych automatach :) Ubawiłem sie setnie bo wszedzie udało mi sie uzyskac wyniki z gatunku 97% - 100% :) Normalnie sam byłem w szoku. Tym sposobem zostawiłem pozostałe 40 osób daleko w tyle. Byli i tacy co mieli 20% :D Tylko jutro znów się lekarze za mnie biorą :/

Harrvan - na wstepniaka pracuje się latami... przewaznie.

22.03.2006
18:36
[9]

Harrvan [ Towarzysz ]

A nie mozna jakos tego przyspieszyc ?

22.03.2006
18:39
smile
[10]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mozna. Znam takich, ktorzy trafili pierwszego dnia :-)
Tylko, ze jest pewna regula. Kto ja pozna pierwszego dnia ten ma szanse jak skur... ten... skurczybyk :-)))
Ale o tym dowiedziec sie nie mozna pytajac wprost i to jest bol :-)

22.03.2006
18:46
smile
[11]

Deser [ neurodeser ]

Jak tak mi się juz to piwo kończy, a zanim sobie poleze po nastepne :)

Do czego to doszło żebym się na stare lata tak ścigał :) No ale mam przynajmniej ubaw.
Siedzisz sobie w fotelu z takim przyciskiem w łapie i gapisz sie na kurcze małe urządzenie stojące o wiele za daleko. A tam sa dwie kreski :) Jedna jest blizej nas, a druga daleko. I te kreski zaczynają zapierdzielać, a tu trzeba kliknąć jak się mijają. Przy tej odległosci i nerwach wydawało mi sie to niewykonalne. Trzy podejścia miał kazdy. Trafiłem 002 mikrona, 001 mikrona i 006 mikrona. Spociłem się jak u dentysty na rwaniu. I tak dwie godziny zabawy. Dobrze, że nie ja za to płace :)

22.03.2006
18:51
smile
[12]

Widzący [ Senator ]

Eee.., mnie tam rybka, nie czytam wstępniaków. Tego możecie jeno deczko skrócić, przyciąć powiedzmy do trzech linijek i będzie w porzo.


Edit: Deser będzie latał!! No to teraz w niebo patrzeć jak wyjdziecie z domu, albowiem nieznasz ni dnia ni godziny....

22.03.2006
18:55
smile
[13]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bo wstepniak nie jest do czytania dla tych, ktorzy w barze juz swoje zostawili :-D
A po tylu latach, to on musi taki byc. Niestety. A raczej stety, bo pomysl Smoka powstal na dwa dni. I 3 odcinki :-)

22.03.2006
18:58
smile
[14]

Deser [ neurodeser ]

Widzący - mowy nie ma o lataniu :) Ja noszę okulary. Może raczej - jak mu się uda to bedzie sterować dość sporym (bo kilkanascie metrów) urządzeniem które obsługuje się takim panelem co ma faktycznie z setke przycisków :) a ja bidulek jestem nauczyciel plastyk z ostatnich zawodów :D (no ale mam ich w końcu cztery ;)

o latanie spytaj lizarda, on sie na tym zna lepiej :) Ide po piwo :)

22.03.2006
19:42
smile
[15]

Deser [ neurodeser ]

Wracając do tematu postrzegania muzyki przez oczy :)

dość długi cytat:
"Potem, gdy w latach osiemdziesiątych płyty Bauhaus zaczęły się pojawiać na giełdzie, a w kręgach sympatyków nowej fali mówiono o tym zespole z uznaniem - postanowiłem nadstawić uszu. Zanim to nastąpiło, trafiłem do kina na film Zagadka nieśmiertelności. Pięć pierwszych minut projekcji podziałało na mnie jak terapia elektrowstrząsowa. Oczy wyskoczyły mi na wierzch jak w kreskówkach z Tomem i Jerrym, zaś organizm począł wydzielać straszliwe ilości adrenaliny. Na ekranie wił się chudy, blady facet, mamroczący do mikrofonu coś o nietoperzach w dzwonnicy i ofiarach pozbawionych krwi, coś o trumnie spoczywającej na katafalku przyobleczonym czarnym kirem... Bela Lugosi is dead... Undead! Undead! Tymczasem nie mniej upiorny David Bowie i - jak zwykle arystokratycznie wyniosła - Catherine Deneuve krążyli po dyskotece, szukając odpowiednio ukrwionego towarzystwa. Potem wielki samochód pędzi po moście. Cięcie: na ekranie Peter Murphy. Wnętrze samochodu. Krótkie, szybkie cięcie montażowe. A także cięcia dźwięku - Undead! Undead! Samochód staje przed zamglonym domkiem...

Byłem na tym filmie (notabene, oryginalnie zatytułowanym The Hunger - Głód) chyba sześć razy, a potem pożyczyłem do posłuchania wszystkie płyty Bauhaus. I trochę się rozczarowałem. Wprawdzie wciąż na klęczkach słuchałem (i słucham) opowieści o nieszczęsnym aktorze węgierskiego pochodzenia, któremu odbiła szajba po wcieleniu się w postać najsłynniejszego wampira wszechczasów... ale z pozostałego repertuaru zapałałem sympatią jedynie do płyt The Sky's Gone Out i Burning From The Inside. Strona B pierwszej z nich to prawdziwe arcydzieło. Na drugiej jest kilka kompozycji wielkich: She's In Parties, King Volcano, Who Killed Mr Moonlight... Pierwsze płyty (In The Flat Field i Mask) już w latach osiemdziesiątych wydawały mi się zbyt zgrzytliwe i hałaśliwe, a teraz już właściwie do nich nie wracam."

22.03.2006
23:08
smile
[16]

Kargulena [ ryba piła ]

Tak jest Rothon !, zgadza się ! :P

Trochę póżno ale zawsze... :))

22.03.2006
23:29
[17]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zubizubizu.

22.03.2006
23:31
smile
[18]

piokos [ Mr Nice Guy ]

ktoś mię wołał?

22.03.2006
23:38
smile
[19]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A kto?

23.03.2006
00:04
[20]

Kargulena [ ryba piła ]

Nieee no wywalilo mi post do Meghan... ./

W takim razie bedzie krócej...

Meghan---> Co mialaś na mysli pisząc "przewidywalność gustowo muzyczna" ? Bo jesli chodzi o moje gusta to nie masz o nich zielonego. W każdym razie bylam pewna, że podając ten przyklad (który pierwszy wpadl mi do lba) narażę się na jakąś szpilę i się nie pomylilam.
Facio mnie nie urazil, bo ogólnie nie obchodzi mnie on i jego pedalstwo, zwyczajnie popsul mi przyjemność , wypowiedzial się jak o "gównie" , skoro on nie szanuje swojej muzyki ani odbiorców to ja tez go mam w nochu , to chyba na takie zasadzie...
Flaki też kiedyś jadalam , aż pewnego dnia odkrylam ich proces obróbki i jakoś nie mam na nie ochoty...
W każdej sytuacji jest inaczej, czasem cos mnie zraża, czasem nie, są takie utwory do , których nic mnie nigdy nie zrazi..tak myslę...
Zresztą ja generalnie nie śledzę życia muzyków itd. jak coś wpadnie w ucho to slucham i jest mi fajnie, jak bardziej wpadnie to szukam większej ilości utworów, tekstów , najczęściej tekstów...
To jak z wierszami , natknę się na jakiś gdzieś przypadkiem i szukam więcej.. samo zycie pisarza mniej mnie interesuje. Nie wiem czy to dobrze czy żle..nie interesuje mnie to i tyle.

Ale do Sojki też się zrazilam, nigdy nie bylam wielką fanką ale niektórych kawalków posluchać lubiam , ale odwalil taką popeline u nas na koncercie , że faceta sluchać nie mogę bo oglądać nigdy nie moglam zbyt dlugo ;)

23.03.2006
00:19
[21]

Kargulena [ ryba piła ]

Muzyka ma mnie cieszyć, smucić, bawić , doprowadzać do lez, podrywać do tanca, uspokajać... wszystko w zalezności od sytuacji.... i nie musi być koniecznie wybitnie "gleboka"...

23.03.2006
00:20
smile
[22]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Zubizubizu to moje drugie imię :).

23.03.2006
00:24
smile
[23]

Kargulena [ ryba piła ]

Trochę dlugie :P

23.03.2006
00:48
smile
[24]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Mama wołała Zubi, koledzy na podwórku Zupek :].

23.03.2006
00:50
smile
[25]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jak mówisz, wołali na tym podwórku? :>

23.03.2006
01:21
smile
[26]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Za grochówę taki jeden kiedyś zębów szukał w trawniku :).

a na dobranoc powiem wam jak się profesjonalnie zamyka na GOLu debilne gry karczmiane :D
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4452356&N=1

dziękuję za uwagę :P
branoc :)

23.03.2006
03:50
smile
[27]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Trzeba łysych pokryć papą
Choć funduszy nie ma na to
My fundusze zdobędziemy
Łysych papą pokryjemy

Oj diridirdiri oj diridiridiri oj dirdiridiri oj oj oj!
Oj diridiridiri oj dirdiridiri oj diridiridiri oj!

23.03.2006
04:17
smile
[28]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Trzy zdanie okrongłe wypowierz,
trzy ksienge mondrom napiszerz,
bendzież zafsze miedź w głowie
tem samom pustkem i ciszem.

Suowo to zimny powiew
naguego wiatru f pszestwoże;
morze ożeźwi cię, ale
donikond dojźdź nie pomorze.

Zwieźdź ciem morze ciongnoncy ulicami tłum,
wutka f parku wypita albo zahut słońca,
ledż pamientaj: naprawde nie dzieje się nic
i nie stanie się nic - arz do końca.

Trzy zdanie okrongłe wypowierz,
trzy ksienge mondrom napiszerz,
bendzież zafsze miedź f głowie
tem samom pustkem i ciszem

Zaufaj tylko warg splotą,
bełkotą niezrozumiałym,
gestą f prurzni zawisłym,
niedoskonałym.

Zwieźdź ciem morze ciongnoncy ulicami tłum,
wutka f parku wypita albo zahut suońca,
ledż pamientaj: naprawdem nie dzieje się nic
i nie stanie siem nic - arz do końca.

23.03.2006
07:13
smile
[29]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobre!!! A to znasz, Kawek?

Kfiaty we wuosah potargau wiatr,
Po co wienc wracasz do tamtych lat,
Zgóbionych dni nie znaidziesz jusz,
Choć pszejdzierz świat i wszesz i wzdłósz!

Dziń dobry jestem z Kobry! :-))

23.03.2006
07:32
smile
[30]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Znam :-)

A to?

otfieram otrzy, budzem siem
zapah dnia tak mnie dziwnie nenci
s poźcieli zbieram reżtki snu
niechcem go wyżucem go dośmieci
f rzyletkem patszy obca twasz
jagby noc zbyd dugo trwaua
wampira uźmiech widzem a...
to nie ja i nie moje kuy
bo dzisiaj czujem siem jak lef
apetyt mam na ciauo tfe
f moich rzyuach kipi kref
czua wienc dlamnie bonć
bo dzisiaj czujem siem jak lef
pazury ostszem puszem siem
trotylu kilo wemnie jest
wuaźnie dzisiaj zemną choć na cauoźdź
goroncy piasek wabi naz
pali wstyd, ktury f guowie dżemie
lwiom miuoźdź ofiarujem ci
weś jom i na drobne nie rosmieniaj
roskoszom zalejemy świad
spuynie snas naświad lawina
kożystaj szybko s hwili tej
puki ja jeżcze hcem
bo dzisiaj czujem siem jak lef
apetyt mam na ciało tfe
f moich rzyuach kipi kref
czua wienc dlamnie bonć
bo dzisiaj czujem siem jak lef
pazury ostrzem puszem siem
trotylu kilo wemnie jest
na muj znak domnie choć
bo dzisiaj czujem siem jak lef
apetyt mam na ciało tfe
f moich rzyłach kipi kref
czua wienc dla mnie bonć do końca
bo dzisiaj czujem siem jak lef
pazury ostszem puszem siem
trotylu kilo wemnie jest
szaledź hcem cauy dzień
choć zemnom
bo dzisiaj czujem siem jak lef ...


[edit : ort]

23.03.2006
07:44
smile
[31]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja tesz, czuje sie dzis jak lef!

A tak na powaznie to, jak zapewne kilkoro z Panstwa wie, mam bossa betona. Jest takim prostakiem i betonowa glowa, ze nie dociera do niego zadna zlosliwosc. Ma to swoje dobre strony, bo czasem robimy sobie z niego jaja na kierownictwie, a on nie trybi. I jest wesolo.
Ale dzis bardzo chcialem, zeby drwine, ktora do niego kieruje rozpoznal. Musialem wiec wybrac taka pancerna, kalibru grubej berty. W dodatku przedstawic ja pisemnie.
Uczunilem to, a co bardziej lekliwi koledzy i kolezanki juz uciekli z budynku :-))

23.03.2006
07:48
smile
[32]

Lechiander [ Wardancer ]

W życiu nie czytałem tak wolno coby zakumać. Horror! :-))

piokos ---> Czyżbyś był pewien, że nie ma takiego zdjątka pokoju? To się mylisz. :-P
Tak więc nici z profesjonalizmu. :-D

rothon --->A ćóżeś mu napisał? Coś w takim stylu, jak powyżej z Kawkiem se pisaliśta? :-)

23.03.2006
07:49
smile
[33]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Hehe :-)

23.03.2006
07:52
smile
[34]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander, a pomysl, ze dwie trzecie tego forum posluguje sie takiem jezykiem na co dzien. I wszystkie posty tak pisze do innych sobie podobnych :-)

23.03.2006
07:54
[35]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie wierzę...

23.03.2006
07:55
smile
[36]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jak nie wierzysz? Przeciez czytasz Gola :-)
Tak wlasnie jest! Tak pisze muodziesz! :-)

23.03.2006
08:01
smile
[37]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Lechiander => wiem że jest i akurat było mi potrzebne :P. Natomiast nie wiem czemu tam chcą zdjęcie obojętne jakiego buta, samochodu, pralki, czy kota. Inaczej jak debilizm nie można tego nazwać.

23.03.2006
08:01
smile
[38]

Lechiander [ Wardancer ]

No owszem, zawsze się znajdzie jakiś baran, ale nie 2/3!!!

piokos --->Aaaa, o to Ci biegało... :-D
Kurde! Znajdę Ci to zdjątko, a potem poproszę o flagę olimpjską z polską na jednym. Szukałem ostatnio i nie znalazłem, a w wątku nikt mi nie pomógł. :-)

23.03.2006
08:06
smile
[39]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Napisalem mu cos w takim stylu, ze jako moj bezposredni przelozony moze zadac ode mnie tabelek na okreslony dzien i w okreslonym ukladzie, ale nie moze wymagac ode mnie, zebym zmienil swiatopoglad i przyjal plytkie i prostackie zasady jakimi pan szef raczy sie w zyciu kierowac.
W konkuzji cos o tym, ze moge glupoty robic, ale niech nie liczy na to, ze zaczne w nie wierzyc :-)

23.03.2006
08:08
smile
[40]

Lechiander [ Wardancer ]

No to ja się nie dziwię, że co niektórzy pouciekali! :-D

23.03.2006
08:11
smile
[41]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon ---> A co, jeśli nie zrozumie? :> Wytłumaczysz jak nam - "O tu, tu napisałem, żeś pan głupek"?

23.03.2006
08:16
smile
[42]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jezeli nie zrozumie, to trudno. Moze nastepnym razem? :-))

Ktos moglby pomyslec, ze wpadlem na pomysl co zrobic, zeby szybko wypieprzyli mnie z roboty.
Ale spoko, wiem co robie. Zbyt tchorzliwy jest ten pan, zeby podjac podobna decyzje. Najwyzej mi premie zmniejszy o 100 zlotych :-))
A i tak przyjdzie zaraz do mnie i bedzie mnie nadal przekonywal do tego, zeby przyjal wiare w jego bzdurne koncepcje. Bo to mu jest potrzebne! Zeby ludzie wierzyli. F Henia :-))

23.03.2006
08:29
smile
[43]

TrzyKawki [ smok trojański ]

F Chenia? :-D

Lehó - No jak nie jak tak? Morze nie 2/3, morze "tylko" 1/2, ale kórka, to nie som jednostkowe pszypatki! A "biedrąke" pamientarz?

Dobra, już się przestaję wygłupiać :-D

23.03.2006
08:32
smile
[44]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Albo łapioła? :-)

23.03.2006
08:35
smile
[45]

Lechiander [ Wardancer ]

No pamiętam, pamiętam..., obydwa...

I naprawde przestańcie tak pisać, bo normalnie łep penka od tyh pstur. :-))

23.03.2006
08:37
smile
[46]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander, albo to -->
Tekst wczorajszy z watku nt. Ultimy!

23.03.2006
08:40
smile
[47]

Lechiander [ Wardancer ]

Dobra, już dobra! Wierzę! :-P

O bogowie, ten post był edytowany! Tylko co tam było poprawione!??? :-D

23.03.2006
08:41
smile
[48]

TrzyKawki [ smok trojański ]

ŁKS żondzi!! :-D

23.03.2006
08:43
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja powiem wierszyk, a co?!
Koncowka 'Przeslania Pana Cogito". Holgan to lubi, a ja mam dzis wlasnie na takie rzeczy cisnienie.

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę
powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku
a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów
Bądź wierny Idź

23.03.2006
08:47
smile
[50]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Hehe, jako młodzian znałem to na pamięć. Ba! Nawet stanowiło to fragment naszego małego małego występu artystycznego, z którym, z kilkorgiem znajomych, się udzielaliśmy nieoficjalnie tu i tam :-D

I to, w mordę, za darmochę - czysty underground, że tak nawiążę :-DDD

23.03.2006
08:49
smile
[51]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

O prosze! Wy Kawek zescie byli mlodzi gniewni!

23.03.2006
08:50
smile
[52]

piokos [ Mr Nice Guy ]

graliśta może w Beyond Divinity? Fajne to to? Jest Playu i się zastanawiam nad kupnem.

23.03.2006
08:51
smile
[53]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A teraz jesteśmy starzy wkurwieni :-D

23.03.2006
08:54
smile
[54]

Lechiander [ Wardancer ]

To samo chciałem napisać, co Kawek. :-D :-P

piokos ---> Nie, ale skoro jest w Play'u, to ja tam kupię. Divine Divinity mi sie bardzo podobało. :-)

23.03.2006
08:59
smile
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W Divine Divinity klepalismy jednoczesnie cala karczma! hihihihi Ranking nawet byl! :-))
Beyond ma sadze podobna grywalnosc, wiec mysle, ze sam nawet kupie!

23.03.2006
09:07
smile
[56]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Z okazji skojarzenia ze starymi wk... zajrzałem ja na stronkę z tekstami Kofty i po raz kolejny zamarłem z otwartą gębą. On jednak świetny był. Chciałbym niniejszym zadedykować jeden z utworków Deserowi:

Sposób
Większości z nas sądzone pono
Zostawić pracę nieskończoną
Nie dla nas duma tudzież spokój
Finis coronat opus
Lepszego nic nie wymyślono
Aby oddalić to memento
Zamiast zostawić nieskończoną
Pozostaw pracę nie zaczętą

23.03.2006
09:38
[57]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dotarły do mnie jakieś plotki, że jakieś zmiany na wiosnę mają być w Karczmie. Prawda li to ?

23.03.2006
09:45
smile
[58]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Piotrasq ---> Jasne, Ty na ten przykład masz się zmienić w Seledynowego Słonika w Kwiatki ;P

23.03.2006
10:16
smile
[59]

piokos [ Mr Nice Guy ]

może i zmiany na wiosnę będą, ale w tym roku wiosny ma nie być.

23.03.2006
10:18
smile
[60]

Lechiander [ Wardancer ]

Ty piokos, jakbyś w puszczy wegetował, to nie byłoby Ci tak do smiechu. :-D

23.03.2006
10:22
smile
[61]

Widzący [ Senator ]

Do dupy. Błąd forumowy, zaczniesz pisać długiego posta a system cię w tym czasie wyloguje to post idzie w powietrze. A tyle się nastarałem. Do dupy.

I kurna , Panie tego, psia mać, gdzie jest wiosna.

23.03.2006
10:25
smile
[62]

Lechiander [ Wardancer ]

He he he! :-)


Pszy okasji link:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4877197&N=1

23.03.2006
10:28
[63]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zawsze, kiedy piszę posta dłuższego niż trzy zdania, robię "kopiuj" tekst. To często pomaga :)

23.03.2006
10:29
smile
[64]

piokos [ Mr Nice Guy ]

fucktycznie, w puszczy nie mieszkam, ale do lasu mam całkiem blisko.

Ciekawostka, mieszkam raptem 5 km od puszczy (kampinoskiej) :P

Widzący => w operze na błąd w okienku dodawania posta pomaga backspace :), tekst napisany magicznie wraca na swoje miejsce.

23.03.2006
10:32
smile
[65]

Widzący [ Senator ]

Wy chyba też chcecie bęcki za te rady. Miłosierdzie, kurna olek.

23.03.2006
10:33
smile
[66]

Lechiander [ Wardancer ]

<rechocze>

23.03.2006
11:02
smile
[67]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To napisz, Widzący, jeszcze raz. Moze byc konspekt :-))

Hihihihi, a propos 'konspekt' przypomnialo mi sie, jak kiedys kazali mi napisac jakis material o czyms tam. No wiec siadlem i maluje. Pisze, pisze, przyczyny, dzialania, metody, narzedzia, uczestnicy, skutki, zyski, efekty... Wywalilem referat na dwie ryzy papiru pakowego. Ale na koniec, musialem urzedowe pismo napisac i wskazac znamiona dokumentu, ktory obligowal mnie do wysmarowania tego elaboratu. Szukam pisma, szukam... jest! Ja patrze, a tam tekst: "...wedlug ponizszego wzoru". A tam tabelka z dwiem kolumnami: dzialanie, uwagi. Kurwaaaaa, to ja tu namalowalem doktorat, a trzeba bylo taka pierdole! No to napisalem. Wszystkiego 7 wierszy tabelki. Ot, mysle, konspekt! :-))

23.03.2006
11:15
smile
[68]

Deser [ neurodeser ]

Czołem Smoczyska :)

Od świtu bladego grasowałem po terenach gęsto zaludnionych co zawsze napawa mnie niepewnością pomieszaną z odrazą. Wszyscy możliwi specjalisci lekarscy mnie odejrzeli, obstukali, w oczy zajrzeli, słuch sprawdzili, pokłuli igiełkami... i jak już miałem zakończyć wesoły poranek to akurat na mnie zepsuł się aparat do prześwietlania płuc :D
- Pan przyjdzie w poniedziałek na 8.00 :D hie hie

Najlepsza okazała się w tym wszystkim moja pociecha. Siedzi to na zwolnieniu i się nie uczy tylko gra od 7 rano :) Zaglądam przez ramię jak wychodziłem, tłucze Baldus Gejta 2. Informacyjnie wołam młodego żeby drzwi zamknął bo ide do lekarza. Zamknął.
Godzinę potem zadzwonił do dziadka spytać czy nie wie gdzie jestem bo mnie w domu nie ma :D *rechocze*

23.03.2006
11:21
smile
[69]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser, a moze Ty emitujesz jakis pront i dlatego sie rendgen zepsóu? :-))
[Uwaga - dzis taki dzien, ze od czasu do czasu piszemy po ichniemu, czyli w tak zwanej mowie gola, czyli w staromałpim! :-))]

23.03.2006
11:21
smile
[70]

Lechiander [ Wardancer ]

<rechocze straszliwie>

23.03.2006
11:28
smile
[71]

Widzący [ Senator ]

I z czego tak rechoczą?

rothon -> to była taka pouczająca historyjka z mego życiorysu.
Konspekt:
1. Widzący miał szefa takiego jak rothon albo gorszego.
2. Każdy miał go za głupka i betona, częstowany był złośliwościami codziennie.
3. Na urlopie Widzący napotkał go wraz ze wspólnymi przyjaciółmi.
4. Wyszło że to Widzący jest głupek a facet parę lat grał idiotę bo mu było z tym wygodnie.

Wniosek - uważaj bo możesz się mylić.

Deser -> i pomyśl, to Oni mają zapracować na nasze emerytury. Przyjdzie zdechnąć w noclegowni.

EDIT:

I smiejom z co?

roton -> to tka byl.
(nierozumnie to slow):
1. Widzoncy mial boos jka rothon a nwet gorszy
2. boss byl gupi idiota i ziomy mieli breche
3. a siem okazalo że boss jest ziomal
4. i tera z ziomalami zioło jaramy razem

Deser -> cool jezd, no nie ziomal.

23.03.2006
11:39
smile
[72]

Lechiander [ Wardancer ]

<ómiera z rehotó>

23.03.2006
11:39
smile
[73]

Deser [ neurodeser ]

rothon - no pamietam Czernobyl :) ale zyby zaraz zepsuć aparat ? ;)

Widzący - akurat ten starszy to mi na emeryturę zapracuje ;) Gdybym ja mial takie oceny jak on ma, to dziś pewnie... byłbym bezrobotny :) Jak się jest za dobrym, to tez niedobrze.
Natomiast młodszy zawsze się umie ustawić i wcale się nie zdziwię jak zostanie jakimś premierem, a oceny ma gorsze :) Ale najważniejsze, że to kochane chłopaki są :) W rpg pograją, ksiązki czytają, na kompie to strategie albo crpg... mama im zawsze powtarza, że skończą jak ja :D *śmieje się*

23.03.2006
11:42
smile
[74]

Widzący [ Senator ]

Jezu!! Też bendom uczyć plastyki?

23.03.2006
11:43
smile
[75]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Deser ---> a wudke już pijom ?

23.03.2006
11:54
smile
[76]

Deser [ neurodeser ]

Widzący - no trafiłes :) Starszy sobie wybrał gimnazjum plastyczne :P

Piotrasq - za 5 lat :P

23.03.2006
11:57
smile
[77]

Widzący [ Senator ]

No to jak te w budżetówce majom na naszom emeryture zapracować?

23.03.2006
11:59
smile
[78]

Deser [ neurodeser ]

Widzący - zostanie taki merszandem ot sztóki i spoxik na luziku sciongnie pareset bagsikow za obrazek :D

23.03.2006
11:59
smile
[79]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Żadna tam budżetówka. Artystą zostanie. Undergroundowym :-P

23.03.2006
12:02
smile
[80]

Deser [ neurodeser ]

Kawek - wypluj to slowo :P Jeden undergroundowy w tym domu wystarczy :) On bedzie w overgroundzie pracofać :P

edit: i to przes Fas mi sie pifo skończyło

23.03.2006
12:04
smile
[81]

Widzący [ Senator ]

No to nara, ziomy.

23.03.2006
12:05
smile
[82]

Lechiander [ Wardancer ]

Co butszetufka!? Co butszetufka!?

23.03.2006
12:08
smile
[83]

Kargulena [ ryba piła ]

Ooooo dzisiaj mój dzień w karczmie :p Mogę walić babole i pomyślą, że żartuję :)))))

23.03.2006
12:10
smile
[84]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja sobie, w nieco innym nastroju, Koftą znów rzucę. Jakoś mi tak harmonizuje. Nie wiem czemu :-D

Powodów mało mamy do dumy
Lecz każdy z nas ma ją we krwi
Dawnośmy zjedli wszystkie rozumy
Teraz nas mdli

23.03.2006
12:28
smile
[85]

Lechiander [ Wardancer ]

Mnie tam z głodu mdli. :-)

23.03.2006
13:49
[86]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kargulena ---> Ani zielonego, ani czerwonego. GM też o całościowych gustach pojedynczych ludzi nie ma pojęcia, ale potrafił przewidzieć, że akurat ta piosenka/płyta będzie się dobrze sprzedawać i ludziom podobać. Powiedzenie tego głośno było głupie i niepotrzebne co nie znaczy, że treść nieprawdziwa. Ciebie to zraziło, innych pewnie jego luz zachwycił, jeszcze innych to grzmoci. Just so. To nie miała być szpila, tylko zwykłe pytanie. Ja tak nie reaguję, ciekawa byłam dlaczego, a wypisane dwie możliwości pierwsze wpadły mi do głowy. Więcej takich jak ja, i brukowce mogłyby zamknąć podwoje :)
Zachowania koncertowe, fakt, zrażają mnie - ale jedynie do kolejnych koncertów, a nie do (od)twórcy jako takiego. Ba, ja to w ogóle dziwna jestem, bo generalnie wolę wykonania studyjne od koncertów. Dlaczego? Ano lubię sobie podśpiewywać pod nosem do wtóru i na koncercie często jest to niemożliwe przez zabawę rytmem i wariacjami na temat. Bywało, że miałam ochotę przerwać: nie, nie, nie, jeszcze raz od początku ;P

Widzący ---> Jak mi się wylogowanie w trakcie pisania zdarzy, to grzecznie się loguję, a potem wciskam alt i strzałkę w lewo (czyli skrót do 'wstecz' :)). Przeglądarka ostrzega, że strona wygasła, ale do tej pory za każdym razem tekst z powrotem się pojawił.

23.03.2006
13:56
smile
[87]

piokos [ Mr Nice Guy ]

a potem wciskam alt i strzałkę w lewo

w operze wystarczy przytrzymać PPM i nacisnąć LPM :]

Opera - Life's Better :P

23.03.2006
14:07
[88]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

piokos ---> Bo ja wiem? Do alt+ strzałka w lewo też wystarczy jedna dłoń... Ba, po wpisaniu hasła i naciśnięciu entera wygodniej jest mi wciskać coś dalej na klawiaturze niż sięgać do myszki. A opera jakoś nigdy mi się nie podobała, w pracy muszę korzystać z IE, a w domu wolę firefoxa, bo ma fajne pomoce do ogame :)

23.03.2006
14:11
smile
[89]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja was muszę zmartwić, bo mnie się nie pojawia, niezależnie od sposobu "wsteczowania". Tylko w tym małym okienku do dodawania postów pojawia mi się klon głównej strony forum. I pozostaje klasyczne zapamiętywanie tekstu przed opublikowaniem. A Opery używam :-]

23.03.2006
14:35
[90]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kawek ---> Mnie też się ten klon po powtórnym zalogowaniu pokazuje i właśnie wtedy "wsteczuję" :) I działa :)

23.03.2006
14:49
smile
[91]

Kargulena [ ryba piła ]

Meghan
A ja uwielbiam koncerty, generalnie studyjne nagranie jest takie perfekcyjne a ja lubie te drobne "niedociągniecia" ,wstawki , okrzyki to na mnie dziala ;), nie mówiąc o barwie glosu, sposobie poruszania się i wygladzie niektórych wokalistów rockowych...kocham to ;0)

23.03.2006
14:51
smile
[92]

Lechiander [ Wardancer ]

Malgosia mowi do mamy:
- Mamusiu mamusiu, wszyscy mowia ze jestem nie normalna ;(
- Jak wszyscy? Kto tak mowi?
- Muchy mamo

23.03.2006
15:05
smile
[93]

Kargulena [ ryba piła ]

Giza (psiak) od zawsze goni ptactwo z mojego parapetu, dostaje przy tym niemal bialej gorączki, chcieli za nią dużo piniądzów jak za kundla, teraz rozumiem---> przeszkolona w związku z ptasią grypą, która grasuje po mojej okolicy :))

23.03.2006
15:08
smile
[94]

Widzący [ Senator ]

Lubię psy, a najbardziej to w wieprzowinie o pięciu smakach.

23.03.2006
15:09
smile
[95]

Kargulena [ ryba piła ]

Czy pies może od swojego pana przejąć jakieś dziwne nawyki ???? Bo wredne zwierze , na podobieństwo swojego pana, goni mnie od komputera, gdy zasiadam przy nim na czas dluższy niż pól godziny ;)))

23.03.2006
15:10
smile
[96]

Kargulena [ ryba piła ]

Hehehe Widzący chyba w cielecinie :P

23.03.2006
18:20
smile
[97]

Widzący [ Senator ]

nowyleniwesmokisiadaćdokomputerówistukaćwklawiszekrzewićkulturęiświadomośćwśródgolasówsamizobaczciejakijestefektlenistwanawetodstępówmisięjużniechcerobićtowszystkoprzezwas

23.03.2006
18:27
smile
[98]

Deser [ neurodeser ]

o kurde... ide do Karczmy, a tu juz literki przed drzwiami :P

Chciałem sobie pokicać w Guild Warsa, a tu dupa (że tak powiem). 819 plików się updatuje z okazji jutrzejszej bety :) Tym sposobem zdążę wypić całe piwo i bedzie trzeba iść po następne... a potem pewnie zasne :D

23.03.2006
18:28
smile
[99]

Lechiander [ Wardancer ]

Widzący ---> Joł, ziom, Tobie hypa cuś do guofy óteżyło. :-)

23.03.2006
18:47
smile
[100]

Widzący [ Senator ]

Ale trochę ruszyło, co?
Wiecie, co Wam powiem to Wam powiem, ale Wam powiem że powinienem zapierdutkać przy Bardzo Ważnych Kwitach ale mi się nie chce. Jakby mi się tak chciało jak mi się nie chce to bym już miał zrobione, a tak będę siedział po nocy. Człowiek to jednak głupie zwierzę a ja należę do podgatunku tych jeszcze głupszych.

23.03.2006
18:55
smile
[101]

Deser [ neurodeser ]

osz fak... 52% :)

Na budowie:
- Panie majster, znajdzie się tu dla mnie robota ?
- A co możecie robić ?
- Moge kopać...
- A coś jeszcze ?
- Mogę nie kopać...

23.03.2006
19:08
[102]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

O Deser, to ja może Ci potowarzyszę w czekaniu :) Lecę patrzeć na procenciki :)

23.03.2006
20:23
smile
[103]

Harrvan [ Towarzysz ]

Poczekam jak bedzie 140 postow i sam zaloze cz 1443 ... ha ! ( edit wstepniaka XD)

23.03.2006
20:46
smile
[104]

Widzący [ Senator ]

Harrvan -> odradzał bym, ban na IP to może być to co uzyskasz. I będzie z Tobą jak z Iwanem Nikityczem co dodawał do dziesięciu litrów wody cztery kilo cukru i dziesięć deka drożdży . W sumie wyszło mu z tego trzy lata.

23.03.2006
20:53
smile
[105]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja pogrywam w kulki. Poważnie!

23.03.2006
21:03
[106]

Widzący [ Senator ]

TrzyPióry - ja jestem za głupi nawet na kulki, jedyne w co mogę grać to strzelanki, reszta mnie nudzi. Widać za trudne, cóż tak krawiec kraje......

23.03.2006
21:26
smile
[107]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To się Widzący doskonale składa, bo mam taka gierkę, gdzie strzela się kulkami do kulek.

23.03.2006
21:28
smile
[108]

Harrvan [ Towarzysz ]

Dlaczego ban ?

23.03.2006
21:36
smile
[109]

Widzący [ Senator ]

Harrvan-> Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1442, jeżeli liczyć jeden odcinek jako jeden rok, to jesteśmy w średniowieczu.
A że zwyczaje średniowieczne nie były specjalnie łagodne, więc ban przy rozrywaniu zaprzęgiem, łamaniu kołem, obdzieraniu ze skóry z posoleniem lub powolnym gotowaniu w oleju, to jak sam widzisz wprost igraszka.

23.03.2006
21:44
smile
[110]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A do pojenia wrzącym ołowiem, ćwiartowania, czy palenia na stosie, to się w ogóle nie umywa.

23.03.2006
21:56
smile
[111]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Hamstfo i drobnomieszczaństfo...

Łeb mnie napierdziela jak nie wiem co. A co gorsza nic nie piłem. Tak zupełnie bez powodu mnie rypie. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie...

Czołem Smoki, tak baj de łej :)

23.03.2006
21:59
smile
[112]

Widzący [ Senator ]

Oooooo.... A nie jest to ptasia grypa? TrzyKawki powinien wiedzieć, w końcu ma potrójnie ptasią wiedzę.
Jak ptasia grypa to niestety będziemy musieli Cię zabić żebyś nie chorował.

23.03.2006
22:11
smile
[113]

Deser [ neurodeser ]

Nosz kurde Gambit... to się napij ;)

Pogralem sobie i mysle ze chyba znow obejrze Fight Club :) Ot tak jakos :D

23.03.2006
22:13
smile
[114]

Harrvan [ Towarzysz ]

mimo to zaryzykuje XD

spoiler start
w imie Ojca Dyrektora XD
spoiler stop

23.03.2006
22:22
smile
[115]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zostałeś ostrzeżony :-]

23.03.2006
22:23
smile
[116]

Widzący [ Senator ]

Harrvan - zostałeś ostrzeżony.

23.03.2006
22:49
smile
[117]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Harrvan - zostałeś ostrzeżony jak stąd po Władywostok.

23.03.2006
22:58
smile
[118]

Harrvan [ Towarzysz ]

o rly ?

23.03.2006
23:20
smile
[119]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Harrvan => nie radzę, średniowiecze jest i w karczmie jest wakat na posadzie wsiowego głupka :).

23.03.2006
23:22
smile
[120]

Harrvan [ Towarzysz ]

piokos --> "masz ta posade !"

24.03.2006
06:26
[121]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kukuryku.

24.03.2006
07:11
smile
[122]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kawki, to kracza. Zazwyczaj. Ale ten oto Kawek nauczyl sie widac jezykow opcyh! :-D
Czeeeee.
A ten tam, Halban, to co wymysla za nowe Dziady?

24.03.2006
07:33
smile
[123]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bry.

Deser - Pierwszy odcinek "Romy" obejrzany. Muszę powiedzieć, że pozytywnie mnie zaskoczył :-)

24.03.2006
07:57
smile
[124]

Lechiander [ Wardancer ]

Bry, bry...

Kawek ----> Było uważać przy farmieniu tymi swoimi sondkami!!! Chetnie sam bym Ci wrzący olej zalatwił i koło i żelażną dziewicą i butki koło, zamaist tego banana cożeś załapał! :-P

24.03.2006
07:58
smile
[125]

Mysza [ ]

Siemanko smoki!

Niech Ciemna Strona Smoczy będzie z Wami, jak mawia Ojciec Imperator...

Grał ktoś w Empajer-at-łor? Bo ja właśnie pogrywam i zaprawdę powiadam Wam: oto gra, która klimat wojen gwiezdnych trzymać będzie... a w zasadzie nie będzie, bo już trzyma... rewelka... o ile w większości gwiezdnowojnych produkcji zawsze czegoś mi brakowało, tak tutaj, jak u mamy... starzy znajomi, stare klimaty, wszystko ślicznie podane... a udźwiękowienie, szczególnie w bitwach wokół planet jest mistrzowskie... pewnie z czasem dopatrzę się jakichsiś "ale", jednak póki co, jestem zachwycony... dobra, lecę kopać dupy rebeluchom... Ave Ce... Imperator!

24.03.2006
08:01
[126]

tom1001 [ Junior ]

gra jest wypaśna ale lukajta na ta strona tam jest opis super gierek które sie wam na pewno spodobają polecam

24.03.2006
08:03
smile
[127]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

24.03.2006
08:07
smile
[128]

Mysza [ ]

No to już wiem, że nic nie wiem... :)

24.03.2006
08:09
[129]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Post byl edytowany, bo zadalem za szybko pytanie, na ktore poznalem juz odpowiedz.

24.03.2006
08:11
smile
[130]

Lechiander [ Wardancer ]

Kurwa, już tu zaczynają!

24.03.2006
08:13
smile
[131]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rozmowa na GG z watku obok. Cfaniaczek z Gola i trzynastolatki :-D

6138005
siemka
alpha4175
ktos ty?
6138005
kornelia i patrycja, mamy 13 lat i szukamy przyjaciol
alpha4175
nie znam, skad macie moje namiary?
6138005
a huj cie to obchodzi

24.03.2006
09:10
smile
[132]

Kargulena [ ryba piła ]

buhahahaha :)))))
Dawno nic mnie tak nie rozśmieszylo :) Teraz tak się nawiązuje mile znajomosci ?? :))))

24.03.2006
09:14
smile
[133]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

24.03.2006
09:16
smile
[134]

piokos [ Mr Nice Guy ]

kto wpuścił tego ciecia z monstergame?

czy ktoś rozumie o czym śpiewają shaggy i sean paul? :D

24.03.2006
09:19
smile
[135]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kargulena, dokladnie! Takie casy! A jak do mnie ktos tak nawija na forum, to ja mu z ryjem! A to przeciez bylo ze strony forumowicza mile rozpoczecie rozmowy :-)))

Jak na tym przystanku tramwajowym, na ktorym stoi sobie wypacykowana lala a'la britnej, a z tramwaja wyskakuje lysy miszczszu w szeleszcacych spodniach z lampasami! Lysy targa roze, podlatuje do lali, a na to britnej:
- Oj, to dla mnie?
- A, kurwa, dla kogo?!

:-))

24.03.2006
09:23
smile
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

A kto to jest: shaggy i sean paul?

24.03.2006
09:23
smile
[137]

piokos [ Mr Nice Guy ]

romantyk z niego :D

Lechiander => takie pajacyki z radia i tv. Pieśniarze :)

24.03.2006
09:25
smile
[138]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Shaggy to Mister Bombastic :)

24.03.2006
09:28
smile
[139]

Lechiander [ Wardancer ]

Aaaaa, Bombastica kojarzę! Fajne! :-P

Radio słucham w robocie tylko. A TV nie mam. :-P

24.03.2006
09:31
smile
[140]

piokos [ Mr Nice Guy ]

dobra, a teraz powiedz o czym śpiewa

24.03.2006
09:36
smile
[141]

Kargulena [ ryba piła ]

Rothon a ogladaleś "chlopaki nie placzą " ? , tam byla taka scena jak Grucha dostal sweterek od swojej lalki. ;)))

24.03.2006
09:45
smile
[142]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Grucha: Połowa tego szmalu była moja, czułem, że ten interes nie wypali
Angelika: Ja to kurde w ogóle nie mam głowy do biznesów, od dziecka wiedziałam, że Bóg mnie stworzył do miłości.
Grucha: Ja odwrotnie. Musiałem kombinować od małego.
Angelika: Wiesz tego wieczora kiedy pojawiłeś się z kumplem w klubie, no nie, kiedy zobaczyłam cię pierwszy raz, to pomyślałam, że jesteś fajnym facetem
Grucha: No, ty też od razu wpadłaś mi w oko
Angelika: Naprawdę? Mam coś dla ciebie.
Grucha: Dla mnie?
Angelika: Zamknij oczy.
Grucha: Ohujałaś?
Angelika: No zamknij. Taki mały prezent, sweterek na szczęście, sama zrobiłam, nie cieszysz się? Nie podoba ci się?
Grucha: Bardzo mi się podoba
Angelika: To o co chodzi?
Grucha: Ten sweter, to jest pierwsza rzecz, której nie ukradłem
Angelika: Miśku nie chcę żebyś był smutny, chcesz opowiem ci wesołą historię, jakiś czas temu pojechałyśmy na zlecenie, to było takich trzech chłopaczków, jak się później okazało zupełnie bez kasy. Słuchasz mnie?
Grucha: Tak


Grucha: Chodzi ci o coś?
Fred: Jak ty wyglądasz? Co ty na siebie założyłeś?
Grucha: To jest sweter
Fred: Ale jak on wygląda?
Grucha: Dość pierdolenia... robota czeka
Fred: Grucha, nie chcesz o tym mówić to nie, ale po prostu ciekawi mnie to czym się kierowałeś zakładając na siebie ten wieśniacki sweter...
Grucha: Weź na wstrzymanie Fred... Kurwa nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni fajek
Kuba: A ja mam papierosa. Chce pan?
Grucha: Dawaj
Kuba: Sam skręcałem
Grucha: Dziwnie smakuje ...
Fred: Wypatrzyłeś ten sweter w jakimś nowym katalogu mody?
Grucha: Dostałem go w prezencie
Fred: A może do końca nie wiesz co na siebie założyłeś... Albo czujesz, że się wygłupiłeś, ale teraz nie chcesz się do tego przyznać...
Grucha: Nie wiem co do mnie mówisz człowieku. Jak chcesz mi coś powiedzieć, to mów tak, żebym zrozumiał
Fred: Chodzi mi o ten sweter co go masz na sobie. Zajebałeś go z pomocy dla powodzian? Pies ci go wszamał a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra. Jak byłem w technikum to nam takie na warsztatach dawali.

24.03.2006
09:45
smile
[143]

TrzyKawki [ smok trojański ]

I'm Boombastic say me fantastic touch me in my back she says
I'm Mr
Ro...mantic
say me fantastic touch me in my back she says
boom
boom
boom
Boombastic say me fantastic touch me in my back she says
I'm Mr
Ro...mantic
say me fantastic touch me in my back she says
boom
boom

24.03.2006
09:49
smile
[144]

Lechiander [ Wardancer ]

buahahahaaha

24.03.2006
12:45
smile
[145]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

znalezione:
W Iraku żołnierz amerykański i polski dyskutują sobie po służbie.
Amerykanin: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder,
Jonny Cash and Bob Hope too!"
Na co Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Cash and No Hope ..."

24.03.2006
13:25
smile
[146]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Czym się różni Brutus od Leppera?
- Brutus był cwaniakiem, a udawał idiotę... a Lepper na odwrót!

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
-Panie doktorze boli mnie wątroba
-A pije pan? - pyta lekarz
-Piję, ale nie pomaga..

:-D

nie ma to jak zabezpieczyć się za szyję :D --->

24.03.2006
14:02
smile
[147]

Widzący [ Senator ]

Mam rozumieć że zdjęcie przedstawia dach?
Bo nie jest to takie oczywiste.

24.03.2006
14:07
smile
[148]

Lechiander [ Wardancer ]

Jeszcze półtora h kieratu, ale przyznaję, że dzisiaj wybitnie się opier..., a wszystko przez Kawka. :-)

24.03.2006
14:23
smile
[149]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Terefere. Leniewiec jesteś i tyle. :-]

Rothon zakłada nową? Czy mam poczynić kroki? :-D

24.03.2006
14:25
[150]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

150.

24.03.2006
14:27
smile
[151]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dziekujemy, Piotrasq. Te numery postów po prawej są faktycznie słabo widoczne :-]

24.03.2006
14:32
smile
[152]

Lechiander [ Wardancer ]

<rechocze>

24.03.2006
14:33
smile
[153]

piokos [ Mr Nice Guy ]

swego czasu Piotrasq w DDW wpisywał co wątek "100"

24.03.2006
14:40
smile
[154]

Lechiander [ Wardancer ]

To jego mania. Kiedyś tutaj dawał 50, 100 itd. :-)

24.03.2006
15:03
smile
[155]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Założyłem, bo ciasno ;-)

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4881221&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.