kiowas [ Legend ]
Uczta dla fanów art-rocka
1. PROGROCKOWE FESTIWALE W WARSZAWIE I KATOWICACH
PROGROCK FESTIVAL: PENDRAGON + RIVERSIDE + QUIDAM + MIND KEY + GARY
CHANDLER(JADIS) & STEVE THORNE
21.05.2006 - Warszawa, Stodoła, godz. 18.00
Bilety:
W przedsprzedaży: 80 zł
W dniu koncertu: 90 zł
21 maja w warszawskiej Stodole odbędzie się ProgRock Festiwal. Będzie to
pierwszy polski festiwal art rocka. Blisko sześć godzin muzyki w wykonaniu
najlepszych krajowych zespołów i gwiazdy zagranicznej: Pendragon!
Zaprezentuje się silna krajowa reprezentacja w składzie: Riverside &
Quidam.
Ponadto wystąpi Mind Key z Włoch oraz dwaj znakomici progresywni muzycy z
Wielkiej Brytanii: Gary Chandler (Jadis) i Steve Thorne. Pendragon to wiele
lat niezmiennej popularności, setki koncertów i rzesze oddanych fanów na
całym świecie, a szczególnie w Polsce. Usłyszymy między innymi
materiał z ich najnowszego albumu, "Believe". Na "Believe" natrafimy zarówno
na klasycznego Pendragona jak i brzmienie nowoczesne, choć w pełni
progresywne. Przeplatają się rozmaite motywy i wpływy, obok celtyckich,
dźwięki flamenco. Dopracowane teksty tworzą z muzyką przekonującą i
poruszającą całość. Krążek stał się prawdziwą gratką dla fanów
przywiązanych do tradycyjnego brzmienia Pendragona. Podczas warszawskiego
koncertu będzie okazja aby wreszcie usłyszeć je na żywo! Podczas swojej
ostatniej trasy, promującej krążek "Not Of This World", Pendragon dał sześć
rewelacyjnie przyjętych koncertów w Polsce. Na następcę "Not Of This World"
trzeba było czekać aż 4 lata, jednak efekt przerasta najśmielsze oczekiwania!
Grupa stworzyła album, który bez wątpienia będzie można uznać za jeden z
najlepszych nie tylko w dorobku zespołu, ale również i w progresywnym
nurcie. Krążek miał u nas premierę pod koniec sierpnia 2005 roku. -
Szukałem w muzyce znowu tego elementu, którym będę mógł się
ekscytować i wydaje mi się, że właśnie na tym albumie udało mi się to osiągnąć
- mówi o nowej płycie Nick Barret, lider Pendragona. Riverside to warszawski
zespół, który z powodzeniem eksportuje polskiego art. rocka w najdalsze zakątki
świata. Ich ostatni album, "Second Life Syndrome", zbiera znakomite recenzje
w najważniejszych progresywnych magazynach nie bez przyczyny. Jest mocno,
melodyjnie i niezwykle ekspresyjnie. Quidam to kolejna znakomita polska
formacja art.-rockowa. Ich ostatni krążek to "surRevival", który zespół
tłumaczy jako "przetrwanie i odrodzenie", jest już ich piątym studyjnym
albumem. Quidam powrócił w odświeżonym składzie z najnowszą płytą w
czerwcu tego roku. Zaczęli od niezwykle ciepło przyjętego koncertu
promocyjnego w Studio im. Agnieszki Osieckiej. Słuchacze mogli się po raz
kolejny przekonać jak harmonijnie ulotne kompozycje sąsiadują z brzmieniem
pełnym wewnętrznego ognia. Z kolei występ prog- hardrockowego/metalowego
Mind Key będzie gratką dla wszystkich, którym bliskie są dźwięki Dream Theater,
Symphony X czy Shadow Galery. Nie brakuje u nich bardzo melodyjnych
fragmentów, zapadających w pamięć kompozycji. W Warszawie wystąpi
również Gary Chandler, lider neoprogresywnego Jadis oraz Steve Thorne,
brytyjski bard, multiinstrumentalista i autor tekstów. Ten ostatni supportuje
Jadis podczas ich tras koncertowych oraz prowadzi solową karierę. Ma na swoim
koncie firmowany swoim nazwiskiem, bardzo dobrze przyjęty w progresywnym
środowisku album "Emotional Creatures Part One".
Czy ktoś może (poza mną oczywiście:)) wybiera się na ten świetnie zapowiadający się koncercik w Wawie?
Rysiu, ty z pewnością nie przepuścisz okazji :)
kiowas [ Legend ]
Kiepściutko, żadnych fanów rocka progresywnego.........
Ach ta dzisiejsza młodzież, zero gustu muzycznego :))
Ryslaw [ Patrycjusz ]
Hej, ja chetnie bym sie pojawil, ale nie mam jak czasowo :(
Ostatnio nawet musialem sobie odpuscic Lao Che, za co niezmiennie pluje sobie w brode.
W sumie tylko Mind Key na zywo nie widzialem, bo Jadis juz kiedys w Polsce bylo, na takim milym, kameralnym koncercie w Krakowie, z 10 lat temu :)
kiowas [ Legend ]
No to szkoda Rysiu, będę musiał sam się tłuc po jakichs stodołach :)
Sir Skull [ Market Square Hero ]
Szkoda, że warszawa mi nie po drodze.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Ja napewno będę, ale w Katowicach. Gdzie znalazłeś informacje na ten temat??
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Dobra, już znalazłeem. Lekka kiszka jest. W katowicach nie bedzie Riverside i Quidam. Fatalnie. Muszę sie z tym przespać i wykombinować który z koncertów wybrać.
Marrovack [ Konsul ]
a w Katowicach kuźdę kiedy?
elemeledudek ===>
Riverside daje niedługo w Katowicach, 12.04.06. W ramach secondLIVEsyndromeTour.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
W Katowicach koncert odbedzie sie dzień później w teatrze Wyspiańskiego.
Sprawdzilem. Faktycznie Riverside daje koncert w Megaklubie. W takim razie problem rozwiazany i z Katowic nie trzeba sie będzie ruszać. Quidam zalicze kiedyś przy okazji.
smuggler [ Patrycjusz ]
Kiowas
Ja to bym znow poszedl na Marillion z Fishem... Ech... Od czasu ich rozstania jakos przestalem sie interesowac nowym art-rockiem, kontentujac sie starymi plytami. A Pendragon ciagle zyje, no, no... :)
ronn [ moralizator ]
Ryslaw --> Proxima? Bylem :-)
Ryslaw [ Patrycjusz ]
ronn --> to chyba nie byla Proxima, tylko inny klub.
smuggler --> duzo tracisz, bo powstalo sporo swietnej muzyki. A co do Pendragona, to nowa plyta jest moim zdaniem niestety slaba.
W kazdym razie, jesli lubiles Marillion z Fishem to moglaby Ci do gustu przypasc Arena. Tradycyjnie polecam tez bardzo Flower Kings i Spock's Beard. No i Transatlantic tez niezly jest.
kiowas [ Legend ]
smugg ---> jak się nie ma co się lubi...:)
Myślę, że koncercik może być naprawdę niekiepski.
Gdyby jeszcze Satellite grało..........
Więc nie marudź i jazda do Stodoły :))
Rysiu ---> musisz mnie wprowadzić w temat bo nie znam żadnego z wymienionych przez ciebie (shame on me).
To zagraniczne kapele?
Ryslaw [ Patrycjusz ]
kiowas --> to dziwne, myslalem, ze to dosc znane zespoly :)
Arena zostala zalozona przez pierwszego perkusiste Marillion - Micka Pointera i Clive Nolana, klawiszowca Pendragona (i tuzina innych zespolow). Na pierwszej plycie udzielal sie na gitarze Steve Rothery z Marillion takze.
Flower Kings to grupa szwedzka, grajaca bardzo cieplo, radosnie i przestrzennie (w przeciwienstwie do innej swietnej szwedzkiej grupy czyli Anekdoten). Jej liderem jest gitarzysta Roinie Stolt, dysponujacy bardzo charakterystycznym glosem.
Spock's Beard to znowu Amerykanie. Lubia kombinowac i czasami brzmia niemal jak Franek Zappa. A czasami, jak stare, dobre Kansas. Tak czy inaczej bardzo polecam.
Zas Transatlantic to super-grupa zalozona przez muzykow z Dream Theater (Mike Portnoy - perkusja, wokal), Marillion (Pete Trewavas - bas, wokal), Flower Kings (Roinie Stolt - gitara, wokal) oraz Spock's Beard (Neal Morse - wszelakie instrumenty, wokal). Polecam bardzo.
kiowas [ Legend ]
Rysiu ---> a powiedz mi jeszcze jakie płyty warto nabyć (bo całej dyskografii chyba mój portfel nie udźwignie:)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Zacznij od Transatlantic. Wydali tylko dwie płyty i obydwie musisz mieć. Są genialne.
Spocks Beard omijaj szerokim łukiem dwie ostatnie. Odkad oszedł Neal Morse zespół stoczył sie moim zdaniem dosć poważnie.
Flower Kings to moim zdaniem Space Revolver ,Retrospective oraz Adventures.....coś tam coś tam ;). Nie pamiętam całego tytułu.
Do Areny mam słabość i podobają mi sie wszystkie plyty, ale szczególnie polecałbym The Visitor oraz Immortal
Pozatym ostatnio odkryłem zespół CARPTREE. Płyta MAN MADE MACHINE jest poprostu genialna moim zdaniem. NIestety płyta do kupienia chyba tylko w Rockserwisie.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
kiowas --> jesli nie znasz Porcupine Tree to radzilbym wpierw zainteresowac sie tym zespolem anizeli propozycjami Ryslawa :)
Jeszcze polecilbym The Mars Volte ktora wniosla lekki powiew swiezosci
No i Ulver ... ale to juz zupelnie inna bajka :)
aa btw skoro juz wymieniacie zespoly grajace do bolu oklepane pseudo progresywne schematy naleza polecic Pain of Salvation :D
Ryslaw [ Patrycjusz ]
Zgredek --> ale jak Porcupine, to raczej pierwsze plyty. Im dalej, tym gorzej (choc oczywiscie nie schodza ponizej pewnego wysokiego poziomu). Zas Mars Volta to dla mnie bida strasza, z powodu wyjacego wokalisty. Duzo jestem w stanie wybaczyc, nawet growling (w wydaniu Opeth) polubilem, ale takiego wycia jak w Mars Volcie nie mam sily sluchac. A szkoda, bo muzycznie jest niezle.
A co do PoS... no niby fajne, ale chlopaki nie moga sie zdecydowac co grac - probuja byc eklektyczni, ale srednio im wychodzi.
toolish [ Kill 'Em All ]
8 kwietnia 2006, ja na Rivierside wybieram się do "Loch Ness" w Krakowie wlaśnie wtedy. nie mogę się doczekać, bo zespół podoba mi się. Podejrzewam, że impreza będzie niesamowita i zastanawiam się ilu ludzi zgromadzi klub. Sam nie wiem. Ogólnie o Riverside mało się mówi, w moich stronach ja z kumplami czasem o zespole gadamy i śledzimy ich trasę koncertową, ale to wszystko.
Moje uluboone kawałki to zdecydowanie: Dance With The Shadow, After, Artifical Smile, The Same River, Out of Myself, Stuck Between, Loose Heart i myślę, że kilka innych :>
toolish [ Kill 'Em All ]
W ogóle idzie ktoś do Krakowa na ten koncert? :)
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
Ryslaw----> niezgadzam się z twoim zdaniem :). IMO najlepsza muzyke Jeżozwierze tworzyli mniej wiecej w połowie swojej histori - In Absentia, Lightbulb SUN(ich najlepsza, wprost genialna plyta)sky moves sideways. Pierwsze twory wilsona, jak jeszcze gral sam raczej mi sie nie podobaja (poza radioactive toy) a te nowe rowniez sa takie w kit.
co do koncertu to podoba mi sie inicjatywa, ale zespoly juz nie. w sumie poza riversidem nic nie znam, a ta wielka gwiazda to pierwszy raz na uszy słysze nazwe:)
ja też bym wolal porcupine, blackfield(poboczny projekt wokalu porcupine), tool albo marillion :) no i oczywiscie niesmiertelne pink floyd ktore moglbym posluchac pod postacia nowej solowki gilmoura;) tylko ze te koncerty sa albo niemozliwe, albo beda grali osobno (tool chyba w tym roku jest, nie wiem jak reszta:))
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Soldamn --> ale po TSMS Wilson zaprzestal tworzenie "ambitnej" muzyki :) i bezapelacyjnie ta plyta to najlepsze jego dzielo :)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Niedziela? To chyba się wybiorę.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Skoro juz przebijamy sie zespołami z progresywnej szuflady, to polecam waszej uwadze (o ile już sie nie natkneliście) zespół INDUKTI. Jedna z ciekawszych tworów muzycznych jakie ostatnio słyszałem. Dodam może że to polski zespół.
Zgredek, czy jest jakis rodzaj muzyki w temacie którym nie masz pojecia który zespól jest najlepszy z które zespoły to kicha??? (pytanie w grunce rzeczy retoryczne).
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
elemele --> moje poczucie godnosci i wyzszosci nie pozwala mi wdawac sie w dyskusje ze sluchaczami Moonlight ( jesli dobrze pamietam, w przeciwnym wypadku wybacz ::)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Twoje poczucie godności i wyższości o kant.....stołu rozbic. Twoja pamięć robi wrażenie, szkoda że tylko ona.
toolish [ Kill 'Em All ]
Zgredo coś się tak przyssał do tego MOONLIGHT? Mnie kapela też się w ogóle nie podoba, ale lepiej jest narzekać na te bardziej znane typu SOAD. Większy polew :>
kiowas [ Legend ]
Co mi się tu wykłócacie w moim wątku? :)
Ładnie merytorycznie się już wszystko kręciło, a tu jakis Zgredek mi z konopii wyskakuje.
A kysz! :))
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
kiowas --> przeczytaj jeszcze raz ostatnie posty i zadaj sobie pytanie: czy umiesz czytac ze zrozumieniem ?
Znacie Godspeedyou black Emperero? Fantastyczny zespol z Kanady :) Dlugie pasaze pelne niesamowitych dzwiekow, pelno emocji , pobudza wyobraznie no i te niesamowite skrzypce. Spodoba sie fanom Echoes czy Shine on your...
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
zgredek---> nieprawda, lightbulb sun jest lepsze:) z genialnym russia on ice:)
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Soldamn --> plytka owszem dobra, bardzo ja lubie tyle ze muzycznie jest "prostsza" i stoi poprostu na nizszym poziomie :) Ale przy innych produkcjach neo-progowych i tak sie wybija.
Bo wilson w porownaniu do innych stworzyl swoj wlasny chrakterystyczny niepowatarzalny styl kiedy inni potrafili tylko klonowac Marillion i floydow :-/
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Godspeedyou black Emperor miałem przyjemność posłuchac jakąś jedną płyte, ale niestety "wymiąknąłem". Strasznie chłopaki nerwowi byli ;)
Wspomne moze jeszcze o moim ostatnim zakupie. Taki zespól jak PROTO~KAW znacie? Kilku starszych facetów wchodzacych swego czasu w poczatkowy skład zespołu KANSAS. O ile KANSAS nie słuchałem nigdy, o tyle dwie płyty PROTO~KAW to jak dla mnie naprawdę przyjemna muzyka. Zapoznajcie sie, a nóz wam sie spodoba.
PER_ [ Wieczny Tułacz ]
Do Stodoly oczywiscie sie wybieram. Chetnie znowu uslysze Quidam, ktory ostatnio mialem okazje podziwiac w ich kolebce, w Inowroclawiu (pozegnanie Derkowskiej).
W tym samym mniej wiecej czasie przez Polske przetoczyla sie tzw Progresywna Trasa Roku. Do Proximy zawitala wowczas w postaci Jadis, Johna Wettona i Areny.
Nowa plyta Riverside wywoluje we mnie mieszane uczucia. Moze sie jeszcze w nia nie wsluchalem jak nalezy :)
Ostatnia plyta Pendragona moim zdaniem nie nalezy do najlepszych. Wokal Barretta mocno sie zmienil i nasuwa skojarzenia z Gregiem Lakiem i tym co sie stalo z jego glosem w polowie lat 90-tych. Coz, nic nie trwa wiecznie.
Muzycznie album nie jest odkrywczy, ale slucha sie go z przyjemnoscia.
Zdecydowanie bardziej podobalo mi sie ostatnie dokonanie Gilmoura. Nawiazujace do tradycji Pink Floyd, ponadto liryczne, cieple, lagodne.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
W Media Markecie znalazłem kilka pozycji z katalogu Inside Out. W jednym kartoniku są dwie płyty w cenie jednej. Ja kupiłem dwie pierwsze płyty Flower Kings za 48zł!!! Były jeszcze płyty Spocks Beard i Kings X a z zasadzie solowe dokonania członków tego zespołu. Jeżeli tego typu podwójnych wydawnictw bedzie wiecej to bedzie świetna okazja na uzupełnienie kolekcji lub wymienienie zgrywanych od kolegów dawno teemu piratów na pięknie wydane oryginały.