GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

[']

21.03.2006
00:06
smile
[1]

Yossarian [ RY!!! ]

[']

Dnia 21 marca pękło Yossarianie serce. Żegnajcie.

21.03.2006
00:07
smile
[2]

wysiu [ ]

Oblivion sie opoznia.
[']

21.03.2006
00:07
[3]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

[*] <3 /emo

21.03.2006
00:07
smile
[4]

piokos [ Mr Nice Guy ]

nara :)

21.03.2006
00:07
smile
[5]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

21.03.2006
00:11
[6]

Yossarian [ RY!!! ]

Wszystko pozory... pieprzone pozory.

21.03.2006
00:13
[7]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

podobno to plotka

21.03.2006
00:13
[8]

WinSxS [ Pretorianin ]

21.03.2006
00:13
smile
[9]

Solesar [ Guardian Angel ]

Tu mam dla Ciebie kapitalny link Yoss.. Leć sobie po kolei.. Może Ci humor poprawi. Końcówka wymiata:-)

21.03.2006
00:15
[10]

wysiu [ ]

Yoss -->
"Wszystko pozory... pieprzone pozory."
Masz 19 lat, wg tego, co masz w profilu last.fm. I tak pozno sie zorientowales.

A teraz mozesz napisac cos wiecej, to moze cos ludzie doradza. Inaczej skonczy sie na kolejnych takich zartach, ludzie powklejaja smieszne obrazki, itd... A Tobie nic to nie pomoze.

Na razie, to ten watek przypomina jedynie
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4864595&N=1

21.03.2006
00:16
[11]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

ooo no to mamy swietna okazje do picia :)

21.03.2006
00:18
[12]

Yossarian [ RY!!! ]

wysiu --> 19 czy 20... co za różnica. Ja nie potrzebuję porady czy współczucia. Potrzebuję jedynie otworzyć się przed kimś... a o tej porze forum to jedyna możliwość. Tak czy inaczej - dzięki za dobre chęci.

Edit: niech przypomina, naprawdę - nie zależy mi na niczym w tej chwili.
-----

'Kocham Cię, ale nie mogę z Tobą żyć'...

21.03.2006
00:19
[13]

Arczens [ Legend ]

Kazdy musi przez to przejsc, to normalna sprawa ;)

21.03.2006
00:20
smile
[14]

QrKo [ Bolshoi Booze ]

'Kocham Cię... jak brata.'

21.03.2006
00:21
[15]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Z Urszuli "razem ciężko żyć, osobno źle"

U2 "I can't live with or without you"

21.03.2006
00:25
[16]

Yossarian [ RY!!! ]

Pociesza mnie tylko, że część z Was z pewnością mnie rozumie...

SamFisher --> Coś w tym jest...

kasztaneczuszek --> Odpuść sobie.

21.03.2006
00:28
[17]

kasztaneczuszek [ Kasztanowy RozbUjnik ]

po temacie wątku myślałem ze ktoś znowu umarł... a tu tylko znowu ktoś myśli iż forum to najlepsze miejsce zeby wypłakać sie i dać innym okazje do "pocieszania" czyli zwiekszenia samooceny...

21.03.2006
00:28
[18]

Kyahn [ Rossonero ]

Idź spać :P

21.03.2006
00:29
smile
[19]

piokos [ Mr Nice Guy ]

21.03.2006
00:29
[20]

wysiu [ ]

Yoss --> Chyba kazdy facet w odpowiednim wieku przezyl kiedys taka sytuacje. Nie lam sie, mlody jeszcze jestes - bedzie dobrze.

kasztaneczuszek --> Jakiej znowu samooceny?

21.03.2006
00:29
[21]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Przezyjesz - trzymaj sie, co cie nie zabija ...

21.03.2006
00:30
[22]

Arczens [ Legend ]

Yoss => Spytaj jakiegos dojrzalego faceta, czy nie mial w zyciu podobnej sytuacji, mysle ze wiekszosc miala. Imo bardzo dobrze, bo to tylko wzmacnia charakter.

Bot mnie wyprzedzil, ale juz sie przyzwyczailem ;)

21.03.2006
00:33
[23]

kasztaneczuszek [ Kasztanowy RozbUjnik ]

wysiu --> chodzi mi o dowartościowywanie sie, poczytaj sobie ten wątek https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4864595&N=1 i powiedz o co w nim własciwie chodzi... jak dla mnie o to samo co w tym tylko ze ten założył user z wybuldowanym nickiem ;]


swoją droga to ide spać, wiec życze panu Yossarian'owi dojścia do siebie po tym "penknieńciu" ewentualnie darmowej wizyty u kardiologa....

21.03.2006
00:33
[24]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

---> Arczens

Imo bardzo dobrze, bo to tylko wzmacnia charakter.

A jednak lepiej, żeby się nie przydarzyło, prawda?

21.03.2006
00:37
smile
[25]

Solesar [ Guardian Angel ]

21.03.2006
00:37
[26]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

a jeśli miał kilka ?
życie to cholerne pasmo zmian
na które ,tylko w małej części możemy wpływać

21.03.2006
00:39
smile
[27]

Arczens [ Legend ]

SamFisher => Z perspektywy czasu, to trudno ocenic czy warto czy nie. Kazdy facet musi pewne rzeczy przezyc i to jest wlasnie jedna z nich. Trzeba sie z tym poprostu pogodzic :)

21.03.2006
00:39
[28]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

jak to mawia moj kumpel :)
z kobietą źle bez kobiety jeszcze gorzej :)

yoss --> polecam czwartkowe imprezy w Baila :P zreguly chodza tam siatkarki z TiR'a (turystyki i rekraacji) ponoc jest z czego wybierac :]

21.03.2006
00:39
[29]

Yossarian [ RY!!! ]

Pójdę już spać. Ta chwila widocznie musiała nadejść... wierzę, że macie rację.

Sam --> Masz całkowitą słuszność. Lepiej, żeby nie...

kasztaneczuszek --> Trafiłeś, brachu. W takiej chwili czuję jakby 'wszystko się waliło'... kiedyś to zrozumiesz być może.

Zgredek --> W tej chwili nie myślę o takich rzeczach... a powinienem?

21.03.2006
00:40
[30]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

ocena jest prosta... zawsze subiektywna
trudniejsze jest.. wyciągnięcie wniosków

pierwsze -
to powinieneś opanowac emocje
emocje to zły doradca

po drugie
pogodzić się.. z tym co się stało...

po trzecie
zrób pierwsze a potem drugie

ucieczka od myśli nic ci nie da
załagodzi ? - tak ..ale będzie back !! z trzy razy większą siłą

21.03.2006
00:45
[31]

Yoghurt [ Legend ]

Daj se spokój, wszystkie kobiety są złe, tyle że niektóre da się wykorzystać. I nie uzewnętrzniaj sie na forum, kolegów nie masz że musisz na GOLu szukać pocieszenia? Niech cie na browar wyciągną, pograją w darty ze zdjęciem delikwentki.... sposobów jest milion trzysta czterdzieści dwa (plus minus 5) na takie pierdoły, młodyś jeszcze, zaczniesz sie przejmować jak cie baba zostawi i karze płacić alimenty.

Tak więc cheer up bosnian kid- i tym optymistycznym akcentem uprasza sie o nieszukanie pocieszenia na forum dyskusyjnym, bo to nie pocieszenie. Znajdźcie sobie kumpli których macie w promieniu 3km od miejsca zamieszkania najpierw.

21.03.2006
00:46
[32]

kasztaneczuszek [ Kasztanowy RozbUjnik ]

Yossarian --> rozumiem, co nie zmienia faktu iż nie popieram tak zwanego "pieprzenia" forumowiczów... bo na kij to komu.. jak coś się złego stało to porozmawiaj z przyjacielem/przyjacółką/rodzicami/psychologiem/psychoanalitykiem lub z kimkolwiek tam chcesz bo nie wiem czego oczekujesz po forum o GRACH ;]

21.03.2006
00:48
[33]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Yossaraianie...
trzymaj się!

21.03.2006
00:49
[34]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

Yoghurt
jednemu chleb potrzebny ..a drugiemu majonez..trzeci zaś woli musztardę..

nie Tobie decydować o chęci pozbycia się złej energii
nikt nikogo nie zmusza do czytania..

ps.
poprawiłem..a co mi tam :P

21.03.2006
00:49
[35]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

Yoss --> niekoniecznie ale to jeden ze sposobow. Jednak sam musisz dojsc do tego najodpowiedniejszego dla ciebie :))

ucieczka od myśli nic ci nie da
załagodzi ? - tak ..ale będzie back !! z trzy razy większą siłą


o tak bywa srogo czasem :)

21.03.2006
01:00
smile
[36]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Cholercia . Chyba faktycznie już wiosna przyszła. I epidemia chorób sercowych .

21.03.2006
01:01
[37]

Yossarian [ RY!!! ]

Yoghurt, kasztaneczuszek --> Z kolegami... przyjaciółmi porozmawiam jutro. Po prostu (wiem, że to głupie) nagle zrobiło mi się żal samego siebie... Idiotyzm. Nigdy się tak nie czułem. Może jednak współczujące grono było mi potrzebne i czułem to podświadomie? Z pewnością odczuwam pewną ulgę... Tymczasem... pójdę wreszcie pod kołdrę.

Mazio, sirQwintus i wszyscy pomocni - dzięki. Za kilkanaście godzin spróbuję 'zapomnieć' o wszystkim...

21.03.2006
01:03
[38]

Yoghurt [ Legend ]

Kwintus- od złej energii to jest Kaszpirowski. Tego typu działania na forum publicznym typu "Rzuciła mnie kobita" albo "Swedzi mnie dupa" zawsze uważałem za desperackie wołanie "Niech mnie ktoś przytuli, ojojoj". Tyle że od takich rzeczy są ludzie, których sie zna pare lat i którzy znają cie lepiej niż własni rodziciele, a nie pare anonimowych ksywek które obchodzi to tak naprawde tyle co zeszłoroczny śnieg ale pocieszają, bo wypada i łącza się w bólu z kimś, kogo nigdy w życiu nie spotkaja. To tak, jakbym ja przejmował się losem Heńka Kowalskiego z Bochni, któremu w tragedia się stała- kombajn przejechał psa.

EDIT:
Yoss- kobietami nie ma sie co przejmowac i tyle, wszystkie są złe. Wex pod uwage me słowa i pójdź z kumplami na browar, przenoszenie prywatnych spraw na forum publiczne zwykle głupio się kończy.

21.03.2006
01:13
[39]

wysiu [ ]

Yoghurt -->
"kogo nigdy w życiu nie spotkaja"
Ciekawym dlaczego tak zakladasz? Moze spotkaja, a moze juz spotkali?

21.03.2006
01:13
smile
[40]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

Jogurt...
ale Ty biedny jesteś ..

21.03.2006
01:20
[41]

Yoghurt [ Legend ]

Wysiu- uproszczenie moje, skąd mam wiedzieć, że np. ciebie kiedy na ulicy nie minąłem dajmy na to. ALE- od takich rzeczy są ludzie, których ZNASZ, a nie tylko znasz. Ja rozrózniam pojęcia przyjaciel, kolega, znajomy.

Kwintus- bo zamiast żalić sie na forum dyskusyjnym na moje problemy wole je rozwiązac sam? Faktycznie, bieda panie, bieda.

21.03.2006
01:29
[42]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

jeden sam sobie poradzi.. inny zaś... może nie umie tego odszukać..
czy wskazanie jakiegoś rozwiązania jest złem ..samym w sobie ?

21.03.2006
01:32
[43]

wysiu [ ]

Yoghurt --> Nie pisze o przyjaciolach, ale nie pisze tez o mijaniu na ulicy. Yossa akurat nigdy osobiscie nie poznalem, ale na przyklad z kilkoma osobami, z ktorymi gadasz sobie obok w watku o Falloucie, zdarzylo mi sie troche piwa wypic, i troche czasu przegadac na zywo. I nie sa juz dla mnie anonimowymi ksywkami, a ich ewentualne problemy moga mnie obchodzic, prawda? Wiem, ze nie znam ich tak, jak ludzie, ktorych spotykaja na codzien, ani oni mnie, ale nie sa tez obcymi osobami.

21.03.2006
01:39
smile
[44]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

kogo serce się popsuło?? co to był za numer? jakiś kabarecierz?

21.03.2006
01:43
[45]

Yoghurt [ Legend ]

Kwintus->Zapytać- tak. Żalić sie- nie. Plus dla Yossa, że nie rozpacza jak panna w innym wątku że jej sie świat skończył, twardy gość i tak być powinno.

Wysiu-> też pare osób z GOLa poznałem na żywo i piwo zdarzyło sie wypić i o pierdołach pogadać, więc nie są obcy. ALE- z takimi ludźmi znajomymi mozna sobie pogadać o pierdołach, napić sie i pośmiac, ale mnie na pewno mało obchodziłyby ich sercowe problemy, co najwyżej wychyliłbym kufelek za pomyślne łowy na następną kobiete i powiedział to, co rzekłem Yossowi- miej to w dupie. Bo ja jestem prosty człowiek i widze świat w prostych kategoriach. Ale na forum dyskusyjnym, gdzie 99% osób nie znam z żywca, nie ma potrzeby uzewnętrzniania sie- jeśli juz, to ma sie od takich rzeczy gg, mejl i cholera wie co jeszcze do znajomych, jeśli ktoś już koniecznie musi "pochwalić" się ziomalom netowym.

21.03.2006
01:53
[46]

wysiu [ ]

Yoghurt --> Tez jestem prosty czlowiek, i rowniez nie wywnetrzam sie w internecie. ALE moge zrozumiec taka sytuacje, jak Yossa - cos sie ciezko jeblo, chcial sie pozalic, a o polnocy ciezko znalezc znajomych w pubie, wiec napisal tutaj. I nie zauwazylem, zeby specjalnie "szukal tu pocieszenia", raczej napisal co chcial napisac, i poszedl spac:) A jutro pewnie pogada o tym ze znajomymi na zywo. I slusznie. Bo czy ja, albo ktos inny, doradzil mu cos wiecej, niz to "miej to w dupie"? Pomijajac nawet, ze jest to najlepsza rada - nie znamy tu sytuacji na tyle, aby cos wiecej wymyslic.
Chyba mozemy na tym skonczyc, dobranoc:)

21.03.2006
01:55
smile
[47]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

21.03.2006
01:58
[48]

Yoghurt [ Legend ]

A no tu sie zgadzamy, zresztą takem napisał Kwintusowi- chwali sie, że nie pierdzieli głupot i nie zarzuca nam "wy sie nie znacie, ide sie zabić", bo to by było emo. Takoz więc mówie dobranoc a Yossowi dedykuje ostatniego mojego fajka z paczki rozpalanego przy, nomen omen, "Nic śmiesznego". Film pasujący jak mało który (poza "Psami") do tematu.

21.03.2006
06:19
smile
[49]

Fifura [ RHCP ]

Ciekawe jak wygląda pęknięte serce...

21.03.2006
08:04
smile
[50]

chickenom [ Dżunior kĄkretny ]

Solesar, link z What is Love wymiata :D

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.