Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1441
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4838688&N=1
Widzący [ Senator ]
fefnasty!! zaseplenił Widzący.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A ja z piwem czekam do 20:00. Nie będę się alkoholizował z rana.
Widzący [ Senator ]
A ja niestety pysk dzisiaj suchy, zapracywać trza na nędzną egzystencję a tydzień krótki.
Lechiander [ Wardancer ]
Ja tam juz królestwa nie mam. :-P
A obiad nie zając. :-P
Deser [ neurodeser ]
dziewionty :)
Meghan - w poprzedniej karczmie dałem link jak się zgłosić do Oldów. Zresztą, odezwę sięw grze jak Cię wypatrzę.
Widzący - widzisz... ja ojca celowo podpusciłem :) Własnie wróciłem od niego i nawet piwa nie chciał :) a tak na marginesie... jak to kurcze zleciało. Za kilka lat moj starszy syn się będzie nabijac, że ja z nim pić nie chce :D
Piotrasq - nie ma co czekać :) Trzeba już! Acha.. .widziałem Dzienną Straż razem z Kawkiem :) Doskonale się bawiliśmy, a film podoba mi się jeszcze bardziej niż Nocna.
Widzący [ Senator ]
Ta, czas zapierdala, że tak powiem. Ja mam córę, więc ta pić nie będzie, ale mam też młodego podopiecznego (taki prawie przyszywany syn). Jak zmężniał to zhardział, a jak zhardział to się wziął i ze mną napił. Szczerze mówiąc to po tym "piciu" poszedłem film oglądać a młody na drugi dzień brał wolne w robocie bo administracja sieci rozległej się mu w oczach rozjechała i wnętrze miał do tego całe chore. Na zaczepkę libacyjną zdradza pewną nerwowość i chęć ucieczki.
Edit: literufki
rothon [ Malleus Maleficarum ]
*smieje sie*
Ja synowca nie posiadam, ale mam taka jedna mloda, ktora nie dosc, ze nie wypije, to jeszcze mnie kosztuje! Sam pije pifko, w smutko pogronżon! :-D
Deser [ neurodeser ]
Ha... widzieliście skład na Bolków ? :) Az mnie korci wybrac się na ten spęd gotów w pomarańczowych spodniach i z niebieskimi włoskami :)
VNV Nation (Gb)
De/Vision (De)
Die Krupps (De)
Leaves' Eyes (De)
Funkervogt (De)
The Birthday Massacre (Ca)
Riverside (Pl)
Bonczyk & Krzywanski (eks-Republika)
Fading Colours (Pl)
Job Karmma (Pl)
Batalion D'Amour (Pl)
Deathcamp Project (Pl)
Agressiva 69 (Pl)
Hedone (Pl)
Theodor Bastard (Ru)
De Facto (Hu)
Mano Juodoji Sesuo (Lt)
No Name Desire (Cz)
Zwłaszcza, że De/Vision, Die Krupps i Hedone przyswajam bezbolesnie :)
Lechu - pal diabli królestwo... ale pół księzniczki to by się zdało :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No ladny sklad! Ladny!
Widzący [ Senator ]
A ja byłem se wczoraj wraz z małżonką na koncerciku BALKAN SEVDAH w gdyńskim Uchu. No całkiem nieźle pogrywają, ale na taki klub to ja już za stary jestem.
Deser [ neurodeser ]
Widzący - się przejmujesz :) To oni są za młodzi. Idzie się i już :) a jak się jest to rola tetryka z muppetów nam doskonale wychodzi :) Kawek ze mną ma nawet loże w jednym lokalu :D Siadamy sobie i marudzimy :D
edit: tak sobie myslę, że powinni nam za to płacić :)
Widzący [ Senator ]
Deser - to nie oto chodzi, poprostu zamiast słuchać to drą mordę, ględzą o pierdołach, wołają wchodzących i namiętnie włażą dupą przed facjatę. Robi się z tego granie do kotleta, nie zabawa (co rozumiem i lubię) ale absolutna ignorancja i bezmyślność. No ale przecież muszą głośno drzeć jape bo te cholerne muzyki tak głośno grają że kumpeli wcale nie słychać.
Deser [ neurodeser ]
Widzący - tu i owszem musze się zgodzić ze smutkiem. Nie lezą na artystę tylko pokazać się towarzystwu, ze się jest. Do dziś pamiętam taką cholerną grupkę, która mi popsuła koncert Nicka Cave. Żadne z tych kretynów nie patrzyło nawet na scenę tylko okazywali jakąś chorą fascynacje samą bytnoscią. Był moment że pogoniłem w końcu w diabły bo tak się darli.
Widzący [ Senator ]
A tu link do fragmentów tego folku:-)
Deser [ neurodeser ]
he he
Lechiander [ Wardancer ]
A na kij mi pół???
Chyba, ze dolna połowa. :-P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Pierwszy ... raz w nowej.
Widzący [ Senator ]
O kurde nie zwróciłem uwagi że się nie wkleiła menda. Sorry.
Posłuchaj 9 i 12.
Deser [ neurodeser ]
Widzący - posłuchałem :) Troszkę za bardzo czuc łape realizatora ale moze to moje zboczenie w takim graniu :) Niemniej fajnie że jest własnie taka różnorodność.
Polecam U Muvrini albo Trio Bulgarka.
I Murvini miałem okazję ogladac za mojego pobytu na Korsyce. Rewelacyjna kapela ale trzeba szukac rzeczy wczesnych bo potem zaczeli udawac korsykańskie U2. Bulgarka jest znana z robienia chórków Kate Bush,a same spiewają czysty bułgarski folklor i sa najlepsze na swiecie :) A jak juz przy folku *diaboliczna mina* to Death in June :) (apocaliptic folk) - łaaa genialne.
Edit: literówki
Widzący [ Senator ]
Szczerze mówiąc to najbardziej lubię czysty ethnic ale takie folkowe pogrywki rownież słucham z przyjemnością.
Deser [ neurodeser ]
Czysty ethic :)
Trio Bulgarka is a Bulgarian vocal ensemble, previously known as 'Bulgarka Folk Trio' and also knowns as "Three Golden Coins".
They gained international prominence through their contributions to the groundbreaking 1975 world music album Le Mystere Des Voix Bulgares, originally released on the Swiss label Disques Cellier and later reissued on Britain's 4AD Records and the German Jaro label.
The trio comprises Stoyanka Boneva from Pirin, Yanka Rupkina from Strandja and Eva Georgieva from Dobroudja. Their diversity of regional backgrounds enabled them to create a unique sound to their music. They signed to record labels Bulgaria Balkanton and Hannibal in 1987. Two years later they featured on The Sensual World album by Kate Bush on the songs 'Deeper Understanding', 'Never Be Mine' and 'Rocket's Tail'. The trio have since concentrated on solo projects but often re-form for concert appearances.
Harrvan [ Towarzysz ]
Macie link do pierwszej czesci ?
Widzący [ Senator ]
? To przecie ładny folk jest, nie kicz folk ale jednak folk. Mnie rajcują najbardziej dziadki i baby nagrywane gdzieś na wiosce albo religijni odmieńcy nagrani w grocie w górach Atlasu. Tak ortodoksyjni że nie wystąpili na festiwalu w Marakeszu.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Deser - To nie te, które robiły chórki Bregovicowi? :-D
Harvan - Mamy :-)
Harrvan [ Towarzysz ]
TrzyKawki --> podasz ?
TrzyKawki [ smok trojański ]
... nie przy sobie :> Podam jak znajdę :-) Chyba, że ktoś wcześniej to zrobi :-)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Deser ---> Wpadłam na chwilę w antrakcie między vol. 1 a vol. 2 Kill Billa, ale może jeszcze dziś do Was zastukam :)
Bang bang, he shot me down
Bang bang, I hit the ground
Bang bang, that awful sound
Bang bang, my baby shot me down...
[edit] literówka, wychodziło, że byłam postrzelona o świcie ;P
Harrvan [ Towarzysz ]
Juz znalazlem ... jak ktos chcialby to prosze http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954
Chcialbym byc stalym bywalcem w tej karczmie ale nie wiem o co w niej chodzi ... ( 1441 czesci ...) O czym w tej karczmie rozmawiamy ? Jakie panuja tu zasady ?
Widzący [ Senator ]
To ja też, ja też....
The ocean doesn't want me today
But I'll be back tomorrow to play
And the stranglers will take me
Down deep in their brine
The mischievous braingels
Down into the endless blue wine
I'll open my head and let out
All of my time
I'd love to go drowning
And to stay and to stay
But the ocean doesn't want me today
I'll go in up to here
It can't possibly hurt
All they will find is my beer
And my shirt
A rip tide is raging
And the life guard is away
But the ocean doesn't want me today
The ocean doesn't want me today
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ha! On nie wie o co chodzi, ale bywalcem chciałby być! I to stałym! Zaprawdę powiadam wam smoki, to szpieg adminów jest! Albo i co gorszego ... .
Swoją drogą ... pierwszego wątku poszukał ... nonono ... .
Harrvan [ Towarzysz ]
TrzyKawki --> tych czesci jest sporo (1441) kto sie moze polapac o co chodzilo w 1 , 50 , 100 czesci a w 1000 , 1200 ...
Nie jestem szpiegiem ...
Widzący [ Senator ]
TrzyKawki - jak chłop doczyta do 500 to się rzuci skądś albo pod coś. Trupa w wątku jeszcze nie było, a nic tak nie ożywia jak dobry trup.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Harvan - Ja to mniej więcej łapię o co chodziło od 800 części. Wcześniej tylko poczytywałem. Ale może weterani streszczą.
Widzący - Zwłoki były :-D
Lechiander [ Wardancer ]
Harrwan ---> Powodzonka! LOL :-)))
Harrvan [ Towarzysz ]
Lechiander ---> jaki Harrwan ?
Widzący [ Senator ]
No nie denerwuj się tak HerrVan;-)
Harrvan [ Towarzysz ]
Widze ze teraz bedziecie przekrecac moj nick ... ja chce dobrze .... chce do was przystac a wy takie rzeczy odwalacie ... nieladnie
TrzyKawki [ smok trojański ]
Uprasza się o zachowanie luzu i poczucia humoru :-)
Widzący [ Senator ]
No i widzisz Lechinder cożeś narobił, a i Wiedzący nie lepszy. Sie wzieli za przekręcanie, jeden tylko TrzyPióry się zachował.
Ty Wiedzący weź przykład z TrzyKwaki i Lechinder też, a nie jakieś żarty, Panie ten tego.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No i Lesiu otwarty. Lubię to. Pieprzyć, że rujnuje mi to zdrowie i nie dożyję przez to do siedemdziesiątki...
Lubię to.
Widzący [ Senator ]
Piotrasq nie za dobrze Ci? Ja już bańki od coli z lodem puszczam.
Harrvan [ Towarzysz ]
Mam pytanie : Kto jest tutaj szefem ?
Widzący [ Senator ]
Na dzisiaj rothon, jutro kolej na Kergulene, a ja mam trzy służby poza kolejnością.
Yes, yes, yes.
Harrvan [ Towarzysz ]
Widzacy --> a nie macie tu wlasnego guru ? Arcyszefa ? Sprawcy Cudow Dech Zapierajacych ?
Kargulena [ ryba piła ]
Widzący ---> Kargulena wzięla urlop bezplatny, do odwolania.
Kargulena [ ryba piła ]
Albo zdrowotny, jak kto woli...
Widzący [ Senator ]
No jak nie? Kto wstanie pierwszy a ma zasługi ten rządzi.
Jedynie TrzyKawki nie śpi wcale więc nie wstaje, ale jego (jak podejrzewam) jest trzech w jednej osobie, no i Widzący też nie rządzi bo ma staż za krótki, zresztą z pamięcią też już u niego kiepsko a i wzrok bywa że zmącony.
Kargulena -> to wyznacz Pani jakomś innom rybe albo płaza na zastempstwo.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Widzący tez może by się nadał, ale pigułki mu się mylą oraz sposób ich zażywania, no i później spoczywa zesztywniały. Ewentualnie zmienia mu się napięcie nie tych partii mięśni co trzeba. No a poza tym pozostaje do wyjaśnienia kwestia jego płci, bo wyraźnie kręci.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ale o czym wy ?
Widzący [ Senator ]
Piotrasq - my tu gaworzymy o ogólnym zesztywnieniu co było dotkło Widzącego, na co TrzechWJednymImieniu wysnuł był wniosek o tegoż Widzącego trudnościach z rozróżnieniem koloru i kształtu tabletek. Poniekąd byłem zgodny jeno o tym zapomniałem, a to przez pomylenie tabletek na pamięć z tymi na cholesterol. Ale sobie przypomniałem i jednoznacznie odrzucam insynuacje tego Podpowałowego Wisielca, a co do koloru to też TrzyKawki się mylą, niebieskie w kształcie rombu to są dla róznych młodzieniaszków, człek stateczny przyjmuje takie migdałowate w kolorze jasnej ochry. No bo trzymają cały łykend a po co łykać kilka razy?
A rządzić nie chcę i nie mogę, a nie mogę bo mi się nie chce. Ooo!
Edit: No patrzta, trzask prask i Senator. Ale jaja.
Lechiander [ Wardancer ]
Bosz, co za koleś! LOL :-)))
A swoją drogą, Widzący, to Kawek tez przekręcił ksywę jaśnie wielmożnego. :-P
A może mu kawał opowiemy, ten jeden z ostatnich, co? ;-)
Harrvan [ Towarzysz ]
Jaki kawal LechRajderze ?
Widzący [ Senator ]
No to Lechu przegoniłeś człowieka a mogłby przecież, a tak to jak teraz? I wogóle to wredne z nas typy, ale z drugiej strony mógł się u nas rozpić, no nie? A tu to trzeba twardym być...
Edit: No nie, dycha jeszcze, trza tu delikatnie teraz, oddychanie sztuczne ale bez obrazy, żadne tam usta-usta. I kawał też delikatny ma być.
TrzyKawki [ smok trojański ]
<rechocze>
Kargulena [ ryba piła ]
....
Widzący [ Senator ]
A ten to z czego się rechocze?
Kargulena [ ryba piła ]
Szczęśliw, że ktoś inny go zręcznie wyręczyl w kopaniu w tylek :>
Widzący [ Senator ]
No to na smutki, mówię Wam paputki.
Idę kopnąć Morfeusza w tyłek żeby zrobił mi miejsce w łóżku.
Harrvan [ Towarzysz ]
Lachrander --> czekam na kawal ....
TrzyKawki [ smok trojański ]
Panno z miasteczka
gdzie z nudów złym slowem zabija się
panny z dzieckiem
gdzie w tanich knajpach czystej szklaneczka i śledź
i raz w roku Sylwester
panno z miasteczka gdzie wszystkich okien oczy
i uszy otwarte
gdzie radio posmakiem większego świata
John Lennon na słomiance
Tkliwiej ci gram, ot tak jak lubisz
gdy nocy nie widać kresu
jeszcze raz nie uciekniesz ze mną
tylko westchniesz
do przystanku PKS-u
Mówisz "kiedyś rzucę w diabły to wszystko"
Kiwam głową, że tak
że rozumiem
wielką podróż przelożysz z grudnia na styczeń
i jeszcze
i znów będzie grudzień
pewnie znowu się rano upomnisz o adres
powiem: "starczy, że twój pamiętam"
potem powiem: "na święta chyba przyjadę"
potem przyślę ci kartkę na święta.
-----------
P.B.
TrzyKawki [ smok trojański ]
każdego życia mało
gorszego życia też
gdyby się nic nie działo
nie znalibyśmy też
naszego życia tyle
ile znajdziemy w nim
czasu choć z każdą chwilą
sprawdzamy go czy był
tu prawie niebo jest
od cudu do narodzin
z narodzin aż po cud
niewiele nas obchodzi
prócz kilku zwykłych słów
każdego życia mało
gorszego życia też
gdyby się nic nie działo
nie znalibyśmy też
tu prawie niebo jest
-----------------
Adam Nowak
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Uuuu, spac mi sie chce, a nie robic :-/
Lechiander [ Wardancer ]
LechRajder, he he he niezle. :-))
O taaaak, spać i nic nie robić, oj!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dobrze mowisz, ale musze przygotowac 'referat' o mozliwosciach systemow informatycznych w budzetowaniu.
Widziales, LechRajder, na JM dzisiejszego newsa? Nie? To popatrz -->
Tanie panstwo! *rechocze*
rothon [ Malleus Maleficarum ]
JoeMonster proponuje zrobic zrzute na buty :-))
Lechiander [ Wardancer ]
O bogowie...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A co najsmieszniejsze, to jeszcze "było wleczone" :-))
Kargulena [ ryba piła ]
Hej Smoki I smoczeta !!!
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują , że za jakoweś 8 miesięcy pojawi się maly kargulen :))))
I nic więcej nie ma znaczenia ! ;) Oby się tylko potwierdzilo !
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Prosze, prosze, prosze... A skad wiesz, ze kargulen? Moze kargulena bis! :-))
Pogratulowac!
Kargulena [ ryba piła ]
Nie wiem, testy tego nie zdradzają, mnie to obojętne, tylko zawsze mnie się śni , że mam synka, nie wiem dlaczego.. :0) Może mialam w poprzednim życiu :)
"kargulena bis" ..hehehe ...a to dopiero wizja ...hehe..tatusiowi by się spodobala :))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Gratulacje. To pijemy coś ?
Widzący [ Senator ]
No to rybko, gratulacje i trzymam kciuki.
Pamiętaj że, ten tego, pochodzenie zobowiązuje, z głęboką wodą oswajaj od maleńkości.
piokos [ Mr Nice Guy ]
czy ja dobrze widzę, że Kaczorenko ma zawiązanego buta na jedną sznurówkę? :D
hurra, będzie więcej Smoków :P, gratz :).
Lechiander [ Wardancer ]
Również gratuluję.
Kargulena [ ryba piła ]
Nie dziękuję :) ot tak by nie zapeszyc :0)
Lechiander [ Wardancer ]
Chcecie quiz? :-P
Na próbe pytanko pierwsze:
1. Baca ma 17 owiec. Wszystkie, oprócz 9-ciu, zdechły. Ile zostalo?
piokos [ Mr Nice Guy ]
no 9, nie :P
[edit]
liczysz tu na wtórnych analfabeów? :)
Lechiander [ Wardancer ]
piokos ---> No co Ty! Quiz znalazłem durny taki, podzielić się nim chcę. :-P
To jest dopiero pytanko! LOL :-)))
2. Idziesz spac o 8.00, wstajesz o 9.00 ile godzin spales?
piokos [ Mr Nice Guy ]
hmmm ... zastanówmy się nad tym jakże skomplikowanym pytaniem .......
...
...
1 ?
jest tam jakieś trudne pytanie?
Lechiander [ Wardancer ]
A masz, piokos, resztę. :-D
3. Czy istnieje w Maroku dzien 22 lipca?
4. Wyobraz sobie, ze jestes pilotem samolotu. W Warszwie wsiadlo 17 owiec, w Krakowie wysiadlo 13, a w Poznaniu doszlo 9. Ile lat ma pilot?
5. Czy mezczyzna w Indiach moze miec za zone siostre swojej zony wdowy?
6. Jestes rolnikiem. W ktorym miesiacu bedziesz kosil siano?
7. Lekarz zapisal pacjentowi 3 tabletki od zaraz co pol godziny. Ile czasu potrzeba na zuzycie tych tabletek?
8. U dwoch rąk jest 10 palcow. Ile palcow jest u 10 rąk?
9. Mezczyzna z zapalkami wszedl do pokoju, gdzie wisialy 3 lampy: gazowa, karbidowa i naftowa. Co zapalil najpierw?
10. Czy samotny nocny stroz moze dostac rente, jesli umrze w dzien?
11. Parys mial trzy jablka w koszu, ktore rozdal 3 boginiom w taki sposob, ze jedno jablko zostalo w koszu. Jak to zrobil?
12. Po stole chodzilo 10 much. Zabiles 3. Ile zostalo?
13. Przez las idzie maly i duzy czlowiek. Mały czlowiek jest synem duzego, a duzy nie jest ojcem malego. Jak to jest?
14. Ile zlotowek jest w parze?
15. Kot ma 60 cm dlugosci. Ile wazy kilogram kota ?
16. Czego nie da sie zamoczyc?
17. Jak zerwac galazke, aby nie sploszyc siedzacego na niej ptaka?
18. Jaki znak trzeba wstawic pomiędzy cyframi 3 i 4 zeby wyszla liczba wieksza niz 3 i mneijsza niz 4?
19. Zanim odkryto wodospad Salto de Angel, ktory wodospad na swiecie byl najwyzszy?
20. Lecisz nad oceanem... wyrzucasz przez okno 5-kilogramowy kamien i piec kilo pierza... Co najpierw spadnie na ziemie?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander, a to znasz:
Sa dwa pokoje i długi korytarz. Nie ma możliwozci z jednego pokoju zobaczyć co się dzieje w drugim. W pokoju w którym jestes sa trzy wyłaczniki. W drugim pokoju sa trzy żarówki. Jak sprawdzić który wyłacznik pasuje do której żarówki jeżeli możemy tylko raz przejsc przez korytarz łaczacy pokoje?
Lechiander [ Wardancer ]
Nie znam. :-)
Czyżby chodziło o to, że żarówka do wyłącznika nie pasuje? :-P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nie, to powazna zagadka. Jak sprawdzic ktorym z trzech wlacznikow zapala sie kazda z trzech zarowek przechodzac tylko raz przez korytarz. Znaczy raz mozna pojsc i zobaczyc co sie z zarowkami dzieje.
Np. pstrykasz wlacznik 1, idziesz do zarowek, patrzysz, pali sie zarowka 2. To juz wiadomo, wł. 1 jest od 2. A pozostale? No i wykorzystales juz przejscie przez korytarz :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Hmmm... a więc właczam np: nr 1. Czekam kilka minut, wyłączam, włączam nr 2, pędzę do drugiego pokoju i sprawdzam, która żarówka z niepalących się, jest gorąca. :-)
Siedzi facet u kochanki. Późno trzeba wracać. Mówi do kochanki:
- Daj trochę wódki, ochlapię się, to nie będzie czuła twoich perfum.
Wchodzi do domu, a żona go po mordzie...
- Za co?
- Myślałeś, ze, jak się poperfumujesz, to nie poczuję, że wódkę piłeś?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Znales!
Siedzi facet u kochanki. Późno trzeba wracać. Mówi do kochanki:
- Masz talk?
- Mam.
- To daj!
- Po co?
- Daj, nie pytaj.
Kobieta przynosi, a facet smaruje sobie nim rece i wychodzi. Wchodzi do domu i trzyma rece z tylu!
- Gdzie byles?!
- U kochanki!
- Pokaz rece!
Facet pokazuje.
- U kochanki!? Myślałeś, ze jak naklamiesz to sie nie zorientuje, ze znowu byles na kreglach!?
Mysza [ ]
Siemanko smoki!
Ledwo żyję, a za 2h rabotać trza... łykend 3 dniowy mnie prawie wykończył... maraton w towarzystwie znajomków zakończony wczoraj rewelacyjnym koncertem lao che w proximie... może nagłośnienie mogło być ciut lepsze, może coś tam i coś tam, ale nie zmienia to faktu, że na żywca wymiatają... i jeszcze, jak się okazało będzimy się mogli obejrzeć na oficjalnym dvd zespołu, bo koncert był filmowany na tę okoliczność... fajno... :)
Lena --> Kongrats! :D
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Nie znałem, poważnie.
<fus> ja tez za duzo czasu przy kompie spedzam..
<fus> wezme sobie jakiegos ebooka chyba poczytam
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Kargulena - speszjaly for ju -> :)
Siem nałaził bez celu po urzędach... no ale na piwo się załapałem po drodze, a piwo dobre.
piokos [ Mr Nice Guy ]
<ellycaer> Ostatnio przeskanowałem sobie porty
<ellycaer> i znalazłem 50zł w kieszeni
Kanon [ Mag Dyżurny ]
....przelatuje tylko, jestem w trakcie przeprowadzki i rece mam do samej ziemi jestem wkurwiony zly wsciekly zmeczony zjebany i w ogole jestem do dupy, a ze innternet cierpliwy to wiem ze zniesie z pokora moje zale.
Kocam Was!
Harrvan [ Towarzysz ]
Witam was ... Ale dzis mam dobry humor ....
I zyczenia dla Karguleny ...
Deser [ neurodeser ]
Kanon - jesli to jeszcze przypadkiem przeczytasz - po padzie dysku poleciało mi Twoje gg wiec kliknij mi na wszelki wypadek. I zadzwoń! :)
Lechiander [ Wardancer ]
- Mamusiu, co to pokazują w telewizji?
- Ptaszki zabijają.
- A dlaczego?
- Żeby nie chorowały
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Łooo. Nowi ludzie? A w kapturze i posempni? :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Zubizubizu.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Co bzyczy, co bzyczy? :-))
Kurcze, Kawek, tez bys sie piwa napil? :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Na bank wysocy i szczupli! :-P
Ja tam piwa nie chcę, ale dwa to se bym strzelił. :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Abo czy.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Też bym się napił. Sami alkoholicy tutaj siedzą ?
Harrvan [ Towarzysz ]
Dla wszystkich ...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No ja jusz jestem po szychta! I wszystkie klopoty poszly precz! Na kłopoty napój złoty, jak mawial poeta Sofronow :-))
Chyba sobie w Ultime kicne, bo nic innego po łykendzie mi sie nie chce :-)
Deser [ neurodeser ]
Mam czy :)
Piotrasq - bo realizm literacki rzeczywistosci jest nie do przyjęcia na trzeźwo.
Matko jaki to nudne jest wybierać mieszkanie. Odrzuciłem kolejne :) Za stary jestem na mieszkanie w czyms co akademik przypomina... i to dla średnio rozgarniętych :) Pfffff... żywcem mnie nie ruszą :D
Ja se chyba w Guilda kicne :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dzisiejszy "Teleekspres" doprowadził mnie do łez. Płakałem ze śmiechu.
Otóż:
Obchody setnych urodzin polskiego księdza pracującego na wschodzie. Osoba ta, w/g komentującego, odznacza się wyjątkowo bystrym umysłem i typowo wileńskim, rubasznym dowcipem. Wizytę składa wicemarszałek Kalinowski, gratulacje, kwiaty, uściski. Cięcie. Dostojnego jubilata obejmuje jakaś kobita.
- Aj jaj jaj jaj! - dowcipnie komentuje sytuację kapłan.
[...]
Część muzyczna "Teleekspresu". Jeden z pierwszych przedstawicieli murzyńskiego popu gejowskiego, niejaki Prince, prezentuje na swym nowym teledysku (również w/g narratora) nową TWARZ tamtejszej sceny wokalnej.
Na ekranie widać kręcący się tyłek.
Tyle lat żyję, a nie zorientowałem sie dotychczas, że "Teleekspres" to program rozrywkowy :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
*ryczy ze smiechu*
Kurcze, jak dobry teleekspres, to nigdy nie ogladam! :-%
Deser, znam ten bol! W 2001 przezywalem to samo. Tu drogi nie ma, tu wymyslili aneks zamiast kuchni, tu wejscie do salonu prosto z klatki schodowej, tu podzial miedzy sypialnia a salonem jest umowny... Ale wreszcie znalazlem. Tez Ci sie uda!
Widzący [ Senator ]
Widzacy jest już tak stary że zapomniał co to jest poczucie humoru, ale Pan Andrzej Lepper ponownie zapalił iskierkę uśmiechu na licach starca.
*************
Lepper jest natomiast za koalicją rządową PiS, Samoobrony i LPR. Dzisiejszy gość radiowej Jedynki uważa, że byłoby naturalne, by wtedy on został wicepremierem. Dodał, że w takim większościowym rządzie stanowiska powinni objąć też inni politycy Samoobrony i LPR.
************
Edit: zapominiałem dodać że to jest oblicze męża stanu, z woli Narodu posła Sejmu Rzeczypospolitej, Pana Przewodniczącego Andrzeja Leppera.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To ja mam inne ;-) -->
Deser [ neurodeser ]
I cały kraj na jedne wielkie solarium przerobic :)
Edit: kurna... jak to grochówka to zabije :P
Harrvan [ Towarzysz ]
"Polske trzeba zLepperowac ..."
Widzący [ Senator ]
A mnie się dwa inne okrutnie wręcz podobają.
Widzący [ Senator ]
I drugie.
piokos [ Mr Nice Guy ]
szkoda, że ta ciężarówka nie była w ruchu
Deser [ neurodeser ]
Widzący - zajebiste :) Marszałek znany wymięka :)
Muszę poszukac mojego z dzieciństwa na niedzwiedziu polarnym :D Byle mnie za obrazę Putina nie zamknęli ;)
rothon - problem jet taki ze ja mam co chcialem :) Teraz szukam tylko zastepczego lokum i wybrzydzam.... i to mnie kwalifikuje niemal jako hitlerowskiego zbrodniarza.
Widzący [ Senator ]
A i zacny portrecik do sali kominkowej też mam;-)
piokos [ Mr Nice Guy ]
w oczy rzuca się spory ciężar ...
Deser [ neurodeser ]
Widzący - nie sądzisz chyba, ze on tak nisko celuje ;)
Harrvan [ Towarzysz ]
--->
Harrvan [ Towarzysz ]
Maly up przed snem ...
Milej rozmowy i dobranoc ...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Joł! Jakby co, to czas wstawać! :-)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Na pewno? Trzeba?
Ja pierdykam, dziś zacznę chyba ziewać w pracy nie o 15-ej, a od razu od 9-ej, jak tylko przyjadę...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Zieeew.
Rogue [ Mysterious Love ]
Bry dzionek ......
Słuchajcie podobni dzisaj pierwszy dzien wiosny a u nas wnocy padał sniegi i teraz zreszta też co to za pogodna może u was cos lepiej powiedzcie bo mam już dosc tej zimy >>>:))))))))))
A tak wogóle co słychac w wielkim świecie bo ja naprawde niewiel ma czasu coby go ogladac widze ze wy cigle ozywione duskusje tu prowadzice:)))))))))))
Widzący [ Senator ]
Bry dzień!!
Rogue -> Fajno jest!! A o co pytasz?
Rogue [ Mysterious Love ]
Widzący-- skoro twierdzisz ze fajno jest to super :))))))))))
A pytam co tam u was słychowac bo u mnie zapierdziel malutki :)))))))))))
Widzący [ Senator ]
Pamiętasz taki stary długi kawał o tym jak Jan co to przyjechał bryczką po panicza na stację kolejową odpowiadał zapytany
- Co tam we dworze Janie?-
- Ano nic Paniczu, ino ten Burek co już stary był i słabo szczekał, zdechł-
- A czemu zdechł, Janie?-
- A bo się Paniczu, koniny obżarł-
....................... itd. itd.
Mniej więcej tak samo -Fajno jest!!-, z tym że mniej jak więcej.
Rogue [ Mysterious Love ]
No tak :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Aaa ... !! Jak tak, to już się przestaję dziwić. Włączam rano kompa, komunikatory i widzę, że kolega ma w opisie: "Wiosna, wiosna...". Więc : " I co k... z tego?" zapytałem uprzejmie. A on mi na to: " Niby nic, ale fajnie!". Więc troche wymiękłem, ale jak tak fajnie, to fajnie :-]
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dlaczego nie można pójść z pracy na wagary ?
Widzący [ Senator ]
Piotrasq oczywiście że można, zawsze możesz wyjść służbowo.
piokos [ Mr Nice Guy ]
Można, ale tylko raz :)
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Życie płata figle. Coś mi się zdaje, że się miotałem, miotałem i zatoczyłem w tym miotaniu wielkie koło :) No to jazda od początku :)))
We wrocku wiosnę czuć... łaziłem bez czapki i słonko w plecy grzało.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Tam zawsze jest wiosna.
Kargulena [ ryba piła ]
U nas też bardzo wiosennie, dopiero co z dlugiego spaceru wrócilam :) A kundel zadowolony , że oj ! :D Nareszcie cieplo ! :)
Deser [ neurodeser ]
Co tam Smoki ? Pijemy ? :)
Mam trzy, bo i powody mam conajmniej dwa. Dostałem propozycję nowej pracy i praktycznie mnie chcą sami :) Jutro tylko zaliczyć badania. Znalazłem w końcu mieszkanie, które mi odpowiada :)
Kawek - jak dorzucisz kamieniem gdzie obecnie mieszkam to potem podnosisz i rzucasz jeszcze raz :) Wybrałem sobie na Dobrej... tam gdzie wpadałem w żywopłoty :D
Hłe, hłe :)
Mysza [ ]
Siemka smoki!
No właśnie... dołączam do pytania Piotrasq - czemu nie można wyjść na wagary z roboty? I dlaczego akurat dziś muszę z wieczora zaiwaniać?
Chociaż z drugiej strony w stolycy pogoda mocno psia jakaś taka...
Deser [ neurodeser ]
Z cyklu, a co mi tam po paru piwach :)
Death In June.
Jeden z najsłynniejszych i najbardziej kontrowersyjnych zespołów kontrkultury. Zaczynając od grania cold wave, poprzez eksperymenty z elektroniką, magiczne, folkowe, akustyczne ballady, na militarno-neoklasycznych hymnach kończąc - DIJ porywał słuchaczy do krainy, gdzie króluje samotność i zwątpienie, gdzie wszystko umarło, miłość dawno minęła; do świata, który stanął w płomieniach. Grupa od początku wzbudzała skrajne emocje, zarówno dzięki stosowanej symbolice, jak i ze względu na teksty piosenek. Nie oglądając się na innych, drwiąc z oficjalnego rynku muzycznego, mając popularność za nic, DIJ doczekał się kultowego statusu. Jeśli ktoś ma wątpliwości, słuchając tekstów i muzyki Death In June, niech przeczyta wywiady. Zrozumieć Death In June bez poznania filozofii życiowej lidera grupy jest bardzo trudno, stąd częste nieporozumienia i pomówienia. Czy jest na to lepszy sposób niż słowa samego Douglasa?
"Douglas Pierce (bardziej znany jako Douglas P.), urodzony w Anglii, już jako małe dziecko był osobą niezwykłą: "W dzieciństwie rodzice poddali mnie egzorcyzmom, ponieważ często miewałem przerażające wizje, dzięki którym nie mogłem zasnąć."
"Symbolem zespołu została trupia główka z cyfrą 6: "Trupia główka jest używana w całej Europie jako znak całkowitego zaangażowania, więc tak naprawdę nie miałem z tym żadnego problemu. Kiedy myślałem o Death In June, to naprawdę miało to być całe moje życie, aż do końca - i nadal jest - dlatego wybrałem ten symbol. Oprócz tego znaczenie symbolu jest łatwe do rozszyfrowania. Trupia główka to śmierć, a 6 to szósty miesiąc - czerwiec. Zawsze byłem zainteresowany, zaintrygowany... oraz, podejrzewam, miałem obsesję na punkcie symboli, a akurat ten jest symbolem doskonałym"
TrzyKawki [ smok trojański ]
Z cyklu: " A co mi tam! (Przy kubku herbaty)". :-]
Wicie, Deser, moim zdaniem, muzyka służy do słuchania, a nie do rozumienia liderów. I głęboko w nosie mam niewątpliwie trudne dzieciństwo Douglasa Pierce, wynikającą stąd jego filozofię życiową oraz to, w którym miesiącu ciąży się urodził. To, co wykonawcy prezentują albo nadaje się do słuchania, albo jest kiczem, albo niestrawną kakofonią dźwięków. Jego przerażające wizje i obsesje pozostawiam do oceny psychiatrom, a rozszyfowywanie symboli - nawiedzonym nastolatkom z zaburzeniami osobowości.
:-D
Deser [ neurodeser ]
Z cyklu "a co mi tam kolejna kawa" :)
Wicie, Kawek a co mi tam po artyście który wygrywa madrygały, a sam jest o kant dupy rozbić i słowa sklecić nie umie :) Dla mnie (mnie, mnię, mię ;P ) liczy się całość, a całość z dupnym facetem za sterami przypomina mi o bogowie, perfect albo kombi :) Albo grają tak że targa za duszę albo mogą sobie kotlety smażyć z równym skutkiem :)
To tylko moj punkt widzenia.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Z cyklu: "Pożarłem kolację, a zmywać mi się jeszcze nie chce" :-D
Wicie, Deser, moje podejście to tylko na jego korzyść działa. Umie zdanie sklecić? Może i umie, tylko co on właściwie bajdurzy?
"Trupia główka jest używana w całej Europie jako znak całkowitego zaangażowania"
Gdzie? W oddziałach SS? Czy na nalepce denaturatu? A rozumiesz chyba, że ani w jednym, ani w drugim przypadku moja chęć zaangażowania jest raczej niewielka?
I co to w ogóle ma za znaczenie czy z nim porozmawiać można? Mam go słuchać, bawić się przy jego muzyce, rozmyślać, medytować, pracować, wypoczywać (niepotrzebne skreslić), czy się z nim pobrać? Jimi Hendrix był kiepskim gitarzystą, bo niekomunikatywnym, zaćpanym czarnuchem?
Liczy się całość, powiadasz ... jaka całość? To, że jego rodzice byli chorzy i zamiast pediatrę, neurologa, czy psychologa zaangażowali egzorcystę, ma wpływać na odbiór jego twórczości? Eee ... a czemu? Mam zostać jego fanem, bo jest kopniętym zwolennikiem numerologii i magicznego myślenia?
"Albo grają tak, że za dusze targa ..." - zgoda i na tym koniec! Bo już gdybym zaczął się kierować tworzonymi na użytek odbiorcy i służącymi promocji wykonawcy legendami - wydałbym się sobie podobnym gówniarzerii stawiającej sobie włosy we wszystkich kierunkach, albo ubierającej się w skóry i ćwiekującej twarze, by się do kogoś upodobnić, bo na własny styl i indywidualność ich nie stać. A stąd już niedaleko do bywania w filharmonii, "bo wypada", albo szeleszczącego dresu w paski i "umcyk umcyk" z otwartych drzwi kradzionej fury. A do obowiązkowej lektury "Życia na gorąco", czy innych "plotek o gwiazdach" - całkiem blisko.
A tak swoją drogą - do rozpuku bawią mnie określenia "kontrkultura", "underground" itp. które kończą się gdy twórca zrobi trochę kasy. A wtedy z undergroundu robi się Rolling Stones, a wsród fanów dochodzi do przezabawnego podziału: otóż ci, którym muzyka się rzeczywiście podobała, słuchają tego dalej i cieszą się sukcesami zespołu, a pozostali, którym niezbędna jest etykieta kontestatora - odwracają się i wrzeszczą "komercha!".
Widzący [ Senator ]
Dzień...
Rzecz to niebywała, całkowita jedność poglądów z TrzyKawki, no co to się dzieje.
Jeszcze trochę a Widzący i TrzyKawki, wsparci o siebie będą (lekko fałszywie) śpiewać "My Pierwsza Brygada....."
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Całkowicie zgadzam się z Kawkiem. Muzyka służy słuchaniu dla przyjemności (ewentualnie tańczeniu, jak ktoś lubi i chce :)). To, co artysta robi poza sceną jest dla mnie bardzo mało ważne. Owszem, może to wpływać na to, co w efekcie mu w duszy gra i przenosić na muzykę, ale dla mnie to tylko tło. Jeśli życie wpłynie na muzykę tak, że stanie się niesłuchalna, to przestaję słuchać i tyle. Jak jest świetna muzyka, dobry tekst, to będę słuchać niezależnie od tego, co artysta robi po godzinach - mam wystarczająco ciekawe własne życie i podglądać innych nie muszę.
Owszem, jak jakieś nowinki same mi w ucho/oko wpadną to nie odwracam się ze wstrętem, tylko słucham/czytam, ale nie szukam w żaden sposób tych informacji.
A w ogóle dzień dobry, mam nadzieję, że szybko zapomnę o wczorajszym dniu, który mnie przekonał, że ludzie o małych stopach mogą sobie chodzić boso, a producenci butów albo powinni się wybrać do Sevres, albo ktoś mi obciął kawałek stopy - innego wyjścia nie ma :)
tygrysek [ behemot ]
witam Smoki
pierwszego dnia wiosny i koty mają głos witalny
Widzący [ Senator ]
Cześć tygrysku;-)
Zimą faktycznie jakiś taki cichy byłeś, może teraz zaczniesz troszku ryczeć?
tygrysek [ behemot ]
lody mnie skuły w swojej zajętości pracoholicznej, ale obiecuję poprawę i sobie nawet ryknę na Ciebie Widzący
wark!
PS: bez przytulania i głaskania oczywiście
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Ten czas kurde pomyka.
Z cyklu "to ja sobie otworzę piwo" :)
Wicie, Kawek... ble :P Rozczarowałeś mnie odpowiedzią. Biorąc pod uwagę ilość rozmów jakie odbyliśmy na ten i podobne tematy postawiłeś mnie w kącie jak uczniaka i nakładłeś prawd oczywistych :D Tylko co z tego wszystkiego mamy ?
Ano czepiłes się jakiegoś undergrandowo niebiednego muzyka, ze wyrwałem dwa fragmenty jego wypowiedzi z jakiegoś wywiadu i przytoczyłem bo mnie rozbawiły.
To nie moja wina, że większość fajnych symboli ukradli naziści :) Mnie tam trupia główka kojarzy się pozytywnie (bo w sumie i tak życie do tego się sprowadzi kiedyś :), a to że koleś tłumaczy jeszcze co ma wspólnego trupia główka z cyerką 6 z nazwą Death in June pozwala z politowaniem uśmiechnąć się nad kondycją umysłową dziennikarza, który to pytanie zadał.
Raczysz nie zauważać, że artystyczny wizerunek prócz muzyki niestety budują jeszcze inne media, a ilość zajmowania w tych mediach czasu jest wprostproporcjonalna do ilości zarabianych pieniędzy. Płyty wydaje się raczej nie częściej niż raz do roku. Co się robi aby nie zginąć w pamięci ludzkiej, która idoli (zwłaszcza żywych) zmienia dość czesto ? Ano istnieje się w mediach. Jedni robią to tak, inni siak, a jeszcze inni wcale tego nie robią bo mają wiernych paru fanów i rodzinę :)
Nie opowiadaj mi również, że w swoim muzycznym doborze kierujesz sie wyłącznie wartością granej muzyki. Że kompletnie nie obchodzi Cię jak wykonawca wygląda i co prezentuje prócz muzyki równiez w innych dziedzinach, bo nie uwierzę :)
Dla mnie zupełnie normalne jest, że nie lubię Markowskiego za gębę :) a jego córki za nieudolność :) I całkiem normalne jest, że ktoś może go za tę gębę własnie lubić. Potrafię to bez problemu zaakceptować... a niekoniecznie wysyłac go na oporacje plastyczną bo mam takie widzimisie :)
A co do undergroundu - "to nie Opole, to underground" :)
Kargulena [ ryba piła ]
Chcą nie chcąc muszę przyznać, że niby dla mnie nie ma znaczenia jaki jest artysta poza sceną ale w gruncie rzeczy przekonalam się, że ma. Choćby glupi przyklad Georga Michaela, bardzo lubilam sobie puszczać "Older" i przypadkowo w jakimś czasopiśmie przeczytalam wywiad z nim na temat tej plyty. Gość stwierdzil, że pisze to co się sprzedaje i tyle, i jeśli ktoś chce się doszukać w tych utworach czegoś glębszego to jego sprawa bo on niczego nie chcial przekazać, zwyczajnie wiedzial, że to chwyci i taki ma przepis na swoją twórczość. Przestala mi się plyta podobać i tyle, zresztą pierwsza i ostatnia ,choć muzyka wcale nie ulegla zmianie...
Wedlug mnie nie wystarczy tylko sama muzyka, bądź wystarczy jeśli oczywiście jakieś informacje z prasy nie zniesmaczą mnie do samego wykonawcy na tyle skutecznie, że inaczej patrzę na jego muzykę.
Choć do samej prasy, też nie można podchodzić bezkrytycznie, ale ogólnie chodzi o to , że czasem lepiej nie odkryć calej wiedzy na temat artsty... itp itd...
Widzący [ Senator ]
Nu i własnie po temu Widzący lubi najbardziej ethnic, to jest muzyka w postaci naturalnej, nawet jeżeli jest lekko nieczysta.
A w ogóle to lubię taką muzykę jaka mi się podoba i to w trakcie słuchania. Na rozkręconej imprezce świetnie się bawiłem przy Ich Troje i jakimś 8L, chociaż na codzień to mnie od nich wzdraga.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
A dla mnie wygląd i zachowanie artysty mają znaczenie o tyle, że jeśli jest wyjątkowo obleśny - nie oglądam, a wyłącznie słucham.
Kargulena ---> A mogłabyś rozszerzyć, dlaczego taka wypowiedź Georga Michaela Cię zraziła do tej płyty? Przez to, że nie jest głęboka jak Bajkał stała się nie do słuchania? Czy może dlatego, że uraziła Cię wyciągnięta na wierzch przewidywalność gustowomuzyczna? Słyszałam, że tekst Stairway to Heaven był dopisany jakikolwiek do muzyki, którą uznali za genialną i ogólnie musi się sprzedać. I co, nie słuchają ludzie? Słuchają, jak najbardziej i fakt napisania słów w 5 minut nie ma nic do rzeczy. Tak samo prawdziwość tej historyjki lub nie.
Dla mnie muzyka ma być taka, żeby mi się podobała, wszelkie dodatkowe okoliczności przyrody mogą faktycznie dodać smaczku i jakiegoś dodatkowego wymiaru, ale żeby kształtowały, co mi się podoba - raczej sobie tego nie wyobrażam.
lizard [ Generaďż˝ ]
deser nowy krazek ponoc najmroczniejsze dzielo tego pana nie slyszalem czekam na sponsora albo co ?
a to ty z tym mieszkaniem co wspominales to ta na powaznie?hmm
powodzenia
Deser [ neurodeser ]
lizard - Z mieszkaniem jak najbardziej prawda i jesli wszystkie papiery będą grac to zmienię lokacje pierwszego lipca.
Co do tej płyty Nicka. Trzeba brac pod uwage, że to nie dziełko z Bad Seeds, a tylko muzyka do filmu, którą machnął z Ellisem. Opinie o płytce podzielone ale z zakupem bym się wstrzymał bo jak mawiają starzy górale... mroczno ale smętnie :) Ellis nie szaleja do konca jak potrafi na tych swoich skrzypcach, a w "Kejwie" za mało "Kejwa" jest :)
Widzący [ Senator ]
I tak Łajts lepsiejszy!
lizard [ Generaďż˝ ]
no to bedziem 1 go lipca pic polaczymy to z 4 lipca i 14 lipca parapet plus niepodleglosc plus bastylia rowna sie zajebisty kac na 15 lipca ah no grunwald czyli 16 lipca
cave tak czytalem opinie za malo kejwa w kejwie ale klimatu murder ballads nie powtorzy juz chyba
Deser [ neurodeser ]
Widzący - a to już zależy który Wajts ;) Najlepszy to Wajts z Iggi Popem jest, jak sobie kawke popijają i papieroski palą :D
lizard - rozumiem, ze bierzesz urlop i do wrocka zawitasz na ten lipiec ? :D No... chyba, że mnie coś zostanie i wybiorę sie w podróż za jeden usmiech.
lizard [ Generaďż˝ ]
pamietaj ze mam twojego laibacha wiec ... patrzec jak wszystko zostaje w tyle hahaha
na browara jeszcze mam pokoj dostaniesz i wbijaj sie ... a na wakacje na pewno bede malolate przywioze do dziadkow ale nie wiem kiedy
Widzący [ Senator ]
Jak dla mła to każden Łajts jest lepsiejszy, moje dziewczyny za to wolą Nicka. A Kawa i papieroski faktycznie fajne są, ja niestety kawy uroków nie znam, za młody jestem, pić kawy się nie nauczyłem.
lizard [ Generaďż˝ ]
widzacy jak lubisz takie klimaty lou reed a polecam
TrzyKawki [ smok trojański ]
A do nowej zaproszę, bo czas:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4875075&N=1