
XaRaF [ Pretorianin ]
Dysk twardy i bad sectory
Witam
Mam problem z dyskiem. Jakiś czas temu dla potrzeb własnych zrobiłem na nim dwie partycje: FAT32 i NTFS przy pomocy Partition Magic 8.0, do pewnego czasu wszystko było OK. Później pojawił się problem skopiowania materiałów z partycji NTFS na dysk, przyczyna: błąd CRC i odgłos "stukania". Z braku czasu dysk był nie ruszany. Dziś chciałem go profilaktycznie sformatować. Z FAT32 nie było problemu, zwykłe formatowanie spod XP przebiegło bez problemów. Z NTFS już tak łatwo nie mam. Wystartowanie formatowania spod XP wywołuje z miejsca "stukanie" dysku i proces w zasadzie nie rusza z miejsca. Natomiast partycja stała się niedostępna spod windy, wyskakuje pytanie czy chcę ją sformatować.
Szukam programu dzięki któremu mogę obejść ten problem, sformatować partycję jednocześnie oddzielając bad sectory z dalszego użytku.
wysiu [ ]
chkdsk /r (scandisk z testem powierzchni), jak nie pomoze, to HDD Regenerator (platny jest).
XaRaF [ Pretorianin ]
Dzięki ale scandisk, podobnie jak Norton Disk Doktor, nie rozpoznaje systemu plików. HDD Regenerator będę musiał przetestować.
hugo [ v4 ]
O czym ty mówisz?
Isam [ Senator ]
Wlacz SMART czasami moze powiedziec ile ci dysk potrzyma jeszcze :]
XaRaF [ Pretorianin ]
hugo - gdyby partycja była jeszcze w formacie NTFS to bym nie pisał, że chkdsk nie rozpoznaje systemu plików. Po rozpoczęciu formatowania i stwierdzeniu po długim czasie, że nie przynosi skutków dałem Anuluj. Teraz partycja nie jest rozpoznawana przez winde i każda próba sprawdzenia jej zawartości wywołuje pytanie czy ją sformatować. Innymi słowy jest teraz w formacie RAW a tego już chkdsk nie rozpozna.
Isam - dzięki :) trzeba będzie sprawdzić ile jeszcze ma przed sobą dysk systemowy.
hugo [ v4 ]
To prędzej nie ma żadnego systemu plików, bo informacje o takowym zostały już wykasowane.