--> Archiwum Forum
tomirek [ ]
Chris Rea w Kongrsowej - wrazenia po koncercie
Dzis mialem przyjemnosc pierwszy raz posluchac Krzysia Rea na zywo.
55 latek walczacy z rakiem a swoja energia moglby obdarzyc niejednego 20 latka. Na zywo brzmi jeszcze lepiej niz z plyty. Niesamowity, gleboki glos, swietne aranzacje znanych utworow i zapierajace dech w piersiach solowki na gitarze.
Koncert trwal bite dwie godziny, Chris zagral wiekszosc swoich slynnych przebojow oraz pare mniej znanych kawalkow.
Perelkami koncertu byla bardzo liryczna wersja Josephine, kilkunastominutowe wykonanie "I can hear the heartbeat", ktore powalilo mnie na kolana, a w ktorym Chris zaczal od ostrego roka by poprzez bluesa i reage zakonczyc na jazzie no i oczywiscie bardzo ostry "The road to hell"
Szkoda, ze nie bedzie mi juz dane obejrzec Chrisa na zywo.
Jeden z lepszych koncertow na jakich bylem.
Niestety nie mozna bylo wnosic sprzetu foto wiec Canon z obiektywami zostal w domu a ze soba wzialem tylko malenka malpke Panasonica
tomirek [ ]
tomirek [ ]
Czerwona sceneria oznaczala jedno - The road to hell :)
Łyczek [ Legend ]
Facet ma super piosenki.... Najbardziej mi się podoba, oczywiście "The Road To Hell" i "The Blue Cafe"... było na koncercie ?
tomirek [ ]
The Blue Cafe nie bylo. Ale dwie godzinki zlecialy jak z bicza strzelil... Zaluje, ze nie bylem na koncercie Chrisa 4 lata temu (tez w Kongresowej gral)