riddickM5 [ Alfa Romeo Driver ]
Podejrzany numer!!!!
Witam mam w domy telefon z identyfikacją numerów i przed chwila dzwonił taki podejrzany numer do mnie "010004" Nigdy tak krótkiego nr nie widzialem a słyszałem ze ostatnio jest dużo wałków z takimi numerami (pozniej sa kosmieczne rachunki". Czy ktos sie orientuje co to za numer??!!! Prosze o pomoc bo to moze byc dosc wazna sprawa.
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Ze niby ktos do ciebie dzwoni a ty za to placisz?
Kyahn [ Rossonero ]
Wg mnie nawiązałeś kontakt z UFO, gratuluję
Liczyrzepa [ Pretorianin ]
czy to nie jest czasem numer Chucka Norrisa?
tylko co on mógł chcieć od Ciebie?
riddickM5 [ Alfa Romeo Driver ]
no widac ze co niektorzy tak sie zakochali w norrisie i jego półobrocie ze nie wiedza jak sie dzis wałki robi. wszem i wobec o tym pisali a tu nikt niewie. trudno....
SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]
Wake up, Neo
knock, knock
BBC BB [ massive attack ]
Wyłącz telefon. Taki czerwony przycisk zazwyczaj. Albo odłącz od sieci
Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
01 to kierunek do USA wiec moze Chuck dzwonil faktycznie :>
milys [ spamer ]
jakby koncowka byla 007 to Bond... ale w tym przypadku to nie wiem :)
SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]
To może być niezły wątek
riddickM5 [ Alfa Romeo Driver ]
ok fajnie ze sobie zwałe zrobiliście miłej zabawy
riddickM5 [ Alfa Romeo Driver ]
No widzicie panowie faktycznie to Chuck dzwonił z prośbą zeby co niektórych tu trzasnąc z półobrotu.
A na powaznie to przekazcie rodzenstwu i staruszkom ze jesli zobacza taki numer to lepiej nie odbierac a jesli odbiora to nie oddzwania. dzwoniłem wlasnie do obsługi klienta i powiedzieli ze mieli zgłoszenia co do tego numeru. Jest to "firma zajmujaca sie konkursami" jak to powiedziała pani pieknym słodkim młodym głosem. po oddzwonieniu jest realizowane połaczenie o podwyzszonej stawce. pozdro i to wszystko.
reksio [ B l u e s jest królem ]
"po oddzwonieniu jest realizowane połaczenie o podwyzszonej stawce. pozdro i to wszystko."
Po oddzwonieniu więc. A to różnica.
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Zamknij sie w domu, nigdzie nie wychodz, nie odbieraj telefonow, a najlepiej nie wstawaj z lozka! Bo wszedzie cie okradna!
sidney22 [ Maly Krzykacz ]
heh skad ja to znam
ostatnio dzwonil do mnie jakis nr ze mam wcisna przycisk
zeby rozmowa byla na moj koszt;]
heh
pozdro
Jeanne Kurten [ Pretorianin ]
I wcisnąłeś?
EDIT:
Zalogowany-> A ja nie :P
Bo przeciez jeśli ktoś dzwoni i ma ważną sprawe a nie ma za co rozmawiać to co począć ;) ?
Edytuje, bo nie będe statsował ;P
Zalogowany [ Niezalogowany ]
Jeanne Kurten -->> Bym się nie zdziwił :D
Flet [ Fletomen ]
Bo to dzwonia z Matrixa i jak zaakceptujesz to sie przeniesiesz...
Lupus [ starszy general sztabowy ]
To numer Śmierci.
Niech Bóg ma cię w swojej opiece.
Fifura [ RHCP ]
Przecież to mów numer :P A jeśli chodzi o te kosmiczne rachunki, to dzwonią mówią że coś wygrałeś i proszą abyś wcisnął jakiś klawisz, Ty wcieskasz i bummm :P
.:[ Kocioł ]:. [ ]
Odłożę słuchawkę i pokażę ludziom to, co przed nimi ukrywaliście. Świat bez was. Świat nie kontrolowany, bez granic i nakazów. Świat, w którym wszystko jest możliwe. Co się stanie potem, to już zależy od was.
M'q [ Schattenjäger ]
Chciałbym Ci opisać, jak zmieniło się moje życie po otrzymaniu i odesłaniu pewnych e-maili.
Tym, co miało na mnie szczególnie wielki wpływ, są tzw. łańcuszki:
- Po pierwsze, już nie wychodzę wieczorami z domu: zbyt obawiam się uwiedzenia przez jakąś
super blond laskę, która zaprosi mnie do siebie na kawę. Bo tak naprawdę to będzie
wspólniczka złodziei organów, a ja nie chcę się obudzić w wannie pełnej lodu, z jedną nerką i
napisem na lustrze: „Jak nie chcesz zdechnąć, dzwoń po pogotowie”. To prawda, do jasnej...!
Mnie zależy, żeby mieć plecy w całości!
- Po drugie, przestałem chodzić do kina, bo nie chcę złapać AIDS siadając na strzykawce
zostawionej przez jakiegoś zaćpanego narkomana . Poza tym dowiedziałem się, że kiedy jest się
w kinie, to bandyci dzwonią do rodziny z informacją, że cię porwano i żądaniem okupu.
- Nie odbieram już telefonów. Znam te numery: najpierw każą mi wcisnąć *9, a potem dostanę
rachunek jak stąd w p**du za połączenia do Kataru czy innej choroby.
- Poza tym wyrzuciłem moją komórkę, bo Ericson obiecał, że przyśle mi nową. Tyle, że nigdy
jej nie dostałem. No to kupiłem drugą, ale też ją zaraz wyrzuciłem, bo w międzyczasie się
dowiedziałem, że od komórki można dostać raka na mózgu.
- Zaprzestałem też jakichkolwiek stosunków seksualnych, nawet w prezerwatywie. Nie wiesz, że
moherowe berety chodzą do supermarketów tylko po to, żeby przebijać gumki?
- Od jakiegoś czasu chodzę tylko pieszo, bo siedzenia w publicznych środkach transportu
(zwłaszcza autobusach!) są prawdziwym siedliskiem bakterii. Dowiedziałem się też, co trzeba
robić, żeby uniknąć zawału: wystarczy, że co 5 minut głośno zakaszlesz.
- Wszystkie moje oszczędności przelałem na konta małego Briana z białaczką, umierającej
Karolinki i Roberta chorego na SM. Mam też nadzieję, że przyczyniłem się do odnalezienia
malutkiej Penny Brown, uprowadzonej z wózka w 1985 roku.
- W moim mieszkaniu hoduję już 53 koty. Przynajmniej tyle z nich nie będzie torturowanych
przez tych zwyrodnialców od Bonsai Kitten.
- Mój komputer jest chroniony przed wszystkimi możliwymi wirusami, nawet tak wściekłymi jak
Sulfbnk.exe, Matrix.pps czy innym Buddylystem. Zainstalowałem przecież najnowsze wersje
najlepszych antywirów!
- Poza tym złożyłem u notariusza mój testament, w którym przekazuję cały mój majątek
organizacjom dobroczynnym non-profit, które następnie przekażą po jednym dolarze każdej bitej
pakistańskiej żonie.
-Wciąż oczekuję na 120 000 dolarów, które mi obiecał AOL i Microsoft. Przecież zrobiłem jak
prosili i przesłałem te wszystkie maile do co najmniej 10 osób. I wciąż czekam na mojego
Ericsona...
- Czekam także na odziedziczenie 10 milionów dolarów, nowiutkie Porsche GT4 i na upojną noc
z Britney Spears. Wierzę, że to otrzymam, bo odesłałem 10 osobom magiczną Totem Tantrę
otrzymaną prosto od Dalai Lamy.
Tyle, że jak do tej pory nic tego się nie zrealizowało. Chyba musiałem zapomnieć odesłać
jakąś wiadomość, albo nie wysłałem jej do wystarczająco wielu osób... Chyba zacznę rozsyłać
jeszcze raz...
Jeanne Kurten [ Pretorianin ]
Ja też rozesłałem listy wszystkie i nic z tego nie wyszło niestety. ;(