kastore [ Troll Slayer ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 464
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali (aczkolwiek mniej energicznie i coraz bardziej majestatycznym krokiem, jak przystało na jej stan), MarCamper pilnuje porządku, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu znowu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Katane [ Useful Idiot ]
?
kathulu [ Generaďż˝ ]
-
kathulu [ Generaďż˝ ]
cholera :)
Katane [ Useful Idiot ]
Yeah, pierwszy raz przykampowałem i udało się :)))
kastore [ Troll Slayer ]
OK witam w nowym Kathulu , Katane ---> korci mnie jedno pytanie , nigdy Was tu nie widziałem , a zachowujecie sie jak rasowi kamperzy :))
kathulu [ Generaďż˝ ]
hmm, trening w innych wątkach. A na razie żegnam - muszę lecieć na uczelnię.
Katane [ Useful Idiot ]
Kastore --> Mówiłem, to moje pierwsze podejśćie :) Może mam ukryty talent ;))) A jestem tu od niedawna :)
Katane [ Useful Idiot ]
OK, ja też lecę do szkoły. Pa!
kastore [ Troll Slayer ]
Witam , dziś jest 31 maja 2002 roku , piątek albo niby sobota dla co poniektórych. Imieniny Anieli i Petroneli . Wszystkiego najllepszego :)) Dzisiaj skrócony poranek , ale co trzeba będzie IRC-Program dnia 5.55 screen -r 6.00 Z #polski - reportaż 6.40 #ziarno - kanał zakonu karmelitów ircujących 7.15 @CzArOdZiEjKa z #księżyca 7.40 Wykopany za młodu - serial, powt. 8.05 Gdyby babcia miała w_sy - IRC w przedszkolu 8.40 @BaBa z IRCa, opom lżej - teleturniej 9.10 Jeśli nie signoff, to co? - program edukacyjny 9.30 Wallop, Wallop - serial, powt 10.05 IRCZakupy - #sexshop 10.15 Lameriada - teleturniej 10.45 Zagubiony w splicie - serial 11.30 Pan Samochodzik i niesamowity skrypt - film fab. 13.00 Były sobie odkrycia - historia IRCa 13.30 Tata, a IRCop powiedział... 13.45 Panienka z okienka - dlaczego kobiety ircują spod Windows 14.15 Losowanie IRCoLotka - zdjęto następujące bany... 14.30 Niedzielne igraszki - IRC przez modem 15.00 IRC na świecie - Burkina Faso 15.25 Dyżurny IRCop kraju 15.50 Wiadomości splitowe dla ludu ircującego 16.00 Bezopie - dramat psychologiczny 17.45 100 pytań do Afrodyty - pr. publicystyczny 18.30 K-Linia specjalna - Zyzio 19.00 ¦piewać każdy może - Szczyrk i Wrocław 19.25 Kto zabanował Królika Rogera? - anim. ASCII 20.10 Jak zdobywano link na zachód - western 22.00 Wiadomości dla ludu ircującego 22.10 Koszmar z domeny nask.pl - horror tylko dla opów 23.00 Księga dżungli - wybrany werset z RFC na niedzielę zwykłą bez opa 23.15 Klinika zdrowego IRCownika - o zbawiennych skutkach leczenia MassDeOpem 23.30 Zakończenie programu - Muzyka dla zmęczonych IRCownikow 0.00 CTRL-A-D i logout
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Witam wszystkich! Ktoś mnie juz upomnial że mnie tu nie ma więc się zjawiam wraz z moja anielska cierpliwością. Dzisiaj wysłucham każdego i nawet nie warknę:-))) Witaj katane, co za piekna mieszanina angielskiego, polskiego i japońskiego:-))) AnankE--> pamiętaj że na anielskie pociesznie zawsze możesz liczyć Rothon--> hmmm oby ten dzien był dla Ciebie pogodny, pełen optymizmu i usmiechów Dziwny jest ten świat gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła i dziwne jest to że ot tylu lat czlowiekiem gardzi czlowiek dziwny ten świat świat ludzkich spraw czasem aż wstyd przyznac się a jednak często że ktoś slowem złym zabija tak jak nożem lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierze w to że ten świat nie zginie nigdy dzieki nim nie! nadszedł juz czas najwyższy czas nienawiść zniszczyć w sobie
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tak, tak Aniele, mnie sie tez ten wierszyk podobal :-)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
wracając w środe popołudniu z pracy w tramwaju przysiadła się do mnie jakaś staruszka. Od razu zaczęła zwracać na siebie uwagę. Usiadła sie obok mnie i zaczęła wciągac mnie w rozmowę. Pomyslałam sobie o moim "szczęściu" do przypadkowo spotykanych osób, które widza we mnie osobe ktorej mozna się zwierzyć. No coż...pomyslałam, że przeciez w końcu jestem aniołem..i dałam się wciagnac w rozmowe. Staruszka epatowała niesamowitym czarem wewnętrznym. Szybko zorientoałam się dlaczego wydaje się byc tak inna od pozostałych podrózujących. Dla niej zaczął się nowy etap zycia. etap przemieszczania sie po miescie tramwajami, nie wiedziala że w tramwaju kazdy powinien zając sie swoimi sprawami tj. wlepianie oczu w okno, kasowaniem biletu lub też podziwianiem jak to tamta laska jest ubrana a ten facet to taki przystojny;-) cd. za chwilę
kastore [ Troll Slayer ]
Aniołq --> witaj a propos jazdy tramwajem , to nie wiem czy zayważyłaś , że ludzie w nim zawsze siedzą/stoją równowmiernie , zupełnie jak w mieszającym sie roztworze cieczy o dwóch kolorach. Zauważ że jakbyś siedziała sama w tramwaju , a wsiadłaby kobieta i usiadła za tobą albo przed tobą a nie na drugim końcu , to byłoby to bardzo podejrzane, ale jakby było troche wiecej osób , to już nie zwróciłabyś na to uwagi :)) a spoglądanie w okna , to odruch nie patrzenia komuś w oczy, to samo jest w windzie:))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
cd. Kobieta 50 lat jeździła na rowerze. Przez całe miasto. Dla zorientowanych w topografi miasta Poznania podaje, że przemierzała trase z Debca na Ogrody. Dla mlodego nic strasznego ale dla 70 letniej kobiety to juz coś. miała w swoim zyciu 5 rowerów. Dwa jej skradzonio. niestety lekarz, rodzina i wszyscy swięcie zabraniają jej jeżdzenia na rowerze. opowiedziała mi również zabawną hisoryjkę jak to sledziła sprawce ostatniej kradziezy jej środka lokomocji. Rower był stary, ciągle spadal mu łańcuch, więc pomyślala sobie, ze pójdzie po sladach i na pewno znajdzie gdzies tego grata porzuconego w krzakach. Prawdziwy Sherlock Holmes. Idzie i widzi jest wyraxny slad. no tak, w tym miejscu na pewno spadł łańcuch. Ha, idzie więc dalej i znowu slad. dodam że na tym rowerze tylko ona potrafiła jeździc. w końcu jest porzucony zaledwie po kilkuset metrach. historia wydala mi się dośc banalna na początku ale póxniej gdy patrzyłam w jej piekne duże rozesmiane niebieskie oczy zaczęłam się zastanawiac. Czy ja tez za 30-40 lat bede miala tak szczery usmiech i pelne zrozumienia spojrzenia na swiat, czy i mnie nie bedzie obchodzilo że ludzie się na mnie gapią w tramwaju kiedy mam ochotę pogadac. No i czy bede miala ctakie same piekne niebieskie oczy....
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Bo to niegrzecznie tak gapic sie na kogos jak szpak w pi.... w gnat :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
tak, kastore, ale dlaczego ludzie się tak zachowuja, jestesmy dośc zimnym narodem, nie sadzisz, pełnym rezerwy wobec innych ludzi
kastore [ Troll Slayer ]
Czy George Lucas był reżyserem wszystkich dotychczasowych części cyklu? JAKIEGO CYKLU, NO I OCZYWIŚCIE NIE MA SPRECYZOWANEGO "DOTYCHCZAS" ZNOWU TRACE KASE
kastore [ Troll Slayer ]
oops , poszło nie do tego wątku :)) pewnie sie już zorientowaliście że gram w quizzy
Vilya [ Wilczyca Stepowa ]
Witam wszystkich. Mam cytacik o Aniołach i śmiechu, tylko długi troszeczkę... wybaczcie... (O dwóch rodzajach śmiechu) Ci, którzy traktują diabła jako przedstawiciela Zła, a anioła jako rycerza Dobra, przejmują demagogię aniołów. Sprawa jest oczywiście bardziej skomplikowana. Aniołowie nie są zwolennikami Dobra, lecz bożego stworzenia. Diabeł natomiast jest tym, kto neguje rozumny sens świata bożego. Władzą nad światem, jak wiadomo, dzielą się diabły i aniołowie. Dobro świata nie wymaga jednak, by aniołowie mieli przewagę nad diabłami (jak sądziłem, kiedy byłem dzieckiem), lecz aby ich siły były mniej więcej równe. Jeśli bowiem na świecie mamy zbyt dużo niekwestionowanego sensu (władza aniołów), to człowiek upada pod jego ciężarem. Jeśli natomiast świat całkiem traci sens (władza diabłów), to także nie da się żyć. Rzeczy pozbawione nagle oczekiwanego sensu, miejsca przydzielonego im w przypuszczalnym porządku rzeczy budzą nasz śmiech. Śmiech początkowo więc należy do diabła. Jest w nim odrobina złośliwości (rzecz okazała się inna, niż mi się wydawało), ale także odrobina ulgi (rzecz jest lżejsza, niż oczekiwaliśmy, można z nią żyć swobodniej, nie uciska nas jej zbyt wielka powaga). Kiedy anioł po raz pierwszy usłyszał śmiech diabła, osłupiał. Odbyło się to na jakiejś uczcie, w której uczestniczyło dużo ludzi i wszyscy oni, jeden za drugim, przyłączali się do diabelskiego śmiechu, tak bardzo był on zaraźliwy. Anioł doskonale rozumiał, że ten śmiech wymierzony jest przeciw Bogu i przeciw godności Jego dzieła. Wiedział, że musi natychmiast jakoś zareagować, lecz czuł się słaby i bezbronny. Ponieważ sam nie potrafił nic wymyślić, zaczął naśladować swojego przeciwnika. Otworzył usta i wydał przerywany, modulowany dźwięk z górnych rejestrów swej skali głosu i nadał mu odwrotny sens: podczas gdy śmiech diabła wskazywał na bezsensowność rzeczy, to śmiech anioła – przeciwnie – wyrażał radość z tego, że wszystko na świecie jest tak mądrze urządzone, wspaniale wymyślone, piękne, dobre i pełne sensu. Diabeł i anioł stali więc na wprost siebie, otwierali usta i wydawali mniej więcej taki sam dźwięk, lecz każdy z nich wyrażał w nim coś innego. I diabeł patrząc na śmiejącego się anioła śmiał się coraz bardziej, głośniej i prawdziwiej, bo śmiejący się anioł był nieskończenie śmieszny. Śmiech, który śmieszy, to klęska. Ale mimo wszystko aniołom coś się udało. Wszystkich nas okłamali semantycznym trickiem. Oryginalny śmiech diabła i anielska imitacja nazywane są tym samym słowem. Ludzie do dziś nie uświadamiają sobie, że taki sam zewnętrzny objaw kryje w sobie dwie całkowicie przeciwstawne postawy. Istnieją dwa rodzaje śmiechu, a nam brak słowa na odróżnienie jednego od drugiego. [Milan Kundera]
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Vilya, oj jakie zycie bylo nudne bez diabełków:-)))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
kastore, doszly mnie wieści że w quizach dobrze Ci idzie:-)))
Attyla [ Legend ]
Witam wszystkich w to piatkowe przedpoludnie! Paniom Raczki caluje! Fajnie bylo juz wczoraj! Ale jutro! Ho! Ho!
kastore [ Troll Slayer ]
Aniołku --> a kto jest takim paskudnym plotkarzem a , zawchowanie w tramwaju , to jest inna kwestia i wcale nie zależy od narodowości. Każdy ma tak zwane strefy bezpieczeństwa, albo strefy prywatności. Do wewnętrznych stref są dopuszczane tylko osoby z najbliższego kręgu znajomych, a do tej najbardziej intymnej tylko osoby z którymi mieliśmy kontakt fizyczny. Jedynym przypadkiem , w którym dopuszczamy do łamania tych zasad, są windy , komunikacja miejska , stadiony, wszystkie te miejsca , gdzie jest już tak dużo osób , że nie zwracamy uwagi nan nasz psychiczny dyskomfort związany z łamaniem naszych sref.
kastore [ Troll Slayer ]
Vilya --> czy coś jest złe czy dobre zależy od punktu patrzenia. A cytacik przypomniał mi o "Adwokacie diabła" i monologu Pacino, ktoś kto pisał ten tekst naprawde ma niesamowite poglądy
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Kastore, nie moge powiedzieć, tajemnica, dałam slowo anioła:-)))))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry : )) ale dziś pospałem ; ))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Mi5aser, witaj, takim to dobrze, a ja wstałam o 5.30:-(
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Anioł ---> a co się stało spać nie mogłaś czy cię ktoś obudził może ??? : ))))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
mi5aser, ja po prostu wstaje tak codziennie:-((((
AnankE [ PZ ]
Melduje sie na stanowisku. Nie za dlugo niestety, bo mnie zaraz sprzed kompa wywala, ale chociaz na troszke. Witam. :-) Aniolku----> mozna liczyc, echhh... no i jak tu nie uwielbiac anioly?! ;-))) Rothon---> pozdrowienia dla wiesz kogo. ;-) Kasstore---> smacznego sniadanka. :-))))))))))) Katane & spolka---> witajcie. :-)
AnankE [ PZ ]
O! Przepraszam!!! Umkneli mi gdzies Mikser i Vilya. Witajcie ludkowie mili. :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Witaj AnanE w ten piękny dzionek, pewnie niektorym sie to nie spodoba ale dzisiaj bedzie cieplo:-)))
grzech [ Generaďż˝ ]
siema z rana... mam w koncu chwilke, wiec sie pojawilem... poniewaz slonko swieci i jest cieplutko, a to nastraja do relaksu moze ktosik ze mna c(_) lyknie??? jakby ktos mnie szukal to na tarasie jestem ;-)
Attyla [ Legend ]
O, Sloneczko znowu wyszlo zza chmur! Witam Anankus:-))))))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam wszystkich o poranku!!! Grzechu, chętnie ssobie coś łyknę ;-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Witam !! grzechu jak postawisz to łyknę ; ))))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pell-->pewnie masz arcję. Ale to niedzieli mam spokój ;-)) Szaman-->znaczy będziesz dbał o e mije 3 szare komórki, z czego dwie już obumierają?
AnankE [ PZ ]
No, nieee... przeoczylam jeszcze Attyle! :-(((((((( Moje rozptrzepanie kiedys mnie zabije. : / Witaj Wodzu moj ulubiony. :-) Zagladnij do skrzyneczki, cos do Ciebie poslalam. I tylko nie krzycz na mnie, prosze. A na ewentualna odpowiedz czekam na @. Anioslu---> ja tez mam nadzieje, majac 70 lat, patrzec na swiat niezmeczonymi i niezgaszonymi oczami. :-) btw ciepelko, ciepelko, ciepelko... come to dady... (wlasciwie to mamy powinno byc). :-)))))))))) I powitam jeszcze Grzeszka, ktory sie byl w miedzyczasie pojawil. :-) hmmm... wystarczy juz tych solowych powitan. Witam wszystkich razem i kazdego z osobna!
AnankE [ PZ ]
Shadow---> Szaman to dzisiaj w Toruniu wojuje, wiec mozemy sie jego odpowiedzi nie doczekac...no chyba, ze jakims cudem wywalczy miejsce przy kompie, a moze byc z tym duuuuuzy problem. ;-)))))))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
AnankE, wyobraziłam sobie nas wszystkich siedzących w karczmie i popijających piwko lub cokolwiek innego w wieku lat 60-70 i jakos wesoło mi się zrobilo:-)))))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
AnankE-->a co go tak ostatnio napadło na wojaże? CO tydzień w innym miejscu ;-))
AnankE [ PZ ]
Shadow---> Szaman jeszcze przed rokiem kolkiem siedzial w swojej krypcie to teraz nadrabia zaleglosci z 25 lat. ;-))))))))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
AnankE-->Można i tak ;-) ALe po co do Torunia? Przecierz i tak będziemy tam za tydzień ;-))
AnankE [ PZ ]
Aniolku---> myslisz, ze Karczma tak dlugo pociagnie? ;-)))) Shadow---> ale tym sposobem to on, a nie my zaliczy torun tydzien w tydzien. :-)))))))))) Poza tym zaproszeniu Holgan sie nie odmawia i juz* :-) * by Holgi-
AnankE [ PZ ]
AAAAAA!!! Rany Julek! Torun mi sie z malej literki napisal. No juz nie mam wiecej pytan...
Attyla [ Legend ]
AnankE - dobze, ze zwrocilac moja uwage na maila, bo nie wiem, kiedy bym tam zajzal:-)))))) Wyslalem juz odpowiedz i bynajmniej wcale nie mam ochoty na krzyki jakies. Chyba, ze z radosci:-))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
AnankE, mysle że do tego czasu ta wirtualna karczma zamieni sie w prawdziwą;-)))))
AnankE [ PZ ]
Attylo---> jak przyjde do domu to zaraz do skrzyneczki zagladne. :-) A teraz juz musze sie z Wami pozegnac, bo wlascicielka komputera wrocila i nie chce jej przeszkadzac. Moze uda mi sie zagladnac w domku, chociaz mam huk roboty, bo gosc niespodziewany dzisiaj do mnie przyjezdza. Udanego weekendu wszystkim zycze. :-)
kastore [ Troll Slayer ]
Aniołq --> za te 30 lat , to rzeczywiście będzie KArczma jak w Matrixie , wszyscy będą mieć wtyczki w głowach
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
AnankE-->Racja, Holgan sie nie odmawia. A KArczma przetrwa wieki. Za sto lat nasze dzieci będą pisać(a raczej siię spotykac w wirtualnej rzeczywistości i rozmawiać) A co do błędów, to jak ja czytam swoje posty, to włos mi sie jeży na głowie.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Witam wszystkich :-) Pell - Pozdrowienia od Szefowej masz. Vilya - Dla mnie aniołki i diabełki to jedno i to samo. Tylko jedni z nich zostali zatwierdzeni przez "międzynarodowy instytut jedynie słusznej propagandy" w skrócie MIJSP ;-)))))))) Katane, Kathulu - Od japońskiego to tu jest Tofu. On chyba wie najlepiej :-)))))) Grzech - Jesteś, czy Cie nie ma :-) ? Rothon - Ja tez odniosłem wrażenie że ten wierszyk z poprzedniej karczmy kogos znudził ;-) AnankE - Toruń z małej, nieważne ;-)
grzech [ Generaďż˝ ]
ha! taki piekny dzionek w pracy :) nic sie nie dzieje (coprawda nie nalezy chwalic dnia przed zachodem slonca) zimny plyn chlodzi :-) Panowie c(_) wypijmy zdrowie Pan, bo jak one beda zdrowe to i my bedziemy zdrowi :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Grzechu, u mnie też luzy, jak to strasznie rozleniwiaaaaa, a potem czlowiek przyjdzie do pracy w poniedziałek i się zacznie:-)))
kastore [ Troll Slayer ]
grzechu --> święta racja :))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Grzechu ---> za to wypiję : ))) będziesz w Toruniu ??? : )
AnankE [ PZ ]
Attylo---> poszla odpowiedz. :-) Viti---> juz taka jestem, ze nie lubie strzelac bykow ort. ;-) <zmyk, juz mnie nie ma!>
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Grzech - Jak byś miał być w Toruniu to skombinowałbyś mi na zjazd ten Shaolin soccer i Princess Mononoke po japońsku z subem. A jakby się jeszcze dało to i Ghost in the shell. Mam GITSa ale dzwiek nie jest zsynchronizowany z akcja i troche glupio sie ogląda.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Grzech-->przyłczam się do prośby Vitiego!!!! A ja mam dzisiaj wolne na uczelni ;-)) A w niektórych szkolach i uczelnaic hdzisiaj siedzą - jak moja siostra ;-))
grzech [ Generaďż˝ ]
przepraszam za dyletanctwo, ale kiedy powinienem przyjechac to miasta piernikow?
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Grzech - No chyba 7 lub 8 czerwca :-)))))
Magini [ Legend ]
Dzień dobry :-) Posiedzę chwilkę z Wami, co?
grzech [ Generaďż˝ ]
qwa :-( bedzie extremalnie ciezko, ale jezeli sie bym pojawil to ShaoliSocker przywioze bo mam na CD, Ksiezniczke- bedzie ciezko bo nie mam kopii, a koles, ktory to ma na 100% pojechal w delegacje do Berlina. Ghost'a poszukam... w kwestii formalnej: poszukac PAD'a do PS'a? bysmy mogli cieszyc sie gra parami? (mam nadzieje, ze PS'a przywieziesz :-) )
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Hejka Magini :-))))))) Słoneczko świeci u Was ? Bo u Nas tak, tylko że chłodno jest. Grzech - Nno ten tego, zamierzałem nie przywozić... To znaczy postawmy sprawę inaczej. Jak nie będę jechał pociągiem to przywiozę. A jak pociągiem no to nie przywiozę. Jednak to jest zbyt duże pudło na pociąg, i zbyt ciężkie.
kastore [ Troll Slayer ]
Mag --> witaj, posiedzieć zawsze można , właśnie przyszło mi na myśł że niedługo następny Bliźniak przyjdzie na świat :)) Grzech --> będzie extremalnie jak nie przyjedziesz :))
kastore [ Troll Slayer ]
Viti --> a podobno mikser ma jechać , zagadnij go o przyjazd samochodem , a jakby sie nie udało, to mu przynajmniej bagaże do samochodu wciśnij :))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Viti-->ja sie chyba z NicKiem zabieram. Nie wiem jeszcze czy jest co prawda wolne miejsce w samochodzie.
Yoghurt [ Senator ]
Witam z popołudnia karczmo miła:) Ogólnie rzecz biorąc, mam neta od wieczorka:) Znów tymczasowo siedzę, ale nie jest źle:) Tak więc witam, pozdrawiam i co tam jeszcze:) Koreliańska for all!
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Yoghurt-->witaj i dzięki za napitek ;-)) Ja sie zaraz zmywam oglądac MŚ. Otwrcie sobie odpuściłem, ale maczun nigdy ;-)
kastore [ Troll Slayer ]
Coś dla naszych świerzo upieczonych kierowców i dla tych bardziej doświadczonych też
Yoghurt [ Senator ]
A no witaj i miłego oglądania Shadow.... Też sobie odpuściłem, ja tam jedynie pooglądam sobie mecze Polski i Anglii (a jak Anglii- słodka tajemnica, hehe:)).... Resztę, że tak to łądnie ujmę, mam w... nosie:)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
kastore --> hehe widziałem to rano super : ))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
No to ja sie zmywam. Wpadnę w czasie przerwy.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ponownie witam! AnankE--> Dziekuje i zwrotne usciski przesylam. Takze dla wiadomo kogo, choc na oczy nie widzialem :-) Aniele--> Koncepcja normalnej karczmy jest. W Łodzi bedzie stala :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Karczma bedzie stala, nie koncepcja hahahaha
Magini [ Legend ]
Tak se siedzę w milczeniu ;-))) Viti - jest słoneczko, a jakże :-) kastore - ano bliźniak, bliźniak. Muszę zacząć z nim pertraktować, bo coś mu się nie spieszy do przeprowadzki ;-)) Ależ ci Francuzi fałszują ;-)))
Yoghurt [ Senator ]
Witamy ponownie rothon:) Hmmm..... co by tu..... a zresztą, niech mnie nazwą statsiarzem, nic więcej poza powitaniem nie napisze:)
kastore [ Troll Slayer ]
rothon --> a czemu w Łodzi ?????
kastore [ Troll Slayer ]
Mag --> jak obliczyliśmy , to w Karczmie troche Bliźniaków jest :))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Witaj Rothon, nie zameczyli Cie na tym szkoleniu?:-)) W Łodzi powiadasz, genialny pomysł, każdy bedzie mial blisko:-))))
Magini [ Legend ]
kastore - bo to najlepszy ze znaków jak powszechnie wiadomo ;-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Magini ---> coś ci się pokręciło najlepsza jest Panna ; ))))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
a wiecie, że blixniaki się szybko nudzą?:-))))))
kastore [ Troll Slayer ]
mikser --> nie mów że jesteś panną :)))))))))))))))))) Mag --> Ty też??????? Aniołku --> a żebyś wiedziała , strasznie rozstrzepany sznak nie potrafiący sie dłużej skoncentrować na jednym zadaniu
Magini [ Legend ]
Anioł - wiemy, wiemy. Jakem bliźniak ;-)))
Yoghurt [ Senator ]
A nie, bo najlepszy jest byk:) Cóż, ta dyskusja ma tyle sensu co podawanie nachosów w Pizzy Hut, ale niechże i tak będzie:) Jam byk i powtarzam- debeściacki znak to- ło (to miało uzmysłowić wam poziom hiphopowych tekstów w naszym kraju:))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Bliźniaki są roztargnione, lubia podróżowac, wygadane, uprawiają wolne zawody, zmiene, inteligentne;-)))) a i dusze towarzystwa, nie lubia smyczy hahaha
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
ale najlepsze znaki pod slońcem to znaki rogate:-))))))))))))
kastore [ Troll Slayer ]
Yoghurt --> a Byk to jedyny znak który może wiązać się z osobą o tym samym znaku:))
kastore [ Troll Slayer ]
Aniołq --> czuje że też należysz do rogacizny :))
Magini [ Legend ]
A czy jest na sali jakiś wodnik? ;-)
kastore [ Troll Slayer ]
Nie ma , pewnie utonął....
kastore [ Troll Slayer ]
.. w kufelku:))))))))
Yoghurt [ Senator ]
Serio Kastore? Nie miałem pojęcia:) Dobrze wiedzieć.... I po raz kolejny byki udowodniły swą wyższość:)
kastore [ Troll Slayer ]
Jakby co to zakładam wątek
Magini [ Legend ]
Jakby co, to OK Kastore ;-)
kastore [ Troll Slayer ]
Yoghurt , ja wiem czy wyższość z innymi znakami , poza Rakami i Bliźiakami żrecie sie jak nikt, zwłaszcza powinieneś unikać Wodnika
kastore [ Troll Slayer ]
Mag --> widze że szykujesz sie na kamp, no jeszcze dwa posty i Nowa Karczma leci
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No to szybciej, bo chce wyjasnic co z ta Łodzią :-)
Magini [ Legend ]
A tam zaraz kamp. Za dużo chętnych ;-(
kastore [ Troll Slayer ]
Jest NOWA dwa wątki dzisiaj fiu fiu