GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zareagować czy nie ?

15.03.2006
15:55
[1]

E_G300 [ Wielki Fan EG2006 ]

Zareagować czy nie ?

Kiedy przechodziłem przez ulice dostrzegłem
zdechłego kota. Teraz nie wiem czy mam gdzieś zadzwonić
czy się nie przejmować tym i dać sobie spokój?

Z góry dzieki za pomoc.

spoiler start
prosze nie pisać głupot,
ja pytam poważnie
spoiler stop

15.03.2006
15:57
[2]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Tak.

15.03.2006
15:58
[3]

Hans87 [ Konsul ]

zareagowac po co ma sie walac tak po ulicy, a pozatym moze ptasia grypa atakuje...

15.03.2006
15:58
[4]

EMILL [ Idzie nowe - stay tuned ]

mogles zadzwonic po straz miejska albo policje, a nuz to ptasio-kocia grypa :P (wbrew pozorom ja tez mowie powaznie)

15.03.2006
15:58
[5]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

Obawiam sie, ze jak Ty nie zareagujesz, to nikt inny tego nie zrobi.

15.03.2006
15:58
[6]

E_G300 [ Wielki Fan EG2006 ]

Orlando -> tak, ale gdzie ja mam zadzwonić /??
albo co zrobić :).

15.03.2006
15:58
[7]

emii [ Generaďż˝ ]

Pewnie,że zareagować .Biedny kotek.

15.03.2006
16:00
[8]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

E_G300 -> ale masz problemy, gdyby jeszcze zyl to wartalo by jakos zaraagowac a w takiej sytuacji to i straz i policja wysmialy by cie

15.03.2006
16:00
[9]

emii [ Generaďż˝ ]

Mysle,że sam powinieneś kotka pozbierać, bo znając życie straż miejska uzna,że to nic takiego.
Najlepiej do schroniska spróbowac zadzwonic.

15.03.2006
16:01
[10]

Yossarian [ RY!!! ]

Ten kot pewnie umarł, więc nie próbuj go budzić.

15.03.2006
16:02
smile
[11]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

emii --> w schronisku przyjmuja zdechle zwierzaki??

15.03.2006
16:02
smile
[12]

E_G300 [ Wielki Fan EG2006 ]

yellowfox -> troche cię nie zrozumiałem jak by żył to z kąt ja bym miał wiedzieć że jakiś kot może być zarażony ?

15.03.2006
16:03
[13]

N2 [ negroz ]

Powinieneś zaareagować..

Wossarian --> dowcip Ci nie wyszedł.

15.03.2006
16:03
smile
[14]

Dunkan Mlodszy [ Franek Kimono ]

Kot moze byc chory na ptasia grype... zadzon jak najszybciej

15.03.2006
16:06
[15]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

E_G300 --> bo mi nie chodzi o grype tylko o to ze gdyby jeszcze zyl to mozna by go odratowac a jak padniety to po co sie przejmowac, a jak zadzwonisz ze znalazles zdechlego kota do strazy albo na policje to moga cie wysmiac

15.03.2006
16:08
[16]

stanson [ Szeryf ]

ANi Straz miejska ani policja Cie nie wysmieja, oni nie sa od wysmiewania tylko od pomagania. A ztego co slyszalem w radiu to teraz sa specjalne patrole do takich sytuacji.

15.03.2006
16:08
smile
[17]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Przygarnij kotka.

15.03.2006
16:10
smile
[18]

LuBeK [ Generaďż˝ ]

Bylo go wziasc i do knajpy chinskiej zaniesc, moze bys jeszcze pare groszy zarobil, albo darmowy obiadek zjadl.

15.03.2006
16:13
[19]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

stanson --> ale czy to ma sens, moze zdechl ze starosci, w torniu chyba do tej pory nic nie zrobili z tym stadem labedzi, a co da jeden padniety kot, nawet nie chodza stadami wiec nie wiadomo z jakimi zwierzakami mial kontakt

15.03.2006
16:16
[20]

TrzyKawki [ smok trojański ]

E_G300 - Ty tu dyskutujesz, a tam już na pewno dzieci próbuja się z nim bawić. I dziwią się czemu taki plaskaty. Dzwoń!

15.03.2006
16:19
smile
[21]

piokos [ Mr Nice Guy ]

czy kotek był ..... płaski :P?

15.03.2006
16:21
[22]

Ziom91 [ Konsul ]

Jak zauważyłęm trupa (rozjechanego) indyka to nie reagowałem, ale jeśli nie było mu widać bebechów i nie był płaski niczym flądra to lepiej zadzwonić.

15.03.2006
16:21
[23]

Yossarian [ RY!!! ]

N2 --> Tobie też nie.

15.03.2006
16:24
[24]

---->hey_lin<---- [ Centurion ]

biedny kotek.

15.03.2006
16:27
[25]

E_G300 [ Wielki Fan EG2006 ]

Kot nie był płaski.
Ide zadzwonic do straży bo ich posterunek jest niedaleko od tego miejsca.

15.03.2006
21:26
smile
[26]

ES_Lechu [ Konsul ]

U mnie kiedys był taki przypadek... wracam z budy na przystanek, odwracam sie bo slysze klakson, a tu jedzie osobowka, i jeb jakiegos psa bezdomnego, za nim jechal tir i jeb, rozjechal go, flaki sie rozsypaly po ulicy, i przez pół roku lezał i łezał... moze nadal lezy? nie wiem, mieszkam juz w innym miejscu wiec nie wiem, ale pamietam ze w ten czas dokladnie zapoznalem sie z rozkładem zwlok psa... ;o

15.03.2006
21:30
[27]

Katsper [ Pretorianin ]

Nom, zadzwon po straz albo policje to cie wysmieja :D
Kota zawsze mozna zabrac, obedrzec ze skory i zrobic sobie z niego cieply sweter (ewentualnie szalik)

15.03.2006
21:32
smile
[28]

Flet [ Fletomen ]

1. Zrob szybko miotacz ognia !!
2. Polej kota kwasem solnym
3. Jezdz po nim buldozerem.
4. Polej woda ktora ma 70 stopni Celsjusza.
5. Wyslij w paczce do znienawidzonego Urzedu Skarbowego z napisem "Uwaga Matriał do Badań - Wirus H5N1"

15.03.2006
21:33
[29]

sylcab [ Centurion ]

Jak go nie dotykałeś to spoko nie ma się czym przejmować. Niedawno też widziałam zdechłego kota ale go nie dotykałam i nic mi nie jest.

15.03.2006
21:34
[30]

Katsper [ Pretorianin ]

Ja wczoraj widzialem pijaka lezacego na sniegu, tez go nie dotknalem i nic mi nie jest!

15.03.2006
21:36
smile
[31]

Flet [ Fletomen ]

ES_Lechu --> Pol roku. Co to droga przez pustynie ze raz na miesiac cos jedzie. I co nikt go nie widzał ?? Wszyscy se patrzyli jak jezdza po piesku.

15.03.2006
21:37
[32]

sylcab [ Centurion ]

Katsper - bardzo śmieszne.

15.03.2006
21:40
smile
[33]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

ES_Lechu ------> ROTFL'n'LOL Ale prowokacja HAHAHAHA

15.03.2006
22:52
[34]

ES_Lechu [ Konsul ]

LoL... zadna prowokacja !!! moze 2 miechy max... tam lezał, a było to na rzgowskiej (kto wie ten wie ze to jedna z wiekszych ulic w lodzi ;o)

17.03.2006
17:51
[35]

---->hey_lin<---- [ Centurion ]

ja bym zadzwoniła

17.03.2006
17:54
smile
[36]

.:Jj:. [ The Force ]

Na 99.9% albo został potrącony/ zdechł z głodu, zimna/ pies go dorwał (cho to by było widac)..
tak czy tak biedne zwierzę..

17.03.2006
17:56
smile
[37]

Ziom91 [ Konsul ]

Call, now!

spoiler start




spoiler stop

Witam pana .:Jj:.!

17.03.2006
18:04
smile
[38]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

O ile wiem straz pozarna zajmuje sie takimi przypadkami.
To dobrze, ze zareagowales. Chociaz Ty jeden.

17.03.2006
18:05
[39]

.:Jj:. [ The Force ]

Witam :].. co do padłych zwierząt to w wakacje 2 lata temu miałem coś na styl "czarnego czwartku". Jadąc autostradą w góry widziałem chyba 6 padłych gołębi i kilkanaście (dziesiąt?) rozjechanych kotów, jakby tego było mało to w lesie koło Małego Cichego (taka wieś kilkanaście km do Zakopanego) zastałem dwie potrącone łanie czy co to tam było.. pfff.

17.03.2006
18:05
smile
[40]

Ziom91 [ Konsul ]

No co! Ja nie pomyślałem, że to może być ptasia grypa.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.