GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

" Dzień Niepodległości"

13.03.2006
20:49
smile
[1]

marcin94 [ Piesiec ]

" Dzień Niepodległości"

poniedziałek, 13.03, godz. 20.50

Dzień niepodległości

film sci-fi
Independence Day
prod.USA, 1996
reżyseria: Roland Emmerich
występują: Will Smith, Bill Pulmann, Jeff Goldblum, Mary McDonnell, Randy Quaid

W kierunku Ziemi zmierza olbrzymich rozmiarów obiekt z kosmosu. Według danych, zarejestrowanych przez systemy radarowe armii amerykańskiej ma on 550 kilometrów średnicy. Wbrew początkowym przypuszczeniom nie jest to jednak asteroida, ale raczej statek kosmiczny, bo zbliżając się do powierzchni naszej planety wyraźnie wytraca swoją prędkość.

Oglądacie? Ja jeszcz niewiem.

13.03.2006
20:50
smile
[2]

eJay [ Gladiator ]

Po raz 72? Nie dzieki:D

13.03.2006
20:50
[3]

Ze wsi [ Senator ]

Ja na pewno nie oglądam z powodu ilośći reklam jakie puszczą podczas tego filmu....

13.03.2006
20:52
smile
[4]

darek_dragon [ 42 ]

Niech zgadnę... Czy to kolejny odgrzewany "Superhit" Polszitu? :)

13.03.2006
20:54
[5]

marcin94 [ Piesiec ]

Aha i jeszcze nie napisałem że leci na POLSACIE.

13.03.2006
20:54
smile
[6]

J0lo [ Legendarny Culé ]

taaaak... przecież to wybitne kino :)
się dziwię czemu dalej takie filmy puszczają w polszajsie skoro dawno nie puścili np... kevina :> ?

nie dość że film cienkawy to jeszcze po raz setny...


[edit]
marcin94 ---> po co dodawać że na polsacie? przecież wiadomo że u nich :D

13.03.2006
20:56
smile
[7]

_ramadan_ [ Konsul ]

ja tam czekam na Bulgarski poscikk w TV!

13.03.2006
20:58
[8]

marcin94 [ Piesiec ]

Eh to jak by nie wiedzieli chociaż napewno większa połowa forum o tym wie. :P POLSAT GÓRĄ ( Amoże Polszit?)

13.03.2006
21:01
[9]

Ralion [ Konsul ]

Pomimo, że film to jedna wielka bzdura to oglądam. W końcu to wspaniałe widowisko ;)

13.03.2006
21:02
[10]

grabarzuu [ Konsul ]

Ej film nie jest zły, a to że stary i dawany po raz enty to już inna sprawa. Ale na jakość nie można nalegać, w końcu nie dostał iluś tam oscarów za nic

13.03.2006
21:09
[11]

Taikun44 [ Michael Scofield ]

Kocham te 3,5,7,12,...100... itd (ciąg arytmetyczny) powtórki będące Mega, Super, Wytrzaskanymi w Kosmos Hitami :)

13.03.2006
21:16
smile
[12]

_nyx_ [ !!!!!!!!!!!!!!1111111111 ]

No waiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!

Ja czekam tylko i wylacznie na to ->

Reklam podczas ogladania filmow "nie zniese"

13.03.2006
21:17
[13]

Taikun44 [ Michael Scofield ]

nyx --> nie no przepraszam, na to kazdy z nas czeka :)

13.03.2006
21:24
smile
[14]

Sidhe [ Konsul ]

no powiedzmy, że teraz oglądam, bo Tv włączony, ale ja i tak więcej w monitor oczy wklejam...

13.03.2006
23:40
[15]

Jogurt Truskawkowy [ konsolowiec ]

Czy tylko mi się coś uroiło?

Chodzi mi o kluczową scenę zniszczenia statku matki. Właśnie polegała na tym, że w statek wleciał pewien pan w myśliwcu. Kiedyś oglądałem ten film i o ile sięgam pamięcią wleciał tam ten szalony koleś w starym samolocie od oprysków. Co jest grane?

13.03.2006
23:42
[16]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

to ten koles od starego samolotu tylko ze teraz latal f-16 jesli sie nie myle :D

13.03.2006
23:43
[17]

_nyx_ [ !!!!!!!!!!!!!!1111111111 ]

Z tego co pamietam (ogladalem to hoho dawno temu) wlecial tam ten szaleniec ktory w bazie/na lotnisku podawal sie za pilota z wietnamu itp.

chyba nie poprzekrecalem ?

13.03.2006
23:43
[18]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Szalony koles sie zgadza, ale wlecial w mysliwcu, a nie w tym swoim.

13.03.2006
23:43
[19]

Kurdt [ The Larch ]

W statek wleciał świr od opryskiwania, ale siedział w myśliwcu. Innymi słowy - both. :)

13.03.2006
23:47
[20]

Jogurt Truskawkowy [ konsolowiec ]

Omfg. Nie wiem co mi sie z tym starym samolotem ubzdurało.

13.03.2006
23:47
[21]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Jeden z najgorszych filmów świata, warto zobaczyć chociaż raz.

Taki amerykański. Az sie chce podczas ogladania wstac, polozyc dlon na serce, zaspiewac gwiaździsty sztandar a na koniec krzyknąc "Oł je".

13.03.2006
23:55
[22]

Vein [ Sannin ]

czego chcecie ? dzieciak moze go w życiu jeszcze nie widział, jeżeli nie widział to niech obejzy... całkiem ciekawy, kiedy był w kinach, ot chłopak miał 2 lata :P

14.03.2006
00:08
[23]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

grabarzuu [ Pretorianin ]

Ale na jakość nie można nalegać, w końcu nie dostał iluś tam oscarów za nic


Przelicznik jest mniej wiecej taki - ok 10 milionów dolarów wlozone w produkcje, to jeden Oscar. Oczywioscie najwyzej cenione sa miliony z efektów komputerowych i pirotechnicznych, a takze milionowe gaze dla znanych aktorów.

P. S. - nalegać? ;)

14.03.2006
00:15
smile
[24]

wert [ Kondotier ]

A mnie się podobał :P
Wolę ja to my kopiemy tyłki kosmitom niż kosmici nam - a co?
Więcej takich - jeszcze może jakąś małą inwazyjkę byśmy zrobili.

No i w sumie chyba lepiej, że 4 lipca niż w święto rewolucji październikowej :-)

14.03.2006
00:33
[25]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

O wlasnie, przydalaby sie parodia Independence day, tylko z oczu Rosjan. Wiecznie pijany prezydent Jelcyn, ktory wciska na oslep guziki odpalajace glowice nuklearne, a bohaterowie - przecietni rosjanie tez by byli niczego sobie ;)

14.03.2006
00:50
smile
[26]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Chwilke sie zdrzemnelem od przemowienia prezydenta. Ale bam dobre wyczucie czasu bo zdazylem na Boston Public.

14.03.2006
10:26
[27]

Napster16 [ Chor��y ]

Beznadziejny film!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

14.03.2006
10:38
smile
[28]

Raz3r [ Generaďż˝ ]

Według mnie film kapitalny :). Oglądałem już 3-4? raz ale dalej mi się nie znudził. Troszkę walki z kosmitami, troszkę efektów specjalnych, troszkę walki "za kulisami" tj w białym domu. Nie jest to film idealny, bo w trakcie ogladania naszła mnie ogromna chec obejrzenia po raz 3 Wojny Światów :), ale conajmniej bardzo dobry.

Wybaczcie mój bełkot ale sie niewyspałem :(

14.03.2006
10:39
[29]

wysiu [ ]

Wole Dzień Niepodległości, niz np Wojne Swiatow, czy Znaki..

14.03.2006
10:50
[30]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Znaki to to Shamalyana ?

Jesli tak, to faktycznie slabe, ale o klase lepsze niz Wojna Swiatów i ID4, poniowaz rezyser zastosowal odwazny zabieg - w czasie filmu nastepouje inwazja obcych, bez pokazania wiecej niz jednego kosmity. Moze i nie wyszlo, ale to rozne wyzwania pokazac to samo za sto milionow dolartów, i za dziesiec.

14.03.2006
11:00
smile
[31]

wysiu [ ]

MGR --> Tak, to to, gdzie Ziemie atakuja walczacy wręcz obcy, dla ktorych zabojcza jest woda.

14.03.2006
11:01
smile
[32]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

A przynajmniej boi sie jej ten jeden, jedyny kosmita, ktorego w filmie widzimy.

14.03.2006
13:23
[33]

Yoghurt [ Legend ]

Znaki sa najdurniejszym filmem o kosmitach, o wiele gorszym niż ID4. Independence Day nie udaje czegoś, czym nie jest- od razu wiemy ze jest to fil m nastawiony na rozrywke i zacną rozpierduchę, i po to chodze na filmy bruckenheimera czy baya do kina- nie spodziewam sie uniesień tylko tego, ze znowu rozwalą nowy jork. I taką rozrywkę zapewnił mi ID4- rozwałka, dobre efekty, patetyzm, system operacyjny statku-matki dający sie zawirusować i swiat ratowany przez murzyna i żyda to coś, co moge przełknąć bez szemrania, bo takie głupoty i poprawność polityczna przejdą bez problemu, gdy człowiek ogląda sobie robienie burdelu w widowiskowy sposób. Nie jest to film dobry, ale ogląda sie go lekko, łatwo i przyjemnie, z usmiechem na gębie- głupie to, a jednak ogląda się dobrze. I nie tak długaśne jak Armageddon.

Natomiast takie znaki Szalajamananananana łoj diri diri u ha, tak jak i jeszcze gorsza osada, to obrazy absolutnie przereklamowane i pozbawione najmniejszego sensu. Hindus zrobił jeden dobry film- 6 zmysł, a potem leciał w dół, bo starał sie przekombinowac na siłę. Tam, gdzie bzdury ID4 sa do przyjęcia, bo cąły film jest tylko laurką dla amerykanskiego bohaterstwa (tak jak armageddon ma wyjasnić, dlaczego na NASA łozy sie grube miliony z podatków) i nikt nie bierze go na serio, tam Znaki przekraczają granicę absurdu, bo jest to filom robiony ze smiertelną powagą i udaje coś, czym z pewnością nie jest. Horror? Pleaseeeeeee..... No i obcy, którzy latają setki lat świetlnych po wszechświecie, a nie potrafią otworzyć drzwi i planuja najechać planete pokrytą w 70% wodą, mimo ze od niej umierają.
A juz o beznadziejności Osady, która na trejlerach wydawała sie zacnym horrorem, a w rzeczywistości okazala się jednym z najbardziej syfnych filmów w historii nie warto sie rozpisywać, bo najlepszym podsumowaniem będa słowa siedzacej za mną w kinie osoby, gdy na ekran wjechały creditsy: "Kurwa, 12 zeta w błoto"

14.03.2006
13:37
smile
[34]

Coy2K [ Veteran ]

<<< Yoghurt

14.03.2006
13:47
[35]

Ethan [ Konsul ]

Ten film własnie taki miał byc. Patetyczny, super amerykański, efekciarski, poprostu to miałbyć dobra rozrywka a nie ambitne kino. Mnie tylko zawsze zastanawiał Emmerich, bo chyba żaden amerykański reżyser nie robi filmów tak zachwalających Amerykę i ukazujących ją jako wybawców i największych bohaterów jak on...a przecież jest Niemcem.

14.03.2006
13:49
smile
[36]

reksio [ B l u e s jest królem ]

E tam. Dobre kino akcji :)

14.03.2006
13:59
[37]

Long [ Generaďż˝ ]

Może Emmerich to Niemiec starej daty. Nie jakiś czubek z pokolenia 68', tylko taki prawdziwy Hun z dziada pradziada, co to do 1945 wierzył, że jest z rasy panów. W 1945 okazało się, że rasa panów dostała wycisk od podludzi i degenaratów, więc w logicznym niemieckim rozumku doszedł do wniosku, że się mylił i to nie Niemcy są rasą panów tylko Amerykanie (no bo kto mógł pobić panów jak nie jeszcze więksi panowie?). No i zacny, praworządny i spolegliwy wobec władzy Niemiec robi teraz filmy nadal sławiące rasę panów, tylko się nacja zmieniła :)

A tak BTW - nie mam nic przeciwko filmom sławiącym Amerykę :) ID jest filmem głupim, ale uwielbiam patos "by USA"! Oni przynajmniej poważnie go traktują.

14.03.2006
14:09
[38]

Ethan [ Konsul ]

ID jest filmem głupim, ale uwielbiam patos "by USA"! Oni przynajmniej poważnie go traktują.


Long-----> racja, też ich za to lubie, a filmy w stylu ID czy inne o wielkich American Heros oglądam z przymróżeniem oka, ale to się ogląda naprawde przyjemnie

14.03.2006
15:12
smile
[39]

Tomek2005 [ Chor��y ]

Sam film mi sie bardzo podobał do 5 razy>> "POLSZIT" ma tendencje do wałkowania filmow nawet po 100 raz>< było chyba tak z RABMO , ROCKY >>

14.03.2006
18:44
smile
[40]

eJay [ Gladiator ]

Jogurt Tryskawkowy--->Ta scena byla w wersji rezyserskiej na DVD:) Jest jeszcze glupsze niz te w filmie:)

Ach jaka ta Ameryka wspaniala:) Po raz kolejny ratuje nas przed inwazja kosmitów:) Rozbroila mnie scena nadawania sygnalu telegrafem...Tacy Ruscy skoszarowani w jakims domku z jedna maszyną (naturalnie chlod, az ocieka z ekranu:)) i na maksa zdziwienie jacy to Amerykanie madrzy:D

Dla mnie najlepszym filmem sf ostatnich lat jest "Wojna Światów". Tam przynajmniej kosmici nie sa przedstawieni jak jakies komediowe kukły:)

14.03.2006
18:58
[41]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

E tam, wszyscy się nie znacie. Tylko Plan 9 from Outer Space naprawdę rządzi!

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.