Karl_o [ APOCALYPSE ]
Baldur's Gate 2 problem (chyba jakis BUG :[)
Obecnie jestem w Brynlaw zaraz po wyjsciu z przytulku, ukradlem rog dla Saemona, potrzebny do zdobycia statku. Gdy poszedlem w umowione miejsce jego tam nie bylo. Wrocilem spowrotem do oberży i okazalo sie, ze Saemon stoi przydrzwiach. Dalem mu ten rog i zamiast przeniesc mnie i druzyne na statek przenosi nas spowrotem do oberzy, praktycznie w to samo miejsce. Gdy probuje znowu z nim porozmawiac to pisze "Saemon nie ma Ci nic do powiedzenia". I dupa zimna, nie wiem co mam teraz zrobic:(
Shergar [ Chor��y ]
A nie instalowałeś jakiś modów, np. SOS, TDD, BP, TS, etc. Te mody ingerują w wiele skryptów i być może właśnie stałeś się ofiarą jakiegoś błedu. Spróbuj odinstalować mody, zmienić kolejność, etc. W necie jest pełno ifno. o tym, np. Jak nie pomoże to pozostaje już tylko konsola:
Aby włączyć konsolę kodów trzeba zmodyfikować plik Baldur.ini w głównym folderze z grą. W [Program options] dodajemy linijkę Debug Mode=1. Teraz masz stały dostęp do kodów, podczas gry klikamy razem Spację i Ctrl, otwiera się konsola kodów.
Teraz piszesz CLUAConsole:MoveToArea("<string>") - przenosi do określonej lokacji.
Podmrok to chyba 2500, a może 2100 (ale nie jestem pewien), czyli: CLUAConsole:MoveToArea("2500")
I to wszystko.
Shergar [ Chor��y ]
Jest jeszcze jedna, całkiem legalna możliwość. Wracasz do Czarowięzów, bieżesz klucz z szafki Iona i wchodzisz do portalu, i już jesteś w Podmroku. Nie zwiedzisz co prawda podwodnego miasta, ale w sumie dużo nie stracisz.
KeiZ [ Legionista ]
W BG ostatnio gralem jakies 2 lata temu ale przeszedlem sage 3 razy i mialem podobna sytuacje w jednym z kluczowych momentow tzn mimo koniecznosci zagadania do danej postaci pisalo "XXX nie ma Ci nic do powiedzenia", probowalem grac na innych plytach, przeinstalowac itp jednak jedyne co mi pomoglo to zagadanie do tej postaci jakies 200(!) razy i w ktoryms momencie pacjent obudzil sie i "mial cos do powiedzenia", a ja normalnie moglem kontynuowac przygode =P
Adamilithar [ Pretorianin ]
Takie sytuajce czasami mi się zdarzały. Pomagało wczytanie wcześniejszego sejwa, albo też przespanie 24 godzin, zapisanie i wczytanie. Majstrowałem różnie, ale przynosiło pożądany efekt. Mam nadzieje, że dasz sobie rade, Karl.