gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]
Białoruś - będzie kolejna rewolucja?
jak sądzicie, są szanse że po wyborach które oficjalnie wygra wiadomy kandydat na prezydenta ludzie w mińsku wyjdą na ulice i zmuszą łukaszenke do udania się na emeryture w podmoskiewskiej daczy ufundowanej przez putina?
J0lo [ Legendarny Culé ]
Może być różnie. Na Białorusi trzyma się ten "ustrój" zdecydowanie mocniej niż na Ukrainie. Podejrzewam że nie stanie się tak jak na Ukrainie.
Sizalus [ Generaďż˝ ]
Łukaszenka ma calkiem spore realne poparcie na Białorusi wiec taki scenariusz oceniam jako malo prawdopodobny.

reksio [ B l u e s jest królem ]
Mógłbym nawet pomóc im obalać totalitarystów. Kamienie, sztandar i w mordę!
rvc [ Konsul ]
nie ma szans a scislej jeszcze nie
Conroy [ Dwie Szopy ]
Jestem niemal pewien że ludzie wyjdą na ulicę. Pytanie tylko, czy będzie krwawo i czy protesty skończą się powodzeniem.
Orlando [ Reservoir Dog ]
Mam wielka nadzieje...

reksio [ B l u e s jest królem ]
Jak można takiemu ścierwu jak komunizm dawać egzystować w XXI wieku.
wysiu [ ]
Zadnej rewolucji nie bedzie, ani komunizmu tam nie ma. Tam jest car.
gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]
wysiu ---> oj widze że nazwa "car" strasznie się zdenominowała ;(
byłem zimą 2003 roku na białorusi jako obserwator wyborów samorządowych z ramienia NZS. kilka spostrzerzeń dot. milicji: nocowaliśmy w siedzibie opozycynej organizacji studenckiej - przez 3 dni w nocy pod oknem stał milicyjny samochód pilnujący żeby krzywda nam się nie stała. jedna z opozycyjnych organizacji miała przyznany lokal w budynku.... milicji :) więc nie musili sie specjalnie męczyć inwigilowaniem. gdy milicjanci złapali moich kolegów w metrze za brak biletów (typowi polacy :P ) ich spytali gdzie mieszkają. kolesie podali adres. milicjanci odrazu oddali im papiery informując że polityczni ich nie interesują. na granicy pogranicznicy zatrzymali dwóch kolesi za to że kamerą w pociągu nagrywali jak ludzie chowali spirytus pod ubraniami. po krótkich wyjaśnieniach szef pograniczników obalił z chłopakami pól litra i puścił ich kolejnym pociągiem.
jak widać organy bezpieczeństwa i nadzur milicyjny nad społeczeństwem białoruskim to nie monolit......
Solesar [ Guardian Angel ]
Przydałoby się.. Szkoda tych białorusinów.
reksio [ B l u e s jest królem ]
wysiu-> Oczywiście, że nie ma. Tak jak w Rosji, jest tam demokracja.
tsssss
wysiu [ ]
reksio --> Rotfl, a myslisz, ze istnieja tylko komuna albo demokracja?
reksio [ B l u e s jest królem ]
wysiu-> Potrafisz rozmawiać inaczej, niż tylko zarzutami w stronę rzekomej niekompetencji człowieka?
Tak, wiem.
Deepdelver [ Legend ]
wysiu --> chodzi Ci o "Trzeci Świat"? :)
wysiu [ ]
reksio --> Potrafie:) Ale juz wyzej napisalem jakiego systemu mutacja tam wystepuje:)
Taikun44 [ Michael Scofield ]
wysiu -> jest jeszcze pewna radiostacja :)

Kurdt [ The Larch ]
reksio ---> Chill, wysiu jest botem, ma ograniczoną komunikatywność :)

Didier z Rivii [ life 4 sound ]
jesli chcecie byc solidarni z walczaca bialorusia to przypominam ze w wiekszych miastach 16 dnia kazdego miesiaca sa organizowane marsze solidarnosci, i to nie jest tylko glupia "moda" czy cos takiego bo zdjecia z takich marszow sa przesylane na bialorus i to naprawde pomaga opozycjonistom ze wiedza ze poza granicami panstwa maja poparcie.
bubu49 [ Centurion ]
Za dużych szans to oni nie mają, ale kto wie? Tylko jeśli im się uda, to czy wyjdzie taki sam syf jak na Ukrainie, albo w Polsce?
Didier z Rivii [ life 4 sound ]
z tym syfem na ukrainie to jest tak, ze tez nie mozna sie spodziewac ze w miesiac, cyz nawet pol roku po przeprowadzeniu rewolucji zycie bedzie calkiem inne, bo przeciez to jak wyglada panstwo nie zalezy tylko od wladz ale tez od mentalnosci politykow, urzednikow...
ale mam nadzieje ze Milinkiewicz zdabedzie sporo glowos na wyborach... chociaz nie wiadomo jak beda one przeprowadzane oczywiscie, mimo masy obserwatorow zagranicznych..
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
Białoruś... Przydałoby się, żeby zaszły tam zmiany, bez krwawej rewolucji raczej się nie obejdzie. Tam jest nieco inny układ niż na Ukrainie ale wbrew pozorom, to może być dobrym podłożem. Dlaczego? Otóż na Ukrainie już wkrótce odbędą się wybory parlamentarne. Najprawdopodobniej, w zupełnie demokratyczny sposób, wygra je Janukowycz, który, przypominam, był kontrakandydatem Juszczenki i zwolennikiem Rosji. W skrócie oznacza to jedno - po wygaśnięciu dotychczasowych uprawnień prezydenta, a te wygasną, będzie istniała duża możliwość stworzenia koalicji z Janukowyczem na czele. To nie wróży zbyt dobrze stosunkom Zachód-Ukraina i jest winą tylko i wyłącznie uczestników pomarańczowej rewolucji któzy nie dotrzymali żadnego ze zobowiązań. Postawi również nas w nieco złej sytuacji.
Natomiast krwawa rewolucja na Białorusi jednoznacznie odsunęłaby od władzy konkretnych polityków nie zostawiając im możliwości powrotu. Mogłoby to ugruntować, w przeciwieństwie do Ukrainy, konkretnej, prozachodniej opcji. Pytanie tylko brzmi - czy na Białorusi opozycja jest tak silna, jak starają się to przedstawić nam polskie media? To może budzić wątpliwości, ponoć Łukaszenko, czemu przyznał ostatnio Milinkiewicz, jego główny kontrakndydat, o ile fikcyjnie planuje zdobyć ok. 70% głosów, o tyle realnie może liczyć na 45-55% co i tak stawia go w roli największej siły politycznej.
Didier z Rivii [ life 4 sound ]
Misiaty --> ale z tym popraciem nie mozna zapominac ze mimo wszystko ludzie boja sie popierac opozycjonistow, bo obawiaja sie milicji, ciagle slychac o ludziach ktorzy zagineli, albo oficjalnie "dla przykladu" zostali aresztowani za dzialania opozycyjne i o ile mlodzi maja odwage wystapic przeciwko Łukaszence to wielu straszych obywateli nie chce sie wybijac, zeby na straosc nie stracic tego co maja...
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
Didier z Rivii - tu raczej chodzi o coś innego. Wśród ludzi któzy popierają Łukaszenkę można wyróżnić kilka znaczących grup. Po pierwsze praktycznie wszyscy emeryci. Dla nich Łukaszenko uchronił kraj przed "złym losem" Polski czy innych byłych państw satelickich ZSRR. Ponadto uważają, że prowadzi politykę któa im sprzyja i która jest dla nich dobra. Po drugie renciści i ludzie korzystający z plusów systemu socjalnego który jest na Białorusi nieźle rozbuchany. Oni również chcą utrzymania status quo. Nie zapominajmy, że to rodzice kształtują w znacznej mierze poglądy dziecka, tak więc ludzie młodzi również byli podatni na przekazywanie wartości a ludzie starsi, jak już wspomniałem, wspierają Łukaszenkę. No i mieszkańcy stolicy która wbrew pozorom jest zadbana, czysta i o nikłej przestępczości w porównaniu z resztą kraju.
Z opozycją jest inny problem. Gdyby była zorganizowana żadne zakazy nie dawałyby dobrych rezultatów, spójrzmy chociaż na Solidarność z '80 roku - 10 milionów członków. U nich występują w samej opozycji zbyt duże podziały żeby mogła się zjednoczyć i skutecznie działać.
No i podam jeden wskaźnik - PKB per Capita (za CIA FACTBOOK) - 7,600 $ na głowę. W Polsce 12,600 $. Mają PKB na poziomie Polski z roku 1994, czyli po wybiciu się z dołka pokomunistycznego. Tak więc nie jest to kraj, jak często się nam go przedstawia, na poziomie Etiopiii, tylko nie najgorzej rozwinięta gospodarka z prawie 8% wzrostem (też za CIA czyli za Amerykańskim źródłem). To nie stwarza dobrych podstaw do radykalnych ruchów społecznych. Jeśli utrzymają poziom wzrostu, co jest możliwe dzięki specjalnym dostawom taniego surowca i coraz większym inwestycjom bogacących się rosyjskich firm, to za 5-6 lat Białoruś osiągnie poziom rozwoju Polski. Trudno więc mówić o całkowitym zacofaniu.
Yoghurt [ Legend ]
Oczywiście że nie. Po pierwsze- Łukaszenko ma w sobie stalinowski pierwiastek- mimo ze jego rodacy dostają oden po dupie, i tak masa ludu go kocha jako wodza. Taka karma.
Po drugie- lata ucisku spowodowąły istną znieczulice w narodzie białoruskim. To nie jest polska romantyczna krew rewolucyjna, a nadal feudalni chłopi pod pewnymi względami i póki sie tej mentalności poddanczej w białorusinach nie wypleni, to za wiele sie nie zdziała. Młodzi być moze i są nieco bardziej buntowniczo nastawieni do władzy, ale rozumowanie starszego białoruskiego pokolenia to typowe skarzenie post-komunistyczne, które mamy takze w polsce. Tyle ze u nas malkontenci i tzw. nostalgicy mówią "Za PRLu było lepiej", a na białorusi nie dośc że mówią, to naprawde wierza że pod egidą Rosji żyło im sie lepiej. I to jest podstawowy problem.
PER_ [ Wieczny Tułacz ]
Misiaty --> Nie badz tego wszystkiego co napisales taki pewien. Na Ukrainie partia Janukowycza rzeczywiscie moze wygrac wybory, ale raczej zabraknie jej glosow do stworzenia rzadu. Jezeli Blok Tymoszenki i Nasza Ukraina wroca do rozmow beda mieli w parlamencie wiekszosc.
Po wyborach na Ukrainie obowiazywac bedzie system parlamentarno-prezydencki, co nie znaczy, ze prezydent nie bedzie mial zadnych praktycznych uprawnien. Wrecz przeciwnie, wciaz bedzie mial wieksze niz np prezydent Polski.
Bialorusini sa narodem "uspionym", bardzo zsowietyzowanym. Wg Instytutu Gallupa realne poparcie dla Lukaszenki przekracza 50%, wiec w zasadzie wcale nie musialby wyborow falszowac. Lukaszenko jest jednak paranoikiem i nie potrafi myslec w kategoriach pragmatyzmu czy racjonalizmu. Jednak dopoki sami Bialorusini nie bede chcieli zmian, to te zmiany nie nastapia. Niewielkie srodowiska opozycjonistow tej sytuacji nie zmieniaja. W gruncie rzeczy maja marny wplyw na mentalnosc i opinie publiczna w swoim kraju. W niektorych rejonach sa niemal folklorem.
W spoleczenstwie bialoruskim cala rzesze obywateli wcale nie czuja sie Bialorusinami w "narodowym" tego slowa znaczeniu. Utrata symboli narodowych czy jezyka jak widac nie stanowila dla nich wielkiego problemu. Mysla po sowiecku, czuja sie Sowietami, demokracja czy kapitalizm to dla nich pojecia w zasadzie abstrakcyjne, w tym drugim przypadku, wrogie.
Nie mowie, ze Bialorusini sa skazani na Lukaszenke. Nic nie trwa wiecznie, ale ich czas jeszcze nie nadszedl.
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
PER_ - nie napisałem nigdzie, że Janukowycz zdobędzie wszystko i stworzy samodzielny rząd. Sondaże, które przytaczam w załączonym obrazku, wykluczają takie rozwiązanie. Jednak jedno jest pewne - pomarańczowa koalicja również jest trudna do wyobrażenia a nawet jeśli pwostanie to pytanie brzmi na jak długo. Specjaliści przewidują, że najbardziej prawdopodobna jest koalicja "Niebieskiej" partii Janukowycza z jedną z "Pomarańczowych" partii, co i tak nie zmienia faktu, że dla Polski i Zachodu nie wróży to dobrze.
EDIT od tego momentu:
Ważne jest też to, że pomarańczowi niestety skompromitowali się i wykazali nieudolnością rządzenia. Po kilku miesiącach może się okazać, że wspólne rządy nie będą możliwe i będą potrzebne nowe wybory. A to już całkowicie pogrąży pomarańczową rewolucję.
I jeszcze jeden edit:
Nie orientuje się ktoś jaki system przeliczania głosów i jaka ordynacja wyborcza tam obowiązuje? Bo te 25% mogą mieć ciekawe przeliczenie na miejsca w parlamencie...
Taven [ Konsul ]
Na Białorusi nie będzie tak jak na Ukrainie walki "uciskanego ludu ze złą władzą". Tam będzie walka ludu z ludem. Propaganda jest tam tak potężna, że bardzo dużo ludzi jest przekonanych, że Łukaszenka jest władcą doskonałym, a opozycja to agentury zachodu, które chcą zniszczyć Białoruś. Dlatego będzie BARDZO ciężko i jeśli rewolucja ma przynieść jakikolwiek skutek musi być niestety przeprowadzona z użyciem siły. Inaczej się z tak potężnym reżimem nie wygra.
Jednak największym problemem jest to, że połowa obywateli tej rewolucji wcale nie chce, a mówiąc już nieco jednostronnie, jeszcze nie wie, że jej chce. Jak napisał PER_ ich czas jeszcze nie nadszedł. Tam ucisk jest tak mocny, że skuteczna rewolucja z dumnymi hasłami i pięknymi symbolami wymaga naprawdę wielu lat ciężkiej pracy; "wyławiania" ludzi z reżimowej ciemnoty.
Wszystko wskazuje na to, że Łukaszenka wygra, nawet bez żadnych fałszerstw (choć i tak one będą). Chyba, że opozycja naprawdę pokaże swoją siłę, bo w końcu jest jeszcze druga połowa społeczeństwa, która zdaje sobie sprawę z uciśku, jednak wtedy trzeba będzie zapomnieć o pokojowych i uczciwych wyborach, których chce opozycja.

piokos [ Mr Nice Guy ]
Żadnej rewolucji nie będzie. Ludzie dostają emerytury i im się jakoś wiedzie. Nic innego im do szczęścia nie potrzeba. Na Białorusi nic się nie stanie póki większość społeczeństwa stanowią ludzie wychowani w komunie.
Krótko i na temat.
Pole [ Generaďż˝ ]
Chwilowo nie będzie bo m.in. pan Soros w tej chwili co innego finansuje, a jego ostatnie wydatek (Ukraina) w przeciwieństwie do poprzednich "spontanicznych rewolucji" (vide Jugosławia czy Gruzja) nie dał oczekiwanych rezultatów. Nie wykluczone że trzeba będzie pomarańcze zastąpić śliwkami lub gruszką.
Pole [ Generaďż˝ ]
Według władców współczesnego świata władza nie pochodzi ani od ludu, ani od Boga, ale jej prawowitość wynika z przestrzegania tzw. praw człowieka.
W praktyce władza pochodzi od tych, co prawa te stworzyli (czyli.... demolibralna elita polityczna) i tych, co je interpretują (np. sędziowie samozwańczych trybunałów).
Zadaję sobie pytanie czy gdyby Łukaszena nie lubił Rosji, robił jej na złość, zgadzał się na amerykańskie bazy wojskowe, kontrolę sektora bankowego przez zagraniczny kapitał (tak jak np. w Polsce blisko 80 %), kryminogeną prywatyzację etc. czy cieszyłby się poparciem np. polskich mediów i medialną i finansową pomocą w... wygrywaniu kolejnych "demokratycznych" wyborów na Białorusi a np. "Gazeta Wyborcza" nazywałaby jego wrogów: oszołomami, faszystami, ciemna hołotą?
gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]
Pole ---> czy sugerujesz że na białorusi jest lepiej niż w plosce czy co?
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
Pole - prawa człowieka są konsekwencją legitymizacji władzy.
Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]
Moim zdaniem Białoruś zostanie taka jaka jest. Nie tylko na kolejną kadencję Łukaszenki, ale... także na kolejną. Bo znając jego wyczyny, to jeszcze raz zmieni konstytucje, że będzie mógł urzędować tyle kadencji ile będzie chciał.
Pole [ Generaďż˝ ]
Re.gen. płk H. Guderian
Co znaczy cyt.: "czy sugerujesz że na białorusi jest lepiej niż w plosce czy co?"
Na Białorusi panuje autorytarny facet, który jako zręczny demagog przechwycił władzę i ma nawet smykałkę do sterowania gospodarką. Białoruś rozwija się (choć "polskojęzyczne" media udają, że tego nie widzą) a Łukaszenka jest znienawidzony zarówno przez białoruskich komunistów jak i demoliberałów i ich panów. Media (m.in. w Polsce) twierdzą, że tyran nie ma poparcia wśród Białorusinów - co jest... nieprawdą.
Nieodpowiedzialni polscy politycy od pewnego czasu próbowali napuścić Polaków zam. na Białorusi jako narzędzie uprzykrzające życie Łukaszeńce - Polacy dostali i dostaja po palcach ("Murzyn" zrobił swoje) a UE uznała, że to tylko sprawa pomiędzy Polską a Białorusią.
Należało inaczej rozegrać tę kartę!!!
Czy jest lepiej niż Polsce - poziom życia dużo niższy, bieda, niskie płace - ale... tam nie ma praktycznie bezrobocia, ludzie mają zapewnioną natychmiastową opiekę medyczną, z naszego punktu widzenia tam jest "taniocha" - czy ty zdajesz sobie sprawę jak tanie tam jest np. cukier, masło, tyton, chleb etc.
Przeciętny człowiek nie myśli w kategoriach "wolności" czy "prawa" - jego interesuje co sobie włoży do garnka i czy ma np. za co wychować dzieci. A że rządy Łukaszenki to m.in. dają a opozycja jest bezsilna i zgrzyta zębami w zachodnich mediach.
I marzy o śwaitowej tzn. ameryklańskiej krucjacie na Białoruś i w oparciu o te bagnety ustanowić tzw. demokrację wzgl aby ktoś (np. p.Soros) sfinansował "spontaniczną" rewolucję na Białorusi i dopuścił ich do koryta.
Pole [ Generaďż˝ ]
Misiaty
Twój cyt.: "Pole - prawa człowieka są konsekwencją legitymizacji władzy."
Hmm, z twojej wypowiedzi można wysnąć wniosek - w USA łamie się prawa człowieka przez np. powszechną inwigilację obywateli (a stopień tego jest ogromny i bezprzeczny w współczesnych USA) to znaczy, że amerykańskie władze utraciły legitymizację władzy?
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
Pole - rozwinę myśl, trochę za bardzo skrótowo napisałem.
Władza, czy chcesz czy nie chcesz, jest legitymizowana przez wybory. Jest to właściwie jedyny czynnik który gwarantuje jej pełną legalność i akceptację i który pozwala weryfikować włądze. Oczywiście jest jeszcze konstytucja i kilka innych instytucji, jednak tylko wybory dają możliwość wpływu na wybór władzy. Mówimy oczywiście o państwach, jak to ująłeś, "demoliberalnych". Prawa człowieka zaś w tych państwach są uważane, za pewnego rodzaju przedłużenie władzy ludy - lud wybiera włądzę, która musi zaakceptować podstawowe prawa. Swego rodzaju umowa.
Dunkan Mlodszy [ Franek Kimono ]
Tak sie kiedys zastanawialem nad sprawa Lukaszenki i Bialorusi i mysle sobie, ze byle republiki radzieckie, a konkretnie ludzie tam zyjacy lubia miec nad soba bat i ogolnie boja sie zmian. Mowie tu o elektoracie z tych zacofanych regionow (w tym przypadku Bialorusi)

Caine [ Książę Amberu ]
Pole, zwykłeś kompromitować każdą sprawę, którą usiłujesz poprzeć.
DZIĘKUJĘ ci za wypowiedzi w tym wątku. Białoruś się rozwija, choć polskojęzyczne media etc.
LOL
gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]
Pole ---> jedno pytanie - byłeś na białorusi w ostatnich latach?
nie ma bezrobocia, za komuny w polsce też nie było. termin ukryte bezrobocie chyba nie jest ci obcy.
panuje tam taniocha dla nas bo zarabiamy dużo. przy ich pensjach taniocha znika. na tej samej zasadzie anglik może powiedzieć że u nas dobrobyt bo u nas taniocha jest.
opieka medyczna - nie byłem w tamtejszym szpitalu, nie wiem jaki jest poziom usług medycznych, zastosowanie nowoczesnych technik leczniczych i dostępność, ale jakoś wierzyć mi się nie chce że w każdej z tych dziedzin są lepsi od nas.
taka scenka mi sie przypomniała z mojego pobytu na białorusi: centrum Mińska, mniej więcej 21.00, przystanek metra. z kolesiami poszliśmy pochlać na mieście. zagadaliśmy dwie parki na przystanku które też piły. walneliśmy po dwa kielonki i poprosiliśmy żeby nam pokazali gdzie są jakieś imprezownie. wyszliśmy na ulice. pokazał nam gdzie mamy iść. wtedy jeden z moich kumpli (mocniej już wstawiony) zaczoł krzyczeć po rusku "łukaszenka to kurwa". i nagle nasz wesoły białoruski kompan przestał być taki wesoły. na pięcie sie odwrócił i truchcikiem zbiegł do metra. zapytaliśmy o co mu chodzi, a on na to że nei chce żeby go na komisariat zwineli. w oczach widziałem autentyczny strach...
może i mają co do garnka włożyć na białorusi (swoją drogą są jakieś kraje w europie gdzie nie mają ludzie co do gara włożyć?) ale ja sie ciesze że moge wyjść w miom mieście na centralny plac i krzyknąć "kaczyński to kurwa" - policja zwinie mnie co najwyżej za zagłuszanie ciszy nocnej a nie za obraze majestatu....
Pole [ Generaďż˝ ]
Re.Misiaty
Twój cyt. "Władza, czy chcesz czy nie chcesz, jest legitymizowana przez wybory"
No właśnie - to błąd! To cyrk o czym już wiele razy mówiłem. Demokracja to maska, kosztowna maska i niemoralna maska - nie decydują wyborcy lecz to co zawsze - kto ma pieniądz ten ma władzę a kto ma władzę ten ma pieniądz... Wybory nic nie zmieniają - a gdyby coś zmieniały to... dawno byłyby już zakazane.
Po prostu demokracja to "styl życia" autokratów, którzy nie lubią mówic o sobie że są autokratami iże demokracja to idealna "dyktatura"...
Powiedz mi - czy ty gdybyś miał do wyboru żyć zamożnie, mieć dobrą pracę, bezpiecznie - bez prawa wybierania przedstawicieli do Parlamentu (którzy moga co innego obiecywać podczas kampani wyborczej a co innego robić w Parlamencie) a tym co jest powszechnością np. w współczesnej Polsce czy RFN, wybrałbyś to drugie czy to pierwsze?
Pole [ Generaďż˝ ]
Re.gen. płk H. Guderian
Owszem bywam tam - ostatni raz pół roku temu.
I powiem ci coś - tam nie ma potrzeby fałszowania wyborów - Białorusini nie wybiora wichrzycieli czyli opozycji - i nie dlatego, że media ich tak przedstawiają tylko dlatego, że nie chcą "nowego" i nie chcą kolejnych eksperymentów (także gospodarczych) - "biedę" znają na własnej skórze - a "bogactwo" na skórze sąsiadów (vide wsch. Polska).
Pole [ Generaďż˝ ]
Re.Caine
A za ile lat Polska będzie miała takie tempo wzrostu dochodu narodowego jakie jest od lat na Białorusi (15 %)?
LOL
PS
Co znaczy przy twojej ksywce adres "wyborczej"? Piszesz tam? Identyfikujesz się z nią?
Nie wiesz o tym, że jak "GW" pisze że wczoraj padało to znaczy, że była ładna pogoda - tak wygląda jej obiektywizm i wiarygodność.
Pole [ Generaďż˝ ]
Re.Caine
Ach sorry - Caine, ty masz "gazetę polską"
gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]
Pole ---> to chyba dwie różne białorusie widzieliśmy. a polskie bogactwo to stare dziadki i baby z kołchozowych wiosek to napewno widzieli :P jeśli u nas po 16 latach od końca komuny nadal są ludzie co głosują na samoobrone i wierzą w jej cudowne recepty na dobrobyt w polsce to jak sie można dziwić że na białorusi mogą inaczej głosować mając do dyspozycji praktycznie tylko media rządowe jako źródło wiedzy
Pole [ Generaďż˝ ]
Re.gen. płk H. Guderian
Hmm, uważasz że to mit, że prawie 4 mln Polaków (większość to tzw. ściana wschodnia) żyje poniżej społecznego minimum?
No cóż jeśli na Białorusi jako opozcja miałyby być media a la pol. TVN, Posat czy "Gazeta Wyborcza" to bardzo dobrze, że nie ma tam takich "wolnych mediów".
Po tym co ustawicznie robią wobec PiSu (żeby nie było nieporozumień PiS nie jest w moim typie), jak wszystkie od "Trybuny" (SLD) do "Rzepy" pastwią się jednocześnie wspólnym głosem (prawie identyczne argumentacje) i "uwielbiając" PO - to dziękuje bardzo...
gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]
Pole ---> tak długo jak w moim mieście od czerwca do teraz w cukierni nikt nie będzie sie chciał zatrudnić żeby pracować jako sprzedawca za 1000 zł netto będe uważał teksty o biedzie i życiu poniżej minimum socjalnego za bajeczki. są ludzie którzy z różnych względów klepią biede ale większość z tych 4 mln klepie ją na własne życzenie.
jak tak nażekasz na tą wolność słowa to przypomina mi się kawał z czasów ZSRR:
jak nazwać sytuacje gdy w ustroju komunistycznym miasto ma co jeść a wieś głoduje?
- jest to odchylenie prawicowe
jak nazwać sytuacje gdy głoduje miasto a syta jest wieś?
- odchylenie lewicowe
jak nazwać sytuacje gdy i miasto i wieś głoduje?
- jest to główna linia partii
a jak nazwać sytuacje gdy i miasto i wieś ma co jeść?
- to są nieznośne koszmary kapitalizmu :P
ja patrząc w lodówke i telewizor dochodze do wniosku że jestem fanem koszmarów
Pole [ Generaďż˝ ]
gen. płk H. Guderian [
Twój cyt.: "....ale większość z tych 4 mln klepie ją na własne życzenie."
Mylisz się i to bardzo. Ale to zupełnie inny temat.
PS
Ach moja Polska - czemu taka biedna i bezsilna? - zakończyć rozbicie dzielnicowe Rzeczpospolitej i ponownie scalić nasze ziemie:)
"Sezonowe państewka" przestałyby być problemem - niestety to tylko sen, nawet militarnie Białoruś przewyższa biedną Polskę.
Mają więcej i lepsze samoloty, czołgi i artylerię - jedynie na morzu przewyższamy Białoruś. Może dlatego, że Białoruś nie ma dostępu do morza?:)
Nara
gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]
pole ---> wielka armia białoruska? i co z tego? kolejny przyczynek do biedy społeczeństwa. no i po co komu wogóle teraz wielka armia? chyba tylko dyktatorowi z kompleksami co lubi oglądać defilady. śmieszne...
rozumiem że w innych kwestiach o których pisałem (ceny towarów, bezrobocie, wolność słowa jednostki) zgadzasz się ze mną
Pole [ Generaďż˝ ]
Re.gen. płk H. Guderian
Sorry ale nie zgadzam się - jest póżno a ja mam jeszcze kilka spraw do zrobienia (przy okazji, niedługo wyjeźdżam ponownie za granicę i to na długo - bez netu).
dobranoc.
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
Byłem sporo na Białorusi. Niewydaje mi się żeby tam nastąpiła jakaś "rewolucja". Kiedyś był taki dowcip czym różni się Polak, Ruski i Białorusin po tym jak usiądzie na gwoździu, konkluzja była taka w skrócie, że Białorusin będzie siedział dalej bo widocznie tak trzeba. Żeby lepiej dać obraz sytuacji, to tak jakby liczyć że PiS nie wygra wyborów skoro elektorat to w 90% moherowi słuchacze Radia Maryja. Nawet wolne media niewiele zmienią. Wg mnie to gdyby wybory były demokratyczne to Łukaszenka miałby 60-70% poparcia, jak fałszuje ma ponad 90%, a nawet z mediami obiktywnymi by wygrał. Taki kraj - nasza logika i dmeokracja tam się nie koniecznie przyjmuje.