GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy mozna cos zmienic myslami?

11.03.2006
17:56
[1]

MERC123 [ Konsul ]

Czy mozna cos zmienic myslami?

Natchniony wczorajszymi rozmowami w toku o rzucaniu klatw zastanawiam sie czy myslami mozna cos zmienic? Myslac cokolwiek zlego w emocjach, myslac cokolwiek zlego o czyms, o kims? Czy to tylko fizyka, wytwor mozgu? Impulsy elektryczne, o myslach ja tylko wiem? I nie maja zadnego znaczenia dla reszty swiata? Istnieje cos takiego jak klatwa?

11.03.2006
17:59
smile
[2]

M'q [ Schattenjäger ]

Istnieje. Na filmach.

11.03.2006
17:59
[3]

_bubba_ [ Mr. Pink ]

Istnieje:

11.03.2006
18:03
[4]

TeadyBeeR [ Legend ]

Mozna zwiekszyc temperature czaszki. Nalezy wtedy zamontowac lepszy wiatraczek. :)

11.03.2006
18:05
[5]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Mozna, ja na przyklad umiem Mocą zmieniac kanaly w TV

11.03.2006
18:05
smile
[6]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

ja też, jak siedzę na pilocie

11.03.2006
18:06
[7]

MERC123 [ Konsul ]

A powaznie? To dla mnie wazne bo meczy mnie to juz dluzszy czas, mam problemy ze soba :D

11.03.2006
18:07
[8]

_bubba_ [ Mr. Pink ]

A ja umiem siłą myśli wysuwać cd-rom z napędu. Czy to też się liczy?

11.03.2006
18:15
[9]

Loczek [ El Loco Boracho ]

bubba: nie, to kazdy umie

11.03.2006
18:15
[10]

wysiu [ ]

Zalezy, czy przy wlaczonym, czy wylaczonym komputerze.

11.03.2006
18:19
[11]

Coolabor [ Piękny Pan ]

ja np. myslac cos złego mogę przypieprzyć

11.03.2006
18:21
[12]

Lewy Krawiec(łoś) [ Kąsul ]

ja umiem telepatycznie edytować swoje posty, nie dotykając nawet klawiatury



uff udało się

11.03.2006
18:23
[13]

bartek [ ]

Na Discovery Channel był niegdyś program o pamięci. Grupa uczestników widziała domniemane lądowanie kosmitów na jakimś wiejskim polu. Dwóch żołnierzy na krzyż i już. Po tygodniu jeszcze mniej więcej pamiętali, ale po dość długim okresie mózgi zaczęły płatać im figle - jeden przyznał, że chyba spostrzegł ufo, inny pamiętał latające helikoptery, kolejny widział rzesze żołnierzy itd. ;)

Do czego zmierzam - możesz wpływać na swoją podświadomość a ona może wpływać na otoczenie. Jeśli będziesz wprowadzał nowe nieprawdziwe fakty do swojej przeszłości np. przytuliłeś się będąc dzieckiem do dziewczyny, a wmawiasz sobie, że się całowaliście to te fakty po pewnym czasie staną się dla Ciebie czymś co naprawdę miało miejsce. Uwierzysz w to (niestety - ona nie ;)). Robią to doświadczeni i ci niedoświadczeni kłamcy zresztą też - jeśli chcą kogoś okłamać to próbują się usprawiedliwiać wmawiając sobie, że okłamują go w dobrej wierze i że tak naprawdę to nie jest wcale kłamstwo, bo przecież... :)

W klątwy nie wierzę, ale to działa również w drugą stronę - jeśli będziesz o kimś intensywnie myślał to w końcu Ci się przyśni. Jeśli przkleisz mu jakąś etykietkę to choćby skrajnie do niego nie pasowała - dla Ciebie będzie czymś co nie podlega krytyce. Możesz w ten sposób myślami wzbudzić w sobie miłość, nienawiść czy jakiekolwiek inne uczucie a to przekłada się na Twoje zachowanie względem tej osoby. Manipulując innymi możesz ich również przekabacić na swoją stronę.

Tutaj znajdziesz nieco więcej:

11.03.2006
18:24
[14]

Azzie [ bonobo ]

chcialem napisac wlasnie to co bartek :)

w koncu mysli steruja czynami a czyny moga zmienic prawie wszystko :)

11.03.2006
18:28
[15]

goldenSo [ LorD ]

Wacek ci może wstać jak pomyślisz

11.03.2006
18:38
[16]

_zielak_ [ 8 pasażer Nostromo ]

Ponoć siłą umysłu mozna powodować różne zmiany fizyczne w otaczającym nas świecie. Np. przesuwać przedmioty, "unosić" je w powietrzu, przyciągać wode, metalowe przedmioty etc.

Kiedyś uważano, że jest to sprawka złośliwych duchów (tzw. poltergeistów), ale dzisiaj raczej panuje przekonanie, że jest to spowodowane siłą mózgu. Ponoc tego typu zjawiska obserowowano w otoczeniu BARDZO mocno zdenerwowanych i zestresowanych osób.

Naukowych dowodów na istnienie takiego zjwiska nie ma, ja też za bardzo w to nie wierze, ale kto wie, kto wie... :) Ponoć człowiek wykorzystuje w swoim zyciu tylko 30% z tego na co stać jego mózg. Za co odpowiedzialne jest te pozostałe 70%?

11.03.2006
19:06
smile
[17]

sHrekX [ Pretorianin ]

Klątwy istnieją uczyłem się na religii. Tak samo jak w rozmowach w toku jest to szczere złożeczenie.
Co do telekinezy...
Robiono wiele experymentów i większość uznano za zwykłą falsyfikacę, inne za wątpliwe, ale żadnego nie potwierdzono. Przynajmniej z tego co wiem.
Natomiast co do telepatii to nie mam wątpliwości że istnieje.

11.03.2006
19:11
[18]

darek_dragon [ 42 ]

Ponoć człowiek wykorzystuje w swoim zyciu tylko 30% z tego na co stać jego mózg. Za co odpowiedzialne jest te pozostałe 70%?

Na kontrolę i utrzymanie przy życiu wielkiej przetwórni chemicznej i gigantycznej elektrociepłowni na którą składa się mięso znajdujące się pod mózgiem. To wbrew pozorm nie jest takie proste, jak się wydaje.

11.03.2006
19:18
[19]

bartek [ ]

Ponoć człowiek wykorzystuje w swoim zyciu tylko 30% z tego na co stać jego mózg. Za co odpowiedzialne jest te pozostałe 70%?

To twierdzenie jest tak niedorzeczne jak próby obliczania "powierzchni" kosmosu ;)

Co więcej - powstało na bazie propagandy w USA kilkadziesiąt lat temu, kiedy ruszał potok kursów promujących samodoskonalenie. Właśnie na potrzeby naiwnego i głupiego społeczeństwa powstało znane hasło: "człowiek wykorzystuje x % możliwości swojego mózgu" (przyjdź do nas, a my Ci odblokujemy resztę, oczywiście żeby nadać sobie nieco wiarygodności uwolnimy Ci góra 50% a reszta w Twoich rękach...). Gratuluję.

11.03.2006
19:27
[20]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Doszlo nawet do tego ze sprzedawano i do sharewarowej wersji mózgu, przekształcające ją w wersje registered 100% content.

Dobrze poinformowani oczywiscie wiedzą, ze w tych 70% mózgu są takie uzyteczne umiejetnosci jak latanie, odbijanie pocisków, telepatia, telekineza, przetapianie wzrokiem żelaza i wstrzymywanie sila woli tchu na dwie doby, oraz powstrzymywanie sie od seksu na wiele lat, co tez praktykuja tybetanscy mnisi.

Zreszta kto ogladal przyczajonego tygrysa i ukrytego smoka, wie, ze takie rzeczy jak tam robili sa po latach medytacji buddyjskich mozliwe do osiagniecia.

11.03.2006
19:28
smile
[21]

Kozi2004 [ Generaďż˝ ]

Wszystko można załatwić kopem z półobrotu. Po co muzg wysilać?

11.03.2006
19:30
[22]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Ponoć człowiek wykorzystuje w swoim zyciu tylko 30% z tego na co stać jego mózg. Za co odpowiedzialne jest te pozostałe 70%?


W najlepszym przypadku 30%. Przecietnie czlowiek korzysta z 5% mocy mozgu do codziennych czynnosci wlacznie z metabolizmem.

MERC123 --> wiesz, mnie tez meczyly takie teorie. I wcale nie jestem do konca przekonana, ze to nie prawda. Jezeli mozna swoimi myslami miec na siebie duzy wplyw, to dlaczego nie moznaby miec wplywu na otoczenie, innych ludzi czy inne istoty. Ja twierdze, ze nawet przedmioty dla nas martwe zyja swoim zyciem. Nie jest to zycie jak nasze ludzkie, czy tez organizmow zywych. To jest inny wymiar zycia, ktory z nami nie wchodzi w reakcje, jezeli my sami tego nie spowodujemy.

Jedno mnie tylko powstrzymuje przed rzucaniem klatwy, nawet w skrajnej zlosci -
Jest taka maksyma: Co zasiejesz, to zbierzesz. Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam az tyle sily, by umiec sobie poradzic ze zloscia i zlosliwoscia innych.

Podam Ci link, ktory z pewnoscia Cie zainteresuje:

11.03.2006
19:39
[23]

Obscure [ ExcalibuR ]

ale smieszne

11.03.2006
19:53
[24]

_bubba_ [ Mr. Pink ]

Po co muzg wysilać?

Może po to, żeby nie pisać mózg przez 'u'.

wysiu --> Na moim CD-Romie LG tylko przy włączonym kompie się udaje, ale raz u kumpla przy wyłączonym komputerze wysunąłem mu kieszeń nagrywarki DVD Samsunga! Tylko potem się skarżył, że mu wolno chodzi...

11.03.2006
20:05
smile
[25]

bartek [ ]

arthemide, patrz post nr 19, akapit trzeci.

Jezu ludzie, wystarczy wpisać "mózg" w Wikipedii czy gdziekolwiek i sprawdzić za co są odpowiedzialne dane obszary, a niemal wszystkie wykorzystujemy czego dowodem są np. mapy mózgów.

Chyba, że nie mówimy o powierzchni mózgu, ale w takim razie - o czym? O wyimaginowanych możliwościach, o których nikt nigdy nie słyszał? A może "95%" mózgu tracimy, bo podczas złoszczenia się wykorzystujemy jedynie 5%, podczas śmiechu INNE 5% a podczas jedzenia czy kierowania samochodem aktywują nam się kolejne obszary? Gdzie tu marnowanie? Czy komputer "marnuje się" kiedy gram w gry, bo w tym czasie mógłbym programować, pisać, używać kalkulatora, renderować (...)? To w takim razie wszystko na świecie się "marnuje" i używamy 0,1% wszystkiego.

11.03.2006
20:10
[26]

Just Me [ Centurion ]

hmmmm
zaprawde powiadam Wam, że to bardzo ciekawe....

11.03.2006
20:12
[27]

Marrovack [ Konsul ]

śmiejcie się śmiejcie, ale ja potrafię siłą umysłu zarażać łabędzie w Toruniu ptasią grypą i parafować pakt stabilizacyjny.

a tak poważnie to często zarza mi się o czymś pomyśleć, a potem to dzieje się naprawdę. takie jakby prorocze myślenie naprzód. np kiedyś jak byłem dzieckiem i oglądałem kreskówki to myślałem o pewnym odcinku, włączam tv i leci właśnie on. a teraz np rozmawiam z kimś albo przysłuchuję się rozmowie innych, i myślę intensywnie o jednej z osób żeby wypowiedziała pewny argument. oczywiście go wypowiada. ha. ale to tylko nieliczne przypadki mojego 'geniuszu', gdybym miał jakieś powery jak na amerykańskich filmach nie miałbym problemów z uczeniem się głupich przedmiotów w szkole i zrobiłbym porządek na tym świecie.

może to co piszę to tylko taka autosugestia, w końcu często zdarza się że akurat trafisz na coś o czym myślisz.....a może i nie.

11.03.2006
20:18
[28]

klataa19 [ Junior ]

a czy wiezysz w moc Chucka Norrisa??

11.03.2006
20:42
smile
[29]

sHrekX [ Pretorianin ]

----->>>arthemida , Czy ta podlinkowana przez ciebie stronka to pewny serwis? Poczytałem po troszku i się niespokojny zrobiłem...

11.03.2006
20:44
[30]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Marrovack, to moze pomysl o tym, zebym dostał podwyzek w pracy, co?

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.