GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 463

30.05.2002
12:38
[1]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 463

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali (aczkolwiek mniej energicznie i coraz bardziej majestatycznym krokiem, jak przystało na jej stan), MarCamper pilnuje porządku, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu znowu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

30.05.2002
12:38
[2]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Jestem 1 ;)

30.05.2002
12:40
smile
[3]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

A teraz mogę się spokojnie przywitać (chyba sam ze sobą) na nowym :-) Witam wszystkich :-)

30.05.2002
12:59
smile
[4]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Jestem :-)))))))) i to pierwsza :-))))))))))) Viti ------> no wiesz??? to juz jest szczyt kamperstwa :-pppppppppppppppp

30.05.2002
13:35
smile
[5]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Cześć Holgi :-) Wiesz z tymi oskarżeniami o kamperstwo to bym nie przesadzał. Wszystkie skargi i zażalenia do szefa :P W końcu on tak ustalił. W dodatku ogłosił samozwańczo że ma zawsze rację. PS. Ja tylko wykorzystuję przepisy :-))))))

30.05.2002
13:40
smile
[6]

Astrea [ Genius Loci ]

O! Nowe :-))))) Czesc w nowej Karczmie :-)))) Trzecia!

30.05.2002
13:43
[7]

tygrysek [ behemot ]

zieeeefffffffffffff dzień dobry moi mili

30.05.2002
13:50
[8]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Jeżu a ja musiałam dzis iść na procesję :(((((((

30.05.2002
13:51
[9]

tygrysek [ behemot ]

a ja dopiero wstałem i nie wiem co się dzieje :-)

30.05.2002
14:09
smile
[10]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Yosiaczek - religia nie jest przymusem.

30.05.2002
14:25
smile
[11]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Haa, witam i ja :))) Dawno mnie nie było, ale znajdowałem się bliżej niż można się domyślać. Czytałem wszystko bardzo uważnie :PPP

30.05.2002
14:29
[12]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Yosiaczek ------> no to moje wspolczucia

30.05.2002
15:10
[13]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

buuuuuuuuu .... i znowu pusto.... :-(((((

30.05.2002
15:28
[14]

Szaman [ Legend ]

Viti: A pomyslec, ze ja chcialem nowe zalozyc... :P Zas co do kampowania w ten sposob, to ja juz pisalem, ze tylko MNIE tak wolno!!! ;))) Duszku: Witaj! Co dzisiaj porabiacie? :)) Tygrysku: No co Ty, po 13.00 wstales? ;PPPP Yosiaczku: A kto Cie zmusil??? Podaj jego namiary!!!! ; EEE NicK: Ja wiem gdzie Ty sie znajdowales, ale nie rozumiem, dlaczego dopiero teraz sie weteranie ujawniles! ;))) Holgi: Dzisiaj zalatwilem zmiane biletu i wszystko gotowe! I wcale nie jest pusto, tylko... cicho... ;)))

30.05.2002
15:31
smile
[15]

Maxwell [ ]

<szaman> dobrych masz chyba informatorow, co? :)

30.05.2002
15:37
[16]

Maxwell [ ]

<szaman> #2 czyzby jednak pusto? :))

30.05.2002
15:43
[17]

Szaman [ Legend ]

Maxwell: Ano mam... w koncu nie od parady jestem szefem wywiadu w moim klanie... :)

30.05.2002
15:43
[18]

Szaman [ Legend ]

Maxwell: I nadal twierdze, ze nie jest pusto, tylko cicho i spokojnie... ;)))

30.05.2002
15:45
[19]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Witam No, chyba się jeszcze załapałem w pierwszych 20 postach nowego. Tak bym sobie znowu ponarzekał na pogodę i pobudkę w dusznym pomieszczeniu, ale chyba sobie dziś daruję :-)

30.05.2002
15:47
[20]

Maxwell [ ]

<szaman> bardzo dobrze sie goscie Poetycznego ukrywaja chyba :) na razie lece, moze jeszcze pozniej wpadne...

30.05.2002
15:48
[21]

Szaman [ Legend ]

Admirale: Wiesz, nikogo nie ma, wiec mozesz sobie w spokoju ponarzekac na co chcesz... ;)))

30.05.2002
15:51
[22]

Maxwell [ ]

zapomnialem dodac: [i wyszedl w swym majestacie nowy gosc karczmy "Pod Poetycznym Smokiem"] :)

30.05.2002
15:52
[23]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman- Będziesz chciał kiedyś pozdrowienia od Pani Koszmarów ; PPP

30.05.2002
15:53
smile
[24]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Witaj Generale -> No nie wiem, bo jak AnankE i Yosiaczek wpadną i to przeczytają, to jeszcze zawiąże się Druga Koalicja Antyzimowa ;-)))

30.05.2002
15:54
[25]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale, Viti -> NIKOMU tak nie wolno przycampować! ;-)))

30.05.2002
15:57
smile
[26]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman chyba chce jakiejś rebelki : /

30.05.2002
16:01
[27]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Viti -> Nie, prosze, nic o rebelce, bo w tryb "Berserk" wpadnę i pójdę do planet postrzelać :-)

30.05.2002
16:28
[28]

Magini [ Legend ]

To i ja się wpiszę, żeby nie mówili, że cicho albo że pusto ;-))

30.05.2002
16:31
[29]

Szaman [ Legend ]

Maxwell: W koncu nasi goscie to nie pierwsi lepsi i ukrywac sie potrafia... ;PPP Viti: A co, zalozysz mi embargo na pozdrawianie swojej Szefowej? :) A w temacie kampowania, to stoi wyraznie napisane, ze to Ja mam zawsze racje, wiec czasem to wykorzystuje w dogodnych dla siebie celach... Co w tym zlego? W koncu nikt nie jest doskonaly! ;))) Admirale: A niech sie zawiazuje! Ja tam od walki o jedyniesluszna pogode nie odstapie!!! :)))

30.05.2002
16:36
smile
[30]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

no tak ----> jak ja musialam odejsc to nagle sie ruch zrobil... ech....

30.05.2002
16:39
[31]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Cześć Magini :-) Szaman - Już to zrobiłem :PP Pell - rebelia jest piękna, niech żyje Skywalker, wiwat Han Solo i Rogue Squadron ;-)))))) Patrzcie --> Takiego forum nie ma nikt z was :>

30.05.2002
16:42
smile
[32]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> No, o Jedyniesłuszną Pogodę to i ja zawalczyć mogę :-) Ale, co jak co, camperstwo u osób zakładajacych będę tępił ;-p A jakbyś, nie daj Bóg, został obłożony takowym embargiem, to jako tymczasowy substytut mogę Ci przesyłać pozdrowienia od Rady Moffów ;-)))))))))))))

30.05.2002
16:45
smile
[33]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Pell - <parsknięcie śmiechem> Zramolała banda mofów <mof mof> zamiast obdarzonej wdziękiem pięknej LON (nie cierpi kiedy Ją tak nazywam ;)

30.05.2002
16:58
[34]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Viti -> ARRRRRGH!!!!! ŻADNEJ REBELII!!! Cruel rebels, bloody bastards, I now spit on you! You can turn my Fleet to blach ash, but I'll move the moon. I will fight your evil kingdom And your pride will burn in flames Death Star busts your independence Troopers rise to fry your brains! You will pay for your victims and for Endor's bloody raid For Tarkin, my deer friend and all my fighting waisted years I call the Star Fleets power! I call the Death Star's roar!" Commence primary ignition! Fire at will!

30.05.2002
17:01
smile
[35]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

...No to niech ci będzie, bunt :-))))))

30.05.2002
17:19
smile
[36]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Viti -> Ufff, bunt niech więc będzie :-) Ale i tak udało mi sie kilka planetek rozwalić :-))) A Rada nie mofów tylko Moffów. Fakt, że to nie droga Pani Koszmarów, ale szacunek się Jej należy (choć czasami sam nie wiem po co muszę się z Radą cackać, jak mam zły dzień to mam ochotę zrobić zamach stanu, wywalić 3/4 Rady i przejąć władzę absoluitną, BUAHAHAHAHAHA!), mimo że wielu to faktycznie zramolałe wredniaki (np. niesławny Disra, Bemos, albo Andray). P.S. LONia to było imię mojej historyczki sprzed kilku lat ;-)))))))

30.05.2002
17:59
[37]

Szaman [ Legend ]

Mag: A!!! Przegapilem Cie o doslownie pare minut!!! Holgi: No to nie laz nigdzie, tylko siedz z nami! :) Viti: No wiesz????? To jest cios ponizej pasa! Mozesz sie ze mna potykac, ale szefowej przekazuj pozdrowienia, bo jej zakabluje, ze ja odciales!!! ;))) Admirale: Rada Moffow? Wiem, ze chcesz jak najlepiej, ale to jest raczej srednie pocieszenie... ;PPPP Zas co do walki o chlodek dla kazdego, to musimy zewrzec szeregi, jako ze wrog nasz najwiekszy - lato, zbilza sie wielkimi krokami!!! ;)))

30.05.2002
18:00
[38]

Szaman [ Legend ]

btw. Admirale: Ty masz siostre?

30.05.2002
18:09
smile
[39]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> Lepsza Rada Moffów niż nic :-) Sam już raz byłem szantażowany utratą pozdrowień od Pani Koszmarów, ale jakoś się trzymam :-)))) A co do lata, to już powoli wprowadzam w Imperium stan wyjątkowy, każdy obywatel dostaje odpowiednie broszurki, w których jest opisane jak postępować gdy temperatura przekracza 25 stopni, szykujemy także dzienny przydział 3 kg lody na obywatela. A to że trza będzie w tym celu rozkuć połowę Hoth to inna sprawa :-))) Niet, siostry nie mam. Można wiedzieć skąd to przypuszczenie?

30.05.2002
18:41
[40]

Szaman [ Legend ]

Admirale: A!!! Jezu... ja musze chyba do okulisty isc... zamiast "historyczka" zobaczylem "siostrzyczka"!!! :***)))) Ja zamiast broszurek szykuje czary zmrazajaco-chlodzace i mam nadzieje, ze oblozona nimi krypta wytrzyma napor goraca... ;PPPP A podstepnym szantazystom mowimy NIE!!!! ;))))

30.05.2002
18:56
smile
[41]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> :********)))))))))))))))))))))))))) No, gdybym miał siostrzyczkę to bym raczej nie pisał że to było jej imie sprzed kilku lat :-))))))) O właśnie, jak już przygotujesz Siebie i klan na nadchodzącą katastrofę, to może mógłbyś przysłać kilka zwojów z czarami chłodzącymi do Imperium, bo mimo wysiłku i pracy dniem i nocą, to jednak Armia, lód, Adepci Mocy, ulotki, itp. muszą uchronić miliardy obywateli Imperium - i trza się upewnić, że wszyscy będą ochronieni ;-))))) Dla ciepłolubnych zawsze zostaje Tatooine i oświetlona strona Rylotha :-) A z szantażem to może wystosujemy oficjalny wniosek do drogiej Pani Koszmarów, by ta forma oddziaływania na innych, została zniesiona co do niektórych :-)))

30.05.2002
19:06
[42]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szamanie - A obiecasz że nie będziesz brac do statystyk kampowania we własnych wątkach, i że będziesz mył zęby rano i wieczorem i że nie będziesz używał brzydkich słów w obecności dam ;-) Ps. Siostrę to mam ja :)

30.05.2002
19:57
[43]

Szaman [ Legend ]

Admirale: Ano niby tak jest, ale moglo sie zdarzyc, ze tak ja tylko nazywales... ;))) A nasze plany obronne przed atakiem frontow ciepla omowimy w czasie zebrania przed teleportacja do miasta Torunia - bedzie sporo czasu, zeby stworzyc niezatapialna strategie! :) Viti: Przeciez ja juz drzewniej zadeklarowalem, ze nie kampuje, bo na modemie to nie ma sensu! I tego sie trzymam!!! Co do pozostalych warunkow, to tez spelniam je od dawna, wiec szantaz mozna uznac za niebyly! ;))) P.S. Wiem, ze masz... :PPP A tak w ogole to mam cos dla rowerzystow: Braciszek zadzwonil przed chwila i z duma w glosie stwierdzil, ze przejechal dzisiaj >120 km... wariat...

30.05.2002
20:17
[44]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Viti ---> jest przymusem jak karze mama, wolę iść i się męczyć na procesji, niż żeby mi potem gadała przez tydzień. to jest bardzoi grożna kobieta i nie potrafię się jej przeciwstawić :)

30.05.2002
20:20
[45]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

No, wreszcie w domu ;-)) Wysyłał ktoś do mnie coś na GG? Dostałem wiadomość, ale mi się jakoś dziwnie usunęła zanim przeczytałem.

30.05.2002
20:27
[46]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szaman-->a pewnie ze w święto. A kiedy mam niby grać w rpg? Chyba, ze myśałeś o sesji na uczelni ;-PP

30.05.2002
20:27
[47]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Yosiaczek - A ile Ty masz lat w takim razie ? Ja przestałem chodzić do kościoła odkąd skończyłem 14 lat. Wtedy zrozumiałem.

30.05.2002
20:31
[48]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Viti ---> ja mam 16 lat, a do tego, że nie wierzę w boga przyznam się chyba dopiero jak się z domu wyprowadzę.

30.05.2002
20:37
[49]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Viti, Yosiaczek, aj przestałem chodzić do kościoła zaraz po 1 komunii. Ale rodzinie zadeklarowałem dopiero dwa lata temu, że nie jestem wierzący. Od tego momentu spisali mnie na straty ;-))

30.05.2002
20:41
[50]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

no właśnie dlatego wolę jeszcze poczekać, zresztą oni nie męczą mnie kościołem, ale raz na rok na procesję muszę iść :( a zresztą mam o tyle łatwiej, że mój ojciec jest ateistą i kościoła nienawidzi, no ale mamusi nie chcę jeszcze szokować :)

30.05.2002
20:44
[51]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

EEe, to u mnie mają mnie za atychrysta i wogóle. A przez te durne procesje nie dało sie w Wawie nigdzie dojechac. Ale przynajmniej spiewaków przegapiłem.

30.05.2002
20:45
[52]

Szaman [ Legend ]

Yosiaczku: Wyrazy wspolczucia... faktycznie, z mama nie ma gadania... ;))) Shadow: Ja nic nie wysylalem - nie zasluzyles sobie na moja uwaga... ;PPPPPPP I pisz na drugi razy wyraznie - tak, mialem na mysli sesje na uczelni! :P A ja nigdy nie chodzilem do kosciola, nie jestem ochrzczony, nie mam z wynalazkiem kosciola nic wspolnego i nie mam najmniejszego zamiaru tego zmieniac. I co najgorsze (co wrazliwsi - zslonic oczy!!!) jestem z tego dumny!!! :) OK, uciekam oglada Black Hawk Down na DVD... przynajmniej wyprobuje swoje nowe sluchawki...

30.05.2002
20:50
[53]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szaman-->lepiej zacznij zwracać na mnie uwage, bo muszę kupić płytki do nagrania dla Ciebie, ale mogę zapomnieć. A wyrażenie było bardzo precyzyjne. Przecież nie pisałbym i nie cieszył się z sesji na uczelni. I pisałbym o egzaminie. A jak ty się taki antychryst w tym kraju uchował. Nie spalili cię na stosie, albo co?

30.05.2002
21:12
[54]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> Podczas samej teleportacji będziemy mieli czas na liczenie ziarenek piasku, albo oddzielanie pieprzu od maku :-))) A pamiętasz co mówiłem o Antychryście w "Forcie Colomb", jak tą aureolkę nad głową miałeś :-))) ? Chyba jednak Bush nim nie jest ;-)))))))))))))))))) Ja tam już sam nie wiem w co wierzyć a w co nie. Religia a kościół to dwie różne sprawy, a jak to drugie kompromituje i wypacza to pierwsze, to powszechnie wiadomo. Chyba sobie na buddyzm przejdę, albo jeszcze lepiej - zostanę deistą (bo jeżeli już bym miał się skłonić do czegoś, to chyba ten pogląd byłby mi najbliższy) ;-pppp Inna rzecz to to, że sam zostałem ochrzczony w wieku 8 czy 9 lat i za bardzo nie wiem czemu mam ten "zaszczyt" zawdzięczać. To już mam materiał na najbliższe dyskusje z Rodzicami :-))))) Yosiaczku -> Zawsze możesz stanowczo acz spokojnie powiedzieć, że religia to prywatna sprawa każdego człowieka i że Twoją sprawą jest, czy wierzysz w coś czy nie. No i w tej sprawie masz już automatyczne wsparcie u Ojca. Shadow -> Z tym fortyfikowaniem się, to wczoraj negocjowałem, ale dzisiaj już nie da rady. Bo właśnie przypuścili generalny szturm i już siedzą mi na plecach ;-ppp A więc wybywam na trochę.

30.05.2002
21:18
[55]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Admirałku ---> jednak przewagą mamy jest to, że może zabronić mi wychodzić z domu, na koncerty, słuchać muzyki i gadać przez internet (prawde mówiąc ona mi na to pozwala, bo na razie nie zdaje sobie sprawy co np. na takim koncercie się dzieje :)). musiłaby na coś zwalić to, że się "odwierzyłam", pozostała część rodziny by jej pomogła. a ojczulek mówi, że jestem satanistką :))))))))

30.05.2002
21:19
[56]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-->taaa, a potem kłótnia w domu, ze sprowadza córkę na złą drogę ;-PPP A ja w domu mam spokój. Rodzina wyjechała. Jestem sam z kompem. Zaprawde powiadam wam, dziś jest święto ;-PP Szaman-->a co cię ostatnio tak na kupowanie sprzętu napadło? Monitor, słochawki, co następne?

30.05.2002
21:22
[57]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Szamanku ---> ty masz niewierzących rodziców, czy co, że cię nie ochrzcili?

30.05.2002
21:23
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yosiaczku, hehe ja na koncerty nie chodzę. Nie chce mi się. Za głośno. A za satanistę też mnie uważają.

30.05.2002
21:38
smile
[59]

Maxwell [ ]

[do karczmy wchodzi ubrany w czarny plaszcz czlowiek z kapturem na glowie. sciaga kaptur i rozglada sie dookola] o czym gadka, bo nie chce mi sie czytac wszystkiego :)

30.05.2002
21:41
[60]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Maxwell-->gadka jest o różnych rzeczach, ale becnnie to o religii głównie.

30.05.2002
21:44
[61]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Shadow --> chyba mamy nowego satanistę (Maxwell) ;) a jak ty możesz nie chodzić na koncerty?! ja kocham! moje zycie mogłoby być jadnym wielkim koncertem (byle tam nie występowali Ich Troje czy coś w tym stajlu)

30.05.2002
21:48
[62]

Maxwell [ ]

<yosiaczek> sataniste? hmm skad ja to znam? ;))

30.05.2002
21:48
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Maxwell-->czy domysły Yosiaczka są pprawdziwe? Yoś-->Jak chciałem chodzić to raczej rodzinka z domu nie wypuszczała, a teraz już nie mam takiego zacięcia. Jak mam odrobinę czasu(czyli się nie uczę, robie coś na kompie, spie, jem, spotykam sie z kumpalmi na piwo, albo sesje w rpg) to wolę sobie posiedzieć nad jakąs dobrą ksiązką. A poza tym na koncertach brzmią zwykle gorzej niż na płycie.

30.05.2002
21:50
[64]

Szaman [ Legend ]

Shadow: <z usmiechem #2> No przeciez ja zartowalem tylko! Wiesz, ze ja na Ciebie zwracam zawsze baczna uwage! Jak mogles pomyslec, ze jest inaczej? ;))) A uchowalem sie dzieki nieodpartemu urokowi osobistemu i niespotykanej skromnosci... :PPPP Sluchawki musialem kupic, bo mnie na wieze nie stac bylo po kupnie monitora, a nastepny w kolejce jest pozadny wzmacniacz (zaczynam kompletowac zestaw, a co! ;PPPP) Admirale: No nie przesadzajmy, to tylko 2 h z lekkim haczykiem i nie bedziemy sie prawdopodobnie teleportowac sami ;))) Aureolki to Ty nad moja glowa nie zobaczysz raczej nigdy, bo ja juz przeciez nie zyje, wiec skoro dotychczas nic nie mialem nad glowa, to i raczej mi nic nowego nie urosnie... :))) Yosiaczku: Rodzicow mam niewierzacych, ale np. tatus byl w mlodosci ministrantem (wiem z pewnego zrodla - od babci), a rodzice brali slub koscielny... Ja tez juz na koncerty nie chadzam, bo mozna sluch stracic, a w najlepszym przypadku zeby... ;PPP Maxwell: A moze powinienes sie zainteresowac? W koncu to nie jest az tak duzo?

30.05.2002
21:50
[65]

Maxwell [ ]

<shadowmage> moge cie zapewnic, ze nie :)

30.05.2002
21:53
[66]

Maxwell [ ]

<szaman> eee... a czym? :)

30.05.2002
21:58
[67]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Maxwell-->to szkoda ;-))))) Szaman-->Tak już lepiej ;-PP Chyba mi sie pamięc poprawia ;-PP A ja tam kompa już nie będę w szerz rozbudowywał. Tylko do srodka pakował różne rzeczy ;-)

30.05.2002
22:03
[68]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Shadow ---> a nie zawsze, ostatnio byłam na takim, że na żywo było lepiej :) a zresztą na koncerty sie chodzi po to żeby szaleć a nie słuchać :) Szamanku ---> to czemu cię nie ochrzcili? a właśnie, to że jestem ateistka wyda się jak nie będę chciała wziąć ślubu kościelnego :) a zresztą mama powiedziałam mi kiedyś, że by się cieszyła jeśli przyszłabym do domu i powiedziała, że jestem mężatką, bo ślub i wesele z głowy by miała :)))

30.05.2002
22:04
smile
[69]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Oj tak... Koncerty u nas to nic dobrego ;) Zrobił bym tylko wyjątek dla kilku: Björk, Ayumi i <zamyślenie> One wystarczą :-))))

30.05.2002
22:06
[70]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yoś-->ja z natury spokojny człowiek jestem. Nie za bardzo lubię szaleć ;-PP Co najwyżej wybucham jak wulkan ze wściekłości, ale to na koncertach mogłoby się źle skończyć. Podomno można wziąść ślub kościelny jednostronny. Ciekawe jak to wygląda?

30.05.2002
22:06
[71]

Maxwell [ ]

[czlowiek w czarnym plaszczu, zwany przez wszystkich Maxwell'em, wstal od stolika i nalozywszy na glowe kaptur spokojnie wyszedl] sayonara all!

30.05.2002
22:07
[72]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Dawno Was nie pozdrawiałam. Pozdrawiam Was i Ósmego.

30.05.2002
22:25
[73]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Shadow ---> może podstawiają jakąś atrapę małżonka :) dobranoc :)

30.05.2002
22:54
[74]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

No to ja też się porzegnam. Życzę wszystkim miłych snów ;-)

30.05.2002
23:09
[75]

Maxwell [ ]

[do karczmy wszedl czlowiek w czarnym plaszczu. zdjal z glowy kaptur i rozejrzal sie dookola, jednak nikogo nie ujrzal. czy nikogo nie ma, czy tylko goscie pod stoly powpadali po obfitym posilku i napitku? spokojnym krokiem podszedl do jednego ze stolikow i rozsiadlwszy sie wygodnie wyciagnal fajke i zaczal myslec...]

30.05.2002
23:22
[76]

Maxwell [ ]

[nagle postac w czarnym plaszczu energicznie wstala. nalozyla na glowe kaptur i wyszla - spokojnie, acz pospiesznie - z karczmy]

30.05.2002
23:53
[77]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Już jestem Yosiaczku -> W takim razie chyba lepiej nie ryzykować konfliktu w łonie rodziny. Zawsze jednak, przy okazji jakiejś szczerej rozmowy, spróbuj wyjaśnić to Mamie. Shadow -> No to świętuj, bo jak wróci rodzinka, to pewnie będzie chciała zaległości nadrobić ;-))) Generale -> Ale na pewno zrządzeniem Losu był fakt, że tamta aureolka sama się przyplątała nad Twoją głowę :-))))

30.05.2002
23:54
[78]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Wrrr, znowu zero wolnych slotów na DC. A poźniej jak będę szedł spać, to pewnie wszystkie na raz sie zwolnią :-E

31.05.2002
00:08
[79]

Maxwell [ ]

[do Karczmy spokojnie wchodzi postac w czarnym plaszczu. sciaga z glowy kaptur i idzie w najdalszy kat pomieszczenia. siada przy stoliku i zasypia... nie radze go budzic :) ]

31.05.2002
00:09
[80]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Dzięki za pozdrowienia Vilya :-) Pell - A na jakim hubie siedzisz ?

31.05.2002
00:18
[81]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Eh, ktoś chyba gwizdnął Maxwellowi sztylet, ale jak Go nie budzić, to trudno. Ósmy wytropi złodzieja :-) Viti -> Anime Corner II - dość duzo osób, wymagania nie odsuwające mojego dysku w siną dal, ale niestety pojutrze zamykają go :-(

31.05.2002
00:25
smile
[82]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Pell - Znam tego huba. Dużo luda, mało wolnych slotów (krótka charakterystyka). Na szczęście nic w przyrodzie nie ginie (ludziska się przeniosą na inny); dobry jest hub animeftp (czy jakoś tak). W ogóle sporo jest hubów z anime na ogólnym. Ja ostatnimi czasy co miałem do ściągnięcia to ściągnąłem, teraz zaczynam się rozglądać, na czym by tu oko zawiesić. Ale na razie obejrzę to co mam na dysku (trochę jeszcze tego jest). ...Ale się rozgadałem. A tu późna pora dnia, nie ma się co bać... ;-) Lecę do Pani Koszmarów. Dobranoc.

31.05.2002
00:29
[83]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Viti -> AnimeFTP też gdzieś mam w ulubionych, ale chyba troche sporo żądają udostępnionych GB. Jak nie ten, to jakiś inny :-) Pozdrów drogą Szefową! Dobranoc.

31.05.2002
00:41
[84]

Szaman [ Legend ]

Shadow: Ja bede na Twoja pamiec chuchac i dmuchac! ;)))) Komputera na razie nie bede rozbudowywal, bo nie mam do czego (Icewind Dale 2 pewnie pojdzie spokojnie) - wole zadbac o peryferia (wiesz, ta cala kolekcja CDkow nie stoi na polce, zeby sie kurzyc...) ;))) Yosiaczku: Czemu? Nie wiem. I ne musze wiedziec, wazne jest to, ze nie narzucili mi "ogolnie panujacej" religii. Bo jedyna rzecza, w jaka wierze jest wieczne panowanie J.A. P.Z. AnankE i prawo powszechnej grawitacji... ;PPP Viti: Sa niezle koncerty, niestety maja zabojczy termin: 7-9 czerwca... mowi Ci to cos? ;))) A bedzie Vince Weber, Charlie Musselwhite... ehhh... :( Pozdrow szefowa! Vilya: Dziekuje za pozdrowienia... :) Ano nie da sie ukryc, ze dawno nie zagladalas ;))) Admirale: To byl efekt spisku nieznanych sil, dybiacych na moje dobre imie! ;PPPP Ale ja sie z tymi silami jeszcze policze :) Ja tez sie zegnam i to byc moze na dluzej - jutro pobudka przed 7.00 am i wyjazd. Dobranoc!

31.05.2002
01:28
[85]

Maxwell [ ]

[postac w czarnym plaszczu wstala z krzesla, nalozyla na glowe kaptur i spokojnie wyszla z karczmy, mruczac pod nosem: "cholera, kolejny sztylet.."]

31.05.2002
01:34
[86]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> To pewnie była sprawka jakichś łowców Nieumarłych, albo Tatooińskich wiejskich sił reakcyjnych ;-))) Dobranoc i miłego wyjazdu. Maxwell -> Spoko, do jutra się odnajdzie :-) Sam już też się zmywam. Chyba już zamknę karczmiane dźwierza, kluczyk w wiadomym miejscu zostawiając. Bywajcie!

31.05.2002
06:54
[87]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

nie płacz ze mna ja cie w grobie i marzenia swoje złożę aby ożył i zapłonął duch nad duchy duch z rozpaczy i był duchem ponad duchy nie z płomieni a na grobie gdy pamiętać sił odejdzie mi ochota kwiat a z kwiatem ślad wspomnienia pozostanie szarość znów obudzę w błękit i uwierzę mym natchnieniom by choć został cień a w cieniu inny co mnie zbudzi w płacz nad światem

31.05.2002
06:59
smile
[88]

Katane [ Useful Idiot ]

Zieeew! ;))) Dzień dobry wszystkim :)

31.05.2002
07:03
[89]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Az tak Cie zanudzilo Katane to wierszydlo? ;-)

31.05.2002
07:06
smile
[90]

Katane [ Useful Idiot ]

Rothon --> Nie :) Dopiero się obudziłem i nawet nie mam siły go przeczytać :) Ale zaraz się poprawię :) Tymczasem... japońska lirylka! :) Arimaru Running shallow Kawa no se ni with a year's end sound: shiwasu no oto no river rapids. nagarekeri Asei Flowers of the grass: Nora ni saku scarcely shown, and withered na wa kore made zo name and all. kusa no hana

31.05.2002
07:08
[91]

Katane [ Useful Idiot ]

Ups, źle wyszło :-/ Arimaru Running shallow with a year's end sound: river rapids. Kawa no se ni shiwasu no oto no nagarekeri Asei Flowers of the grass: scarcely shown, and withered name and all. Nora ni saku na wa kore made zo kusa no hana

31.05.2002
07:17
smile
[92]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Katane --> mała pomoc z wierszem: kawa - rzeka, strumień no - pole se - płycizny, lub gwałtownie ni - dwa shiwasu - grudzień oto - dzwięk bądź młodszy brat nagarekeri - być może "do źródła, ujścia" aseki - starzec drugiego rzędu, stopnia nura - pola uprawne saku - wczoraj, omija, rozkwita na - warzywa wa - spokój, harmonia kore - to tore - aż do zrobienia zo - ? kusa - trawa hana - kwiat

31.05.2002
07:18
[93]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Katane - nic nie mów, po prostu nic nie mów :)

31.05.2002
07:20
smile
[94]

Katane [ Useful Idiot ]

Kathulu --> Co Ty, japoński znasz? ;) A może masz jakiś link do słownika online? Jeśli tak, to poproszę :)

31.05.2002
07:22
smile
[95]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Katane - najpierw mi powiedź, czy to co napisałem - to to samo co ty przetłumaczyłeś, a potem się zobaczy.

31.05.2002
07:22
smile
[96]

Katane [ Useful Idiot ]

Kathulu --> Znowu się spóźniłeś :P

31.05.2002
07:24
[97]

Katane [ Useful Idiot ]

Kathulu --> Ja tego nie tłumaczyłem :) Znalazłem w necie (a właściwie to nawet nie ja :)

31.05.2002
07:24
[98]

kastore [ Troll Slayer ]

Witam o poranku , oo jakieś nowe twarze widze :)) Katane, Kathulu --> szkoda że nie ma Tofu , bo on jak nikt zna japoński w Karczemnym towarzystwie :))

31.05.2002
07:25
[99]

kastore [ Troll Slayer ]

Uwaga zakładnam nowe , Stand Back mikser , przygotowany do kampu

31.05.2002
07:26
[100]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Katane ---> zobaczymy, jak wrócę z uczelni i jaki nastrój będzie miała twoja siostra - to ci powiem :) kastore ---> przybyłem, aby zniszczyć następny wątek karczemny Buahahahah, Ha, *coff*. I'm the ultimate karczma's wątek killer. :)

31.05.2002
07:27
[101]

kastore [ Troll Slayer ]

OK jest NOWE łapcie linke

31.05.2002
07:45
[102]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Witam wszystkich! Ktoś mnie juz upomnial że mnie tu nie ma więc się zjawiam wraz z moja anielska cierpliwością. Dzisiaj wysłucham każdego i nawet nie warknę:-))) Witaj katane, co za piekna mieszanina angielskiego, polskiego i japońskiego:-))) AnankE--> pamiętaj że na anielskie pociesznie zawsze możesz liczyć Rothon--> hmmm oby ten dzien był dla Ciebie pogodny, pełen optymizmu i usmiechów Dziwny jest ten świat gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła i dziwne jest to że ot tylu lat czlowiekiem gardzi czlowiek dziwny ten świat świat ludzkich spraw czasem aż wstyd przyznac się a jednak często że ktoś slowem złym zabija tak jak nożem lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierze w to że ten świat nie zginie nigdy dzieki nim nie! nadszedł juz czas najwyższy czas nienawiść zniszczyć w sobie

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.