GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

błąd matrixa

09.03.2006
19:41
smile
[1]

Mazio [ Mr Offtopic ]

błąd matrixa

dzisiaj spotkała mnie dziwna przygoda...
i żeby nie było nieporozumień - jestem osobą trzeźwo myślącą, nie wierzę w duchy, ufo, system ubezpieczeń zdrowotnych ani w dziadka Mroza
jechałem sobie szkockim wybrzeżem jako asystent kierowcy do North Berwick w dzień szary i smutny, utrzymany w niebieskiej kolorystyce sinego morza i ciężkich chmur. Mój wzrok w pewnym momencie prześliznął się z kamienistych piargów odpływu na pole gdzie ptaki wydłubywały z błota coś do żarcia. I wtedy poderwała się wrona. Poleciała kawałek wzdłuż drogi, a ja ze zdziwienia upuściłem jabłko. Otóż ona leciała tak jakby ktoś co paręnaście klatek filmu wstawiał jej poprzedni fragment lotu. To znaczy lot był do przodu, a ona jakby pojawiała się o paredziesiąt centymetrów wcześniej niż być powinna by wrócić znowu w miejsce gdzie jak świat światem każdy latający zasraniec według praw fizyki powinien się znajdować. Taki przerywany, niepoukładany w czasie miszmasz klatek filmowych... nie wiem czy to widziałem naprawdę, bo ciężko w to uwierzyć. To policzek dla mojego podejścia do życia. Wyglądało to jednak prawie jak by matryca rzeczywistości szwankowała na styku mojego wzroku. Aż bałem się, że za moment obudzę się w wielkiej szklance podłączony pępowiną do lemoniady...
to pierwszy raz - rozróżniam bezbłędnie kurę od osła i z pewnością jeszcze nie jestem pijany :P

09.03.2006
19:42
smile
[2]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

A nie usłyszałeś "deżawi" ??

09.03.2006
19:43
smile
[3]

Father Michael [ Martyr ]

Nie jedz wiecej nieswiezych jablek :P

09.03.2006
19:43
[4]

DeLordeyan [ The Edge ]

choroba lokomocyjna? ;)
a na serio: czasem z przemęczenia zdarza się. A może to wrony takie wadliwe w Szkocji?

09.03.2006
19:44
smile
[5]

mc_bacza [ HellBoy ]

Ciekawe, naprawde. Mysle, ze teraz rzeczywiscie troche zmienisz poglad nt. takich nienormalnych zjawisk. Mialem kiedys podobne przezycie, ale nie bede opowiadal , bo jest mniej ciekawe :)

Ladnie Ci musiala pikawa walic co?:)

09.03.2006
19:44
[6]

Narmo [ nikt ]

Może był silny wiatr? Albo byłeś zmęczony?

09.03.2006
19:45
[7]

Maxblack [ MT ]

może to dwie wrony były? i na zmiane sobie znikały?? w końcu trzeba szukać racionalnego wytłumaczenia!!

09.03.2006
19:45
[8]

adus13 [ Konsul ]

To mógł być błąd matrixa :)

09.03.2006
19:45
[9]

n2n [ Don Kermitto ]

myśle że to sprawka "układu"

09.03.2006
19:46
smile
[10]

_zielak_ [ 8 pasażer Nostromo ]

A pytałeś sie kierowcy co on zobaczył? Bo jeśli nie zuważył nic dziwnego - to najprawdopodobniej oszalałeś :> A jeśli zobaczył to samo co ty - to faktycznie coś było nie tak...

09.03.2006
19:47
smile
[11]

Blaster85 [ Generaďż˝ ]

miales lagi :) moze to przemeczenie? :)

09.03.2006
19:48
smile
[12]

Mazio [ Mr Offtopic ]

mi się zawsze gęba uśmiecha...
ale dziś naprawdę widziałem coś dziwnego - nie umiem tego wytłumaczyć, nieudolnie to też opisuję... nie ukrywam, że to mógł być jakiś omam lub efekt dziwnego zadziałania moich zmysłów... ale jeśli nie - to cholera - co? No i jeszcze jedno - dlaczego nigdy niczego takiego wcześniej nie widziałem?
Mieliście jakieś dziwne zdarzenia? Tylko nie opowiadajcie mi o znikniętych paróweczkach :P :)

09.03.2006
19:48
smile
[13]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Wrona miala banie. A jak to bywa na bani występowalo tez zakrzywienie czasoprzestrzenne i za bardzo nie wiedziala, jak ma leciec.

To calkiem normalne zjawisko w moim miescie.


A co do moich dziwnych zdarzen. Kiedys wlasnie rozmowa z wrona sprowokowala mnie do dialogu z Bogiem.

09.03.2006
19:49
[14]

Mazio [ Mr Offtopic ]

dokładnie Blaster - to wyglądało jak lagi!!!

kierowca nie patrzył w te stronę, a to trwało jakieś trzy sekundy, do tego zanim wyjaśnił bym mu to sprawnie po angielsku to on by wjechał do rowu :)

09.03.2006
19:50
[15]

Yoghurt [ Legend ]

Mazio- wyśpij sie. Pomoże.

09.03.2006
19:50
smile
[16]

wysiu [ ]

A na pewno byla to wrona?

09.03.2006
19:51
[17]

Mazio [ Mr Offtopic ]

czarny ptak podobny do wrony

Yoghurt - zsiądź się :P

09.03.2006
19:52
[18]

The LasT Child [ GoorkA ]

zaraz sprawdze...

.. a tak dziś po południu mieliśmy małe problemy techniczne, bo jakiś nowy inżynier przyszedł do pracy wstawiony i coś skopał

za wszystkie problemy przepraszamy

09.03.2006
19:54
smile
[19]

wysiu [ ]

To byl ani chybi Pomurnik. Strzez sie, Czarni Jezdzcy sa bliko. Adsumus, adsumus!


No chyba, ze to rzeczywiscei lagi - zwykle pomaga kupno szybszego lacza albo wylaczenie sciagania pornoli - w przypadku lagow psychicznych - zaprzestanie rozmyslan o dupie Maryni.

09.03.2006
19:54
[20]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Prawdopodobnie wronie udało się przekroczyć prędkość światła, przez co cofała się w czasie.
To bardzo częsty przypadek, który naukowcy określają mianem wrony relatywistycznej.

09.03.2006
19:56
smile
[21]

Mazio [ Mr Offtopic ]

wam tu śmichychichy w głowie, a ja mam lagi w mózgu :P
wiecie... nie mogę przestać o tym myśleć - bo jeśli tak naprawdę was nie ma i jesteście tylko moją wyobraźnią, albo koszmarem kiepskiego programisty?

09.03.2006
19:56
[22]

Yoghurt [ Legend ]

Mazio- staram sie, cały czas sie staram.

Może napij sie mleka, za mało wapnia i potasu to ci wrony do tyłu latają :)

09.03.2006
19:57
smile
[23]

Fifura [ RHCP ]

Może za mało śpisz... ja mam podobnie... albo jeszcze czasem mi sie wydaje, że przeżywam coś poraz któryś z kolei itp. To wszystko z braku snu. Wyśpij się może. Nie jestem doktorem więc moge się mylić (:P) ale i tak sie wyśpij na wszelki wypadek :P

09.03.2006
19:57
smile
[24]

blackdragon2 [ Konsul ]

Mazio ---> Follow the white rabbit.

09.03.2006
19:57
smile
[25]

...NathaN... [ The Godfather ]

Prawdopodobnie wronie udało się przekroczyć prędkość światła, przez co cofała się w czasie.
A może to wrony takie wadliwe w Szkocji?
ROTFL!

09.03.2006
19:58
smile
[26]

mrEdDi [ Furious Angel ]

o lol :d ja mialem takie tez podobne zdarzenie a mianowicie kiedys w piwnicy na scianie patrze jakas krew mrugnełem pare razy i jej nie było ;] niewiem co to było

09.03.2006
20:00
smile
[27]

wysiu [ ]

mrEdDi --> Opinia specjalisty: to byla krew, ktora zniknela.

Mazio -->
"wiecie... nie mogę przestać o tym myśleć - bo jeśli tak naprawdę was nie ma i jesteście tylko moją wyobraźnią, albo koszmarem kiepskiego programisty?"
Nie no, w takim razie powinienes ZACZAC rozmyslac o dupie Maryni.

09.03.2006
20:02
smile
[28]

Drackula [ Bloody Rider ]

Mazio---> co brales? tez chce, nastepnym razem jak bedziesz tak blisko to podrzuc tego towaru troche :)

09.03.2006
20:05
[29]

mineral [ Paragon ]

Mazio--> follow the black raven.

09.03.2006
20:05
[30]

mastah xivah [ zablokuj ]

Wrona dostała z półobrotu i nie wiedziała co ze sobą zrobić...

09.03.2006
20:20
smile
[31]

Shifty007 [ The Screaming Eagles ]

Wake up Neo...

09.03.2006
20:26
[32]

owens [ Pretorianin ]

hehe paranormalne zjawisko ??:D wyśpij sie wypij ze 4 actimele i bedzie lepiej :PP

09.03.2006
20:58
[33]

Marrovack [ Konsul ]

Follow the white idiot.

zupełnie poważnie to musiał wiać mocny wiatr i tego ptaka zawiewało do tyłu, po prostu nie silił się żeby lecieć do przodu tylko go unosiło do tyłu. sam widziałem kiedyś podobny przypadek i muszę przyznać że ciekawie to wygląda.

09.03.2006
21:03
smile
[34]

pajkul [ Generaďż˝ ]

Ależ te szkockie serwery mają lagi... :))

09.03.2006
21:06
[35]

Vein [ Sannin ]

nie catakie ucda niewidy się widziało... zdazylo sie mi ze nagle "dolan część" obrazu widzialnego sobie szla dalej, a górna zostawala w miescu, kilka takich przeskoków i myslalem ze zwymiotuje, ale po chwili sie normalnie robiło...

09.03.2006
21:06
smile
[36]

N2 [ negroz ]

a sprawdzałes pingi? :>

09.03.2006
21:07
smile
[37]

pajkul [ Generaďż˝ ]

Może kierowca grał w kłeja... ;]

edit: Ptaszek robił częstego respawna. :))

09.03.2006
21:08
[38]

rethar [ Konsul ]

ptaszysko laga dostalo strasznego

09.03.2006
21:14
[39]

qaq [ CCCP ]

każdy opowiada o jakiś dziwnych zjawiskach a mi się nigdy nic takiego nie przytrafiło. szkoda:(

09.03.2006
21:17
smile
[40]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Przypomina mi się odpowiedź na takie posty z Cafe Allegro ze starych, dobrych lat: "nie pal więcej tego świństwa"

09.03.2006
21:32
[41]

Taikun44 [ Michael Scofield ]

Mazio => to pewnie przez ptasią grype ;)

09.03.2006
21:36
[42]

InterPOL [ Generaďż˝ ]

Nie ma sie czym martwic,ptaki szaleja bo szaleje ptasia grypa...

09.03.2006
21:37
[43]

-=K@kTuUuS=- [ HeRe CoMes tHe PaIn ]

Martix daje ci znaki bo jestes kolejnym wybrancem... :) A tak na serio sam chcial bym to zobaczyc na zywo, mozna by wtedy w niezla paranoje popasc bez zazywania alko. czy iinych tego typu srodkow :)

09.03.2006
21:40
smile
[44]

Sandro [ Grafoman ]

Jest pan anomalią, panie Anderson.

09.03.2006
21:42
[45]

Taikun44 [ Michael Scofield ]

Wake up Neo

09.03.2006
22:06
smile
[46]

b166er [ 117 MEGAtonNAPALMU ]

dziwne objawy ptasiej grypy??

09.03.2006
22:25
[47]

toolish [ Kill 'Em All ]

Mazio jestem z Tobą. Jak już będziesz odłączony to pamiętaj o mnie. Na e-mail wyślę Ci namiary, jestem gotowy do odłączenia.

09.03.2006
22:27
smile
[48]

fifalk [ fifalkowiec ]

tez tak mialem kiedys po paleniu :-) tyle, ze to nie byla wrona, ale generalnie zachowanie podobne

09.03.2006
22:36
[49]

stanson [ Szeryf ]

Mazio - nie przejmuj sie. Ja raz widziałem tsunami siedząc na Gubałówce. Fakt, ze wtedy nie byłem sobą, ale przeżycie było nieziemskie.

09.03.2006
22:51
[50]

MarcinRegin [ Generaďż˝ ]

Prawdopodobnie wronie udało się przekroczyć prędkość światła, przez co cofała się w czasie. - kurde niezły tekst.

09.03.2006
22:55
[51]

Arcy Hp [ Legend ]

Może jednak pępowina nie jest podpięta do lemoniady tylko do soku jabłkowego i stąd te skutki?

09.03.2006
23:01
smile
[52]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Mazio ==> Jesteś pewny, że to była wrona/-y, a nie dwie kaczki? :)
Może były cholernie podobne, więc nie wyłapałeś różnic :)
Słyszałem, że gdzieś na świecie doszło już do podobnej sytuacji. Podobno zbiorowej histerii padło prawie 40mln osób :)

09.03.2006
23:12
smile
[53]

Mazio [ Mr Offtopic ]

to był osioł

09.03.2006
23:12
[54]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

złudzenie, nie wiem jak powstało bo opis twój jest dość skąpy ale ja bym się nie prejmował (chociaż jak częściej ci sie w oczach zacznie dwoić itp to zrób tomografie mózgu). ja raz sądziłęm że widziałem ufo/bardzo jasną spadającą gwiazde/eksplozje w górnych warstwach atmosfery albo coś równie tajemniczego.... aż ktoś na forum mnie oświecił że to był "rozbłysk iridium" satelity który jest na niskiej orbicie i jeśli go sie zobaczy to jest najjaśniejszym obiektem na niebie po księżycu. wszystko da sie wytłumaczyć

09.03.2006
23:22
[55]

Lucky_ [ god ]

Ja bledami matrixa tlumacze sobie sytuacje, gdy nie zauwazylem jakiejs rzeczy (np. w pokoju) i dopiero ją zauważam gdy sobie przypomne ze ona tam powinna byc. Mowie sobie że dlatego sie ona pojawila, bo sobie o niej przypomnialem i matrix szybko ja tam wstawil. Np. pomysle o szklance i dopiero gdy sobie przypomne ze ona musi byc obok mnie to ona sie tam pojawia, gdybym kompletnie o niej nie myslal to bym jej nie zauwazyl (bo jej tam nie bylo) chociaz kątem oka powinienem . Cala taka sytuacja trwa kolo sekundy zdaza sie moze ze 2 razy dziennie i oczywicie dotyczy tylko 1 rzeczy z dziesiatek ktore mnie otaczaja w kazdej chwili.

09.03.2006
23:24
smile
[56]

cronotrigger [ sloth ]

usunięto.

09.03.2006
23:47
[57]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Lucky_

Naprawde? A ja mam wprost przeciwnie. Jak o czyms nie mysle, bo mi to potrzebne nie jest, to w kolko na to natrafiam. A gdy staje mi sie to potrzebne, to nigdy nie moge tego znalezc. Zazdroszcze ci, naprawde :)

09.03.2006
23:54
smile
[58]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Będą w owym czasie plotki o walających się tu i tam różnych rzeczach, i będzie z tego powodu wielkie zamieszanie,bo nikt nie będzie wiedział gdzie co jest. I nikt tak naprawdę nie będzie wiedział, gdzie spoczywają te małe rzeczy...te drobiazgi...z podstawką z czymś w rodzaju raffi i rączką. W owym czasie przyjaciel zgubi młotek swego przyjaciela, a dzieci nie będą wiedziały gdzie spoczywają rzeczy ich ojców, które ich ojcowie położyli tam poprzedniego wieczora, mniej więcej przed 20:00. Taaa, tak napisano w Księdze Cyryla...

10.03.2006
00:05
smile
[59]

gofer [ ]

58 postów w wątku i jeszcze nie padło słowo "cider"?

10.03.2006
00:53
[60]

WolverineX [ I hate n00bs ]

ja tez jak kiedys bylem z kumplem na takiej fajnej polance z fajna trawa i wogule, pilismy sobie nte piwko, raczej juz bylem przy koncu n-tego az tu cos na niebie mnie zamurowalo.
byl to ptak ktory mimo ze byl w powietrzy, nieruszal sie, nie machal skrzydlami poprostu stal w miejscu...myslalem ze to przez zbyt duza ilosc % mam jakies zwidy to spytalem sie kumpla czy widzi to samo..heh widzial to samo.

wiec cos w tym jest..mazio bo jak by nie byloptak powinien leciec do przodu czyspadac czy cos a nie stac jak na pausie...


Ps. cider :P

10.03.2006
02:08
smile
[61]

Voutrin [ Snop dywizora ]

To ewidentnie jakies przepiecie na laczach, smiejecie sie a tak naprawde mozg to cos na wzor komputera. Wystarczy male opuznienie na laczach i caly ten system glupieje.

Dajmy na to, niech jedno oko Mazia sie minimalnie spuznila wzgledem drugiego. Wtedy pierwsze oko wysyla sygnal normalnie, dochodzi on do mozgu, gdzie powstaje obraz, a tu nagle po jakiejs chwili z drugiego oko dolatuje ten sam sygnal, jednak juz troche opuzniony, pierwsze oko caly czas wysyla sygnaly szybciej niz drugie, mozg glupieje... wrona raz jest z przodu( sygnal z pierwszego oka), raz z tylu( gdy do mozgu dociera sygnal z oka drugiego) i stad te skoki w czasie, to poprostu niekompatybilnosc obrazow pochodzacych z obu oczu.. ;P

Wniosek z tego taki: Cider moze powodowac rdzewienie niektorych polaczen nerwowych... ;)

10.03.2006
03:08
[62]

TrzyKawki [ smok trojański ]

matryca rzeczywistości szwankowała na styku mojego wzroku.

Że jak?
"Matrix", w tytule znanego nam filmu, jest wyrazem, któremu można, celowo zapewne, przypisać kilka znaczeń. Ale będę zobowiązany, jeżeli zechcesz, choćby odrobinę, przybliżyć mi znaczenie owej, wydalonej z siebie, zbitki wyrazów. Bo jakkolwiek się staram, ni ch...olery nie rozumiem :-]

P.S. Przy okazji niejako: dziś czytałem gdzieś na onecie, że nasz mózg ma bardzo specyficzną cechę, nie to wydaje mu się jednoczesne, co jest takie w rzeczywistości, tylko to, co trafia do niego w odpowiednich odstępach. Nie słuchałeś przy tym muzyki? Kolega Szkot nie pieprzył czasem wtedy od rzeczy? A nie byłeś czasem przemęczony?

10.03.2006
04:22
[63]

Shilka the Red [ Ponury Grzybiarz ]

wolverineX -> ten ptak mogl wisiec "w miejscu", widocznie u gory wial wiatr, ptak lecial pod wiatr mial jakas predkosc wzgledem powietzra (wiatru) wystarczajaca do wytworzenia sily nosnej dzieki ktorej nei spadal, jego predkos wzgledem powietzra odjela sie od predkosci wiatru a ze byly pewno prawie rowne to dla ciebie wydawalo sie ze wisi w powietrzu, to normalne jest jak najbardziej, na paralotni mozna tak sobei wisiec i wisec:PPP ale to juz jest niebezpieczne heheh bo musi silno wiac:]]

czesto jaszczebie sokoly i inne wieksze ptaki tak wisza sobie

wyjatki wroble golebie i inne drobne ptaki ktore maja za male sktzydla i musza caly czas nimi machac hehe

10.03.2006
08:41
[64]

...NathaN... [ The Godfather ]

Shilka -> Jastrzębie ;]

10.03.2006
08:58
smile
[65]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Mazio => zobaczyłeś rzadki okaz wrony. To była wrona NWNŚ (Najszybsza Wrona Na Świecie). Kiedy Twoje oko odczytywało, że wrona się cofa, ona okrążała ziemię i pojawiała się kilkanaście/-dziesiąt centymetrów z tyłu.

10.03.2006
09:03
smile
[66]

Widzący [ Senator ]

Oddać wronę do naprawy, szkoci oszczędni są to może czegoś do wrony nie włożyli? Jako że to też UK to wrona ma pewno królewski certyfikat i jest na dożywotniej gwarancji.

10.03.2006
09:09
smile
[67]

ormats [ Pretorianin ]

To byl zwykly LAG , mi czasami sie tak w csie zdarza :)

10.03.2006
10:08
[68]

Mr.Puzio [ Konsul ]

Może brałeś kiedys SLD, ponoc czasem sa nawroty :)

10.03.2006
12:29
smile
[69]

Rellik [ Kuciland ]

Mazio --- nie czytalem wypocin naszych zabawnych kolegów z forum. Odpowiem na Twoje pytanie:

tak mieliście :P

nie bede opisywal ale co do tej wrony to może jakies zakrzywienie czasoprzestrzeni. Wiesz jest teoria że wszechświat poczawszy od Big wybuchu sie poszerza. Rzeczywistosc tez. Wszystko sie zmienia, ewoluuje. NP Sądziliśmy że prędkość światła jest najwyższa. A Tu zonk bo panowie naukowcy udowodniaja co innego. Można wiec założyć że cząteczki elementarne także. Dlaczego takie przypuszczenia? Dajmy na to nowodkrywane pierwiastki super-cieżkie czy super-cośtam. Wcześniej ich nie wykryto bo ktos sie przecozyl czy cos.. a To bullshit, bo one nie istianly, one wyewoulowały z innych pierwiastków! Zakładajac ze tablica mendelejewa ulega takim zmianom, to takze węgiel. A jak wiadomo bez wegla nie bylo by nas. Tym można tłumaczyć nowotwory!

Ale odbiegam od tematu. Jesli wszytko dookola sie zmienia, zmienia sie takze wzory matematyczne (wyjasnie potem dokladnie). Więc wrona mogła paść 'ofaira' przemian naszej rzeczywistosci..
Mialem woczraj o tym zalozyc nawet watek.
To bylo tak po krotce. Sorry za bledy, spieszylem sie.

Wiecozrem napisze sensowniej

10.03.2006
12:38
[70]

WolverineX [ I hate n00bs ]

Shilka the Red -> oto chodzi ze wtedy nie wialo :P

10.03.2006
12:48
[71]

Kozi2004 [ Generaďż˝ ]

To napewno z przemęczenia.

10.03.2006
12:49
smile
[72]

Solesar [ Guardian Angel ]

Taa błędy "matriska" :-) Różnie to bywa.. Ja ostatnio na szczęście żadnych nie miałem.. Widać mój serwer działa bez zarzutu a i logowanie jest okej :-)

10.03.2006
12:59
[73]

Sinic [ ]

WolverineX -->
Co prawda mnie na tej polance nie bylo, jednak wiem iz sie mylisz co do tego czy wialo czy nie. Albo tez masz racje calkowicie jej nie majac. Bedac na polance, w lesie jak mniemam, siedziales sobie grzecznie na trawce i raczej, mimo sporej ilosci piwa, nie latales ;) Wiec chyba nie oceniles z tego poziomu dobrze ruchow wszystkich warstw powietrza nad soba ;) A duze ptaki nie potrzebuja wcale silnego wiatru do utrzymywania sie w powietrzu. Nawet chmury, jesli byly w ogole i nie wnikajac na jakiej wysokosci w stosunku do tego ptaka, moglyby sie praktycznie nie poruszac, dla obserwatora na powierzni, a ptak mialby wystarczajaca sile nosna.

A co do tego pierwszego fenomenu. Reka szybsza od oka ;) Przy silnym i porywistym wietrze ten ptak mogl stale zmieniac polozenie wskutek podmuchow wiatru i dla ludzkich zmyslow te szybkie poruszenie byly "niewidoczne" po prostu. Dlatego byly te "skoki'. Ten kierowac mogl to nawet i zauwazyc jednak takie "fenomeny" sa pewnie w Szkocji dosc czesto widoczne i nikt sie nimi juz nie zachwyca ;)

10.03.2006
13:02
[74]

smuggler [ Patrycjusz ]

Moim zdaniem to wrona dostala KZP od Chucka i tak ja telepalo...


A to moj Matrix. Siedze sobie w domu. SAM. Przy komputerze. Na CD mam nagrane Bardzp Wazne Dane, ktorych bede za czas jakis potrzebowal. PRacuje, pracuje, pracuje. W koncu siegam po ten CD. Nie ma. Szukam na biurku. Nie ma. Pod biurkiem. Nie ma. W okolicach. Nie ma. W calym pokoju. Nie ma. Pod dywnanem, pod komputerem, pod szafa itd. NIE MA. Zalamka totalna.
W koncu wk... ide do kuchni, bo mi sie pic zachcialo. CD lezy na stole. W kuchni.

Wiec sa dwie mozliwosci (albo i 3).

1. Samoistna teleportacja CD.
2. Blad Matriksa.
3. Autohiponza - (migoczace cyferki na monitorze sprawily, ze wstalem, wzialem CD, poszedlem do kuchni, polozylem go na stole, wrocilem, usiadlem, wymazalem wspomnienia dot. spaceru, powrocilem do pracy).

Ewentualnie 4: Bozia pokazala mi, ze jednak istnieje.

Sam nie wiem co bym chcial, zeby bylo prawda.

10.03.2006
13:18
smile
[75]

Buby [ Rangers Lead The Way! ]

Po prostu serwer Szkocji (czy Polski - jak u Smugglera) zalagował :PP A może wrona miała za słaby sprzęt? Ptasia grypa? :PP

10.03.2006
13:24
[76]

William_Wallace [ Konsul ]

Najbardziej co mnie smieszy to jak ktos mówi nie wierze w ufo! tam napewno nic nie ma!....

Przeciez wystarczy wiedziec ze pozanami istnieja miliardy innych planet, czasem pokazuja jakas galaktyke i jest ona zawalona kropeczkami to wsyztsko sa jakies struktury rowniez planety. Wiec skoro tutaj jest zycie to i zapewne gdzies tam miliardy lat swietlnych stad jest rowniez jakies.

10.03.2006
13:28
smile
[77]

mc_bacza [ HellBoy ]

oto moj matrix........

Siedze sobie przy Ogame (taka gierka online jak ktos nie wie, polega na rozbudowywaniu floty oraz rozwijaniu planet:P ) , wlaczylem program do symulacji ataku na pewnego klienta, no i mialem powypelniac puste pola , czyli wpisac jego stan floty i swoj (czyli statki kosmiczne :P a bylo tego naprawde duzo do wypelnienia). Juz sie mialem za to zabrac, przeczytalem jaka on ma flote ..... i zachcialo mi sie siusiu. Poszedlem do lazienki, wracam..... program caly wypelniony oraz przeprowadzona symulacja wraz z wynikiem :| Bylem w szoku, az sie przestraszylem....

Do dzisiaj nie wiem co sie stalo......

EDIT

Mozliwosci sa mniej wiecej takie same jak u smugglera. Ja sam za chiny nie moge tego wytlumaczyc....

10.03.2006
14:15
[78]

smuggler [ Patrycjusz ]

William_Wallace [ Konsul ]

Najbardziej co mnie smieszy to jak ktos mówi nie wierze w ufo! tam napewno nic nie ma!....

Przeciez wystarczy wiedziec ze pozanami istnieja miliardy innych planet, czasem pokazuja jakas galaktyke i jest ona zawalona kropeczkami to wsyztsko sa jakies struktury rowniez planety. Wiec skoro tutaj jest zycie to i zapewne gdzies tam miliardy lat swietlnych stad jest rowniez jakies.

>>>Tja, ale wcale to nie oznacza, ze przylatuja tutaj po to, by robic kregi w zbozu.


BTW: jedna z teorii, ktora mi sie b. podoba glosi, ze UFO to nie kosmici tylko nasi dalecy potomkowie, podrozujacy w czasie, by zobaczyc (badac?) zycie przodkow. :)

10.03.2006
14:47
[79]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Założę się, że najdziwniejszym zdarzeniem Rellika było to, że udało mu się otworzyć usta nie obrażając przy tym słuchacza.

Wiecozrem napisze sensowniej

Oby. Bo dotychczasowe twoje wypociny nie nadają się do niczego.

10.03.2006
15:07
smile
[80]

EG2005_808538100 [ Streetball ]

poprostu nie wącha się kleju

10.03.2006
15:12
[81]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

Ja pamiętam jak niegdyś, a było to dawno temu i wposmnienie to jest jednym z nielicznych zachowanych z tych czasów, spędzałem czas w domku jednorodzinnym moich dziadków. Ot, taki sobie zwyczajny, niepozorny domek, w ustronnej dzielnicy miasta, dwupiętrowy, z piwnicą, na modę socjalistyczną zdobiony tynkiem wymieszanym z różnobarwnym szkłem. Na piętro prowadziły kamienne schody, z których jako młokos lubiłem zjeżdżać na pufach i skakać. Pewnego razu, podczas podobnych harców, jak zwykle - skoczyłem, ale tak niefortunnie, ze zbyt wysokiego stopnia, iż byłem przekonany, że spadnę w 1/3 schodów i się połamię. I rzeczywiście tak to wyglądało, kamienne płytki zbliżały się ku mojemu przerażeniu, gdy w pewnym momencie coś jakby mnie chwyciło, jakby w górę poderwało i ostatecznie wylądowałem bezpiecznie na chodniku u podnóża schodów. Do tej pory nie wiem, czy to strach obudził we mnie takie uczucie nagłego spięcia i podrywu, czy też wydarzyło się wtedy coś niesłychanego, w każdym razie do tej pory to pamiętam i często wspominam.

10.03.2006
15:18
[82]

smuggler [ Patrycjusz ]

O, ja tez mialem cos w rodzaju bullet time - gdy kumpel w podstawowce niespodziewanie szarpnal mnie za noge tak, ze doslowne wzlecialem w powietrze i polecialem plerami na kant lawki. Nie wiem na czym to polega ale czas gwaltowanie zwolnil, bo normalnie czulem to jak na zwolnionym tempie - ze lece, ze zaraz walne, odpowiednio sie nawet ustawilem i lagodnie (!) opadlem na kant owej lawki. Zero bolu, zadnego wstrzasu, no - bullet time.

Ale to mozna od biedy wyjasnic adrenalinowym kopem, choc czegos takiego doswiadczylem tylko jeden jedyny raz w dosc dlugim juz zyciu.

10.03.2006
15:19
[83]

Flet [ Fletomen ]

Hmmm... a co to znaczy miec deżawi ?? hmm ?

10.03.2006
15:28
[84]

Sinic [ ]

No tez mi sie przydarzyl w dosc dlugim juz zyciu taki jeden adrenalinowy kop. Zdarzylo mi sie to przy wysiadaniu z autobusu. Drzwi przy ktorych akurat stalem okazaly sie zepsute i nie otworzyly sie. Wiec skierowalem sie do kolejnych i bedac przy nich kolo schodkow uslyszalem syk sprezarek zamykajacych je. Nastepna scena to moja osoba poza autobusem i lekki bol nogi. Musialem zachaczyc o porecz na stopniach. Ale trwalo to tak szybko iz moje w pelni swiadome zmysly nie zarejestrowaly tego wyjscia z autobusu :)

10.03.2006
15:55
[85]

smuggler [ Patrycjusz ]

Flet

to coś jak mieć sraczkę ale w druga strone :D

A tak serio: byc absolutnie przekonanym, ze dana sytuacje juz kiedys przezywales. Np. widzisz jaks dom w obcym miescie i jestes absolutnie pewien, ze juz tu byles, ze doskonale znasz to miejsce itd.

10.03.2006
16:04
[86]

MAROLL [ Hibernate ]

Deżawi mam bardzo często. Idę sobię ulicą i widzę auto jadące, myślę sobie już to widziałem. Nagle przypominam sobie, że zaraz zacznę śpiewać zwrotkę kawałku, który leci w mp3 i robie to mimowoli. Tego nie idzie zatrzymać ^^

Co do głupich historii to chyba lagi, albo jakieś paranormalne zjawiska się zdarzają naprawdę. Powiem wam, że kiedyś przez głośniki odbierałem jakiś Rusków, albo widziałem faceta, który szedł ulica na kolorowo tzn. szedł miał czarny płaszcz, przejechał autobus zasłaniając go i wyłonił się w zielonej kurtce 0_o.

A w ogóle zawsze przed zwymiotowaniem albo jeżeli się źle czuje i ktoś do mnie coś mówi to tak jakby zza ściany, a jego słowa odbijają się mi w głowie i repetują :o

10.03.2006
16:09
[87]

Lewy Krawiec(łoś) [ Kąsul ]

co tam Ty, Maziu, pomyśl co musiała wtedy czuć wrona

10.03.2006
16:10
[88]

smuggler [ Patrycjusz ]

MAROLL [ Legend ]

A w ogóle zawsze przed zwymiotowaniem albo jeżeli się źle czuje i ktoś do mnie coś mówi to tak jakby zza ściany, a jego słowa odbijają się mi w głowie i repetują :o

>>>No, to nic dziwnego, po prostu mozg ze tak powiem w sytuacji kryzysowej odlacza wowaczas wszystlo co niepotrzebne albo drugorzedne - takze sluch.

10.03.2006
17:07
[89]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Jeśli chodzi o deja vu, to nie jest to nic niezwykłego. W bardzo uproszczonej wersji można to opisać w ten sposób, że jakaś część sygnału (dźwięk, obraz, nie wiem czy zapach) dociera do mózgu z lekkim opóźnieniem. Wtedy człowiek ma wrażenie, że odbierał już dany bodziec wcześniej, tylko nie pamięta kiedy to było. A było to... ułamek sekundy temu. Tyle jeśli chodzi o tłumaczenie "na chłopski rozum".

A ze zjawisk niewyjaśnionych przypomniała mi się pewna dość... hmm... dziwna historia.
Chyba miałem wtedy zamiar przetworzyć parę piosenek na format mp3. W tym celu otworzyłem program CDex ileśtam beta, wybrałem odpowiednie opcje i zobaczyłem, że wyświetlony jest tytuł utworu. Pojedynczy tytuł, tak jakby na płycie znajdowała się tylko jedna piosenka. Ale jeszcze dziwniejsza była jego treść - "Just When You Though God Isn't Out There", czy coś w tym rodzaju. Ponieważ ciekawość to pierwszy stopień do piekła, a jak głosi mój stopień jestem Hellseekerem, próbowałem zripować ten utwór. Oczywiście się to nie udało. Wyłączyłem więc program, otworzyłem napęd i... nic tam nie było! Łatwo się domyślić, że po ponownym włączeniu CDexa tytuł już się nie pojawił.
Doszedłem do wniosku, że albo byłem świadkiem cudu, albo to jakiś easter egg programistów. Wziąłem sobie ten fakt do serca i stwierdziłem, że już nigdy nie będę używać programów w wersji beta. :P

10.03.2006
19:45
[90]

Mazio [ Mr Offtopic ]

to nie było dejavu :P

smuggler - jeśli chodzi o wiarę w ufo - unidentified flying objects - to dla mnie bzdura... natomiast w to, że gdzieś tam istnieje życie, a nawet obce cywilizację - wierzę.

11.03.2006
02:54
[91]

Shilka the Red [ Ponury Grzybiarz ]

nathan -> wieeem ale jaszczebie tak fajne brzmieja :PPP

wolverineX -> sinic juz napisal ze nawet choc na dole nei wialo to u gory na bank wialo, wyjdz kiedys na 10 pietro w bezwietrzny dzien i zoabczysz ze tam wieje, po prostu zawsze wieje:]]

ja bym kiedys chcial adrenalinowego kopa, pamietam pare migawek kiedy prawie sie zabilem hehe jka spadalem z 5m na takei sterczace druty zbrojeniowe (nie trafilem:PP) albo prawie mnei lokomotywa rozjechala (ch..j nie trabil), albo prad 220 mnie potelepal (ojciec wykrecil nie ten korek, potem mi sciemnial ze to musialy byc jakies prady bladzace :PP), albo 2 lata temu spadalem z 30m i zlamalem tylko noge (na glajcie wiec nei zaden cud), ale nigdy nei mialem bullet timeu, ani mi zycie nie stanelo pzred oczami :// ,nic://

tak na marginesie mieliscie podobne akcje takei ze gdyby nei szczescie to bysicie sie zabili? bo tak mysle tearz ze bycie dzieckiem jest troche niebezpieczne hehe:]]

za to obczailem ze jak sie zjaram hehe to mi czas wolno plynie,albo szybciej mysle, kiedys jechalem autobusem i tak myslalem o roznych rzeczach szkole itp, i wychodze z zamyslenia i jestem w polowie drogi dopiero hehe, a wydawalo mi sie jkaby pol godzny minelo:]]

11.03.2006
04:36
smile
[92]

buba [ Cuckoo For Caca ]

Shilka --> Mialem kiedys taka akcje, ze szczescie byc moze uratowalo mi zycie.

Kilka lat temu wracajac z cmentarza w dzien Wszystkich Swietych zerwala się straszna wichura. W pewnym momencie uslyszalem jakis trzask. Odwrocilem sie i katem oka zobaczylem deske, ktora zerwala sie z dachu budynku oddalonego o mniej wiecej 20 metrow - i ktora to deska najprawdopodobniej wziela sobie za cel moja skromna osobe. Zatrzymalem sie i w tym momecie wlaczyl się Bullet Time "OMG co robic: stac i udawac martwego czy uciekac? Uciec i tak nie uciekne, bo bez wzgledu na to, w ktora strone pobiegne deska i tak poleci za mna - tak przynajmniej było w kreskowce". No wiec stalem i patrzylem. Deska spadla kilka metrow ode mnie. Mniej wiecej w miejscu, w ktorym znalazlbym sie, gdybym sie nie zatrzymal.
Dzisiaj cale zdarzenie tlumacze sobie w ten sposob, ze pewnie zapomnielismy odwiedzic grob kogos z rodziny, co nie spodobalo sie w/w.

18.03.2006
03:26
[93]

Shilka the Red [ Ponury Grzybiarz ]

niektorzy chyba wtedy zaczynaja wierzyc w boga, a inni tlumaczyc racjonalnie:]

18.03.2006
03:28
smile
[94]

Shilka the Red [ Ponury Grzybiarz ]

ja nei wiem, w sumie wierze w blizej nieokreslonego boga ktorego nic nie obchodze hehe ale on jakos przypadkiem o mnie pamieta bo jkaos mam zawsze szczescie i mi sie zawsze w zyciu uklada ale moglby czasem rzucic bullet time:]] bo sposob z ryzkykowaniem zycia lub kalectwa mi sie nie podoba;]]

18.03.2006
06:41
smile
[95]

KOLOSrv [ Konsul ]

heh może NEO wrócił a teraz robi to co powinien zrobic w 3 części matrixa czyli rozwalic maszyny i matrixa
ehhh... pójde do wyroczni zobaczymy co ona ma na ten temat
narqa:D

ps.
może robaczek miał eghem wzdęcia sam mówiłeś że jadły z jakiegoś błocka :D

18.03.2006
18:14
[96]

Yancy [ Legend ]

Nikt nie wierzy w dziwaczne rzeczy - póki sam nie spotka się z czymś niewytłumaczalnym. Umysł ludzki nie może znieść próżni jaką tworzą niewytłumaczalne zjawiska, dlatego staramy się zawsze znaleźć wytłumaczenie, choćby najbardziej pokręcone - byle pasowało do prostych i usystematyzowanych ram w jakie staramy się wpakować otaczający nas świat.
Osobiście – zetknąłem się już z dziwacznymi rzeczami dlatego mimo sceptycyzmu, pozostaję otwarty na różne możliwości.

18.03.2006
18:17
[97]

Mazio [ Mr Offtopic ]

otóż to Yancy - właśnie to mi się zdarzyło... niewytłumaczalne i dziwne zjawisko jakim się chciałem podzielić wiedząc od razu, że zostanę wyśmiany

18.03.2006
18:24
[98]

Yancy [ Legend ]

Mazio ---> No, ja się nie śmieję - a przeciwnie, zaciekawiło mnie to co napisałeś. Tym bardziej że świetnie mogę sobie wyobrazić nagły szok jak się znienacka odczuwa widząc coś, co jak doskonale sami wiemy, nie ma prawa mieć miejsca. W pierwszej chwili człowiek czuje się totalnie zdezorientowany i zastanawia się co się właściwie dzieje. Bardzo szczególne uczucie. Dobrze że nie Ty prowadziłeś.

02.04.2006
02:37
[99]

ES_Lechu [ Konsul ]

@WolverineX

Widzialem takie jazdy nie raz na mewach nad morzem.

Poprostu ptak chcial leciec do przodu a wiatr dmuchal tak ze stał w miejscu, to naprawde nie jest blad matrixa :D widzialem to z 4 razy na trzezwo ;p

02.04.2006
03:59
smile
[100]

Książę_25 [ Predator ]

a którą pigułke wybrałeś?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.