GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pobór - pytanie dotyczące komisji lekarskiej

09.03.2006
10:49
[1]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Pobór - pytanie dotyczące komisji lekarskiej

Tak się złożyło, że 22 marca mam stawić się przed komisją, dostanę kategorię itp. Sprawdziłem dziennik ustaw i wyczytałem tam coś takiego: "Kto wbrew obowiązkom wynikającym z ustawy lub przepisów wydanych na jej podstawie nie zgłasza się w określonym terminie i miejscu na wezwanie właściwych organów w sprawach dotyczących powszechnego obowiązku obrony oraz odmawia poddania się badaniom lekarskim podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.".

Mam pytanie - co zrobi komisja jeśli po tym jak powiedzą mi, że mam się rozebrać, ja tego nie zrobię? A na pytanie dlaczego odpowiem np. "bo mam taki kaprys". Czy odmowa rozebrania się równa się odmowie poddania badaniom? Chyba nie. Przecież mogę powiedzieć - "niech mnie państwo badają, tego nie odmawiam przecież". Nie chodzi o to, że np. wstydzę się czy coś. Po prostu słyszałem o wykręceniu takiego numeru, co podobno uniemożliwia nadanie mi kategorii A. No bo niby jak mają to zrobić? Co o tym myślicie?

09.03.2006
10:53
smile
[2]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Za takie cwaniakarstwo - dostaniesz A nawet bez rozebrania. Znasz zasade lekarz tez czlowiek ale jak ktos go wkurzy to msciwa bestia :)

09.03.2006
10:55
[3]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Lepiej żeby to oni mnie tam nie wkurzali. :) Ale przecież nie mam nic do stracenia, nie? Spróbować mogę. A nie poddam się bez walki.

09.03.2006
10:57
smile
[4]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

i co im zrobisz? :)
Lepiej zabrac jakies ciekawsze papiery - chodzby dziwne choroby oczu, alergie (kumpel za smieszna alergie zebral sobie D, ja za za dziwne badania oczu D - nie ma to jak przed badaniem siedziec 36 przed kompem :) )
A za cwaniakarstwo to szybciej A dostaniesz. :) A poza tym A to chyba nie tragedia - uczysz sie ? to bedziesz dostawal odroczki B12 :)

Kuzwa znowu literowki

09.03.2006
10:58
smile
[5]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Ten przekręt jest jakiś paradoksalny... Ale nie wiem czy to przejdzie. Poza tym w późniejszym czasie możesz kontynuować naukę, odwoływać się, pisać podania o zmianę kategorii lub zaświadczenie o zmianie stanu zdrowia. Możliwości jest sporo ale i kombinowania też. Brat na kręgosłup sobie załatwił "D". Po prostu po paru odroczkach padło pytanie: będzie pan to leczył?", "nie" - padła odpowiedź. I dostał "D". Ale wszystko zależy od tego jacy ludzie trafią ci się w komisji.

09.03.2006
10:58
smile
[6]

Tomus665 [ Legend ]

Widzę, że ładny z Ciebie cwaniaczek kolego jest i mam nadzieje, że za taki numer srogo zapłacisz.

Żeby się migać od woja trzeba być totalną ciotą albo mieć nieźle nasrane w baniaku.

09.03.2006
11:00
[7]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

No tak - uczę się. Klasa maturalna. Potem szkoła policealna 2 lata. Ale ja tak czy tak nie mam zamiaru ciągle uciekać od wojska, więc chyba lepiej dostać D albo E i mieć spokój? Do lekarza i tak przedtem będę musiał iść po jakieś papiery. To co - mam kombinować z wadą wzroku (bo ostatnio naprawdę wzrok mi się pogarsza). Alergię to mam tylko na pyłki topoli. :) Wadę postawy to ja też jakąś mam. Nawet kiedyś miałem skierowanie, żeby to leczyć... Hmm... Z tym też coś wykombinuję. :)

09.03.2006
11:02
[8]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

"Żeby się migać od woja trzeba być totalną ciotą albo mieć nieźle nasrane w baniaku." --- don't say shit until you walk in my shoes. Tyle mam do powiedzenia. :P

09.03.2006
11:04
[9]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Ale wygłupiać się też nie ma co, bo rzeczywiście złośliwie ci A mogą wcisnąć

09.03.2006
11:05
smile
[10]

Punks Not Dead [ change my nick ]

jeśli chcesz dostać np... E :D
weź ze sobą gwóźdź i młotek...wchodzisz i:
-Dzień dobry.
-Dzień dobry.
Wyciągasz gwóźdź i młotek, przybijasz gwóźdź i wieszasz kurtkę i mówisz, że jesteś gotowy do badań :)
Efekt murowany ^^

09.03.2006
11:05
smile
[11]

wysiu [ ]

"Żeby się migać od woja trzeba być totalną ciotą albo mieć nieźle nasrane w baniaku."
Albo nie chciec miec zmarnowanych kilku miesiecy zycia i marskosci watroby.

09.03.2006
11:07
[12]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Jeśli chcesz się uczyć tylko po to żeby uciekać to może i tak. Ja i tak bym się uczył i narazie WKU mam w d... A papierów im już od 2 lat nie noszę z aktualizacją i nikt się po mnie nie upomina tak jak to było wcześniej. Zapomnieli. O moim kuzynie też zapomnieli. A z resztą po studiach do rezerwy możesz się przepisać.

09.03.2006
11:10
smile
[13]

Tomus665 [ Legend ]

Albo nie chciec miec zmarnowanych kilku miesiecy zycia

Z tego co widzę to ten pacjent ma w planach poliecalną szkołę " szkoła policealna 2 lata " czyli albo ( nie chce mu się uczyć ) lub ma w planach oblanie matury ( gratuluje ). Więc co mu szkodzi iść na 9 miesięcy do woja, odrobić swoje i mieć potem spokój ??

09.03.2006
11:14
smile
[14]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Też prawda. Chyba, że to 2 lata policealnej, a potem studia. A tak, żeby przedłużyć uciekanie. Ale w to wątpię z jego powyższych wypowiedzi.

09.03.2006
11:14
[15]

Mul Bagienny [ Pretorianin ]

Tomus665 ===> chyba piszesz o sobie, nasrane we lbie (i nie pomieszane) ma ten co dobrowolnie idzie do woja, wyrwany rok z zyciorysu!
Wojsko Polskie jeszcze nikogo nic dobrego nie nauczylo, na pewno nie uczy dyscypliny, a wrecz przeciwnie niszczy psychicznie i z niejednego zrobilo alkoholika czy cpuna.

09.03.2006
11:16
[16]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Uczyć to mi się nigdy nie chciało. Czy jeśli ktoś ma w planach policalną to znaczy, że ma zamiar oblać maturę? Gówno prawda. Próbny polski zdałem bez problemu. WOS też. Na angielskim miałem 46/50. :P I to bez nauki. Nie mam zamiaru jeszcze 5 lat "uczyć się" na studiach. Zrobię policealną, będę miał zawód, znajdę pracę, potem mieszkanie. A potem ślub. Kandydatka już jest. :) I to między innymi dlatego nie pójdę na 9 miesięcy do woja. Nie zostawię jej na tak długo samej. Nie dlatego, że jej nie ufam, ale dlatego, że ja bez niej nie wytrzymam. Widzę się z nią tylko w weekendy i trudno mi wytrzymać 5 dni samotnie. Mam tak przeżyć 9 miesięcy? Nie ma mowy.

09.03.2006
11:17
smile
[17]

Tomus665 [ Legend ]

Wojsko Polskie jeszcze nikogo nic dobrego nie nauczylo

Spytaj się swojego ojca dziecko drogie czy go wojsko niczego dobrego nie nauczyło i ja o sobie nie piszę tylko o Tobie bo ja się od woja nie mam zamiaru migać i tego robić nie będę .. Skończe studia i jak mnie będą chcieli to pójdę jak nie to nie proste, ale uciekać nie mam zamiaru ( kat. A ).

Baalnazzar --> A po jaką cholere mu szkoła poliecalna skoro chce iść na studia ?? Czy to właśnie przypadkiem nie są 2 stracone lata ??

09.03.2006
11:18
[18]

erton [ Fink ]

Ja slyszalem, ze co najwyzej mozesz zarzadac przebadania u jakiegos innego "cywilnego" lekarza, chodza tez pogloski, ze w takiej sytuacji wysylaja cie do psychologa, ale w to akurat nie wierze. Jak dla mnie w ogole wszystkie super wykombinowane sposoby dostania D to bzdura. Jak masz 2 lata czasu to przeznacz je na lazenie po lekarzach. Kazdemu cos dolega, tylko wiekszosci brak diagnozy.

Tomus <<<
bo ja się od woja nie mam zamiaru migać i tego robić nie będę .. Skończe studia i jak mnie będą chcieli to pójdę jak nie to nie proste, ale uciekać nie mam zamiaru ( kat. A ).

Najlepsze jest, ze u niejednego takiego kozaka jak Ty nastapila radykalna zmiana swiatopogladu gdy faktycznie okazalo sie, ze chca go powolac :).

09.03.2006
11:23
[19]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Gdyby w takiej sytuacji skierowali mnie do psychologa... Ja nie mam obowiązku do niego iść! To oni będą mieć wtedy problem, a nie ja. Przecież nawet przed operacją trzeba podpisywać różne papiery, więc jeżeli ja do psychologa nie pójdę, to będzie moja decyzja. Oni tego za mnie zrobić nie mogą - nie powiedzą - "Idź tam, bo jak nie to grzywna albo odsiadka." Jestem obywatelem tego kraju i sam o sobie decyduję. :P

09.03.2006
11:24
smile
[20]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Mul bagienny - rzadko to mówie ale LOL :)
wrecz przeciwnie niszczy psychicznie i z niejednego zrobilo alkoholika czy cpuna.
to pomysl ilu znajomych zrobilo to z ludzmi (nawet wedlug twojej teorii wojsko nie ma takjej skutecznosci). I co przestaniesz spotykac sie z ludzmi?

Wojsko - zwlaszcza jak chcesz isc na zawodowego - ma sporo zalet - niezla pensja, stałosc zatrudnienia (;) ), szybka i wysoka emerytura mieszkanie itp.
Z drugiej strony trzeba sie nadawac do wojska wzgledem siebie - jestes slaby psychicznie nie powines isc :) DSlatego popieram wojsko z wyboru a nie z poboru.

Tomus665 - jak konczy Lo to policealna szkola da mu tytul technika - nie kazdy czuje potrzebe posiadania licencjatu/wyzszego. Majac technika tez mozna pracowac i zarabiac (czasem wiecej niz po studiach- bo jak nie jestes naprawde dobry czy po naprawde dobrej uczelni to zwykle te studia sa gówno warte - 0 praktyki czysta teoria (w tym sporo niepotrzebnej)) a tak majac technika przez ten rok (nawet do 3 -4 :) ) podlapiesz jakas robote - bo ilu w koncu moze byc kierownikow, zarzadcow itp. Potrzeba tez czasem zwyklych pracujacych :)

Hitman a chcesz wesolych panow z naszywkami ŻW w domciu odporwoadzajacych na badania :), a co do wolnosci za duzo bajek sie nasluchales w dziecinstwie :)

09.03.2006
11:24
smile
[21]

Tomus665 [ Legend ]

nie powiedzą - "Idź tam, bo jak nie to grzywna albo odsiadka." Jestem obywatelem tego kraju i sam o sobie decyduję. :P

Ten pacjent jest zabawny i wizyta u psychiatry nie u psychologa bardzo by mu pomogła.

09.03.2006
11:31
[22]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Kumpla się spytali dlaczego ma tyle 2 na świadecywie. Odpowiedział, że były w modzie. Nie chciał się migać ale po takiej odp. odesłali go do psychologa i w końcu dostał chłopak "E". a chciał tylko zażartować...

Tomus665----> może to i strata czasu... w sumie można kolejny kierunek studiów podejmować...

Kiedyś przygotowywałem serię artykułów o syfie w wojsku polskim. Syf i malaria! Poza tym wszystko zależy od tego w jakiej jednostce się znajdziesz. Moi kumple byli akurat w takich chlorowniach i ćpalniach wszystkiego co popadnie. Przepraszam ale nie - dziękuję. A poza tym co to za komisje. Koleś przede mną nie miał jądra i chcieli mu "A" wstawić, a znajomy jest w jednostce choć ma... padaczkę. Oni są nieodpowiedzialni. Albo na złość ci wciskają "A" kiedy masz papiery na astmę zaawansowaną. To chore!

09.03.2006
11:31
[23]

erton [ Fink ]

Hehe powiem ci Hitman jak bedzie - pojdziesz na ta komisje i nawet jak sprobujesz (chociaz watpie) costam gadac, ze sie nie rozbierzesz i jestes wolnym czlowiekiem;) to po 2 minutach juz bedziesz grzecznie siedzial na stolku i zgadzal sie na kategorie A. A jak nie pojdziesz to wysla do Ciebie list albo zadzwonia i bedzie jak wyzej.

09.03.2006
11:33
smile
[24]

Tomus665 [ Legend ]

Chciałbym zobaczyć to jak cwaniakuje przed komisją a po 2 minutach tak jak pisał erton siedzi grzecznie i się zgadza nawet na Ustke.

09.03.2006
11:34
smile
[25]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Wogóle co to za obowiązek! Każą przysięgać pod przymusem coś, czego bym nigdy nie przysiągł. Aż mi się czasy sejmu niemego przypominają! To moim zdaniem chore. Wojsko zawodowe powinno być. Nie jestem patriotą i nie wstydzą się o tym mówić, ale oni mi każą być nim na siłę!

09.03.2006
11:34
[26]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

erton --> gdybyś mnie znał, to nie wątpiłbyś, że ja jestem do tego zdolny. :) Moje pytanie - co oni takiego zrobią, że po 2 minutach będę grzecznie siedział?

09.03.2006
11:37
[27]

wysiu [ ]

Tomus -->
"Spytaj się swojego ojca czy go wojsko niczego dobrego nie nauczyło"
Mozesz dac przyklad czegoz to takiego dobrego wojsko moze nauczyc? Bo nikt z mojej rodziny o niczym takim nie wspomnial, wszyscy, ktorzy tam byli, sluzbe mi odradzali. Ja jestem juz w rezerwie, wiec to tak tylko z ciekawosci.

PS. "bycia mezczyzna", "charakteru", itp - do tego sluzba w wojsku nie jest potrzebna.

09.03.2006
11:39
smile
[28]

Tomus665 [ Legend ]

Baalnazzar --> Kto Ci każe być patriotą niby ?? Z tego co wiem to wojsko zawodowe w tym kraju wprowadzane jest od 15 lat i coś wprowadzić nie mogą, ale za 3-4 lata powinno już być.

Hitman --> Jakiś psychol z Ciebie ?? Szczycisz się tym ?? * żal *

wysiu --> choćby samodyscypliny bo takiemu Hitmanowi by się przydała akurat.

09.03.2006
11:43
[29]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Znowu najwiecej maja do powiedzenia Ci ktorzy nie byli...mnie jakos w wojsku sie podbalo...nie traktuje tego jako zmarnowany czas. Mam swietne wspomnienia.

Tomus--->"się zgadza nawet na Ustke" - nie rozumiem tego...co masz do jednostki w Ustce??

09.03.2006
11:44
[30]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Tomus -- czym się niby szczycę? Że nie chcę iść do woja? Że ten kraj jest chory, a nie ja?

09.03.2006
11:45
[31]

hohner111 [ d00pa wolowa 0_o ]

Hitman14 - ty nie kozakuj w wku i przy lekarzach itd. bo ci dadza A z zaznaczeniem "pilne"...a jak nie to cie udupią w inny sposob, bylem swiadkiem jak 2 zolnierzykow w komisji lekarskiej takiego pacjenta co sie stawial gdzies sila wyprowadzali...

09.03.2006
11:48
[32]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

hohner111 - i co? Wyprowadzą i... zaczną inaczej ze mną rozmawiać? Pobiją mnie? Aż strach się bać... :P

09.03.2006
11:48
smile
[33]

Tomus665 [ Legend ]

ILEK --> Osobiście nie mam nic do Ustki, ale czy to przypadkiem tam nie jest " najciężej " ?? Nie znasz przysłowia .. " Przejdziesz Ustke przejdziesz Orzysz to na wojsko ch... położysz " ??

i co? Wyprowadzą i... zaczną inaczej ze mną rozmawiać? Pobiją mnie? Aż strach się bać... :P

Nie jeden taki kozak był jak Ty oj na takich są sposoby.

09.03.2006
11:49
[34]

gofer [ ]

Wojsko - tak, ale max. 6 tygodni w czasie lub po studiach. I wcale nie uważam, żeby niechęć do odbycia pełnej służby wojskowej była przejawem braku męskości. Imho jest wiele przyjemniejszych i pożyteczniejszych sposobów na spędzenie 9 miesięcy młodości niż w zasyfiałej jednostce na końcu Polski. A co do Ciebie Tomus, to tak jak Ci już ktoś napisal - zobaczymy czy dalej będziesz taki prowojskowy, jak dostaniesz bilet...

09.03.2006
11:50
[35]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Tomus--->bylem w Ustce...ciezko to tam bylo w betonach czyli wartowniczej...poza nia jest szkolka MW gdzie jest luz. Po trzech miesiacach przeniesli mnie do Swinoujscia.

09.03.2006
11:55
[36]

Tomus665 [ Legend ]

gofer --> Tak jak pisałem dostanę bilet to pójdę i nie widzę żadnego problemu.

09.03.2006
12:00
[37]

Deepdelver [ Legend ]

Hitman14 --> odpuść sobie 2-letnią policealną i idź na studia 3+2 (licencjat, potem decydujesz czy robisz magistra). Dzisiaj nawet kelnerki mają wyższe, więc robotę bez studiów będzie Ci ciężko utrzymać. BTW po jaką cholerę szedłeś do liceum jak nie zamierzasz iść na studia?

Na komisji nie kozakuj, bo Cię wytarmoszą przy wszystkich - tylko wstydu się najesz i będziesz miał postępowanie, które Ci nabruździ w papierach. Lepiej zbierz wcześniej mocne kwity - alergie, ciśnienie, serce, płuca, może jakieś zaświadczenia od psychologa o skłonnościach depresyjnych itp. Na wzrok, platfusa, złamania czy skrzywienie kręgosłupa nie licz - za nie dostaniesz najwyżej kat A z paragrafami. Dużo prościej po prostu iść na studia zaoczne - możesz pracować, nauki niewiele, tytuł lepiej wygląda i po 5 latach dostajesz przeniesienie do rezerwy.

09.03.2006
12:02
[38]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Tomus665 -

"Nie jeden taki kozak był jak Ty oj na takich są sposoby" - no dalej! Podaj chociaż jeden! Bo gadać to ty tak sobie możesz, ale jak przyjdzie co do czego, to przykładów nawet nie podasz. :P

09.03.2006
12:06
[39]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Deepdelver -- po co szedłem do liceum? A dlaczego nie? Jezu, czy wszyscy idący do liceum zamierzają później iść na studia? Jak ja nie lubię uogólnień. Dobra, mniejsza z tym gdzie pójdę po liceum. Jedno podstawowe pytanie - co oni mi tam mogą zrobić? NIC. Jakie znowu postępowanie? Możesz wyjaśnić?

A jak sam nie znajdę pracy, to wystartuję z własną firmą. Żaden problem.

09.03.2006
12:06
[40]

Promyk [ Sylwester B. ]

Hitman - zapytają Cię czy bierzesz narkotykik, palisz trawkę... czy masz styczność ze środowiskiem narkomanów... jeżeli odpowiesz na któeś pytanie "tak" - teoretycznie nie powinni Cię powołać...

Deepdelver - alergia nic nie daje

Jakie znowu postępowanie? Możesz wyjaśnić?
Sądowe... będą cię po sądach targać..

A jak sam nie znajdę pracy, to wystartuję z własną firmą. Żaden problem.

masz kilka tysięcy do wyłożenia na początek?

09.03.2006
12:11
[41]

Promyk [ Sylwester B. ]



Dlatego prokuratura i Żandarmeria Wojskowa nie stwierdzają, jak dotąd, jakichś drastycznych naruszeń dyscypliny czy porządku prawnego spowodowanych narkomanią. Istnieją jednak uzasadnione obawy, że w przyszłości może dojść do tego rodzaju nieszczęść. Zwłaszcza że, jak przyznają członkowie wojskowych komisji lekarskich, bardzo trudno podczas krótkich badań ustalić, czy poborowy jest podatny na uzależnienie, czy też nie. Jeżeli sam tego nie przyzna lub nie ma dokumentów potwierdzających kontakty ze środowiskiem narkomanów, zostanie powołany do służby. Selekcja pod tym względem jest dziurawa.

Pozatym - nawet z A... szanse, że Cię powołają są dość małe... mam kilku znajomych, którzy chcą iść do woja... ale wojo ich nie chce - mimo, że mają A

09.03.2006
12:12
[42]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Promyk - jakie postępowanie sądowe? Zakładając ten wątek chciałem właśnie wyjaśnić czy nierozebranie się jest równe niepoddaniu się badaniu. Za to drugie mogłoby być postępowanie, ale jeśli jedno nie równa się drugiemu, to mi mogą co najwyżej skoczyć. :P

A z tą firmą - zbieram czterech kumpli, zakładamy spółkę, bierzemy kredyt po 8 tysięcy na łebka i wszystko gra.

09.03.2006
12:19
[43]

hohner111 [ d00pa wolowa 0_o ]

Hitman14 - wlasnie przestan juz ty skakac bo nudne to sie robi, kozaczysz jakbys wszystkie rozumy pozjadal...i jeszcze zes wyskoczyl z tą firma no ludzie...

a z wojskiem w tym posranym kraju zartow nie ma, albo zaciagna cie sila albo pojdziesz do paki...wybieraj...

09.03.2006
12:21
[44]

Promyk [ Sylwester B. ]

chyba akurat równa się niepoddaniu badaniu....

a co do firmy - masz jakiś pomysł na to?
80% firm (wszystkie praktycznie bez pomysłu i systemu) bankrutyje w przeciągu pierwszych 5 lat wprowadzając udziałowców w większe długi...

Więc - musiałbyś wiedzieć czym ta firma miałąby się zajmować... i jak to zrobić by Cię konkurencja nie wyrzuciłą.. i by nie pracować w niej 16h na dobę...

Bez pomysłu, systemu i większego zaplecza finansowego - bankrut prawie gwarantowany...

pozatym 40.000 to dość niewiele...

09.03.2006
12:24
[45]

Deepdelver [ Legend ]

po co szedłem do liceum? A dlaczego nie? Jezu, czy wszyscy idący do liceum zamierzają później iść na studia? Jak ja nie lubię uogólnień.
Po zawodówce albo technikum coś byś umiał i miał szanse na pracę. Po liceum to chyba tylko hipermarket.

Jakie znowu postępowanie? Możesz wyjaśnić?
Karne. Za uchylanie się od służby wojskowej lub powodowanie u siebie uszczerbku na zdrowiu.

chciałem właśnie wyjaśnić czy nierozebranie się jest równe niepoddaniu się badaniu.
Tak, jest. Tak samo jak nie oddychanie jest równe nie poddaniu się badaniu alkomatem.

A jak sam nie znajdę pracy (...)
Mając 20-22 lat i nieuregulowany stosunek do śłużby wojskowej będzie Ci ciężko.

(...) to wystartuję z własną firmą. Żaden problem.
Start z właśną firmą bez doświadczenia i pewnego patentu to samobójstwo. Poza tym Promyk jest optymistą - kilka tysięcy to o wiele za mało.

A z tą firmą - zbieram czterech kumpli, zakładamy spółkę, bierzemy kredyt po 8 tysięcy na łebka i wszystko gra.
5 osób do spółki to pewne kłopoty już po kilku miesiącach. Każdy chce zatrudniać swoich znajomych, twierdzi, że ma większy udział w zyskach itp. BTW czym zabezpieczycie spłatę kredytu? Nawet jeśli wam się uda, to biorąc pod uwagę bardzo skromny kapitał i dużo osób pierwsze zyski zobaczycie nieprędko.

09.03.2006
12:25
[46]

peres13 [ Junior ]

czy liczba przy nicku odpowiada twojemu wiekowi? jestes taki kozak..mowisz ze nic Ci nikt nie moze zrobic, a gówno prawda, bedziesz sie ciskal to dostaniesz

spoiler start
wpierdol
spoiler stop
i na tym sie skonczy twoja samowolka.

09.03.2006
12:31
[47]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Deepdelver - dobra, to nie wątek o firmach. Pomysłodawcą jest brat mojej dziewczyny, on ma większe rozeznanie w tym wszystkim. W każdym razie jest taki pomysł, że raczej nie zbankrutujemy. Nieważne zresztą...

peres13 - liczba przy moim nicku to mój wiek, gdy pierwszy raz byłem na tym forum, a było to 5 lat temu. Zresztą czytaj uważnie, bo gdybym miał 14 lat to za 2 tygodnie nie miałbym komisji wojskowej..

09.03.2006
12:38
[48]

M'q [ Schattenjäger ]

Hitman14 -> Powodzenia z zaciągnięciem kredytu rzędu 8.000 bez uregulowanej służby wojskowej i własnych dochodów.

A szkoła policealna odracza Cię do 24 roku życia od wojska.

09.03.2006
12:40
smile
[49]

Tomus665 [ Legend ]

M'q --> Do 23 roku życia, a co do jego kredytu Jestem obywatelem tego kraju i sam o sobie decyduję. :P
wszystko tłumaczy.

09.03.2006
12:41
smile
[50]

M'q [ Schattenjäger ]

Być może do 23, mogłem się pomylić o rok.

09.03.2006
12:47
smile
[51]

William_Wallace [ Konsul ]

A oto co mnie spotkalo na komisji lekarskiej.

Mianowicie ma chore serce, no niby nie jest to powazna choroba bo mam niedomykanie płatka zastawki mitralnej ponoc to ma o 3 osoba w polsce, lekka arytmia i chyba nadcisnienie. No tragiczn enie jest, ale ja miewalem kiedys powazne trudnosci np nie moglem biegac :| po przebegnieciu 50 m serce mni tak szczypalo ze az zapieralo dech w piersi lub przy szybszym chodze nagle serce wydawalo mi sie ogromnie ciezkie i straszni emnie szczypało do tego stopnia ze musialem sie zatrzymac i chwile odczekac bo nie da rady bylo wytryzmac. Wiec np poranne bieganie w oju by odpadalo .

No i mialem papiery co mi jest. Poszedlem na komisje lekarze przejrzeli papiery kompletnie nic sie nie pytajac mnie, porownali papiery z jakas tam ksiazeczka i paragrafami i patrze a koles mi wystawil kategorie A i komisja po kolei podpisuje to. Ja zdziwko i mowie, ze mnie serce czesto boli ze nie moge biegac bo mnie szczypie itd a lekarz na mnie tak patrzy i cytuje "ty masz chyba zgłową coś nie tak" a ja zonk. Wyszedlem...jeszcze chwile musialem czekac na korytarzu bo czekalem na ksiazeczke wojskową, po chwili mnie wzywają...tym razem juz inna sala inni ludzie jakis kapitan mnie woła do siebie i ok podszedlem do niego a on sie pyta jaką chcialbys miec kategorie ja mowie ze D , a on dlaczego ? ja odpowiadam ze czetso mnie boli serce ze niedalbym rady itd a on do mnie cytuje "wiesz synu jak ja ide do pracy to tez mnie tak cholernie serce zaczyna bolec".....i poprostu wstalem i wyszedlem stamtad. MADE IN POLAND.

09.03.2006
12:48
[52]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Tomus665----> To niech w końcu wprowadzą to zawodowe, bo ja mnie tam wojo nie kręci na ten przykład. Nikt nie zmusz mnie do bycia patriotą? Wojsko mnie zmusza poprzez przysięganie jakichś bzdur. Jak kogoś to kręci to niech sobie idzie, ale nie ktoś kto ma właśnie ciekawsze sposoby na spędzanie czasu niż bieganie w mundurze.

09.03.2006
12:51
smile
[53]

wysiu [ ]

William_Wallace --> Daj jeszcze tylko swoje zdjecie, to wszystkim uzmyslowi, jakie to masz chore serce, i przemeczac sie nie mozesz.

09.03.2006
12:52
smile
[54]

Tomus665 [ Legend ]

William_Wallace --> A na siłowni ćwiczyć możesz ?? To przecież nie przemęcza.

Baalnazzar --> Przysięga o bronieniu swojego kraju chyba jest w każdym państwie czy nie ??

09.03.2006
12:55
[55]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Tomus665----> Ale jak mam wojo zawodowe to po prostu się tam nie wybieram i nic nie przysięgam.

09.03.2006
13:05
[56]

yasiu [ Generaďż˝ ]

zamierzasz sie uczyc? idz na komisje, wez A - jesli przez poltora roku cie nie wezma, przenosza cie do rezerwy i tyle.

09.03.2006
13:07
[57]

erton [ Fink ]

yasiu --> Zapomniales dodac, ze przez poltora roku bez odraczania.

09.03.2006
13:11
[58]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

Ja mam stwierdzona padaczke, poszedłem na komisie, skierowali mnie do ich neurologa. Neurolog przejzał moje badania spytał chcesz isc do wojska, odpowiedziałem ze niebardzo, a on ze jak pojde to nic takiego sie nie stanie i choć wyraźnie stwierdzona jest padaczka, wpisał nerwica wegetatywna i stałem sie posiadaczem kategori A.

Mam pytanie do rozeznanych, za 2 lata kończe studia (licenciat), co dalej robic zeby nie isc do woja.

09.03.2006
13:12
smile
[59]

wysiu [ ]

Miloszek --> Nie odbierac listow poleconych.

09.03.2006
13:12
smile
[60]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

William_Wallace - Mianowicie ma chore serce, no niby nie jest to powazna choroba bo mam niedomykanie płatka zastawki mitralnej ponoc to ma o 3 osoba w polsce, lekka arytmia i chyba nadcisnienie. No tragiczn enie jest, ale ja miewalem kiedys powazne trudnosci np nie moglem biegac :| po przebegnieciu 50 m serce mni tak szczypalo ze az zapieralo dech w piersi lub przy szybszym chodze nagle serce wydawalo mi sie ogromnie ciezkie i straszni emnie szczypało do tego stopnia ze musialem sie zatrzymac i chwile odczekac bo nie da rady bylo wytryzmac. Wiec np poranne bieganie w oju by odpadalo . - jak by to byla powazna choroba to jak mialbys prawko i po drugie
Świąteczne obżarstwo :)
Ło ale sie obżarłem. Świeta masaka tyle jedzenia, człowiek zje do pełna, a dalej tylko oczy jedzą :) wczoraj mei mdliło az mnei bralo na wymioty heh ale twardym bądz. Teraz dopycham sie sledziami, ciastami i czekoladą :) a jak u was :) ile kg do porzdu ? ja staje na wage i widze 105 kg :)


jakos na wyjatkowo chorowitego misia nie wygladasz :)

09.03.2006
13:14
[61]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

wysiu spoko :D

Powiedzcie mi jeszcze czy w woju serwuja wegetariańskie posiłki :D

09.03.2006
13:15
smile
[62]

Tomus665 [ Legend ]

Miloszek --> Pewnie, że serwują ba jeszcze donoszą do łóżek.

EDIT : Bym zapomniał, na specjalne życzenie żołnierza jeszcze chińszczyzne podadzą.

09.03.2006
13:26
[63]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Miloszek - nie wiem jak jest teraz, ale dwa lata temu ludzi po licencjacie przenosili do rezerwy. Automatycznie. Idz lepiej do swojego WKU i sie dowiedz - jak bedziesz dla pani mily, to napewno ci wszystko powie. Jak to weszlo w zycie, to poszla plotka ze tylko dla jednego rocznika 1980, ale klientka w WKU powiedziala mi ze najprawdopodobniej bedzie to obowiazywac co rok. I tak sie stalo ze mna (1981) - juz jestem w rezerwie i nie mam problemow. Moj znajoomy (1982) tez juz zostal przeniesiony. Pamietam ze musialem im przyniesc odpis dyplomu i jakies pismo z dziekanatu.

09.03.2006
13:29
[64]

Yoghurt [ Legend ]

Przed wojskiem nigdy uciekać nie chciałem, na komisje poszedłem, A dostałem (ze względu na wzrost z rekomendacją do reprezentacyjnej), na studiach jestem i planuje odbębnić sobie wojo na 6-tygodniówce wakacyjnej za rok ( w tym roku mnie w kraju nie będzie) i mieć święty spokój. Kaleką do końca życia być nie chce, kategorie E jakbym dostał to bym sie kurwa na ulicy więcej nie pokazał bo E to jest "Ewakuacja z kobietami i dziećmi".

09.03.2006
13:30
smile
[65]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

<--------Yoghurt

09.03.2006
13:31
smile
[66]

Tomus665 [ Legend ]

Yoghurt --> Otóż to.

09.03.2006
13:35
[67]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Yoghurt, ILEK, Tomus665 - znacie taką postawę "mam to w dupie"? Myślicie, że jak ktoś dostanie E to ludzie go przekreślą? Raczej pomyślą-"O kurde, ten to nieźle pokombinował i ma z wojem spokój". Zresztą co ja będę tu prorokował. Pójdę, zrobię swoje i zobaczę jak będzie.

09.03.2006
13:36
smile
[68]

Slawekk [ Senator ]

Ja wojsko "zaliczyłem" pod koniec lat 80- jeszcze za komuny. Dokładnie niebyła to zwykła służba wojskowa ale to długa historia. Niemniej munduru nie miałem, nikt na mnie ryja nie darł, a 2 lata odsłuzylem w spokoju.
Niemniej kiedy czytam takie natchione młodzińcze westchnienia do obywatelskiego obowiązku słuzby wojskowej o jakich pisze tu kolega Tomus to śmiać mi sie chce. Co ty wiesz o wojsku ?? Koledzy opowiadali jak fajnie znęcali sie nad kotami, czy tatuś wzdycha do czasów kiedy byl piekny i mlody ? Człowieku nikt kto mysli w sposób otwarty i reprezetuje jakiś normalny poziom inteligencji nie idzie do tego syfu z dobrej woli.
W tej chwili wojsko jest jakimś rozwiązaniem dla dzieci z rodzin wielodzietnych, małych miasteczek, rejonów objetych dramatycznym bezrobociem. Ide do wojska bo nie mam inego wyjsćia to ok. Ale jak ktos ma mozliwośc podjecia jakiejs fajnej pracy albo nauki to niech ucieka przed tym jak najdalej. Złodziejstwo, buractwo, pijaństwo syf, syf syf to jest wojsko. Niczego sie tam nie nauczysz bo to nie szkola, chyba ze lubisz klimaty fali, poniżania, imponują ci zapijaczeni kolesie w chustach demolujący pociągi to prosze bardzo , znajdziesz tam sprzyjający dla rozwoju klimat.

09.03.2006
13:36
[69]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

Hitmanio tak czy ianczej uważam ze wiecej mozna załatiwc dobrym słowem niz cfaniactwem.

09.03.2006
13:38
[70]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Miloszek_16 --> Gdyby to tylko było takie proste... Przecież nie pójdę tam i nie powiem: "Bardzo uprzejmie proszę o wpisanie mi jak najniższej kategorii... Proszę... Nie róbcie mi tego... Nie chcę tam iść... Błagam!!!"

"nikt kto mysli w sposób otwarty i reprezetuje jakiś normalny poziom inteligencji nie idzie do tego syfu z dobrej woli."

Dokładnie tak. Ktoś ma inne zdanie?

09.03.2006
13:40
[71]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

Oczywiscie, ale sa inne wyjscia z tej sytuacji. W najgorzyszm wypadku idź na studia, tam napewno sie czegos nauczysz :] w przeciwieństwie do wojska.

09.03.2006
13:44
[72]

gofer [ ]

Pomysł z narkotykami rzeczywiście fenomenalny. Duża szansa, że dostaniesz kategorię D, jak również skierowanie do psychologa/psychiatry i "nasrane" w papierach. Słodko, nie?

btw. Yoghurt ma rację - E to przypał ;)))

09.03.2006
13:44
[73]

Yoghurt [ Legend ]

Strachu przed wojskiem nigdy nie rozumiałem, szczególnie teraz, gdy czas służby zmniejszyli do absolutnego minimum Przykład: mój wujas np. musiał odsłużyć 2 lata. I jakoś nie jest mordercą, pijakiem, psychopatą albo gościem zmiażdzonym pyschicznie. Po technikum poszedł do woja, zrobił sobie prawo jazdy na wszystko co pływa i jeździ poza kombajnem, nabrał umiejętności mechanika, po ryju dać może w razie czego a po woju znalazł zatrudnienie w policji i to nie jako krawęznik, a od razu jako oficer.

Ktoś, kto chce się uczyć- nie ma sprawy, i tak dadzą mu odroczkę i do wojska nie trafi, bo na wojne sie nie zanosi, więc problem nie istnieje. Natomiast ktoś, kto do nauki się nie garnie albo ma inną wizję... wojsko naprawde daje spore możliwości- raczej trudno tu stracić pracę, ma się parę umiejętności do zdobycia, a jak ktoś się chce kształcić, może iść do podoficerskiej nawet na informatykę i to na calkiem niezłym poziomie.

Acha, i aby rozwiać wątpliwości- oficer w woju to nie jest kompletny idiota (tak, zdażają się wyjątki) ale fachowiec wyszkolony w logistyce, informatyce, ba, są i literaci oraz filozofowie.

Nie, nie jestem agentem rekrutacyjnym WKU, po prostu mówię jak jest. Studiuję, a i tak chociaż te choćby 6 tygodni chce mieć za sobą. Po częsci dlatego, ze jestem militarnym frikiem, po częsci dlatego, bo wychodze z założenia, że paru rzeczy może sie nauczę. I tyle.

09.03.2006
13:45
smile
[74]

Slawekk [ Senator ]

Hitman--> na komisje isc trzeba :). trzeb asie tez rozebrac -niestety :))
Jak dla mnie kategoria A mi nie imponuje, ale widze ze sa tacy którzy są z tego dumni - wehehehe.
Niewazne. Jednak kiedy juz przyjdzie czas szukania pracy moze sie okazać ze brak A zamknie ci kilka ciekawych mozliwości. Wiec jesli masz jakies papiery to walcz o swoje, jak nie masz i jesteś zdrowy to nie rób z siebie debila tylko bierz to A i staraj sie potem o odroczenie- rada starszego stażem kolegi :)))

09.03.2006
13:53
[75]

Promyk [ Sylwester B. ]

gofer - pomysł niesprawdzony... dlatego przed takimi wyznaniami lepiej znaleźć kogoś kto tak zrobił i zapytać jakie były konsekwencje...

Nie jest powiedziane, że Ci nawalą w papierach...

Ja tylko mówię co mi przyszło do głowy już "po fakcie"...

09.03.2006
13:53
[76]

Yoghurt [ Legend ]

Hitman- nie, nie pomyślą "pokombinował" ale pomyślą "Upośledzony jakiś". Juz kategoria D zamyka ci parę możliwości, z E nie dostaniesz się do pracy wymagajacej jakiegokolwiek fizycznego wysiłku przekraczającego uniesienie kubka z kawą, nie będziesz pracował na wysokościach, był też przypadek u mojego znajomka, któremu z kategorią E nie chieli wydac prawa jazdy. Więc na twoim miejscu bym sie nie cieszył z takiej kategorii.

EDIT: Promyk- w przypadkach tzw. nadzwyczajnych w papierach ci nasrają. D jeszcze mało kogo obchodzi (zalezy gdzie do roboty idziesz), ale coś takiego jak problemy psyschiczne, "Jedną nóżkę bardziej" czy problemy z uzależnieniami wpisują ci bez skrupułów.

09.03.2006
13:55
[77]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

A ja bym sie przebadal na tej komisji na miejscu Hitmana...moze bez sciemniania mu E dadza.

09.03.2006
13:55
[78]

Promyk [ Sylwester B. ]

do tego co powiedział Yoghurt -
- problemy z zawarciem małżeństwa
- oproblemy z jakąkolwiek pracą - kat. E sugeruje opóźnienie w rozwoju psychicznym...

09.03.2006
14:01
smile
[79]

Cangoor_K [ Centurion ]

Hitman14 -->

Masz rację !! ;P:D ... Pohisteryzuj !! :D
Tupnij nóżką i pokaż język, gdy Ci każą się rozebrać ... albo powiedz im, że masz okres :P;D

Znasz powiedzenie: "kto mieczem wojuje ..."? ... sorki... jak ktoś robi z siebie jełopa (& 72 p. 3) nim nie będąc - nie może liczyć na pobłażanie komisji ... check it out by yourself, man ... nie będę uprzedzała faktów, jak może zakończyć się Twoje solo na WKL :P
Uwierz-znam to środowisko :)

Lekki offtopic :
Pamiętajcie, Panowie, o jednym-po otrzymaniu niższej kategorii zdrowia nie można ubiegać się o jej zmianę na wyższą <A> ... czasem niektórzy zmieniają światopogląd i po kilku latach po komisji(na której dostali D lub E) dochodzą do wniosku, że chcieliby pracować w straży pożarnej, straży granicznej, policji lub iść na zołnierza zawodowego (jak wcześniej tu wspomniano --> wcześniejsza emerytura, stała praca + pakiety socjalne, mieszkanie itp. ) ... z kat. A przyjmują do służb mundurowych ... z pozostałymi kategoriami-niekoniecznie
Ogólnie z pracą będzie cienko bez "A" :|

BTW rezerwy :
W przypadku ukończenia studiów, narodzin dziecka, zawarcia małżeństwa - gnajcie do WKU z odpisami tych aktów (lub ksero dyplomu+oryginał) - powinniście dostać automatycznie przeniesienie do rezerwy z wpisem do książeczki wojskowej w ciągu 2 dni :)

09.03.2006
14:28
[80]

Cangoor_K [ Centurion ]

Promyk kat. E sugeruje opóźnienie w rozwoju psychicznym --> nie uogólniałabym w ten sposób :P ... nie powielaj mitów


Kategoria E to cała kniżka chorób przewlekłych (nie tylko psychicznych) nabytych i cech wrodzonych
Są wśród nich :
- wady wzroku uniemożliwiające normalne funkcjonowanie
- blizny i oszpecenia powodujące problemy w funkcjonowaniu społecznym
- nowotwory
- garb
- hermafrodytyzm
- głuchota
- wzrost poniżej 150 cm (bodajże)
i setki innych
Procent anomalii psychicznych lub chorób z większym odchyleniem dla kat. E to raptem 4 paragrafy

09.03.2006
14:30
[81]

yasiu [ Generaďż˝ ]

kwestie psychiczne raczej bym sobie darowal - w czasie mojej krotkiej kariery wojskowej spotkalem ludzi, ktorzy w papierach od psychiatrow mieli calkiem sporo napisane, lacznie z uzaleznieniami, agresja itp. i tak trafili do wojska - jedyne co, to nie dostawali broni do reki

natomiast obraz wojska przedstawiony gdzies wyzej jest lekko nieaktualny. a z twierdzeniem, ze nikt normalny, madry itp. nie pojdzie do syfu z wlasnej woli sie nie zgadzam - bylem, odsluzylem i nie narzekam :)

09.03.2006
14:34
[82]

MarcinRegin [ Generaďż˝ ]

Cangoor_K - przypadku ukończenia studiów, narodzin dziecka, zawarcia małżeństwa - gnajcie do WKU z odpisami tych aktów (lub ksero dyplomu+oryginał) - powinniście dostać automatycznie przeniesienie do rezerwy z wpisem do książeczki wojskowej w ciągu 2 dni :) - może i tak było, ale się zmieniło. Mój brat zawarł związek małżenski i wcale to go nie ratuje (od nowego roku zmieniło się prawo). Teraz nie zna dnia, ani godziny. Jednak jeśli przez okres 18 miesięcy go nie powołają, to wtedy automatycznie przechodzi do rezerwy. Tak mu to opisali w WKU.

09.03.2006
14:40
[83]

Yoghurt [ Legend ]

Teraz, po zmianie przepisów,, można powołać niemal kazego i kiedy sie tylko zechce. Niemniej- nie ma po co, bo chwilowo na brak poborowych nikt nie narzeka, po drugie kadry w woju sie sukcesywnie zmniejsza. Więc nie wiem czego tu się bać, bo wojny raczej nie będzie, więc nikogo nie wciągną do woja na siłe, bo im nie trza.

09.03.2006
15:44
[84]

Promyk [ Sylwester B. ]

Cangoor_K - aby zlikwidować wszelkie mity - przepisy i paragrafy związane z nadawaniem kategorii:

09.03.2006
15:47
[85]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

A ja wczoraj miałem komisję. Wszystko szło sprawnie i w miarę szybko. Spisali moje dane, zmierzyli i zważyli, a na świetlicy dali nam do oglądania Wodny Świat. :) Najbardziej cieszył mnie fakt, że nikt mi nie zaglądał do gaci. :]
Ze względu na wadę wzroku skierowali mnie do szpitala, tam mnie zbadali i tym właśnie sposobem dostałem kategorię D. Nie powiem, żebym był zasmucony tym faktem. Dzisiaj wróciłem na komisję, wypisali mi papiery, dali książeczkę i aż do wybuchu wojny mam spokój z wojskiem.

Jaki z tego wniosek? Nie musisz kombinować na WKU. Wystarczy, że urodzisz się z astygmatyzmem. :)

09.03.2006
16:10
[86]

frer [ Generaďż˝ ]

Ludzie po pierwsze nie wiem co wy sie tak przed wojem bronicie. To nie jak za komuny, ze brali na 2 lata kazdego, teraz biora na 9 miesiecy tylko i to zaledwie ulamek poborowych, w zeszlym roku chyba tylko 1/4. Pozatym mozna szybciej zalatwic sobie wojsko chocby odrabiajac je na studiach, pare wykladow z PO, egzamin, miesiac w jednostce na przyspieszonym szkoleniu i wojsko zaliczone. Ja osobiscie wole szybko to zalatwic i miec kategorie A, zeby nie miec pozniej problemow. Przynajmniej daje mi to spore mozliwosci, bo z kategoria D to mozna sie pozegnac z wieloma zawodami napewno, a niektorzy pracodawcy moga krzywo na to patrzec. A juz napewno odradzam kombinowanie z lewymi zaswiadczeniami lekarskimi. Juz sie zdarzaly przypadki, ze ktos szedl na komisje z papierami, ze jest prawie slepy lub slepy na jedno oko, a pare tygodni pozniej dostawal zawiadomienie, ze ma prawko oddac, bo jak jest slepy to samochodu nie moze prowadzic.
Zreszta obecnie to sporo osob idzie do wojska z wlasnej incjatywy, bo w tym widza przyszlosc i szanse na porzadna prace lub potrzebuja uregulowanego stosunku do sluzby wojskowej zeby prace dostac, np. do policji takie wymaganie jest.

09.03.2006
16:18
[87]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

A ja Wam mowie, ze Hitmanio dobrze kombinuje.

Ja mialem komisje 2 tygodnie temu - i widzialem przedsmak tego,co by moglo dziac sie w wojsku. Zmarnowalem na nia 2 dni, bo pierwszego siedzialem od 9 do 13. z czyms, kompletny brak organizacji i pomyslu na zalatwienie sprawy, widac,ze jest to tak,jak bylo 20lat temu, nikomu nie chce sie pomyslec, im placa i tak,a Ty tkwisz tam w ch** czasu. W koncu wszedlem, dostalem 4 paragrafy:
-alergia
-wzrok ( z tym tez jaja byly-wyslali mnie do okulisty, tam nastpenego dnia znowu 3 godziny,choc "poza kolejka")
-zlamanie reki - mialem zlamana reke jak bylem maly (6 lat) i lekarz mi ja, kutas, zle zlozyl - tak jak normalny czlowiek po wyprostowaniu reki ma 180 stopni, ja mam jakies 200 :P znaczy, mam wieksza mobilnosc reki innymi slowy :P :)
-krzywy kregoslup.
I co? I A, dlaczego nie ;).

Zmarnowalem tam w sumie jakies 10godzin, ktore moglem spozytkowac duzo lepiej - i z wojskiem jest tak samo, mozna ten czas spozytkowac duuuzo lepiej.

Dlatego jedyna rada to kompletowanie stosu papierow i nie szczypanie sie, pokazujesz wszystko co masz...

Aha - taka mala anegdotka, ukazujaca poziom komisji - za ta reke wpisali mi "costam w stawie, niemanie uposledzen". NIEMANIE :D

09.03.2006
16:34
[88]

vien [ łowca pip ]

hitman14 - mozesz sobie poprostu zrobic tauaz z henny na szyi dloni badz w innym widocznym miejscu, tylko lepszy efekt będzie kiedy zamiast, dazjmy na to, biedronki zrobisz sobie swastyke albo cos w tym stylu - D dostaniesz z miejsca a po 3 miesiacach tatoo zniknie

09.03.2006
16:35
[89]

Promyk [ Sylwester B. ]

vien - hitman14 - mozesz sobie poprostu zrobic tauaz z henny na szyi dloni badz w innym widocznym miejscu, tylko lepszy efekt będzie kiedy zamiast, dazjmy na to, biedronki zrobisz sobie swastyke albo cos w tym stylu - D dostaniesz z miejsca a po 3 miesiacach tatoo zniknie

nieprawda
Paragraf 2 pkt:
7 Tatuaże nie szpecące A A Z/N
8 Tatuaże szpecące A A N

09.03.2006
16:53
[90]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

A może to: Zespół uzależnienia od alkoholu (od innych substancji psychoaktywnych) w stanie abstynencji - dają D. Powiem, że kiedyś miałem z tym problemy, ale teraz raczej jest w porządku. Nieważne czy to prawda, przecież tego nie sprawdzą...

09.03.2006
17:04
[91]

Promyk [ Sylwester B. ]

Hitman - chyba musisz mieć kartotekę w zakładzie leczenia uzależnień... i ksero tej kartoteki... niewiele rzeczy przyjmują na słowo... musisz mieć coś na potwierdzenie swoich słów

09.03.2006
17:08
[92]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Cholera, sprawdziłem trochę niżej - "Dla rozpoznania i oceny orzeczniczej niezbędna jest charakterystyka służbowo-lekarska i dokumentacja z poradni przeciwalkoholowej lub PZP." A więc odpada...

09.03.2006
17:36
[93]

Yoghurt [ Legend ]

Brutu- to że posiedziałeś kilka godzin w poczekalni dało ci przedsmak tego, co cie czeka w wojsku? Mam rozumieć, że z tegoż samego powodu- długiego czekania, będziesz kombinował, jakby tu sie wyleczyc samemu, a nie iść do lekarza, gdzie swoje poczekac trzeba? Brawo Małgorzato.

Tatuaże, jakiekolwiek by nie były, nie zwalniają od służby wojskowej. Zrobienie sobie swastyki nie pomoże, nie zwalniają cię poglądy polityczne. Możesz najwyżej zmienić religię na krisznowca, buddystę lub inną "pacyfistyczną" wiarę. Albo udowodnić przed komisją, ze twoje przekonania nie pozwalają ci iśc do wojska. Nigdy sie to nie udaje :P


Jeeezu, co za problemy- idziesz na komisje, dostajesz A, uczysz sie- problem z głowy. Znajdujesz sobie inne zajęcie zwalniające chwilowo ze służby (patrz przepisy podane gdzieś wyżej) też cie nie biorą. Odczekasz półtora roku bez powołania- masz spokój, chyba że nas najedzie Łukaszenko albo bedziemy mieli granicę z Chińczykami. Więc po co ta cała panika?

09.03.2006
17:42
smile
[94]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

Yoghurt --> Taaa, nie pojde do lekarza,bo bede musial czekac w kolejce :D. Wyluzuj i naucz sie czytac, przeczytaj,ze napisalem tez o gownianej organizacji i niekompetencji, zacofanie i udawadnianie ze jestes nikim, bo traktuja Cie tam tylko jako papierek, ktory musi ktos podpisac.

Ogolnie - wyluzuj.

09.03.2006
17:42
smile
[95]

Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]

Ja mam duzą wade wzroku i A dostałem. Co jest dla mnie nie normalne bo mam Jaskre przed permetyczną czy jakos tak

09.03.2006
17:49
[96]

Promyk [ Sylwester B. ]

Yoghurt - co do 18 miesięcy - np. nauka szkolna przedłuża to... czyli jak skończysz się uczyć - to od tego momentu musi minąć 18 miechów...

09.03.2006
17:50
[97]

Yoghurt [ Legend ]

Brutu->przeczytaj,ze napisalem tez o gownianej organizacji i niekompetencji, zacofanie i udawadnianie ze jestes nikim, bo traktuja Cie tam tylko jako papierek, ktory musi ktos podpisac.

Widać, że nigdy chyba nie stałeś w urzędzie po durne zaświadczenie działalności gospodarczej albo nigdy nie czekałeś w kolejce do lekarza po durny kawałek zwolnienia lekarskiego na dwa dni ani nigdy nie czekałeś na jeden autograf wykładowcy w indeksie. Wyluzuj marysiu.


Edit- promyk: już mówiłem, ze szanse na powołanie są nikłe w ciągu tych 18 miechów. I juz mówiłem dlaczego.

09.03.2006
17:55
smile
[98]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

Yoghurt --> "Malgorzato", "Marysiu"...kompleksy jakies?
Stalem juz pare razy, na pewno nie tyle ile Ty, czlowiek ktory pol zycia spedzil w kolejkach,ale mimo wszystko.

09.03.2006
18:16
[99]

Yoghurt [ Legend ]

Widać Scrubs nie oglądałeś Krystyno.

Czy w sytuacji, gdy człowiek nauczył się, że każdy, kto ma władze nad jakakolwiek decyzją czy papierkiem, czy to pani w okienku na poczcie, czy komisja na WKU traktyje petenta jak kogoś gorszego oznacza od razu, że mam go unikac lub szukać sposobów na jego wykiwanie? Brutalne prawo dżungli znane odkąd wymyslono biurokrację. Także swój argument o "braku organizacji" "syfie" i tym podobnym w wojsku wywnioskowany tylko z siedzenia i czekania na wydanie kattegorii można o kant dupy potłuc.

By nie było waptliwości- sam siedziałem od godziny 8:30 do 14, to wkurzające oczekiwanie zapadło mi w pamięć. I patrz, nie robie z tego afery i nie korzystam z tego jako argumentu, bo rownie dobrze moglbym rzec "dentyści mają beznadziejna organizację i traktują cie jak rzecz, musiałem biegać trzy razy tu i tam a potem czekać 2 godziny na zwykły przegląd zgryzu, no tragedia, pieprzyć dentystów!". Zauważasz pewne podobieństwo do swej wczesniejszej wypowiedzi?

09.03.2006
18:29
[100]

gigi1236 [ Chor��y ]

juhu jestem odblokowany moge szaleć

09.03.2006
18:50
[101]

owens [ Pretorianin ]

Po pierwsze odradzam kombinowanie tak mogą nasrac w papierach, że do kopania rowów nie wezmą, bo pomyślą, że z łopatą w reku jesteś groźny... ;)

A zamiast wojska polecam iść do Prewencji policji --> jeśli tam pujdziesz automatycznie odrabiasz wojsko dostaje sie większy żołd niz w woju, nie ma tam takiego syfu aniu burdelu po zakończonej służbie możesz zostac "pałą" albo do cywila ----> sprawdzone Mój Ojciec tam był Mój brat i moich dwóch wujków tyle, że każy został i są "pałami" :D

09.03.2006
19:22
[102]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

Yoghurt --> Nie, nie ogladalem Scrubs. I daruj sobie te damskie imiona, bo tylko utwierdzasz mnie w przekonaniu ze masz malego penisa.

Nie widzisz roznicy miedzy WKU a dentysta? To uwazaj, postaraj sie skupic.
Do dentysty idziesz bo tego chcesz. Bo potrzebujesz, boli Cie ząb i chcesz, by przestalo. Chyba jasno napisalem.
Na WKU idziesz,bo ktos Cie do tego zmusza - tutaj akurat panstwo. I pomijajac to, ze zolnierz z poboru bedzie gorszy niz zolnierz z wyboru, marnuja twoj cenny czas, choc wiekszosc ludzi ktorzy tam są jest pewnych, ze do woja nie pojda, bo beda kontynuowac nauke.

W sumie fajny z Ciebie gosc, taki zabawny ;)

Wracam do ksiazek, odpisze pozniej, jesli łaska. Marysiu.

09.03.2006
19:32
[103]

Yoghurt [ Legend ]

Znowu o tym malym penisie Madziu. Spac w nocy nie możesz chyba.

Uwaga, skup sie, bo nie bedę powtarzać.

oto cytat z mojej wypowiedzi kilka postów wyżej:
Widać, że nigdy chyba nie stałeś w urzędzie po durne zaświadczenie działalności gospodarczej albo nigdy nie czekałeś w kolejce do lekarza po durny kawałek zwolnienia lekarskiego na dwa dni ani nigdy nie czekałeś na jeden autograf wykładowcy w indeksie.

Do urzędu ide, bo muszę. Po wpis do indeksu ide, bo muszę (chyba, że w dupie mam naukę, ale wtedy już byłbym w wojsku, nie?). Więc ja cię prosze, powiedz mi, gdzie twoja argumentacja o kolejkach trafia, jeśli nie w próżnie. Wyjasnij mi, bo jako/s staram sie usilnie pojąc tok twych myśli i wydaje mi sie wielce nieskoordynowany.

natomiast Wracam do ksiazek, odpisze pozniej, jesli łaska. udowadniające (tudzież- mające udowodnić) twoja nieskazitelną i miażdzacą przewage w postaci inteligencji wywołuje jeno śmiech mój pusty. Wracaj do ksiązek, poczytaj może sobie jakąś dobrą literature. Ale nie odpisuj, ja cie prosze.

09.03.2006
20:46
[104]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

OK. Zaden problem, jak nie chcesz dyskutowac,to nie.
Tylko wyjasnie 2 kwestie - nie napisalem ze ide do ksiazek, zeby cokolwiek udowodnic, tylko, wystaw sobie, mam jutro sprawdzian.
Dwa - pomijam juz wszystko, wyjanij mi tylko uzywanie w stosunku do mnie i nie tylko do mnie, zenskich imion. Ok?

10.03.2006
12:09
smile
[105]

yasiu [ Generaďż˝ ]

i jeszcze obydwaj wyjasnijcie, co to ma wspolnego z tematem?

10.03.2006
16:41
[106]

Yoghurt [ Legend ]

Brutu- to nie była dyskusja od momentu kiedy z argumentów człek przeszedł do obrażania sie i stosowania głupawych odzywek.

Sprawdzian powiadasz? To wspaniale, ciesze sie twoim szczęściem.

Żeńskie imiona? Wpisz sobie Scrubs i poszukaj w tymze halśe dr Coxa w wikipedii. Wszysko stanie sie jasne.

Yasiu- nic. I to jest piękne!

10.03.2006
17:48
smile
[107]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Ponawiam ten temat, ale to dlatego, że akurat jestem wpieniony na naszą komisję. Kumpel będący pod stałą opieką ortopedy dostał "A". To jakieś chore jest. A lekarz, do którego należała decyzja odczytać papierów nawet nie potrafił. Analfabeta cholerny! Podobnie jest z pewnym osobnikiem, który od uderzenia w głowę, nawet nie za mocnego ma od razu wstrząs mózgu. Oczywiście też "A", bo wojsko też ma lekarzy. To nic, że po uderzeniu w głowę chłopak traci wzrok. Imbecyle decydują o tym kto jest zdrowy, a kto nie. Ma się ochotę takich rozstrzelać z miejsca.

10.03.2006
17:58
smile
[108]

yasiu [ Generaďż˝ ]

heh... powyzszy post baalnazzara strasznie mnie rozbawil.

spedzilem trzy miesiace w wojsku (fajne miesiace dodam) z powodu komisji lekarskiej, ktora nie zrobila wszystkich badan. wczesniej nie wiedzialem ze jestem chory, wykrylem dopiero w czasie HDK juz z wojsku.

i nie placze

tak samo jak nie placza moi znajomi, ktorzy wczesniej byli chorzy i mimo tego komisje daly im kategorie A.

daze do tego, ze nie rozumiem, skad ta zlosc na komisje, i to w dodatku nie swoja!!! umartwianie sie nad tym, ze koledzy pojda do wojska jest dla mnie po prostu smieszne. i tyle :)

10.03.2006
18:06
[109]

Yoghurt [ Legend ]

Balnazaar- Łaczymy sie w bólu z twoim kolegą. Zapłaczemy z tego powodu, ba, ja nawet [*] zapalić moge. I łezke uronie, żeby nie było. O, już poszła :'(

10.03.2006
18:08
smile
[110]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Nie chodzi o to czy ktoś tam idzie czy nie, a o to, że ta nieostrożność nie zawsze wychodzi na dobe. Kumpeli brat przez nikompetencję komisji dostał "A". Po uszczerbku na zdrowiu jaki odniósł w wojsku musieli go odesłać. I co ci z odszkodowania kiedy jesteś na wózku, bo krąg ci wyskoczył? Czy to nie nonsens? Ja rozumiem, jeśli to coś niewielkiego. Ale jest pewna granica złośliwości lekarzy. Oni tyle razy natrafiali na ściemniaczy, że jak ktoś naprawdę jest poważnie chory to oni uznają to za symulację.
Jeśli chodzi o delikatny mózg kolegi. Ponoć kolejny wstrząs może przynieść poważne konsekwencje, ale co komisję obchodzi opinia innych lekarzy? Nie denerwuje pójście do wojska, ale skrajna niekompetencja i brak odpowiedzialności, chyba, że po szkodzie. Ale wtedy jest już za późno.

10.03.2006
18:22
[111]

rvc [ Konsul ]

kolega w wyniku pomyłki(jak sądze) dostał wezwanie do odbycia słuzby woj. w 5 klasie szkoły podstawowej.

mamusia wzieła go za łapke i głosem przekupki oznajmiała wszystkim "rekruta prowadze"

10.03.2006
18:32
[112]

Baalnazzar [ Pretorianin ]

Nie. To dzięki mnie i jego bratu. Po prostu jak był małym denerwującym dzieciakiem oberwał parę razy po głowie i miał kilka wstrząsów. Przy ostatnim na pewien czas stracił wzrok.

10.03.2006
18:32
[113]

The_Books_Eater [ Pretorianin ]

Wybaczcie ale nie rozumiem takich ludzi co to robią wszystko żeby tylko nie pójśc do wojska, co jest z nimi? Boja się odstawic cyca mamusi chyba, tracą czas i kase na ciagłe załatwianie papierków i biegaja do WKU po odroczenia, ja np ide sobie na jakąś uczelnię i po 1 roku na 6 tygodni i do końca życia mam spokój, nawet już nie mogę się doczekac a i na 9 miesięcy chętnie pójdę, naucze się wtedy jak przeżyc jak nas Niemcy znowu napadną ;D. A z kategorii "A" jestem wręcz zadowoly bo wiem że nie jestem jakimś cieciem którego nawet w wojsku nie chcą. Załatwiając sobie kategorię D robią z siebie... Nie zrozumcie mnie źle co innego jak ktoś naprawde jest chory, zdrowia się nie wybiera, ale jak ktoś celowo robi z siebie "niepełnosprawnego" "D"bila to czegoś mu w główce brakuje.

A co do tego pomysłu z odmówieniem rozebrania się to jakaś bzdura, nie tylko poniesiesz jakieś określone konsekwencje to dostaniesz jeszcze najpiękniejsze A jakie można dostac.

10.03.2006
18:38
smile
[114]

milys [ spamer ]

a po co niby isc do wojska... czas tracic?... patriota moge byc bez tego... (i jestem - w rezerwie)

10.03.2006
18:40
[115]

The_Books_Eater [ Pretorianin ]

A obrobiłeś już swoje 9 miechów? jak nie to żadna z ciebie rezerwa jesteś bezużyteczny, a i z takim poglądem to i patriota z ciebie żaden.

10.03.2006
18:45
smile
[116]

milys [ spamer ]

no a powiedz czego mnie naucza w tej w spanialej polskiej armi, gdzie na nic nie ma pieniedzy i przez te powiedzmy 9 miesiecy (w moim przypadku 3 jesli juz) nic nie robisz sensownego... jak masz ochote sie dowartosciowywac w armii wstap do zawodowej... ja dziekuje, wysiadlem na przystanku "przeniesienie do rezerwy bo ukonczeniu 5 lat studiow"
i jesli miara twojego patriotyzmu jest 9 mc spedzonych w wojsku to wspolczuje... nie chcialbym spedzic z Toba chocby 5 min w koszarach :)

10.03.2006
18:54
[117]

The_Books_Eater [ Pretorianin ]

Buhahaha, ty nic nie rozumiesz prawda? "miara twojego patriotyzmu to 9 m w wojsku" lol, z toba to nie chciałbym sie nawet na chodniku minąc.

A chcesz wiedziec czego cie nauczą, taka książkowa wersja to: dyscypliny, ścielenia łóżka utrzymywania swojego otoczenia i siebie w porządku, nauczą cie jak nie byc dupą, a jeśli to wiesz nauczą cie też jak posługiwac się bronią, jak się bronic przed skinami, wytrenują cie nauczą cię szanowac czas, nauczą cie szanowac pracę, szanowac obowiązki i ludzi stojących nad tobą.

10.03.2006
19:00
[118]

milys [ spamer ]

a co tu jest do rozumienia. a po 9 mc bylbym bardziej uzyteczny? wytlumacz mi prosze coz wartego wniosloby w moje zycie te 3 mc, no niech bedzie nawet 9 mc spedzonych w armii?

10.03.2006
19:03
[119]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

milys ---> Nauczyłbyś się pić spirytus przez maskę gazową. :D

10.03.2006
19:04
smile
[120]

milys [ spamer ]

aaa... no to zmieniam swoje zdanie ;)

10.03.2006
19:05
[121]

The_Books_Eater [ Pretorianin ]

Na pewno lepiej tam byc niż nie byc, zawsze też możesz powiedziec synowi że odbyłeś służbę wojskową jak na mężczyznę i obywatela przystało żeby dzieci w szkole nie śmiały się że ma tatusia d...ę

10.03.2006
19:07
smile
[122]

milys [ spamer ]

hahah... gratuluje filozofii zycia... wole sie chwalic innymi osiagnieciami.
a Tobie zycze udanej zabawy w wojsku... machaj sobie szabelka do woli.

EOT

10.03.2006
19:12
[123]

The_Books_Eater [ Pretorianin ]

Y A F I

10.03.2006
19:14
smile
[124]

milys [ spamer ]

rozumiem, ze siebie takze do tego grona wliczasz :)

10.03.2006
19:18
[125]

The_Books_Eater [ Pretorianin ]

tak, oczywiscie że tak, a co naprawde myślisz że pisałem poważnie, trzeba byc troche chorym żeby garnac sie do woja. Owszem najlepsze wyjście to odbębnic 6 tygodni na studiach ale żeby zaraz sie tam pchac na siłe. LOL

10.03.2006
19:23
smile
[126]

Deepdelver [ Legend ]

W naszym wojsku najgorsze nie jest to, że traktują cię jak śmiecia, każą wykonywać upokarzające czy odmóżdżające prace, demoralizują piciem, koceniem i prymitywizmem. Najgorsze jest to, że potrafią tak cię wytresować, iż uznajesz te patologie za za normalne i opowiadasz o tym z dumą dzieciom. Z wojska taka szkoła życia jak z więzienia, dla każdego chyba normalnego człowieka to czas zmarnowany.

10.03.2006
19:26
[127]

The_Books_Eater [ Pretorianin ]

cóż najlepszym sposobem aby nie byc śmieciem jest isc tam po studiach, wtedy od razu masz jakiś wyższy stopień.

10.03.2006
19:42
[128]

owens [ Pretorianin ]

Wyższy nie wyższy jak ktos lubi wojsko to po ch*** iśc na taki szmelc lepiej odrazu na zawodowego
i to nie na koszary tylko na WAT czy cos, a takie wojsko to nie wojsko burdel!!

11.03.2006
00:08
[129]

Yoghurt [ Legend ]

Deep- oczywiście byłeś, wiesz i sam sie taki stałeś mam rozumiec?

Mniej telewizji, więcej badan terenowych.

11.03.2006
00:10
smile
[130]

Deepdelver [ Legend ]

Yoghurt --> mam Cię pacnąć w tornister, smyku?

11.03.2006
00:20
[131]

Yoghurt [ Legend ]

Nie, bo pobiegne ze skarga do twojej mamy.

To jest ta wysoka kultura którą prezentujesz? ptrzydałoby ci sie wojsko chyba, tam by cie nauczyli zycia chłopie.

Spytam teraz powaznie- na podstawie czego poza doniesieniami z gazet i telewizji wysnułes swoją opinię na temat zachowan w Armii? (pomijajac fakt, ze dawno już o tego typu falowych akcjach słychu nie było, ale co tam)

11.03.2006
00:25
[132]

Deepdelver [ Legend ]

Yoghurt --> nie szukaj proszę ze mną kontaktu, bo prawdę powiedziawszy nieszczególnie cię ostatnio trawię. Może mi przejdzie. Tyczasem możemy się okładać łopatkami albo po prostu mijać. Ja wybieram drugi wariant.

11.03.2006
00:30
[133]

Yoghurt [ Legend ]

Nadal nie uzyskałem odpowiedzi na powazne, zgodne z tematem pytanie. To, ze mnie nie trawisz nie oznacza, ze możesz unikac jak najabrdziej rzeczowej dyskusji i przedstawienia swojej racji. Chwilowo, poza zarzutami bez pokrycia, rzeczowości, wielkiej elokwencji i madrości emanującej z twojej niewątpliwej osoby nie widze. Jak sie odobrazisz, czekam na ładną, zgrabną odpowiedź. A teraz leć na skarge.

11.03.2006
00:43
[134]

Deepdelver [ Legend ]

To, ze mnie nie trawisz nie oznacza, ze możesz unikac jak najabrdziej rzeczowej dyskusji
Ohohoho jaki stanowczy ton. :D

Dobra - przykład pierwszy z brzegu na zakończenie naszego dialogu. Dosłownie na dniach podczas ćwiczeń polowych jakiś idiota z pagonami puścił chłopaków z poboru w głęboki śnieg i podczas mrozów -20 kazał spać w namiotach bez odpowiedniego wyposażenia (właściwe śpiwory, skarpety itp). Chciał im dać szkołę życia. Efekt? Kilku chłopaków pożegnało się ze stopami (amputacja). Sprawa wydaje się być oczywista a tu nagle... mój znajomy, żołnierz zawodowy, komentuje to w ten sposób: takie są warunki bojowe, na wojnie takie rzeczy się zdarzają, ja nie widzę tu nic bulwersującego, ryzyko zawodowe itp. Wtóruje mu jego wuj: za moich czasów to nawet kilku na śmierć zamarzło, tak to w wojsku bywa, szkoła życia, robi z ciebie mężczyznę, trzeba się mierzyć z surową przyrodą itp. W tym samym tonie wypowiedział się kolejny kolega (po zasadniczej służbie), mniej więcej to samo mówili zwierzchnicy pechowych żołnierzy.

To samo zresztą powiedzą ci kumple po wojsku na temat fali: fala musi być, kształtuje hierarchię, charakter, robi z ciebie mężczyznę, przygotowuje do okrutnego życia itp bzdety. A np. służyli za worki treningowe dla dziadków (stawali w szeregu, a tamci zadawali kopnięcia a la Chuck). To jest właśnie wynik tej tresury. Człowiek przyjmuje patologię za normę. EOT

11.03.2006
00:55
[135]

Yoghurt [ Legend ]

Ohohoho jaki stanowczy ton.

Jak każde niedobre dziecko tupnąłem noga i prosze, sa efekty

Co do pierwszego przykłądu- jakis link? Google na zapytanie "odmrożenia wojsko poborowi afera" i inne takie nie reaguje. Bo jakos nie chce mi sie wierzyć, ze to poborowi, to raz.

I reakcja twoich wojskowych jest jak najbardziej "wojskowa"- to sie zdarza. Ryzyko zawodowe. Gorsze rzeczy wojsko widziało. Podobnie jak gorsze rzeczy niz zaszyte w czyimś brzuchu 10centymetrowe norzyczki widzieli chirurdzy, gorsze rzeczy niz maltretowanie nauczyciela widzieli uczniowie. Takie przypadki sie nagłasnia, ale to nie oznacza, ze są one regułą. To jak z katastrofami samolotów- to najbezpieczniejszy środek transportu, ale jak już sie rozwali, to trabią o tym od tarnobrzegu po bangladesz. Bo to wydarzenie rzadkie, i dlatego głośne.

Kumpli w wojsku miałem 5, mam akutalnie dóch, miałem dwie osoby z najbliższej rodziny w woju. I jeśli starsze roczniki (Szczególnie mój wujas) spotkał sie rzecz jasna z falą, to kumpel w moim wieku, który do woja trafił w tym roku, nie narzeka, fali nie ma, rekrutów sie oczywiście opierddala w stylu Full Metal jacket, ale tak sie egzekwuje posłuszenstwo w wojsku- sadzisz że podoficer który byłby ziomalem dla kotów miałby u nich powazanie i autorytet? Oczywuiście ze nie. A tak opierdoli porzadnie, i ma posłuch u szeregowców. I takie jest wojsko od czasów kiedy pierwsi homo sapiens zaczeli organizowac wyprawy wojenne. Spróbuj to zmienic i przekształcić wojsko w grupkę sympatycznych chłopców biegających wsród pól kwiecistych w obcisłych leginsach- pazdrawljaju. Wojsko ma z ciebie zrobic faceta, a nie całowac ci dupe za to że w nim jesteś, to nie ty ich utrzymujesz, a oni ciebie, to oni ci świadczą usługe, nie ty im. I tak byc powinno.

11.03.2006
01:13
[136]

Deepdelver [ Legend ]

Słabo się starasz, było nawet o tym szerzej w tv:



Nie pamiętam jak się to skończyło, o ile kojarzę była przynajmniej jedna amputacja, śledziłem sprawę pobieżnie bo mnie **** brała jak słuchałem tych facecików z pagonami, którzy jak małe dzieci migali się od odpowiedzialności za oczywiste zaniedbanie. To jest męskość? Wolne żarty. Zachowywali się jak banda przerażonych dzieciaków. Strach pomyśleć jakie są ich zdolności "bojowe".

Wojsko ma z ciebie zrobic faceta, a nie całowac ci dupe za to że w nim jesteś, to nie ty ich utrzymujesz, a oni ciebie, to oni ci świadczą usługe, nie ty im. I tak byc powinno.
Primo: nikt ich o to utrzymanie nie prosi. Żadnej usługi mi nie świadczą, tylko ja im - darmową, przymusową, nikomu niepotrzebną pracę.
Secundo: jeśli ktoś potrzebuje wojska żeby zrobiło z niego mężczyznę, to i po wyjściu z niego będzie chłoptasiem z przerośniętym ego. Męskość to odpowiedzialność i samodzielność, a żadnej z tych cech w wojsku nie rozwiniesz. Szkoła życia to utrzymanie rodziny w kryzysowych sytuacjach, a nie pląsy w trawie.

Dla jasności - mam kat. A.
Z mojej strony koniec definitywny, zaczytuj się w linki.

11.03.2006
01:28
[137]

Yoghurt [ Legend ]

Poczytałem, poczytałem i wciąż nie jest to sprawa nagminna w rodzaju "Każdej zimy kilku rekrutów traci stopy w wyniku odmrożeń". Jest to jedno, fakt, nieszczesliwe zdarzenie. Ale to tak samo jak z Pavulonem- to ze w łódzkim pogotowiu handlowali skórami ma oznaczac, ze mnie chce, by w łodzi do szpitala wiózł mnie ambulans, bo z pewnością w każdym siedzi kolo ze smiertelną dawką? Otóż nie.

Deep, jesli oczekujesz od wojska, ze bedzie przyjazne i miłe, a sierzanci usmiechnięci, to tak samo, jakbyś postawił zarzut, ze w GTA spodziewałes sie symulatora rolnika, a nie giery z przemoca, seksem i inny mi tego typu bezceństwami. Kazdy wie, ze wojo to nie przelewki i nikt nie oczekuje niczego innego- stamtąd faktycznie cżłowiek wychodzi nauczony czegoś- obowiązków, porzadku, dyscypliny- to źle? Pląsy w trawie- widac masz niewielkie pojęcie o tym, co sie w wojsku robi, bo to nie jest jedynie słynne pojęcie czasoprzestrzeni "Kopiecie stad do 3 po południu" i zapieprzanie codzien po poligonie- to masa innych obowiązków.

fala nie jest zjawiskiem w każdym baraku, w kazdej jednostce, na kazdym kocie. To zjawisko wystepuje tez w szkole, w pracy, ale powtarzam- jest to MARGINES, nie zas powszechna praktyka, przynajmniej w dzisiejszych czasach. Wiem, wojsko polskie nie grzeszy genisuzem organizacyjnym, niemniej nie jest to horror i zgrzytanie żebów. Ja wiem, że Kroll to fajny film, ale to juz nie te czasy.

I nie, nie bronie tego typu zachowan, i nikogo nie rekrutuje do wojska- nie chcesz, nie idź- jest kilka legalnych sposobów uniknięcia poboru, od nauki aż po służbę zastępczą. Ja sam mam kategorie A i sie wybiore na 6-tygodniówke, nikomu nie karze tego robić. Ale kombinatorstwo "jakby tu A nie dostać" to jest czysta głupota, strata czasu i często pieniędzy. I o to w watku głównie sie rozchodzi.

11.03.2006
04:22
smile
[138]

sturm [ Australopitek ]

Tak przy okazji chcialem sie zapytac czy ktos wie jak sie dowiedziec o stan swojego "stosunku do sluzby wojskowej" bedac za granica?Skonczylem licencjat w Polsce i rownolegle bylem na studiach mgr na innym uniwerku (rocznik 82).Po tym wyjechalem na studia zagranice i cisza.
Jak studiowalem to WKU mi co roku pocztowki wysylalo czy aby jeszcze na studiach jestem:)I co roku musialem im papierki wysylac.Odkad wyjechalem z kraju (wrzesien 2004) nastala kompletna cisza..Zero listow, paczek..nawet kartki nie wyslali:(
Teraz studia mam skonczone i chcialbym zrobic porzadek w papierach bo w kraju bywam 1-2 w roku a nie chce zeby mnie capneli na emeryturze i wezwali do odbycia sluzby;)

11.03.2006
13:42
[139]

Yoghurt [ Legend ]

Zadzwoń i spytaj, telefon do WKU powinienes mieć w papierach które ci wysyłali. Odpowiedza ci, czy masz już to z głowy, czy nadal łapiesz sie na liście uzupełnień.

11.03.2006
13:49
[140]

Deepdelver [ Legend ]

sturm -->
Twój stosunek do służby wojskowej jest opisany w książeczce wojskowej. Do rezerwy Cię korespondencyjnie nie przeniosą, musisz w tym celu pojawić się tam z książeczką.

11.03.2006
13:53
[141]

Yoghurt [ Legend ]

Deep- niekoniecznie, bo niektórym nie chce sie jechac po pieczątke albo nie mają takiej mozliwości. Jesli więc jesteś już w rezerwie według papierów leżących w WKU, dzwonisz, upewniasz sie i ustalasz termin w którym do nich wpadniesz, wyjasniasz powód i tak dalej. pod tym względem nie jest tak źle w kwestii organizacji (w każdym razie w oddziale warszawa-mokotów, kumpel bez problemu sobie wbił pieczatke rezerwy do książeczki po roku od wezwania)

11.03.2006
14:02
[142]

Deepdelver [ Legend ]

Yoghurt --> ale sturm nie jest w rezerwie bo z tego co napisał wynika, że nie dostarczył jeszcze dyplomu ani innego zaświadczenia o skończeniu studiów. Zatem o ile kojarzę do rezerwy zostanie przeniesiony ale dopiero około czerwca, kiedy zostanie wydane stosowne rozporządzenie (co roku tak w każdym razie było). Zaznaczam, że mogę się mylić.

11.03.2006
14:11
[143]

Ragn'or [ mortificator minoris ]

Ufff,a ja mam już zalatwiona kat.D-problemy z serduchem:
przebyte wysiękowe zapalenie osierdzia (plyn w osierdziu)
I spokój...
Meczylem sie z nimi przez ostatnie 5 miesięcy,musialem sie odwolac od orzeczenia ich komisji,robiłem kilka badań na serce,ale sie opłaciło.W końcu lekarz z warszawskiej komisji wojskowej potwierdzil moja wersję.
Czyli upór,upór,upór.Pisac odwołania ile sie da.No i oczywiście musisz być na coś chory...

13.03.2006
09:32
[144]

sturm [ Australopitek ]

All -Dzieki za odpowiedz:)

13.03.2006
09:39
smile
[145]

.:VeGo:. [ The Love is Back ]

ja juz mam to za saoba, kat. D , ostatnio troche nawet zalowalem, a przed komisja poskarzylem sie na kregoslup ze mnie boli, wysyali mnie na przeswietlenie i do ortopedy ale ortopeda akurat na wakacjach, to zdjecie obejrzala komisja, i dali mi D teraz tylko w maju musze jechac podbic ksiazeczke tzn. o wpis ze jestem juz w rezerwie

13.03.2006
09:41
smile
[146]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

B12 jak sie uczysz? - dupa :P nawet jak sie uczysz to odstaniesz A, kategoria ma okreslic twoja zdolnosc do sluzby wojskowej a nie dyspozycyjnosc :P jak uczysz dostajesz A z odroczeniem a jak dostajesz B12 to masz rok na zrobienie badan :P

powiedz ze chcesz isc do woja bo lubisz strzelac do ludzi :D

13.03.2006
10:37
[147]

Zysio [ Generaďż˝ ]

Heh... ja mam skolioze i inne dolegliwości jak lenistwo np :P A dostałem A i mnie to wcale nie martwi... Mieć kategorie D to porażka jest potem same problemy są przez to. Dziwie się wam naprawdę :| No ale wasza sprawa wkońcu, osądzać nie będe :P

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.