
pablo397 [ beer addicted ]
policja...
swego czasu bylo sporo dyskusji na temat zachowania panow policjantow, wiec chcialbym i ja dorzucic historie od siebie z zycia jaka mi sie ostatnio przytrafila:
wracam sobie ostatnio w nocy (tak gdzies 3 rano) z imprezki na miescie, bardzo nie pewnym krokiem i w dodatku srodkiem ulicy (bywa...), odwracam sie a tu z tylu panowie mundurowi w aucie. no to zszedlem, ale oczywiscie 'zapraszamy obywatela', cholera se mysle, nie wesolo.
'o, impreza widze, udana?' i jakies gadki...po dowiedzeniu sie ze mam 'czysty' pesel (a jaki mial byc, brudny?) i przekonaniu policjantow, ze nic nie bralem (a nic nie bralem) wpadlismy w gadke, ze dokad zmierzam.sie chlopaki troche usmieli jak dowiedzieli, ze jestem z wiochy spod olsztyna, i ze zmierzam na dworzec.okazalo sie ze jestem na drugim koncu miasta i zmierzam w odwrotnym kierunku (no coz, zdarza sie przesadzic z alkoholem)...zaprosili do suki (nigdy nie bylem :) ) i powiedzieli, ze podrzuca mnie, ale tylko na dworzec bo dalej nie moga. spoko typy byly na oko tak gdzies 2x lat, troche pogadalismy posmialismy sie.zawiezli mnie na dworzec i poradzili abym tylko nie lazil srodkiem ulicy, bo mnie jeszcze kto przejedzie :)
reasumujac, policjant tez czlowiek i jesli sie jest porzadnym (hiehie) obywatelem to raczej nic nie grozi a i widac pomoga czasami:) inna sprawa, ze i na policji zdarza sie jakies skur@!#@!@, ale tak jest wszedzie :)

zoor!n [ No Named Writer ]
Policja cierpi na brak paliwa a Ty tak to wykorzystales! :P
Poki co spotykalem samych spoko policjantow. Np. gdy jechalem z Wujkiem na lotnisko zatrzymala nas policja za predkosc. Gdy Wujek szybko wyjasnil, ze spozni sie na samolot puscili bez niczego...
LOOCASH_wro [ Konsul ]
A w jakim to było mieście ?
zoor!n [ No Named Writer ]
Pytanie do mnie?
Jesli tak, to Warszawa.

LOOCASH_wro [ Konsul ]
No w sumie to do pabla... :)
pablo397 [ beer addicted ]
jesli do mnie to: olsztyn

LOOCASH_wro [ Konsul ]
Yhm... Chodzi o to, że nikt mi nie wmówi uprzejmości policji w stolicy...
Azzie [ bonobo ]
Ja mam same mile wspomnienia z kontaktow z policja, zarowno z paniami jak i z panami ;)))
a bylem juz na polowie komisariatow w warszawie hehe :)
LOOCASH_wro [ Konsul ]
Kiedyś byłem z kumplem w Warszawie i nam koles wjechał w dupę.( my na Wrocławskich tablicach) Przyjechała policja i powiedzieli że wina tamtego, wtedy tamten zadzwonił i przyjechała inna "policja" i okazało sie że ewidentnie nasza wina! Ci pierwsi widząc co sie dzieje poprostu odjechali... Zostaliśmy nawet poinformowani że odwołanie na pewno nic nie da... Omijam to chore miasto...
Diplo [ Generaďż˝ ]
LOOCASH_wro --> To daliscie ciala. Zaden sad by was nie skazal za to, ze ktos wam wjechal w dupe. To pojazd za toba ma obowiazek utrzymac odpowiedni odstep. To jest jasno powiedziane i tutaj nie ma zadnych kwesti spornych.
Azzie [ bonobo ]
Diplo: Nie jest tak do konca. Przyklad: jade sobie, a jakis samochod mnie wyprzedza, wjezdza przede mnie i naciska hamulec (typowy sposob na "karanie" innych kierowcow), ja sie nie wyrabiam, wjezdzam mu w dupe. Wystarczy jeden swiadek ktory to potwierdzi i wina jest jego mimo ze to ja wjechalem mu w kufer.
Diplo [ Generaďż˝ ]
Azzie ---> O tym nie wiedzialem.
Ale chyba gdy nie ma swiadka, to przyjezdza policja i w zasadzie bez dyskusji stwierdza twoja wine? Czy tez mozna sie z tego jakos wybronic?
Azzie [ bonobo ]
Diplo: Wg mnie gliniarze ida na latwizne, ktos komus wjechal w dupe "niezachowanie bezpiecznego odstepu" i juz. Ten z przodu moze mowic ze np pies mu przebiegal droge albo cos innego wymyslic, aby podac powod swojego naglego hamowania. Sprawa jest dosc trudna bo trzeba mu udowodnic klamstwo, zla wole i stworzenie zagrozenia na drodze, bez swiadkow sie nie obejdzie.
Bo nagle nieuzasadnione hamowania sa wlasnie stwarzaniem zagrozenia na drodze i jako takie tez sa wykroczeniem drogowym.

LOOCASH_wro [ Konsul ]
Diplo -------> Twoim zdaniem powinniśmy pójść do sądu (najpierw na policję...) i oskarżyć policję o kolesiostwo przy orzekaniu sprawcy wypadku? Pokaż mi takiego który takie coś wygrał...
Diplo [ Generaďż˝ ]
Azzie --> Ok, rozumiem ;) Dzieki za wyjasnienia.
LOOCASH_wro ---> Moim zdaniem powinniscie nie przyjmowac mandatu a sprawe powinien rozstrzygnac sad.
LOOCASH_wro [ Konsul ]
Diplo -----> Nie było mandatu. Policjant wziął wszystkie dokumenty i dał nam wybór:
1) Bez udziału "policji", piszemy oświadczenie, że to była nasza wina, udostępniamy swoją polisę i rozjeżdżamy sie do domów...
2) Po interwencji "policji" która stwierdza, że jesteśmy sprawcami kolizji dostajemy mandat i dalej jak wyżej...
Co byś wybrał???

Loiosh [ Generaďż˝ ]
Bez przesady policja w Wawie tez nie jest taka zla. Raz, przechodzilem napruty w poprzek Al.Jerozolimskich prosto na patrol policji. Nie wiem co sobie myslalem, nawet ich nie zauwazylem. Spytali sie tylko "grzecznie", co ja do cholery robie, kazali sie ogarnac i isc chodnikiem:)
Diplo [ Generaďż˝ ]
LOOCASH_wro --->
Moze nie do konca sie znam, ale chyba zawsze mozesz odmowic przyjecia mandatu. Wtedy sprawe rozpatrue sad grocki (?).
Co do tego wyboru, to zalezy jak bardzo zalezalo by mi na znizkach u ubezpieczyciela ;)

Lucky_ [ god ]
Taa, policjanci sa bardzo spoko. 2 tyg temu kolega dostal 250zl za przejscie na czerwonym w nocy gdy nic nie jechalo. W dodatku kolega jeszcze sie uczy i mowil to panom policjantom, ale niestety trafil na skurwieli i nawet nie obnizyli mandatu.
wysiu [ ]
LOOCASH_wro --> ZAWSZE mozna odmowic przyjecia mandatu. Wiec trzeba bylo wybrac bramke numer trzy.

LOOCASH_wro [ Konsul ]
Wy naprawdę nic nie rozumiecie czy tylko udajecie ?! Koleś wpadł nam na dupę - jego wina ewidentna, ale to można stwierdzić tylko na miejscu w momencie zdarzenia. Koleś dzwoni po "swoją policję" która stwierdza z uśmiechem że to nasza wina i pyta czy chcemy oficjalnie beknąć czy nieoficjalnie dogadujemy sie z "poszkodowanym" a on sobie robi auto z naszego OC. Mandat nie ma tu żadnego znaczenia, to byłby tylko dodatkowy koszt...

legrooch [ MPO Squad Member ]
Lucky_ ==> Nikt mu nie kazał.
trafil na skurwieli
To chyba z niego jest niezły skurwiel, skoro wymaga mniejszego ukarania za czyn, którego się dopuścił. W dupie mają wszyscy czy się uczy czy nie. Powinien wiedzieć kiedy i gdzie się przechodzi. Tym bardziej, że człowiek się kształci.

wysiu [ ]
Pytanie jest inne - czy TY nie rozumiesz, czy udajesz. Odmawiasz przyjecia mandatu, NIE przyznajesz sie do winy, i ONI musza udowodnic przed sadem, ze wina byla wasza. Kropka. "Ich policja" wypadku nie widziala, nie sa swiadkami. Zostaje slowo wasze vs goscia, ktory wjechal wam w tylek. Sad uznaje wine goscia (chyba, ze to byl jakis sedzia albo inny prokurator), i robicie sobie auto z jego OC, i dodatkowo on dostaje mandat.
Ale jak sie nie zna wlasnych praw, to sie pozniej bywa walonym od tylu..:)

Lucky_ [ god ]
legrooch - a jakiego to on sie czynu dopucil? Co za wielka zbrodnia przejsc w nocy na czerwonym jak nic nie jedzie :O Nie no mniej niz cwierc tysiaca nie mogl dostac, i tak dostal za malo nie?:/ W dodatku nic nie burkal na policjantow. To poprostu sa chuje i tyle. Na calym swiece nie lubia pałarzy, bo przypierdalaja sie do uczciwych ludzi za nic.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Uczciwy, na czerwonym świetle przeszedł i ma jeszcze pretensje, że to źle. LOL.
Gówno interesuje nas, czy on jest uczciwy, czy nie. Jakby użył twojego słownictwa to byłbym za tym, żeby mu pałą przejechać po plecach.
Nie pasuje że było czerwone? Płać. Minuta by go zbawiła? Pewnie biedaczek by zamarzł przez to :/
A do tego frajer, skoro przechodzi i nie widzi, że jest policja.
LOOCASH_wro [ Konsul ]
Teoria - teorią, a praktyka wali swoją ścieżką... Przy klawiaturze to każdy jest mądry i rezolutny, a mnie by się raczej nie chciało jeździć 380 km do tej zapyziałej dziury Warszawy. Chodzi o fakt skurwysyństwa u policji...
Misiolo [ Generaďż˝ ]
Ja jedynie nie mam nic do policjantów z drogówki. Ostatnio nawet darował mi mandat za jazdę bez świateł 100zł. Powiedziałem mu że studiuję i mi dał spokój. W sumie to jechałem na postojowych bo źle przekręciłem i o tej porze jak teraz więc ciemno nie było i pewnie dlatego też się nie przypieprzył mocniej. Co do innych policjantów to szkoda nawet pisać...

Weakando [ Senator ]
Lucky_ ---> Policja to skurwiele, bo twój kolega przechodził na czerwonym świetle w nocy i dostał za to mandat? :D

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
No u mnie to na maxa zje..... są policjanci... Raz jechałem z kolegą rowerem (ja na ramię) po chodniku ;) Złapali nas i pytali się tam bla bla a po chwili musiałem spuścić powietrze z kół :/
I 2 km szłem z rowerem :[ Co za k......
Foks!k [ Medyk ]
Bardzo mili Ci policjanci :)
Maxblack [ MT ]
Gepard206 - prawda, prawda, ale ciesz się, że mandatu nie dostałeś... poza tym, nic w tym złego nie widze...

Hitmanio [ Legend ]
Ehh... czemu takich miłych przypadków nie jest więcej? ...

Stachu_PL [ Konsul ]
a mnie i paru kolegow szukała policja za waxy :D, złapali :)

gofer [ ]
Mnie i mojej klasie policjanci życzyli miłej imprezy, pomimo tego że "nakryli nas" podczas wielkiej libacji w parku. Miła spokojna rozmowa najtrzeźwiejszych osób, obiecaliśmy spokojne zachowanie, że nie będziemy śmiecić itp. i pojechali :))
rg [ Zbok Leśny ]
...

Fifura [ RHCP ]
Widać mili panowie, zdażają się i tacy, ale są też tacy "beee" (źli, niedobrzy), tacy co to się o wszystko doczepią. Dziwny ten świat...
meetball [ Konsul ]
bardzo mili:D:D

wysiu [ ]
LOOCASH_wro -->
"Teoria - teorią, a praktyka wali swoją ścieżką... Przy klawiaturze to każdy jest mądry i rezolutny, a mnie by się raczej nie chciało jeździć 380 km do tej zapyziałej dziury Warszawy. Chodzi o fakt skurwysyństwa u policji..."
A no to trzeba bylo od razu pisac, ze WOLALES pozbyc sie ulg z ubezpieczenia, bo NIE CHCIALO ci sie jechac na sprawe. A fakt jak fakt - WSZEDZIE roznych kolesiowych panow i panie mozna spotkac, nalezy sobie tylko czasem zadac troche trudu i z nimi powalczyc, szczegolnie, gdy wygrana jest tak oczywista. No ale wiem, prosciej jest pisac (c)HWDP i zalic sie w internecie na niesprawiedliwosci tego swiata.
Maliniarz [ The Watcher ]
rg -> o w morde, mam nadzieje, ze ta historia jest nieprawdziwa... :/
mc_bacza [ HellBoy ]
rg - ale historia..... nic mnie juz nie zdziwi w tym kraju.....
Kompo [ by AI ]
Dziś straciłem trochę czasu na kłótnię z bałwanami jakiegoś solidnego Security, gdy wyszedłem z kumplem na papierosa z kina na chwilę, a ci w piątkę podeszli do nas i się pytali jakie mamy problemy, że robimy zadymy w sąsiednim budynku.

owens [ Pretorianin ]
to jest własnie minus policji polskiej, jedni są fajni drudzy niefajni :D
Maxblack [ MT ]
owens - tak jest wszędzie, nie tylko w policji.... w pracy, w szkole...