ronn [ moralizator ]
Czego sie nauczyliscie po..
.. wyprowadzce na studia?
Moim najwazniejszym i stosunkowo szybkim odkryciem, byla fundamentalna zasada :
- po pijaku nigdy nie kupowac ostrego kebaba, a ciagnie wtedy.. oj ciagnie ;-)
Do tego oczywiscie takie pierdoly jak obsluga pralki i gotowanie. Tez macie tak po pijaku z tym kebabem? Duzo samokontroli wymaga zakupienie innego :-D
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Po pijaku tylko knysze [4.50zł]
craym [ Senator ]
hmmm
w sumie ja czesto wybieram sie na hebab gdy imprezuje w centrum miasta
i nigdy nie zastanawiam sie nad tym czy jest on ostry czt nie
wybor i tak jest miedzy tym z wazywami/kotletem/gyrosem itd
Vader [ Legend ]
E tam :)
Sn33p3r [ Johnnie Walker ]
A ja sie nauczylem tego, ze nie oplaca sie rano wstawac na zajecia:)
Gangsta_^ [ Latin Lover ]
W kwestii zachowań po pijaku ja uczę się już teraz. Będę miał łatwiej na studiach.
Yoghurt [ Legend ]
Zasada jest prosta- od roku nie jem kebaba. Zbyt złe doświadczenia.
Czego jeszcze nauczyłem sie na studiach?
-Miej dobre stosunki (może być dosłownie lub w przenośni) z kobitkami z grupy, nie będziesz musiał chodzic na wykłady
-Nauka to mit, kombinuj i ściagaj ile wlezie
-Student bez poprawki to nie student
-Nie wychylaj się- jeszcze cię ykładowca zapamięta jako "tego mądrego" i na ustnym cię rozłoży
-Do piwa najlepsze sa frytki. Zawsze.
-Nie mieszaj ogórków z dżemem.
-Wieczorowi są fajniejsi od dziennych.
ribald [ Konsul ]
Się nie znacie.
Komplet sałatka śledziowa (dla bogaczy z buraczkami :) + 2 bułki, z całodobowego, o 4 w nocy to jest to co pomaga przetrwać :) W razie konieczności czynność powtórzyć :)
Samaobora [ Pretorianin ]
to na studia trzeba sie gdzies wyprowadzac???
Kijano [ Generaďż˝ ]
po pijaku nie slychac tramwajow/autobusow
stanson [ Szeryf ]
Ja mieszkam sam od 18 roku zycia, czyli strzeli teraz 8 lat. Prac sie nauczylem jak zakupilem pralke automatyczna 6 lat temu - od wtedy jadę na jednym programie. Gotowac tez sie nauczyłem - kobiety mnie nauczyły. Kebaba nie jadam , bo mam po nim zawsze straszne sranie. W kazdy weekend wypijam regularnie od 8 lat okolo krate browaru, zioła praktycznie nie jaram; czasem jakąś pierdołę zarzucę na dobrą techniawę. I to tyle... Poza tym wszystko było by OK, tylko ze studia skonczyłem 2 lata temu, a tryb życia mi się nie zmienił ;D
zmudix [ palnik ]
Tymbark kupiony przed wykladem/cwiczeniami z matmy nie klamie, a z czasem staje sie dosc sarkastyczny. ;)
A wyprowadzka... coz, Legnica okazala sie byc gorsza, niz myslalem. ;>
Moby7777 [ Generaďż˝ ]
Samaobora --> jak sie mieszka w miejscowosci innej niz uczelnia w ktorej sie bedzie studiowac to dojezdzanie naprawde nie zdaje egzaminu (zwlaszcza jesli odleglosci - w moim wypadku - sa rzedu 450km)... :P
A co do nauki ze studiow:
- zycie w akademiku daje duze profity
- uczenie sie nie przeklada sie na wiedze
- piwa nigdy za wiele :P
- komputer jest zlem koniecznym - lepiej poswiec czas znajomym
- knysza dobra jest :D
- a jeszcze lepsza zupka chinska + czteropak :D
[edit] ps. A juz troche bardziej serio to jak mozesz to sie czasem wychyl (ale zawsze rozsadnie) - juz wiele razy mi to dupe uratowalo przy zaliczeniu jak prowadzacy wyjechal z tekstem z gatunku "pana pamietam z wykladu i rozumiem ze moglo panu dzisiaj nie pojsc" (= conajmniej +0,5 w ocenie :])
Mogur [ Joga Burito ]
Yoghurt -->
-Nauka to mit, kombinuj i ściagaj ile wlezie
-Nie wychylaj się- jeszcze cię ykładowca zapamięta jako "tego mądrego"
To chyba nie tylko na studiach sie stosuje, ale juz na wczesniejszych etapach nauki :P
pao13(grecja) [ Greeklandia ]
Nauka to mit, kombinuj i ściagaj ile wlezie skad ja to znam
Yoghurt [ Legend ]
Mogur- na wczesniejszych etapach nauki nie ma takiego zapierdolu jak podczas sesji. Kto chytry i przebiegły ma po prostu tego zapierdolu mniej :)
Vader [ Legend ]
Jak ktoś się uczy systematycznie, to sesja kończy się równie szybko, jak Hrabia Smirnoff na 3ech :)
The LasT Child [ GoorkA ]
- wypełniać przekazy pocztowe
- wypełniać przelewy na stronie inteligo
- opanywania negatywnych emocji podczas stania w kolejce do dziekanatu
- tego że panie w dziekanacie nie zawsze wszystko wiedza
- tego, że da się ubrać/umyć zęby i wyjść z domu w czasie krótszym niż pół godziny
- tego, że autobus 155 potrafi się spóźnić 40 minut
- tego, że autobus 178, który ma Cie zawieźć na dworzec zachodni podczas obfitych opadó śniegu może nie przyjechać, tak samo jak dwa następne
- tego, że warto sprawdzić jaki autobus jedzie za tym do którego chcesz wejść. tylko dlatego, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że oba kursują na tej samej linii, ale ten co odjedzie 10 sekund wcześniej będzie wypchany ludźmi po brzegi, a drugi będzie pusty
- tamtego, że woda żywiec zdrój kosztuje 2,20
- tamtego, że wino Varna i piwo Volt nie są takie złe (oj dawno ich nie piłem)
- tamtego, że wolę papier ścierny niż papier "toaletowy" w bibliotece UW
chyba wszystko
Ace_2005 [ The Summer ]
Po pijaku mam problemy z określeniem kierunku w jakim trzeba się udać kiedy to wraca się z "nocnych nauk"...
Nauka na studiach:
- ściągaj
- nie ucz się
- żyj w zgodzie z koleżankami
- bądź z wykładowcami na ty... wtedy nie musisz przychodzić na sesje;DD
yellowfox [ Uśmiechnij się ]
gdzie studiujecie? daleko od domu?
ribald [ Konsul ]
Ja cały czas w domu mieszkam...
Pech chciał, że w Lublinie jakieś tam uczelnie są ;)
pao13(grecja) [ Greeklandia ]
1)Dwa razy w tygodniu musze jechac kochanym pociagiem 100 km.(tutaj jestem zawsze na czas ale profesor nie jest na czas :( )
2) Cztery razy w tygodniu mam 400 m. (i tak zawsze jestem nie na czas)
Katane [ Useful Idiot ]
Studiuje 3 tydzien i na razie wyglada to tak (na PW, Telekomunikacja):
- 24h doba to stanowczo za malo
- sciagac to sobie mozna na odchamach i innych pierdolach
- kranowka w Warszawie nie nadaje sie do picia
- z kolezankami z grupy nie zyje sie w zgodzie, bo ich nie ma
yellowfox [ Uśmiechnij się ]
mnie sie marzy cos troche dalej od domu zeby opoczac od kontroli starszych, mam jeszcze troche czasu ale trzea sie zastanawic
pytanie do tych co studija zdala od domu:
z czego sie utrzymujecie? tylko z funduszy starszych? sami zarabiacie?
pao13(grecja) [ Greeklandia ]
ja mam szczescie i utrzymuje sie z funduszy rodzicow ale pracuje (dorabiam sobie) ,zeby miec "swoje" pieniazki
ribald [ Konsul ]
Ja robiłem w wakacje za murzyna w usa :P To mam teraz na studia i własnej kasy trochu, a że mieszkam w domu to ogólnie nie narzekam :)
pao13(grecja) [ Greeklandia ]
Ja robiłem w wakacje za murzyna w usa :P
ribald [ Konsul ]
No przepraszam jeśli poczułeś się dotknięty, ale trochę poczucia humoru mógłbyś jednak wykazać. To było tak z przymróżeniem oka pisane, wrzuć na luz :)
(jeśli dobrze zrozumiałem, jeśli nie to konkretniej prosze)
Mazio [ Mr Offtopic ]
że majster zawsze zabiera kanapki?
ronn [ moralizator ]
Nauka, nauką - uczelnia, uczelnią. Mysle, ze najwazniejsze co mozna poznac, uwalniajac sie od rodzicow, to stosunki spoleczne oraz absolutna wolnosc w doborze czasu wolnego. Uczyc, mozna sie i w miescie rodzinnym.
TeadyBeeR [ Legend ]
Katane --> To chyba do jakiegos innego PW uczeszczasz.
Just Me [ Centurion ]
nauczyłem się:
żeby nie wieżyc jak ktoś mówi, że ściągać się nie da
że wstając nawet godzinę przed odjazdem autobusu nie da się na niego zdążyć!!!!
że Akademia Medyczna słobo imprezuje...:(
że spontaniczne imprezy są najlepsze
że spontaniczne imprezy spontanicznie się kończą :) he he
że idąc mocno wstawionym na kolosa z anatomii można go zaliczyc nawet nie ucząc się:):)
że student ma prawa!!! nie ma obowiązków:):):):!!!!!
że idąc do pacjętów a stanie " wczorajszym" zawsze to zauważą!!!! ZAWSZE!!!!
oraz, że studia to najlepszy czas !!!!
pao13(grecja) [ Greeklandia ]
ribald - chodzilem do szkoly "miedzynarodowej" no i mialem klase z calej naszej pieknej ziemi dlatego tak zareagowalem .Wiem wiem nie mam poczucia humoru ... moze to przez 3 drinki + piwo = bol glowy wypite w dzien (3 piwa mnie klada Lol).
EliEli [ Pretorianin ]
- ze nauka to nie mit i wiele razy przekonalem sie ile tak na pozor bezuzytecznych wiadomosci ze studiow przydalo mi sie i w pracy i w zyciu ;)
- ze koniecznie kazdy student musi - ale to MUSI pomieszkac w akademiku - bo zadna stancja nie ma tego klimatu
- ze z kolezankami nalezy zyc najlepiej jak sie da
- ze umiejetnosc gotowania zjednuje Ci niejedna kolezanke ;) i kolege
- ze ciekawy i wlasnorecznie zrobiony projekt/cwiczenie pomoze zaliczyc wszystkie powiazane z nim przedmioty ( "aaa to pan mi na cwiczeniach z baz danych zrobil aplikacje do obslugi domu publicznego ? Brawo, prosze o indeks...")
craym [ Senator ]
oto moja mysl przewodnia, ktora kieruje sie studiujac
''egzamin to nie dziewczyna, nie trzeba zaliczac za pierwszym razem''
w minionym semestrze - 4 egzaminy, 2 poprawki (w sumie to 3, bo na ostatnia zostalem wyslany bez uprzedniego wpisania 2 do indeksu, wiec sie nie liczy:)
jaki efekt - jak zwykle, wszystko do przodu =D
Isam [ Senator ]
ja sie nauczylem zeby nie mowic innym czego sie nauczylem ...
bo:
- i tak nie ograna tego
- lepiej jest sie uczyc na swoich doswiadczeniach (nie zawsze bledach)
- wszyscy sie nauczyli czego innego i w wiekszosci to dla mnie bzdury
cheers +1 :]
reksio [ Q u e e r ]
Że studentki są ładniejsze od licealistek. O wiele, wiele bardziej!
aha
Jeszcze tego, że panie w dziekanacie zawsze są wkurzone. Zawsze.
Yoghurt [ Legend ]
Reksio- Że studentki są ładniejsze od licealistek. O wiele, wiele bardziej!
Chyba ze człowiek siedzi na polibudzie. Na szczescie mnie to nie spotkało.
reksio [ Q u e e r ]
Yoghurt-> Dobre. Chamskie, ale dobre :>
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
jak się nie umie potrójnego całkowania, to przynajmniej wam dziewczyny zostają ;P
Moby7777 [ Generaďż˝ ]
BIGos --> ja nie umiem... :( A na polibudzie dziewczyn i tak malo :P
A serio to z moich obserwacji wynika ze wprawdzie na polibudzie dziewczyn malo ale jak juz sie jakas znajdzie to w 90% wypadkow jest na czym oko zawiesic (przynajmniej na pwr) :)
Garbizaur [ Legend ]
a ja mam dzisiaj początek sesji poprawkowej... będzie ciekawie... :-D
a co do lekcji wyniesionej ze studiów, to póki co wiem na pewno jedno: student musi być cierpliwy, szczególnie gdy wchodzi o wpisy do indexu lub czatowanie przed dziekanatem... :-]
Katane [ Useful Idiot ]
TeadyBeeR --> Jestes z Elki? Kumpel z elektrycznego tez twierdzi, ze studia sa dla cip, nie slyszalem, zeby ktos z Elki to potwierdzil.
A dziewczyny na polibudzie sa czesto bardzo ladne, tylko jest ich malo.
TeadyBeeR [ Legend ]
Katane --> Tak, jestem z elki. 4 rok juz leci. Jezeli ktos chce, to nie ma problemu ze sciaganiem. Inna sprawa, ze nigdy nie bylem w tym najlepszy wiec proceder sciagania stosuje tylko w wyjatkowych okolicznosciach. :) Kumple za to potrafia jechac caly czas na sciagach. Nie wszyscy oczywiscie.
Vein [ Sannin ]
Dziewczyny... polibuda... taaaaak, interesujace :P na roku mam sztuk 8 z czego 3 sensowne :P
MadaFakaMan [ Pretorianin ]
ja ze niewolno chodzic pijanym na zejecia, a szczególnie na egzaminy <lol>
hilander [ ]
studia ? - kiedy to bylo ...
ale fakt jest faktem, że w pewnym momecie dobrze jest odciąc sie od pępowiny ja wyjechałem z domu mając m/w 20 lat - i szczerze nie załuję decyzji (a miałem pewne obawy) a co do zdobytych umiejętności hmmm jakos sobie radziłem nie było problemów z nastawianiem pralki etc. a co żarcia to zazwyczaj na miescie albo w nowo poznanych kolezanek ;-)
wysiu [ ]
Co do dziewczyn na polibudzie - prawda, niewiele ich. Na szczescie w moim miescie poza polibuda byla jeszcze Wyzsza Szkola Pedagogiczna - WSP - skrot, czesto czytany jako Wsparcie Seksualne Politechniki.
Major Doktor Upiorna [ Legionista ]
Nauczyłam się tego, że można na przykład zjeść bezmięsnego schabowego, czyli zapiekane "kotlety" z samej panierki.
paściak [ K w kółku ]
Ja chce na studia :(
pani_jola [ Generaďż˝ ]
Vein--> to i tak masz szczescie na Elektrycznym na calym wydziale nie ma kobiet (jest jedna, ale jest brzydka wie sie nie liczy)
A co do tematu-jak najrzadziej odwiedzac dziekanat. Tam baby sa specjalnie szkolone na zlosliwe, wstretne i odrazajace, a do tego rysuja po indeksie ;)
Lewy Krawiec(łoś) [ Cęturion ]
po pół roku LO, wiem, że:
a)mam słabą głowę
b)jeszcze słabszy żołądek
c)jak rodzice kumpla gdzieś wychodzą, to niestety kiedyś wrócą...
d)...a wrócą za wcześnie
e)trzeba mieć popitę do wódki...
f)...ale to nie może być ani druga flaszka, ani piwo
g)rzyganie przez nos jest niefajne
h)można się zrzygac od zagazowania piwkami
i)nie ma punktu i)
j)po dwudniowym chorowaniu przez tydzień ma się wstręt do alkoholu
k)tequilla jest doobra:)
l)tabaka też;)
ale jeszcze duuużo duuuuużo przede mną:) czekam na studia:P
konioz [ Taternik ]
Generalnie jezeli ktos wyjezdza na studia do innego miasta to automatycznie uczy sie 'zycia':)
Samodzielnosc, gospodarowanie czasem i takie tam codzienne sprawy staja sie powoli opanowane.
Ja nauczylem sie wielu rzeczy:
- latania z papierkami, czyli zalatwiania roznych pierdół + niestresowania sie tym zbytnio - pieprzona biurokracja:)
- gotowania w wiekszym stopniu i generalnie samodzielnego szykowania jedzenia + zakupy
- tego, ze idac na Elke na PW trzeba sie tym interesowac lub przynajmniej sie troche przykladac do nauki bo inaczej mozna wyleciec (nawet 2 razy;)
- tego, ze przy powrotach nocnymi autobusami powinno sie kogos prosic o obudzenie na przystanku, bo inaczej mozna zrobic 2 rundki po Warszawie i obudzic sie rano np. przy Polskim Radiu podczas gdy mieszka sie na Tarchominie:)
itp. itd. ciezko wszystko wymienic, choc z tym kebabem ostrym tez sie nauczylem:D
Dayton [ Generaďż˝ ]
Hmm, najwiecej to sie nauczyl kumpel:) zeby zawsze uwazac na to, w co sie wsadza :) to pomimo groteskowosci dosc madre slowa ;)
erton [ Fink ]
Delikatni jestescie jacys. Moze nie jadlem ostrego kebaba bedac ostro skutym, ale po paru piwkach owszem i nic mi sie nie stalo.
peners [ SuperNova ]
Ja dopiero mam zamiar isc na studia, ale UŚ mam kilka przystanków od domu wiec nie ma mowy o przeprowadzce, a i tak czuje ze bedzie ciekawie :P
Yoghurt [ Legend ]
Zasada jest prosta: mniej dziewczyn- mniejsza skala porownawcza. Ergo- im dłużej siedzi człowiek na polibudzie, tym bardziej mu sie wydaje, że brzydka wcześniej panienka robi się ładniejsza z każdym kolejnym dniem spędzonym w grupie 100 chłopa :P
Dziekanat- jaskinia trolli
Czekanie na wpis do indeksu? Mój rekord (a to dopiero I semestr) to 6,5 godziny pod salą na 5-minutowe dopytanie na 3 z plusem. Dobrze że tłusty czwartek był, to mnie litościwie inni dokarmiali.
Katane [ Useful Idiot ]
Zasada jest prosta: mniej dziewczyn- mniejsza skala porownawcza. Ergo- im dłużej siedzi człowiek na polibudzie, tym bardziej mu sie wydaje, że brzydka wcześniej panienka robi się ładniejsza z każdym kolejnym dniem spędzonym w grupie 100 chłopa :P
Powiedzial ktos, kto ledwo zaliczyl matme w liceum.
Yoghurt [ Legend ]
A co, może nie mam racji? :P
Zresztą, cieszę się że ze mnie humanista, stosunek lasek do facetów na wydziale wynosi ładne pół na pół. I mówie tu o laskach, nie o pasztetach zajęczych. A na ścislaku jak sie już trafi fajna panna, to ma wokół siebie parunastu (conajmniej) chłopa widzących ją jako obiekt atrakcyjny.
wolę więc pół na pół niz 1:100 :)
Asmodeusz [ Senator ]
Zasada jest prosta: mniej dziewczyn- mniejsza skala porownawcza. Ergo- im dłużej siedzi człowiek na polibudzie, tym bardziej mu sie wydaje, że brzydka wcześniej panienka robi się ładniejsza z każdym kolejnym dniem spędzonym w grupie 100 chłopa :P
Na polibudzie jest jeden jedyny kierunek, na ktorym sytuacja jest zupelnie odmienna: CHEMIA! :D
150 osob na roku i w tym jakies 20-30 facetow :)
eJay [ Gladiator ]
Moje doswiadczenia:
- najlepsze do wodki sa Top Chipsy z Biedronki
- gdy masz do wyboru Krajową badz Siwuche to pozycz od kogos 5 zł na bilet i kup Absolwenta
- kiedy twoj wykladowca nie ma etatu na twoim wydziale to olej zajecia i przyjdz tylko na zaliczenie:)
- usmiechac sie do dziewczyn a nastepnie grzecznie pozyczyc notatki i je skserowac
- kiedy masz do wyboru notowanie na wykladzie badz czytanie Metropolu, wybierz Metropol. Nigdy nie nadazysz za tym co profesorek gada.
- w pierwszych rzedach siedza same mozgi
- jesli masz jakies cwiczenia do zrobienia to oddaj je pod koniec semestru. Po co robic cos 3 razy:)
- Do sesji ucz sie 2 dni przed egzaminem. W zupelnosci wystarczy:)
- na poprawkach sa takie banały, ze tylko baran nie moze ich zdac:P
Yoghurt [ Legend ]
ejay: - na poprawkach sa takie banały, ze tylko baran nie moze ich zdac:P
Mam jedną jutro o 8, jeszcze nawet nie zacząłem sie uczyć ;)
Asmodeusz- a, tru, mam kumpele na 3 roku chemii i jak do tej pory na fotach ich imprez znalezienie faceta przypomina zabawę "Gdzie jest Wally?".
ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]
Tez cos dodam:
- Jezeli do samochodu nie da sie upchnac wszystkich chetnych, nalezy pamietac o bagazniku :)
- Czasami zdobycie wpisu jest rownie trudne jak zdanie egzaminu.
- Panie w sekretariacie nigdy nic nie wiedza.
- Pierwsza flaszke warto kupowac jakas lepsza, potem jest wszystko jedno i leca Zlote Klosy, oraz inne Stargardzkie :)
- Nie warto chodzic na wszystkie wyklady.
Tyle po pol roku studiowania.
pajkul [ Generaďż˝ ]
Człowiek rodzi się mądry, później idzie do szkoły...
Stranger [Gry-OnLine] [ Metallicar ]
Po 3 semestrach:
- jezeli wykladowca mowi, ze bedzie bral pod uwage obecnosci na wykladach przygotowujac pytania egzaminacyjne, czy oceniajac prace - klamie
- jezeli wykladowca jezdzi nowiutkim Jeepem, to wcale nie potrzebuje kasy z poprawek na benzyne :) jemu po prostu nie bedzie sie oplacalo przyjechac na poprawke i wszystkim zaliczy ;)
- jezeli wykladowca wydziera sie na studentow, to zaliczenie/egz na pewno bedzie spoko :)
- jezeli wykladowca potyka sie na ostatnim stopniu w drodze na wyklad, to na pewno bedzie on pechowy i nie powinno sie na niego isc ;]
- jezeli wykladowca lubi niebieski kolor, to na egzamin/zaliczenie obowiazkowo trzeba przyjsc w niebieskiej koszuli :)
- jezeli wykladowca jest slepy, to nie trzeba siadac z tylu ani chowac sie za slupami... trzeba jednak uwazac, gdyz niektorzy wykladowcy udaja tylko slepych i/lub gluchych ;]
- jezeli wykladowca przy kazdej mozliwej okazji chwali sie tym, ze wykladal we Francji i niby przez przypadek rzuca francuskimi zwrotami, to wstepna czesc pracy egzaminacyjnej powinna zawierac zwrot 'Viva la France' ;]
- grajac na auli w statki najlepiej siedziec niedaleko siebie, tak aby rozkazami do wydania atakow nie zagluszac monologu wykladowcy :) jeszcze sie okaze, ze jest spostrzegawczy i zapamieta to do egzaminu... albo nawet dluzej :)
- statystycznie rzecz biorac dwa wypite piwa pozwalaja uzyskac lepsza ocene na tescie jednokrotnego wyboru, bez ujemnych punktow :)
Narmo [ Naczelny Maruda ]
- zawsze trzeba mieć przy sobie numer do pizzeri bo nigdy nie wiadomo, kiedy zgłodniejesz na zajęciach
- warto chodzić całą grupą do baru/pubu (oczywiście nie w trakcie zajęć ;) ) bo można czasami dostać jakieś "bonusy" (orzeszki i chipsy za darmo, zniżka na n-tą kolejkę... )
- na pierwszy wykład warto iść na trzeźwo, bo nagle może się okazać, że wykładowczyni będzie prosić policję o przyjazd i sprawdzanie "upojenia" (jak u kumpla :p )
- jezeli wybiegasz z uczelnianej stołówki upewnij się, że nie wpadniesz na dziekana/rektora/wykładowcę niosącego zupę czy w ogóle jakieś jedzenie
- piwo + "trawka" potrafi na kilka osób działać uspokajająco
- przed imprezą w mieszkaniu warto zdjąc dzrzwi od łazienki (każda sekunda dla Waszych gości jest ważna ;) )
- w okolicy akademików taksówkę można znaleźć przez całą dobę
- nie dać się zapamiętać wykładowcom
- wykładowca jest jak admin. Ma zawsze rację nawet jeżeli tak na prawdę jej nie ma i nie staraj się wyprowadzić z błędu
- jezeli pytanie na egzaminie pisemnym jest w formie opisowej to na początku wymyśl jakieś mądre zdanie a potem "lej wodę". Jest szansa, ze wykłądowcy nie będzie się chciało wszystkiego czytać i dostaniesz ocenę za ilość a nie za jakość :)
FreemaN [ ]
wysiu - jestes z Cze-wy?
Vein [ Sannin ]
Dayton - rozwin swoja mysl dot. uwazania na to gdzie ise pakuje ;)
pani jola - elektryczny na polibudzie białostockiej ?
Narmo - inuyasha rzadzi !! ale nie mialem okazji obejzec wszystkiego :(
ronn [ moralizator ]
FreemaN --> Nikt nie wiec nic o Wysiu, Ty tez nie wiesz :D
MaciekJ [ Pretorianin ]
zmudix- "A wyprowadzka... coz, Legnica okazala sie byc gorsza, niz myslalem. ;>"
hehe faktycznie nieciekawe miasto, wychowalem sie tam, na szczescie mieszkalem tam tylko 2 lata, w jakiejs zasyfialej kamienicy na Zakaczawiu (Ul.Czarnieckiego), teraz jak slysze ze mam jechac do rodzinki do LG to mnie skreca ;] Mam juz dosyc Piekar, Kopernika i Zakaczawia :P
No ale przynajmniej w "Spiżu" jest luzik, ale to zalezy... :)
Co do tematu, to na studiach jeszcze nie jestem, ale juz niedlugo ;) Niech tylko skoncze to pieprzone liceum... ;]
(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]
Czego się nauczyłam? Na przykład tego, że nie opłaca się kupować jednego piwa. 5 to jest minimum. Po zdaniu butelek powinno starczyć na bonus. Taka ze mnie ekonomistka:P
PS. Jeśli wykładowca mówi, że nie chodząc na wykłady nie zaliczysz egzaminu, jest w błędzie.
WolverineX [ God Bless America ]
czego....ze nie mozna olewac ekonomi...bo ona oleje ciebie .
DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]
Że najlepiej sie uczy przed egzaminem (najwiecej wtedy pamietam - adrenalinka itp. )
Ze o godzinie 1.00 do godziny 8.00 (wtedy egzamin mozna przerobic caly semestr cwiczen/wykladow nie bedac na nim :) )
Podstawa nauki sa Papierosy i Cola/Pepsi :)
Na egzaminy bierz przynajmniej 2 paczki papieroswó w tym jedna lepsza - bo nigdy nie wiesz ile wypalisz przed i czy wykladowca nie wyjdzie na dymka i zapomni swoich :D
Wyklady sa absolutnie zbedne :)
Sporo ćwiczeń też :)
Wystarczy zmienic jedno slowo i wedlug promotor wyglada to o wiele lepiej ;P
Niech cie pamietaja - beda uwarzac ze chodziles ;)
Sporo prawd innych w tym kilka bylo juz wypisanych :)
Trzymajcie za mnie jutro kciuki - mam obrone :D
rg [ Zbok Leśny ]
a ja tam troche zaluje, ze bede studiowal w miescie gdzie mieszkam, wiec prawdopodobnie sie nie wyprowadze tak od razu... ;p
Chupacabra [ Senator ]
co ja sie nauczylem?
-fajki sa dobre
-kawa tez
-czasemnie potrzeba wiecej niz 3 godziny snu, mozna spac takze na wykladzie
-jest wiecej substancji psychoaktywnych niz w ostrzegajacych brozurkach pisza :)
-jak sie wodka skonczy, dopijanie sie tanim winem jest zlym pomyslem
- 90% wykladow jest zbedna
-60% cwiczen tez jest bez sensu,ale czasemsprawdzaja obecnosc
- za5zl mozna sienajesc i cos wypic jeszcze ;)
DiabloManiak --> trzymaj sie, ja dopiero za 3 miesiace, wlasnie mecze sie po nocy zeswoja praca :)
sirQwintus [ Generaďż˝ ]
że sex jest dobry przed.. i po.. i w trakcie
DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]
ZDALEM
Ocena z obrony 5 + :D
za odpowiedz perfekcyjna :D
Z pracy 4
NA dyplomie 4 :D :D :D :D (mam niska srednia 3,6 czy 3,8 - za duzo zajec olewalem :P gdyby byla 4 mialbym 5 na dyplomie ;) wedlug słów komisji )
sloneczna [ Junior ]
Czego się nauczyłam na studiach? :)
- że da się rano wstać, pościelić łóżko, umyć zęby, ubrać się, zrobić makijaż, a w zimie założyć całe niezbędne oprzyrządowanie w piętnaście minut ( i do tego nie spóźnić się na zajęcia);
- że jeśli chce się jechać daleko tramwajem, trzeba wyjść na wcześniejszy niż ten, którym chciałoby się jechać, bo tramwaje w Poznaniu psują się częściej niz samochód mojej mamy;
- że jak jest się głodnym, to zje się WSZYSTKO, co jest jadalne i na drzewo nie ucieka;
- że jeśli wyda się 80% pieniędzy w ciągu pierwszego tygodnia w miesiącu trzeba liczyć się z tym, że do żarcia pozostają tylko chińskie zupki;
- że tani alkohol wcale nie znaczy zły alkohol :);
- że wykłady są zbędne;
- że da się zdać egzamin z historii literatury ucząc się na niego przez miesiąc z samych notatek i po przeczytaniu dziesięciu lektur na siedemdziesiąt;
- że nie warto się odchudzać na studiach głodówką, bo jak się jedzie do domu na weekend to i tak wszystko wraca;
:)
eltexo [ Konsul ]
....Nagroda odkopywacza dnia wędruje do .... ( poruszenie na sali ) slonecznej :)
* tłum wiwatuje, ludzie wrzucają wiosła na scenę ;p *
kurzew [ Legend ]
Zupka chinska jest wielkim przysmakiem szzegolnie jak jak jest jedynym posilkiem w ciagu kilku dni.
Cieple jedzenie to skarb.
6 indeksow na polce to niezly wyczyn
Czasem na wykladach sprawdzaja obenosc a potem sa problemy
Grajac w rzutki mozna stracic mnostwo kasy
Kserowac nalezy wszystko nawet gdyby bylo napisano po chinsku. A noz sie przyda.
Niespiac 2 doby a potem pijac red bulla mozna przetrwa kolejna
Azzie [ bonobo ]
Ja sie nauczylem jednego:
olewactwo jest jak narkomania, raz zaczniesz to potem bedzie coraz trudniej z tym zerwac... Az konczy sie na wydaleniu z uczelni...
sloneczna [ Junior ]
Do eltexo: :D
A odkopanie to przez przypadek :) Nie uwierzysz, ale szukalam czegoś o winiaczu i wyskoczyło mi to forum :)
Karl_o [ APOCALYPSE ]
qrwa wy mi tu o poprawkach a u mnie w WSB National-Louis Univerity w Nowym Saczu nie ma zadnych poprawek:/ Ja pi#$e jak czegos nie zalicze to leze :/
Genzo Wakabayashi [ Juventus Forever ]
Ja sie nauczylem zeby po melanzu nie isc na zjazd :) bo i tak nie zakumasz nic :D
The LasT Child [ GoorkA ]
Serb pracujący w piekarni mi ostatnio powiedział
"Sagen Sie >>heren<<, nicht >>huren<<, weil >>Hure<<, das ist ku***!" ;)
zapis fonetyczny
żbike [ Konsul ]
Czego się dowiedziałem hm paru ciekawych rzeczy mianowicie:
- zupka chińska to naprawdę dobra zupka he he
-wykłady to zło konieczne
-poprawki to lepsza rzecz niż egzaminy w 1 terminie
-da się wytrzymać mając tv z 4 kanałami mało tego da się wytrzymać nie mając telewizora a mając tylko radio he he
-przyjaźń z koleżankami z grupy= notatki z wykładów i notatki na zajęcia
-piwo z Netto za 1,70 to też piwo
-da się przeżyć przez 3 dni w kademiku nie jedząc nic he he mało tego da się przeżyć robiąc sobie 48 godzinny maraton filmowy bez spania
Foks!k [ Medyk ]
Up"neli watek :D
Minas Morgul [ Senator ]
- Że Krzysztof Kononowicz kandyduje na prezydenta Białego.
Arcy Hp [ Legend ]
Co to są knysze?