GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zadanie nie dla leszczy...

05.03.2006
10:17
[1]

PrzemQ 09 [ Konsul ]

Zadanie nie dla leszczy...

"wykaż że dla dowolnej liczby dodatniej n mozna znaleźć liczbe zapisaną jedynie przy pomocy czwórek i zer, która dzieli się przez n."

Jak to zrobić ?

05.03.2006
10:21
[2]

PrzemQ 09 [ Konsul ]

i jak ? Jest tu jakiś mistrz ?

05.03.2006
10:25
smile
[3]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

jakie liczby ? naturalne, rzeczywiste czy calkowite ?
a Ty to zrobiles ?
zarowno suma licz jak i sama liczba musi byc podzielna przez 4 :)
ja tego nie zrobie ale jak chcesz to zapytaj tutaj, tylko nie smiec
www.is.w.pl

05.03.2006
10:27
[4]

PrzemQ 09 [ Konsul ]

No nie zrobilem...

jakie liczby ? naturalne, rzeczywiste czy calkowite ?

Dowolna liczba - więc rozumiem że dowolna :)

05.03.2006
10:37
[5]

PrzemQ 09 [ Konsul ]

Napisałem na tej stronce... Ciekawe czy pomoga :) A jakiś GOLas (ew. golAS)

05.03.2006
10:44
[6]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

Trywialne... Taką uniwersalną liczbą jest 0 - dzieli się przez każde dodatnie n.

05.03.2006
10:44
smile
[7]

gregol [ Junior ]

W sumie to 4 da się podzielić przez każda liczbę dodatnią.. bo nie jest napisane, ze ma sie dzielić bez reszty.. :)

Więc, jaka by to nie była kombinacja 0 i 4, to podzielimy ją przez każdą liczbę! :)


Romanujan -> ale musisz uzyc 4 nie tylko 0

05.03.2006
10:51
[8]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

gregol->Hmm, chyba masz rację.

05.03.2006
10:54
smile
[9]

erton [ Fink ]

Romanujan <<
Taką uniwersalną liczbą jest 0 - dzieli się przez każde dodatnie n.
A wiec to Ty jestes Chuck Norris?

05.03.2006
10:55
[10]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

erton->Nie rozumiem...

05.03.2006
10:56
[11]

gregol [ Junior ]

erton -> tu raczej chodziło o to, że każdą liczbę podzielisz przez 0, a nie na odwrót ;)

05.03.2006
10:59
smile
[12]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

Teraz zrozumiałem :-) (Nie, nie, erton, to znaczy Chuck, ja żartowałem, tylko nie z półobrotu!!!)

05.03.2006
11:03
[13]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

PrzemQ 09->A możesz powiedzieć, co mieliście ostatnio? Może to naprowadzi nas na jakiś trop...

05.03.2006
12:47
[14]

PrzemQ 09 [ Konsul ]

To jest zadanie konkursowe... ja chodzę do I klasy Liceum... :)

05.03.2006
13:10
[15]

gregol [ Junior ]

ale ja chyba dobrze odpowiedzialem nie :P

05.03.2006
13:14
[16]

Bajt [ O RLY?! ]

gregol --> Moim zdaniem jesli mowa jest, ze jakas liczba jest podzielna przez inna, to dzieli sie bez reszty. Tak sie przyjelo, nie slyszalem, zeby ktos mowil o "podzielnosci bez reszty".
Poza tym, to by bylo zbyt proste :)

05.03.2006
13:30
smile
[17]

gregol [ Junior ]

A dzielenie ulamków? :) Bardzo często wychodzi liczba nie całkowita.
3/8 : 9/8 = 1/3 czyli 0,3(3) (mam nadzieje, że dobrze policzyłem) ;) jest to prawidłowe dzielenie.. a wynik?
Dajmy cos bardziej zaawansowanego:
Dzielenie wielomianów. Dzielisz choć często zostaje reszta. Nie możesz wykonywać potem, np działań z deltą.. Ale wielomian jest podzielony, jakby nie patrząc. Nie piszemy, że to jakaś sprzeczność.
A w konkursach czasmi pojawiają się banalne pytania, nad którymi trza główkować godzinami, bo rozwiązanie jest za proste ;)

05.03.2006
13:54
smile
[18]

Bajt [ O RLY?! ]

gregol -> Jasne, masz racje, ale piszesz o dzieleniu, a tu jest mowa o podzielnosci. Nie slyszales nigdy o zasadach podzielnosci przez 3, 4 albo 5?

Link dla Ciebie:

05.03.2006
14:10
[19]

PrzemQ 09 [ Konsul ]

I jeszcze jedno... Znalezc tę liczbę to "pryszczyk".. Gorzej UDOWODNIĆ :/

05.03.2006
14:38
smile
[20]

gregol [ Junior ]

Bajt -> "która dzieli się przez n" a nie której dzielnikiem jest n
A co do linka który mi dałeś. Zakładasz, że liczba ta ma być liczbą całkowitą, zresztą masz w linku napisane, że opisana jest "podzielność liczb całkowitych", choc w tym wypadku były bo to liczby natruralne bo n>0. A jak dla mnie chodzi tu o to, że n należy do R, bo w zadaniu jest:|
dla dowolnej liczby dodatniej n czyli jedyny warunek to n > 0 i nie mamy określonego zbioru liczb.


PrzemQ 09 -> jasne bo choćby liczba 4 i kombinajca 40, 404 itd.. i wychodzi nam liczba całkowita. No chyba, że założymy, że mój tok myslenia jest prawidłowy ;)

05.03.2006
15:20
smile
[21]

DEXiu [ Konsul ]

Dobra. Przeleciałem cały wątek (oczami - bez skojarzeń proszę :P) i chyba nikt nie odpowiedział człowiekowi. No więc zadanie jest trywialne, ale trzeba wiedzieć jak do tego podejść. A robi się to tak:

Zauważmy, że jeśli weźmiemy n+1 liczb postaci: 4, 44, 444, ..., 44...4 (ostatnia liczba składa się z n+1 czwórek), to wśród nich (zgodnie z tzw. zasadą szufladkową Dirichleta) będą co najmniej dwie liczby, które przy dzieleniu przez n dadzą tę samą resztę (jest to chyba oczywiste - mamy n+1 liczb, ale dowolna liczba z dzielenia przez n daje jedną z n reszt ze zbioru ‹0, 1, 2, ..., n-1›, zatem nawet gdyby n liczb dawało różne reszty z dzielenia przez n to ta n+1-wsza liczba znowu da jedną z tych reszt). Weźmy więc dwie liczby składające się z k oraz m czwórek (przyjmijmy bez straty ogólności że k<m) dające tę samą resztę z dzielenia przez n (wykazaliśmy, że wśród tych n+1 liczb istnieją co najmniej dwie takie liczby) - oznaczmy przez K liczbę składającą się z k czwórek oraz przez M liczbę składającą się z m czwórek (na mocy założenia k<m będzie zachodziła również nierówność K<M). Teraz odejmijmy K od M - oczywistym jest, że otrzymamy liczbę postaci 44...400...0 (gdzie jest m-k czwórek i k zer) i co ważniejsze - liczba ta będzie spełniała warunki zadania (będzie się składać z samych czwórek i zer oraz będzie podzielna przez n, gdyż liczby K i M dawały tę samą resztą, która się "skasowała" po ich odjęciu).

Zadanie to jest typowe na konkursy w szkole średniej i można to ładnie "rozjechać" z tzw. kongruencji (trzy linijki roboty), ale tutaj musiałem dać opis słowny, źeby było łatwiej zrozumieć.

05.03.2006
15:26
[22]

gregol [ Junior ]

A mogłbyś to rozpisać? ;)
Łatwiej będzie zrozumieć..

05.03.2006
15:42
[23]

DEXiu [ Konsul ]

Dobra. Bierzemy liczby K=44...4 (k czwórek) oraz M=44...4 (m czwórek) takie, że K=p*n+r oraz M=q*n+r (czyli po ludzku mówiąc: dają tą samą resztę z dzielenia przez n. Ta reszta to r, natomiast p i q to ilorazy) - w poprzednim poście napisałem, dlaczego muszą istnieć takie dwie liczby dające tę samą resztę. Teraz zauważamy, że M-K=(q*n+r)-(p*n+r)=(q-p)*n, skąd już widać, że różnica M-K jest podzielna przez n. Oczywistym jest też, że M-K składa się z samych czwóek i zer (m-k czwórek na początku oraz k czwórek na końcu). Zatem M-K jest szukaną liczbą, któej istnienie mieliśmy wykazać w zadaniu.

P.S. Romanujan masz dość "matematyczny" nick, a nie pomogłeś koledze :P Chociaż swoją drogą, to twoje rozwiązanie z zerem położyło mnie na łopatki :D Zresztą ostatnio też tak miałem - nie wiedziałem jak rozwiązań zadanie z podzielności typu "Znajdź najmniejszą liczbę naturalną taką że..." i z braku lepszego pomysłu napisałem "Zauważmy, że 0, będące najmniejszą liczbą naturalną, spełnia warunki zadania. Dziękuję za max. punktów" ;)

05.03.2006
19:13
[24]

blood [ Killing Is My Business ]

[kasacja]

05.03.2006
19:18
[25]

EliEli [ Pretorianin ]

blood ->
Dlaczego kasacja ?

Ja tam kiedys w szkole szalenie lubilem matematyke. Po studiach jakos juz nie mialem czasu zeby sobie dla przyjenosci porozwiazywac zadanka ale milo czasem przeczytac i przypomniec sobie stare czasy ;)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.