GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Gry pirackie" - zakonczenie sporu miedzy piratami a kupujacymi oryginaly czyli kilka slow prawdy o nas samych. cz2

29.05.2002
15:37
[1]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

"Gry pirackie" - zakonczenie sporu miedzy piratami a kupujacymi oryginaly czyli kilka slow prawdy o nas samych. cz2


Za wolno działa i za długo się wczytuje więc oto cz2!

29.05.2002
15:38
[2]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

Link do poprzedniego

29.05.2002
15:43
[3]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

massca --> Są studia które pozwalają na pracę. Ja nie mam czasu wierz mi! Do konca semestru muszę oddać 9 projektów - zostało 4 tyg! Gdzie tu miejsce na pracę ( a to tylko z 1 przedmiotu , a inne a sesja???) I nie są to zaległe projekty Na 5 roku również planuję podjąć pracę, w zawodzie ale jak narazie nie wyrobiłbym Powiem tak u mnie na roku nikt ze znajomych nie pracuje (tylko na wakacje) Więc nie jest to wymówka

29.05.2002
15:45
[4]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

granie to luksus --> buahahahahahahahahahah Jesteście tacy madrzy bo was na to sta Czy czujecie się lepszymi ludźmi Chcecie zacować to tylko dla siebie i irytuje was że tą samą grę za którą płacicie 255 zł (Morrowind) ktoś ma za friko. Żałosne

29.05.2002
15:46
smile
[5]

massca [ ]

Qbax nie ośmieszaj sie czlowieku skoro masz tyle nauki i nie masz czasu na prace zeby dorobic do kieszonkowego czy stypendium to skad masz miec czas na GRANIE ???

29.05.2002
15:51
smile
[6]

Zeus [ Pretorianin ]

qbax --> nie czuję się lepszy uwierz mi. Po prostu uważam, że pseudopiraci są złodziejami i to wszystko. Chcesz używać kradzionego softu to OK, nie dorabiaj tylko do tego ideologii i powiedz, że jesteś złodziejem, bo lubisz kraść.

29.05.2002
15:51
[7]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

massca, Zeus -- > Ostatnio wogle nie mam czasu na granie, więc niue gram Co innego na wakacje! (czekam czekam czekam) Nawet Morrowinda chwilowo sobie odpusciłem Jak gram to w godzinach pomiedzy 2:00 a 5:00 rano! Moi rodzice również cięzko pracują łożąc na moje wyksztrałcenie za co jestem Im bardzo wdzięczny Ale my obaj jesteśmy w dobrej sytacji tylko ja nie twierdzę że jak kogos nie stać to niech spada (dlatego uważam że robisz z siebie idiotę) Tak naprawdę przy obecnym odsetku skrajnej nędzy w naszym kraju fakt iż masz gdzie mieszkac co jeść i w dodatku masz możliwość pójścia na studia stawia cię naprawdę bardzo wysoko w hirarchii społecznej!

29.05.2002
15:56
smile
[8]

Zeus [ Pretorianin ]

qbax --> a nie przesadzasz troszeczkę ? Wydaje mi się, że ludzie którzy nie mają co jeść i gdzie mieszkać mają głęboko w d... granie w gry, bo nie stać ich też na kompa. Byle jaki komp kosztuje kupę kasy, więc mówimy o co najmniej średnio zamożnej rodzinie.

29.05.2002
15:57
[9]

massca [ ]

takie dyskusje juz byly tysiace razy w gierkowym internecie wlasnie wchodzimy w kolejna faze gdzie siegam po wyswiechtany argument: skoro mowimy o takich golcach i biedakach, ktorzy sami keszu nie maja, rodzice biedni tez jak myszy koscielne to teraz pytanie - skad w takiej rodzinie komputer (wydatek rzedu 3-4 tysiace zlotych ) ?? jesli ktos kupuje samochod to tez musi sie liczyc z wydatkami na paliwo i ubezpieczenie, czyz nie?

29.05.2002
16:03
[10]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

Ależ wy jestescie prosći.... (bez obrazy) To był przykład. A co powiecie w takim razie na średnio zamożną rodzińe (komputer w prezencie od wójka z Ameryki....itp) A nie ma pieniędzy na gry Według mnie sprawa wydląda tak: Jak kogoś stać na oryginalne gry to niech je kupuje ALE nie mwi osobie ktrej nie stać Spadaj zacyekaj aż stanieją!

29.05.2002
16:07
[11]

TAILEREKK [ Senator ]

QbaX --------> jeżeli ty byś tak postapił jak opisałeś w tej "opowieści" to byś był nie kolegą ale normalnie idiotą bo jeśli koledze takiej przyziemnej gry nie chcesz porzyczyć to naprawde nie fair postepujesz....... jesli wiesz że on kasy na to nie ma.... bo go poprostu nie stać ...... a on może w przyszłości by ci się odwzajemnił w czymś może by pomógł albo coś....

29.05.2002
16:10
smile
[12]

Zeus [ Pretorianin ]

Więc ja już może się wypowiem po raz ostatni: - grasz w "piraty", to niezależnie od powodów i sytuacji życiowej jesteś złodziejem - nie zabraniam Ci tego, potępiam to, gdyż złodziejstwem się brzydzę - nie chcesz być złodziejem a nie stać Cię na Fifę 2002 WC (taki przykład), to kupujesz low-endowy produkt za 19,99 zł (a jest taki, zapomniałem nazwy) - czas, który zaoszczędzisz nie grając możesz spożytkować na naukę języka obcego, dokształcanie się, pracę dorywczą, cokolwiek co przyniesie Ci korzyść teraz lub w przyszłości Wiem, że jestem nienormalny, ale dobrze mi z tym. A złodziejom i tak bym ręce ucinał. Howgh !!!

29.05.2002
16:11
[13]

Annihilator [ ]

QbaX -> oczywiście 99% graczy w polsce ma kompy od wójkuf z USA i muszą kupowac piraty? chrzanisz (bez obrazy)

29.05.2002
16:16
[14]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

Tailerek --> nie wiem o co ci chodzi??? chyba mnie z kimś pomyliłeś! Jakiej gry jakiemu koledze ja nie chiałem pozyczyć! Jeśli o to chodzi to dzielę się z kolegami za darmo wszystkim co sciągnę z netu - jesyny koszt to czyste cd które muszą kupić Więc albo się lecz albo naucz czytać Annihialtor --> Ja na przykład dostałem kompa od wujka nie z usa ale to dosyć powszechne pacanie (bez obrazy)! i nie stać mnie na oryginały

29.05.2002
16:20
[15]

Annihilator [ ]

a ja kompa kupiłem za ciężko uzbieraną kase tak samo jak większość moich kolegów Mój Drogi Kolego (bez ograzy :)))))

29.05.2002
16:22
smile
[16]

Zeus [ Pretorianin ]

Do polskich wujków. Nie kupujcie swoim pociechom komputerów, bo w ten sposób zmuszacie ich do kradzieży. Za kwotę przeznaczoną na komputer kupcie im książki, dużo książek, bo może wtedy zaczną myśleć. Albo lepiej zróbcie lokatę z przeznaczeniem na dalszą naukę, żeby nie musiały paść świń w wieku 14 lat ... Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać ...

29.05.2002
16:23
[17]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

Z tego co wiem jesteś trochę za młody zeby pracować więc kasę uzbierałeś nie skąd inąd ale od rodziny! To tak samo jak dostać kompa! Moze masz zamozniejjszą rodzinę i daje ci pieniadze na oryginały, ale to nie powód zeby........ach koniec idę się uczyć!

29.05.2002
16:24
[18]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

Zeus --> Leczysz się?? Przepraszam nie mogłem się powstrzymac! Ty moja prawa istoto!

29.05.2002
16:54
[19]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

ja mam tylko jedno pytanie do prowadzących krucjaty antypirackie odpowiedzcie sobie na pytanie, co mają robić kraje rozwijające się w takiej sytuacji, gdy oprogramowanie jest tak drogie? Owszem argument jest taki, że wtedy na miejscu, w tych krajach na miejscu rozwijałaby się miejscowa produkcja software, może i jest to prawda chociaż jest to raczej kapitałochłonna impreza chyba, że jest się młodym geniuszem i nie trzeba zatrudniać programistów i im płacić. Odpowiedzcie sobie na pytanie ile osób w Polsce umiałoby jako tako posługiwać się komputerem gdyby nie było piractwa i jak twierdzi Microsoft Windows byłby tańszy o 50%. Przecież byłoby tutaj jak w Afryce! Ogromne koszty dla gospodarki związane z przeszkalaniem pracwoników w zakresie obsługi komp.(mam tutaj na myśli podstawową obsługę Microsoft office itd.). I wreszcie ostatnia sprawa Microsoftowi też raczej nie byłoby to na rękę, bo jeśli rzeczywiście by tak było, że nie byłóby piractwa zachodziłoby duże prawdopobieństwo, że taki freeware jak Staroffice stałby się standardem(przynajmniej w biedniejszych regionach świata).

29.05.2002
17:09
[20]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

witam przyznaje się, że nie czytałem całego tego sporu.. powiem więcej, nie czytałem tego prawie wcale, jeśli zatem to co chcę powiedzieć było już wcześniej ujęte to przepraszam.. zadam takie pytanie: gdyby w każdym niemal elektronicznym sklepie można było kupić urządzenie, które przyłożone do dowolnej budki telefonicznej umożliwia wykonianie połączenia telefonicznego w dowolne miejsce na świecie o dowolnej długości za cenę jednego impulsu telefonicznego to jak myślicie co by się stało ze sprzedażą kart telefonicznych? I wogóle co by się stało z przemysłem telekomunikacyjnym?? Nagrywarki, soft do piracenia płyt i inne takie rzeczy są po prostu zbyt łatwo dostępne... czemu się zatem dziwić?

29.05.2002
17:41
[21]

FreemaN [ ]

massca - grunt mi sie pod nogami nie usuwa, twardo stoje na ziemi na tyle twardo zeby nie zmienic swoich pogladow, piraci stanowia zdecydowana wiekszosc na forum (wystarczy przejrzec liste ostatnich watkow i ilosc postow w nich), po niektorych jednak splywa to do tego stopnia ze nawet nie maja ochoty o tym pogadac, wola ten czas spedzic pogrywajac np. w GTA3 niz czytac watki o piractwie w ktorych zawsze pojawia sie jacys zatwardziali antypiraci z monopolem na slusznosc wlasnych przekonan, stad tak bardzo jestescie tu widoczni Wy czyli Ostatni Sprawiedliwi :) oczywiscie wiedzialem ile masz lat ale chcialem dla rozweselenia uzyc pytania ktorego sam tak lubisz uzywac :) nie odpowiedziales jednak na moje pytanie, cofamy sie powiedzmy o 5 lat wstecz gdy kupowales piraty, czy zdecydowalbys sie wtedy zrezygnowac z grania w pirackie gry i wogole z grania bo na oryginaly nie byloby cie stac, zakladamy ze ktos usilnie probuje cie do tego namowic zebys oczyscil swoje sumienie, i co bys zrobil? tylko szczerze

29.05.2002
17:43
[22]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

Zeus, nie wiem co robisz i jakie masz wyksztalecenie, gdzie pracujesz. Popatrz troche co sie dzieje w tym kraju.Uwazasz ze majac wiedze, papier jakis tam tytul tak sobie po prostu idziesz do pracy?Ilu jest takich z wyzszym wyksztalceniem, ktorzy poswiecili na nauke 26 lat swojego zycia, a zapierdalaja za przeproszeniem na jakiejs budowie jako murarz.Ile jest takich sytuacji, ze ludzie z doktoratem nie moga znalezc pracy, bo prezesiki nie chca miec u siebie kogos lepiej wyksztalconego.Moze Twoje zycie bylo uslane rozami, ale ja znam wielu utalentowanych i wartosciowych ludzi, ktorzy nadaremnnie poszukuja pracy relatywnej do swoich umiejetnosci i doswiadczenia.Nie mow wiec, ze skonczyly sie czasy lenistwa i obijania,bo gro ludzi naprawde chce pracowac i maja wiele do zaoferowania.Przyjrzyj sie rynkowi pracy i wyciagnij wnioski, chyba ze jestes takim wlasnie prezesikiem, na ktorego pracuja inni. Pozdrawiam

29.05.2002
17:45
[23]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

fistik massca się chyba za dużo westernów naoglądał - ostatni sprawiedliwy i te sprawy, to, że odpowiada tylko na pytania, na które mu pasuje to tez jego specyfika, a jeśli ktoś twierdzi, że piractwo to magines na formum to polecam mu n - wersję wątku o Morrowindzie - wszyscy mają ciotki w USA ;))))

29.05.2002
17:47
[24]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

twostupiddogs --> widziałem ten wątek... otóż to.. większość tutaj jest zdecydowanie PRZECIW piractwu a sami posiadają takowy sprzęt.. ja jestem całym sercem PRZECIW pisaniu o piractwu na forum na którym moderatorzy tego sobie nie życzą...

29.05.2002
17:47
[25]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

sorry mój poprzeni post był do FreemaN'a ==>FreemaN massca się chyba za dużo westernów naoglądał - ostatni sprawiedliwy i te sprawy, to, że odpowiada tylko na pytania, na które mu pasuje to tez jego specyfika, a jeśli ktoś twierdzi, że piractwo to magines na formum to polecam mu n - wersję wątku o Morrowindzie - wszyscy mają ciotki w USA ;))))

29.05.2002
17:49
smile
[26]

Zeus [ Pretorianin ]

Tak się składa, że byłem bezrobotny przez 3 miesiące ostatnio, więc wiem coś niecoś na ten temat. Czasy są kiepskie, pracujesz tam gdzie Ci zapłacą, praca relatywna do wykształcenia i umiejętności to luksus na czasy prosperity. A co do dyplomu doktora ... wiem jak jest, bo widziałem przypadki o których mówisz (nie mam tytułu dr jeśli chodzi o ścisłość ;) Recepta jest prosta choć niewesoła - nie ujawniasz się z posiadaniem dodatkowych tytułów, jeśli nie jest to niezbędne tam gdzie aplikujesz o pracę. Aha - na bezrobociu nie kupowałem nowych gier, ale nie używałem też nielegalnego softu.

29.05.2002
18:05
smile
[27]

Annihilator [ ]

QbaX -> jeszcze raz powtarzam - nie mam dużo kasy. Ale (zawzze jakies jest :)) ucze sie bardzo dużo i bardzo dobrze - moi rodzice nie muszą płacić za korepetycje, czasem naprawie jakiegoś kompa, pomoge Tacie itd. I dzięki temu moge od rodziców dostac troche więcej (ale 1000 z kompa spłacałem jeszcze 3 miechy temu - procek duron 800 geforce 2 mx asusa i Asus A7V). Gre kupuje jedną na rok (jak dobrze pójdzie). Jednak teraz nie kupuje nic (ok jeden model za 16 zł czasem co nieco ale reszta kasy śpi spokojnie a można powiedzieć rozmnaża się :))) aby kupić nowy, wymarzony rower. Więc ograniczcie potrzeby do możliwości - oraz nauczcie sie cierpliwości. Aha w życiu kupiłem tylko 1 piracką gre (5 czy 6 lat temu) - raz zagrałem i już. PS. mam 14 lat PPS. jestem jednym z najlepszych uczniów w klasie :) PPPS. nie wydaje kasy na używki jak większość osób w moim wieku

29.05.2002
18:18
smile
[28]

Booshman™ [ Pretorianin ]

jesli chodzi o mnie to nie kupuje piratow, kupuje tylko i wylacznie orginaly , a piraty sciagam z netu ;)))

29.05.2002
18:47
[29]

Michmax [ ------ ]

Kradzieżą gry można nazwać przypadek gdy producent fizycznie ponosi stratę kasy. Tymczasem ja gdy płacę studentowi za grę to nie zabieram producentowi, bo nie wynoszę gry w pudełku z magazynu, a tak czy inaczej nie kupiłbym tego u ww. producenta, więc on (produsent) jest cały czas w niezmienionej sytuacji, ma cały czas tyle samo gier i taki sam stan w magazynie. Dla głuchych i tępych powtarzam jeszcze raz: U producenta sytuacja materialna się nie zmienia, bo tak czy inaczej nie kupię od NIEGO tej gry, ale też nie wezmę jego pudełka z grą z magazynu. Annihilator---> Ja też nie kupuję żadnych używek (chyba że czasami piwo, ale to się zalicza do używek?) U mnie w klasie goście mogliby przeznaczyć kasę z piratów na marihuanę i chyba to byłoby gorsze dla nich i dla reszty ludzi.

29.05.2002
19:01
[30]

OlozKatowic [ Centurion ]

Witam ! Przeczytałem wszyskie posty i troche mnie to zmeczyło :) Jako że nie lubię walić grochem o ścianę, moja odpowieć będzie ostatnią w tym wątku. Piratów nie kupuję ,ani popierać nie będę. Bo też dlaczego mam to robić skoro przez nich jestem zmuszony płacić więcej za orginały, a już twierdzenie "że kupowanie gier u pirata ,to niska szkodliwość spłeczna ", to kompletny stek bzdur ! Kupując u złodzieja, stajesz sie paserem i wspierasz rozwój przestępczości zorganizowanej , a to już poważna sprawa. Nie mówie o wymianie "per to per" ,bo wy mylicie te pojęcia ,nie jako próbując się za tym schować. Chodź to też piractwo.

29.05.2002
20:06
[31]

massca [ ]

Freeman = "nie odpowiedziales jednak na moje pytanie, cofamy sie powiedzmy o 5 lat wstecz gdy kupowales piraty, czy zdecydowalbys sie wtedy zrezygnowac z grania w pirackie gry i wogole z grania bo na oryginaly nie byloby cie stac, zakladamy ze ktos usilnie probuje cie do tego namowic zebys oczyscil swoje sumienie, i co bys zrobil? tylko szczerze" nie odpowiem ci szczerze bo nie wiem co by to bylo - wlasnego peceta kupilem pod koniec studiow (rok 1996 albo cos w tym stylu - po kilku latach przerwy od grania na spectrum) i faktycznie korzystalem z pirackich gierek - bylo ich moze z 20 - potem kiedy zaczalem bawic sie z internetem i czytac grupy dyskusyjne o grach, udzielac sie i poznawac ludzi z branzy i na podstawie wlasnie takich dyskusji o piractwie zrozumialem ze to co robie jest zle i zaczalem kupowac oryginaly. to czy mnie stac czy nie, nie ma znaczenia. gry nie sa az tak drogie zeby byly jakims luksusem. nie mowie juz o innych opcjach (gry starsze, wydania typu Ekstra Gra, gry dolaczane do pism itd). jesli zalezy mi na tym zeby pachniec markowa wodą , to uzbieram na to kase a nie bede kupowal podróby, bo to dla mnie po prostu obciach. nie mam w zyciu az tylu zainteresowan zeby mi nie starczalo na to co lubie - imprezy, gry, jakies sporty - jak sie chce, kasa sie znajdzie. tlumaczenie "nie stac mnie" jest bez sensu. tak samo moze sie tlumaczyc przed sądem gwałciciel : "chciało mi sie seksu , a nie było mnie stac na panienke z agencji towarzyskiej, to poszedlem do parku..." powtorze jeszcze raz : cale to pieprzenie ze nie mamy kasy jest bez sensu. dalem juz przyklad wyzej - nie masz kasy, weź sie za handel dragami. skoro nie boisz sie kupowac nielegalnych gier, nie powinienes sie bac sprzedawac nielegalnych ziółek, nieprawdaż ? po prostu w naszym kraju nic (prawie) nie grozi za tak lubiany tu proceder i dlatego kazdy gra kozaka i szuka usprawiedliwienia pt. "bo mnie nie stać" jesli mamy dwadziescia pare lat to kase zarabiamy sami. jesli jestesmy mlodsi - to decyduja o tym nasi rodzice. oni kupuja nam komputer i oni poniesli by w razie czego odpowiedzialnosc za posiadanie nielegalnych gierek w domu. wracajac do twojego pytania - w momencie kiedy zaczalem kupowac pirackie gierki od ruskow (w poznaniu, na bema) stac mnie bylo z palcem w tylku na oryginaly. to nie kwestia kasy tylko twojego SUMIENIA i SWIADOMOSCI prawdziwego PLEJERA, a nie hieny-zaliczacza dla ktorego powodem do dumy i satysfakcja sa cale polki zawalone pirackimi kompakcikami a nie przyjemnosc czerpana z grania w oryginalny produkt i wszystkiego co sie z tym wiaze. EOT.

29.05.2002
20:16
smile
[32]

Annihilator [ ]

<-- massca

29.05.2002
20:18
smile
[33]

Annihilator [ ]

szit za szybko wyślij ech :) w mojej rodzinie jest dziwnie bo mój tata kupuje piraty i chce mnie namówić ale ja sie bronie :) i mój tata coraz częściej kupi jakiś orginał... jak już massca wspomniał - EOT!

29.05.2002
20:56
smile
[34]

sergi__ [ Underworld ]

ja od piratow kupuje kazda gre za tajniej a nie chce wydawac np Diablo II 130 zł (przykład a nie wiem ile diablo kosztuje)

29.05.2002
20:57
[35]

Annihilator [ ]

sergi__ -> spadaj był EOT a pozatym jesteś głupi ale to szczegół :)

29.05.2002
21:21
smile
[36]

_Virus [ Pretorianin ]

ja nigdy nie kupuje originalych gierke....są za drogie z skad tu w tych czasach wziasc kase?? wiem ze to jest nielegale ale mowi sie trudno

29.05.2002
22:03
smile
[37]

Roko [ Generaďż˝ ]

Pozdrowienia dla Freemana i QbaX ! Dawno się tak nie uśmiałem jak czytając posty waszych adwersarzy ;))

29.05.2002
23:33
[38]

Priest [ Generaďż˝ ]

Troche mnie dziwia wypowiedzi zadeklarowanych antypiratow. Wiele juz tu zostalo powiedziane i nie sadze, ze cos nowego wniose do dyskusji. Wydaje mi sie jednak, ze wasze podejscie jest zbyt idealistyczne. Wypowiedzi w stylu "nie ma kasy to niech nie gra" sa conajmniej oderwane od rzeczywistosci. Wiem doskonale, ze piractwo jest zle, sam dopiero od niedawna kupuje od czasu do czasu orginaly, ale tylko takie zeby oddac hold tworca za wspaniala robote. Jeszcze czesciej sciagam gry gdyz na kupowanie tego wszystkiego po prostu mnie nie stac. Coz z tego ze moi starzy wylozyli mi dawno temu iles tam pieniedzy na PC. To ze stac ich bylo na niego wcale nie oznacza, ze beda skorzy dawac mi kase na gierki. Oni maja jeszcze mase innych wydatkow, ja tez bo gry nie sa moim jedynym hobby. Powiem szcerze jesli nie mialbym kasy na gierke i zadnych perspektyw na zdobycie jej w najblizszym czasie bez zadnych wyrzutow sumienia zdobylbym ja od pirata czy w jakis inny sposob (zaleznie gdzie szybciej). Czy wy sobie wyobrazacie, ze ktos kto gra od 12 lat moze tak latwo z tego zrezygnowac ?? Radze zejsc na ziemie. Gry sa jak nakotyk. Sadze ze graczami kieruja te same mechanizmy ktore sa np u narkomanow. Nie ma kasy to idzie cos ukrasc zeby zdobyc na dzialke. Zycie nie jest takie proste jak wam sie wydaje. Moralizowac i nauczac o zlym wplywie piractwa na rynek gier mozna bylo ale w 1993 lub jeszcze pare lat temu. Ew taka gadka jest dobra dzieciakow, ktorzy moga nie wiedziec, ze robia zle. W wiekszosci jednak tutaj obecni ludzi doskonale zdaja sobie sprawe z tego faktu wiec nie sadze, ze cos tu wskoracie, a w takim watku tylko moga wytworzyc sie antypatie pomiedzy forumowiczami. Moze jednak przesadnie wierze w ludzi gdyz wydaje mi sie, ze jesli mieliby pieniadze to bez wachania wydaliby je na orginal. Teraz sa inne czasy niz jeszcze za czasow amigi. Tam gralo sie w kilka/nascie gierek tygodniowo i czesc nawet sie konczylo. Obecnie nawet u piratow kupuje sie jedna czy dwie gierki miesiecznie gdyz po pierwsze czesc z nich jest po prostu nuuudna, a po drugie rozwoj mplayera powoduje, ze katuje sie w nie przez wiele miesiecy i w tym czasie zazwyczaj nie ma sie czasu na nic innego. Zreszta jesli i tak wiem ze nie kupie danej gry to producent tak naprawde nic nie traci. Tak czy siak nie zarobilbym na mnie zlamanego grosza wiec dla niego nie jest wazne czy ja zdobylem w ten czy inny mniej legalny sposob. IMHO wpanialbym sposobem na zmuszenie graczy do kupywania orginalow sa zabezpieczenia ala te z Operation Flashpoint. Da sie grac na piracie, ale wlasciwie jest on wersja demonstracyjna (nie da sie zainstalowac modow, patchy i grac na sieci). Wielu polskich graczy (w tym ja :P) wlasnie z tego powodu ja kupilo. Moim zdaniem dobrze by bylo przesledzic zachowanie graczy w ameryce czy w krajach UE gdzie roznica pomiedzy wysokoscia zarobkow, a cena gier jest znacznie wyzsza niz w polsce. Wobec tego czy istnieje tam piractwo na taka skale jak w Polsce ?? Oczywiscie roznica lezy tez w kulturze danych spoleczenstw i ich stopniu przyzwolenia na ta zjawisko.

29.05.2002
23:36
smile
[39]

Lucky_ [ Konsul ]

Cala kase wydaje na sprzet i nie zostaje juz na gry, wiec kupuje piraty i jestem z tego zadowolony bo wiem ze oszczedzam duzo pieniedzy. Mamy kapitalizm wiec klient wybierze tam gdzie jest taniej czyli u pirata (w moim przypadku u kolegi) i nieobchodzi mnie ze jakas firma nie zarobi bo ja w niej niepracuje :)

29.05.2002
23:37
[40]

Priest [ Generaďż˝ ]

sorrki za literowki, ale jestem po calodziennym wkowaniu historii i juz prawie nie oczy nie widze

29.05.2002
23:51
[41]

Kyahn [ Kibic ]

Mnie bardzo ciekawi ilu z tych idealistów ma dajmy na to legalnę windę,czy jakiś soft (np NAVa,Office'a itp itd). Ja kupuję piraty,ściągam gry z netu i wcale nie jest mi z tym źle,możecie nazywać mnie złodziejem nie ma to dla mnie znaczenia.Nie da się jadąc tylko na oryginałach grać we wszystko,na co się ma ochotę, Generalnie tak jak powiedział Priest czasami po prostu wypada kupić oryginał,a czasami nie ma sensu. Poza tym pamiętajmy że DivX to też jest w pewnym sensie piractwo,więc jeżeli panowie idealiści są tacy anty to nie powinni oglądać żadnych filmów na cdkach. Więcej się już nie odezwę w tym wątku,bo dyskutowałem już swego czasu z masscą i do niczego to nie doprowadziło. Pozdr.

30.05.2002
01:21
[42]

Annihilator [ ]

Virus -> a ile gier (piratow) masz rocznie? Priest -> od takiej gadki sie nawróciłem ja, massca i kilka innych osób więc to coś daje - zależy czy ktoś chce zrozumieć czy chce usprawiedliwiać sumienie. No i grac można ale z umiarem! skoro nie umiesz powiedzieć sobie - NIE - to jesteś już uzależniony.... Lucky -> ile Ty masz lat? Kyhan -> więc tak (khem khem :)) na takie zarzuty odpowiadaliśmy już (przejrzyj poprzednie wątki!!) ale odpowiem jeszcze raz. Ja mam licencje na W2K ale używam pirackiego Win XP. Powód? W2K nie chce sie zainstalować bo mam chyba skopaną płytke ale niedługo ją wymienie albo dostane nową. Mam Office'a orginalnego (chociaż nie wersje najwyższą) i Sophos Antivirus. Ja nie mam żadnego filmu na Divxie (tylko ten orginalny z pc world komuter - netforce). Mp3 mam.

30.05.2002
01:31
[43]

Michmax [ ------ ]

Anni--> no widzisz masz Win XP pirata, masz C++ pirata, mp3 równo jedziesz z internetu, więc weź się lepiej zamknij i idź spać bo już 1.30. Ostatni sprawiedliwy o siedmiu boleści się znalazł. Buahahahaha I jeszcze jedno- wmawiasz że piraty są syfskie i nie działają- a Twój Win 2k- oryginał i nie działa. Wszystko zależy u kogo się zaopatrujesz, od mojego studenta nie działała jak do tej pory 1 płyta Sims Światowe Życie i od razu wymienił, a kupiłem w sumie z 400płyt, bo kiedyś rozprowadzałem po kolegach a nie miałem jeszcze nagrywarki i zdażało się kupować kilka razy tą samą płytkę.

30.05.2002
01:58
[44]

cookie [ Chor��y ]

Nie każdy chyba wie o tym że na początku software był "własnością ogółu" i panował open source. Dopiero pazerni kolesie pokroju Billa postanowili na tym zarabiać i jakoś im nie poszło, bo i tak ok. 95% rynku to piraty. A ci którzy wieszają psy na osobach używających piratów albo sami piszą komercyjne programy (jak potrafią oczywiście) albo są rozkapryszonymi dziećmi powyższych, którym tatuś kupił gre za 150 zł. Czy nie wiecie że większość ludzi w Polsce żyje od pierwszego do ostatniego licząc każdy grosz, więc przestańcie w końcu pieprzyć jak potłuczeni.

30.05.2002
11:25
smile
[45]

wysiu [ ]

cookie --> No to chyba nie bardzo znasz historie... Poczatkowo panowal system Unixa i absolutnie nie byl on "wlasnoscia ogółu", dopiero pozniej pewien student postanowil go spopularyzowac i z kolegami zabral sie za przepisanie calego kodu od nowa, tak zeby mogl on byc dostepny dla kazdego - i tak powstal Linux... Natomiast nie masz pojecia, jak bardzo uniwersytety i firmy, ktore byly wlascicielami copyrights do kodu unixa, pilnowaly, by w linuxie nie pozostala ani jedna oryginalna linijka kodu z ich systemu. Natomiast systemy z rodziny DOS i Windows od samego swojego powstania są wlasnoscia Microsoftu i "pazerny" Bill ma on do nich pelne prawa. Pokaz mi open source dos'a... I wcale nie trzeba byc programistą, zeby nie lubic zlodziejstwa, wystarczy potrafic docenic wartosc czyjejs cieżkiej pracy - (cyt.)"więc przestańcie w końcu pieprzyć jak potłuczeni".

30.05.2002
12:02
[46]

Annihilator [ ]

Michmax -> mam win xp pirata C++ orginal, mp3 kasuje z reguly po 24h (jak mi sie bardzo niepodoba :)) ale plytek tez mam sporo. A pozatym tu nierozmawiamy o programach tylko o grach wiec zamknij sie i pomysl zanim napiszesz. Win 2k niedziala bo przez przypadek porysowalem plytke :)))))) ale niedlugo wymienie. A pozatym nie ty mi bedziesz mowil co jest sprawiedliwe i orginalne. Zrozum ja nie musze sie usprawiadliwiac najeżdżając na piratow. Najeżdżam bo mnie wkurza że przez nich orginaly są droższe. Więc pamiętaj - myśl zanim napiszez i nie mów nawet o moralności i sprawiedliwości bo gówno o niej wiesz. PS. niewiem czy wiesz ale wiele programów jest praktycznie dozwolonych do użytku bez licencji o ile na nich nie zarabiasz. Ale my tu rozmawiamy o GRACH a nie o programach więc sam sie zamknij piracie od siedmiu boleści :)

30.05.2002
12:25
[47]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Annie ---> przecież jesteś inteligentnym człowiekiem. Czy nie widzisz sprzeczności w tym co piszesz ? Producentom gier należą się pieniądze za dobrze wykonaną pracę, ale Microsoft i producent Visual C++ już nie ? Dalej uważam, że jeżeli nie jesteś CAŁKOWICIE czysty nie powinieneś się wypowiadać w taki zdecydowany sposób o piratach, bo piszesz o samym sobie...

30.05.2002
12:30
smile
[48]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Do jakiego wniosku doszliśmy ? Gadanie o piratach w jednych coś zmienia na lepsze, ale u typka który dotąd kupował oryginały może zmienić na gorsze, prawda ? No bo sobie posłucha jakie to piraty tanie i łatwo dostępne... (czasami jak jest pirat z zasadami to i grę przetłumaczy:)))))))))) :P

30.05.2002
12:37
[49]

Annihilator [ ]

Piotrasq -> to nie ja powiedzialem to tylko ludzie zajmujacy sie grafika komputerowa ale to szczegol. I wypowiadac sie bede dalej w taki sposób bo tak uważam i już! chociaż wszystkie programy potrzebne (office, win, antyvir, C++) mam orginaly a mówie tu jedynie o takich 3D studio MAXach za 20000 zł. a Ty? co kupujesz? Cainoor -> z reguły najpierw sie kupuje piraty a później sie "dorasta" do orginałów. A pozatym wszystko zależy od człowieka - ja rozumiem że piraty to kradzież

30.05.2002
12:47
[50]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Annihilator ---> Niekoniecznie, choć się z Tobą zgadzam. Nie trudno sobie wyobrazić dzieciaka, któremy ojciec kupuje 1 oryginała na pół roku. Nagle taki "malec" dowiaduje się, że może mieć 4 gierki w cenie 1 i myślisz, że co wybierze ? Z tym dorastaniem to coś jest... jakiś system moralny się krystalizuje, ale do tego trzeba pomocy środowiska i takich dyskusjii. O! właśnie się przekonałem, że takie gadanie może coś dać! (żeby tylko dystrybutorzy obniżyli ceny wszystkich gier do poniżej 100 zela było by pięknie)

30.05.2002
12:56
[51]

Annihilator [ ]

Cainoor -> ale ciekawe czy tata mówi dziecku - piractwo to kradzież - to jest złe. Mój mi tak nie mówił - sam do tego dozedłem dzięki CDA. A może dyby obniżyli poniżej 20 zł? Wiele gier teraz kosztuje poniżej 100 zł a jednak ci co piracili - wciąż piracą. Wszystko zależy od człowieka i wychowania

30.05.2002
13:04
smile
[52]

Mr_Baggins [ Senator ]

Priest --> Operation Flashpoint nie ma _żadnych_ zabezpieczeń. System FADE to lipa i podpucha. Mody, patche i inne takie duperele da się zinstalować bez żadnego problemu. Jedynym zabezpieczeniem jest cd-key i tylko po to kupiłem polski oyginał, żeby mieć cd-key. A i tak gram na angielskim piracie z angielskimi patchmi/modami bo polski głos mnie dobija...

30.05.2002
13:07
[53]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Annie ---> i oryginały i piraty...

30.05.2002
13:10
[54]

vcarter [ Koszykarz ]

Ja piratow nie kupuje - sciagam 1 gre na 2 miesiace z netu - czyli jak juz cos to place za to Tpsie ;-) Ale znowu traktuje pirata jak demo gry - sciaglem gta 3 i mi sie bardzo spodobala wiec jak bedzie gta 3 pl oryginalne dostepne to kupie - znowu sciaglem world cup 2002 i mi sie wogole nie podoba wiec gdybym kupil oryginala sugerujac sie recenzjami to strasznie zalowalbym tych ponad 100 zl. I to sa te 2 gry ktore sciaglem w ciagu ostatnich 5 czy 6 miesiecy. Ale znowu gdy demo jest dostepne np SOF2 to jesli gra nie bedzie strasznie droga kto wie moze kupie oryginala. Ale czuje ze po wakacjach bede musial troche ukrasc gier - bo kto bedzie mial kase na unreala 2 i ut 2002 i wiele innych super zapowiadajacych sie gier ??

30.05.2002
13:15
[55]

Raziel [ Action Boy ]

Anni --> Jestem w tym samym wieku co Ty, tyle że ja ściągam gry z netu a ty kupujesz za 200zl w sklepie... I nic nie poradze że Jesteś rozpieszczany przez rodziców, u mnie tak niema...moi rodzice twierdzą że gry są bezużyteczną zabawą i nie będą mi dawali pieniędzy na nie... jak bym mial tak jak ty że raz na tydzień dostawalbym 200 zl na gre i dotego porenumerate CDA to też bym był "legalny"...

30.05.2002
13:37
[56]

YackOO [ Konsul ]

Dyskusja nie ma końca. Czytałem wątek od samego początku, ale dopiero teraz się wypowiem. Prawda, jak zwykle, leży gdzieś pośrodku. Massca, powiedziałeś, że stać Cie na kupienie kilkunastu oryginałów miesięcznie. Łatwo Ci mówić innym "Gadanie, ze sie nie ma kasy to gówno prawda". Nie patrz na ludzi z gory. Spróbuj czasem sie postawić w ich sytuacji. Jak ktoś ma kompa, chce grać. Choćby w piraty. A czlowiek daje się skusić takimi cenami. Albo odegra od kumpla z nagrywarą. Też ma. To tak, jak te niskobudżetowe gry. Oferują niewiele, ale za niską cene. Różnica w tym, ze są legalne. Nie opowiadam sie po żadnej ze stron, staje gdzieś po środku. To, że stać Cie na oryginaly i je kupujesz jest w porządku. Bo jak ktoś przyjedzie najnowszym mercedesem na giełde, zeby kupic pare gierek to wtedy juz ludzie sie wkurzaja. Ma kase, ale mu "szkoda" wydawać na oryginały. Ale jesli ktos kupil kompa za ciężko zarobione pieniądze, lub jest na utrzymaniu rodzicow, ktorzy zazwyczaj nie dadzą tylu pieniędzy na gre? Człowiek chce rozrywki i nie będzie miał samych oryginalow. Takiemu się mówi, zeby kupił sobie jedną grę na 6 miechów. Gadać latwo, ale spróbujcie tak wszyscy, wtedy zobaczymy, kto jest twardziel. Annihilator, jak zwykle masz najwięcej do powiedzienia, co? Jak grzeczny piesek aportujesz wszystko, co massca powie, troche przeksztalacasz i powielasz. Zejdź na Ziemie. 3DS-a można mieć bez licencji, kiedy sie z tego nie czerpie korzyści materialnych. Tak, ale nie w naszej kochanej Polsce. Gadaniem, że pirackie gry i programy to co innego na pewno dużo zdziałasz. A, że cena inna? Bądź konsekwenty i kupuj wszystko oryginalne. Zobaczymy, jak długo pociągniesz. Moze powiedz mi jeszcze czy kupowanie programów graficznych jest takim samym piractwem, jak systemów operacyjnych??? No bo jak 3DS kosztuje tyle, to masz prawo z czystym sumieniem kupic pirata? Twoje texty, jak to nie dales się Tacie, który chcial Cie nakłnić do kupowania piratow, wspaniala krucjata. Gadanie, ze originały to wyższy stan "dojrzałości", o której na pewno wiesz wiele... Myślisz, ze jak masz oryginały, to jesteś lepszym człowiekiem niż inni?? Daj sobie spokój z takimi gówniarskimi moralesami. Wracaj grać, albo poszukaj porządniejszych argumentów. Na tym koncze Howgh

30.05.2002
13:50
[57]

Michmax [ ------ ]

Annihilator----> "Nie rozmawiamy o grach tylko o programach" A co to programy można piracić, a gry nie? Takie jest Twoje rozumowanie. Jesteś po prostu idiotą i piszesz to co ci pasuje, ba masz gry oryginalne, a programy pirackie. Może wytłumaczysz jaka jest różnica czy kupię piracki program czy piracką grę??? Takie łomy jak Ty to się żadko zdażają. Mr_Baggins---> Jak do OF zainstalowaćpatche, dodatki, mody. Mi np. się patch nie chciał wgrać. Dopiero jak się pojawił Red Hammer to zrobił upgrade do 1.3. Wiem że można było ściągnąć spiracone patche przez kazza, ale nigdy nie próbowałem. Interesuje mnie jak patcha ze strony producenta wgraćdo pirackiej gry?

30.05.2002
14:43
[58]

Annihilator [ ]

Aha mam prośbe do wszystkich czytajcie całe moje posty a nie tylko kawałki do których chcecie sie czepiać ok? Raziel -> ja am _JEDNA_ gre na rok i to akurat na boże narodzenie. W tym roku dostałem AVP2 nie za 200 tylko za 99 zł. Nie jestem rozpieszczany tylko wiem co to znaczy praca. Prenumeraty CDA niemam i nawet CDA nikupuje (brak kasy). I moi rodzice niecierpią jak gram - często jak gram godzine dziennie to sie czepiają. Aha a kieszonkowego nie dostaje WCALE. Yack00 - Bo uważam że On mądrze gada. I cytat mojej wypowiedzi "chociaż wszystkie programy potrzebne (office, win, antyvir, C++) mam orginaly" i z tego wywnioskuj ze palnełeś kompletną głupote. Moje argumenty są 100 razy lepsze niż Twoje. A dojrzałość... hmm napisałeś kiedyś własny program który później został spiracony? (tzn ktoś podpisał sie pod tym i dostał za to ocene na informie)... nie? a mój kolega tak! więc wiem co to znaczy. I to jest kolejny stopień dojrzałości - wiesz co to praca. A co do 3DSMax to niemam tego ale mówie to co usłyszałem na pl.comp.grafika3d czy jakoś tak :). Michmax -> nie nie można ale powiedzmy że byłbym wniebowzięty gdyby polacy kupowali tylko orginalne gry a programy (te drogie) pirackie. To byłoby już w miare chociaż piractwo porgramowe to to samo co growe. Pozdrawiam Bardzo Serdecznie!

30.05.2002
14:49
[59]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Annie ----> twoja odpowiedź do Michmaxa mnie rozwaliła. Nie pogrążaj się bardziej, bo wiesz że mam cię za inteligentnego faceta...

30.05.2002
14:53
[60]

Annihilator [ ]

Piotrasq -> nawzajem.

30.05.2002
15:00
[61]

Mr_Baggins [ Senator ]

Michmax --> www.gamecopyworld.com

30.05.2002
15:17
smile
[62]

Zgred [ Konsul ]

Wiecie, jak czytam ten post to zaczynam odczówać odruchy wymiotne. Banda oszołomów usiłuje udowodnić jacy to są moralni, uczciwi i dojrzali tylko dlatego, że kupują oryginalne programy. Swoją drogą, mogę się założyć że każdy z tych wieśniaków posiada zainstalowane na swoim komputerze co najmniej kilka LEWYCH programów (o mp3 i DIVIX nie wspominam). O korzyściach finansowych z kupowania PIRATÓW nie chce mi się pisać bo i tak wszyscy inteligentni mogą sobie to bardzo łatwo skalkulować a do kretynów i tak nic nie dotrze. Jeszcze bardziej opłaca się ściąganie programów z INTERNETU, ale do tego potrzebne jest dobre łącze. Podsumowując, jeśli ktoś chce kupować PIRATY to jego sprawa, każdy ponosi konsekwencje swoich czynów (nieletni nie powinni się wypowiadać na ten temat bo za nich odpowiadają rodzice), i nic wam do tego BUCE.

30.05.2002
15:19
smile
[63]

Annihilator [ ]

Zgrad -> ech... przeczytaj jeszcze raz wszystko i ze zrozumieniem. PS. jestem nieletni :) muahahahahahahahahahaha Pozdrawiam Drogi Kolego :)

30.05.2002
15:20
[64]

zorek_pj [ Chor��y ]

Ludziska Polacy nie mam warunków, żeby kupować oryginały. Jak bym chciał kupować orginały miałbym 1 gre rocznie, a dla mnie to za mało. Chociaż czasem sobie kupie po promocyjnej cenie. Najczęściej kupuje piraty i nie na giełdzie. Wśród moich znajomych (pokaźna grupka) są 2 osoby(ze mną) które kupiły orginały(nie licząc pierwszej gry po kupieniu kompa).

30.05.2002
15:26
smile
[65]

Oneeyee [ Blade of Shadows ]

czesc, przeczytałem uważnie ten wątek i mówię tak: Massca bravo Sam od 4-5 lat kupuję tylko oryginały, przede wszystkim konieczność logowania się przez numery seryjne do gry w internecie wymusiła to na mnie. Jestem w górnej części wiekowej użytkowników forum (32 lata) więc powiem tak , mimo, iż mam kasę to boli mnie kupno np oryginalnych gier microsoftu za 190 PLN (DS). Na co dzień zajmuję się ochroną praw autorskich i mam świadomość , że po drugiej strony są ludzie którzy żyją ze sprzedaży gier, które wymyślili i stworzyli. Wiele firm produkujących gry pada bo nie osiągają pozytywnych wyników finansowych (patrz trudna sytuacja interplaya i innych). Dobrzy graficy i informatycy tracą pracę i nie ma już firm robiących dobre gry. Więc po prostu mi tego szkoda, w co mógłbym zagrać, gdyby nie bankructwa firm. To tak jabym kupując pirata wysyłął ludzi na bezrobocie. co do programów użytkowych to nie podoba mi się polityka microsoftu z nowymi wersjami offica polegająca na konieczności uiszczania opłat licencyjnych co tydzień/ miesiąc, ale od tego są sądy i prawo żeby to zwalczać, anie samowolka. popieram kupowanie legalnych programów. pozdrawiam,

30.05.2002
15:28
[66]

vcarter [ Koszykarz ]

Hmm zapomnialem o jednym - co jak co ale jeszcze 2 lata temu u mnie na osiedlu bylo ja wiem 15 gosci ktorzy mieli w swojej kolekcji po 300-400 gier i ktorzy sami przychodzili do mnie i oferowali mi najnowsze gierki. A teraz ? Teraz nie ma ani jednego !! Tzn. sa ale juz gier nie sprzedaja no chyba ze cos im tam wpadnie to tak ale od roku nie mam gdzie zalatwic sobie gierki ;-) Nie wiem co spowodowalo ze rynek piracki na moim osiedlu upadl - to nie jest napewno zasluga Policji ;-) Hmm wydaje mi sie ze teraz prawie kazdy dorosly gracz ma nagrywarke i zamiast 15 gosci jest ich 50 i kazdy sobie oddzielnie zalatwia gierke a sprzedawac nie sprzedaj chyba ze za 5 zl bo nikt za 10 juz nie kupi ;-) Wiece jednak sytuacja sie z czasem polepsza.

30.05.2002
15:40
smile
[67]

Zgred [ Konsul ]

Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o piractwie to polecam film "Piraci z doliny krzemowej", jak zobaczycie w jaki sposób Bill g. doszedł do tego co ma to może oczy wam się otworzą. Annihilator--> Jak pożyjesz jeszcze parę lat to może zrozumiesz o co tu chodzi.

30.05.2002
15:42
[68]

Annihilator [ ]

Zgred -> pożyje pożyje i zobacze że miałem racje :) z mojej strony EOT i juz tu się więcej nie odzewe - jak macie coś do powiedzenia to moge rozmawiac na priva.

30.05.2002
15:45
[69]

vcarter [ Koszykarz ]

A i jeszcze jedno - coprawda nie oceniam ludzi na podstawie wieku ale w przypadku Annihilatora musze stwierdzic ze troche zbyt glupiutki jest aby wypowiadac sie w tym watku. Chocby ten cytat mowi sam za siebie: "byłbym wniebowzięty gdyby polacy kupowali tylko orginalne gry a programy (te drogie) pirackie. To byłoby już w miare chociaż piractwo porgramowe to to samo co growe". Dla przecietnego Polaka gry sa bardzo drogie i nie zmieni tego obnizka cen do 80 zl bo i tak za miesiac sie okaze ze pensja sie rodzicom zmniejszyla o 100 zl i jak tu zyc w naszym pieknym kraju. Gdy zmienia sie sytuacja gospodarcza i ekonomiczna i inne takie "pierdoly" to piractwo samoczynnie sie zmniejszy. Gdy wreszcie ludzie beda mieli stala prace za ktora dostana porzadne pieniadze a za samo to ze pracuja 25 lat to powinni dostawac dodatkowo kase - a jest niestety na odwrot to ja takie warunki zyciowe poprostu PIERDOLE !!! Jedyny ratunek to rodzina/znajomi z zagranicy ktorzy pomoga w znalezieniu pracy poza Polska i wtedy mozna sobie pozwolic na kupno wiecej niz 2 gier oryginalnych w roku. I zakladanie takich watkow i gadanie w nich o tym ze piractwo jest bee to sprawi to ze piractwo sie zmniejszy moze o 0,01 % - ale zawsze to cos.

30.05.2002
16:55
[70]

YackOO [ Konsul ]

Tak, Annihilator już się zorientował, że robi z siebie idiote to dyplomatyczne EOT... Zacytuje Ciebie, sam to zrobiles w jednym ze swoich postów: "Wszystkie programy potrzebne (...) mam oryginaly". ciekaw jestem jak dzielisz programy na "potrzbne" i "niepotrzbne". Czyli, jak używasz niektórych od czasu do czasu, to masz prawo mieć pirata?? Przestań się lepiej kompromitować. Napisałeś, ze Twemu koledze spiracili program i sie pod nim podpisali. Wniosek, ze Ty wiesz co to znaczy jest bardzo inteligentny. To tak, jakbym powiedzial "Mojemu koledze ukradli samochod, teraz wiem, co to znaczy...". Zastanów sie, co piszesz i przestan sie tak wywyższać i gadać, ze tyle wiesz o życiu. Moze jak troszke podrośniesz zrouzumiesz więcej i dojdziesz do wniosku, że nie zawsze będziesz mial rację... Howgh

30.05.2002
17:03
[71]

Annihilator [ ]

Nie to nie - kontynuuje. (chociaż rosiłem o pisanie dalej na priva z takimi wywodami że jestem mały gnojek ale ok...) Potrzebne = te które mam i ich używam :))))))) bo chyba nie kupie np. programu do profesjonalnej obróbki muzyki skoro wystarcza mi programik freeware? Ech trudno nierozumiesz :) to już nie moja wina - chodzi o to że popierasz ten procede póki sam (lub twój kolega w moim przypadku) nie ucierpi na tym. Reszte sobie właśnie wyjaśniamy na czacie..

30.05.2002
19:16
[72]

FreemaN [ ]

... i wszystko jasne massca - Twoim glownym problemem jest to ze na wszystkich patrzysz z gory Annihilator - Twoim glownym problemem jest to ze jestes hipokryta, placzesz sie w swoich zeznaniach, ktos ci napisze kilka slow prawdy a Ty wyskakujesz z textem o tym zeby czytac cale twoje posty albo piszesz ze to jest watek o grach wiec to ze masz mp3 [ktore usuwasz po 24h ;)) taa a ciekawe ile masz w tej chwili megabajtow mp3 na dysku i czy zdajesz sobie sprawe ze to NICZYM sie rozni kupowania pirackich gier, tam sa programisci a tu muzycy a w obu przypadkach dystrybutorzy] nie jest tematem watku, massca w ani jednym poscie nie napisal ze cie popiera bo dla niego jestes takim samym zlodziejem i leszczem jak stuprocentowi piraci, jak to napisal vcarter jestes trochy zbyt glupiutki, widzisz ze starsi i inteligentiejsi od Ciebie ludzie zwracaja Ci uwage i zamiast zdac sobie sprawy ze nie masz tu prawa nikogo moralizowac jeszcze bardziej zaglebiasz sie w tym bagnie zwanym pseudouczciwoscia, jak dorosniesz to zrozumiesz ze w kwestii swojego prawa do zwracania uwagi innym na to ze kupuja piraty nie miales racji, jesli masz odpowiedziec cos glupiego na ten post to lepiej nie odpowiadaj wogole bo jeszcze bardziej sie pograzysz...

30.05.2002
19:26
[73]

Mr_Baggins [ Senator ]

Anni --> jak sam piszesz, mało grasz. Rodzice nie pozwalają, sam wielokrotnie pisałeś, że gry Cię nudzą, wolisz modele, rower itd... Chyba łatwiej Ci w takim razie kupować/dostawać oryginały, bo nie przywiązujesz do tego znaczenia niż komuś, kto jest od gier uzależniony? Przytaczasz, że wątek jest o grach, a programy, mp3 i divx to co innego...

30.05.2002
19:39
[74]

massca [ ]

Freeman - widze ze koniecznie chcesz znalezc poplecznikow i poczuc sie troche lepiej, i faktycznie kilku sie takich nawinelo. no coz, mam prawie 30 dychy na karku (nie wiem ile ty masz, ale sadze ze mniej) i zycie nauczylo mnie juz ze spotkac ludzi z jakimis zasadami nie jest w tym kraju latwo. i tu tez mam przyklad tego o czym pisze. zwykle cwaniactwo, jakze polskie i dobrze nam znane. nie wazne, ze ktos sie napracowal, nie wazne, ze chcialby dostac za to pieniadze. ja to pierdole. on jest bogaty (tak mi sie przynajmniej wydaje) a ja przeciez nie mam kasy, wiec niech sie wypcha. sciagne z sieci albo kupie u pirata. a co mi tam. takie tlumaczenie nam wystarczy. poczekaj az pojdziesz kiedys do pracy i ktos ci rzuci paroma marnymi banieczkami za miesiac charówy po nocach. no bo po co ma ci placic? ciekawe co wtedy powiesz ? nie chce mi sie juz dyskutowac na ten temat. moralnosc za czesto przegrywa w naszym kraju z pieniedzmi. i taka dyskusja nie ma sensu. na szczescie nie wszyscy tacy sa. dobrym przykladem jest Annihialtor, ktorego wbrew temu co Freeman pisze popieram jak najbardziej. to czlowiek dwa razy mlodszy ode mnie , ale ciesze sie ze ma takie poglady. moze faktycznie nie ma calego softu legalnego, ale ma przede wszystkim dobre INTENCJE. a ja po tym przede wszystkim oceniam ludzi. nikt nie jest idealny, i kazdy ma swoje grzeszki na sumieniu, ale najwazniejsze ze sie stara w miare swoich mozliwosci. a sa tacy którzy kładą laske na wszystko po całosci. i na takich mam zlew cieplym moczem. i jeszcze jedno. dla tych wszystkich ktorzy uwazaja ze skoro stac mnie na kilka oryginalow miesieczenie to moge patrzec na innych z gory. chcialem ich poinformowac ze mam na koncie okolo 30.000 PLN debetu , co zmusza mnie do placenia miesiecznie okolo 400-500 zlotych odsetek bankowi. policzcie ile to gier by bylo. a mimo to kupuje oryginaly...

30.05.2002
20:07
smile
[75]

vcarter [ Koszykarz ]

massca ---> to ze Ciebie stac na oryginaly to nie znaczy ze stac na nie 15,16,17,18,19-latka ...

30.05.2002
20:12
[76]

massca [ ]

vcarter - no i co z tego? niech pojdzie do rodzicow.

30.05.2002
20:13
[77]

Raziel [ Action Boy ]

Anni --> wobec tego witaj w klubie... z tym że ja itak bede ściągać gierki z netu wyłącznie dla SWOJEGO użytku...

30.05.2002
20:26
[78]

FreemaN [ ]

massca - skoro Annihilator ma dobre intencje to ciekawe dlaczego tak unika tematu mp3, zeby moralizowac trzeba zaczac od siebie, ja tez moge powiedziec ze mam dobre intencje i rzeczywiscie moge je miec bo chce zeby inni nie byli tacy jak ja czyli zeby kupowali oryginaly, chce zeby ich bylo na to stac, faktycznie moge miec takie intencje ale to ze je mam nie daje mi prawa do moralizowania innych, wiec jesli moralizuje jestem hipokryta! ja podobnie jak i inni piraci na tym forum zrobilem sobie ze swojego sumienia parasol ktory chroni mnie przed twoim cieplym moczem massca, daj wiec spokoj nie rozpetasz burzy ktora wyrwie wszystkim z rak parasole, wiem ze Cie to boli ale nie wygrasz nawet z bardziej lekkimi przypadkami "polskiego cwaniactwa" dyskusja ta nie ma sensu juz od kilku pierwszych postow czesci pierwszej, zakonczmy wiec ja dobrzy pozostana po swojej stronie, zli po swojej i wszyscy beda szczesliwi po swoich stronach a hipokryci niech spadaja...

30.05.2002
20:37
smile
[79]

slowik [ Legend ]

hm co do piratow to poszukuje gta3 :)

30.05.2002
20:41
smile
[80]

massca [ ]

słowik, nie ma sprawy obiecuje ci ze w najblizszym czasie na adres [email protected] splynie kilka atrakcyjnych ofert jedyne co bedziesz musial zrobic to podac swoj adres happy ?

30.05.2002
20:41
[81]

Priest [ Generaďż˝ ]

taak massca latwo powiedziec niech idzie do rodzicow. Juz raz pisalem zejdz na ziemie. 90 % polskich rodzicow po uslyszeniu prosby o 100 zl na gierkie zlapie sie za glowe i powie po co ci orginal jak wiele gierek kupowales wczesniej po 10 zl. Poza tym pamietaj jaki jest stosunek wiekszosci starszych osob do naszej rozrywki. Dla nich gry to jakies nowe zboczenie ktore dopadlo dzisiejszych nastolatkow. Owszem mozna zlotowka po zlotowce skladac, ale jesli ten ktos ma inne hobby, dziewczyne to chyba troche dlugo mu to zajmie. Dopoki ten ktos nie bedzie zarabial i sam dysponowal swoimi pieniedzmi nie ma raczej szans na regularne kupywanie orginalow.

30.05.2002
20:49
[82]

Bzyk [ Offensive ]

Ta dyskusja jest śmieszna. Daję głowę, że większość moralizatorów tępiących piractwo sama ma styczność z nimi. Polecam "Moralność Pani Dulskiej" - u nas w Polsce zakłamanie i pruderia to standard. Przyznam się, że nie kupuję oryginałów. W czasach C64, było mnie na nie stać i do dzisaij posiadam kilkadziesiąt oryginalnych tytułów. Mało gram, ale gdy naprawdę czekam na jakiś tytuł z niecierpliwością, np. Sum of all Fears (w Stanach ukazal sie bodajze przedwczoraj) to gdy przychodzi do mnie znajomy pochwalić się mega-nowością na której mi zależy, byłbym głupcem i naiwniakiem, gdybym nie pożyczył od niego płytki i nie zainstalował u siebie gry (full instalacja i po problemie) - nawet nie musze jej kopiować, a że on ma wersję z USA (via net - wcale nie od wymaginowanego wujka z Ameryki :) która w Polsce ukaże się w najlepszym przypadku za miesiąc, po prostu nie wypada mi jej nie zainstalować u siebie. Więce jestem piratem mimo wszystko. Wydałbym na taki tytuł (Sum of all Fears) z 100 pln, a co z upgardem kompa ? No tak, nie masz kasy, nie graj. Ok, na książki biedny student też nie ma pieniędzy - więc wypożyczam, pożyczam, kseruję - to też jest piractwo ??? Podobnie z mp3 - ukazała się nowa płyta, ale mam AG - sciągam utwory w kilkadziesiat minut i wypalam na audio. Nie sprzedaję, tak jak w przypadku pożyczonej gry - ale jestem piratem, popieram piractwo. bez pruderii, pozdrawiam.

30.05.2002
20:53
smile
[83]

slowik [ Legend ]

Bzyk===>ogladalem to nawet fajne moralnosc pani dulskiej massca===>moj mail jest narazie ogolnie dostepny :)

30.05.2002
20:56
smile
[84]

Kasiunia [ Chor��y ]

slowik->hehe to dobrze trafiłeś bo ja mam gta3:)oczywiście pirat;)

30.05.2002
22:03
[85]

Annihilator [ ]

FreemaN -> pisze żeby czytali bo na jedno pytanie odpowiadałem już z 5 razy. Większość mp3 usuwam po 24h - tylko przesluchuje i sprawdzam czy warte uwagi :) - ale fakt mam tego troche na dysku co już powiedziałem z 3 razy. Inteligentniejsi powiadasz... hmm no cóż - ja nie mam kompleksów - moge być 100% palantem. Mr_Baggins -> ok ale lubie pograć - co nie znaczy że kradne! Massca -> Dzięki Raziel -> Twój wybór - ja mam inne zdanie Yack00 -> my to już na czacie pogadaliśmy :) Nie jestem idelany - ale to (IMHO) lepsze niz gadanie że jestem głupcem i kupowanie piratów.

30.05.2002
23:03
[86]

Zawodowyec [ Chor��y ]

Bzyk --> Popieram, wreszcie ktoś normalny. Ja to powiem tak: gdybym mial kopiarke do samochodow, to skopiowalbym nowego Punto mojego ojca i mialby dla siebie samochod :) Glupi przyklad, ale oddaje sedno sprawy. Piraci nie wlamuja sie do sklepu, nie kradna gier tylko kopiuja na inny nosnik i sprzedaja po naprawde niskich cenach (u mnie: 10 pln razem z profesjonalna okładką).

30.05.2002
23:07
smile
[87]

astral [ Pretorianin ]

dziwny watek ! jaki spor ! heeeh, przecierz i tak wiadomo ze wszyscy tutaj zgromadzeni w pewnym stopniu sa piratami oprogramowania na ktorym pracuja, heeh oczywiscie niektorzy niezdaja sobie z tego sprawy. dzieki.

30.05.2002
23:52
[88]

Bzyk [ Offensive ]

Zawodowyec >> dzieki za poparcie ;) hehe astral >> tak, niektorzy co krzycza naokoło "piractwo jest zle - kupuje wylacznie oryginaly" zapewne mają: oryginalnego Windows'a, oryginalnego Photoshopa czy też Corela. No to gratuluję w takim razie :)

30.05.2002
23:54
smile
[89]

Mr_Baggins [ Senator ]

Spoko, Bzyk :) A Sum of all Fears już od tygodnia jest w sieci :)

31.05.2002
00:28
[90]

Bzyk [ Offensive ]

Mr Baggins >> ooo... no witam, ja mam od 3 dni, ale slyszalem ze nawet od 3 tyg. jest dostepny na pewnym ftp.

31.05.2002
01:35
smile
[91]

xmaster [ Konsul ]

Dobra to teraz odezwa do wszystkich przeciwników "piractwa". Ten z Was który nigdy nie używał nielegalnego softu a wdomu nie ma nawet jednedo "pirata" niech pierwszy ciśnie we mnie kamieniem.

31.05.2002
01:40
[92]

massca [ ]

he he he zebrali sie znowu panowie spryciarze i troche sie teraz poliżą po fiutach, powspieraja na duchu, i wymienia uwagami jak to fajnie ze juz w sieci nowosci sa... a co do oprogramowania, bo widze ze to tez frapuje kolegow - ja mam same freewary i jakos sobie radze.

31.05.2002
01:49
smile
[93]

massca [ ]

jeszcze - tak na marginesie - nasunela mi sie taka mysl w konteksiie tej dyskusji bo akurat czytalem smutne niusy z tego smutnego kraju : kazdy narzeka na kolesiow z AWS, potem na kolesiow z SLD, na korupcje, afery i przekrety na najwyzszych szczeblach naszej wladzy, a z drugiej strony kazdy kantuje i kradne na wlasnym podworku bez zadnego zazenowania..... dzisiaj pirackie gierki, jutro łapowki i kontrakty dla kolegow ze studiow..... rosnie nam nowe, porzadne pokolenie obywatelii tego wspanialego kraju... świetlana przyszlosc widze , panowie

31.05.2002
08:13
[94]

Priest [ Generaďż˝ ]

massca---> widze, ze jednak nie wierzysz w ludzi. Moze jestem opytmista, ale uwazam ze czesc z obecnych ludzi gdy bedzie juz samodzielnie zarabiac bez wachania zrezygnuje przynajmniej z pirackich gier. Zreszta korupcji i roznych przekretow nie nalezy porownywac z piractwem. Chociaz w sumie maja jedna podobna ceche: przynosza szkode panstwu. Jednak same motywy sa inne. Czlowiek kupujacy od pirata nie mysli o wzbogaceniu, ale o przezyciu. Poza tym sytuacja i tak jest lepsza niz jeszcze pare lat temu. Dawniej w swoim miescie mialem conajmniej 6 piratow. Teraz zostal chyba jeden. Paradoksalnie do eliminacji piratow jak ktos tu slusznie napisal przyczynila sie latwosc w dostepie do nagrywarek. Piractwo nigdy nie zniknie. Jednak napewno bedzie sie zmiejszalo wraz z podwyzaniem sie poziomu zycia naszych obywateli. Owszem chyba zawsze bedzie cos takiego jak mp3, divixy czy sciagnie gier z netu, ale napewno juz nie bedziemy miec takich marnych wynikow w sprzedarzy poszczegolnych gierek

31.05.2002
08:53
smile
[95]

Mr_Baggins [ Senator ]

massca --> zazdrościsz? nie ma cię kto polizać po fiucie? Spoko, taka ładna mężczyzna jak ty może sobie kogoś znajdzie. BTW jesteś gejem? Idź kupuj sobie te oryginały i odczep się od dzieciaków. Potem zapal sobie skręta i pojedź 150 na godzinę. Pieprznij w słup i będziesz miał spokój z tym krajem, AWS, SLD, piratami. A reszta będzie miała spokój z tobą.

31.05.2002
08:54
smile
[96]

Mr_Baggins [ Senator ]

Acha, uprzedzając twoją reakcję --> nie jestem gejem i mnie nie interesujesz. Ciekawi mnie tylko twoja tendencja do robienia pseudoerotycznych aluzji w prawie każdym wątku.

31.05.2002
09:18
[97]

Bzyk [ Offensive ]

massca >> kolego, (jeśli mogę tak się do Ciebie zwrócić) mam nadzieję, że dokładnie przeczytałeś moją odpowiedź. Jeśli Ty masz pieniądze na kupowanie gier za 100 i wiecej pln, to się bardzo Cieszę i zazdroszczę Tobie w pewnym sensie - mnie naprawdę nie stać na taki wydatek (tzn. stać, ale wówczas musiałbym zbierać np. na aparat cyfrowy w nieskończoność, o upgardzie sprzętu musiałbym zapomnieć raz na zawsze) - jeśli chcesz wiedzieć, jestem i uważam się za KATOLIKA. SUMIENIE PODPOWIADA MI, ze nie robię nic złego, pożyczając pirata od kolegi i instalując u siebie pełną wersję. Nie mam nic na sumieniu, że korzystam z pirackiego Photoshopa (który kosztuje ponad 1000 pln). Kseruje książki, bo nie stać mnie na ich kupno, przegrywam sobie filmy na video, wypalam sobie najnowsze muzyczne hity pobrane z AG. Każdy z moich znajomych uważa podobnie. Ba, u mnie na roku nie ma osoby, która potępiałaby piractwo. Niedawno byłem w sklepie firmowym VOBIS po "prasowanke" i Pan za ladą trzymał w ręku piarckiego "Wolfa", rozmawiał przez telefon i podawał komuś seriala - NIE WIERZĘ, że Ci, co tak krzyczą wokoło i tępią piractwo, nie posiadają pirackiego softu. A nazywanie tego złodziejstwem, to przesada. Nikt nie włamuje się do sklepu. Wiem, że wśiekłbym się, gdybym stworzył grę i sprzedał tylko kilka kopii - cóż, dlatego nie tworzę gier, a jeślibym miał to robić, Polska na pewno nie byłaby moim docelowym punktem. Ceny za wysokie. Z piractwem nie ma sensu walczyć... takie jest moje zdanie.

31.05.2002
10:24
smile
[98]

joel [ Konsul ]

Bzyk -> Sumienie podpowiadało paru papieżom, że można mordować ludzi w imię religii. Czy byli to dobrzy ludzie? Nie. NIe po sumieniu się ocenia, a po czynach! I kogo to obchodzi, że nie stać cie na gry czy płyty z muzyką? To twój problem. Fakt pozostaje faktem - kradniesz, jesteś złodziejem.

31.05.2002
10:30
[99]

Bzyk [ Offensive ]

joel >> jestem złodziejem ???? Że instaluje sobie piracką wersję, że słucham mp3 dłuzej niz przez 24h ? Bo takie jest prawo ? Prawo się zmienia nieustannie, kiedyś to "piractwo" było dozwolone.. Nie myl prawa karnego z etyką. Czy Ty nie popadłeś w skrajność, pisząc o papierzach ???? I pytanie: masz oryginalnego Windowsa i inny soft ? Tylko nie ściemniaj proszę, bez pruderii :) pozdrawiam.

31.05.2002
10:33
smile
[100]

soze [ sick off it all ]

..........ten sam stek bzdur co zawsze (w tym temacie i w tym miejscu).................nieznudzilo sie wam???? o co wogule wam chodzi bo czytajac 90% tego arcy ....ego wywodu zupelnie niekturych nierozumiem:)))) ...HIPOKRYCI...:))))) ps...back to bussines...............jak milo miec znowu sprawny komp.....

31.05.2002
10:41
smile
[101]

griz636 [ Jimmi ]

soze -- > zagramy w oryginalnego avp2???? :))

31.05.2002
10:48
smile
[102]

soze [ sick off it all ]

griz...............my ...men!!:))))...witam po reinkarnacji...takkkk z toba zagram bo masz oryginal i ja tez go mam i mam pudelko i jestem katolikiem i patrze w lustro z duma ze jestem oryginalnym polakiem made in moi rodzice(oficjalnie:))i mam oryginalnego jamnika i moja kobieta tez jest oryginalna chociaz ciagle nie moge znalezc metki............................buhhahahaaaaa starczy tych bzdur:) odpalam gg...ps...ale wiesz co przeslij mi na mejla skan paragonu ze sklepu za aliena bo wiesz z piratem nie pogram bo to zlodziej!!!!!!!

31.05.2002
10:52
smile
[103]

Annihilator [ ]

tak troche OT -> moge sie dołączyć do AvP2? oczywiście orginalnego! :)))))) muahahahah Niech będzie pochwalony kotlet mielony!!!! :)

31.05.2002
11:49
smile
[104]

Kyahn [ Kibic ]

W wakacje uderzam na Ukrainę i będę legalnym piratem (tam nia ma ustawy o obronie praw autorskich) i ze złodzieja zmienię się w człowieka iście sznującego prawo. Widzicie wszystko zależy od punktu widzenia hehehehe

31.05.2002
12:52
[105]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>massca w takim razie spójrzmy na to z innego pkt. widzenia nie moralności tylko gospodarki. odpowiedz sobie na pytanie, co mają robić kraje rozwijające się w takiej sytuacji, gdy oprogramowanie jest tak drogie? Owszem argument jest taki, że wtedy na miejscu, w tych krajach na miejscu rozwijałaby się miejscowa produkcja software, może i jest to prawda chociaż jest to raczej kapitałochłonna impreza chyba, że jest się młodym geniuszem i nie trzeba zatrudniać programistów i im płacić. Odpowiedzcie sobie na pytanie ile osób w Polsce umiałoby jako tako posługiwać się komputerem gdyby nie było piractwa i jak twierdzi Microsoft Windows byłby tańszy o 50%. Przecież byłoby tutaj jak w Afryce! Ogromne koszty dla gospodarki związane z przeszkalaniem pracwoników w zakresie obsługi komp.(mam tutaj na myśli podstawową obsługę Microsoft office itd.). I wreszcie ostatnia sprawa Microsoftowi też raczej nie byłoby to na rękę, bo jeśli rzeczywiście by tak było, że nie byłóby piractwa zachodziłoby duże prawdopobieństwo, że taki freeware jak Staroffice stałby się standardem(przynajmniej w biedniejszych regionach świata). I jeszcze jedno ciekawe jaki mielibyśmy deficyt w handlu zagranicznym gdyby wszyscy kupowali oryginały. Jak myślisz 1,5 raza większy od obecnego? Na pewno by się to przysłużyło gospodarce. Jak o czymś mówić to nie tylko w wąskim kontekście to jest moralne, a to nie, to jest białe, a to czarne... po prostu wszystko ma swoje odcienie szarości. Ciekawe swoją drgoą czy w ogóle mi odpowiesz - przecież ty odpowiadasz tylko na te pytania, na które ci wygodnie...

31.05.2002
13:00
[106]

Vanessa [ Moderator ]

Mr_Baggins -> Uważaj na to, co mówisz. Złość Cie nie usprawiedliwia.

31.05.2002
18:38
[107]

Michmax [ ------ ]

Mr_Baggins---> dzięki za linka, będę próbował

31.05.2002
18:42
[108]

Michmax [ ------ ]

Mr_Baggins---> Tylko jeszcze jak byś był tak uprzejmy poinstruować mnie jak tam coś znaleść. Najlepiej na maila: [email protected] Z góry dzięki.

31.05.2002
18:58
[109]

massca [ ]

twostupidogs - twoje argumenty mozna o kant dupy rozbic, ze sie tak wyraze... ceny oprogramowania a rozwoj gospodarczy ni jak sie maja do siebie, bo oprogramowanie jest kupowane w 99% przez firmy, dla ktorych koszt softwaru to maly wydatek w porownaniu do innych. jesli idziesz do roboty to nikt ci nie karze kupowac komputera ani softu, wszystko jest na miejscu, przynajmniej w normalnej firmie . kazdy rzuca tutaj cenami jakims coreli i i photoshopów - a ja sie pytam : PO CO WAM takie programy ???? baggins - nie jestem gejem, przykro mi ze cie rozczarowalem. jesli nie wiesz skad pochodzi tekst o lizaniu sie po fiutach, to obejrzyj "pulp fiction" , taki film Q. Tarantino. no chyba ze jestes fanem "star warsów" , to wtedy przepraszam. musisz jeszcze podrosnac. a co do blantow to chyba sobie skrece zaraz jednego , bo wprawiasz mnie swoimi wypowiedziami w dobry humor....

31.05.2002
19:20
smile
[110]

griz636 [ Jimmi ]

massca ---> no COREL i PHOTOSHOP są to programy do grafiki, ten pierwszy do wektorowej. Nie wiem jak inni ale ja je używam właśnie do tego do czego są przeznaczone. Więc nie kapuje po co sie pytasz "PO CO" takie programy.

31.05.2002
19:33
smile
[111]

slowik [ Legend ]

massca===>corel i photoshop to 2 przydatne programy sa lepsze od painta i ladniejsze sa efekty zebys zajmowal sie grafa to byc wiedzial co to znaczy urzywac ich

31.05.2002
19:37
[112]

wolkov [ |Drummer| ]

Corel i Photoshop to podstawowy soft z jakiego korzystam na swoim kompie, wiec pytanie 'po co' jest nie na miejscu :). Po prostu swietne programy do grafy i obrobki zdjec.

31.05.2002
19:45
[113]

massca [ ]

no wlasnie. ja tez uzywam programow do obrobki grafiki i do robienia prostych stron www ale caly soft mam freewarowy i mi starczy. ale skoro mozna ukrasc najlepsze oprogramowanie , to czemu nie, prawda ?

31.05.2002
19:45
[114]

Mr_Baggins [ Senator ]

massca --> przestań już pieprzyć o tym podrastaniu, bo się nudny robisz. Może masz jakiś kompleks? Może małego członka? Zresztą spójrz na siebie, trzydzieści lat i w gierki pogrywa. Koleś, ty się lecz może jeszcze nie jest za późno.

31.05.2002
19:48
smile
[115]

massca [ ]

baggins - z toba juz dyskusje kończe. ponizej pewnego poziomu nie zejde mimo dobrego humoru.

31.05.2002
19:49
[116]

Mr_Baggins [ Senator ]

Koncept ci się skończył ćpunku?

31.05.2002
19:50
[117]

massca [ ]

owszem. wykazujesz niezdrowe zainteresowanie moją orientacja seksualna tudziez dlugoscia mojego przyrodzenia, wiec nie mamy o czym gadac. pa pa.

31.05.2002
19:52
[118]

Mr_Baggins [ Senator ]

pa pa, ćpunku :)

31.05.2002
19:56
[119]

Bzyk [ Offensive ]

Koledzy Mr_Baggins i massca >> i po co ta cała przepychanka słowna ? Wystarczy, że przeciwnicy piractwa (massca np.) nie będą publicznie nazywać piratów (np. mnie (?)) od bandytów i złodziei, bo to duża przesada. Dla mnia massca jesteś ewenementem na skalę kraju - jeśli to co piszesz to prawda... mnie nie stać na Corela i Photoshopa - fakt, są freeware, ale widzisz: jeśli mam czelność instalować na hdd pirackie gry, to dlaczegóż miałbym rezygnować z prorgamów użytkowych ? Ten wątek pokazał kolejny raz, że dyskusja o piractwie nie ma sensu.

31.05.2002
20:01
smile
[120]

massca [ ]

bzyk - jesli masz czelnosc instalowac na twardy dysk pirackie gry to faktycznie, wali cie czy sobie zainstalujesz jeszcze corela, photoshopa czy inne drogie programy. tak samo za pare lat bedzie cie walic czy przekrecisz kogos w interesach na kase, czy zdradzisz swoja kobiete i tak dalej. nie wytlumacze ci czemu warto trzymac sie jakis zasad w zyciu - to nie jest mozliwe, masz racje. i w tym kontekscie dyskusja nie ma sensu. czujesz sie bezkarny i szczesliwy z tego jak zyjesz - twoja sprawa.

31.05.2002
20:07
[121]

Bzyk [ Offensive ]

massca >> imponuje mi Twoja postawa, ale proszę - nie nazywaj mnie człowiekiem, który z racji popierania piractwa, będzie zdradzał kobietę i robił przekręty w interesach. Co ma piernik do wiatraka? Może zapytam tak? Kserowanie książek to też piractwo ? Gdy będzie 'przegrywarka do lizaków' to też będe piratem, bo sobie skopiuje lizaka od znajomego ? :) A teraz bardziej serio: jeśli gry/programy kosztowałyby tyle, co "extra gry" (ktore mozna jednak sprzedawac za ok 20pln) to nie kupowałbym u piratów, bo praktycznie nie istniałby takowy proceder. Jednak jest inaczej... a powtarzam po raz n-ty: nie włamuję się do sklepów, więc proszę mnie nie nazywać przestępcą, bo się za takiego nie uważam.

31.05.2002
20:11
[122]

Mr_Baggins [ Senator ]

Bzyk --> poczytaj sobie wypowiedzi pana masski w innych wątkach i nie tylko o piractwie, ale np. o tolerancji czy w wątkach religijnych... Dużo się z nich można dowiedzieć o zasadach, jakimi ten pan się w swoim życiu kieruje. Tu nawet nie chodzi o kupowanie piratów czy oryginałów, tylko o to, że pan massca lubi sobie powyzywać każdego, kto myśli inaczej niż on. On ma po prostu niczym nie uzasadnioną manię wielkości i poczucia własnej wartości. A że internet gwarantuje mu bezkarną swobodę wypowiedzi to widać rezultaty.

31.05.2002
20:13
[123]

Najmad [ Konsul ]

No dobra to jeszcze pare slow odemnie. Piszecie o grach za 100 zeta, ktos mowi o corelu o innych. A ja dodam: autocad za 2 tysiace mathcad za tysiac, matlab za ponad dwa tysiaki i jeszcze moge wymieniac. moze massca spytasz sie po co takie? (jak to sie spytales o corela). odpowiem do studiowania! fakt ze stronki mozesz zrobic za pomoca darmowych programach ale studiowac sie na takich nie da! te programy sa konieczne i nie ma tu mowy o wolnym dostepie na uczelnie bo ZADNA nie zapewni takowaego ktory wystarczy do zrobienia tygodniowo kilku projektow i sparozdan. co powiesz mi (massca) zze moge sie ubiegac o jakies wresje dla studentow? tiaaa np circuit maker dla studento byloby fajnie ale ma ograniczenie ktore sprawia ze jest do bani!a moze powiesz mi ze moge nie studiowac? albo studiowac np polonistyke i nie potrzebny mi komp? i beda studiowac tacy ludzie co maja kase na programy kotore sa potrzebne na 1 2 smestry? Piszecie tylko o grach ktore mozna kupowac z czestotliwoscia jedna dwie na rok a co z programami do studiowania? tylko prosze nie piszcie ze to z innej beczki bo to to samo. Massca tak sie zastanawiam czy gdybys musial tych programow uzywac to tez bys wszystkich nazywal zlodziejami? a mzoe bys zmienil studia?pisal prace dypolowa w notepadzie? Dobra przyznaje ze jestem zlodziejem i niebede sie zloscil jak ktos mi to powie ale ktos kto rozumie to co powiedzialem kto byl kiedys w takiej sytuacji a nie tylko mowiac przez pryzmat kilku gierek i darmowych programow. Pare osob tu tak latwo uzywa slowa zlodziej prosze bardzo ale nie robcie tego przez pryzmat tylko gier! Zapewne nigdy nie byliscie w takiej sytuacji jaka opisuje i tak latwo wam to pisac.... Ku scislosci mam tez pare pirackich gierek ale takie ktore sam sobie przegralem (choc to zadna roznica). Zlodziej zlodziej........

31.05.2002
20:15
[124]

maczu [ Konsul ]

najmad--> powiem jedno: wiesz o czym mowisz. w pelni cie popieram. nic dodac, nic ujac.

31.05.2002
20:16
[125]

Bzyk [ Offensive ]

Najmad >> otóż to! Zapomniałem zupełnie o wątku 'polskiego studenta'. Ja również byłem zmuszony (nawet adinkt zasugerował nam wszystkim) korzystać z pirackiej wersji MathLaba czy też PcSpice.. oryginały są strasznie drogie i kogo na nie stać......

31.05.2002
20:18
[126]

Najmad [ Konsul ]

Drogz studenci jesli nie mozemy studiowac na jakiejs technicznej uczelni (czytaj nie mozemy kupowac programow oryginalnych, a nie mozemy siedziec miesiacami na uczelni na wolnym dostepie bo jest to nie mozliwe) to np handlujmy dragami bedziemy miec kase!Albo sie pogodz: zlodziej zlodziej zlodziej.....

31.05.2002
20:20
[127]

Najmad [ Konsul ]

kogo stac? NIKOGO! chcialbym zobaczyc jak massca kupuje mathcada za dwa tysiaki i pare innych. choc moze sie myle kupilby

31.05.2002
20:22
[128]

Annihilator [ ]

Studenci -> Wy wybieracie raczej mniejsze zło. (gorsze to niezaliczenie)

31.05.2002
20:28
smile
[129]

Zgred [ Konsul ]

massca--> Sugerujesz że fani STAR WARS to banda infantylnych głupków? Wyrafinowany się znalazł.

31.05.2002
20:32
[130]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Anni ---> ale jesli bym nie zaliczyl to bym prawa nie zlamal, a tak? Niestey to koniecznosc. Mam np. Office'a 97 w domu i w szkole. A tu nagle uczelnia kupila wersje 2000. I co? Dupa zbita - robie cos na uczelni a w domciu juz tego nie otworze. Mam kupowac od razu nowa wersje?

31.05.2002
20:35
smile
[131]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Jasne massca, człowiek używajacy nielegalnych kopii gier i oprogramowania będzie w życiu robił przekręty dla własnego zysku, zdradzał żonę/kobietę, chodził z wytrychem w kieszeni i głosowal na "komuchów"... a interesy to tylko z Żydami... nie ma to jak spłycenie tematu.

31.05.2002
20:38
[132]

Annihilator [ ]

_Luke_ -> nie nie o to chodzi. Kupujesz bo chcesz zaliczyc i pracujesz. I niewazne czy zdasz czy nie - pracowales nad Tym. Oczywiście to jest piractwo - ale tu masz do wyboru - mniejsze czy większa zło (jak to napisali w CDA). aha nie najeżdżajcie na Massce - czyżby prawda w oczy kole?

31.05.2002
20:40
[133]

Najmad [ Konsul ]

Annihilator --> ty zamierzasz studiowac? facet kupisz sobie program za 2 tysiace zlotych ktory bedzie ci potrzebny przez dwa semestry? bo chesz zaliczyc?

31.05.2002
20:43
[134]

Vanessa [ Moderator ]

Mr_Baggins -> To ostatnie ostrzeżenie. Zachowaj kulturę słowa, albo dostaniesz BANa

31.05.2002
20:44
[135]

Annihilator [ ]

zamierzam studiować. Aha a niewiem czy wiecie ale na zachodzie jest tak że jak studiujesz mozesz kupic program za okolo 100 zł. O ile uczelnia kupiła go za te 2000 dla siebie :). Ale w Polsce... ech co tu gadać. A pozatym co sie mnie tak czepiacie? Ja napisalem że to jest piractwo - nie chce piracić - ale gdybym nie miał wyjścia - no cóż - przyznaje sie - kupiłbym pirata

31.05.2002
20:48
[136]

Najmad [ Konsul ]

Annihilator --> wiesz co kole? to ze jestem nazywany zlodziejem, olewany moczem przez ludzi takich jak ty w mlodym wieku ktorzy graja w pare oryginalnych gierek i uzywaja oryginalnego windozaa i kompletnie nie maja pojecia o tym co ja napisalem albo przez takich jak massca ktory juz "nawrocil" sie i takie rzeczy JUZ sa mu nie potrzbne . ciekawe co on by zrobil wtedy gdyby musial uzywac takich rzeczy. tez wszedzie by chodzi i kazdego "olewal"?

31.05.2002
20:50
[137]

Najmad [ Konsul ]

ja sie nie czepiam. chce uslyszec slowo zlodziej po przeczytaniu moich postow i chociaz po krotkim zastanowieniu sie nad tymi slowami.

31.05.2002
20:57
[138]

Annihilator [ ]

Najmad -> hmm ale widzisz Ty świadomie i ciągle kupujesz piraty. Ja staram sie jak moge aby tego nie robic. I to jest główna różnica. A pozatym pamiętaj - wymagania powinny być dostosowane do możliwości. Ja nie jestem czysty - mam kilka piratów - mój tata ma więcej... ale ja wiem że to piractwo i kradzież - i że jestem mimo wszystko złodziejem. Ale ja staram sie zmienić. Massca już niepotrzebuje - bo nie jest grafikiem. Ok rozumiem studiujesz i potrzebujesz. To Cie nei usprawiedliwia ale wybrałeś mniejsze zło. Ja np. nie korzystam z wielu drogich programów i instaluje programy freeware. Ale jeszcze nie studiuje (ale mój tata uczy na Politechnice Warszawskiej :)) i niepotrzebuje ty ch za 20000 zł. I mam nadzieje że za te kilka lat zmieni sie sytuacja choć troche.

31.05.2002
20:59
[139]

maczu [ Konsul ]

najmad, zrobimy tak: ja na ciebie powiem zlodziej, ty na mnie, a potem sie olejemy moczem zeby bylo cieplej :) :) nie czytalem calej czesci, ale czy byl juz poruszany watek mp3? KAZDY MOZE NA MNIE POWIEDZIEC ZLODZIEJ, JAK JAKIS MODEK MNIE TU WIDZI TO PROSZE O ZMIANE STOPNIA NA [ZŁODZIEJ] duzymi literami, ardzo bym prosil....

31.05.2002
21:02
[140]

Najmad [ Konsul ]

wiesz co? mi ten mathcad to za wyjatkiem laborek jest do niczego nie potrzebny... nigdy w zyciu w jakiejs pracy nie bede zniego najprawdopodobniej kozystal, wiec jaka tu swiadomosc kupowania pirata? I wiem ze to co robie mnie nie usprawiedliwia ale chcialem zwrocic tym kilku osobom uwage na inne strony medalu. A jesli chodzi o legalnosc to sam uzywam redhata i staram sie uzywac starofisa ale w porownaniu do worda to jest bardzo meczace

31.05.2002
21:07
[141]

maczu [ Konsul ]

wiem jak sie czujesz, ja mam tez linucha i windoze. tez studiuje i od nastepnego semestru, jak sie zaczna laborki z fizyki, to pewnie pojde i ukradne sobie jakiegos matlaba i bede wtedy zlodziejem. :) a jeszcze: mam na dysku ponad 2000 mp3 i wszystko to nielegalnie!!! massca jestem zlodziej wielki, ty za to nie masz ANI JEDNEJ mp3-ki!! teraz juz zarabiasz na siebie i to daje ci prawo nazywania innych zlodziejami? nie sadze....

31.05.2002
21:13
[142]

vcarter [ Koszykarz ]

O proszzeee tatus Annihilatora pracuje na PW ! I kupuje piraty do tego !!!!!! Kase ma ale kupuje piraty. Wiec Anni ty sie zajmij tata a nie nami zwyklymi ludziskami ktorzy w przeciwienstwie do Ciebie nie maja zamoznych rodzicow. No a porownywanie kupownia piartow do zdradzania zon, do rozbojow, do gwaltow, do zabojstw jest poprostu smieszne.

31.05.2002
21:17
[143]

Najmad [ Konsul ]

Annihilator --> wymagania powinny być dostosowane do możliwości? ja tych programow sobie nie wyssalem z palca i jest ich nawet wiecej

31.05.2002
21:20
[144]

Mr_Baggins [ Senator ]

Vanessa --> a pozostałych kultura słowa nie obowiązuje? Czemu czepiasz się akurat do mnie?

31.05.2002
21:20
[145]

Annihilator [ ]

hmm kasy niema - zarabia 1000 zł miesięcznie. Oj wiesz ile ja z tatą już gadałem? pare razy sie na ten temat pokłuciłem... ale kuśka was to obchodzi :) Najmad -> chodzi mi o gry. Programy to czasem mus... PS. hmm chyba zainstaluje linuxa :)

31.05.2002
21:21
[146]

Najmad [ Konsul ]

nie tu nie chodzi tylko o gry! to tylko czastka. i tak jestesmy wrzuceni do jednego wora i jestesmy zlodziejami i jeszcze...(ale nie bede sie juz mowil o tym moczu)

31.05.2002
21:24
[147]

Annihilator [ ]

ech jeżelui mówie wymagania powinny być dostosowane do możliwości to chodzi mi o gry. Czasem nie mamy wpływu na wymagania w dziedzinei programów. Ja nikogo tak nienazywam - mówie że to jest złodziejstwo i już (nie jestem idealny ale nazywam rzecz po imieniu)

31.05.2002
21:25
[148]

Najmad [ Konsul ]

ja napisalem z mysle o osobach ktore mowily: jestes zlodziejem (tak konkretnie prosto w twarz),

31.05.2002
21:26
smile
[149]

FreemaN [ ]

watek juz sie wolno laduje ale zeby bylo smieszniej to proponuje przeniesienie tematu do watku Azzie`ego w ktorych nazywa wszystkich Polakow ZLODZIEJAMI :))))

31.05.2002
21:28
[150]

Annihilator [ ]

nie. niech ktoś założy część 3.

31.05.2002
21:32
[151]

FreemaN [ ]

nie ma sensu zasmiecac forum czescia trzecia bo dalsza dyskusja jest bezcelowa

31.05.2002
21:35
[152]

Annihilator [ ]

więc nie przechodźmy do innego wątku. E_O_T

31.05.2002
21:39
[153]

Najmad [ Konsul ]

ja tez tak mysle choc jeszcze chcialbym pare slow uslyszczec od co niektorych

31.05.2002
22:08
[154]

vcarter [ Koszykarz ]

Wiec widzisz Anni - twoj tata uczy na PW i zarabia tylko 1000 zl - moja mama uczy juz 25 lat i zarabia ponad 1000 zl - to jest dopiero zlodziejstwo !!!!!!!!! A nie jakies nagrywanie plytek dzieciakom. Te firmy co robia gry i tak zarabiaja kase ze sprzedazy oryginalow w krajach w ktorych male dzieci dostaja wiecej kasy z kieszonkowego niz w naszym kraju dorosli ludzie za ciezka prace.

31.05.2002
22:11
smile
[155]

Annihilator [ ]

To nie jest złodziejstwo tylko taka jest średnia krajowa w polsce - a na to składa się tez Import gier....... a pozatym był EOT i sie już niegada ewentualnie na priva - bo nic nowego sie już niepowie.

01.06.2002
01:55
[156]

massca [ ]

no i prosze... pare godzin mnie nie bylo i sytuacja poszla w oczekiwanym przeze mnie kierunku - biedny student ktory potrzebuje profesjonalnego oprogramowania i raz na rok skopiuje cos co mu jest potrzebne i od razu cale stadko kupujacych po 20 pirackich gierek miesiecznie mu przyklasnelo. mniam. grunt to znalezc miske w ktorej mozna szybko umyc raczki i poczuc sie lepiej. dobranoc.

01.06.2002
02:41
[157]

yyy_yasne [ Konsul ]

Nie bede czytal tych herezji tylko dorzuce swoje zdanie:) Piractwo na swiecie jest i bedzie a to z powodu ludzkiej mentalnosci... Nieprawda jest, ze w Polsce piractwo jest duzo wieksze niz w Europie.Tam poprostu sa bogatsi ludzie (wiecej kompow,wiecej wiecej ludzi z czystym sumieniem moze sobie pozwolic na kupno oryginalnej ,ktorej cena w porownaniu do sredniej krajowej jest nizsza) a piratami sie tak nie handluje ,bo ludzie kopiuja gry miedzy soba lub poprostu sciagaja z internetu co jest rzecza nadzwyczaj latwa. Pozatym gracze to w duzej czesci dzieci,ktore nie maja pieniedzy i wymieniaja sie grami z kolegami i z nich biora przyklad.Gdybanie na ten temat jest bezsensu.I to tyle na ten temat.

01.06.2002
09:44
smile
[158]

Riven [ infamousbutcher ]

Nie czytalem wszystkich poprzednich wypowiedzi, jednak i bez tego moge bez problemu wypowiedziec sie w tym prawie konczacym sie, choc juz majacym ponad 250 postow sporze ;). Niezaleznie od tego, czy ktos jest bogaty czy biedny - kupowanie piratow _jest_ kradzieza. I naprawde malo obchodzi mnie, ze kogos nie stac na nowa oryginalna gre co miesiac - wg. mnie i tak jest, kupujac piraty, (nazwijmy to po imieniu) zlodziejem. Ja sam moge sobie pozwolic na 2, moze 3 oryginaly w ciagu roku i choc czesto mam wielka ochote zagrac w cos z gornej polki (czyt. cena powyzej 150 zl), to i tak nie kupie pirata. Bo doceniam ludzi, ktorzy ciezko pracowali nad swoim dzielem i nie zamierzam ich okradac. BTW... kiedys, w ktoryms pismie komputerowym w dziale korespondencja przeczytalem fajny list: "...Mam P4 1,4 ghz, 512 ram, gf 3... (tutaj pytanie dlaczego jakas gra nie chce dzialac i na koniec) ... A co do piractwa: kupuje piraty bo nie stac mnie na oryginaly." LOL.

01.06.2002
10:06
[159]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>massca jakbyś uwaznie czytał, to byś zauważył, że chodziło mi o koszt przeszkolenia pracowników. Zadaj sobie pytanie ile osób znało by Microsoft Office gdyby nie było piractwa. Ile osób w ogóle umiałoby obsługiwać komputer? Zdajesz sobie sprawę jakie to są koszty dla gospodarki gdy ma się do czynnienia z niewykawlifikowaną siłą roboczą? Ile 1000zł na każdego pracownika w zakresie podstawowej obsługi komputera. Może duże firmy moga sobie na to pozwolić, ale wybacz to nie one, lecz małe i średnie przedsiębiorstwa generują najwięcej PKB( o ile się nie mylę w 2000 r. było to około 60 %)

01.06.2002
12:56
[160]

Najmad [ Konsul ]

niezle massca niezle. ja tylko podalem taki heden przyklad a ty skomentowales go jak skomentowales heh

01.06.2002
13:05
[161]

Najmad [ Konsul ]

a tak wogole to poszulbys sie lepiej czy inaczej byc napiasl gdyby nikt nie przyklasnal na ten temat?

01.06.2002
13:16
smile
[162]

FreemaN [ ]

wszystkim przeciwnikom antypiractwa proponuje zeby rozpoczeli swoja swieta misje nawracania grzesznikow na jakims forum warezowym :), byc moze spotkacie tam niektorych piratow obecnych w tym watku, byc moze nawet w roli moderatorow :)

01.06.2002
13:18
smile
[163]

massca [ ]

co chlopaki, skonczyly sie argumenty ???

01.06.2002
13:19
[164]

FreemaN [ ]

mialo byc: wszystkim przeciwnikom PIRACTWA ofkoz :>>>>>>>

01.06.2002
13:22
[165]

Najmad [ Konsul ]

massca --> skonczyly? ;))) co moze podany przezemnie przyklad tak w zupelnosci pasuje do wyglaszanego przez ciebie wywodu? nie wszyscy kupuja 20 piratow miesiecznie...ja wcale nie umywam rak

01.06.2002
13:25
smile
[166]

Instructor [ Konsul ]

FreemaN>> no nie kaz im sobie pojsc... sledze watek od jakiegos czasu i na poczatku zbieralo mi sie na wymioty, ale teraz coraz bardziej mnie to bawi - co bardziej wytrwali zaczynaja robic z siebie glupow... jest fun

01.06.2002
13:30
[167]

_mixer [ Konsul ]

Nazywanie korzystania z programów "pirackich" kradzieżą jest trochę nadużyciem. Owszem , jest to obecnie nielegalne , ale nie jest to IMHO stricte " kradzież". Chciałbym przypomnieć, że tzw ochrona dóbr intelektualnych to stosunkowo nowy pomysł a wziął się w prostej linii od patentów na różne rozwiązania techniczne. Własciwie cała historia rozwoju ludzkiej techniki polega na podpatrywaniu od siebie i następnie ulepszaniu tych rozwiązań , które znów ktos podpatrzy itd. Tak to wyglądało - z wieloma wynalazkami.... Oczywiscie , prawa producentów należy chronić , ale obecne rozwiązania są chyba zbyt restrykcyjne i nie na polskie realia... Jakos nie widac ze strony bossów typu np Microsoft żadnej dobrej woli , aby pójsć na rękę ludziom mieszkającym poza wyspą dobrobytu , jaką jest USA i Europa. Trudno się dziwić, że większosć ludzi nie widzi nic złego w tym , żeby najbogatszy człowiek swiata nie zarobił akurat na nich , jesli mogą te parę stów (albo nawet tysięcy) oszczędzić.

01.06.2002
13:46
smile
[168]

flame [ Generaďż˝ ]

Instructor bawi Cię że jesteś złodziejem?

01.06.2002
13:49
[169]

FreemaN [ ]

flame - mnie to bawi :)

01.06.2002
13:50
[170]

flame [ Generaďż˝ ]

to kradnij dalej , powodzenia

01.06.2002
13:54
[171]

FreemaN [ ]

dzieki

01.06.2002
14:19
smile
[172]

Riven [ infamousbutcher ]

_mixer --> Co Ty wogole mowisz? "Nazywanie korzystania z programów "pirackich" kradzieżą jest trochę nadużyciem. Owszem , jest to obecnie nielegalne , ale nie jest to IMHO stricte " kradzież". " A gdybys Ty napisal program lub stworzyl cokolwiek innego i wyznaczyl cene, powiedzmy 100 zl, a ludzie kupowaliby to za 10, to jakbys sie czul? Tak, _okradliby_ Cie o te 90 zl. Czy wiec kradziez nie jest zlodziejstwem? Wezmy inny przyklad - Mercedes CL kosztuje pareset tysiecy. Czy kradniecie mercedesow nie jest kradzieza? A moze powiesz, ze producent nie wykazal sie 'dobra wola' i wycenil samochod na 500 000, a nie 5000? Gry, podobnie jak Mercedesy nie sa jak chleb - nie sa potrzebne do zycia - i nie jest zbrodnia sprzedawanie ich po takich, a nie innych cenach (choc naprawde moglby byc nizsze :)). Tak samo ma sie sprawa z Microsoftem. Byc moze Ty wyceniasz taka winde na 15 zl, jednak postaw sie w sytuacji kilkuset osob, ktore ciezko pracowaly nad tym systemem. Czy ich praca warta jest kilkunastu zlotych?

01.06.2002
14:21
[173]

Riven [ infamousbutcher ]

A jakie sa polskie realia... coz, to niestety prawda... m.in. dlatego tyle ludzi kupuje piraty. Smutne, ale pod zadnym pozorem nie usprawiedliwia piractwa...

01.06.2002
14:58
[174]

Michmax [ ------ ]

Już pisałem o tym, ale widać muszęjeszcze raz napisać. Jak kopiuję sobie grę od kolegi to producent nic nie traci bo itak nie kupiłbym tego od niego, więc nie wiem dlaczego paru głupków nazywa piractwo kradzieżą. Czy Wy tego nie rozumiecie? Żal Wam dupe ściska że musicie czekać na jakąś grę, a kolega już w to gra od 3 miesięcy, że Wy musicie zapłacić 150zł, a on to ma za 10, czy 15zł. Przecież nie miał by kasy na oryginała więc itak by go nie kupił, więc producenta to bździ i powiewa. Co innego jak ktoś by poszedł do sklepu dał w ryj sprzedawcy i wziął gre. Wówczas jest to faktyczna strata. Czy tak tak ciężko to zrozumieć? Riven---> Ja też kupuje piraty, albo pożyczam i sobie kopiuje, bo kase mam składaną przez 2 lata na nowego kompa. Więc jest problem czy kupić nową oryginalną grę i nie mieć na nowego kompa i nie graćw tą grę bo mi nie pójdzie, czy kupić kompa i gręc za 10 która będzie mi chodziła na nowym sprzęcie.

01.06.2002
15:08
smile
[175]

Riven [ infamousbutcher ]

Michmax, czlowieku - JESTES SMIESZNY ...a wlasciwie zalosny. "Jak kopiuję sobie grę od kolegi to producent nic nie traci bo itak nie kupiłbym tego od niego, więc nie wiem dlaczego paru głupków nazywa piractwo kradzieżą." LOL LOL LOL... tego poprostu nie moge komentowac, bo leze na ziemi i jakos glupio pisze sie na klawiaturze w tej pozycji. Wiem, ze powiesz, ze nie mam argumentow, ale mam do Ciebie jedna prosbe. Nie, nie bede Cie naklanial do kupna oryginalow. Poprostu prosze Cie, bys przeczytal moj, potem Twoj post i dokladnie przeanalizowal sytuacje. Thx. "Co innego jak ktoś by poszedł do sklepu dał w ryj sprzedawcy i wziął gre. Wówczas jest to faktyczna strata. Czy tak tak ciężko to zrozumieć? " I w tym momencie zabraklo mi argumentow. Leze. "Ja też kupuje piraty, albo pożyczam i sobie kopiuje, bo kase mam składaną przez 2 lata na nowego kompa." A naprawde _MUSISZ_ miec ten komputer? Life is brutal, nie wszystko jest za darmo, albo chociaz za 15 zl... "Więc jest problem czy kupić nową oryginalną grę i nie mieć na nowego kompa i nie graćw tą grę bo mi nie pójdzie, czy kupić kompa i gręc za 10 która będzie mi chodziła na nowym sprzęcie. " Bardzo ciekawy styl wypowiedzi... ale mniejsza z tym. A powiedz mi prosze - od czego sa dema gier? EOT, przynajmniej postaram sie... bo kto wie jakie posty pojawia sie jeszcze w tym watku :).

01.06.2002
15:10
smile
[176]

massca [ ]

widze ze trzeba zakonczyc dyskusje bo co do niektorych nie docieraja proste fakty. kolgom typu michmax proponuje przy nastepnym wieczornym paciorku odmowic ze dwie zdrowaski za takich jak ja, dzieki ktorym maja w co grac.

01.06.2002
15:13
[177]

Michmax [ ------ ]

Riven---> Masz rację, faktycznie nie masz argumentów. Jak powiadasz Life is brutal, więc musisz tracić masę kasy na gry, a wiele osób jest od Ciebie sprytniejszych i ma to samo prawie za darmo.

01.06.2002
15:15
smile
[178]

Riven [ infamousbutcher ]

ktos powie, ze nabijam sobie posty... ale ja musze... ROTFL, Michu :).

01.06.2002
15:16
[179]

massca [ ]

Michmax, twoj spryt i cwaniactwo wprawia mnie w podziw. glosowales na leppera czy na lige polskich rodzin ?

01.06.2002
15:17
[180]

Michmax [ ------ ]

massca---> No właśnie, nie docierają proste fakty, więc przeanalizuj jeszcze raz to wszystko. Wieczorkiem się niestety nie pomodlę za Ciebie, bo nie modlę się gdzieś tak od 8 lat. Ale za to ty możesz się modlić za mnie, bo dzięki temu masz oryginały tańsze niż jeszcze perę lat temu (nie za 200, tylko za 130zł :-) )

01.06.2002
15:20
[181]

massca [ ]

Michmax - dziekuje ci goraco. dzieki takim jak ty mamy wzrost gospodarczy jeszcze nizszy niz pare lat temu.

01.06.2002
15:24
[182]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

massca ---> teraz przesadzieles - dziura budzetowa jest tez przez piratow, prawda?

01.06.2002
15:26
smile
[183]

Roko [ Generaďż˝ ]

massca ---> zabawny jesteś. Kupuj więcej oryginałów i będzie po problemie ;)))

01.06.2002
16:18
[184]

vcarter [ Koszykarz ]

Gdyby piractwo mialo jakis znaczacy wplyw na gospodarke kraju to by sie tym rzad, policja zajela - ale tego wplywu nie ma wiec nikt sie tym nie przejmuje.

01.06.2002
16:23
smile
[185]

pasterka [ Paranoid Android ]

vcarter --> politycy zajmuja sie chetniej tym ,co ma wplyw na opinie publiczna i popularnosc, a nie gospodarke...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.