GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #64

03.03.2006
21:22
[1]

Da_Mastah [ Elite ]

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #64

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce... Senat Republiki był miejscem spotkań przedstawicieli gatunków, ras i narodów zamieszkujących układu planetarne ze wszystkich zakątków poznanego Wszechświata. Korzystając z tak znakomitego przykładu zbieramy się tu po raz SZEŚĆDZIESIĄTY CZWARTY, by prowadzić rozmowy na temat wspaniałych Star Wars oraz wszystkiego co się z nimi wiąże.

Pozwolicie, że przypomnę Wam historię Galaktycznego Senatu. Stara Republika łączyła niezliczone układy gwiezdne. Tysięce lat wcześniej mieszkańcy galaktyki toczyli ze sobą długie i krwawe wojny. Dopiero potężni rycerze Jedi - strażnicy mistycznej potęgi zwanej Mocą zdołali zaprowadzić pośród nich pokój i sprawiedliwość. Pod przewodnictwem Senatu Galaktycznego cywilizacje rozwijały się a Republika rosła w siłę osiągając szczyty potęgi. Lecz ceną wygodnego trybu życia była słabość. Instytucje rządowe zaczęła ogarniać korupcja i rozprężenie, a liczebność Jedi zmalała do zaledwie kilku tysięcy. Wówczas załamała się równowaga Mocy - nadszedł czas wielkich zmian. Potężny lord Sith Darth Sidious wprowadził w życie ostatnią fazę planu swojego zakonu - planu, który Sithowie realizowali skrycie od tysięcy lat i którego celem było przejęcie całkowitej władzy w Galaktyce. Na przeszkodzie w jego realizacji stali jednak rycerze Jedi - podstępny Sith postanowił więc ich zniszczyć. Sidious wykorzystując swoje zdolności zyskał ogromne wpływy w słabnącej Republice. Pod przybranym imieniem Palpatine zdołał dzięki intrygom zapewnić sobie zaszczytną funkcję Kanclerza który będac politykiem silnym i pozornie prawym miał byc nadzieją na powrót ładu i praworządności.
Uzyskawszy tak wielką władzę przystąpił do realizacji swojego planu. Posługując się przywódcą ruchu Separatystów - renegatem Jedi - Hrabią Dooku, podstępnie wplątał Republikę w wyniszczającą Wojnę Klonów która wybuchła pomiędzy Separtystami, na czele których stał Dooku a armią republiki wspieraną przez rycerzy Jedi. Ze zmagań tych Republika wyszła pozornie zwycięsko, lecz Jedi ponieśli w tych walkach straty tak wielkie że Sith Sidious mógł wreszcie otwarcie przeciw nim wystąpić. Tak więc przy pomocy armii klonów, nad którą przejął całkowitą kontrolę oraz co ważniejsze wskutek zdrady najpotężniejszego spośród Jedi Anakina Skywalkera - zakon został zniszczony a nieomal wszyscy rycerze Jedi zginęli. Kiedy wreszcie Sith uporał się ze swoimi odwiecznymi adwersarzami ogłosił powstanie Galaktycznego Imperium opierającego swą siłę na armii klonów i nowopowstałej Flocie Imperium. Nastąpił mroczny czas chaosu i nowego konfliktu, ponieważ okrutne rządy tyrana spowodowały wybuch Rebelii. Były to zmagania zacięte i krwawe. Sojusz Galaktyczny był bliski klęski lecz dzięki męstwu powstańców a przede wszystkim bohaterskiej postawie ostatniego spośród Jedi - syna Dartha Vadera, rebelianci zdołali pokonać Imperium i przywrócić ład i porządek w galaktyce. Postawa Luka Skywalkera ma tak wielkie znaczenie, gdyż dokonał on w najważniejszej chwili swojego życia wlaściwego wyboru. Wyboru którego nie potrafił dokonać jego ojciec Anakin. Darth Vader zdradził zniszczył Jedi i Republikę, ale jego jego syn pomimo pokus ciemnej strony przywrócił równowagę MOCY. Stało się tak jak glosiła przepowiednia - Skywalker był wybrańcem. Wydaje sie że dla galaktyki nastały szczęśliwe czasy spokoju i prosperity. Będzie tak ponieważ rządy sprawują obecnie ludzie rozsądni i uczciwi oraz zapewne dlatego, że nad przestrzeganiem prawa czuwają nowe pokolenia rycerzy Jedi - jednakże walka nie skończyła się jeszcze i nadal trwa - Ciemna Strona jest wciaż bardzo silna...

03.03.2006
21:22
[2]

Da_Mastah [ Elite ]

Po tradycyjnym wstępniaku kilka spraw organizacyjnych.
Rozmawiamy tu o Star Wars oraz tym co się z nimi wiąże więc o filmach, książkach, grach, komiksach, gadżetach, muzyce filmowej - czyli tym wszystkim, co każdy fan SW zna dobrze i co bliskie jest jego sercu. W tym wątku możesz również znaleźć ciekawych rozmówców na temat Science Ficton w książce i filmie. Wszelkie tematy związane z szerzej pojętą fantastyką są również mile widziane.
Prosimy natomiast o poszanowanie odmiennych gustów i preferencji oraz powstrzymywanie się od nerwowych i zbyt emocjonalnych wypowiedzi. W tym wątku nie rozmawiamy o krajowej polityce.
Zapraszamy do korzystania z Holonetowych połączeń do następujących miejsc www.theforce.net oraz www.gwiezdne-wojny.pl

1. W co gramy?

Świat gier Star Wars wzbogacił się o Battlefront 2 oraz już w pełną wersję gry strategicznej Empire at War.

2. Co oglądamy?

Przed świętami do sklepów trafiło DVD z Zemstą Sithów, każdy powinien się zaopatrzyć w to dwupłytowe wydanie - Naprawdę warto! Tak naprawdę wszyscy oglądamy Starą Trylogię, ale musiałem zostawić to we wstępniaku ;-))

3. Na co czekamy?

W Empire At War możemy już od jakiegoś czasu grać, więc niecierpliwie oczekujemy pierwszego mini-zlotu Senatorów, który odbędzie się pomiędzy 16. a 20. marca. Do Warszawy zawitają wtedy Senatorowie Karrde i waterhouse, którzy to zostaną serdecznie powitani przez miejscowych w składzie: Viti, HopkinZ, Long i ja :-) Równie niecierpliwie czekamy również na zlot członków braci FrL, którzy to za sprawą matchausa udadzą się w okolice Konina celem masowej konsumpcji napojów alkoholowych oraz dań z grilla przy akompaniamencie gier strategicznych oraz - miejmy nadzieję - dźwięków Imperialnego Marszu pod batutą Johna Williamsa :-) Dostaliśmy od Lima zaproszenie i aktualnie jesteśmy w trakcie ustalania szczegółów wyjazdu.

Bieżące dyskusje:

PierwszaDlaczego Sithowie są ukazani jako "ci źli"?

Na razie nieco zapomniamy temat, bowiem na tapecie dyskusja o zgodności książki z filmem. Wklejałem w poprzedniej części te dwa punkty, ale zrobię to jeszcze raz, żeby przypomnieć ludkom co nie co :-))

1. Cytat za Longiem: "Ja tam powodów upadku Sithów (czy raczej Imperium, bo to nie to samo) upatruję w nadmiernej pewności siebie i niedocenianiu przeciwnika." - Mała korekta - doszliśmy z Kolegą Senatorem do wniosku, że Imperium tak do końca nie upadło (wyjaśnione przez Longa dwie części temu), czemu dowodzi chociażby przywoływana literatura. Powyższy wniosek dotyczy Sithów oraz Imperium pod ich nadzorem (to tak, żeby nie było niejasności w tym temacie).

2. Cytat za Wardem: "no i ważna sprawa , sithowie po to działali i działają by zdobywać i sprawować władzę absolutną
myśl o tym że służą komukolwiek dla osiągnięcia jakiś tam planów nawet jest niedopomyślenia
"

Na razie moich punktów tutaj nie będę zamieszczał, bo postanowiłem, że wnioski będą stanowić rzeczy, które uznaliśmy wspólnie za oczywiste. Jeśli ktoś znajdzie jakieś ciekawe spostrzeżenia, które padły w poprzednich częściach, to niech wrzuci pod obrady :-)

Druga: Najbardziej aktualna sprawa (chociaż wznoszona tyle razy :-)), czyli aresztowanie Palpatine'a przez Jedi. Lim wkleił nam fragment powieści, w którym niektórzy doszukali się niezgodności z filmem a także wysnuli szokujące wnioski mówiące o aprobacie Sitha przez Senatorów. Znowu temat nas podzielił i znowu mamy się o co spierać :-)) Do tej pory postawione zostały dwie fundamentalne tezy z obu stron:

1. Senat wiedział o tym, że Palpatine jest Sithem i świadomie aprobował powstanie Imperium aplauzem. Nagrania zostały odtworzone przy pełnej frekwencji tuż przed powołaniem Imperium.

2. Palpatine nie przyznał się do bycia Sithem. Cała scena to element jego politycznej rozgrywki mającej do reszty pozbawić Jedi zaufania ze strony Senatorów. Odwraca on sytuację na swoją korzyść twierdząc, że Republika została zdradzona, a Jedi chcą aresztować Kanclerza za poglądy filozoficzne.

Sprawa jest jeszcze zdaniem Lima (i moim też :-)) otwarta, zważywszy na to, że dawno nas swoją obecnością nie zaszczycił Senator Ward, który jak zwykle stanowi ważne ogniwo dyskusji :-)

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4746829&N=1

03.03.2006
22:34
smile
[3]

Lim [ Senator ]

Wszystko zostało pięknie i przejrzyście opisane przez Da_Mastaha .
W bieżącej części zajmiemy się wskazanymi tematami, oraz tradycyjnie wszystkim co Wam(nam) przyjdzie do głowy w temacie gwiezdno-wojennych okolic :)
Zanim to nastąpi mam komunikat odnośnie ewentualnego spotkania w Ślesinie koło Konina.
Jak informuje Matchaus w grę wchodzą dwa terminy.

Oto możliwe terminy wypożyczenia 4-ech domków w Ślesinie (16 miejsc):
(wstępnie rozmawiałem właśnie o takich 4-ech domkach)
07-09 IV (weekend przed Wielkanocą) albo później 19-21 V
Między tymi datami jest czarna dziura - ośrodek nie ma wolnych miejsc.
PROSZĘ O DEKLARACJE I SZYBKĄ REAKCJĘ !!! (szkoda, że nie ma większej czcionki...)
KTÓRY TERMIN WAM BARDZIEJ PASUJE?
UPRASZA SIĘ O GREMIALNY UDZIAŁ! :)
Oto link do ośrodka:
-
Jeśli zjawi się 16-cie osób, to cena TYLKO za pobyt (!) wyniesie 35 PLN na głowę
(oczywiście za dwie doby - za cały pobyt).


Kwota ta dotyczy ultra taniej opłaty za wygodne domki, wynajęte tradycyjnie od południa w piątku do południa w niedzielę. Do tego dochodzą koszta wyśmienitych i sutych (poważnie) posiłków i niewielka składka na zimne i rozweselające napoje .
Skoro zaś zjeść lubimy wszyscy, na jedzenie (chata grillowa, stołówka) każdy wydał lekko ponad 100 zł. Zapewniam, że warto ,,stołować'' się w ośrodku ;)
Ponieważ zaś Matchaus wstępnie zamówił 4 domki proszę by się deklarować możliwie wcześnie a co ważniejsze - będąc pewnym wyznaczonych i wybranych terminów . Wtedy nastąpi etap planowania dojazdów i szczegółów pobytu.
Liczę, że ktoś poza mną stawi się w Ślesińskim mateczniku.

04.03.2006
17:25
smile
[4]

Da_Mastah [ Elite ]

Dobre wieści Long! Wszedłem w posiadanie "Outbound Flight" w oryginalnej wersji językowej i to aż w trzech wersjach (.rtf, .txt i html!) :-)) Jak będziesz, to daj znać jak mogę Ci to przesłać!

Pozdrawiam

04.03.2006
20:39
smile
[5]

Da_Mastah [ Elite ]

Mały spoiler, żeby ludziom narobić smaku :->

spoiler start
"Ah . . . thank you," Qennto said, pulling out chairs for himself and Maris and nodding to Car'das to do likewise. The chair backs were contoured a bit oddly for humans, Car'das noticed as he sat down, but not uncomfortably so.
"I'm Commander Mitth'raw'nuruodo of the Chiss Ascendance," the alien continued. "This is the Springhawk, Picket Force Two command vessel of the Expansionary Defense Fleet."
spoiler stop

04.03.2006
20:44
[6]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

witam!

po małych perturbacjach technicznych, wracam na salę obrad Senatu.

Da_Mastah----> dzięki za założenie nowej części :)

05.03.2006
16:03
smile
[7]

Ward [ Senator ]

to chyba jakaś rebelia ! Da_Mastah po 10.000 lat tradycję Lima i Waterhousa jakby zmienił

wyprowadzić oddziały szturmowe w celu pacyfikacji rebeliantów !

a takie sith-buty , to jednak nie rebelia , szkoda -głowy nie polecą ;->

05.03.2006
16:08
smile
[8]

Da_Mastah [ Elite ]

Lim przewidział Twoją reakcję :-))) Obawiał się, że zbyt duża liczba sympatyków Republiki będzie uprawniona do zakładania kolejnych części :-)))

Może wysłać Ci "Outbound Flight"? :-))

05.03.2006
16:29
smile
[9]

Ward [ Senator ]

mnie osobiscie o prawo , przywilej , nakaz , zakładania nowego wątku nie chodzi -tylko o zwycięstwo ideologiczne i militarne sithów i imperium nad rebeliantami , zwolennikami republiki i nad jedi :->
no i ważna jest tradycja , tradycja w której zawsze są dwie strony umownie ''dobrem'' i ''złem'' nazywane -w filmie i w senacie naszym
a sithowie doptowadzą do tego nie układami przy zielonym stoliku , tylko metodami w których są mistrzami , czyli
-zamieszanie , podstęp , wojny , strach , obawy i złość na cokolwiek i z jakiegokolwiek powodu , no i oczywiście prawdziwa mocy potęga , zniszczą kiedyś republikę i jej symbole ;->
może kiedyś , hee-hee

05.03.2006
16:43
[10]

Da_Mastah [ Elite ]

Wierzę na słowo :-))

Ale Wardziu, do rzeczy, bo mamy tutaj na tapecie kilka bardzo ważnych spraw do omówienia, a Ty nic nie napisałeś. Nie było Cię tu jakiś czas, a jesteśmy w trakcie kilku dyskusji (tematy we wstępniaku), więc bardzo proszę, żebyś chociaż trochę swoich przemyśleń na każde bieżące zagadnienie skrobnął :-)) Dotyczy to zarówno zlotów, jak i tematów związanych ściśle z SW.

05.03.2006
19:59
smile
[11]

eJay [ Gladiator ]

Dzisiaj jakiś dzień sajensfykszonowaty w moim domu:) I to na dodatek z głebokim przesałaniem:)

Bo rano na Polsacie legendarna "Planeta małp" z Charltonem Hestonem, a wieczorem Mój własny wróg na TV 4 z Dennisem Quaidem. Oba filmy absolutnie poruszajace, czasem zabawne, ale cholernie wazne.

05.03.2006
20:03
smile
[12]

Lukis17 [ Poznańska Pyra ]

Witam szanownych senatorów. Jestem po raz pierwszy na zebraniu. Mam do was takie pytanie. Czy wiecie coś może o polonizacji gry Knights of the Old Republic II?? I czy Empire at War już też jest w sprzedaży w wersji polskiej?

06.03.2006
00:22
smile
[13]

Lim [ Senator ]

Witam późnym wieczorem.

Ciekaw jestem bardzo czy kawa którą właśnie piję, pozwoli mi doczekać choćby początku oscarowej gali.
Ward czujny co się chwali, przez pomyłkę odkrył karty, zdradzając czego nie wolno czynić, by galaktyka nie pogrążyła się we władaniu ciemnej strony :)
Wiadomo jednak nie od dzisiaj, że brak równowagi mocy doprowadza do poważnych komplikacji w dłuższej perspektywie, bądźmy więc spokojni - bieg spraw znajduje się pod dyskretną kontrolą, choć przyszłość jest w ruchu ;)
Do rozmów na ,,temat'' powrócimy już poniedziałek.

Lukis17 ---> Empire At War w polskiej wersji jest oczywiście dostępna w bardzo przystępnej cenie.
Jednak prostym zabiegiem zamiany plików tekstowych w wersji angielskiej, możesz uzyskać bardzo interesujący efekt końcowy - czyli grę z dźwiękiem w wersji angielskiej, a menu i z opisy w dymkach w języku polskim. Jak wiadomo, to niekiedy bardzo ułatwia grę :)
Natomiast co do KOTOR'a II, to nie spotkałem spolszczenia, sam posiadam wersję angielską gry, więc niestety nie pomogę w tej sprawie.

eJay ---> tiaaa, oba filmy weszły do kanonów kina SF
Dawne czasy w których najpierw było słowo i dobry pomysł - a dopiero potem budżet i komercja.

06.03.2006
02:35
smile
[14]

Lim [ Senator ]

Jeden z gości/ekspertów zaproszonych do oskarowego studia:
to skandal że Gwiezdne Wojny nie dostały nominacji do oscara
- inny odpowiada
-pewnie tak, ale w tym roku pewnie by i tak nie dostały oscara... natomiast ja bym może stawiał na Wojnę Światów lub King-Konga

...prawda, prawda ;)

Nominowane do nagrody:
Narnia
King-Kong
Wojna Światów

Zwycięża King-Kong

Pozostaje się tylko uśmiechnąć, zarówno z wyboru - jak i z odczytującego nominacje w tej kategotrii, ubranego w zieloną krepę idioty ;)

Dobranoc .

06.03.2006
03:09
[15]

Lim [ Senator ]

Rycerzyku, panowie.

Zemsta Sithów pokonana przez Narnię w kategorii Oscarów za charakteryzację, trochę mi szkoda zarwanej nocy.

06.03.2006
08:03
smile
[16]

Long [ Generaďż˝ ]

Lim --> Zasadniczo oba termniny zlotu mi odpowiadają (mam sporo zaległego urlopu) więc dostosuję się do pozostałych :)

Da_Mastah --> Miszczu! Zasyłaj!!! W dowolnym formacie!!! [email protected]

06.03.2006
09:26
smile
[17]

Da_Mastah [ Elite ]

Long: Poszło! A tak nawiasem... Pracujesz w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów? :-))

06.03.2006
10:52
smile
[18]

Long [ Generaďż˝ ]

Da_Mastah --> Dzięki!!! Zaraz sprawdzę czy doszło :) A tak nawiasem... Wydało się.

06.03.2006
10:57
[19]

Long [ Generaďż˝ ]

Nie doszło :(

06.03.2006
11:04
smile
[20]

Da_Mastah [ Elite ]

Long:

Kurde, Mail size is too big... Dobra, wyślę tylko .rtfa, bo ma nawet dwa obrazki :-))

EDIT: Jakieś problemy z pocztą mam...

EDIT2: Dobra, wysyłam jeszcze raz całość, tylko, że na ten mail, co masz w profilu podany...

06.03.2006
11:23
[21]

Da_Mastah [ Elite ]

No dobra, wysłało się, ale coś niemrawy ten gmail dzisiaj... Jak znowu nie dojdzie, to wrzucę na rapidshare, albo poprosisz waterhouse'a, żeby Ci wysłał. Teraz wychodzę i będę gdzieś za półtorej godziny...

06.03.2006
11:30
smile
[22]

Long [ Generaďż˝ ]

Teraz doszło :))) Dzięki raz jeszcze :)
Tylko 210 stron??? Chudziutkie...

06.03.2006
13:48
smile
[23]

Lim [ Senator ]

Long ---> aktualny jest tylko termin kwietniowy.

Spotykamy się 07-09 IV w Ślesinie!
Spotykamy się oczywiście od rana!
Godzina zbiórki - proponuję 10.00 :)
Jutro dzwonię ustalić dokładnie nasz jadłospis.
Proponuję rozpocząć zlot uroczystm obiadem w piątek :)
Następnie kolacja.
Sobota - śniadanie, obiad, kolacja w chacie grillowej, ew. prosiaczek :)
Niedziela - pożegnalne śniadanko
Uprasza się o podanie WASZYCH preferencji co do GODZIN posiłków!


Informuję też, że na liście robi się coraz ,,ciaśniej''
Czy jesteś Long zdecydowany ?
Jeśli tak zaraz dokonam stosownego wpisu :)



06.03.2006
14:20
smile
[24]

Da_Mastah [ Elite ]

Long:

Chudziutkie, bo na stronach formatu A4 :-))) Książeczki z serii SW są o wiele mniejsze i dlatego mają po 500 stron :-)))

06.03.2006
15:34
[25]

Long [ Generaďż˝ ]

Lim --> Affirmative :)

Da_Mastah --> Co nie zmienia faktu, że mało :( Podczytuję w wolnych minutach w pracy i już jestem na 32 stronie...

06.03.2006
17:21
[26]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Witam!

Oglądałem noc oskarową i powiem szczerze iż jestem zadowolony. W tym roku wszystkie filmy wyglądały na znakomite. Szkoda tylko mojego faworyta, czyli Good Night and Good Luck - temat bardzo aktualny, zwłaszcza w naszym pieknym kraju...

Polecam też Monachium - znakomity film...

Co do wyjazdu, to jeszcze nie mogę podjąć takiej decyzji. Sytuacja wyjaśni się w najbliższym czasie ;-)

06.03.2006
17:38
[27]

Da_Mastah [ Elite ]

Też nie mogę jeszcze powiedzieć czy będę na pewno, bo koniec kwietnia najprawdopodobniej będę miał zawalony kolokwiami... :-(((

06.03.2006
19:30
smile
[28]

Lim [ Senator ]

Panowie.

Oto ciekawa metoda skłaniania do podjecia słusznej decyzji (made in Matchaus)
Wszystkich niezadeklarowanych potraktowałem jako potencjalnych obecnych - wiadomo - milczenie oznacza zgodę!
Oto lista z FrL'u
- matchaus
- koval
- rav
- lechman
- Yaca
- Woytek
- martins (tak to wywnioskowałem z postu Woytka)
- Chrees
- StePan (50/50)
- kox (jest nadzieja)
dopisuję do listy Longa i swoją skromną osobę
- Long
- Lim
Juzio nie wie (jeszcze) czy przyjedzie, Olivier nie wie nic (tradycyjnie,heh)

Da_Mastah ---> termin zjazdu to początek kwietnia a nie koniec, możesz zabrać skrypty do pociągu lub samochodu i kuć po drodze.
Czy Long jedzie z Warszawy ? Polecam wspólne podróżowanie .
Waterhouse ---> z Krakowa pojedzie prawdopodobnie dwóch wyjątkooowo błyskotliwych młodych ludzi Kox i Bone...tylko, że oni po raz 123 umawiają się na zjazd i zawsze dotychczas mieli jakieś usprawiedliwienie nieobecnosci.
Jednak teraz posiadacze dowodów i indeksów być może się poprawią :)

Interesujące jest to, że dużą chęcią spotkania pała(ła) chyba nasz'a Jedi Rycerzyk, którą musiałem nieomal zniechęcać od idei spotkania, obawiająca się zderzenia jej miłej i delikatnej osobowości z kilkunastoma męskimi szowinistcznymi psycho... psychikami ;)

Proszę więc liczyć dni w kalendarzyku i pieniądze skarbonkach, nastawiać się pozytywnie - to najlepsza okazja do integracji z prawdziwego zdarzenia !

06.03.2006
19:57
smile
[29]

Da_Mastah [ Elite ]

Ach, początek! :-)))) Jakąś zaćmę miałem :-))) Jeśli tak, to bardzo bym chciał pojechać i w szczególności zabrać ze sobą DVD ze Starą Trylogią, żebyśmy się mieli czym poza wódką delektować :-))) A jako, że 4 kwietnia, to moje urodziny, to można by popić trochę pod dobrym pretekstem (spóźnione o 3 dni, ale zawsze można) :-)) Tylko mordę eJay'a chciałbym koniecznie na tym zjeździe zobaczyć, bo lubię czarnucha :-))))

06.03.2006
19:59
smile
[30]

eJay [ Gladiator ]

Da_Mastah--->To mnie chyba nie zobaczysz. Okazalo sie, ze mam 2 powazne wyjazdy nad Hel w celu przetestowania moich zdolnosci manualnych w okreslaniu topografii terenu:) - forma zaliczenia. Co by na zle nie ywszlo - pochleje za wasze zdrowie:)

06.03.2006
20:04
smile
[31]

Rycerzykk [ Centurion ]

Lim ----> Zemsta Sithów pokonana przez Narnię w kategorii Oscarów za charakteryzację, trochę mi szkoda zarwanej nocy.
Bardzo słusznie. Narnia naprawdę mnie zachwyciła, w przeciwieństwie ...

BTW, Lim wiesz po czym poznać prawdziwego mężczyznę? Powiem Ci! Po tym, że jeśli już zaczyna, to kończy. Napisz do diaska o soplu, bo mnie wkurzasz. Napuszczę na Ciebie ... oddział rycerek :P

07.03.2006
08:06
smile
[32]

Long [ Generaďż˝ ]

Da_Mastah --> Ja się będę zabierał wózkiem, więc jakby co, masz miejsce :) A co do DVD, to nie zaszkodzi zabrać i nową trylogię - ma kilka dobrych momentów.

Jestem w połowie "Outbound Flight" i zaczyna mnie nachodzić pewna przewrotna myśl: Zahn manipuluje światem SW jak Palpatine Senatem. Jeszcze trochę i za parę lat będziemy prowadzić rozważania w stylu: "Rola tajemniczego zniknięcia Darth Revana w planie Thrawna" albo "Czy Senat i Palpatine wiedzieli, że są manipulowani przez Thrawna?" :D I to mi się podoba!

07.03.2006
15:25
smile
[33]

Da_Mastah [ Elite ]

Long:

Ooooo, jak byś mnie mógł zabrać, to było by bardzo fajnie :-))) Poustalam wszystko i będę robił, co w mej mocy, żeby móc być na tym zjeździe.

Już pół przeczytałeś? :-))) Ja tylko kilka pierwszych rozdziałów, na razie reszty mi się nie chciało :-))) Ale coś będę musiał przeczytać, bo jak się spotkamy przy piwsku w najbliższym czasie, to z waterhouse'm będziecie rozmawiać, a ja będę siedział jak idiota :-)))

07.03.2006
17:34
smile
[34]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - jaki wygodnicki hee-hee
i jaki zapał na wyjazd odrazu widzę :->
a ponoć gdyby chętni jeszcze się obudzili - to może się więcej ''luda'' zwalić w te lasy konińsko-endorskie :->
szkoda że ja z warszawy kierunku nie jestem bo bym się podczepił , gdybym oczywiata sprawa nie pracował choroba jasna w tym nowym punkcie , obsada jest tam słaba no więc marzec-kwiecień to lipa na 99% a maj 50/50 , szkoda że się organizarorzy ''uparli'' na kwiecień , ale jak mus-to mus , wiedzą pewnie co robią:->
-------------
Long - no ja myślę że w nowej trylogii jest ''kilka'' jest , zresztą w starej też jest kilka ;->

gdybyśmy się widzieli to będzie można zrobić w nocy niezłą bibkę przy ryku marsza imperialnego z głośników , no i można by popatrzeć na zielonego krasnala dostającego cięgi od mistrza palpiego -też fajna muzyczka gra w tle tej sceny
--------------
Rycerzyk - nie znasz strachu dzielna kobieto , chwytaj LiMa za gardło i ciśnij aż powie gdzie jest sopel schowany w poteżnym i mrocznym ciemną stroną umyśle , hee-hee :->>>>>>>
-
Oskary - no na ten temat nie ma chyba potrzeby wiele mówić , widzieli wszyscy i ocenic mogli
-taka byłą gala jakie nominacje (nie wszystkie , ale jednak) i jaki prowadzący i jak część artystyczna
czy wiecie co mówili , niby żartobliwie o ''Mieście gniewu'' zdobywcy oskara za najlepszy film ?
że wygrał powodu 100.000 kopii które wręczli wszystkim i wszędzie , reklama dźwignią handlu :->
niestety to normalna sprawa że jeśli się będzie reklamować byle co , to i na taki towar znajdą się nabywcy
a czy to gala oskarów i ''członki'' z akademii czy gospodynie i zakupy mango -widac różnica niewielka
jedna chwila była za to bardzo inetresujaca -faceci z kukiełkami pingwinów, popiskujacy do mikrofonów , kur...cze , myślałem ze to ekipa od animacji z MADAGASKARU
ogólnie ta gala to nędza , dekadencja i upadek (moralności też:->)
----------------
jeszcze sprawa Opowieści z narni za charakteryzację nagrodzonej , to trochę dzoiwaczna historia bo i film ledwo średni i raczej do nastolatków i dzieci kierowany (no prawie:->) , jednak całkiem przyjemny -ale czy oskarowy choć w tej nagrodzonej części ? ? ?
ale może i dobrze bo palpi przez lucasa oszpecony specjalnie , trochę przypominał nabuzowaną starą oponę -niby czemu sith musi wygladać odpychająco , nie wystarczy że 99% filmu to rebeliancka propaganda szkalujaca silną stronę mocy ?
--------
mam znowu książkę zemsta sithów w ręku i coś śmierdzacego fałszem w niej znalazłem -nie było to trudne , wieczorem dopiszę co -no chyba że nie dopiszę z ważnego powodu :->

07.03.2006
17:47
smile
[35]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward, a gdzie mieszkasz w ogóle, bo zapomniałem? :-)) Wydawało mi się, że właśnie gdzieś w północno-zachodniej części Polski, czyli miał byś nawet wygodniejszy dojazd... Ale oczywiście mogę się mylić...

07.03.2006
17:53
[36]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

niestety to normalna sprawa że jeśli się będzie reklamować byle co , to i na taki towar znajdą się nabywcy

a widzialeś np. Miasto Gniewu?

07.03.2006
21:09
smile
[37]

Lim [ Senator ]

Rycerzyku, panowie !
Zima kontratakuje - nic więc dziwnego, że sopelek dobrze się trzyma ;)
Porozmawiamy o tym po meczach LM.

Long, Da_Mastah ---> pięknie, że się zdecydowaliście. Możecie jeszcze zabrać kogoś z okolic Warszawy, (np. Juzio jest z Pruszkowa) droga będzie ciekawsza i ...tańsza. Chyba Longowi wpadnie przysłowiwe 12 groszy do paliwa.

Oto lista z FrL'u
- matchaus
- koval
- rav
- lechman
- Yaca
- Woytek
- martins (tak to wywnioskowałem z postu Woytka)
- Chrees
- StePan (50/50)
- kox (jest nadzieja)
dopisuję do listy Longa i swoją skromną osobę
- Long
- Lim
- Da_Mastah
Juzio nie wie (jeszcze) czy przyjedzie, Olivier nie wie nic (tradycyjnie), eJay jedzie na Hel, Ward chce/musi zostać stachanowcem, nasz(a) kochany Rycerzyk jest...dyskryminowany (skandal ! ;)) ze wzgędu na swoją płeć piękną ;) Waterhouse przyjedzie - tylko, że jeszcze tego nie zapowiedział ;) Karrde się zastanawia, Ben zaprasza ale do...USA, inni panowie przycichli, przyczaili się, okopali lub zagubili w przepastnych obszarach gola.
Zgłaszać się pełnoletni (heh)panowie, śmiało ! Później będzie...zbyt...późno ;)
I zamiast senatorów w ,,realu'' zobaczycie tylko/aż nasze zdjęcia na tle grila i flaszeczek.

07.03.2006
21:21
smile
[38]

Rycerzykk [ Centurion ]

Lim Zima kontratakuje - nic więc dziwnego, że sopelek dobrze się trzyma ;)
Porozmawiamy o tym po meczach LM.

Wypchaj się! :P W sobotę jadę na narty na kilka dni. Masz czas do piątku, żeby wyjaśnić wszystko. Dalsze zwlekanie tylko pogorszy Twoją sytuację :)

Co do Waszej wyprawy - to męski wyjazd, a i pożądnie mnie zniechęciłeś, więc tym razem zostanę w domciu ;) :D Bawcie się dobrze! :)

08.03.2006
08:46
smile
[39]

Long [ Generaďż˝ ]

Lim --> Jestem zbulwersowany! Zniechęcasz kobiety do wyjazdu?! Czegoś takiego to jeszcze nie widziałem...
Józia pewnie też dam radę zabrać - Pruszków jakby prawie po drodze jest. Ale w tym momencie będę miał komplet - trzy osoby z bagażem to maximum tego co do Fabii wejdzie.

Proszę Państwa! Szanowni (i Szanowne) Senatorowie! Po przeczytaniu "Outbound Flight" stwierdzam, że książka ta jest swego rodzaju punktem przełomowym w naszej dyskusji na temat Imperatora i powstania Imperium. Nie będę spoilerował, powiem tyle, że nic już nie jest takie jak nam się wydawało. Lektura obowiązkowa!

08.03.2006
10:14
[40]

Ben_K [ Konsul ]

Witam Renatorow i Senatorke

Przez ostatnie kilka dni nie mialem netu ale tak to bywa jak sie go kradnie na lewo sasiadowi, za pomoca bezprzewodowego adaptera :)

Mam nadzieje, ze teskniliscie za mna bo ja za wami tak, postaram sie teraz regularnij cos dodac do archiwum senatu.

Mam nadzieje, ze wasze spotkanie dojdzie do skutku, w jak najwiekszym gronie Senatorow, zaluje tylko, ze mnie tam nie bedzie, ale no coz, moze innym razem.
Pozdrawiam z Chcicago Ben :)

08.03.2006
10:22
smile
[41]

matchaus [ sturmer ]

Witam szanowne Towarzystwo.


Jak już wiecie od Lima, to ja stoję za tym całym "zamieszaniem" ze spotkaniem.
(No.. może pośrednio, ale jednak :)
Po najświeższe informacje serdecznie zapraszam do wątku - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4819511&N=1

Wasza obecność będzie dla mnie, a więrze głęboko, że nie tylko, zaszczytem :)


Rycerzykk ---> Z przykrością muszę przyznać, że wyjazd(y) jest męski, ale TYLKO dlatego, że kobiety się do nas nie garną... :|
I broń Boże nie mam zamiaru zniechęcać do naszych spotkań płci pięknej!
Pozdrawiam i zapraszam! :)

08.03.2006
15:25
smile
[42]

Lim [ Senator ]

Matchaus ładnie to opisał. Do dobry kompan na integracyjne spotkania i nie tylko .
Pije jak ,,smok wawelski'' - choć nigdy nie pęka (heh), opowiada ciekawe historyjki przy ognisku, wznosi gruzińskie toasty i ładnie śpiewa w chórze (z Limem też, hehe)
tamdadadej-tamdadaaadeeej
Proszę się decydować, bo jeśli zabraknie miejsc na wygodnych łóżkach, maruderzy będą musieli się zadowolić kawałkiem dywanu pod głową i kocem ;)


A teraz czas na serdeczne życzenia i uściski dla wszystkich pań z okazji dnia Rycerzyka...aam, Dnia Kobiet, oczywiście :)

08.03.2006
18:41
smile
[43]

Rycerzykk [ Centurion ]

matchaus Z przykrością muszę przyznać, że wyjazd(y) jest męski, ale TYLKO dlatego, że kobiety się do nas nie garną... :|
No ale to akurat nie jest powód do zmartwień! Z babami zawsze kłopot - ciągle marudzą i wszystko komplikują. Dlatego ja na przykład trzymam się od kobitek z daleka i wolę "męskie" wyprawy ;D

Lim dziękuję za życzenia. Czy będzie nietaktem jeśli poproszę Cię, żebyś z okazji 8 marca spełnił moją prośbę i rozwinął temat sopla? :-]

09.03.2006
12:27
smile
[44]

Ward [ Senator ]

Wczoraj zrobiłem coś niesłychanego , trzymałem się dzielnie do samego wieczorka aż wymiękłem przez ten szum w radio i TV i jedna kobieta namówiła mnie na seans filmowy , bo niby jest święto kobiet i nie wolno kobiecie niczego odmówić
no i w oparach spalin laduję przed kinem a tam co ?
polska produkcja TYLKO MNIE KOCHAJ , cały film taki byłem przestraszony że nie powiedziłem słowa , straszny horror :->
-a kobieta cały film śmała się i płakała na zmianę , nie zrozumiem tego typu astrodroidów nigdy , bo tam nie było nic śmiesznego , za to może faktycznie płakać się chciało z samego powodu wydania pieniędzy na bilet
aż dziwne że nie zgłosili tego filmu do oskarów jako polskiego wkładu w światowe dzieło robienia ''kogla-mogla'' u kinowej widowni ;->
--------
Long - piszesz o wojnie na repliki karabinów , mają w tych sklepach repliki laserowych pistoletów ?
można toczyć wojenki jak na screniku obok ?
-------
przepisałem parę fajnych wyjątków z ''dziełka'' zemsta sithów , jeśli trzeba sam się poświęcę i dalej krucjatę pociągnę
aha
eJay ciekawie podsumował to w odpowiedzi ''myślę ze jest albo tak-albo..''
oba jego wnioski przypadkowo są bardzo miłe dla racji stanu sithów , potem o tym napiszę
--------
Rycerzyk - może sami oskubiemy sopel z zwisa(jącego) Luka?

09.03.2006
13:02
[45]

Long [ Generaďż˝ ]

Ward --> "Replika", jak sama nazwa wskazuje, jest czymś co naśladuje sprzęt faktycznie istniejący. Po grzyba zresztą komukolwiek pistolet laserowy? Żeby miotał kulki? Ale trochę się zagadnieniem interesowałem i niestety nie ma replik Sterlingów żeby zrobić karabinki szturmowców ani też Mausera na hanowy DL-44. Za to gdybym zobaczył na strzelance taką zgraję z pistoletami jak na screenie... Mniam :) Rzeź po prostu :)))

Przeczytałeś "Outbound Flight"? Moim zdaniem, po tej książce cała nasza dotychczasowa dyskusja na temat motywów jakie kierowały przyszłym Imperatorem prącym do władzy ląduje w koszu...

09.03.2006
15:22
[46]

Da_Mastah [ Elite ]

Muszę to wreszcie przeczytać :-))))

09.03.2006
16:28
[47]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

dobra...

w dniach 17-19 marca będe przebywał w pięknej stolicy naszego kraju... Z Da_Mastahem spotykamy się na CorusConie czyli 18 marca. Kto jest jeszcze chętny :D?

09.03.2006
16:43
smile
[48]

Da_Mastah [ Elite ]

Weź ktoś jakiś aparat, żeby uwiecznić nieco knajpianej popijawy i tu wkleić :-)))

Obecność zadeklarowali:

Karrde (chociaż na razie gdzieś uciekł)
HopkinZ (chociaż dawno go tu nie było, ale powiedział, że będzie :-))
Karrde (trzeba łobuza z dworca odebrać :-))
Long (zobaczymy czy jest twardy z kilkoma promilami na karku :-))
Viti (też się rzadko pojawia, ale ważne, że będzie)
waterhouse (siłą rzeczy :-))
Ja (czyli Miszcz :->)

09.03.2006
19:24
[49]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

świetnie zapowiada się I Zlot Senatu :D

09.03.2006
19:59
smile
[50]

Da_Mastah [ Elite ]

Mówcie od razu komu mam co nagrać i najlepiej przynieście płyty, bo w weekend będzie się można kilka razy spotkać :-))) Jak ktoś chce serie komiksów Tales Of The Jedi + Dark Empire Pack, to od razu mówię, że 500 mega :-))) No i oczywiście OOT, bo mam nawet kilka fan-remasteringów dobrej jakości (też ripy z LaserDisców, bo moje znajdują się aktualnie jakieś 300 kilometrów od Warszawy :-)) Trzy płyty DVD, plus jak by ktoś chciał bootlegi typu: Original Trilogy Casting Auditions (rip ze starej dobrej Super8, ale warto zobaczyć chociażby dla zastanowienia, co by było, gdyby Kurt Russel grał Hana Solo :-)), dodatki z Laserdisców OOT (międzyinnymi kultowy filmik z robienia poklatkowej animacji do sceny bitwy na Hoth) i fanowskie genialne wręcz DVD "Deleted Magic" ze wszystkimi wyciętymi scenami z Nowej Nadziei (plus kilka roboczych trailerów Starej Trylogii, a także behind the scenes footage - między innymi nieudana rotoskopia :-))) Jak ktoś coś reflektuje, to się zastanawiać i mi płytki pierwszego dnia dostarczyć, a następnego będzie można odebrać :-))

Pozdrawiam

09.03.2006
20:29
[51]

Rycerzykk [ Centurion ]

Ward ---> proponuję oskubać Lima ;D
A jesli chodzi o film, to oczywiście demonizujesz!!! Jest całkiem niezły jak na polską komedię :)

waterhouse w dniach 17-19 marca będe przebywał w pięknej stolicy naszego kraju...
To znaczy w Krakowie? ;)

09.03.2006
20:34
smile
[52]

Da_Mastah [ Elite ]

Rycerzyk: W Krakowie, to on mieszka na stałe :-))

09.03.2006
20:37
smile
[53]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

To znaczy w Krakowie? ;)

będe przebywał w administracyjnej stolicy naszego kraju :D

10.03.2006
08:14
smile
[54]

Long [ Generaďż˝ ]

LOL :) Wybaczcie OT, ale jak wspomnieliście Kraków, to mi się pewna historyjka przypomina. Ładnych parę lat temu, chyba podczas jakiegoś Krakonu czy innej fandomowej imprezy stałem sobie na przystanku w rzeczonym mieście. Na światłach zatrzymała się ciężarówka... Ale jaka! Marki już nierozpoznawalnej, plująca kłębami dymu, żadnej nieprzerdzewiałej blachy nie widać, deski platformy połamane i spróchniałe, kilka warstw odłażącej farby, oponki łyse, przechył na lewą burtę. Cud że jeździ. I na całej tej stercie złomu była tylko jedna nowa i nieskazitelna rzecz - na drzwiach kabiny lśnił nowym lakierem herb miasta i napis wielkimi literami: "Zakład Oczyszczania Królewskiego Stołecznego Miasta Krakowa". Mistrzostwo kraju za styl i fantazję!

10.03.2006
12:41
smile
[55]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

I na całej tej stercie złomu była tylko jedna nowa i nieskazitelna rzecz - na drzwiach kabiny lśnił nowym lakierem herb miasta i napis wielkimi literami: "Zakład Oczyszczania Królewskiego Stołecznego Miasta Krakowa"

to musiało być WIELE lat temu :D

10.03.2006
16:49
smile
[56]

Lim [ Senator ]

Rycerzyku ---> dla Ciebie, sam się oskubię, spadnę z sopeleka prosto w zaspę, co tylko zechcesz ;)
Króciutki tekst napisałem już dawno, wkleję dzisiejszego wieczora .

Warszawskie spotkanie zapowiada się ciekawie. Bardzo żałuję,że mnie tam nie będzie. Jednak mam dość napięty grafik a zwierzchnia instancja (żona,heh) nie patrzy przychylnym okiem na częste wojaże. Mocy perswazji i sugestii, wystarczyło mi na tyle by stawić się 7 kwietnia w Koninie. Świetnie że Long i Da_Mastah stawią się tam w umówionym terminie. Być może też ideą wspólnej podróży z Longiem ,,zarazi'' się jeszcze ktoś w czasie CorusConiu ? Razem raźniej i...taniej ;)
Zapytam też, na wszelki wypadek:
Czy jest ktoś miedzy trójmiastem a Koninem, kogo można przejąć po drodze na pokład pojazdu ?


Na naszej półce z grami pojawi się nowa pozycja - Lego Star Wars II

29 marca bieżącego roku, wyprodukowany przez firmę Traveller's Tales program o nazwie LEGO Star Wars, będzie obchodzić pierwszą rocznicę swojego istnienia. Połączenie fantastycznego świata, wykreowanego przez George'a Lucasa z najsłynniejszymi klockami na świecie, przyniósł znakomite rezultaty. Do tej pory sprzedano prawie trzy i pół miliona kopii gry (wynik dotyczy wersji na wszystkie platformy sprzętowe), z czego najwięcej w Stanach Zjednoczonych. Według danych organizacji NPD, zajmującej się badaniem rynku za Oceanem, LEGO Star Wars uplasowało się tam na trzynastej pozycji wśród najchętniej kupowanych programów rozrywkowych ubiegłego roku. Biorąc pod uwagę dużą konkurencję na polu gier akcji, wynik to doprawdy znakomity.


Na czym polegał sukces LEGO Star Wars? Przede wszystkim na ogromnej dawce humoru, jaka towarzyszyła zmaganiom zbudowanych z klocków ludzików. Do znanej z filmowego pierwowzoru konwencji, autorom udało się dodać mnóstwo zabawnych scenek, przewijających się głównie w krótkich przerywnikach filmowych. Dużym atutem programu były także liczne bonusy. Pełne ukończenie gry wymagało wykorzystania zróżnicowanych bohaterów, którzy w początkowej fazie zabawy nie byli w ogóle dostępni. Dzięki takiemu zabiegowi, większość przygotowanych przez autorów plansz musieliśmy pokonać co najmniej dwa razy. Znacznie przedłużało to rozgrywkę i czyniło z LEGO Star Wars coś więcej, niż tylko prostą grę zręcznościową, czerpiącą garściami z sukcesu filmowego pierwowzoru.


Wieść o rozpoczęciu prac nad oficjalną kontynuacją gry nie była dużym zaskoczeniem. Olbrzymi potencjał sagi George'a Lucasa nie został bowiem wcześniej w pełni wykorzystany. Autorzy gry ciągle dysponowali materiałem z klasycznej trylogii, która aż prosiła się o przeniesienie do świata klocków LEGO. Dziś, kiedy wiemy już, że studio Traveller's Tales ponownie wzięło się za Gwiezdne Wojny, możemy spokojnie przyjrzeć się temu, co zaoferuje nam nowa gra.

Podobnie jak to miało miejsce w przypadku pierwowzoru, także w LEGO Star Wars: The Original Trilogy będziemy mogli odtworzyć najciekawsze wątki z trylogii George'a Lucasa. Wizyta Lorda Vadera na pokładzie fregaty, którą podróżuje księżniczka Leia, bitwa na planecie Hoth czy wreszcie niezapomniany atak myśliwców Rebeliantów, mający doprowadzić do zniszczenia Gwiazdy Śmierci - to zaledwie trzy spośród kilkunastu etapów, jakie czekają nas w nowej grze. Rozgrywka tradycyjnie zostanie podzielona na odrębne epizody, które odpowiadać będą konkretnym odcinkom klasycznej trylogii....


całość tekstu w linku

10.03.2006
18:09
smile
[57]

Rycerzykk [ Centurion ]

waterhouse "będe przebywał w administracyjnej stolicy naszego kraju :D "
Aaa! ;D Swoją drogą ciekawe ile razy dziennie mijamy na ulicach naszego pięknego królewskiego miasta ;)

dla Ciebie, sam się oskubię, spadnę z sopeleka prosto w zaspę, co tylko zechcesz ;) LIM, a czy Twoja Księżniczka wie jaki jesteś otwarty na inne? ;D
Króciutki tekst napisałem już dawno, wkleję dzisiejszego wieczora .
Nie pamiętam już ile razy pisałeś mi to zdanie na gadu :P

10.03.2006
18:12
[58]

Ward [ Senator ]

Rycerzykk - to była komedia ?
czemu łzy wywoływała -no może to były łzy ze śmiechu , nie oglądałem uważnie , to wiec Ty pewnie masz rację :->

a wysyp extra gier mamy że az milutko
jeszcze gram w battlefronta , jestem w połowie empire at war -a tu nowa gra , trochę dla młodszej publiki ale zawsze coś :->
-
tu mam rozmowę ''dnia''
- aaa kolega widze juz na pierwszym roku prawa i zna wyraz sankcja... no brawo brawo
- Zgadłeś, Finanse i Bankowość :-((((( Ale napinka, co? :-((((( [']
hee-hee-hee , widzi kolega że nie wszędzie jest taka kultura jak w senacie , brzydale walą po głowie i nie przepraszają :->
to kara za dopisywanie się do głupich watków :->

10.03.2006
18:21
smile
[59]

eJay [ Gladiator ]

jestem w połowie empire at war -a tu nowa gra , trochę dla młodszej publiki ale zawsze coś :->

W LSW1 gralem z moim starszym bratem w to w trybie Cooperative. Mamy razem prawie 50 lat:) Wiec dla dzieci to to nie jest.

10.03.2006
20:02
smile
[60]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward: No nie wszędzie :-))) Miałeś napisać, gdzie mieszkasz :-)))

11.03.2006
22:03
[61]

Resksio [ Pretorianin ]

Ja już sobie poradziłwm i mam po polsku grę ale dzięki wszystkim co mi podpowiedź dali.
dosiaj przeszedłem grę wojskami dobra teraz jeszcze mi złe imperium zostało
Chciałem wam powiedzieć że dzisiaj jest ,znaczy się był fajny program na animal planet o star wars i zwierzakach
normalnioe nie macie pojęcia ile o nie się starali zeby to wszystko grało. To jest normalnie najbardziej czaadowy film na swiecie.No ale nei mogłem się dopchać do kopmutera bo bracki tyran blokadę postawił a zaden jedi negocjator nie chce mi pomagać =]
Nie takie bajki jak opowiasjtki z narni na jakie bilety za darmo w szkole rozdają

12.03.2006
13:15
smile
[62]

Ward [ Senator ]

Da_mastah - jestem z Irydini , fajne miejsce , mieszka tam jeszcze sporo moich krewniaków :->
ten ciekawy film o starwarsach widziałem wcześniej , zresztą leciał też dzisiaj -że Georg nie robi nic na odpiernicz wiadomo od dawna , cikawe że jego współpracownicy jak niektórzy desperaci szukajacy dziury w całym
np. jak mówili że Wato nie może ''fizycznie'' latać bo ma za małe skrzydła -a georg na to odpowiada BĄK TEŻ NIE POWINIEN a LATA, hee-hee
albo jak budują do postaci całą historię i świat w jakim ona żyje , mimo ze go w filmie nawet dokładnie nie pokazuję , to jak się rusza , co je , co lubi robić itd. praca jak wykonanie szwajcarskiego zegarka !

---------
dowiedziałem się dzisiaj bardzo ciekawej informacji -i jestem nawet ''wstrząśnięty'' :->
zagadka na temat w jakim mnie oświecono -kto nie uprawiał seksu od 8 lat

12.03.2006
14:09
smile
[63]

Ward [ Senator ]

podpowiem że jest ta biedna wyposzczona osoba pochodzi z 24 wieku z świata gdzie
nie używa się pieniędzy a celem ludzkiego życia nie jest osiąganie zysku -to cytat :->
wiem że są między nami spece od podobnej utopii i odpowiedź szybko chyba padnie ;->
--------------
napisałem coś wcześniej o tym jak dopracowują świat i postacie w filmie , można dać dla porównania dobrej i złej roboty , to jak na odpiernicz opisali to w książce
pamiętacie o sithach rozmowę i np. o scenie rozmowy z palpim , albo to że kiedy autor chciał oczernić sithów , to się ''dokopał'' w wyobraźni swojej tego że sithowie byli rasistami ;->
co za nędza intelektualna i brak pomysłów u autorzyny ksiażeczki !

12.03.2006
14:13
[64]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

podpowiem że jest ta biedna wyposzczona osoba pochodzi z 24 wieku z świata gdzie
nie używa się pieniędzy a celem ludzkiego życia nie jest osiąganie zysku -to cytat :->
wiem że są między nami spece od podobnej utopii i odpowiedź szybko chyba padnie


czy najpierw możesz mi wyjaśnić znaczenie terminu "wyposzczona"?

btw w ST dalej istnieją jednostki "monetarne", ale nie w dzisiejszym rozumieniu słowa "pieniądz". Ekonomia Federacji działa po prostu na innych zasadach.

12.03.2006
14:18
[65]

Ward [ Senator ]

wyposzczona - czyli taka która pości , czyli sexu nie uprawia od 8 lat :->
a to uprawianie sexu jest i w pytaniu moim obecne -jak i w rozmowie która jest źródłam pytania

czyli kto dokładnie jest tym ''pustelnikiem'' ;->

12.03.2006
14:19
smile
[66]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

świetnie, ale co to ma wspólnego z tym wątkiem?

czyli kto dokładnie jest tym ''pustelnikiem"

wolkanie przechodzą ponn farr raz na 7 lat. Nie wiem o którego Ci chodzi.

12.03.2006
14:23
[67]

Xaltorun [ Battousai ]

sry za offtopic:
Nie chce mi sie czytac calego co Lim napisal sry :) mozecie mi pwiedziec tylko czy SW:Lego 2 wyjdzie? i kiedy?:)

12.03.2006
14:39
smile
[68]

Ward [ Senator ]

Waterhouse tradycyjnie jak chce , jakby uciec od ''trudnego'' pytania , to wkleja emotiony z oczopląsami
hee-hee
a co ma wspólnego ? już wyjaśniam jeśli trzeba
raz - bp piszę o tym -i to ciekawa ''okolica'' naszego tematu
a dwa -cytaty pochodzą z filmowo-gwiezdnej siostry starwarsów -czyli star treka , lubionego przez Waterhousa i tego się już Waterhouse domyślił :->
odpowiadam za Waterhousa który nie okazał się znawcą tak dużym jak myślałem , albo może po prostu zapomniał ;->
i źle wskazał wolkan jako odpowiedź , zresztą to by było chyba za proste

no wiec ta rozmowa była udziłem robota DATY , który jak się dowiadujemy sexu nie uprawiał dawno , ale przawiczkiem nie był ;->
i tu ciekawa kwestia taka że czasem autorzy startreka coś ciekawego wymyślą (robot uprawiający sex) a w innej scenie zadają sobie tylko tyle trudu , by jakieś utopijne wartości propagować jak
- rezygnacja z używania pieniędzy w 24 wieku i twierdzenie że celem człowieka nie jest osiaganie zysku
wcześniej dokładnie wypisane cytaty pochodzą z filmu , jaki dzisiaj pewnie Waterhouse z przyjemnością wielką ogladałeś -a film nierówny jak cała seria star trek
------
Xaltorun - to nie oftopic , ale aż tak kloega leniwy nie jest chyba , by nie doczytać pierwszego zdania w tam co LiM pisał w części tyczącej Lego SW II :->

12.03.2006
14:43
[69]

Xaltorun [ Battousai ]

Ward -> no niby ale 29 marzec to rocznica od wyjscia Lego star wars tego poprzedniego, wcale nie musi oznaczac premiery drugiej części ;) moze cos pominalem ale wydaje mi sie ze nie ma tam daty wydania:D

12.03.2006
14:44
[70]

Da_Mastah [ Elite ]

Wardu nie szafuj w moim wątku jakimiś plotami z Bravo Girl, tylko napisz, gdzie mieszkasz...

12.03.2006
14:50
[71]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Waterhouse tradycyjnie jak chce , jakby uciec od ''trudnego'' pytania , to wkleja emotiony z oczopląsami

przecież Ci odpowiedziałem

i jak to "tradycyjnie"?

jaki dzisiaj pewnie Waterhouse z przyjemnością wielką ogladałeś

Nie. Jaki to był film?


a w innej scenie zadają sobie tylko tyle trudu , by jakieś utopijne wartości propagować jak
- rezygnacja z używania pieniędzy w 24 wieku i twierdzenie że celem człowieka nie jest osiaganie zysku


Taki był zamysł twórcy (przypominam że ST powstał w latach 60-tych) - moim zdaniem dosć interesujący.

12.03.2006
15:08
[72]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - dzisiaj był w TV Pierwszy kontakt
robot uprawiający sex mnie bardzo zaciekawił , bo jak widziałem Datę w setce odcinków i kilku filmach to nigdy o uprawianie sexu bym go nie podejrzewał -a tu taka ciekawa wiadomość :->

a ten zanik wartości pieniądza i brak chęci by się bogacić , to dla jednych to ciekawy zabieg a dla innych trochę utopia i to nienajnowasza , bo często są pokazywane takie społeczeństwa w fantastyce , do mnie jednak bardziej trafia Wato kłócący się o walutę na złomowisku
--------------
D_Mastah - pisałem skąd i na niszczęście do stolicy polskiego imperium mam daleko ,
imperium w powijakach , bo na razie mamy tylko silnego sitha na u władzy :->
a to info nie z Bravo (bo nie czytam -i ciekawe masz skojarzenia , hee-hee) ale to bardzo ważna rozmowa z jednego z lepszych filmów z serii startreka
---------
Xaltorun - może i wyznaczona data nie oznacza że gra będzie 29 w sklepach , bo nasi wydawcy zawsze zachowują się jak drogowcy zimą , ale najłatwiej to będzie sprawdzić w internecie ,ze wskazaniem na p2p -z czystej ciekawości oczywiście :->

12.03.2006
15:10
smile
[73]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

do mnie jednak bardziej trafia Wato kłócący się o walutę na złomowisku

Dla każdego coś miłego.

bo często są pokazywane takie społeczeństwa w fantastyce

Przykłady?

to dla jednych to ciekawy zabieg a dla innych trochę utopia

Dla mnie też jest to utopia.

12.03.2006
15:14
smile
[74]

Ward [ Senator ]

pewnie że tak ;->
jeden woli realizm zachowań osadzony w fantastycznym swiecie , inny fantastyczny swiat rządzony utopią , dla każdego coś miłego
ale za robota uprawiajacego sex , star trek ma u mnie mały plus :->
----
a przykłądów jest taka masa że nie ma chyba potrzeby się licytowac ich znajomością
dobry przykład- METROPOLIS
zły przykład - SĄDZIA DERD

tzn. oba przykałdy dobre ale jeden pokazuje ambitnie temat , drugi to szajsowna komercja
albo dobrze pokazany świat - Star wars film , skrzywiony star wars zemsta sithów ksiażka
- dobra , będę wieczorem

12.03.2006
15:17
[75]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

jeden woli realizm zachowań osadzony w fantastycznym swiecie

czyli wg Ciebie w ST nie ma "realizmu zachowań"?

zły przykład - SĄDZIA DERD

pomijając już fakt że jest to fillm kilkadziesią lat starszy od ST, to jakie widzisz zbieżnośći???

Również METROPOLIS - gdzie Ty tam widzisz ludzkość dążącą do samodoskonalenia a la ST?

12.03.2006
15:26
smile
[76]

Ward [ Senator ]

ja widzę, Ty Waterhouse nie ?
widzę utopię na temat społeczeństwa żyjacego w świecie ''idealnym'' , który jest tylko przykrywką dla totalitatyzmu a w startreku utopia jest pokazana jako tło do gwiezdnych wądrówek -NIE PRZEKONUJE MNIE TO
z star trek (w dzisiajeszym przykładzie) z tej rozmowy bije tylko powierzchowne traktowanie tematu - niby nie mają pieniędzy i niby człowiek nie chce się bogacić (ludzie mają za młodu jakieś pranie mózgu czy jak że to pragnienie wyeliminowali ?), jak tak na odpiernicz traktować temat , to po co więc o tym wspominali ?
no chyba że oficerowie floty nie znają wszystkich pobudek odwiedzania odległych światów , hee-hee
opowieść by na tym sporo zyskała !

dobra , wieczorem będe może

12.03.2006
15:36
[77]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

widzę utopię na temat społeczeństwa żyjacego w świecie ''idealnym'' , który jest tylko przykrywką dla totalitatyzmu

Momencik : czy Federacja jest wg Ciebie państwem totalitarnym?

Poza tym pisałeś "a ten zanik wartości pieniądza i brak chęci by się bogacić , to dla jednych to ciekawy zabieg a dla innych trochę utopia i to nienajnowasza , bo często są pokazywane takie społeczeństwa w fantastyce "

podając przykłady "Metropolis" i "Sędzia Dredd" - czekam na rozwinięcie, gdzie w tym ostatnim pokazano społeczeństwo które nie chce się bogacić.

z tej rozmowy bije tylko powierzchowne traktowanie tematu (...) tak na odpiernicz traktować temat , to po co więc o tym wspominali ?

Nie rozumiem tego - jakie powierzchowne traktowanie tematu? Na czym ono polega? Czego oczekiwałeś, godzinnego wykładu o społeczeństwie ST?

opowieść by na tym sporo zyskała

A widzłeś np. TNG "Neutral Zone" czy DS9 "Treachery, Faith and Great River" ?

13.03.2006
12:50
smile
[78]

Xaltorun [ Battousai ]

Ward -> no wlasnie mam taki zamiar :P ja slyszalem ze Lego SW wyjsc dopiero w 2007 ale to tylko plotki :) juz sie nie moge doczekac :) :)

13.03.2006
13:48
smile
[79]

Lim [ Senator ]

Interesująca kwestia została podniesiona w niedzielę. Ponownie pojawia się też odniesienie, od książkowej nowelizacji RotS. Czas przeciąć spekulacje nad zgodnością ksiażki z filmem (lub wręcz przeciwnie) i doprowadzić sprawę do końca.
Zanim to zrobimy, informacja odnośnie konińsko-ślesińskiego zjazdu.
Ciekawa min. dla Waterhousa.

Witam z rańca,
Pomysł z dojazdem grupy krakowskiej do Wrocława jest, moim zdaniem, najlepszym rozwiązaniem.
Oszczędność czasu, pieniędzy, a przede wszystkim - doborowe towarzystwo :)

Z Krakowa macie dwa bezpośrednie pociągi w piątek 07.04.06.
Wszystko zależy jak wcześnie Viva chce wyjeżdżać!
Pierwszy (pośpiech) - start o 03:07, przyjazd o 07:35 (czas podróży 4:28)
Cena za bilet (bez zniżki) - 41,24 PLN
Drugi (Tanie Linie Kolejowe) - start o 06:00 przyjazd o 09:57 (czas podróży 3:57)
Cena za bilet (bez zniżki) - 45,00 PLN
Z Wrocka jedzie się do Konina około 3h. (normalna jazda, bez szaleństw).
Wiem, bo tam studiowałem :)


Lista obecnych Ślesin:

07-09 IV:
- matchaus
- koval
- rav
- krwawy
- lechman
- Yaca
- Woytek
- martins
- Chrees ( 80%, w razie czego zwrócę kasę za swoje miejsce )
- StePan
- Horvat ( 70% )
- Long
- Da_Mastah
- Lim
- Sławek ( 50% )
- Therion
- Obej
- Viva
- Necki
- Mackay
- Silent Otto ( 25% )
- Wallace
- T_bone
- Bahr


Niezadeklarowani:
- U-Boot (ja cały czas mam nadzieję)
- Olivier (j/w :)
- Lipton (j/w :)
- Kox (lepszej okazji na przyjazd do tej pory nie miałeś :)

Pytanie - czy z okolic Warszawy, lub z samej stolicy jest jeszcze ktoś ,,chętny'' na wyprawę z Longiem i Da_Mastahem ?

13.03.2006
15:12
[80]

Long [ Generaďż˝ ]

Jakby co, to mogę upchnąć w samochodzie jeszcze jedną osobę (sensowny limit Fabii to 3+bagaż). Ale z tyłu, więc raczej nie za dużą.

13.03.2006
15:33
smile
[81]

Lim [ Senator ]

Skoda Fabia ? To nawet dwie szczupłe osoby się zmieszczą, namiotów i zbyt wielu bagaży nie musimy zabierać ;)
Być może jakaś idea ,,urodzi'' się w czasie warszawskiego spotkania .
Long, edytuj proszę swoje dane, nr. GG zdaje się nie być aktualny.

13.03.2006
16:05
[82]

Long [ Generaďż˝ ]

Lim --> Ekhm. Sorry. Zaktualizowane. GG już nie posiadam - nie ma możliwości instalacji w pracy, a w domu nie mam połączenia z siecią.

Jak dwie szczupłe, to najlepiej "one", a "one" jakoś się nie zapowiadają :(

15.03.2006
12:15
smile
[83]

Ward [ Senator ]

Coście tak pomilkli jakby przestraszeni czy może ucieszeni , na wyjazdy planowane w czasie już niedalekim ?
Long - musisz odwiedzić kierownika -a raczej jego komputerek i ''nagrzebać'' w ustawieniach :->
wiem chyba kiedy Luk się urwie z sopla -w pierwszy dzień wiosny i ani dnia później hee-hee
Jeśli się nie ''urwie'' , to będzie dowód że sopel tak jak wyspy bergamuta NIE istniał , tzn. istniał ale był zwykłym soplem bez podwójnego dna :->
------------
Teraz sam z przyjemnością sprawę różnic w książce i filmie pociągnę a może nawet zakończę
Z odfajkowanych spraw (będzie widać chyba:->)
- ROZMOWA Z PALPATINE W SENACIE
z niezakończonych
- KŁAMSTWO W SPRAWIE INTENCJI SITHÓW
- KŁAMSTWO W SPRAWIE UCZUĆ ANAKINA DO AMIDALI
- KŁAMSTWO W SPRAWIE ZDOLNOŚCI I MOCY WYBRAŃCA

to było wcześniej sygnalizowane i są to albo kłamstwa w stosunku do filmu , wprost napisane w książce , albo jeśli ktoś woli ‘’zalatujące na kilometr fałszem’’ rozwinięcia tego co w filmie widzimy

15.03.2006
12:32
[84]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Coście tak pomilkli jakby przestraszeni czy może ucieszeni

Ja czekam na Twoje argumenty w sprawie np. Metropolis.

15.03.2006
14:23
[85]

Long [ Generaďż˝ ]

Ward --> Wierz mi - nie chciałbyś grzebać w komputerku mojego kierownika...

15.03.2006
14:41
[86]

Da_Mastah [ Elite ]

Nie ośmielił by się, bo to jego kochany premierek :->

15.03.2006
14:41
smile
[87]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Ok.. kiedy/gdzie spotykamy się w sobotę?

15.03.2006
14:47
smile
[88]

Da_Mastah [ Elite ]

CorusCon zaczyna się o 10:00, ale proponuję, żebyśmy się spotkali przed wejściem na miejsce konwentu jakoś przed 13:00, bo wtedy zaczyna się prelekcja pt. "Epizod 3 nas zawiódł!" :-> Z tego, co przeczytałem w programie jest to IMO jedyna warta uwagi propozycja... Potem można pojść do okolicznej knajpy i przekonać się o tym jak dyskutuje Long z trzema promilami na karku ;-)))

15.03.2006
15:12
[89]

Long [ Generaďż˝ ]

Da_Mastah --> Przed 13:00? Ech, to sobie w sobotę nie postrzelam :(
BTW - coś tak się uparł na te trzy promile? Musiałbym cały weekend pić...

15.03.2006
15:21
smile
[90]

Long [ Generaďż˝ ]

Aaaa... Przypomniało mi się: czy Karrde nie prosił aby go ok. 11:00 odebrać z Centralnego?

15.03.2006
19:02
[91]

Da_Mastah [ Elite ]

Long:

Oj żartuję z promilami ;-))) Ja też się będę musiał pilnować, bo niedawno chory byłem właśnie od picia zimnego alkoholu w knajpach :-> A co chciałeś w sobotę robić zamiast się spotykać z nami? :-> Karrde niestety nie przyjedzie - kłopoty z funduszami... :-(((

16.03.2006
00:55
smile
[92]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - jakie dodatkowe argumenty?
napisałem tylko co myślę o takiej utopii -a startreka historia utopię ma w tle i co gorsza słabej jakości , trochę wyobraźni zabrakło autorowi scenariusza sobotniego filmu
Same wędrówki jako całość są może i OK , ale po co wspominać w tle o tym że pragnienie zdobywania materialnych dóbr zostało wyeliminowane w 24 wieku , jeśli to nie ma żadnego znaczenia dla akcji filmu ?
sex u robota to była sprawa podana w sposób jaki zaciekawił , ale wspominanie o zaniku wartości pieniądza było jak trafienie kulą w płot , mogli sobie to mędrkowanie o 24 wieku darować w tej części :->
---------
ten cały CorusCon i jego (według Da_Mastaha) najważniejsza prelekcja pt. "Epizod 3 nas zawiódł!" wydaje się że będzie dość nieciekawą imprezą skoro najważniejsze będzie wypicie kilku browarków :->
ale może prelekcja nie dotyczy filmu, tylko pełnego kłamstewek i przeinaczeń ksiażkowego wydania zemsty sithów , to może być ciekawe !
i chyba rację ma Karrde że nie jadąc na tą impezę oszczędza kasę , gdyby się dopisał do tego kwietniowego zjazdu to bym zrozumiał , tam się zapowiada hulanka jak u jabby w pałacu
:->

aha
dziekuję drogiemu sąsiadowi że wtyczke odnalazł wypiętą przed północą
ojjj , muszę coś z siecią zrobić -a raczej dać komuś zarobić

16.03.2006
01:00
[93]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Waterhouse - jakie dodatkowe argumenty?

na udowodnienie tezy że w "Metropolis" i "Judge Dread" występuje społeczeństwa, których członkowie nie chcą się bogacić i zajmują się samodoskonaleniem. To przecież napisałeś.

ale po co wspominać w tle o tym że pragnienie zdobywania materialnych dóbr zostało wyeliminowane w 24 wieku , jeśli to nie ma żadnego znaczenia dla akcji filmu ?

Aby trzymać się linii zapoczątkowanej kilkadziesiąt lat wcześniej?

16.03.2006
01:11
smile
[94]

Ward [ Senator ]

źle mnie zrozumiałeś Waterhouse
ja dałem przykłady różnych utopijnych społeczeństw w których te sprawy były pokazane o wiele ciekawiej , nawet w przypadku kiczowatych filmów z sylwkiem takich jak sędzia dread i człowiek demolka i podobnych przykładów mozna podać wiele , nic nowego star trek nie wymyslił
a nawet przeciwnie , dosć biednie wygląda star trek z tym ledwo wspomnianym , jakby od niechcenia człowiekiem bez woli dążenia do zdobywania dóbr materialnych
wierzę że z 1000 odcinków mozna by sklecić coś ciekawszego w tym temacie , jednak co w sobotę słyszałem -to podałem i oceniam to bardzo słabo

dobra , idę spać , jutro trzeba pracować na chlebek , mamy dopiero 21 wiek i jeszcze chcemy zdobywać i pomażać dobra materialne, hee-hee

16.03.2006
01:21
[95]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

źle mnie zrozumiałeś Waterhouse

"a ten zanik wartości pieniądza i brak chęci by się bogacić , to dla jednych to ciekawy zabieg a dla innych trochę utopia i to nienajnowasza , bo często są pokazywane takie społeczeństwa w fantastyce "

<moja prośba o przykłady>

"a przykłądów jest taka masa że nie ma chyba potrzeby się licytowac ich znajomością
dobry przykład- METROPOLIS
zły przykład - SĄDZIA DERD "


powiedz mi na ile sposobów można zrozumieć tą wypowiedź?

te sprawy były pokazane o wiele ciekawiej , nawet w przypadku kiczowatych filmów z sylwkiem takich jak sędzia dread i człowiek demolka i podobnych przykładów mozna podać wiele


Przecież Sędzie Dredd to filmy STARSZE od ST, wiec jak możesz mówić że " nic nowego star trek nie wymyslił " ? Pomijając już fakt że nie ma ten film nic ze ST wspólnego...

osć biednie wygląda star trek z tym ledwo wspomnianym , jakby od niechcenia człowiekiem bez woli dążenia do zdobywania dóbr materialnych

A co bylo tematem filmu? Społeczeństwo XXIV wieku?

16.03.2006
08:07
[96]

Long [ Generaďż˝ ]

Da_Mastah --> A co chciałeś w sobotę robić zamiast się spotykać z nami?
Soboty to tradycyjne dni w które warszawskie środowisko ASG jedzie sobie postrzelać do siebie nawzajem. Ale jako że zebranie Senatu ma wyższy priorytet, to przestrzelam nową zabawkę w niedzielę :)

A mamy już jakąś knajpę na myśli? Czy będziemy kombinować na miejscu?

16.03.2006
11:49
smile
[97]

Grassus [ Pretorianin ]

Z uwagi iz czesc Senatorów skupiła się na Wyjazdowej sesji Senatu, pragne zawiadomić(patrz link)
mam nadzieje ze sie nie powtarzam i informacji tej nie było jeszcze na obradach Senatu ;-)

16.03.2006
14:39
[98]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward:

"ale może prelekcja nie dotyczy filmu, tylko pełnego kłamstewek i przeinaczeń ksiażkowego wydania zemsty sithów , to może być ciekawe !"

Na pewno masz rację! Szczególnie, że na konwentach spotyka się 99% wielbicieli EU, a 1% to ci, co siedzą w domach i mają wielkie mordy na internetowych forach...

"chyba rację ma Karrde że nie jadąc na tą impezę oszczędza kasę , gdyby się dopisał do tego kwietniowego zjazdu to bym zrozumiał , tam się zapowiada hulanka jak u jabby w pałacu"

Dobry przykład księżycowej ekonomii (którą praktykuje... albo nie powiem, bo miało nie być aluzji do polityki). Jak można oszczędzić coś, czego się nie ma? Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi? A tak poza tym, to wypowiada się ten, którego nie będzie ani na jednym, ani na drugim zjeździe...

Long:

"A mamy już jakąś knajpę na myśli? Czy będziemy kombinować na miejscu?"

Mam jedną bardzo klimatyczną na myśli, a jak nie wypali, to jest kilka przy pl. Trzech Krzyży zaraz niedaleko od miejsca konwentu :-))

Ogłoszenie parafialne:

Miejsce spotkania: Szkoła Podstawowa nr 211 przy ul. Nowy Świat 21a, Warszawa (przed wejściem się zbierzemy, żeby było wiadomo kto jest kto :-))

Czas spotkania: +/- 12:45 PM.

Obecni: waterhouse, Long, HopkinZ, Viti (mam nadzieję), DM.

Pozdrawiam

P.S.
Ma ktoś jakiś kontakt z Vitim!? Napisał kiedyś, że chce przyjść, ale od tamtego czasu się nie pojawił!

16.03.2006
14:45
smile
[99]

Long [ Generaďż˝ ]

OK, jakbym nie dał rady się już do soboty odezwać na forum, to będę w umówionym miejscu i czasie. Do zrobaczenia :)

16.03.2006
16:44
smile
[100]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - no widać że można na kilka sposobów , jeszcze jedno chcę powiedzieć bo tu (w tej części) nie ma już miejsca
odniosłem się do filmu Pierwszy kontakt , średniego jak cała seria kinowego star treka
i w tym filmie ''ni z gruszki ni z pietruszki'' wspominają o tym co jest w moim przekonaniu zabiegiem nieudanym , takim dialogiem dla zapełnienia kart scenariusza (pewnie płacą scenarzyście od strony:->)
a co do przykładów to zwracam uwagę tylko że gdziekolwiek patrzeć , to takie lub podobnie utopijne dziowolągi są pokazywane solidniej niż w serii startreka gdzie coś się wspomina i z tego takie pozostaje wrażenie że coś dzwoni , ale w jakim kościele -niewiadomo:->
--------------
Da_Mastah – wiesz jak jest , konwenty przyciągają różne elementy hee-hee
czasem grupa krzykliwych i niezadowolonych wiecznie fanów musi się zebrać i dać upust swojemu niezadowoleniu , ale może i się mylisz pisząc że to będzie takie słabe spotkanie ?

jednak w tym czasie 99% fanów siedzi sobie spokojnie w domu , grając w starwarsowe gry , oglądając po raz setny filmy , albo pisząc na forum lub ircowym #, ja nie jestem z tych którzy muszą się wyróżniać z milionów fanów tym że zawodzą smętnie -PRECZ Z PRECZEM (precz z starwarsami i lucasem , niech żyją nasze sarwarsy z nibylandi) :->
jestem zwykłym , szarym fanem i nie w głowie mi zwracanie na siebie uwagi szukaniem dziury w całym , od tego mamy speców w różnych miejscach , może jednym z nich będzie (jak Da_Mastah twierdzi) właśnie CorusCon -jak było pewnie się dowiemy , bo napiszecie relację
CO do warszawskiego spotkania , łatwo wam mówić bo mieszkacie poza Waterhousem w Warszawie , tam nie pojadę bo to daleko trochę jak na wypicie piwa i wysłuchanie prelekcji o na temat ''zawiedzionych'' zamstą sithów –a w kwietniu pracuję w weekendy , może nie we wszystkie ale cholera wie , jednak co do tego ''niespotkania'' bym nie był pewien
---------
Long – bądź ostrożny , bo będziesz pod ostrzałem republikańsko liberalnej ideologii w czasie tego piwkowania , najlepiej nagraj sobie wyjątki z przemówień imperatora i w czasie picia piwka odsłuchuj to z mp-playera :->
-------
Grassus – a gdzie kolega posiał ten lineczek ;->
--------
TO JAK BĘDZIE , palimy książkę czy wznosimy na ołtarze ?
:->

16.03.2006
20:05
[101]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward:

Jak byś przypadkiem nie zauważył, to mamy ku temu by krzyczeć "PRECZ z PRECZEM", jak to nazwałeś, stosowne argumenty, które dowodzą tezom przez nas postawionym. I zapewniam Cię, że ślepo nie odrzucamy PT, a jedynie krytykujemy wyszczególnione jej elementy. Jako fani traktujemy przecież fabułę tych filmów jako znaczącą część świata SW. I nikt tu poza Tobą nie popada w skrajności...

Jeśli chodzi o wyjazd, to oczywiście łatwo nam mówić, ale szkoda, że waterhouse wybrał się aż z samego Krakowa, żeby się napić piwa i wysłuchać prelekcji (plus dodatkowe atrakcje, które miał chęć sobie zafundować). Po drugie: chyba Ci zdążyło już z pamięci niestety ulecieć to, że zamiar stawienia się miał również Karrde, który dopiero w ostatniej chwili poinformował mnie, że ma kłopoty z funduszami. A dojazd mimo dużego dystansu ma bardzo dobry.

A jeśli chodzi o zjazd bardziej globalny (ten w okolicach Konina), to się nie gorączkuj, bo nie tylko Ty pracujesz/uczysz się - nie martw się... Ja też do końca nie wiem czy będę mógł się na to zabrać, ale postaram się nie przepuścić takiej okazji, choć wiem, że będzie to bardzo trudne...

"TO JAK BĘDZIE , palimy książkę czy wznosimy na ołtarze ?
:->
"

No... To jest właśnie przykład potwierdzający moją wypowiedź na Twój temat. Nie można książki zaakceptować po analizie, nabrać dystansu, ani zweryfikować, tylko można ją albo spalić, albo wznieść na ołtarz - nie ma trzeciej możliwości. To też dowodzi temu, dlaczego nie można z Tobą dojść do porozumienia, żeby nie wiem jakich argumentów używać.

16.03.2006
20:32
smile
[102]

Da_Mastah [ Elite ]

Zapomniałem o dwóch sprawach:

1. Przypominam komukolwiek, żeby wziął aparat cyfrowy na mini-zlot! :-))) Trzeba to jakoś uwiecznić :-)))

2. Nową część proponuję, żeby powstała po mini-zlocie, to się zrobi od razu we wstępniaku ładną relację, a potem powklejamy foty :-))

16.03.2006
22:28
smile
[103]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah – takie generalizowanie i wystawianie cenzurek jest w Twoim stylu ;->
i jak czasem bywa , to trafia dość daleko od celu , hee-hee
pal licho że nie mam już latek ledwo 20 i że mam jakieś tam doświadczenia w sprawkach fandomu , niech je każdy sam zdobywa
no i zostawiając na boku to że ładne parę lat wcześniej przechodziłem te problemy wieku dojrzewania (u fana) , to chcę Ci powiedzieć że te długie lata bycia fanem mnie nauczyły że ''psy szczekają a karawana jedzie dalej''
Tylko proszę bez uwag takich że to porównanie do psów KOGOŚ konkretnego dotyczy , ale to pokazuje po prostu mechanizm w którym z jednej strony jest nieliczna grupa mąciwodów wygłaszających różne dezyderaty -a z drugiej tysiące fanów wychodzących w doskonałym nastroju z kina , i co z tego że w tłumie jakiś ''mędrzec'' będzie wołał cienkim głosem a mi się to , tamto , siamto nie podoba !!! - DLA OGÓŁU FANÓW TO NIC NIE ZNACZY !
mozna oczywiście dyskutować o tym tygodniami i latami , szukać jakiś wspólnych punktów , ale sukcesu starwarsów te dyskusje nigdy nie pomniejszą !
A teraz przypominam Ci że już z dawnych czasów tu tradycyjnie , po dyskusji i rozmowach wybieraliśmy z zalewy podróbek , to co jest wartościowe i co może być dobrym źródłem w dyskusjach a co NIE
a do tego jest potrzebne książki podsumowanie , bo to zawisło od kilku wątków jakby w próżni
to ze ktoś jej niema , albo nie przeczytał - sam rozumiesz :->

Sprawa zjazdu warszawskiego
coś tam słyszałem że nie tylko w tym celu Waterhouse jedzie do Warszawy , ale mniejsza o to
jak jest konwent w tym czasie , to może być fajnym pretekstem do spotkania
ale to Ty pierwszy merytoryczną część tego spotkania ''ładnie'' podsumowałeś , ja sam jestem ciekaw co za wnioski się tam ''urodzą'' więc za szybko nie wyciągaj kolegów do pubu :->

16.03.2006
23:27
[104]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Ward----> coś tam słyszałem że nie tylko w tym celu Waterhouse jedzie do Warszawy , ale mniejsza o to

Tak. Jadę przede wszystkim po to, aby załatwić sobie staż w jakiejś lewicowo-liberalnej gazecie :D

a z drugiej tysiące fanów wychodzących w doskonałym nastroju z kina

To jest demagogia, bardzo w Twoim stylu.

DLA OGÓŁU FANÓW TO NIC NIE ZNACZY !

A co to za ogół? Jakieś przykłady?

a co do przykładów to zwracam uwagę tylko że gdziekolwiek patrzeć , to takie lub podobnie utopijne dziowolągi są pokazywane solidniej

Aha. Rozumiem. Wg Ciebie w arcydziele "Człowiek Demolka" albo "Sędzia Dredd" lepiej przedstawiono utopijne społeczeństwo które przedstawiciele nie chcą sie bogacić i dążą do samorealizacji niż w Star Treku.

Dalsze dyskusja nie ma sensu. EOT

16.03.2006
23:44
[105]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - nazywaj to jak chcesz , jak pokazała niedaleka przeszłość słowo ''demagogia'' często pada z ust przegranej opcji w polityce , można tak wbrew ogółowi nazywać stwierdzenia o odczuciach ogółu , do czasu aż się zobaczy że stoi się w nielicznym gronie , naprzeciw ogromnej większości
ktoś powie -SZKODA ich energii zmarnowanej na bezsensowną krucjatę, ktoś inny powie, szkoda ?? - WCALE NIE :->
wolna wola , wolny wybór , wolny ale ostateczny

filmy wymienione są ''arcydziełami'' takimi jak z pasztetu , krakowska (kiełbasa:->)
czyli żadnymi
a że lepiej tam pokazano to co naiwnie wspomniano w pierwszym kontakcie , to już do scenarzysty z listy płac stertreka proponuję wysłać list protestacyjny , bo to było naiwne do bólu niestety -w odróżnieniu od w miarę przyzwoitej jakości filmu :->

aha
jaka to lewicowa gazeta , chętnie zamówię premumeratę :->>>>

16.03.2006
23:56
[106]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

a że lepiej tam pokazano to co naiwnie wspomniano w pierwszym kontakcie

Powiedz mi wreszcie co pokazano lepiej w Człowieku Demolce niż w ST, co jednocześnie łaczy ten film i tą serię.

Nie mam pytań..... Tak zawsze kończą sie rozmowy z osobą które nie mają najmniejszego pojęcia o czym mówią, a jednak głoszą swoje banialuki niczym niepodważalne fakty, bez nawet próby ich uzasadnienia.

Dla mnie jest to żenujące.

Pytanie za 100 punktów. Czyją metodę dyskursu powtarza teraz Ward?

17.03.2006
00:22
smile
[107]

Grassus [ Pretorianin ]

Upss...najwyrazniej kolejna intryga Sith'owej frakcji w Senacie ;-(
Link ponizej

17.03.2006
00:43
[108]

Ward [ Senator ]

zawsze ilekroć startrek okazuje się w czyjejś opinii płytkie , bylejakie , mizerne Waterhouse reaguje jak byk na czerwoną płachtę
to taki sposób dyskusji rodem z lewicowo liberalnej gazetki ?

17.03.2006
00:53
[109]

Ward [ Senator ]

i jeszcze na koniec , piszę po raz któryś-tam , bo widzę że trudno Ci się skupić Waterhouse
W Star trek PIERWSZY KONTAKT w czasie jednego z dialogów pada kupy i pupy nie trzymające się stwierdzenie
że w człowieku z 24 wieku wyeliminowano dążenie do pomnażania dóbr i że zanikła wartość pieniądza
Utopie o ludziach wyzutych z różnych uczuć , pragnień (naprawdę albo pozornie) i żyjacych w utopijnym świecie przywołałem na podstawie przykładów , dobrych lub słabych filmów
ale jeśli nie masz czasu , chęci , cierpliwości by temat startreka obiektywnie ale krytycznie podjąć , to masz rację KONIEC tematu
Co ciekawego zauważyłem w Pierwszym kontakcie podałem , co mnie zdziwiło dialogiem wciśniętym na odpiernicz do filmu , też przywołałem , po raz któryś widzę że nie jesteś chyba w tym temacie obiektywny
to była ciekawa rozmowa Waterhouse , ale wracamy na ziemię , tzn. na właściwą stronę galaktyki
:->

17.03.2006
01:12
smile
[110]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

W Star trek PIERWSZY KONTAKT w czasie jednego z dialogów pada kupy i pupy nie trzymające się stwierdzenie

dla osoby która nie pojęcia o temacie, takiej jak Ty, zapewne tak jest

ale jeśli nie masz czasu , chęci , cierpliwości by temat startreka obiektywnie ale krytycznie podjąć , to masz rację KONIEC tematu

jak już pisałem - to nie mój poziom.

Nie traktuj też każdej projekcji filmu ST w telewizji jako okazji żeby mi dowalić. Przepraszam za brak delikatności, ale Ty chyba tylko taki język rozumiesz.

Utopie o ludziach wyzutych z różnych uczuć , pragnień (naprawdę albo pozornie) i żyjacych w utopijnym świecie przywołałem na podstawie przykładów


Gdzie takową widzisz w "Judge Dread"?

zawsze ilekroć (...)okazuje się w czyjejś opinii płytkie , bylejakie , mizerne Waterhouse reaguje jak byk na czerwoną płachtę
to taki sposób dyskusji rodem z lewicowo liberalnej gazetki ?


To kolejna złota myśl Jarosława Kaczyńskiego, którą powtarzasz?

17.03.2006
01:25
smile
[111]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - no właśnie chodzi o ten poziom cenny który czasem jest przez Ciebie gubiony
ja swoje uwagi zamieściłem jako PRZECIĘTNY widz jednego z filmów , dla którego to się kupy nie trzyma i ma się nijak do akcji filmu
a Ty WIELKI znawca Star trek po prostu wiesz co wiesz i to Ci wystarcza , przekonanie o swojej nieomylności masz wielkie , jak jedi w przeddzień upadku , to jakby syndrom pewnej partii politycznej dzisiaj dość nielicznej i zmieniającej co chwila szyldy , choć dawniej wielkiej i nawet zasużonej ;->
bo niestety zarazić ciekawością do świata startreka jakoś nie potrafisz , choć nie raz prawie byłeś o to proszony , może to powód dla którego liczba fanów raczej maleje nie rośnie ?
masz maleńki przykład -straciłem zainteresowanie historią robota który ostatnio uprawiał sex 8 lat temu
a nawet przez chwilę byłem ciekaw czy to sprawa poruszana we wcześniejszych odcinkach :->

i już naprawdę na koniec wizyty w świecie startreka w którym nie zdobywa się dóbr materialnych , dodać muszę że (chcę) wierzyć że coś tam w sferze ekonomicznej trzyma się kupy , pewnie jako zawołany fan startreka wiesz o tym , biedni widzowie emitowanych od wielkiego dzwonu filmów z tej serii zdani są na informacje wynikające z często słabych i naiwnych dialogów :->

17.03.2006
01:28
[112]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

no właśnie chodzi o ten poziom cenny który czasem jest przez Ciebie gubiony

Kiedy na przykład?

a Ty WIELKI znawca po prostu wiesz co wiesz i to Ci wystarcza

Bo Tobie nie mam zamiaru nic tłumaczyć. Wiem że i tak nie dotrze. Kiedyś próbowałem, ale okazało się to jałowym zajęciem.

o niestety zarazić ciekawością do świata startreka jakoś nie potrafisz

Patrz wyżej.

Dobranoc.

17.03.2006
01:38
smile
[113]

Ward [ Senator ]

rozumiem Waterhouse i znam dobrze podobny ton rozmowy ''mądrego'' z ''głupim'' jesteś jeszcze jednym przykładem wieszcza którego prosty naród nie zrozumiał , bo niby jak ogarnąć prostym rozumem takie cuda-niewidy , znamy z naszego podwórka podobnie do Twojego twierdzenia
np. głupi naród znowu nie posłuchał światłych mężów i zrobił co zrobił
hee-hee
bez obrazy Waterhouse , ale więcej chyba tematu Star treka nie podejmiemy choć to temat do porównań ze starwarsami ciekawy , masz rację – NIE WARTO (go odbrązawiać ) tylko dla tego by pokazać że do doskonałości mu daleko , ojjj daleko
a to że widzisz słomkę w cudzym oku -w swoim belki nie widząc , mówi się trudno , taką masz wrażliwość i takie gusta (porównanie filmów obu serii dotyczy)

chociaż nie powiem , temat startrek to po części bardzo interesujący , ale do tego też odpowiednio rozmówcy trzeba -a Ty niestety masz poziom zbyt wysoki jak na przeciętnego widza startreka , jak sam to stwierdzasz i niech Ci z tym przeświadczeniem dobrze się żyje :->

17.03.2006
01:43
[114]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

ale więcej chyba tematu Star treka nie podejmiemy więcej

cudownie

Cieszę się że więcej nie podejmiesz tego tematu. Niczego innego nie chciałem.

Chętnie wziąłbym udział w merytorycznej dyskusji na temat zalet i wad ST (potrafie je dostrzec, pisalem o nich, czego nie potrafisz Ty zauwazyć), ale taka dyskusja z Tobą nie jest po prostu możliwa, co udowadniasz każdą swoją wypowiedzią.


a Ty niestety masz poziom zbyt wysoki jak na przeciętnego widza startreka , jak sam to stwierdzasz


Bez nadużyć proszę. Nie jesteśmy w polskim sejmie. Nic takiego nie powiedziałem, co łatwo stwierdzić czytając mój poprzedni post.


temat startrek to po części bardzo interesujący , ale do tego też odpowiednio rozmówcy trzeba

Trafiłeś w sedno.

17.03.2006
01:46
[115]

Ward [ Senator ]

aleśmy się rozpisali , prawie jak na # :->
pewnie że trafiłem w sedno , tak Twoją postawę oceniam ale widzę że to nie martwi Ciebie nawet trochę :->
cieszysz się ?
to ja też się cieszę , ciszę się ze jesteś jak zawsze pewny siebie i uparty , bo siłę sitha mierze się potęgą jego wrogów ;->>


co miłego dzisiaj pisaliśmy do siebie ??
aha , życzyłeś dobrej nocy

wzajemnie – Dobranoc :->

17.03.2006
11:23
smile
[116]

Lim [ Senator ]

Ward w duecie z Waterhousem lub Da_Mastahem, jest gwarantem długich wieczornych wymian poglądów na wszelkie tematy :)
Proszę jednak ponownie, by dawki swoistych uprzejmości dozować stosownie do powodu ich ,,aplikowania’’, bowiem im więcej zabawnych nieporozumień, tym większy będzie kac po odległym/nieodległym (lecz pewnym!) wzajemnym spotkaniu ;)

Zgadzając się wstępnie ze stwierdzeniem Warda, iż zdawkowe wspomnienie uwarunkowań społeczno-ekonomicznych uniwersum Star Trek, niewiele wnosiło do filmu który i ja oglądałem – stosując tą sama zasadę trzeba się zgodzić z Waterhousem .
Zasada ta, którą wszyscy mniej lub bardziej stosujemy mówi: robić coś dokładnie w miarę możliwości i chęci... lub wcale :)
Wersja mistrza Yody : nie próbuj, rób albo nie rób - ale nie próbuj .
Tak wiec, skoro analiza dokonana ma być tylko i wyłącznie na podstawie jednego, niefortunnego dialogu – zostawimy tą sprawę, by być może kiedyś do niej powrócić.
Waterhouse zdaje się posiadać wiedze która klimaty Star Trek i może, pobieżnie lecz treściwie przybliżyć, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Da_Mastah ---> regula którą podałem wcześniej i Ciebie się tyczy, skoro się zdeklarowałeś to ,,nie próbuj tylko zrób’’ , wiec doprowadź swe zamiary do końca i wyląduj z Longiem w Koninie.
Long natomiast zastosuje imperialne środki przymusu bezpośredniego, by wskazać jedynie właściwy wybór ;)

Grassus ---> Senat jest pełen wyszukanych intryg knutych przez Sithów - ale o tym ciiii :)

Nowy wątek powstanie jeszcze przed warszawskim spotkaniem, mam do omówienia w Senacie z naszym Jedi Rycerzykiem ,,coś'' zimnego :)
Mam nadzieję, że Waterhouse zdoła jeszcze przed wyjazdem, przenieść rozmowę do części następnej.

PS. Jeśli w czasie warszawskiego spotkania, ktoś jeszcze wyrazi chęć wspólnej podróży z Longiem i Da_Mastahem, to proszę o szybkie zgłoszenie tego faktu

17.03.2006
11:57
smile
[117]

Grassus [ Pretorianin ]

To chyba jedna z wyciętych scen, prawdopodobnie z II epizodu ;-)
A tak pozatym, dlaczego zwolennicy Republiki moia o sobie "Rebelianci", "Rebelia"?? Z tego co pamietam okreslen tych urzywali Imperiale! Chyba właściwym określeniem byłby Sojusz(tak przynajmniej bylo w starej trylogii)

17.03.2006
17:39
smile
[118]

Da_Mastah [ Elite ]

Dzisiaj się wstępnie spotkałem z waterhouse'm :-)) Najpierw poszliśmy do knajpy na kebaba (bo był głodny ;-)), a potem poszliśmy do drugiej knajpy na kawusie (bo był spragniony ;-)) i zarezerwować miejscówki na jutrzejsze piwsko.

No i przez cały czas opczywiście nie zajmowaliśmy się niczym innym, tylko obgadywaniem Warda :->

17.03.2006
18:33
smile
[119]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Mam jedno pytanie odnośnie tego spotkania. Gdzie, kiedy i o której?

17.03.2006
18:53
[120]

Da_Mastah [ Elite ]

Ogłoszenie parafialne:

Miejsce spotkania: Szkoła Podstawowa nr 211 przy ul. Nowy Świat 21a, Warszawa (na tyłach Empiku Megastore - przed wejściem się zbierzemy, żeby było wiadomo kto jest kto :-))

Czas spotkania: +/- 12:45 PM.

Obecni: waterhouse, Long, HopkinZ, Viti (mam nadzieję), DM.

Pozdrawiam

A teraz wychodzę i nie będzie mnie całą noc, więc mam nadzieję, że już wszystko jasne, co do spotkania...

18.03.2006
20:26
[121]

Da_Mastah [ Elite ]

No dobra, wróciłem :-))))

Co prawda grono Senatorów było niewielkie, bo zebrało się nas w liczbie trzech :-))) Ale ważne, że atmosfera i dyskusje ciekawie wyglądały - a to za sprawą monologów Longa, o których zaraz... :-)))

Zaczęło się wolno i dość nieciekawie, bowiem z waterhouse'm umówiliśmy się w wyznaczonym miejscu i o wyznaczonej godzinie, ale ani Longa, ani HopkinZa, ani Vitiego ni widu, ni słychu... Udaliśmy się więc na prelekcję frustratów wielbiących książki, a ignorujących filmy (to tak piszę, żeby Ward nie czuł się nieswojo :->), ale jak się dowiedzieliśmy - prelegent nie był odpowiedzialny za nadanie prelekcji tak wiele sugerującego tytułu :-> Trudno było konwent nazwać konwentem, zważywszy na liczbę uczestników oraz sposób przygotowania (całkowita improwizacja :-)), ale ważne że udało się nam spotkać i porozmawiać chociaż :-)) I wtedy zjawił się Long, który dostojnym imperialnym głosem zakomunikował, że szuka człowieka imieniem (czy może raczej nazwiskiem :-)) waterhouse! No i tak się odnaleźliśmy pewni jednego - że Ward nie będzie się z nas śmiał :-> Zlot można uznać za udany :-))

Wysłuchaliśmy prelekcji, która niestety nie odbyła się w formie, w jakiej zaplanował prelegent, albowiem miał on problemy z procesorem (spalił go :->) i nie mógł należycie przygotować swojej prezentacji. W każdym razie cały wykład wypadł dość żenująco (autor ciągle przepraszał za problemy, które utrudniły mu przygotowanie), ale wg mnie nawet sympatycznie (kilka dowcipów ze strony słuchaczy uratowało sytuację :-)) Tak więc pierwsza połowa prelekcji polegała na przypomnieniu tego, co było na poprzednim CorusConie (jeszcze przed premierą RotS), a druga część (po dostarczeniu prelegentowi stacji dysków z właściwą prezentacją :-)) na wyliczaniu pojedynczych błędów w samym filmie, co udowodniło, że Lucas się do swego "dzieła" nie przyłożył :-> Nie ukrywam, że ta część przypadła nam wszystkim najbardziej do gustu :->

Jako, że prelekcja odbyła się z małym poślizgiem, a rezerwację siedzeń w knajpie mieliśmy o godzinie 15:00, natychmiast po wysłuchaniu wykładu udaliśmy się do ww. knajpy celem spożycia napojów alkoholowych i nawiązania ciekawych dyskusji (a było ich tyle, że starczyło by na drugie 60. części obrad Senatu :-)) Tematy były różnorakie, poczynając od poszczególnych tytułów EU (wtedy się czułem niski, bo moja wiedza jak wiadomo z tej dziedziny jest mała :-)), a kończąc nawet na fenomenie filmu "The Thing" :-)) Najwięcej czasu jednak zabrały nam dyskusje na tematy związane z senackimi (fenomen Thrawna, przyczyna klęski Sithów, przyczyna klęski części Imperium zarządzanej przez Sithów, inercja w Senacie i Republice po tysiącach lat dobrobytu), anegdotki z życia wzięte, no i oczywiście sprawy związane z życiem prywatnym, czyli praca/nauka/Airsoft...

Wywiązały się również bardzo ciekawe dyskusje, które naszym zdaniem powinny się znaleźć na senackiej tapecie... Pierwsza kwestia (cytat z Longa :-))))): "Dlaczego kurrrwa, nikt nie umiał zrobić dobrej gry w świecie SW poza Tie-Fighterem i X-Wingiem?", a także "czy istnieje coś takiego, jak szczęście?" (na podstawie filmów z dziedziny SW, WW2, no i doświadczenia nabytego przez Longa w ASG)... Proponuję, by zacząć następne obrady od omawiania tych dwóch tematów na pierwszym miejscu.

Żałujemy niestety, że nie mieliśmy przy sobie żadnego sprzętu, który mógł by uwiecznić szczególnie monologi Longa, które były powalające :-)))) Nie byliśmy w posiadaniu nawet jednego cyfrowego aparatu... Po prostu siedliśmy i się trochę napiliśmy :-))) I tutaj się trochę zdziwiliśmy, bo z waterhouse'm w ukryciu planowaliśmy spić Longa, co by się przekonać o tym, jaki jest mocny z trzema promilami na karku :-))) Okazało się jednak, że nie dość że nie udało się nam spić Longa, to na dodatek waterhouse znalazł się w stanie chyba najbardziej wskazującym :-))) Ja się oszczędzałem, bo po pierwsze zacząłem uczęszczać na zaprzyjaźnioną siłownię, a po drugie jeszcze niedawno byłem chory właśnie od picia zimnego piwa i to nawet w tym samym miejscu! :-)) Do tego klimatyzacja była jakoś dziwnie podkręcona, bo cały czas na mnie dmuchało i aż musiałem przywdziać kurtkę, żeby się znowu nie rozchorować :->

Doszliśmy do wielu wspólnych wniosków (nawet odnośnie dyskusji na czysto imperialne tematy :->), ale jedno jest pewne: TRZEBA SIĘ STAWIĆ WSPÓLNIE NA ZJEŹDZIE W KONINIE!... Szczególnie, jeśli będzie tam kupa ludzi, Long i litry wódki :-)))) Widzieliśmy się dzisiaj w sumie całe sześć godzin, ale było warto! Szczególnie dla niezapomnianych dowcipów sytuacyjnych :-)))

Pozdrawiam

19.03.2006
01:56
[122]

Ward [ Senator ]

obgadywać się zachciało kolegę ?
hee-hee
trudno chyba ''obgadywać'' mroczne widmo , zresztą może się komuś wydawać że to nawet łatwe :->>>
ale OK
czyli merytorycznie ten konwent to była amatorszczyzna , nawet hasła typu - ''pomarudźmy razem na lucasa'' nie zebrały choćby małego tłumu :->
konwent w w sali kongresowej -też w warszawie , był znacznie ciekawszy
ojjj , działo się tam działo :->

dajcie jakieś portrety pamięciowe z waszymi facjatami przepitymi , skoro nie miał nikt aparau przy sobie
i może niech ''ktoś'' jak Lim napisał już dawno , zabierze się za otwarcie nowej części , bo mi się ta długo ładuje :->
a zanim tematu ksiązki i sopla się nie domknie -nie będę się dopisywał do tematu giercowania
buuuuuuuu , mam cholerną zgagę po wódeczce z sokiem grapefrutowym , SWINSTWO !
a może będę -0dobra, nara rebele ;>

19.03.2006
10:29
smile
[123]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward:

"obgadywać się zachciało kolegę ?"

Nie jesteś moim kolegą ;-> Ja mam czyste sumienie :->

"czyli merytorycznie ten konwent to była amatorszczyzna , nawet hasła typu - ''pomarudźmy razem na lucasa'' nie zebrały choćby małego tłumu :->"

No była amatorszczyzna, bo prelegent pewnie przygotowywał prezentację na godzinę przed jej wygłoszeniem :-))) A na Lucasa i tak marudziliśmy :->

"konwent w w sali kongresowej -też w warszawie , był znacznie ciekawszy
ojjj , działo się tam działo :->
"

Nie wątpię... Padła tam zapowiedź pewnego wydarzenia, które ma podobno nastąpić przed przyjazdem Papieża do Polski. Nie ukrywam, że klaruje się prawdziwa pogoda dla inwestorów! Ale coż... Chciałeś mieć taki rząd, to masz...

"dajcie jakieś portrety pamięciowe z waszymi facjatami przepitymi , skoro nie miał nikt aparau przy sobie"

Nie damy :->

"i może niech ''ktoś'' jak Lim napisał już dawno , zabierze się za otwarcie nowej części , bo mi się ta długo ładuje :->"

Nową część założy dzisiaj wieczorem waterhouse.

Pozdrawiam

19.03.2006
11:29
smile
[124]

Rycerzykk [ Centurion ]

Jak donosi ICO Pan Lucas ZGODZIŁ się napisać scenariusz do 100 (!!!) odcinków serialu ...
W tym wypadku setka nie wróży nic dobrego. Kolejny gniot!

19.03.2006
13:59
smile
[125]

Ward [ Senator ]

Ja też to ''kolegą' pisałem by Ci pochlebić i senatorską różność zaspokoić , dobrze że się na to ''kolegowanie'' nie dałeś nabrać :->
tak naprawdę to jesteś na liście do zesłania na kessel w formie nawozu dla tamtejszych mięsożernych roślin , hodowanych przez żonę gubernatora koloni karnej :->

nie to nie była amatorszczyzna , po prostu w gwiazdach było zapisane że przez nudnym monologiem , spali mu się procesor , co się dzieje statystycznie raz na 7 lat i musiało się stać właśnie w tamtej chwili , ojjjj jako pech
hee-hee
---------
Waterhouse ''już'' dzisiaj wieczorem ? ?
popatrz tam Da_Mastah 17.03.2006 11:23 -trzeciego wolnego wieczorka się doczekam?
Zaraz do Lima petycję wyślę na wypadek następnego opóźnienia
--------
Rycerzykk - czemu stajesz w opozycji wobez walca historii który malkontentów rozgniecie ?
przyłącz się do większości fandomu , tak naprawdę żyje się spokojniej i lepiej

19.03.2006
14:04
smile
[126]

eJay [ Gladiator ]

przyłącz się do większości fandomu , tak naprawdę żyje się spokojniej i lepiej

Raczej wiekszosci fanboyów Wardzie:)

Szkoda, ze nie moglem uczestniczyc w tym jakże szlachetnym spotkaniu i konwencie:) Co prawda moja wiedza na temat EU jest kiepska, ale cholera.... gadac bedziemy czy spozywac procenty? Nie kazdy mieszka w Warszawie:/

19.03.2006
14:17
smile
[127]

Ward [ Senator ]

eJay - ja bym trochę ostrożniej słowo wygrzebane przez Waterhousa stosował , bo tych ''fanboyów'' jest kilkadziesiąt milionów a mąciwodów i malkontentów może kilka tysięcy na całym świecie – z tego może kilkunastu aktywnych w Polsce
Patrzysz na inne fora i holonety ?
JA TAK
CIĄGLE TE SAME KSYWKI , TE SAME NUDNE TEKSTY , TO SAMO SZUKANIE DZIURY W CAŁYM
Przecież gdyby ci ''mędrcy'' znający podobno starwarsy lepiej od samego lucasa i głoszący jego nieudolność , zajęli się np. szukaniem ropy naftowej w domowych ogródkach , to dawno by mieli majątek równy szejkom arabskim
a tak cała para idzie w gwizdek i nikt ich imion i opini nie będzie pamiętał za jakiś czas , oni sami też pewnie NIE- bo dzisjaj mocno już wyalienowani , zostaną wykluczeni ze spoleczności fanów star wars - i bardzo dobrze :->

19.03.2006
15:17
smile
[128]

eJay [ Gladiator ]

Ward--->

''fanboyów'' jest kilkadziesiąt milionów

Zapewne, gdyby Lucas nie nakrecil NT w ogole ich by nie bylo. Brales to kiedys pod uwage? Tak jak w dowcipie: Jedzcie gowno, miliony much nie mogą sie mylic:) Czy jesli cos jest uwielbiane przez duza ilosc osob, to musi byc rzeczywiscie dobre?

mąciwodów i malkontentów może kilka tysięcy na całym świecie

Jest ich wystarczajaco wiele, aby przedstawiac solidne argumenty i podejmowac ciekawe dyskusje. Wedle Da_Mastaha na konwencie nie rozplywano sie na ROTSem, tylko wytykano błędy. I jak widac, bylo zabawnie.


z tego może kilkunastu aktywnych w Polsce

Skad wiesz? Liczyles?? Na filmwebie jest wiele osob, ktorym NT w ogole sie nie podoba, nie wspomne o kilku innych serwisach...


Patrzysz na inne fora i holonety ?

A patrze i widze zgraje fanboyow zachwalajaca kazdy kolejny snapshot z oficjalki:)


CIĄGLE TE SAME KSYWKI , TE SAME NUDNE TEKSTY , TO SAMO SZUKANIE DZIURY W CAŁYM

Dla Ciebie moze nudne, dla mnie jest nudne tłuczenie sie z fanboyami, ktorzy nie maja jakichkolwiek argumentow na obrone jakosci wielkopomnych "dzieł" Lucasa.


Przecież gdyby ci ''mędrcy'' znający podobno starwarsy lepiej od samego lucasa i głoszący jego nieudolność , zajęli się np. szukaniem ropy naftowej w domowych ogródkach , to dawno by mieli majątek równy szejkom arabskim

Wardziu, to kompletna bzdura. Fani nie znaja "dzieł" Lucasa lepiej niz on sam. Oni po prostu widzą co sie na ekranie kina i monitorow wyswietla. Podoba im sie to lub nie. Proste.


a tak cała para idzie w gwizdek i nikt ich imion i opini nie będzie pamiętał za jakiś czas , oni sami też pewnie NIE- bo dzisjaj mocno już wyalienowani , zostaną wykluczeni ze spoleczności fanów star wars - i bardzo dobrze :->

Podaj mi numery totka, wielki "mędrcu". Jezeli potrafisz przewidywac przyszlosc to i te zadanie nie bedzie stanowic dla Ciebie zadnego problemu:)

19.03.2006
15:52
smile
[129]

Da_Mastah [ Elite ]

Ahahahahahahaha, Wardziu się biedny sfrustrował :-)))))

"Ja też to ''kolegą' pisałem by Ci pochlebić i senatorską różność zaspokoić , dobrze że się na to ''kolegowanie'' nie dałeś nabrać :->
tak naprawdę to jesteś na liście do zesłania na kessel w formie nawozu dla tamtejszych mięsożernych roślin , hodowanych przez żonę gubernatora koloni karnej :->
"

Tak, tak... Tak sobie to tłumacz :-))))))) Ward i jego mały świat :-))))

"nie to nie była amatorszczyzna , po prostu w gwiazdach było zapisane że przez nudnym monologiem , spali mu się procesor , co się dzieje statystycznie raz na 7 lat i musiało się stać właśnie w tamtej chwili , ojjjj jako pech
hee-hee
"

Czasem tylko jednak szkoda, że śmiejesz się z własnych dowcipów... To był dowcip, tak? Bo inaczej, to ja wyjdę na frajera :-((((

"Waterhouse ''już'' dzisiaj wieczorem ? ?
popatrz tam Da_Mastah 17.03.2006 11:23 -trzeciego wolnego wieczorka się doczekam?
Zaraz do Lima petycję wyślę na wypadek następnego opóźnienia
"

Dziś wieczór oznacza w naszej terminologii następny dzień rano, bo wybije właśnie godzina 1:00. Zawsze tak było, jest i będzie, więc "nie rób scen dziewczyno, bo cała Polska na Ciebie patrzy" :-))))

"Rycerzykk - czemu stajesz w opozycji wobez walca historii który malkontentów rozgniecie ?
przyłącz się do większości fandomu , tak naprawdę żyje się spokojniej i lepiej
"

Do większości fandomu :-)))))))) Dla ułatwienia dodam, że walec historii miał również rozgnieść (czyt. rozliczyć) wszystkich postkomunistów... Ale gwiazdy 1000 razy powtarzały, że się nie uda nawet raz na 7 lat i wyobraź sobie: miały rację akurat teraz! :-O

Poczytaj większość fandomu, która znajduje się na oraz na :-> Tam są ci wszyscy malkontenci, którzy szukają dziury w całym i których jak doskonale wiesz, jest ledwie kilkutysięczna garstka na całym świecie...

"Patrzysz na inne fora i holonety ?
JA TAK
"

Chyba jednak nie patrzysz :-))))

"CIĄGLE TE SAME KSYWKI"

To czytasz inne czy nie w końcu? :-))))))))))))))))))))))))))))) Coś mi się tu nie zgadza :->

"Przecież gdyby ci ''mędrcy'' znający podobno starwarsy lepiej od samego lucasa i głoszący jego nieudolność , zajęli się np. szukaniem ropy naftowej w domowych ogródkach , to dawno by mieli majątek równy szejkom arabskim"

Sama prawda... Tak jak przypowieść o walcu historii...

"a tak cała para idzie w gwizdek i nikt ich imion i opini nie będzie pamiętał za jakiś czas , oni sami też pewnie NIE- bo dzisjaj mocno już wyalienowani , zostaną wykluczeni ze spoleczności fanów star wars - i bardzo dobrze :->"

To też sama prawda :->>> Zwłaszcza, że banda pokemonów z TFN liże tym frajerom dupy, bo chce być taka jak oni... Przecież to fanboy'e, którzy tworzą TE WŁAŚCIWĄ społeczność fanów! To niemożliwe!

Pozdrawiam (szczególnie pięciu ludzi, którym się w Polsce nie podobają nowe epizody :-/)

19.03.2006
16:39
smile
[130]

Rycerzykk [ Centurion ]

Ward - przyłącz się do większości fandomu , tak naprawdę żyje się spokojniej i lepiej
Nigdy nie przejdę na Twoją stronę - "spokojną" i "lepszą". Przy okazji proponuję, żebyś sprawdził w końcu w słowniku znaczenie Twojego ulubionego słowa "malkontent". Może wtedy nauczysz się go używać jak trzeba.
A co do ropy naftowej sprawa nie jest taka prosta. Wiem, bo zajmuję się tym zawodowo.
_________________________________________________

VINTAGE STAR WARS TRILOGY FOREVER!

19.03.2006
16:46
[131]

Karrde [ Konsul ]

Nawet nie wiecie jak żałuję, że nie mogło mnie być z Wami.... :(((

Ale ja mam pewną ofertę. Otóż wyprzedaję swoją kolekcje książek, albumów i przewodników SW. :))
Nie to żebym nagle stał się "anty-EU", ale i tak wszystkie znam na pamięć, a przydałoby się trochę odzyskać koszty ich zakupu. :))

Posiadam ponad 70 pozycji - niemal wszystko (z książek) co zostało w Polsce wydane do "NEJ: Zdrajca", oprócz serii "X-Wingi" i "Uczeń Jedi".

Ustaliłem średnią cenę na 15zł (książki) i 25zł (albumy, przewodniki) - proszę wziąć pod uwagę, że niektóre z tych pozycji na allegro osiągają dużo wyższe ceny.

A całość wyceniłem na 1300 zł.
Jeśli ktoś jest zainteresowany, to zapraszam na gg: 1263000 :)

19.03.2006
16:47
[132]

Ward [ Senator ]

Tak, tak... Tak sobie to tłumacz :-))))))) Ward i jego mały świat :-))))
<BIG LOL>
a oto ''wielki'' świat Da_Mastaha i jeszcze kilku osób(jak sam mówi 5:->) , skupiony(w obrębie tematyki naszego wątku) wokoło tego , jak dowieść że lucas się myli kiedy robi to co chce i jak chce robiąc swoje filmy
hee-hee-hee-hee
pchaj dalej ten kamień SYZYFIE :->
a nowy wątek będzie dzisiaj , skoro Lim to mówi to tak będzie , jak dla mnie to 30 postów jest tu straconych i powinno być w nowym wątku
----------
eJay - co ma piernik do wiatraka ? co ma zadowolenie milionów do marudzenia tysięcy i do numerów totolotka ?
starwarsy są od 30 lat lucasa i takie będą jak on zdecyduje , biadolenie tu nic nie zmieni
''psy szczekają a karawana jedzie dalej'' (z przypisem jaki wcześniej dodałem do tego powiedzenia -a którego nie będę znowu powtarzał)
ja wolę być w tej karawanie , jak ktoś woli by karawana pojechała dalej i chcezostać z tyłu patrząc jak się oddala , jego prawo i wola -choć moim zdaniem to po prostu głupie

19.03.2006
17:02
smile
[133]

Ward [ Senator ]

Rycerzykk

PWN
malkontenctwo n III, Ms. ~wie, blm
«niezadowolenie z życia, negatywny stosunek do wszystkiego


jak nietrudno chyba zrozumieć , malkontent w obrębie tematyki naszego watku , to ktoś wiecznie niezadowolony z czegoś w star wars , mający negatywny stosunek do lucasa
dość to chyba proste i przejrzyste ?
aha
moja strona nie jest spokojniejsza i łatwiejsza , tylko silniejsza :->
SILNIEJSZA SIŁĄ WIARY ŻE STAR WARS TO COŚ DOBREGO a nie złego , kiepskiego , byle jakiego -jak bez racji wmawiają ogółowi nieliczni malkontenci
------
Karrde - na BOGA!
czemu to robisz ? ''tosz'' takie kolekcje są dla fana bezcenne !
chcesz to oddać za nędzny tysiąc z hakiem ?

19.03.2006
17:32
[134]

eJay [ Gladiator ]

Ward--->

eJay - co ma piernik do wiatraka ?

Mąkę:)


co ma zadowolenie milionów do marudzenia tysięcy i do numerów totolotka ?

Myslalem, ze ty mi odpowiesz na to pytanie, wszak liczysz krytykow na palcach 2 dloni, moze nawet jednej:)


starwarsy są od 30 lat lucasa i takie będą jak on zdecyduje

Nie rozmydlaj sprawy. W OT tylko jeden epizod ma jego nazwisko w "rezyserii". A to, ze produkowal stare epizody to widac wyszlo na dobre wszystkim. Az zal sciska serce gdy patrzy sie, co on robi z Saga...Seriale, bajki itd. Nie mow tylko, ze to nie jest skok na kase tylko ukazanie geniuszu:D


biadolenie tu nic nie zmieni

Za to całowanie w stopki papcia Lucasa bardzo duzo zmieni:>


''psy szczekają a karawana jedzie dalej'' (z przypisem jaki wcześniej dodałem do tego powiedzenia -a którego nie będę znowu powtarzał)
ja wolę być w tej karawanie


A ja wole obserwowac wszystko z boku, ot co!


jego prawo i wola -choć moim zdaniem to po prostu głupie

Sedno sprawy - co nie pomysli Warda to głupie i naiwne:) A moze jednak inne?

19.03.2006
17:33
smile
[135]

Karrde [ Konsul ]

Ward --> myślałem, że to tylko nic nie warte broszurki? :>

Mam rozumieć że jesteś chętny posiąść tę kolekcję? :>

19.03.2006
17:41
smile
[136]

Rycerzykk [ Centurion ]

Ward

malkontenctwo n III, Ms. ~wie, blm
«niezadowolenie z życia, negatywny stosunek do wszystkiego


jak nietrudno chyba zrozumieć , malkontent w obrębie tematyki naszego watku , to ktoś wiecznie niezadowolony z czegoś w star wars , mający negatywny stosunek do lucasa dość to chyba proste i przejrzyste ?

Jest różnica między niezadowolonym ze WSZYSTKIEGO a niezadowolonym z CZEGOŚĆ. To jest zasadnicza różnica Ward, której Ty zdajesz się nie dostrzegać i dlatego błędnie nazywasz wszystkich tutaj, którzy mają inne niż Ty spojrzenie na świat (bo jak widzę nie tylko na starwarsy) malkontentami. To śmieszne.

moja strona nie jest spokojniejsza i łatwiejsza , tylko silniejsza :->

No ale "spokojniejsza i łatwiejsza" to były Twoje słowa. Tak to z Tobą właśnie jest Kolego - powiesz coś, a później sam sobie przeczysz. To też śmieszne :)

19.03.2006
20:02
[137]

Ward [ Senator ]

Rycerzykk - a napisałem gdzieś że jest łatwiejsza ?
ja bym się nie śmiał bo to poważna sprawa :->
pierwsza sprawa
- malkontentami nazywam tylko malkontentów -i to bez jakiejś specjalnej satysfakcji , to po prostu z niektórych od DŁUGIEGO czasu , tu okazywanych poglądów wynika
teraz druga sprawa
- chodzi o to że będzie Ci się bez uczuć miotanych między przywiązaniem do starwarsów -a ich krytykowaniem , żyło WRESZCIE spokojniej
napisałemtak naprawdę żyje się spokojniej i lepiej -czyli radzę z serca się opowiedzieć po jakiejś stronie a nie wisieć gdzieś w próżni między wykluczającymi się uczuciami , to po prostu moje życzenie dla Ciebie :->

a jeśli dopytujesz o podstawową cechę strony przez ogromną większość fanów prezentowaną , cechę która ich od malkontentów odróżnia -to jest właśnie wiara w powodzenie i przesłanie star wars i siła która z tego płynie
to coś lepszego niż destrukcyjna i powierzchowna ale krzykliwa krytyka

to jest po prostu silniejsza strona , która bez krzykliwych haseł podważania dorobku lucasa , żyła przez lata i dalej w podziwie dla jego dorobku żyć będzie , malkontentów zostawiając po drodze:->

19.03.2006
20:06
smile
[138]

Da_Mastah [ Elite ]

No i jak zwykle Ward pominął 90% tego, co napisałem w poście i przyczepił się rzeczy jak zawsze najmniej istotnej, by kontynuować nagonkę i myśleć, że nikt jego uników nie zauważy :->

Wardziu, tłumaczę Ci, że osoby, które zaliczasz do grona tzw. 'malkontentów' doskonale zdają sobie z tego sprawę, iż George Lucas robi filmy po swojemu i nikt prócz niego nie jest w stanie nic po fakcie zmienić. Zapewniam Cię, że każdy z nas 'malkontentów' jest tego świadom. Mamy jednak pełne prawo do krytyki tego, co zrobił (gdybyś był na mini-zlocie, to byś był świadkiem tego, że - o zgrozo - krytykowaliśmy nawet momenty Starej Trylogii! :-O).

Niestety, ale po raz kolejny udowadniasz, że nie da się z Tobą dyskutować, bo posługując się językiem IRCowej pokemoniady obsypujesz nas jedynie frazesami, które można skwitować jednym prostym jak konstrukcja cepa zdaniem: "Tak jest i ch...!"

Generalizujesz jak zwykle i lubisz bardzo utwierdzać się w przekonaniu/doktrynie, zamiast nabrać dystansu i spróbować dokonać rzetelnej oceny danego zjawiska (popartej argumentami). I to Cię niestety, niczym rasowego Sitha gubi :->

"SILNIEJSZA SIŁĄ WIARY ŻE STAR WARS TO COŚ DOBREGO a nie złego , kiepskiego , byle jakiego -jak bez racji wmawiają ogółowi nieliczni malkontenci"

To jest właśnie przykład Twojej generalizacji... Nikt tutaj takiego zdania nie napisał. Nikt z nas nie uważa Star Wars za coś złego (ba! nawet wybiegamy poza filmy, bo czytamy książki z dziedziny EU!). To tylko Twoja wyobraźnia Wardziu, więc żyj sobie dalej w swoim małym świecie i tłumacz sobie pewne rzeczy na swój sposób :->

19.03.2006
20:15
smile
[139]

Rycerzykk [ Centurion ]

Ward będzie Ci się bez uczuć miotanych między przywiązaniem do starwarsów -a ich krytykowaniem
Rzecz w tym, że nic mną nie miota. Jestem zdecydowanie na tak do 1997 i zdecydowanie na nie po 1997 (przynajmniej jeśli chodzi o filmy).

Jak to słusznie zauważył Da_Mastah nie da się z Tobą Ward normalnie podyskutować. Nie chce mi się już powtarzac wszystkiego od początku. Z resztą widzę, że to nie ma sensu.

19.03.2006
23:36
[140]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

za moment bedzie nowa część

19.03.2006
23:38
smile
[141]

Lim [ Senator ]

Najwyższa pora, Waterhouse ;)
Towarzystwo się rozdyskutowało tak, iż do jutra granica 150 postów mogła zostać przekroczona.
Czekamy !

Ostatnia rozmowa, jest świetną okazją by Luke spadł wreszcie z sopla na którym wisiał…biedak, przemarzł do szpiku kości.
Krótkie podsumowanie już dzisiaj, dokończenie z samego rana .

20.03.2006
00:12
smile
[142]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4865207&N=1 - zapraszam

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.