GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Warbears - rysowaliscie kiedys gry przygodowe na kartce papieru?

01.03.2006
10:56
[1]

Azzie [ bonobo ]

Warbears - rysowaliscie kiedys gry przygodowe na kartce papieru?

Dawno dawno temu we wczesnych klasach podstawowki pamietam jak rysowalismy z kolegami na kartkach cale plansze, widok z boku, ktore nalezalo przejsc i wykonac jakas misje. Pamietam jak pracowicie rysowalem palmy z kokosami do ktorych nalezalo strzelic i ktore spadaly na glowe straznikom, umozliwiajac dalsze przejscie :)
Ale byly to czasy gdy Spectrum byl wielkim rarytasem i atrakcja w nielicznych domach spotykana :)
Bawiliscie sie kiedys tak? :) Teraz to pewnie kazdy dzieciak ma komputer, zamiast kartki olowka i fantazji...


A powyzsze wspomnienia sa wynikiem fajnej gierki, ktorej mam nadzieje ze nie bylo :)

01.03.2006
11:13
smile
[2]

Adamus [ Gladiator ]

Azzie --> Na karyce papieru w kratkę rysowałem mapy do cRPGów, kiedy to jeszcze te ich nie posiadały ;-P. Było to z 15 lat temu a gry te, to klasyka niezapomniana do dziś, czyli miedzy innymi Dungeon Master i cykl Eye of the Beholder :-D

01.03.2006
11:17
[3]

hilander [ ]

moze mały <offtopic>

a w Bajtku nie było przypadkiem takich map ?

01.03.2006
11:51
[4]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Wszędzie były. W Gamblerze opis do Dungeon Master wlókł się przez cztery miesiące. ;)

01.03.2006
11:57
smile
[5]

Slawekk [ Senator ]

Ja rysowałem swego czasu gry RPG (wtedy nie miałem pojęcia ze to sie tak nazywa) i bywałem mistrrzem gry. Pierwsze wzmianki o tym ze cos takiego jak gry na kartce istnieje pojawiło sie w organie ZSMP "RAZEM" który kupowało sie spod lady z powodu:plakatów gwiazd rocka typu Limahl, Shakin Steavens (czy jak to sie tam pisało) w środku i zdjęcia nagiej panienki na ostatniej stronie. No i swego czasu zamieścili karty do gry (które trzeba było samemu wyciąć i podkleić na kartce bloku technicznego) wzorowane na Wladcy pierścieni (wtedy tez nie miałem o Tolkienie zielonego pojęcia) + mały opis co i jak. Gra plegała an tym ze rysowalem zawily labirynt z zaznaczeniem potworów i skarbów, a na końcu była straszna Czarna brama ktorej zniszczenie kończylo gre. Koledzy rzucali kostką , wybierali czy ida prosto w prawo lub lewo a ja mówiłem im jakie to potworne sytuacje ich spotykają i jakoś szło. Potem pojawiły sie gry Encore z niezapomnianą Bitwą na polach pellenoru, której wycięcie , poznanie zasad zajeło nam tyle czasu ze w samą gre nie bylo juz siły grac :))))) To był poczatek lat 80, ehhhh :))))
Aaaa i jeszcze jedno. Gra RPG pojawiła sie też przez chwile w filmie ET, pamietam ze po obejrzeniu ten fragment zainteresował mnie bardziej niż całe dramatyczne perypetie małego aliensa :)))

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.