GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zakończenie roku

28.02.2006
22:23
[1]

FixUS_1 [ Konsul ]

Zakończenie roku

Rzecz się działa na lekcji historii. Imć pani magister wymyśliła, że oczywiście nasza klasa odstawi jakieś przedstawienie na koniec roku. Przedstawienie humorystyczne oczywiście. Na poziomie licealnym (mimo, że kończę właśnie gimnazjum). Zgadnijcie kogo wybrała od wyszukania tego typu sztuki? No właśnie.

Rzecz w tym, że zupełnie nie wiem jak mam się do tego zabrać (w sumie nawet nie kojarze za bardzo co można by wpisać w google ~~). Być może ktoś z Was ma jakiś scenariusz humorystycznego przedstawienia tego typu. Byłbym bardzo wdzięczny. Może ktoś ma link do strony o takiej tematyce? Będę wdzięczny za wszelką pomoc.

28.02.2006
22:34
[2]

gofer [ ]

Przepraszam bardzo, zakończenie roku gimnazjum w lutym?

28.02.2006
22:35
smile
[3]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

Gofer ----> Muszą się jakoś przygotować, przecież nie będą improwizować. Ale mi się zrymowało :P

28.02.2006
22:37
[4]

VYKR_ [ Wild Child ]

Samemu wymyslic to nie teges?

Przeciez masz czasu jak lodu (no moze nie lodu bo lod akurat topnieje)

28.02.2006
22:54
[5]

FixUS_1 [ Konsul ]

Gofer > widać, że czegoś w tym stylu nie przygotowałeś. Osobiście jako klasa zmagamy isę z tym pierwszy raz, ale z tego co dziewczyny opowiadały w tamtym roku było podobnie.

VYKR_ > nikt nie oczekiwał ode mnie, że sam to wymyślę, nie jestem na tyle dobry w tego typu sprawach by być do tego zdolnym.

28.02.2006
22:58
[6]

gregol [ Junior ]

A co ma do tego, co gofer napisal, to czy przygotowywal czy nie?

Nam wystarczy miesiac do opracowania od podstaw (napisania scenariusza i projektu dekoracji, do zapiecia na ostatni guzik.) na przygotowanie kilku basni, na przedstawienie dla dzieciakow..

28.02.2006
22:58
smile
[7]

darek_dragon [ 42 ]

Proponuję teatr alternatywny: 10 minut rzucania w nauczycieli zgniłymi kabaczkami :)

28.02.2006
22:58
smile
[8]

Hemi [ Chor��y ]

Skecz z Mahometem będzie na czasie :)

28.02.2006
23:00
[9]

FixUS_1 [ Konsul ]

Z tym, że imć nauczyciel wyraźnie zaznaczył, że mam ten scenariusz ZAŁATWIĆ, a nie pisać (lol, co jak co, ale na pewno nie mi by powierzyła takie zadanie:|). Ludzie powiedzcie chociaż co w Google wpisać..~~

28.02.2006
23:02
smile
[10]

alex17a [ Konsul ]

"Zalatwianie lewych zwolnien lekarskich" wpisz.

28.02.2006
23:08
[11]

gofer [ ]

FixUS_1 - > i tu się kolego grubo mylisz. W liceum przygotowywałem kilka mniejszych i większych przedstawień, itp. łącznie z zakończeniem roku. I nie wiem jak u was jest z zaangażowaniem, ale przygotowanie najobszerniejszego zajęło mniej niż miesiąc. Część artystyczna na zakończenie roku, jak podejrzewam, nie ma trwać więcej niż 30 minut, więc nie ma co siać paniki w lutym. Z gotowymi projektami może być problem, bo z doświadczenia wiem, że większość przedstawień dostosywaliśmy pod realia naszej szkoły/klasy. Wybierz sobie kilkanaście kreatywnych osób z wyobraźnią, kartka, marker i burza mózgów. Potem, jak się wszyscy z tym prześpią wybierzcie najlepszy pomysł i do dzieła. A pomysłów jest jak mrówków. Piosenka o każdej klasie, playback o nauczycielach (np. dla pani od geografii "Kaine grenzen"), symboliczne odznaczenia dla charakterystycznych uczniów, sparodiujcie sposób prowadzenia lekcji przez waszych nauczycieli i wiele, wiele innych...nic trudnego :)

[edit]
"Ludzie powiedzcie chociaż co w Google wpisać"

28.02.2006
23:09
[12]

Jogurt Truskawkowy [ konsolowiec ]

Może coś Monty Pythona?:)

28.02.2006
23:10
[13]

Fett [ Avatar ]

a nie potrafisz nic samemu wymyslec :/

28.02.2006
23:18
[14]

FixUS_1 [ Konsul ]

Gofer > nie można było tak od razu ~~

Fett > 28.02.2006 22:54 - prosiłbym przeczytać.

28.02.2006
23:28
[15]

Fett [ Avatar ]

troszeczke inwencji twórcze, próbowałeś przysiąść przy biurku z kartkiem i ołówkiem ? Czy od razu stwierdziles ze nie masz umiejetnosci?

My w gimnazjum robilismy nastepujace. Dialogi wypierdzielilismy od razu bo one tylko nudza. BYł jeden narrator który opowiadał historie a w tym czasie kilku bohaterów przedsatawiało ją na scenie do jakeigos podkładu muzycznego. Np. Gdy odgrywalismy Wieśminato narratorem był koles w rogu sali siedzacy przy ognisku przebrany za wiesniaka i opowiadał innym historie, a wtym czasie inni udawali wiesmina smoaka itd. łapiesz ?

28.02.2006
23:32
[16]

Korgan [ łoś ]

Moja klasa na zakończenie 1 klasy liceum przygotowała przedstawienie. Tematem był romeo i Julia. Do przedstawienia uzylismy cytatow z kilku polskich komedi. I tak w scenie 1 pojawiala sie rozmowa typu:
-komore masz?
-mam
-a fure masz?
-mam
-a konto w ing banku slaskim masz?
-mam
-to ty cwaniak jestes.

Pojawiala sie tez kobieta z rozami.

W scenie drugiejnastepowala walka dwoch zwasnionych rodow. jedni ubrani w jednakowe czerwone dresy drudzy w skory i czarne okulary. kazdy mial kij od pacholkow:]. na wejsciu lecialo gangsta paradise, w czasie walki muzyczka z gwiezdnych wojen. I znow znajome teksty w stylu -...po pierwszych chwilach wiem, ze w oczach kolezki czai sie strach..... a takze niesmiertelny krzysiu jarzyna. U nas gral go niepozorny chlopak ktory caly czas siedzial wsrod publicznosci, co spowodowalo niemale zaskoczenie w trakcjie przedstawienia.
Scena trzecia to juz element tego programu co sie bramke z nagroda wybieralo. Wg mnie scena mogla byc lepsza. Dodatkowo, poniewaz jestesmy klasa przedsiebiorcza to dziewczyn u nas jak na lekarstwo i Julie gral dosc przypakowany koles:] ze zrobiana charakteryzacja tj. kotwica na jednym ramieniu, herb Legii na drugim. Przedstawienie troche ucierpialo poprzez cenzure przez ktora musialo przejsc i zostaly wyciete slowa typu: srać, kretyn, głupek.

Jak widzisz da rade cos takiego samemu wymyslec:]

28.02.2006
23:32
smile
[17]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Wymyślcie coś własnego opierajać się głównie na parodiowaniu nauczycieli :)

Albo tak jak Jogurt-Monty Python wymiecie :)

Sanktuarium Papieża. Wchodzi Michał Anioł.
MICHAŁ ANIOŁ(Eric Idle): Dobry wieczór, Wasza Świętobliwość.
PAPIEŻ (John Cleese): Dobry wieczór, Michale Aniele. Chciałbym z tobą pogadać o tym
twoim nowym obrazie Ostatnia Wieczerza. Nie jestem nim
zachwycony.
MICHAŁ ANIOŁ: O rany, kosztował mnie tyle pracy.
PAPIEŻ : Wcale nie jestem nim zachwycony.
MICHAŁ ANIOŁ: Nie podoba ci się galaretka. Dodaje trochę koloru. Aha, chodzi o kangura?
PAPIEŻ : Jakiego kangura?
MICHAŁ ANIOŁ: Żaden problem, zamaluję go.
PAPIEŻ : Nie widziałem tam żadnego kangura.
MICHAŁ ANIOŁ: Jest z tyłu. Nie ma sprawy, zamaluję go, zrobię z niego apostoła. Zgoda?
PAPIEŻ : Właśnie w tym problem.
MICHAŁ ANIOŁ: Jaki?
PAPIEŻ : Apostołowie.
MICHAŁ ANIOŁ: Są za bardzo żydowscy? Judasza zrobiłem najbardziej żydowskiego.
PAPIEŻ : Nie o to chodzi. Jest ich tam dwudziestu ośmiu.
MICHAŁ ANIOŁ: No to jeszcze jeden nie zaszkodzi, zrobię go z kangura.
PAPIEŻ : Nie w tym rzecz.
MICHAŁ ANIOŁ: No to zamaluję kangura. Mowiąc szczerze, nie byłem z niego zadowolony.
PAPIEŻ : Nie o to chodzi. Tam jest dwudziestu ośmiu apostołów!
MICHAŁ ANIOŁ: Za wielu?
PAPIEŻ : No jasne, że zbyt wielu!
MICHAŁ ANIOŁ: Chciałem oddać nastrój prawdziwej ostatniej wieczerzy, nie jakiejś tam ostatniej kolacyjki, ostatniego posiłku czy
finałowej przekąski. Chciałem, żeby to było, kurczę, z wykopem...
PAPIEŻ : Tylko dwunastu apostołów uczestniczyło w ostatniej wieczerzy.
MICHAŁ ANIOŁ: Może niektórzy przyszli z...
PAPIEŻ : Tylko dwunastu w sumie.
MICHAŁ ANIOŁ: Może wpadli ich przyjaciele?
PAPIEŻ : Posłuchaj. Tylko dwunastu apostołów i Pan uczestniczyło w Ostatniej Wieczerzy. W Biblii wyraźnie jest to napisane.
MICHAŁ ANIOŁ: Żadnych przyjaciół?
PAPIEŻ : Żadnych
MICHAŁ ANIOŁ: Kelnerzy?
PAPIEŻ : Nie.
MICHAŁ ANIOŁ: Kabaret!
PAPIEŻ : Nie!
MICHAŁ ANIOŁ: Lubię sceny z dużym rozmachem. Mogę kilku zamalować, ale...
PAPIEŻ : Było tylko dwunastu apostołów.
MICHAŁ ANIOŁ: Mam! Mam. Nazwiemy obraz Przedostatnia Wieczerza.
PAPIEŻ : Co?
MICHAŁ ANIOŁ: Musiała być i taka. Skoro była ostatnia, musiała być i przedostatnia. Tak więc to będzie ta przednajwiększa wieczerza. Biblia chyba nic nie mówi, ilu ludzi tam było, prawda?
PAPIEŻ : Nie, ale...
MICHAŁ ANIOŁ: Właśnie!
PAPIEŻ : Słuchaj, Ostatnia Wieczerza to ważne wydarzenie w historii naszego Pana, a przednajwiększa taka nie była. Nawet jeśli był na niej zaklinacz węży i zespół rockandrollowy. Zamówiłem
u ciebie Ostatnią Wieczerzę. Z dwunastoma apostołami i jednym Chrystusem.
MICHAŁ ANIOŁ: Jednym???
PAPIEŻ : Tak. Jednym. Co cię opętało, że namalowałeś tam aż trzech Chrystusow?
MICHAŁ ANIOŁ: To robi wrażenie, koleś.
PAPIEŻ : Wrażenie?
MICHAŁ ANIOŁ: Jasne! Wspaniale wygląda! Jeden gruby idealnie równoważy dwóch szczupłych.
PAPIEŻ : Był tylko jeden Odkupiciel!
MICHAŁ ANIOŁ: Wiem o tym. Wszyscy wiemy, ale co z moją licencją artysty ?
PAPIEŻ : Chcę jednego Mesjasza!
MICHAŁ ANIOŁ: Powiem ci, czego ty chcesz, koleś. Chcesz jakiegoś cholernego fotografa, ot co! Ja jestem artystą, do ciężkiej cholery!
PAPIEŻ : Zaraz ci powiem, czego chcę. Chcę Ostatniej Wieczerzy z jednym Chrystusem, dwunastoma apostołami, bez kangurów, bez numerów na trampolinie, do południa w czwartek, albo ci nie zapłacę!
MICHAŁ ANIOŁ: Cholerny faszysta!
PAPIEŻ : Jestem cholernym Papieżem. I może nie znam się na sztuce, ale wiem co lubię!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.