GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gatunek: Horror cz. 18 - PhantasmaGOLia

27.02.2006
22:59
[1]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Gatunek: Horror cz. 18 - PhantasmaGOLia

Hmm... Od czego by tu...
E tam. Na cholerę komu wstępniak? I tak każdy wie, o co chodzi.

Horror surviver's FAQ by GOL
1. Nigdy nie wchodź / nie wychodź TAM (czyt. strych, szafa, stodoła, piwnica, ciemna aleja, skrywające wszystko cienie, lasy, jezioro, ciemne cokolwiek).
2. Nigdy nie stój w / na / nad / pod / obok / w najbliższej okolicy grobu, krypty, mauzoleum lub innego siedliska zmarłych.
3. Nigdy nie baw się niczym / z niczym, co jest martwe.
4. Nigdy nie czytaj ksiąg o przyzywaniu do życia demonów na głos. Nawet, jeśli to tylko żart.
5. Nigdy nie rozwiązuj zagadek, które mogłyby otworzyć wrota Piekieł.
6. Jeżeli jesteś mężczyzną, to uciekaj jak najszybciej! Jedyna osoba, która zawsze przeżywa to kobieta.
7. Jeżeli jesteś dziewczyną, z długimi blond włosami, błękitnymi oczami i wielkimi piersiami, to masz nieźle przesrane.
8. Strzeż się nieznajomych, którzy niosą ze sobą piły łańcuchowe, siekiery, topory, noże, maczety, kosiarki do trawy, spawarki, śrubokręty, brzeszczoty, itp.
9. Jeżeli osoby w twoim pobliżu nagle zaczną zachowywać się dziwnie (syczenie, zainteresowanie krwią, świecące oczy, itp.), to uciekaj od nich najdalej, jak tylko możesz.
10. Jeżeli czujesz, że ktoś za tobą stoi, to nie odwracaj się, tylko zwiewaj!
11. Jeżeli nocą widzisz gościa w masce, z czymś ostrym w rękach, to lepiej szybko oddal się od niego i nie oglądaj się za siebie.
12. Jeżeli zabójca jest metr przed tobą, to nie stój w miejscu, krzycząc, kiedy on do ciebie podbiega. To może być szokujące, ale on NAPRAWDĘ cię zabije.
13. Jeśli uciekasz przed potworem, to spodziewaj się, że potkniesz się lub upadniesz przynajmniej dwa razy (lub więcej, jeśli jesteś kobietą). Pamiętaj też, że pomimo tego, iż biegniesz, a potwór porusza się wolno, to i tak jest on wystarczająco szybki, żeby cię dopaść.
14. Jeżeli zostałeś zraniony przez jednego z zombie, to porzuć wszelką nadzieję. Prędzej, czy później, bez względu na to jak dużo weźmiesz antybiotyku, sam staniesz się jednym z nich.
15. Jeżeli stracisz po drodze kilka części ciała, to nie popadaj w desperację. Wykorzystaj to, aby zastąpić je bronią, jak np. piła łańcuchowa, harpun, itd.
16. Jeżeli używasz broni palnej do walki ze złem, to dobrym pomysłem jest jak najszybsze znalezienie nowych środków obrony, ponieważ niezależnie od tego jak dużo masz amunicji, to skończy się ona tuż przed zabiciem potwora.
17. Strzelaj potworowi / psychopacie / opętanemu / komukolwiek w głowę. Nie w tułów, nie w kończyny, tylko W GŁOWĘ. I strzelaj w nią tak długo, jak tylko jest na swoim miejscu. A potem rozczłonkuj ciało lub przeprowadź kremację.
18. Potwór nigdy nie umiera za pierwszym razem. Jeśli myślisz, że go zabiłeś, to nigdy nie sprawdzaj, czy masz rację.
19. Gdy myślisz, że już po wszystkim, to po części masz rację – już jesteś martwy!
20. Jeśli jesteś jedynym, który przeżył masakrę, to znaczy, że sam byłeś mordercą.

A oto ulubione serwisy żywych i martwych:
- Bardzo dobry i często aktualizowany polski serwis o filmach grozy. Recenzje filmów i książek, ciekawostki, newsy i bardzo obszerna galeria zdjęć.
- Część serwisu Nowa Gildia, zajmująca się tematyką filmów grozy. Tu znajdziesz najświeższe nowinki, recenzje, konkursy, a także przeczytasz o najnowszych premierach horrorów na DVD.
- Czyli to, co czeka nas w przyszłości. Spis filmów, które niebawem ukażą się w kinach. Zarówno kontynuacje znanych serii, jak i remaki starych filmów oraz zupełnie nowe tytuły.
- Największy serwis poświęcony nieumarłym. Znajdziesz tu opisy i recenzje filmów, których głównymi bohaterami są wszystkim znane i lubiane żywe trupy.
- Czyli wszystko, co krwawe i obrzydliwe. Newsy i recenzje dotyczące zarówno filmów, które możemy już obejrzeć, jak i tych, które jeszcze swej premiery nie miały.
- Krew, bebechy, latające mózgi i tego typu sprawy.

Link do poprzedniej części:

27.02.2006
23:04
[2]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

No i link do poprzedniej części wcięło. :P
Więc będzie up porządkowo-statsujący.

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4392339&N=1

01.03.2006
19:07
[3]

SULIK [ olewam zasady ]

A ja dzis nad ranems konczylem ogladac swietny mini serial: Kingdom Hospital
jest to serial 13 odcinkowy (z czego 2 odcinki (pilot i epilog) trwaja po okolo 1:20 godziny - reszta po jakies 40 minut)

Serial jest na podstawie ksiazki S. Kinga " Kingdom" i opowiada w skrocie o nawiedzonym szpitalu jego personelu oraz pacjetach - serial naprawde wart ogladniecia wielbicielom Kinga oraz horroru - ciekawa fabula, dobry klimat, napiecie, zagadki, efekty - imho po prstu trzeba to zobaczyc :)

01.03.2006
19:12
[4]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

SULIK==> Małe sprostowanie: King jest autorem scenariusza... nie ma "książki Kingdom". Serial jest zaś remakiem duńskiego serialu pod tym samym tytułem w reżyserii LArsa von Tiera.

01.03.2006
19:19
[5]

SULIK [ olewam zasady ]

Dibbler - no mozliwe :)

01.03.2006
23:11
[6]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Galaxy of Terror - Typowy przedstawiciel filmów klasy B z lat 80. Połączenie s-f i horroru. Sporo pomysłów skopiowanych z Aliena, badziewiaste efekty specjalne, głupi scenariusz, okropna muzyka, Sid Haig i Robert Englund. Kocham ten film! :D
Statek kosmiczny, którego załoga składa się z największych indywiduów naszej planety rusza, by odszukać zagubionych kolegów na opuszczonej planecie. Oczywiście wszyscy są już martwi, a planeta wcale taka opuszczona nie jest. Oprócz paru szczegółów, wszystko jest tu czystą amatorszczyzną. Wnętrze statku kosmicznego to płaska aluminiowa blacha, przyciski to różnokolorowe kwadraciki (pomimo tego, że komunikaty na ekranach wyświetlane są w języku angielskim :)), a próby straszenia widza za pomocą nagłego "czegoś" dyndającego przed kamerą, przy nagłym zrywie muzyki rodem z Commodore 64, budzą śmiech, zamiast strachu. Jednak pomimo całej tej tandetnej otoczki, jeszcze bardzo długo będę pamiętać ten film z dwóch względów:

spoiler start
1. Scena kiedy Sid Haig podnosi shirukeny (takie gwiazdki ninja): gdy wyciąga rękę, jedna z gwiazdek wbija mu się w nadgarstek. On próbując ją wyjąć, łamie ją i odłamek "wędruje" wzdłuż jego ramienia. Gość nie mogąc wytrzymać z bólu odcina sobie rękę pozostałością shirukena. Jednak ręka po wylądowaniu na ziemi chwyta inną leżącą gwiazdkę ninja i wbija mu ją w splot słoneczny. Genialne! I bynajmniej nie jest to plagiat Evil Dead 2, gdyż powstało ono dopiero 6 lat później!
2. Tu nie ma się co rozpisywać. Kobieta zostaje zgwałcona przez wielkiego robala. Przy tym niemoralnym akcie insektofilii, gwałt gałęzi z Martwego Zła wydaje się sceną z filmu przyrodniczego. :)
spoiler stop
Pomimo tego, że film jest obsceniczny i tandetny, cholernie spodobał mi się. 80 minut ruchomych obrazków, przy których można ustawić fale mózgowe na opcję StandBy. Pojęcia nie mam dlaczego Galaxy of Terror znalazł się na 22. miejscu na liście "50 Worst Movies Ever Made". Jakieś bezguścia to oceniały. :)

02.03.2006
09:52
[7]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

No to teraz moje dwa grosze na temat horrorów kategori B albo nawet D, choć niestety mój to w miarę nowy film.
PREDATOR ISLAND- tragedia. Po wyspie lata gośc w gumowym przebraniu kosmity. Kogo to w dzisiejszych czasach ma straszyć? Efekt wysadzenia latarni wywołuje na twarzy wyraz politowania dla człowieka który to wymyślił. Ogólnie dzieje sie nawet troche, ale wszystko podane jest w raczej nieciekawy sposób. Na szczęście film trwa tylko 1:13 choć w moim mniemaniu i ta za długo. Tradycyjnie omijać szerokim łukiem.

02.03.2006
10:32
[8]

Boroova [ Lazy Bastard ]

To co powiecie na HOUSE ON HAUNTED HILL? Jak dla mnie to jakies nieporozumienie straszne. Poczatek filmu wyglada na groteskowa komedie, a potem jest juz tylko gorzej. Postacii zachowuja sie nielogicznie, fabula jest absolutnie bzdurna. Przez caly film bardziej sie usmialem niz przestraszylem.

Omijac z daleka!

02.03.2006
11:22
[9]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Jak mniemam mówisz o remaku?? Film faktycznie raczej łatwy lekki i przyjemny, ale mnie sie nawet podobał. Trudno mi sobie przypomnieć dlaczego (szkleroza w tak młodym wieku ?? ;), ale po projekcji nie byłem zniesmaczony. Za to z ostatnich remaków odradzam THE FOG. Jedyny plus jaki ja widziałem to aktorka Selma Blair.

02.03.2006
12:36
[10]

Goozys[DEA] [ Solid Security ]

Ktoś z Was oglądał już może zeszłoroczne The Call of Cthulhu? Tak sobie czytam o tym filmie w internecie i jak na razie wszyscy zachwalają ten 40 minutowy czarno-biały obraz. Podobno najwierniejsza ekranizacja opowiadań H.P. Lovecrafta.

02.03.2006
14:32
[11]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Call of Cthulhu widziałem niedawno. Całkiem nieźle się ogląda czarno-biały niemy film z początku XXI wieku. Ogólnie wrażenia na plus. Dobrze dobrane dekoracje, muzyka i efekty specjalne wzorowane na lata 20/30. Opłaca się obejrzeć dla zobaczenia animowanego poklatkowo Cthulhu. Nie wiem czemu, ale sceny z nim przypominały mi King konga z '33. :)

A House on the Hounted Hill to taki średniak jak dla mnie. Sporo bzdur w nim było (szczególnie zakończenie), ale dało się to oglądać. Fajnie jest popatzeć, jak Jeffrey Combs po raz n-ty wciela się w postać szalonego doktorka. :)
W ramach ogłoszeń duszpasterskich dodam, że najbliższym czasie HotHH zostanie wydany na DVD w Kinie Grozy za 11,90 zł wraz z wersją z '59. Ciekawy zabieg, muszę przyznać.

03.03.2006
08:51
[12]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Ja panowie miałem przyjemnośc ogladać 46 minutowy, czarno biały i do tego niemy film "Call Of Cthulhu". Wyjatkowo ciekawa sprawa wziąwszy pod uwagę że powstało to w zeszłym roku. Efekty specalne i atmosfera jak z lat dwudziestych. Pod tym wzgledem naprawdę niezła zabawa, niestety nie potrafiłem się wciagnąc. Aby przeczytać teksty musiałem włączać pauze bo za szybko przelatywaly a ja po angielsku czytam raczej wolno jak zombie w zakrzepłej krwi. Niestety grozy też nie wyczułem. Nadal moja ulubiona ekranizają Lovecrafta pozostanie Dagon.
To moja wypowiedź z poprzedniego odcinka.

03.03.2006
19:38
[13]

Katsper [ Pretorianin ]

--- Hostel zaloczone ---- (odfajkowac)

Film nie jest taki latwy w odbiorze nie ze wzgledu na brutalne sceny, po prostu trudno jednoznacznie go okreslic, ktos kto powie "okrutna jatka" bedzie w bledzie, tych scen nie ma wcale az tak wiele i nie sa wcale niewiadomo jakie, liczylem na przekroczenie pewnego "progu" lecz tego nie bylo, krwi i morderstw jest na dobra sprawe dosc malo, wszystkie zapowiedzi filmu pokazywaly ze to jest glowna tresc filmu a reszta to tlo, natomiast w koncowym efekcie wydaje sie ze tlem sa same sceny "meczenia" a glowny watek to wszystko to co dzieje sie po za pokojami tortur.
Widac ze rezyser pospieszyl sie za bardzo z filmem, pisal go pod wplywem podniecenia, wpadal na rozne pomysly, zapisywal a calosc laczyl wymyslonymi od reki scenami... w ktorych wiecej szczescia/farta niz przy grze w totka, nigdzie nie naliczylem tyle zbierznych sytylacji.

spoiler start
Ach te wszechobecne cycuszki ^^
spoiler stop

04.03.2006
16:18
[14]

SULIK [ olewam zasady ]

W ktorym to filmie ludzie mieli koszmary/niemogli spac/sam juz dokladnie nie pamietam co o 3:00 rano ?

04.03.2006
16:38
[15]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

SULIK ---> To o duchach było? Bo jeśli tak, to mi chodzi po głowie tytuł Turn of the Screw, ale wieki temu to oglądałem, więc mogę się mylić. Nie pamiętam nawet, czy to była 2:00, czy 3;00. :P

04.03.2006
16:43
[16]

SULIK [ olewam zasady ]

Chyba to bylo w egzorcyzmach Emily Rose - tak mi sie przypomina

05.03.2006
21:02
[17]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Battle Royale 2: Requiem - Pierwsza część bardzo mi się podobała. To było takie nietypowe połączenie akcji, przygody, lekkiego sf i horroru (choć w sumie tylko za sprawą brutalnych scen). Z wielu źródeł słyszałem, że BR2 jest o wiele słabsza, ale wolałem sam się przekonać. Czasem jednak lepiej jest wierzyć sprawdzonym źródłom...
Początek wygląda jak klon jedynki, z tą różnicą, że na wstępie gadają coś o terorryzmie. Niestety ten temat przewija się przez cały film, a pomimo to twórcy podchodzą do niego z obiektywizmem Michaela Moore'a i rzeczowością naszego premiera. Z BR1 zostało naprawdę niewiele. Zamiast dzieciaków, które nawet w ekstremalnych sytuacjach potrafiły zachować się w miarę realistycznie, mamy bandę nastolatków, których zachowanie wydaje się być miejscami absurdalne i śmieszy, zamiast przerażać. Zmieniły się też nieco reguły gry, ale mniejsza z to. Od połowy filmu i tak żadne prawa nie obowiązują, a 80% całości wygląda jak parodia Szeregowca Ryana.
Ci, którym spodobał się pierwszy Battle Royale mogą sobie odpuścić te dwie godziny.

07.03.2006
22:52
smile
[18]

mrEdDi [ Furious Angel ]

mozecie mi polecic jakies horrory godne obejrzenia ?:d ale takie dobre i co wyszły niedawno
przymierzam sie do Hostel i Egzorcyzmów Emili Rose, dobre sa? :D

08.03.2006
11:19
[19]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Z nowych? Hmm...
Ja bym polecił The Devil's Rejects. To chyba mój ulubiony film z zeszłego roku i mam gdzieś co niektórzy o nim myślą. Rob Zombie rządzi i tyle. :)
The Descent też całkiem fajny, podobnie jak inny zeszłoroczny horror - Creep. Można się przy nich bawić, o ile nie ma się zamiaru rozwodzić zbytnio nad fabułą.
Jeszcze Land of the Dead mi się podobał. Opinie o nim można zmaleźć skrajne, ale na pewno jest lepszy, niż remake Dawn of the Dead.
Niektórzy wychwalają pod niebiosa The Shutter. Na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia nie zrobił, ale jak ktoś lubi takie klimaty (i nie widział jeszcze The Eye :P), powinien ten film polubić.
Oprócz tego do naszych kin wchodzi niedługo (z trzyletnim opóźnieniem!) japoński One Missed Call. Wiem, że zebrał dobre recenzje, ale jeszcze go nie widziałem. Póki co czeka na dysku.
Oprócz tego warto wspomnieć o serialu Masters of Horror. Zwłaszcza o odcinkach 1, 2, 3, 8 i 12.

Ani Hostel, ani Egzorcyzmów nie miałem okazji obejrzeć, więc tu się nie wypowiem, ale opinie o tych filmach można znaleźć w tym i poprzednim wątku.

08.03.2006
11:29
[20]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

mrEdDi--> Hostel jest nudny strasznie, akcja rozkreca sie w polowie filmu. Jesli masz nadzieje na superbrutalne sceny i krwawa jatke to zawiedziesz sie. W sumie nawet fabula jakas taka glupia jest, rozwiazanie "zagadki" trywialne. Nie wiem co mogloby zwrocic uwage na ten film, fajne laski?tylko dwie byly, napiecie?nie, bo jest dennie. Reklamuja to jako produkcje Tarantino, wiec pewnie troche ludzi sie na to wezmie, ale wedlug mnie lepiej zostac w domu.

08.03.2006
21:02
smile
[21]

mrEdDi [ Furious Angel ]

Dobra dorwałem takie fil;my: The Eye; Darkness; Hellraiser VII; The Skeleton key.
Jak uważacie dobre są według was bo na necie znajduje recenzje plusowe i minusowe i niewiem czy sie za nie zabierać :] a chce dzisiaj ze dwa jeszcze obejrzeć jeżeli są tego warte

08.03.2006
21:19
[22]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

mrEdDi ---> The Eye i Darkness zobacz koniecznie.
Hellraiser VII jest niestety słabszy od poprzednich części, a Skeleton Key nawet nie widziałem, ale podobno też nic specjalnego.

08.03.2006
21:58
[23]

mrEdDi [ Furious Angel ]

ok thx to lece ogladac :] rano albo po szkole zdam relacje :]

09.03.2006
08:10
[24]

Ursa [ Legionista ]

ello
Wczoraj z wieczora oglądnęłam na dobre spanie ;) MoH "Jenifer" i ustawiłam sobie kilka tytułów do sciągnięcia. Jednym z nich jest "Fragile" z Ally mcBeal w roli głównej :D. Mam pytanie odnosnie tego tytułu czy ktoś coś o nim słyszał lub wie czy warto to ogladać.
Pozdrawiam.

09.03.2006
10:46
[25]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Ally mcBeal w roli głównej???? Jakis horror o prawnikach kręcą???

Co do Skeleton Key to w moim odczuciu to raczej thiller jest jakiś niż horror. Strachu tam tyle co ślepy kot napłakał.

09.03.2006
10:50
smile
[26]

Dr@cOniS [ hooligan ]

Co myslicie o "Wrong Turn"? Bo mam zamiar oglądnać, ale nie wiem czy warto...

09.03.2006
10:59
[27]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Dr@coniS-->smieszny ten film jest, o takich szczerbatych gosciach co szczelaja do ludzi z luku. Jest jedna fajna scena na drzewie. Ale jak lubisz lzejsze kino przy piwie to mozna zobaczyc.

09.03.2006
11:24
smile
[28]

Dr@cOniS [ hooligan ]

A moglibyście mi poradzić jakiś fajny, wart obejrzenia? Najlepiej coś typu Teksańskiej Masakry, choć niekoniecznie...

09.03.2006
11:33
[29]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Jesli masz na mysli film z 2004 to w sumie Wrong Turn powinien Ci podejsc.

09.03.2006
13:08
[30]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Nie no! To jest jakies nieporozumienie! Napalilem sie na film HOSTEL, bo gdzies wyczytalem ze bardzo krwawy i w ogole. Zbieralem sie do kina przez tydzien, a kiedy obejrzalem film, przychodzi mi do glowy jedno slowo - ROZCZAROWANIE! Spodziewalem sie krwawej produkcji, w ktorej bedzie multum scen z odrabanymi glowami, rekoma i tak dalej. A krew to mialem nadzieje ze bedzie tryskac z ekranu na widzow kinowych wiadrami. A tu dostalem srednio krwawy horrorek z glupowata fabula. Nie jestem zwolennikiem horrorow tego typu, ale naszla mnie ochota na obejrzeniu czegos w stylu Evil Dead (swoja droga pamietam polskie tlumaczenie tytulu - Taniec Diabla czy jakos tak...Polewka).Chcialem totalnego odmozdzenia.

Poleccie mi prosze cos mega krwawego, totalnie bzdurnego, ale zeby sceny byly dosc realistyczne, a nie jakis keczup zamiast krwi. Obcinane palce, lamane paznokcie i takie klimaty.
Dzieki

P.S. Po ponownym przeczytaniu tego postu, stwierdzam ze chyba mam zadatki na psychopate...

09.03.2006
17:07
[31]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Boroova ---> Z tego typu filmów można wymienić m. in. Guinea Pig, Violent Shit, Nekromantik, August Underground. Wszystkie są zupełnie chore, bardzo krwawe i właściwie nie mają żadnego sensu. :P
Jeżeli chcesz coś bardziej... hmm... finezyjnego, to obejrzyj chociażby Devil's Rejects, czy Ichi the Killer. Ten ostatni ma sporo czarnego humoru, przez co niektórych scen nie można określić mianem "realistczne", ale naprawdę film i tak jest hardcorowy. :)
Jest jeszcze Man Behind the Sun (tylko 1 i 2 część), ale tam fabułę potraktowano o wiele bardziej poważnie, a całość jest poniekąd fabularyzowanym filmem dokumentalnym, opowiadającym o japońskich eksperymentach w Mandżurii podczas II wojny światowej. I bynajmniej nie jest to nazi-exploit.

09.03.2006
17:50
[32]

mrEdDi [ Furious Angel ]

Wrong Turrn nie jest zły ale tez nie jest za straszyny podchodzi pod taki dobry thiller

10.03.2006
11:45
[33]

Ursa [ Legionista ]

Mephistopheles--->a czy w tym filmie "Man Behind the Sun" to jest scenka z zamrażaniem kończyn ciekłym azotem?, bo jak tak to ostrzegam,że ja po tym filmie chyba z tydzień nie mogłam spać.Nie chodzi o to, że jest krwawy itp, tylko,o to że działo się to naprawdę i że ludzie mogli tak traktować innych ludzi (tutaj chodzi o jeńców chińskich).Strasznie mnie ten film zdołował i stwierdziałam po oglądnięciu,że rasa żółta jest chyba najbardziej okrutną z ras.

A Guinea Pig to widziałam jak miałam chyba z 12 lat ;)

Pozdrawiam.

10.03.2006
12:02
[34]

afo24 [ Chor��y ]

Ja polecam egzorcyzmy ... wiekszosc czesci ogladalem i w sumie ok.. szczegolnie Exorcist TheBeginning Beginning oraz Egzorcyzmy Gail Bovers....

10.03.2006
12:24
[35]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Ursa ---> Tak, to ten. A konkretnie część pierwsza. Druga jest takim pół-remakiem poprzedniczki i tam ciekły azot zastąpiono po prostu wodą, którą wylewano kobiecie na ręce przy bardzo niskich temperaturach na dworze. Pokazałem to raz kumplowi, który prawie puścił mi hafta na biurko, po czym wyzwał mnie od psycholi i zboczeńców. :)

10.03.2006
14:30
[36]

Ursa [ Legionista ]

Boroova --->Jeżeli lubisz filmy w tym klimacie to polecam kino azjatyckie,które w latach 90 biło rekordy w nakręcaniu takowych.Na szczególną uwagę zasługuje film Danniego Lee oraz Hermana Yau, którzy wyreżyserowali jedne z najbardziej krwawych i brutalnych filmów w owych czasach.Mowa o "The Untold Story", "Dr. Lamb" oraz "Love to Kill". Filmy te obfitują w nagoś, ostry seks zakrawający na pornografię i ciężką do strawienia przemoc.

Miłego ogladania :)

10.03.2006
15:38
[37]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Dzieki wszystkim GOLowiczom za pomoc! Chyba az tak hardcorowych filmow to nie odwaze sie obejrzec. Raczej cos w stylu Brain Dead...

Ale dzieki za rady!

10.03.2006
16:15
[38]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

W stylu Braidead trudno będzie coś znaleźć. Może być na przykład Blood Feast, ale poczucie humoru w tym filmie jest bardzo niskich lotów. U siebie mam jeszcze Riki-Oh (aka The Story of Ricky) produkcji Japonia - Hong Kong. Podobno to taka japońska Martwica Mózgu, chociaż podpatrzyłem wyrywkowo parę ujęć i jakoś na nic superbrutalnego nie natrafiłem. Ale musiałbym obejrzeć cały film, żeby coś stwierdzić.

Jeszcze mi się przypomniało... W Night of the Deamons (nie wiem w której części) był fajny gag z żywym trupem, który grał w kosza swoją odciętą głową. I jeszcze parę innych takich scenek.

10.03.2006
18:55
[39]

CFH [ Pretorianin ]

ogladal ktos moze SAINT ANGE??
warto obejrzec ten film czy nie bardzo??? czytalem recenzje i zapowiada sie ciekawie...

13.03.2006
20:16
[40]

Katsper [ Pretorianin ]

The Broken Movie

Jest to najmocniejsza rzecz jaka dane mi bylo widziec (a widzialem juz wiele filmow) to co odroznia ta produkcje od innych to to iz jest ona krecona amatorska kamera, jakos obrazu tez nie nalezy do najlepszych ale jest to efekt celowy nadajacy filmowi o wiele wiecej realizmu.

O co chodzi... jest to film krotko metrazowy, tworca jest Trent Raznor z zespolu Nine Inch Nails (znanego min z brutalnych teledyskow, co za zbieg okolicznosci :) ) w tym krotko metrazowym filmie, naspetuja po sobie dwa teledyski wplecone w fabule filmu (oraz w tle jeszcze jeden utwor, w dosc... wymownej scenie)

Film znajdziecie na www.youtube.com pod nazwa "Broken Nin" Ostrzegam!, przed (by potem nie bylo pretensji): Scenami, jakoscia obrazu, (to jest najlepsza kopia jaka jest dostepna w internecie, nigdy tego nigdzie oficjalnie nie wydano, bo nikt nigdy, nigdzie nie chcial tego wydac) dwoma teledyskami (muzyka przecie nie musi sie podobac) oraz dlugim wczytywaniem sie filmu, najlepiej pozwolic wgrac sie calosci ale w tym czasie nie isc nic jesc (no chyba ze chcesz dokladnie zobaczyc jak wyglada przetrawione jedzenie)

The Broken Movie, nieporownywalne z niczym innym...

13.03.2006
21:02
[41]

Ghandar [ Junior ]

CFH ~~> spokojny horror, bez rewelacji. Można obejrzeć.

Jak ktoś lubi się pośmiać z walających się wszędzie flaków itp. to polecam:
Evil Aliens
Nie ma się co rozpisywać o fabule, kosmici atakują, grupa poszukiwaczy UFO próbuje przeżyć.
Film niezbyt ambitny, ale efekty specjalne tak przesadzone, że aż śmieszne (taki zamiar twórcy). Czasami jednak nie wyglądają "niskobudrzetowo"

spoiler start

mnie osobiście rozwaliła scena koszenia obcych kombajnem przy dźwiękach motywacyjnej muzyki żniwnej :D

spoiler stop

14.03.2006
21:03
[42]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Eaten Alive - Film Hoopera z 1977 roku, opowiada o chorym psychicznie właścicielu obskórnego hoteliku na bagnach (!!!), który z bliżej niewyjaśnionych powodów (oprócz tego, że jest stuknięty) zabija swoich gości. Poza tym tego hoduje trzymetrowego krokodyla, którego trzyma w ogrodzeniu na bagnach. Jak widać fabuła do górnolotnych nie należy, ale dużo więcej i tak się nie spodziewałem. :P Ogólnie rzecz biorąc film jest przydługi, nużący i nielogiczny, a zachowanie głównych bohaterów jest tak kretyńskie i nierealistyczne, że w głowie się nie mieści. Sceny zabójstw też jakieś wybitnie widowiskowe nie są, chociaż urzekł mnie moment, kiedy

spoiler start
właściciel hotelu wbił facetowi kosę, czy tam sierp (nie znam się na tym, ja z miasta jestem :P) w gardzło i przebił je na wylot. Potem próbował wyjąć ostrze z powrotem, a tymczasem ofiarę od spodu podgryzał krokodyl.
spoiler stop
Na samej końcówce usnąłem w fotelu, a ostatni raz zdarzyło mi się to na Zombie the Flesh Eaters 2. To chyba wystarczająca antyrekomendacja.
Można ten film traktować w ramach ciekawostki, gdyż był on pierwszym obrazem pełnometrażowym, w którym wystąpił Robert Englund. Niestety bylejakość jego postaci sprawia, że nawet sceny z nim nie są niczym szczególnym.

18.03.2006
20:50
[43]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Widzę, że niegdyś tętniący życiem wątek znowu przemienił się w Necropolis. :)
W takim razie upnę go nieco, opisując przy okazji pewne dzieło filmowe, o którym wspominałem wcześniej.

Riki-Oh - Zwany nieco na wyrost "japońską Martwicą Mózgu" film opowiadający historię Ricky'ego, który został osadzony w więzieniu rządzonym przez sadystycznego zastępnę naczelnika (sam naczelnik przybywa gdzieś w połowie filmu). Riki-Oh stanowi dziwną hybrydę kina kung-fu wzbogaconego o wszelkie elementy gore, dokładając nieco masakryczno-infantylnego poczucia humoru (jak to u Japońców :P). Tu w scenach wschodnich sztuk walki złamania zastąpiono wyrywaniem kończyn, a siniaki przebijaniem ciała przeciwnika na wylot. Do tego cała gama smaczków typu bicie po twarzy faceta z garścią żyletek w gębie itp. Od czasu do czasu pojawiają się też elementy fabularne, ale one są tu i tak najmniej ważne.
Film tylko dla ludzi o mocnych żołądkach, nerwach ze stali i conajmniej 2‰ we krwi. :)

20.03.2006
11:45
[44]

Ursa [ Legionista ]

Meph,skąd takie perełki wynajdujesz? Ja myślałam,że większość horrorów już widziałam, a tutaj same niespodzianki,co chwile pojawia się jakiś tytuł o którym wcześniej nic nie słyszałam.Będzie trzeba kupić większy dysk,bo już sie nie mieści nic na nim.

Właśnie jestem na 11 odcinku Master of Horror "Pick me Up", zapowiada sie nienajgorzej,oby to było coś lepszego od 10,bo ostatni strasznie mnie znudził.Nie dośc,że denny to jeszcze z takimi irytującymi lasiami,fuj.
A tak na marginesie to czy coś wiadomo o 13? Dostępny jest może już w sieci?. Ponoć Miike ma go reżyserować;]

20.03.2006
14:07
[45]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Ursa ---> Ze znajdowaniem raczej nie ma problemu. Na eMulu jest prawie wszystko. Gorzej jest poznać tytuły takich unikatowych produkcji. :)
13. odcinek MoH będzie dostępny dopiero kiedy wydadzą pierwszą serię na DVD. Problem w tym, że nigdzie nie można znaleźć dokładnej daty wydania. Pewnie to kwestia miesiąca lub dwóch.

21.03.2006
10:52
[46]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Horrory dzielą sie na dwa gatunki slashery(gdzie flaki,krwe, i wszelkie członki ludzkie latają po całym ekranie)i psychologiczne gdzie chodzi o klimat i dawke adrenaliny.Tak samo i ludzie są co lubią ten pierwszy gatunek isa co lubią ten drugi.

Ot taki zabawny cytat z równie zabawnego wątku.

Wczoraj wieczorkiem zabrałem sie za ogladanie THE ABOMINATION ale po godzinie nie dałem rady. Film był chyba kręcony bez mikrofonów i wszystkie efekty były dodawane później. Wyszło to beznadziejnie i na dłuższą metę jest nie do wytrzymania. Szczegolnie odgłosy kroków są zabawne (na początku, bo potem drażnią). Fabułka do strzymania, ale aktorstwo na pozimie dzieciecego teatrzyku na akademii szkolnej. Temat dialogów dobrodusznie przemilcze.

21.03.2006
17:22
[47]

imperator00 [ Pretorianin ]

ja KOCHAM horrory i jestem z tego w zupełności zadowolony

22.03.2006
17:04
[48]

Ursa [ Legionista ]

No to MoH odbębnione,niestety z całości podobały mi się 3 no moze 4 odcinki.Oczywiście "Cigarette Burn" i "Pick me Up" rządzą,oprócz tego "Incident on and off a Mountain Road" i "Dance of the Dead",które można obejrzeć.Reszta niestety nie przypadła mi do gustu.Oczywiscie czekam na 13 odcinek, który jak pisze Meph powinien wyjść w najbliższym czasie.

Do ogladnięcia czeka "Suspiria" i "Phenomena" klasyki, których nie miałam okazji wcześniej ogladnąć.Jeżeli ktoś juz widział,któryś z dzieł mistrza Argento, to czekam na recenzje.

22.03.2006
18:17
[49]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Z filmów Argento nie widziałem jak dotąd tylko dwóch ostatnich - Card Player i Do You Like Hitchchock? oraz 5 Days of Milan, ale to komedia, więc mnie nie interesuje. :P

Suspiria to jeden z najbardziej... jakby to określić... intensywnych filmów, jakie widziałem. Wszystko jest zupełnie abstrakcyjne - miejsce akcji (te kolory!), sceny śmierci, muzyka Goblina i klimat. W jednym filmie Argento nagromadził taki ładunek grozy, że ani przez chwilę nie można czuć się bezpiecznym, nawet w scenach gdzie nic się nie dzieje. Coś podobnego można poczuć oglądając pierwszy Omen. W Suspirii nawet jedna z początkowych scen ukazująca ruchome drzwi na lotnisku potrafi wywołać ciarki (też bym w to nie uwierzył, gdybym na własne oczy nie zobaczył :)). Niestety miejscami kuleje fabuła. Nie jest jakaś tragiczna, ale widać, że to nie na niej skupiał się Argento. Więc radzę nie liczyć na majstersztyk w stylu Deep Red, bo można się zawieść. Do tego końcówka jest jakby zbyt nagła, ale przy Cat O' Nine Tails i 4 Flies on Gray Velvet i tak wypada wspaniale. :P

Phenomena to z kolei jeden z najdziwniejszych filmów Argento. Zostało tu połączonych sporo teoretycznie niezwiązanych ze sobą wątków (niektóre wydają się być naprawdę bzdurne), a po obejrzeniu z podziwem można stwierdzić, że wszystko pasuje do siebie idealnie. Wystarczy wymienić takie motywy jak dziewczyna mająca "więź" z owadami, psychodeliczne sny głównej bohaterki, inspiracje z "Zabójstw przy rue Morgue" E. A. Poe no i oczywiście wszystkie typowe cechy giallo. W ścieżce dźwiękowej użyto nawet piosenki "Flash of the Blade" Ironów z płyty Powerslave. Naprawdę fajny efekt. :) Ze znanych aktorów można zobaczyć między innymi Donalda Pleasance'a i Patricka Bauchau, niestety oglądałem wersję włoskojęzyczną i jakoś dziwnie słuchało się ich wypowiedzi. Phenomena była pierwszym filmem Argento przeznaczonym na rynek amerykański, ale nie czuć tu jeszcze spadku formy jak w chociażby Traumie, która została już nakręcona w USA.

23.03.2006
21:09
[50]

Ursa [ Legionista ]

Dzięki Meph. Z twoich wypowiedzi wnioskuje,żeś Ty chyba jaki krytyk filmowy. Chyle czoła!!!

Wczoraj rozłożyła mnie jakaś wstrętna grypa,więc nie musiałam oglądać "Suspiri", żeby poczuć ciareczki(bez tego je miałam)+jakieś haluny od goraczki:)
Za to oglądnęłam sobie coś lżejszego,a mianowicie "Hellraisera 1 " i "Last House on the Left".Film jest debiutem Wesa Cravena z 72 roku(oczywiście jako rezysera) i od razu mała ciekawostka odnosnie tego obrazu,ponoć był on zakazany w kilku krajach ze względu na bardzo brutalne sceny.Jakie?Nie mam pojęcia,przecież daleko mu do filmów z kraju kwitnącej wisni.
Film przedstawia historie dwóch nastolatek, które wybrały się na koncert rockowy,niestety na niego nie dotarły jak to w horrorach bywa.Po drodze spotykają kolesia(owego gościa-żabe),którego biora za dealera grassu.Chłopaczyna nie zwlekając długo zaprasza niewinne i słodkie dziewczęta do siebie na mete,gdzie czekają je niezapomniane chwile z bandą psychopatów.Ciekawe jest zakończenie filmu,a mianowicie jak rodzinka jednej z ofiar odgrywa sie na mordercach i pod wpływem traumatycznych przeżyć sama zaczyna zachowywać się jak rasowy kiler.Myślę,że z tego filmu chyba był też czerpany pomysł na "Bękarty Diabła"bo wiele podobnych scenek łączy oba obrazy.

Na dzisiaj zostawiam"fragile" i może coś rusze z Argento.

Pozdrawiam Maniaków z forum!Niech Piekło będzie z wami! HEHEHE.

24.03.2006
14:06
[51]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Wczoraj w Carefourze w koszyku z tanimi filmami wygrzebałem Władcę życzeń 2 . Film sam w sobie raczej słaby w moim mniemaniu, ale fakt wydania tego w naszym kraju mocno mnie zdziwił, a jednocześnie uradował. Moze i na inne perełki się gdzies kiedyś natknę. Tylko gdzie do cholery Land of the Dead??

24.03.2006
21:11
[52]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Ursa ---> E tam, żaden krytyk. Po prostu piszę kilka linijek więcej, żeby mądrze to wyglądało. :)

Evil Aliens - Parę postów wyżej można przeczytać właściwie wszystko co należy powiedzieć o tym filmie. Próba dodania czegokolwiek więcej byłaby tylko laniem wody. :)
Mogę co najwyżej dopisać, że znalazły się tu odwołania do wielu innych dzieł, jak Evil Dead 2, Phantasm, Night of the Living Dead, Bad Taste, a nawet Star Wars z tekstem "I have a bad feeling about this".
Aha, jakość dostępnego polskiego tłumaczenia woła o pomstę do nieba, więc jeśli znacie angielski, to nie męczcie się z napisami. Ja nie wytrzymałem i w końcu je wywaliłem, kiedy dowiedziałem się, że "mutilation" (okaleczenie) oznacza mutację. :P

24.03.2006
23:23
[53]

Ursa [ Legionista ]

Meph--->Właśnie zaczęłam Suspirie,MIODZIO. Ścieżka dzwiękowa powala,jutro zdam relacje jak nie dostanę zawału.

25.03.2006
18:34
[54]

Ursa [ Legionista ]

Znalazłam coś na temat 13 odcinka MoH,
Info pochodzi z
"Brytyjska telewizja Bravo pokaże, wycofany z amerykańskiej telewizji, Imprint w reżyserii Takashi Miike - epizod serii Masters of Horror. Obraz będzie można zobaczyć w pełnej, nieocenzurowanej wersji 7 kwietnia o godz. 23.00. Czego wystraszyli się Amerykanie, którzy zrezygnowali z emisji filmu - można się przekonać oglądając klip umieszczony na stronie Bravo" i tutaj stronka Bravo :





25.03.2006
19:41
[55]

SULIK [ olewam zasady ]

niestety link nie bardzo chce dzialac co do tego 13 odcinka MoH :|

25.03.2006
20:33
[56]

Ursa [ Legionista ]

Sulik ---> spróbuj teraz

26.03.2006
21:01
[57]

Ursa [ Legionista ]

Niestety u mnie też nie chodzi, myślałam,że mi brakuje jakiś kodeków lub wtyczek w przeglądarce,ale dupa,po prostu nieczynny link.Sorki wszystkich za wprowadzenie w błąd.

26.03.2006
21:33
[58]

SULIK [ olewam zasady ]

no teraz mi stronka sie odpalila :)
no zapowiada si einteresujaco :D:D

dla tych co maja problem ze stronka link bezposredni do fragmentu:

27.03.2006
08:58
[59]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

THE DEAD HATE THE LIVING- serdecznie polecam wam tę produkcje. Naprawde dobrze zrobiony horrorek. Efekty specjalne(nie liczac ognia) zrobione na naprawdę dobrym poziomie, do tego aktorzy robia co moga aby ich gra była przekonujaca i udaje im sie to. Rzecz cała o zombiakach. Wielu ich nie ma ,ale te co są robia całkiem dobre wrażenie. Sporo nawiazań do klasyki oraz "oczek" puszczonych do widza. Naprawde warto zobaczyc.

27.03.2006
17:32
[60]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Obejrzałem ten trailer Imprint. Najwyraźniej Miike połączył dwa ulubione tematy japońskich horrorów - duchy i gore. Ciekawe czy uda mu się gdzieś Yakuzę wcisnąć. :)
Btw, od niedawna krąży informacja, że ten właśnie reżyser ma nakręcić Halloween 9. Jeśli cenzorzy zgodnie ze świecką tradycją potną tę część, to mało co z filmu zostanie.

27.03.2006
21:14
[61]

Ursa [ Legionista ]

Jak odpalić tego imprinta?, Ja nie mogę, a strasznie ciekawa jestem tego trailerka.

27.03.2006
21:48
[62]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Link bezpośredni:
www.bravo.co.uk/mastersofhorror/media/horrorbanned3_384k.wmv

27.03.2006
21:56
[63]

Ursa [ Legionista ]

Dzięki,teraz poszło.
To akurat było śmieszne,nawet wesoła rączka oczko puściła na koniec.Heh dobre.

28.03.2006
20:54
[64]

Katsper [ Pretorianin ]

Pewnie i tak wszyscy to juz widzieli (ja nie xD) ale Teksanska masakra pila spalinowa (jak to mawia moj znajomy) z 2003 w nowym wydaniu Premiery.

29.03.2006
10:21
[65]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

W nocy z piątku na sobotę wybieram sie do kina na noc azjatyckiej grozy. Bedą lecieć cztery filmy: R-Point, Shutter, Nieodebrane połączenie i Audition. Ten ostatni akurat nie bardzo mi pasuje bo go widzialem, ale bedzie przynajmniej kiedy kimke strzelić. Tylko jak ja w sobotę będę w pracy wygladał?

29.03.2006
10:28
smile
[66]

garrett [ realny nie realny ]

przeklejając z Obcego

"Zew Cthulhu" aka "Call of Cthulhu". Rzecz jest tak niszowa, ze pomyslalem ze zareklamuję tutaj bo na pewno warto obejrzec. Film kosztował około 100 tys dolców, nie ma nic wspólnego z Hollywood i naprawde robi wrażenie. Całosc udaje czarno-białe nieme kino. A raczej oddaje jego klimat, styl i to fantastycznie. Brak efektów specjalnych, poklatkowa animacja, gra aktorska, muzyka czy czarne plansze z napisami. Rewelacja. Taki styl doskonale pasuję do mroku opowiadań Lovercrafta. Wielki szacunek dla ekipy odpowiedzialnej za film. Zwłaszcza ze to amatorska produkcja pasjonatów. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam.

01.04.2006
07:52
[67]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Paul W. Anderson zapowiada kolejny cross-over. Tym razem wykorzysta dwie kultowe postacie - Wielkiego Cthulhu i Godzillę. "Chciałem po prostu zrobić film o Godzilli, ale nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego przeciwnika, więc John (sprzątacz ze studia filmowego - dop. red.) zaproponował Chu... Cthal... Cut... No, tego z mackami." - mówi Anderson. Podniecony całym tym faktem jest autor powieści "Zew Cthulhu", Howar Philips Lovecraft. "Jestem podniecony." - odpowiada w wywiadzie. Wciąż trwają poszukiwania odtwórców głównych ról. Nieoficjalnie mówi się, że w rolę Wielkiego Przedwiecznego wcieli się Chuck Norris, a Godzillę zagra Bruce Willis.
Prace nad filmem ruszą na początku wakacji. Anderson uważa, że do tego czasu uda mu się napisać scenariusz filmu. „Chcę, żeby była to ciepła opowieść dla całej rodziny. Myślę, że kategoria PG-13 byłaby odpowiednia dla tego filmu” – mówi reżyser.


Ja jestem bardzo dobrej myśli AvP uważam za kamień milowy światowej kinematografii i z chęcią zobaczę jak mierzą się ze sobą dwa potwory z głębin. Zresztą wygląda na to, że Anderson zna się na rzeczy, więc nie mamy się czego obawiać.

01.04.2006
09:28
[68]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Mephistopheles, fajna próba, ale pierwszego kwietnia sie na takie rzeczy nie nabiorę :)

Kilka słów na temat wczorajszo-dzisiejszego "mitingu" filmowego. Cała rzecza zaczęła sie o 23.15 filmem "Niedebrana wiadomośc". Horrorek raczej nie wysokich lotów, choć miejscami nawet fajne pomysły były. Całość jednak podobna do innych azjatyckich produkcji (Ring). Niestety atmosfera na sali była zupełnie nie odpowiednia. Widac coniektórzy zamiast na dyskotekę postanowili przyjśc do kina co zaowocowało rozmowami, wygłupami i ogólną sielanka. Drugim filmem było AUDITION nieszczęśliwie przetłumaczone jako "Gra Wstępna". Film widzialem już dawno i miałem zamiar go przespać, szczególnie że poczatek jest przegadany i poprostu nudny. Na szczęście w tym wypadku wygłupy na sali pomagały przetrwać te nudne fragmenty a i zasnąć sie nie dało. Kolejny był R-POINT. Atmosfera na sali oklapła. Wielu posneło, trochę ludzi w ogóle nie pojawiło sie na projekcji. Ja niestety tez przegrałem walke z ołowianymi powiekami, i film w zasadzie przespałem, a że stało sie ekstremalnie niewygodnie, czwarty film (Shutter) poprostu odpuściłem i wróciłem do domu. Reasumując, aby przetrwac taka noc trzeba by sie chyba faktycznie w ciągu dnia wyspać. Do tego niestety azjatyckie horrory nadal w moim mniemaniu pozostaja dyskusyjne. Ile razy w koncu mogą straszyć kruczo czarne włosy azjatek w kolanówkach i mundurkach szkolnyc???

02.04.2006
16:22
[69]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

A tu już niestety nie prima-aprilisowy żart. Nie mogą remakować jakiegoś badziewiastego monster-movie z lat 50. tylko brać się za klasykę? :(

"Czerwona flaga ostrzegawcza pojawiła się kiedy Ghost House Pictures oświadczyła, że zamierza stworzyć remake kultowego obrazu "Evil Dead" bez aktora Bruce Cambell'a jako odtwórcy roli Asha. Ostatnio aktor wypowiedział się na ten temat w Penny Blood Magazine : " To będzie całkowicie nowa historia, bez Asha ... ale z księgą zmarłych, która będzie oddziaływać na całkiem nową grupę ludzi w różnorodnych sytuacjach. To będzie coś jak "reinwencja". Mnóstwo ludzi było bardzo zirytowanych i opryskliwych w swoich wypowiedziach w sieci, gdy dowiedzieli się o tym wszystkim. My nigdy nie zrobilibyśmy niczego, co mogłoby ich urazić. Trick polega na tym, aby wziąć tą wstępną część scenariusza i użyć paru wspaniałych nowoczesnych efektów specjalnych ... tak więc nie będziemy mieli żadnych zielonych węży ogrodowych. Chcemy stworzyć naprawdę szybki, przerażający i nieocenzurowany horror"."

07.04.2006
09:01
[70]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

CROSSBONESS- omijać szerokim łukiem. Oprócz czterech pieknych kobiet w bikini nic dobrego w tym filmie nie ma. Rzecz o piracie którego jakieś karaibskie plemie zabiło i oczywiście przeklęło. Piracik powraca do życia w naszych czasach i zabija nieliczna grupe ludzi bioracych udział w pseudo reality show. Efekty tragiczne, pirat nie straszny i ogólnie nuda.

Pomysł na remake EVIL DEAD to faktycznie nieporozumienie. Efekty juz w oryginale może troche przestarzałe, ale jak juz robic coś takiego, to tylko zw oryginalnym składzie . Jedyne co bym zmienił to własnie efekty. Grzebanie w fabule nie wróży nic dobrego. Współczuje też aktorowi który "zastąpi" Bruca. Nie zostawią na nim suchej nitki.

08.04.2006
22:18
smile
[71]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

Kurcze tak sobie przegladam Bloody Disgusting i patrzcie na co natrafilem :) Bedzie sequel Bubba Ho-Tep --> Bubba Nosferatu: Curse of the She-Vampires :]

08.04.2006
23:24
[72]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Obviously, from that comment Campbell’s Elvis survived the first movie, and Coscarelli laughingly added, “Who said he died? He’s not dead. It’s the magic of movies, we’ll resuscitate him some how.”
Hm... Dziwne. Krążyły po sieci plotki, że to ma być prequel, co miałoby trochę więcej sensu. Chociaż informacje o następnej części pojawiły się w napisach końcowych BHT, więc to mogły być wymysły fanów. Ale jeśli Coscarelli będzie pisać scenariusz, to raczej nie ma się o co obawiać.
Niech tylko później nakręci w końcu Phantasm V, bo niedługo Tall Man zamiast wykopywać trumny, sam trafi do jednej z nich. :P

12.04.2006
18:21
[73]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

W kioskach wraz z czasopismem Kino Grozy pojawil sie "Smakosz 2". Nie ogladalem jeszcze zadnej czesci tego filmu i chyba skusze sie na zakup, zwlaszcza, ze cena dosc przystepna.

13.04.2006
09:33
[74]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Smakosza zobaczyć mozna, ale na półce miejsca by mi było szkoda.

13.04.2006
09:55
[75]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Za to ja wypatrzyłem wczoraj film The Hitcher dodany do jakiejś tam gazetki ("Naj" bodajże) za 15 zł. Od razu po wyjściu z salonu prasowego rozprułem folię, schowałem film do kieszeni, a gazetę jeszcze w folii wyrzuciłem do kosza, bo na co mi ona? :P Wszystko zdawało się być w porządku, aż tu nagle oglądając film, zostałem zbombardowany blogową nowomową, gdzie wszystkie zaimki osobowe drugiej osoby liczby pojedynczej pisane są z wielkiej litery. Naprawdę wzruszająco wygląda scena, kiedy Hauer mówi, że odciął facetowi nogi, ręce i głowę, a po chwili dodaje "To samo zrobię z Tobą". Co ciekawe, autor napisów dokonał interesującej selekcji i na przykład zdania "Aż mózg wyleci ci dupą!" lub "Niech cię szlag!" pisane są poprawnie.
Sorry, na tym punkcie jestem przeczulony jak cholera i musiałem gdzieś się wyżalić. :P

A teraz do rzeczy:
Masters of Horror 1x13 - Imprint - Po długim oczekiwaniu w końcu pojawił się ostatni odcinej pierwszej serii MoH w reżyserii Takeshiego Mikke'a, na który wszyscy entuzjaści serialu czekali. Film opowiada o amerykańskim dziennikarzu, który w XVIII lub XIX wieku (trudno to stwierdzić po strojach) przybywa na pewną japońską wyspę, aby odszukać swoją narzeczoną. Dowiaduje się, że dziewczyna pracuje w miejscowym domu publicznym, jednak zamiast niej odnajduje prostytutkę z twarzą, którą tylko matka mogłaby pokochać. Ta opowiada mu, co stało się z jego narzeczoną. Dalej mamy przedstawienie typowych dla Miike'a tricków: zestawienie zwykłej scenografii z kiczowatymi do bólu elementami (włosy, ubrania), sadystyczne sceny tortur i wszelkich obrzydliwości (widać tu nawiązania do Ichi the Killer, choć niekoniecznie zamierzone) oraz miejscami elementy japońskich ghost-movies. Niektóre pomysły zastosowane w filmie godne są wczesnych dzieł Cronenberga, a końcówka zaskoczy chyba każdego. Ciężko jest to porównać do poprzednich odcinków, bo Imprint jest zupełnie inny. Jedynie Dance of the Dead Hoopera podjął podobną tematykę, gdzie nic nie ma sensu, dopóki nie zobaczy się końcówki.

13.04.2006
10:56
[76]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Juz jest 13 odcinek?? Czemu, dopiero teraz mowisz!! :P

13.04.2006
11:01
[77]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

ganek ---> Bo dopiero przedwczoraj znalazłem go w sieci i chciałem sprawdzić, czy to nie fake, bo plik zajmuje nieprzepisowe ponad 500 MB. :P

13.04.2006
11:06
smile
[78]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Wlasnie mialem sie spytac, czy tak powinno byc :) Rozumiem, ze jakosc w porzadku?

13.04.2006
11:15
[79]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Wszystko jest OK. Jedynie logo stacji telewizyjnej w rogu ekranu psuje efekt. No i w trzech miejscach widać, że w tym czasie były przerwy na reklamy.
Swoją drogą, reklamy są co 20 minut, a my tu na TVN wyzywamy. :P

14.04.2006
15:54
[80]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Hostel - W sumie nie paliłem się jakoś do tego filmu. To, że został zmiażdżony przez krytykę jaśnie_oświeconych_koneserów_kina™ w niczym mi nie przeszkadzało, ale nieprzychylne opinie osób, które na horrorach się znają nie wróżyły raczej nic dobrego. Pierwsza część filmu to zwykły erotyk, później zaczyna dziać się coś ciekawego, ale zaraz potem robi się z tego film akcji ze strzelaniem i ucieczkami samochodowymi. Tych nagłaśnianych brutalnych scen wcale nie ma tak dużo, ale występujące w nich efekty specjalne wykonane zostały całkiem solidnie. Jedynie "scena z okiem" trochę przesadzona.
I tu pytanie do kogoś, kto zna się na biologii.

spoiler start
Co to za żółty płyn wypłynął tej azjatce po odcięciu oka? Bo na ropę, ani żółć to nie wyglądało. :P
spoiler stop
Sama brutalność taka duża też nie jest. jakoś bardziej podobały mi się sceny gore w poprzednim filmie Eliego Rotha - Cabin Fever. Może też nie były jakieś super-mega-hardcorowe, ale za to całkiem ciekawie zastosowane.
W sumie można obejrzeć, choć wydaje mi się, że Hostel jest filmem chybionym. Ani to dla mas, ani dla elit. :P

15.04.2006
18:09
smile
[81]

pasterka [ Paranoid Android ]

Czy ktos z Was ogladal American Haunting? bo zastanawiam sie, czy warto na to isc.

16.04.2006
13:04
[82]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Green River Killer- ostatnio nie moge namierzyc nic fajnego w tych "niszowych" produkcjach. kolejny nudnawy film z raczej głupawa fabułą:

spoiler start
Facet z tego co mowia zabija grubo ponad 60 kobiet prostytutek zostawiajac je w okolicy tytułowej rzeki, a policja przez dwadziescia lat nie moze go dopaść. na moje oko juz przy pierwszych pięciu złapali by go badając dna.
spoiler stop

Jedyny plus to sny głównego bohatera, ale te trwaja w całości moze pięć miunut, a pokazuja jakąś sekcję zwłok. Odpuście sobie ten film.

O American Haunting nic nie wiem, a Hostel dopiero jest w drodze.

16.04.2006
13:21
smile
[83]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

Witam :) Mam takie pytanko... Ogladaliscie moze filmy The Cave i Descent? Z opisu fabuly wyglada, ze beda dosc podobne. Ktory jest Waszym zdaniem lepszy i ktorym w pierwszej kolejnosci lepiej jest sie zainteresowac? :)

16.04.2006
13:39
[84]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Stranger ---> The Cave miałem kiedyś oglądać, ale coś mi wypadło i filmu nie zobaczyłem. Natomiast The Descent jest naprawdę fajny. Z początku przypomina kino przygodowe z lekką domieszką thrillera psychologicznego, żeby w połowie zamienić się w kino przygodowe z dużą domieszką krwi i flaków. :D
Z tego co dane mi było przeczytać, klimat w Zejściu jest o wiele lepiej przedstawiony niż w Jaskini, co zresztą potwierdzają oceny na wielu serwisach.
Wygląda na to, że lepiej będzie najpierw obejrzeć The Cave, a The Descent zostawić sobie na deser.

O American Haunting również niewiele wiem. W moim kinie takie filmy wyświetlane są conajmniej miesiąc po polskiej premierze, a plików .avi w jakości kinówka.RIP nawet nie ściągam. :)

16.04.2006
22:33
[85]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Zdecydowanie The Descent jest lepszy od Cave, aczkolwiek warto moim zdaniem zobaczyć oba filmy. Kolejną podpowiedzią moze będzie to, że The Descent napewno kupie gdy wyjdzie na dvd.

22.04.2006
16:48
[86]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Jak zapewne wielu wie, wczoraj kinową premierę miał Silent Hill. Póki co "Ciche Wzgórze" zbiera naprawdę dobre opinie, a to naprawdę coś niebywałego jak na horror i adaptację gry komputerowej w jednym. U nas premiera pod koniec maja, a w moim kinie pewnie w lipcu. :P Ale wygląda na to, że opłaca się czekać.

Crazies - Film George'a Romero opowiadający o miasteczku, w którym doszło do skażenia wody niezwykle groźnym wirusem powodującym u ludzi schorzenia psychiczne, prowadzące często do niebezpiecznych ataków szału. Na miejsce natychmiast przybywa wojsko. Żołnierzy nie obchodzi kto jest zakażony, a kto zdrowy. Schwytani ludzie są często traktowani brutalnie, a pozostali przy zdrowiu zmuszeni są walczyć zarówno z wariatami, jak i z wojskowym. Jak to u Romero - film posiada podłoże polityczno-społeczne, jest parę krwawych scenek i przez cały czas czuć klimat osamotnienia.
Warto zobaczyć, zważywszy, że temat wirusów zamieniających ludzi w wariatów do dziś pozostaje jednym z bardziej oryginalnych motywów kina grozy. Na chwilę obecną z podobnych klimatów przychodzi mi na myśl jedynie Shivers i 28 Days Later.

22.04.2006
22:03
smile
[87]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

Ostatnio obejrzalem sobie Shutter - Widmo... i musze przyznac, ze nie zaluje tej decyzji. :) Jakis czas temu zrazilem sie do dalekowschodnich horrorow... teraz chyba jednak do nich wroce ;) Pomijajac fakt, ze w wielu sytuacjach film byl BARDZO przewidywalny (glownie za sprawa dobrze znanych z innych horrorow najazdow kamery i raczej "tradycyjnie" podlozonej oprawy muzycznej), ogladalo sie go swietnie. Pare razy nawet zdarzylo mi sie podskoczyc (i to nawet wtedy gdy bylem juz na fajna "scenke" przygotowany). Zakonczenie IMO dosc idiotyczne, chociaz faktycznie wszystko logicznie sie ulozylo. Generalnie film jednak polecam... mozna sie troche wystraszyc, film nie przynudza - ogolnie bardzo przyzwoity horror.

Meph --> IMO film ten jest slabszy od "The Eye", ale mimo wszystko warto go obejrzec :) Nieporownywalnie przyjemniej mi sie go ogladalo od oryginalnych wersji "Grudge" czy "Dark Water" :)

23.04.2006
09:04
[88]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Stranger ---> IMHO The Shutter ogląda się lepiej, bo nie jest adresowany bezpośrednio do regionu, z którego pochodzi. Np. w dalekowschodznich przekonaniach uznaje się, że cyfra 4 symbolizuje zło. W Ju-On jest scena, gdzie na telefonie komórkowym wyświetlają się same czwórki. Przeciętny widz nie będzie miał pojęcia o co tu chodzi. Z kolei w The Shutter facet biegnąc po schodach wciąż trafia na czwarte piętro, ale tutaj można nie przykładać do tego wielkiej wagi, bo liczy się sama akcja.
Ogólnie The Shutter zły nie był, ale jeśli film dostaje 10/10 na Horror Online, to jednak człowiek liczy na coś więcej. Chociaż im też nie należy do końca ufać, skoro Candymanowi dali 4/10. :P

23.04.2006
17:18
smile
[89]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

A ogladales moze "One Missed Call"? Fajne to? :)

23.04.2006
20:14
[90]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Oglądałem niedawno. Jak dla mnie film sporo by zyskał, gdyby usunąć z niego jakieś pół godziny, bo miejscami mocno się dłuży. Jednak całokształt wygląda całkiem ciekawie. Reżyserem jest Takashi Miike, więc parę razy zdarza się coś bardziej brutalnego niż w typowym japońskim ghost story. Niestety więcej o takich incydentach słyszymy, niż widzimy (trochę jak w 1 i 3 części Egzorcysty). Poza tym jest kilka fajnych pomysłów, z którymi wcześniej się nie spotkałem i za to należy się plus. Ale ducha dziewczynki z długimi, czarnymi włosami i tak musieli tam wsadzić. :P
Z Miike'a wolę jednak bardziej degenerackie obrazy, jak Ichi the Killer, czy Visitor Q, ale One Missed Call też jest do obejrzenia.

01.05.2006
21:36
[91]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

A wątek leży i gnije. Wszyscy nagle zaczęli oglądać tylko komedie z Meg Ryan, czy co? :P
To może parę filmów, które miałem ostatnio przyjemność (lub nieprzyjemność) oglądać.

Nymphoid Barbarian in Dinosaur Hell - Suma wszelkich możliwych kombinacji syfu, kiczu i tandety, znana powszechnie pod nazwą Troma. Tytułowa bohaterka - Barbarzyńska Nimfomanka żyje w postnuklearnym świecie zamieszkałym przez zwierzątka domowe, które wystawione na promieniowanie zamieniły się w wielkie stwory, które scenarzyści nazwali dinozaurami (pomimo tego, że za cholerę ich nie przypominają). Dzielna heroina musi walczyć o przetrwanie, gdyż przywódca zmutowanych rzezimieszków ma co do niej niecne plany wyraźnie związane z chęcią otrzymania "becikowego". Film pomimo swej głupoty i żenującego poziomu wcale nie śmieszy. :( Nie uważam za stracone 1,5 godziny życia przeznaczonej na ten badziew tylko dlatego, że oglądałem go w zmniejszonym okienku, a w międzyczasie przeglądałem internet.

Demons - Naprawdę świetny włoski horror Lambert Bavy, do którego scenariusz napisał sam Dario Argento. Grupka ludzi zostaje zaproszona na pokaz filmu, o którym wcześniej nic nie słyszeli. Podczas seansu zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a kino okazuje się być pułapką bez wyjścia. Demony zaczynają przejmować ciała niewinnych i poszerzają swe szeregi poprzez zadawanie zębami i szponami ran kolejnym istotom ludzkim. Temat został potraktowany pół żartem, pół serio. Mamy to sporo scen budzących grozę w bardziej i mniej subtelny sposób (czyt. jucha i bebeszki :)). Cały czas z głośników dobiega spuścizna New Wave of British Heavy Metal (teraz już Old Wave :P). Czysty geniusz Argento objawia się w scenie, kiedy w rytmie "Fast as a Shark" Accepta jeden z bohaterów wyrzyna kataną hordy demonów śmigając warczącym jednośladowcem po sali kinowej. Coś takiego mógłby wymyślić sam Quentin Tarantino... gdyby był na kwasie. :) Opisana akcja może nie przebija pamiętnego "Party's over" z Braindead, ale osobiście stawiam ją jeszcze wyżej niż walkę kijami bilardowymi w Shaun of the Dead. To chyba wystarczy za rekomendację.

Dead End - Bardzo ciekawa pozycja powstała zaledwie trzy lata temu. Typowa amerykańska rodzina wyjeżdża na święta. Ojciec dla zabicia monotonii postanawia zjechać z autostrady, którą zawsze jeździli i wybiera opcję "na skróty". Po drodze zabierają autostopowiczkę - kobietę w bieli, trzymającą w rękach małe dziecko. Nie muszę chyba tłumaczyć, że nie był to najlepszy pomysł. Z jednej strony film od początku do końca korzysta z utartych schematów, ale potrafi wykorzystać je w taki sposób, że widz i tak będzie zaskoczony przebiegiem zdarzeń. Przewijające się tu motywy również wydają się z pozoru banalne, a potrafią przyprawić o szybsze bicie serca. Tak potwornie schizofrenicznej wersji "Jingle Bells" jeszcze nie słyszeliście. :) jedyne do czego mógłbym się przyczepić to końcówka, która - podobnie jak w The Eye - nie pasuje do przyjętej koncepcji.

04.05.2006
11:06
[92]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Nymphoid Barbarian in Dinosaur Hell - no tos bracie pojechał po bandzie. W filmy kategorii "DŻ" (bo na to juz alfabetu brakuje;) to nawet ja, w swej sadystycznej naturze katowania sie dennymi filmami, sie nie zapuszczam.
Demons miałem przyjemnośc oglądać. Nie wiem czy mnie pamięć nie myli, ale chyba też otarłem sie o część drugą tegoz "wielkopomnego" dzieła.

04.05.2006
18:18
[93]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Na oglądanie takich "dzieł" trzeba mieś opracowany system. Najlepiej po takiej dawce crapu zobaczyć coś porządnego. Na przykład po NBiDH obejrzałem Memento i myśli samobójcze od razu zniknęły. :P
Teraz czekam na jakiś impuls mózgowy, który każe mi obejrzeć The Incredibly Strange Creatures Who Stopped Living and Became Mixed-Up Zombies!!? (pierwsze miejsce na liście "50 Worst Movies Ever"), ale po tym będę musiał chyba kurować się kolekcją Kubricka. :P

04.05.2006
18:21
smile
[94]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

Tez ostatnio ogladalem "Dead End" i bardzo mi sie podobalo :) Swietny motyw z tym czarnym wozem.. troche mi sie przypomnialy stare horrorki pokroju "Christine" ;) Ogolnie filmik nie przynudza, czasami fajnie postraszy, ciekawie sie rozwija.. aktorzy tez niezle wypadli :) Dobre kino :)

04.05.2006
18:56
smile
[95]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

The Incredibly Strange Creatures Who Stopped Living and Became Mixed-Up Zombies - WTF?? Skad Ty te filmy bierzesz :))) BTW sprawdzilem na IMDB i ten film ma lepsza srednia ocen od Bloodrayne :D

04.05.2006
19:39
[96]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Po prostu chciałbym przed śmiercią zobaczyć najgorszy film świata. Póki co poszukiwania trwają. :)

A Bloodrayne też niedawno widziałem. Film kiepściuchny, ale obiektywnie rzecz biorąc to i tak najlepsza adaptacja gry komputerowej Herr Bolla. Pod względem technicznym wcale tak źle nie wypada, choć jakość niektórych cyfrowych efektów specjalnych faktycznie woła o pomstę do nieba. Zadziwiony byłem natomiast grą aktorską. Z wielu recenzji wynikało, że wypadło to okropnie, a wystarczy spojrzeć na takiego Michaela Madsena. IMHO zagrał nawet nieźle (jak na tak niski poziom filmu). Po prostu niektóre wypowiadane przez niego kwestie brzmiały żałośnie, ale to akurat wina scenarzysty. Pomimo wszystkich wad filmu myślę, że ocena na IMDb jest jednak trochę zaniżona. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich filmów Bolla, Bloodrayne bliżej jednak do kiepskiego średniaka, niż kompletnej tandety.
A może ja po tych wszystkich Barbarzyńskich Nimfomankach, Zabójczych Kondomach, Galaktykach Grozy i Hollywoodzkich Dziwkach dostałem w końcu na łeb i sam nie potrafię rozróżnić co jest badziewiem, a co nie. :P

05.05.2006
02:02
[97]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

Moglby mi ktos powiedziec w ktorych odcinkach Masters of Horror byly nawiazania/pojawialy sie zombiaki? :)

Edit: Wlasnie udalo mi sie znalezc na plytce od kumpla 12 odcinek... OMG co za crap... totalne zygowiny IMO. Jak dla mnie absolutnie stracona godzina. Przez pierwsza polowe filmu (odcinka :P) usypialem, a koncowka jest tak durna, ze az trudno to sobie wyobrazic. Jedyny plus tego odcinka to fajne..

spoiler start
cycuszki ;P
spoiler stop

Reszta ssie na calej linii. Wiecej nie skusze sie juz chyba na nic z tej serii. Szczerze mowiac wolalbym sobie w tym czasie poogladac jakis durny filmiczek z zombiakami, nawet marnego House of the Dead czy RotD4. Byc moze komus takie niecodzienne, przepelnione nietypowym czarnym humorem historyjki sie podobaja... osobiscie wole posmiac sie na takich Opowiesciach z krypty czy "klasykach" pokroju Evil Dead... nawet jesli mam to po raz setny ogladac... ;]

Edit: Fanow tego serialu, ktorzy zapewne tu sie pojawiaja wcale moim postem nie zamierzalem irytowac. Najwyrazniej serial ten jest przeznaczony dla innej grupy milosnikow horrorow i/lub zombiakow... mnie takie klimaty w ogole nie ruszaja. :]

05.05.2006
07:18
[98]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

E tam. Mnie się 12 podobał. Rozbroiły mnie

spoiler start
śniadanie z wisielcem, dzieciak-zombie i zbiorowe nekrofilskie orgie na cmentarzu. :)
spoiler stop
Na pewno nie pomyliłeś się i przez przypadek nnie obejrzałeś odcinka 10 o dwóch lesbijkach i robakach? :)

05.05.2006
14:57
smile
[99]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

Mephistopheles -->

spoiler start
Dzieciak-zombie IMHO byl BARDZO przewidywalny.. szczegolnie w sytuacji gdy pare dni temu ogladalem nowy Dawn of the Dead :] Jedyne co mi sie faktycznie spodobalo to mina goscia gdy po pare razy probowal dobic psa-zombiaka... a tu lipa ;)
spoiler stop

08.05.2006
09:08
[100]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Widziałem wczoraj w MM EVIL ALIENS na dvd za całkiem niewielkie pieniądze. Myślicie że warto to wziąść?? Niby mam ten film od "dobrych wujków" ale może warto zainwestować, szczególnie że nie wiem czy napisy juz są jakies sensowne.

08.05.2006
09:40
[101]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Nie wiem jak w MM, ale w internetowych sklepach film kosztuje 35 zł. Powiedziałbym, że to o 6 zł za dużo, zważywszy, że wydawcą jest Monolith, ale chyba nie warto o te parę złotych się wykłócać. :)
Bądź co bądź, opłaca się, bo Evil Aliens jest świetny, a z tego co widzę do wersji "wujkowych" wciąż nie ma przyzwoitego tłumaczenia.

09.05.2006
09:36
[102]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

BOY EATS GIRL - całkiem przyjemny horrorek o .....powiedzmy zombiakach, tyle że takich z voodoo powstałych i cokolwiek sprawnych fizycznie. Efekty całkiem udane, aktorswo też chyba nie pozostawia wiele do życzenia. Jest tylko jeden minus. Film zupełnie nie straszy. Trche nie udało sie twórcom wytworzyc nawet odrobiny atmosfery. MOzna by powiedziec, ze fil jest raczej nastawiony na jatke, ale i tej nie ma jakoś szokujaco wiele. Jedyna naprawdę dobra scena to ta, gdy dziewczyna w ciagniku z jakąś kosiarka robi zadyme w grupie zombiaków. Konczyny latają we wszystkie strony. Istne BRAINDEAD. Niestety jedna scena nie ratuje raczej nijakiej, acz poprawnej produkcji.

09.05.2006
21:36
[103]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Dziś zobaczyłem dwa filmu, o których wcześniej zbyt wiele nie czytałem. Sęk w tym, że myślałem, iż obydwa z nich to mix horror + cośtam, a okazało się, że pierwszy horrorem w ogóle nie jest, a drugi tylko trochę. Ale skoro już obejrzałem, to i napisać coś mogę.

Red Eye - Tutaj w błąd wprowadziło mnie nazwisko Wesa Cravena. Wiedziałem, że akcja filmu dzieje się w samolocie, ale myślałem, że chodzi o jakiś motyw z psychopatą. Natomiast okazało się, że Red Eye to po prostu thriller z domieszką kina sensacyjnego. I nawet nie żałuję, bo film okazał się być całkiem dobry. Podobał mi się scenariusz, kreacje aktorskie (w jednej z ról m. in. pierwszy odtwórca roli Hannibala Lectera - Brian Cox) i ogólny pomysł na film. Do tego główna bohaterka też brzydka nie była. :)
Z jednej strony trochę szkoda, że jeden z najbardziej znanych reżyserów kina grozy powoli zaczyna zmieniać obrazny niegdyś kierunek, choć kiedy przypomnę sobie taki Cursed myślę, że to jednak wyjdzie na dobre. Zresztą podobnie wygląda sytuacja z Cronenbergiem, którego History of Violence jest IMHO jednym z najlepszych filmów ubiegłego roku. Chociaż porównanie może wydać się trochę nietrafione, bo Cronenberg w zasadzie nie nakręcił prawdziwego horroru od 1986.

Willard - A tu już zupełne zaskoczenie. Fabuła opowiada o nie do końca stabilnym umysłowo facecie, który odnajduje "więź" ze szczurami i zaprzyjaźnia się z nimi. Spodziewałem się połączenia filmu o psychopacie z animal-attack, a otrzymałem całkiem niezły thriller połączony z dramatem. Większość filmu utrzymana jest w dość mrocznej tonacji, jak Spider albo The Machinist. Znalazło się tam jednak miejsce na parę bardziej humorystycznych scenek, np. kiedy armia szczurów goni rudą kotkę o imieniu Scully (żeby zrozumieć dowcip trzeba wiedzieć, że twórcami filmu są producenci The X Files :)). Największe wrażenie robią... szczury! Sceny zbiorowe z nimi wyglądają fenomenalnie, jakby wykonywały ustaloną wcześniej choreografię. Niektóre z nich to zapewne efekty CGI, ale przez większość czasu widać wyraźnie, że to żywe gryzonie. W dodatku dwa z nich "grają" tak dobrze, że swoim kunsztem przewyższają niejednego aktora (patrz: co drugi film wymieniony w tym wątku :P).
Jeśli ktoś zamierza obejrzeć szczurzy animal-attack, to powinien sięgnąć po Rats z 2002. Willard to zupełnie inny rodzaj filmu. Ba! Na swój sposób całkiem ambitny.

I cóż mogę powiedzieć... Chce sobie człowiek jakiś głupi badziewiasty horror obejrzeć, a tu same porządne filmy mu w ręce wpadają. :P

09.05.2006
21:39
[104]

elfik [ z wired ]

No to teraz zaskoczenie - Kto z Was ogladal Spoorloos (The Vanishing, oryginal z roku 1988) i moze mi powiedziec jak dobry jest ten film ?

.. wg imdb nalezy do najznamienitszych w swoim rodzaju.

10.05.2006
07:49
[105]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Obawiam się, że widziałem jedynie remake. To było tak dawno, że nawet nie pamiętam już czy dobry był. :P
Za parę dni będę miał wersję duńską z '88, więc będę mógł coś więcej napisać.

11.05.2006
10:18
[106]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

FRAGILES- no prosze prosze. Film raczej niedoceniany przez recenzentów, a tu takie zaskoczenie. Bardzo mi sie to to podobało. Taki klasyczny horrorek z prawie opuszczonym szpitalem gdzieś na uboczu. Odgłosy dochodzące z miejsc gdzie nic nie powinno ich wydawać i takie tam. Świetnie oddana atmosfera już od samego początki i nawet końcówka, choć jak zwykle przewidywalna, to jednak trzymajaca poziom. Jestem jak najbardziej na TAK, choc film najlepiej ogladac w nocy i samemu. W innym wypadku pewnie wiele straci ze swego nastroju. Ja polecam, choć pewnie wielu sie ze mną niezgodzi.

11.05.2006
20:55
[107]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Wujkowie dostarczyli mi film w wersji dual spanish english. Czy w Vplayerze da sie przełączać języki?? I w ogóle jak to sie robi???

11.05.2006
21:25
smile
[108]

davhend [ Hworang ]

O jejku, jak mnie tu dawno nie było, jeśli chodzi o rzeczywistośc pare miesięcy, lecz jeśli chodzi o sprzęt itd to całe lata świetlne. Chcę jednak nadrobić braki. :) Z horrorów widziałem ostatnio:
- Shhuter
- Venom
- Klucz do koszmaru
- Gothika ( wiem, że stare)
- Zejście
- BOO!
- Przeklęta

Z tych wszystkich najbardziej podobał mi się Descent, chociaż ogólnie wszystkie filmy wypadają średnio z w/w, BOO i Venom to już kompletne nieporozumienie. Podobał mi się "Przeklęta", chociaż to dla mnie taka komedia bardziej (fajnie wyrosła Weansday "Adams Family").

A na dysku czekają:
- Caved in (do których nie potrafię znaleźć nigdzie napisów)
- Undead ( dzisiaj sobie go obejrzę, chociaż niczego konkretnego sie po nich nie spodziewam...

11.05.2006
21:51
[109]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

elemeledudek ---> Chodzi o to, że na angielskie dialogi nałożony jest hiszpański lektor? Bo jeśli to plik .avi, to szanse na pozbycie się niepotrzebnej ścieżki są dość niskie. Wiem, że wyłączając odpowiednie głośniki w trybie 5.1 można uzyskać określoną ścieżkę dźwiękową (podobno to działa nawet z lektorem w TV), ale sam mam jakiś stereo-syf od MediaTecha za 20 zł, więc nie miałem nigdy jak tego sprawdzić. Jeśli masz porządniejsze głośniki przy kompie, albo kino domowe, to możesz popróbować, ale w tym wypadku wszystko zależy od kolesi, którzy ripowali film. Eee... Chciałem powiedzieć od wydania DVD, które przysłał wujek. :)

12.05.2006
11:29
[110]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Komputer mam podpięty pod wzmacniacz, a wzmacniacz po dwie spore kolumny. Dzwięk przestrzenny narazie mnie nie pociąga.
Czyli jak rozumiem mogę sobie film odpuścić. Szkoda, bo mógł być fajny, trudno.

THE HALFWAY HOUSE- marność nad marnościami. Kiepskie aktorstwo, debilne dialogi, przeciętne efekty, których z resztą wiele nie ma. Rzecz o przytułku dla dziewcząt, w który to owe dziewczyny coraz częściej znikają. Tajemnica tych zniknięć kryje sie w piwnicy, ale o tym sza, bo jeszcze komus przyjdzie do głowy to ogladać, więc nie chcę psuć zabawy. Ja jednak radze dać sobie spokój i iśc na spacer wieczorem. To bedzie zdecydowane lepiej spedzony czas.

12.05.2006
13:00
[111]

davhend [ Hworang ]

Undead - nie widziałem chyba beznadziejszego horroru, no może House of Death 3 z nim mogło by pokonkurować. Film się nie trzyma kupy, zoombi to raczj jakieś Mapety z ulicy sezamkowej. Ni stąd ni zowąd pojawia się UFO. Chceili chyba zrobić hybrydę komedia/horror/sc-fi, ale nic im z tego nie wyszło. Ogólnie kaszana. ODRADZAM!

12.05.2006
13:28
[112]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Ależ wręcz przeciwnie, zawsze ludziom UNDEAD polecam. Mnie sie bardzo podobało. Dobre efekty, nabijanie sie z konwecji horroru no i moja ulubiona scena w sklepie w łopatą w głowie. Ubawiłem sie nielicho na tym filmie.

12.05.2006
13:37
smile
[113]

Paul12 [ Buja ]

Wybiera się ktoś dzisiaj na Noc Grozy we wrocławskim Heliosie? Mam jeden bilet do sprzedania za 20zł, na samym środeczku sali :) Oczywiście idę, ale kumpel zrezygnował i nie mamy co zrobić z biletem.

12.05.2006
13:44
[114]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Paul, tylko sie wyśpij wcześniej, bo na nocy azjatyckiej grozy przysnąłem juz na trzecim filmie.
Mogli by to robic w soboty, mógłby sie człowiek wyspać przed tym mitingiem.
Zabierasz plecak z żarciem?? Mnie sie przydał.

12.05.2006
14:00
[115]

Musich [ Pretorianin ]

elemele - tak czy siak większość ludzi na enemefach przysypia na trzecim filmie. Szeroko opisany już Kryzys Filmu Trzeciego.

A na Noc Grozy się nie wybieram, gdyż była w moim województwie - no i nie rajcuje mnie, żeby co drugi maraton był maratonem horrorów. Tym bardziej pokroju Piły.

12.05.2006
16:24
[116]

Paul12 [ Buja ]

3 carlsbergi, kilka kanapek, jakaś cola i damy radę :P

13.05.2006
08:57
[117]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

THE DARK- niby wszostko gra. Świetni aktorzy, niezła fabuła, genialne plenery, atmosfera taka chłodna ,jakby gotycka, historia o "duchach", stuki, hałasy a jednak coś nie chwyta. Film przelatuje dośc szybko i sprawnie, a człowiek nie wciąga sie a co grosze film zupełnie mnie nie przestraszył, choć atmosferkę w mieszkaniu miałem dokładnie taką samą jak podczas oglądania FRAGILES. Bardzo sie starałem i chciałem pozwolić sie wciągnąć i przestraszyc, ale filmowi to zupełnie nie wychodziło. O dziwo jednak czas spedzony przy filmie nie uważam za stracony, film naprawde przyjemny, choć nie wybijajacy sie ponad inne historie o "duchach". I gdyby tylko jeszcze mnie troche postraszył to polecałbym go z czystym sumieniem,a tak to tylko moge powiedzieć, że jeżeli siegniecie po tę pozycje, to czasu napewno nie stracicie.

13.05.2006
23:50
[118]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Zgodnie z zapowiedzią, obejrzałem duńsko-francuski film Spoorloos.
Na wstępie małe sprostowanie - napisałem, że oglądałem wersję amerykańską. Najwyraźniej musiało mi się pomylić z innym filmem, bo takiego zakończenia nigdy bym nie zapomniał!
Fabuła z początku wydaje się być prosta. Holenderska para jedzie sobie na wakacje, zatrzymują się przy stacji benzynowej, po czym kobieta znika bez śladu. Od tego czasu jej narzeczony będzie próbował ją znaleźć lub dowiedzieć się co się z nią stało. Więcej nie napiszę, to trzeba samemu zobaczyć. Tych, którzy oczekują strzelanin i wybuchów, film z pewnością nie zadowoli. Akcja rozkręca się bardzo powoli i dopiero w drugiej połowie seansu nabiera tempa. Dzięki temu twórcy z powodzeniem budują atmosferę i suspens godny samego Hitchcocka. Dodatkowo obraz obfituje w wiele retrospekcji, więc należy być skupionym przy oglądaniu, co na szczęście trudne nie jest, jeśli tylko widz wciągnie się w oglądaną historię. Powiem jeszcze tyle, że zakończenie po prostu powala, nawet pomimo tego, że pod koniec jesteśmy cały czas przygotowani na szok. Szczerze polecam, bo to kawał dobrego kina i chyba jeden z lepszych thrillerów, jakie widziałem. Poza tym w końcu mogę pochwalić się, że widziałem jakikolwiek inny duński film poza Gangiem Olsena. :P

14.05.2006
20:23
smile
[119]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Przemyślenia po przedpremierowym pokazie Silent Hill.

Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Jest w tym filmie wszystko, co Silent Hill (gra) w sobie ma i za co go uwiebiam. Jest mgła, miasto, niepewność, syreny, obłęd, grzech, kara, dziwacznie wykręcone ciała, pyramid head i kupa drutu kolczastego. Plus muzyka i klimat.

Tylko wszystko to złożone jest nie tak, jak powinno. Kierunek tej fabuły był na początku w miarę ok, tylko gdzieś potem siadło i zdechło. I zamiast tego, co jest siłą gier z serii SH, zrobiła się jakaś miałka historyjka.

Dreszcze mi po plecach łazieły przez pierwsze 20 (około) minut filmu. Potem już tylko wyszukiwałem nawiązania do gier.

Film, jako po prostu film jest naprawdę dobry, ale do Silent Hilla mu brakuje. Byłby z niego lepszy Silent Hill, gdyby zrezygnowano z dialogów.

Mimo wszystko...film trzeba zobaczyć. Bo trzeba i już :)

15.05.2006
08:08
[120]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Wcześniej Dibbler wystawił podobny komentarz odnośnie Silent Hill. Wygląda na to, że w filmie forma przerosła treść. W sumie trochę się tego obawiałem po reżyserze Brotherhood of the Wolf i drugiego epizodu Necronomiconu, który był IMHO przekombinowany.
Bądź co bądź, większość i tak jest zgodna, że to najlepsza filmowa adaptacja gry komputerowej. Chociaż to w sumie aż takie trudne nie było. :P

15.05.2006
10:32
[121]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Tak to niestety z nami, fanami horroru jest, że pewnie bez względu na recenzje i opinie i tak ten film oglądniemy. Pewnie producenci tez z takiego założenia wychodzą i dlatego mamy House of the Dead i Resident Evil takie jakie mamy (choć akurat Resident jest jeszcze przez mnie do przyjęcia).

HEAVENS POND - całkiem sympatyczny thiller . Fabuła opowiada o młodej parze spędzajace misiąc miodowy nad jeziorem, a w zasadzie na niewielkiej wysepce na jeziorze. Przez cały film widzimy w zasadzie tylko dwoje aktorów. W końcu ktoś naktęcil tani, a jednocześnie nienajgorszy film. Oczywiście jedno z mlodych małżonków okazuje sie nie byc do końca tym, za kogo sie podawało, i wychodzi na jaw lekkie niazrównoważenie psychyczne. Film mozna zobaczyc, aczkolwiek nie trzeba.

19.05.2006
10:41
smile
[122]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Ufam ,że wszyscy horrormaniacy głosowali wczoraj :

19.05.2006
12:22
[123]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Toż to Army of Darkness made in Finland! A ten pan na wokalu wygląda prawie jak Evil Ash! :D
Niestety nie oglądałem Eurowizji. Potrafię zjeść obiad oglądając Nekromantik, ale sama możliwość zobaczenia nowej fryzury Michała Wiśniewskiego (starej zresztą też) wywołuje u mnie paniczny lęk i chęć wydrapania sobie oczu łyżeczką.
Rozumiem, że ci szatanowcy z filmiku zakwalifikowali się do finału? :)

20.05.2006
08:36
[124]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Zakwalifikowali sie jak najbardziej. Ja wiem ,że to nie łatwe, ale przełam sie i zagłosuj dzisiaj, może przełamia w koncu beznadzieje tego "teleturnieju" i wygra coś co choć troche sie wyróżnia z masy popularnego szumu.

20.05.2006
11:44
[125]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

A niech stracę.
To będzie pokuta za niepompowanie roweru dla Szatana.

23.05.2006
08:22
[126]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Z nadmiaru wolnego czasu i braku jakichkolwiek motywacji do zrobienia czegoś pożytecznego, przeglądałem sobie rozmaite strony internetowe i znalazłem coś takiego:

Dosłownie szczęka opada. Repertuar jest rewelacyjny (zwłaszcza pierwszego dnia, drugi jest bardzo monotematyczny :)). Pojęcia nie miałem, że coś takiego w ogóle istnieje w Polsce. Aż żałuję, że nie mieszkam w Trójmieście. Ciekawe, czy jakieś protesty radnych były, bo u mnie to na pewno by nie przeszło.

31.05.2006
10:15
[127]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

No faktycznie ładny zestaw filmów. Nie wiedziałem ,że jeszcze w ogóle istnieją kopie kinowe tych filmów. Ciekawe że tak kontrowersyjnego tematu nie poruszyło żadne z naszych wspaniałych mediów, toż tam sami sataniści i przestępcy pewnie byli na projekcji ;)

FOREST OF THE DAMNED- horrorek o grupce nagich babek niby wampirów. Film popełnia jeden z kategorycznych błędów. Juz w początkowej scenie widzimy jak na dłoni co zabija .......co zabija oczywiście atmosferę filmu. Fabuła też całkowicie sztampowa. Grupce młodziezy psuje sie samochów w środku lasu. Ten motyw naprawdę zaczyna mi sie coraz bardziej obrzydzać. Ciekawosta w filmie jest to, ze w jednej z ról i to całkiem ważnej gra sam TOM SAVINI. Miłosnikom zombie nie trzeba tłumaczyć kto to. Na koncu widzimy tez autora kilku nizłych książkowych horrorór SHAUNA HUDSONA (byc może źle napisałem). Czytałem wiele jego książek i fajnie go było zobaczyc. Niestety ci dwaj panowie nie są w stanie uratować tego filmu przed zapomnieniem.

03.06.2006
23:17
[128]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Wchodze sobie na Filmweb, a tu okazuje sie, ze 06.06.06 bedzie premiera remaku "Omen`u". Wczesniej nie slyszalem o kreceniu tego filmu, ciekawe jak wyszedl, ale pewnie klimat juz bedzie nie ten.

04.06.2006
14:13
[129]

SULIK [ olewam zasady ]

ganek -> no tak premiera Omena 666 jest 6 dnia 6 miesiaca roku 2006 :)
tu masz trailerek:

11,7 MB


Silent Hill
Moze i jest osoby watek na temat tego filmu, ale ja wole po dlugiej nie obecnosci w tym watku sobie onim tutaj napisac :] Na wstepnie zaznaczam ze nigdy nie gralem w zadna gre z serii, ani tez za bardzo nie mam pojecia o co chodzilo w serii gier
Bylem na nim w kinie i mi sie spodobal :) co prawda film ten nie straszy tak ze podskakuje sie na krzeslach czy cos - po prostu oglada sie go na luzie i spokojnie jedynie co moze to troche obrzydzic niektorymi scenkami gore, ale dla wytrawnego horroro maniaka to nic strasznego bo gore w tym filmie jest mozna powiedziec ze odrobine stylizowane na serie Hellraiserow
Co mi sie bardzo podobalo w tym filmie ? po pierwsze poczatek - niby nie ma w nim nic specjalnego - ale... nie ciagnie sie w cholere dlugo przez pol filmu tylko praktycznie poczatek jest i zaraz mamy srodek akcji i to wlasnie jest zajebiste bez opoznien czy cos - tylko szybkie dosc przejscie do sedna sprawy, co dalej - muzyka w tym filmie to ogromny atut - baaardzo mi przypadla do gustu w polaczeniu ze scenografia tworzyla klimat doskonaly prawie wrecz - zebatki, wiatraki, druty kolczaste, i pelno krat czyli to co lubie a do tego muzyka elektroniczno, indu nojzowa - cos swietnego - bardzo architekonuczny klmimat to tworzy, juz nie mowiac o grze swiatel w niektorych scenach - a mowiac o grze swiatel - to sam nie wiem czemu straszliwie mi kolorystyka przypadla do gustu :) Co dalej... charakteryzacja postaci/maszkar no p[o porstu cos swietnego - bardzo ale to bardzo mi sie spodobal wyglad niektorych stworzen ze swiata mroku i cienia widac ze specjalisci od FX sie naprawde postarali bo stworzyli naprawde relistyczne postacie, tylko ze... niektore z nich strasznie groteskowe i przerysowane i kiedy sie pojawiaja na ekranie pojawia sie widzowi usmieszek - ale... mialy byc groteskowe i pasowaly do restzy wiec jak najbardziej plus, ale za to inne postacie - widzac je czlowiek sobie mysli - a to kupa sku***** :) (mowie tu o tym z 2 tasakami (?) i robalami - po prostu cos swietnego) acha cod alej - stroje ludzi zwiadowcow (? - no tych co w maskach i okularach beigaja po miescie i proboja cos zdobyc) - straszliwie przywodzily mi na mysl postacie z anime "Wilcza Brygada"... oraz charakteryzacja postaci w toalecie niczym wyjeta z filmu Saw :)
Teraz co mi sie nie podobalo juz az tak bardzo ? scena koncowej masakry w kosciele - przywodzi na mysl dokonania kochanego przez nas PinHeda - ale jak dla mnie zdecydowanie za wolno i jakos tak za dlugo ta cala scena trwala - nie wiem jakis bardziej wrazliwy sie zrobilem czy cos - ale jakos czegos mi w tej scenia brakowalo - byla jakas taka nijaka bezosobowa i po chwili zaczela mnie po prostu meczyc, w trailerze do filmu widac jak na poczatku podczas wypadku przed Silent Hill samochod przelaruje przed ducha dziecka - ale w kinie tego nie zauwazylem - dziwne - chyba jaks pocieta wersja - zreszta, w scenie kiedyy Rose wyciaga telefon komorkowy ze schowka w aucie to biorc go do reki od razu ma go zawieszonego na szyii :P
czasem tez mnie odrobine draznila gtroteskowosc niektorych maszkar - a dokladniej ten dziwny styl poruszania sie jak by sie bujaly a nie bujaly takie dziiwne to troxche bylo i odrobine draznio z powodu swojej smiesznosci - no ale z drugeij strony odprezalo :) bo klimat calego filmu dosc ponury, szary i brudny nie mowiac juz o osobowosciach ludzi ktorzy zamieszkuja silnet hill - ich dusze ciemniejsze od samego mroku powodowaly ze film zrobil sie jeszcze mroczniejszy niz moglem przypuszczc a co w rezultacie bardzo mi sie spodobalo :)
Szybko podsomuwujac oplaca sie wybrac na ten film chocby z ciekawosci bo to dobre kino z rewelacyjnymiz dieciami i charakteryzacja - po prostu warto dla spedzenia dobtrze tego czasu i rozerwania sie troche i co wazniejsze film podoba sie bardziej proporcjonalnie do czasu jaki minol od jego zobaczenia :)


Ok a teraz jedziemy o czym innym:
The Shuttler - bez rewelacji jak dla mnie nudny - no moze wyjasnienie czemu go tak kark boal bylo nawet fajne ale tak pozatym bez rewelacji

BloodRyane - nawet fajnie sie ogladalo, bardzo dobra charakteryzacja i kostiumy fajni aktorzy ogolnie wszytko dosc fajnie pokazane i ciekawie sie to ogladalo

Underwold Evolution - slaaaabe, takie kino akcji z wampirami, wilkolakami i mieszankami obu ras - duzo kombinacji z rasami z historia i takie tam jedynka zdecydowanie lepsza tutaj chyba polozono nacisk na akcje i strzelanie i zabijanie poszczegolnych postaci i nic wiecej - ogolnie slabo - a do tego jeszcze wampiry ktore uzywaja latarek - łolaboga kto to wymyslil ? - rzucic na pozarcie zombiakom

Przyjaciele wesolego diabla - :P no klasyk klasyk pPOlskiego kina grozy dla dzieci :) piszczalka gwizadalka latalka po prostu jest swietna i tego nie da sie zaprzeczyc :]

Armia Boga 4 - nie porozumienie oczerniajace trylogie o Armi Boga - jak dla mnie film nie potrzebny i mogly go nazwac inaczej byle nie Armia Boga :]

04.06.2006
22:16
[130]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Ten nowy Omen nazywa się po prostu Omen. Wersja z 666 była tytułem roboczym, który bardzo późno zmienił nazwę.
Mnie tylko zastanawia po co ktoś miałby kręcić remake Omenu. Chyba głównym pretekstem była występująca w tym roku data. :P

05.06.2006
19:23
[131]

SULIK [ olewam zasady ]

Meph - jak nie wiadomo po co cos sie roboi to sie robi to dla kasy :]
czyli tylko i jedynie remake omenu jest dla kasy ktora moze bedzie wieksza dzieki dacie premiery

06.06.2006
10:11
[132]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

EVIL ALIENS- ło matko jaka masakra. Doskonałe kino "grozy" moim zdaniem. NIe jest to typowy pastiż gatunku, ale nabijanie sie z kanonów można wyczuc na każdym kroku. Do tego jeszcze wiele efektów specjalnych jest bardzo udanycha akcja potrafi wciagnąć. POLECAM

BOO- ktoś tak kiedys narzekał na ten film, ale mnie, po poczatkowym rozczarowanu z powodu zbyt oczywistego i w moim mniemanu bezsensownego nawiazania do "Krzyku", film się jednak spodobał. Niby zwykła historia o duchach i opuszczonym szpitalu, ale udane efekty gore podciagnęły film trochę wyzej. Atmosfera przesadnie gesta nie jest, ale potrafi wciągnąć. Przesadne polecać nie bedę, ale jak ktoś ogladnie to chyba czasu nie straci.

07.06.2006
09:03
[133]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

elemeledudek ---> Jeśli wciąż nie znalazłeś tego filmu na DVD, to chyba będziesz zainteresowany.

08.06.2006
19:01
[134]

moniaw [ Junior ]

Mam pytanie, ale nie wiem czy trafiłam na odpowiednie forum (jestem tu pierwszy raz i nie wiem co i jak). A więc: czy "Zejście", "Nawiedzony dom" i "Oszukać przeznaczenie" można zaliczyć to filmów typu gore? Czy to po prostu horrory?

08.06.2006
20:35
[135]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

moniaw ---> Dobrze trafiłaś. :)
W skrócie można powiedzieć, że gore charakteryzują krwawe i brutalne sceny z naciskiem na krew, mózgi i wnętrzności. Z wymienionych filmów w zasadzie tylko The Descent posiada takowe sceny, ale to nie na nich skupia się akcja filmu, więc żaden z nich nie możnaby nazwać kinem gore.

08.06.2006
23:08
[136]

moniaw [ Junior ]

Dziękuję bardzo za szybką odp. No ale praktycznie wszystkie horrory są krwawe... Jak bardzo film musi być krwawy, żeby to był gore? A może "Zejście", "Oszukać przeznaczenie" i "Nawiedzony dom" to slasher? Ja już się gubie...

08.06.2006
23:42
[137]

SULIK [ olewam zasady ]

Yeah ChainSaw Massacre The Begining :d - oto link do trailerka :]



moniaw - hmm... co do kina gore polecam: Martwica Mozgu (tyle ze to gore z elementami czarnego humoru) - po ogladnieciu tego filmu juz bedziesz wiedzial jak krwawo musi byc :]

Za wikipedia:
"Slasher (ang. slash – ciąć) – rodzaj horroru filmowego o charakterystycznej fabule, w której liczba bohaterów zmniejsza się w „dziwnych” okolicznościach. Slashery cieszyły się ogromną popularnością szczególnie w latach 70. i 80. XX wieku, ale i obecnie są chętnie oglądane, jednak powstaje ich coraz mniej.

Slashery trzymają się określonego schematu: grupa ludzi (bardzo często nastolatków) zostaje gdzieś zamknięta lub uwięziona, a w miarę upływu czasu grupa ta zmniejsza się, ponieważ giną kolejne osoby. Często zdarza się też, że jedno pozornie błahe wydarzenie zamyka bohaterom drogę ucieczki – prowadzą normalny tryb życia, jednak jakieś wydarzenie z przeszłości sprawiło, iż ktoś lub coś upatrzyło ich sobie jako cel. Najczęściej mordercą okazuje się psychopata w masce, płaszczu lub innej części garderoby, uniemożliwiającej ofierze zidentyfikowanie napastnika.. Zabójca ten najczęściej mści się za jakieś urazy z przeszłości. Mordercą tym może być zarówno człowiek (np. Ben Willis – Koszmar minionego lata), nadczłowiek (np. Jason Voorhees, Michael Myers), jak i demon czy inna istota nieludzka (np. Freddy Krueger). Pod koniec każdego filmu morderca zostaje unicestwiony, często zdarza się jednak, że ze względów komercyjnych realizowane są sequele, w których morderca zostaje w jakiś sposób wskrzeszony, aby ponownie zginąć. Sprawcą morderstw mogą być także siły nadprzyrodzone, jak np. zło w czystej postaci (Dom na Przeklętym Wzgórzu), zło wspomagane przez siły nadprzyrodzone (Statek widmo), czy sama śmierć (Oszukać przeznaczenie). Bohaterowie mogą także ginąć sami, wpadając w zastawione pułapki (Cube, Resident Evil – Domena zła).

Slashery często mieszają się z innymi rodzajami horroru, najczęściej z gore’em. W wielu przypadkach oba te rodzaje wynikają same od siebie.
"

"Gore (ang. rozlana krew, zakrzepła krew) – rodzaj horroru filmowego, charakteryzujący się dużą ilością krwi oraz wnętrzności, ludzkich lub zwierzęcych.

Spora część filmów tego rodzaju zakazana jest w wielu krajach. Rekordzistą jest film Cannibal ferox, który zakazany został w trzydziestu dwóch krajach, także w Polsce. Ważnym dla gore’u krajem są Włochy, w których to zaczął się boom na kino kanibalistyczne. Film Cannibal Holocaust został ciepło przyjęty przez fanów horroru, co sprawiło, iż w ciągu kolejnych lat powstało kilkanaście – lepszych lub gorszych – filmów poświęconych kanibalom, np. druga część Cannibal Holocaust, wspomniany powyżej Cannibal ferox, Curse of Screaming Dead czy Emmanuelle and the Last Cannibals.

Gore to nie tylko kino kanibalistyczne. Dużym powodzeniem cieszył się film Nekromantik, w którym bohaterowie kąpali się w wannie pełnej krwi kota, lub kochali z rozkładającymi zwłokami. Popularnością cieszyły się także filmy wytwórni Troma, która nieraz wydawały filmy o dziwnych tytułach. Lubiane są także gore’owe filmy japońskie (np. Królik doświadczalny: Diabelski eksperyment – Za ginipiggu: Akuma no jikken).

Do dziś popularne są filmy Petera Jacksona, komedie gore’owe – Martwica mózgu i Zły smak, w których krew leje się hektolitrami, wnętrzności występują kilogramami, a wszystkiemu temu towarzyszy mnóstwo czarnego humoru.

Do lżejszych filmów gore’owych należą także Teksańska masakra piłą mechaniczną i Piątek 13. oraz nowsze pozycje, np. Dom na Przeklętym Wzgórzu czy Oszukać przeznaczenie.

Jedną z największych wytwórni filmów gore'owych jest Troma Entertainment, a ich najbardziej popularną produkcją jest The Toxic Avenger."





wiec wg. tych encyklopedycznych danych wynika ze oszukac przeznaczenie to tez gore... a dokladniej to slasher z elementami gore :)
zreszta taki hostel to thriller z elementami gore

w skrocie gore to to gdzie duzo krwi i bebechow jest na ekranie - tyle ze mozemy miec film z elementami gore, badz tez film w ktorym jest non stop gore i gore powiazane z ... gore :] (przyklad Martwica Mozgu)

08.06.2006
23:53
smile
[138]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

Slyszal ktos o tym filmie?

Na trailerze wyglada fajnie :)


IMO tylko ten gostek z House of 1000 Corpses i Devil's Rejects nie za bardzo tu pasuje :)

09.06.2006
08:22
[139]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Z tą notką encyklopedyczną bym się zgodził, oprócz przedostatniego akapitu:
"Do lżejszych filmów gore’owych należą także Teksańska masakra piłą mechaniczną i Piątek 13. oraz nowsze pozycje, np. Dom na Przeklętym Wzgórzu czy Oszukać przeznaczenie."
Gdzie w Final Destination są sceny gore?! Jedna babka wykrwawia się przez tchawicę, a facetowi odlatuje głowa. W takim razie filmem gore można też nazwać Sin City. :P W House on the Hounted Hill, o ile pamiętam, też zbyt krwawych scen nie ma.
Trochę to dziwne, gdy raz wymienia się Guinea Pigi, Cannibal Holocausty i inne Nekromantiki, a na końcu dorzuca się filmy, które telewizja daje o 22. :P

Stranger ---> Jakiś czas temu były już zapowiedzi. Wątpię, żeby wyszło z tego coś ponad przeciętną, dorobek reżysera nijak się ma do twórczości Romero, czy Saviniego. IMHO to będzie zwykłe kino rozrywkowe. Najbardziej wkurza mnie fakt, że będę musiał wygrzebać z szafy trójwymiarowe okulary. :P
Co do Siga Haiga, to akurat jestem dobrej myśli. W przypadku klapy on będzie pewnie jedynym plusem tego filmu. :)

10.06.2006
09:10
[140]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

"Land of the Dead" w sklepach znowu?? A moze tylko na OceanieDVD?? Jasny gwint, a ja juz w tym miesiącu kupiłem THE DESCENT i HOUSE OF THE 1000 CORPSES przekraczając tym samym miesieczne wydatki na filmy.

Piątek 13tego to gore?? Od kiedy, toż to zawsze był elementarny przykład slasherów.

10.06.2006
11:39
[141]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Sprawdziłem na stronie Empiku i tam można jedynie zamówić wersję zachodnią, więc możliwe, że to jakaś akcja Oceanu.

Co do Friday the 13th to w sumie film posiada elementy gore (strzała w oku, świder w gardle, siekiera w głowie...), ale podciąganie tego pod ten specyficzny podgatunek, jakim jest kino gore, to lekka przesada. To jakby powiedzieć, że Predator jest komedią erotyczną, bo jeden z marines opowiada dowcip o... nie powiem, bo bana dostanę. :)

13.06.2006
09:31
[142]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

HOSTEL- dziwny jest to filmu. Gdy podejśc do niego powierzchownie, to nawet w zasadzie nie szczególnie sprawdza sie jako horror. Ot, kilka mocnych scen, ale któż z fanów tego rodzaju kina nie wiedział tego typu scen wcześniej. Jednak jeżeli wciągnąć sie w atmosferę i spróbować wczuc w to, co przeżywali ludzie tam "przetrzymywani" mozna sie przerazić. Poza tym, kot może zapewnic, że w biedniejszych krajach takie rzeczy nie mają miejsca??
Strona techniczna filmu bardzo dobra. Aktorzy nieźli, efekty świetne. Tylko ta Bratysława, toz to raczej zabita dechami dziura była, a dworzec.....ktos tu zdrowo przegiął i niedopilnował faktów.

14.06.2006
14:54
[143]

trzynasty [ Pretorianin ]

czesc:)
polecilibyscie kilka dobrych horrorow z ostatnich 2-3 lat?Co warto obejrzec?Nie zadne latajace mozgi i slashe, tylko typowy,normalny dobry horror;)

15.06.2006
07:54
[144]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Ostatnio zapoznałem się z kilkoma tytułami, ale myślę, że na wyróżnienie zasługują dwa z nich.

Cemetery Man - Naprawdę pokręcony film. Wygląda to trochę jakbym oglądał twór Kevina Smitha z dodatkiem zombie (wiem, beznadziejne porównanie :P). Całość traktuje o dozorcy cmentarza, który wraz ze swoim niedorozwiniętym pomocnikiem musi co jakiś czas ruszyć do walki z hordami nieumarłych, wychodzącymi z grobów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że facet nic sobie z tego nie robi i traktuje to jako część swoich codziennych obowiązków. Trochę później widzimy, że mieszkańców miasteczka też nie dziwi widok trupów, zarówno żywych, jak i martwych. Dużo tu elementów czarnej komedii, ale - o dziwo! - film porusza też inne, głębsze zagadnienia.
Widziałem dwa wcześniejsze filmy Soaviego - The Church i The Sect, ale tego zupełnie się nie spodziewałem.
Jeszcze ciekawostka: wszystkie wymienione wyżej filmy bywały podczepiane pod serię Demons, chociaż z pierwowzorem nie miały nic wspólnego.

The Shunned House - Powiem tak... Po film sięgnąłem kierując się wyłącznie oceną, jaką dostał na Horror Online. - Recenzję przeczytałem dopiero po obejrzeniu i w zasadzie nie mam nic, co mógłbym dodać od siebie. Odczucia po filmie mam dokładnie takie same jak autor recenzji. Film jest po prostu niesamowity! IMHO to najlepsza adaptacja (a właściwie niemalże ekranizacja) dzieł Lovecrafta. Reżyser idealnie połączył trzy opowieści w jedną całość i udało mu się to znakomicie. Coprawda oceny 10/10 bym nie dał, ale solidną dziewiątkę jak najbardziej.

trzynasty ---> To co w poście [19]. Do tego możnaby dodałbym jeszcze Dead End, Call of Cthulhu i wymieniony wyżej The Shunned House. Trochę w nich krwi jest, ale ale to co najważniejsze w horrorze zostało zachowane.

18.06.2006
13:33
[145]

Game Over [ Generaďż˝ ]

W końcu znalazłem czas i chęci by zacząć oglądąć serie Romero o zombiakach od początku. Na pierwszy ogień poszedł Noc żywych trupów (1968). Raczej z dzisiejszymi horrorami ne ma nic wspólnego, ale zawsze można obejrzeć jako ciekawostke .Drugi poszedł Świt żywych trupów(1978) tu troche zawiodłem sie ,czytając różne recenzje , liczyłem na coś lepszego .Może za dużo sobie wyobrażałem, jednak nowsza wersja bardziej przypadła mi do gustu.

a na koniec zlepek paru najobrzydliwszych scenek z horrorów

21.06.2006
21:30
[146]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

I znowu nikt nie pisze, więc sam coś skrobnę.

Hills Have Eyes - To był mój faworyt wśród nadchodzących w tym roku horrorów, mimo że to remake. Sęk w tym, że pierwotna wersja wyreżyserowana przez Wesa Cravena miała sporo wad i niedociągnięć. Poprzeczka nie była postawiona więc zbyt wysoko, ale patrząc na większość produkowanych ostatnio filmów grozy (z czego połowa to i tak remaki :P) wciąż można było mieć pewne obawy. Na szczęście Alex Aja nie zawiódł i zaserwował nam okropną, obrzydliwą i złą do szpiku kości produkcję na jaką czekaliśmy. :) W stosunku do oryginału film ma jedną dość znaczącą zmianę - kanibale żyjący wśród gór pustyni nie są zwykłymi dzikusami, tylko ludźmi, których domy znalazły się w zasięgu promieniowania podczas prób nuklearnych na pustyni w Nevadzie. Nie jest to tak przekombinowane, jak się wydaje. Właściwie dopiero teraz cała historia nabiera sensu, bo pierwszy HHE jakby nie patrzeć był dość... hm... niepoukładany. :P
Od tego filmu nie wymagałem niczego ambitnego, jedynie porządnego klimatu i solidnych scen, gdzie krew będzie gęsta i lepka, a kości będą trzeszczeć, zanim się złamią. I tego właśnie się doczekałem.

A teraz coś z zupełnie innej beczki...
Obejrzałem czternastoodcinkowy serial Spaced. Jego reżyserem jest Edgar Wright, a główną rolę gra Simon Pegg. Ci dwaj panowie parę lat później stworzyli rewelacyjny Shaun of the Dead i wystąpili jako para zombiaków w Land of the Dead.
Spaced to brytyjski sitcom opowiadający o dwójce ludzi, którzy udawali narzeczonych, aby móc dostać mieszkanie. Dlaczego więc wspominam o nim w tym wątku? Ano dlatego, że w prawie każdym odcinku twórcy przemycili przeróżne gagi ze znanych horrorów (m. in. The Shining, Evil Dead 2, Army of Darkness, Sixth Sence i ogólnie filmy o zombie). Czasami są to żarty bezpośrednie (w jednym z odcinków główny bohater po zbyt długiej grze w RE2 wszędzie widział żywe trupy), a inne są mistrzowsko wplecione w dialogi. Prawie udusiłem się ze śmiechu, gdy w jednej ze scen facet uzbroił się w pistolet paintballowy (szereg krótkich ujęć był zmontowany dokładnie tak jak ucinanie obrzyna w Evil Dead 2), po czym dodał chłodno: "Groovy". :) Oczywiście nie tylko horrory są tam parodiowane. Znajdują się tam też aluzje do Fight Club, czy wielu filmów s-f (IMHO najlepsze gagi to te, które naziązują do Star Wars). Praktycznie wszystkie żarty przypominają swoją konstrukcją Shaun of the Dead, ale oscylują wokół szerszej tematyki niż zombie.
Seriali komediowych w zasadzie nie oglądam, ale Spaced jest naprawdę genialny. Zresztą oneca 9,5/10 na IMDb mówi sama za siebie. Jeśli kiedyś będziecie mieli okazję, to możecie po niego śmiało sięgnąć chociażby dla tych horrorowych treści przemyconych w scenariuszu.

25.06.2006
00:49
smile
[147]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Ciekawa kompilacja, mozna sie posmiac :)

25.06.2006
01:00
smile
[148]

darek_dragon [ 42 ]

ganek --> DObre :) Niektóre scenki porażają głupotą. Latająca gałka oczna, która wpada dziewczynie do gardła rządzi :D

25.06.2006
01:12
smile
[149]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Evil Dead 2 - klasyka :)

25.06.2006
12:49
[150]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Nowy:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5199821&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.