goldenSo [ LorD ]
Jak zmusić się do nauki?
Jak w temacie.
Przeraża mnie powoli to że nie jestem w stanie przysiaść do książek i się nauczyć. Zawsze to jakoś szło, z tego co sie na lekcji posłuchało była ta 3-4, ale teraz robią się schodki. Materiału coraz więcej, a czasu odwrotnie, coraz mniej. Macie jakieś sposoby jak sie zmusić? Zawsze to jest tak "Dobra siadam do tego na godzine, i mam sie nauczyć" po czym po 20 minutach odchodze do komputera żeby pograć, posiedzieć na golu, poprawić coś w kodzie web'a (tak w zasadzie to sprawdzić czy zmiany zadziałają, ale to detal). Ogólnie przedkładam mimowolnie komputer nad szkołe, nie chce tego.
Conroy [ Dwie Szopy ]
Oddaj dysk twardy koledze i poproś, żeby ci go oddał jak sie poprawisz w nauce.
yellowfox [ Uśmiechnij się ]
Sproboj wylaczyc kompa i siedz nad ksiazka, wkoncu zachce ci sie uczyc
alex17a [ Konsul ]
Wraca Jasiu do domu po zakonczeniu roku. Na swiadectwie same paly, kilka dwoj, czworka z WF. Ojciec oglada swiadectwo i mowi - siadaj, kurwa! Jasiu siada. Ojciec wyciaga fajki i mowi: pal! Jasiu sie zapiera, ze nie pali itd. Ale pod naciskami ojca zaczyna jarac. Ojciec wyciaga flache mowi - chlejemy. Leje Jaskowi, Jasiek krzyczy, ze przeciez pil nie bedzie bo ma dopiero 12 lat, ale nic. Ojciec go przekonuje i chleja. Jas juz wyluzowany, rozwalony w fotelu, ojciec wyciaga spod fotela gazete z golymi dupami. No co Ty tato! Nie pierdol, tylko ogladaj! No dobra, Jas oglada te wszystkie super dupencje w super willach i pyta ojca: ej, kurwa! Czyje te chalupy, kto te laski mluci po nocach?
UCZENI SYNU, KUR#% UCZENI!
PS
Poszukaj w biografiach najbogatszych. 80% z nich rzucilo szkoly.
Janczes [ You'll never walk alone ]
dokładnie mam taki sam problem. Nie potrafie sie skupic na niczym, wszystko mnie rozprasza....
goldenSo [ LorD ]
@Conroy
Odpada, mam takich kolegów że mogą próbować wsadzić hdd do floopa.
Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]
alex17a --> Dobra historyjka. Bo na zarabianie pieniędzy trzeba mieć sposób.
Zobacz sobie biografie najbiedniejszych 97% z nich nie miało szkoły.
Odpal sobie zdjęcie Aston'a Martin'a DB9 i pomyśl sobie:
"Kurde, jak nie naucze się tej biologii to nigdy takim nie będe mógł powozić" :D
Jak nie poskutkuje to znaczy, że nie masz ochoty jeździć żadnym ładnym samochodem i jesteś pedałem.
Fett [ Avatar ]
u mnie jak u Janczesa :/
darek_dragon [ 42 ]
Pejczem.
alex17a [ Konsul ]
Ja tez sie nie ucze. Ucze sie tego, co musze wiedziec. Olewam: historie, geografie, biologie, chemie, polski. Kogo to obchodzi? Myslisz, ze nauka gdzies zajdziesz? To powodzenia. Na papiery nikt patrzyl nie bedzie. Jak jestes obrotny to i ogolniaka sobie mozesz odpuscic. Po byle zawodowce zostaniesz technikiem czegos tam i bedziesz kosil 25,000 funtow rocznie w UK bo o to chodzi, co? Teraz nikt sie nie uczy, zeby sie nauczyc, tylko po to, zeby pozniej zgarniac kapuche, a z takim podejsciem to sobie moze...
Miej pasje. Rob cos. Rob cos dobrze. Rob cos lepiej niz inni. Rob cos lepiej niz wszyscy, ktorych znasz. Rob cos lepiej niz wszyscy, ktorych znasz i ktorych poznales. Rob cos lepiej niz wszyscy, ktorych znasz, poznales i poznasz.
Tak. Tyle wystarczy.
Az tyle i tylko tyle.
Nie musi miec to zwiazku ze szkola. W szkole naucz sie tworzyc wiezi interpersonalne i kombinowac. Improwizacja przyda sie bardziej w zyciu niz wiedza.
Przyklad: Miodek uzywa miliona slownikow, zobacz biurko kogos kto gdzies doszedl. Kazdy prawnik ma kodeksy itd. Inzynierowie masy prasy specjalistycznej. A w szkole jak jest? Na pamiec wszystko musisz znac.
Cos smiesznego? Na egzaminie gimnazjalnym musisz znac wzory, ktore na maturze bedziesz mial podane przy zadaniach!
Na sprawdzianach niestety te wzory musisz znac, chociaz nawet na maturze - nie.
Przeciez to jest niedorzeczne i smierdzi na pierwszy rzut oka. Olac to. Tyle Ci powiem. Zajmij sie ciekawszymi rzeczami. Rozwijaj pasje.
Pichtowy [ Generaďż˝ ]
Jak se raz dasz luz to potem juz bedzie ino gorzej. W końcu zlejesz wszystko i zostaniesz zamiataczem ulic, na bułki nie bedziesz miał a co dopiro na internety. Potrzebujesz kogoś coby nad Tobą stał i cię ścigał do nauki, takiego ostrego sierżanta. I nie będzie litości...
cronotrigger [ Rape Me ]
ja nie umiem się zmusić do nauki.. póki co źle nie jest. Jeszcze tą pierwsza klase liceum przetrwam na przywoitej średniej.. potem zobaczymy..
Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]
alex17a --> Uk = Angielski, Angielski = Nauka.
Bez wykształcenia w języku nawet najlepszy technik z jakiejś dziedziny nie wykosi ani centa.
.:Jj:. [ The Force ]
Wyjdź o 6:30 pod "żabkę"- na pewno spotkasz jakiegoś menela tankującego od rana, i powiedz sobie- jak nie będe się uczył to tak skończe.
alex17a [ Konsul ]
Zax_Na_Max, tyle co mnie w szkole naucza angielskiego przez piec lat zrobie z native speakerem przez pol roku a bedac w Anglii - trzy miesiace.
I nie napisalem ze jezyki olewam. Jezykow akurat jak niczego innego warto sie uczyc.
A jezyka nikt sie jeszcze nie nauczyl przez "zmuszanie".
Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]
alex --> Zgadzam się . Oczywiście, ale to nadal nauka, czy z nativem czy w Anglii. Musisz się uczyć. Człowiek uczy się całe życie a szkoła daje pewien start. Nikt nie każe Ci zakuwać jak oszalały. Przejdź szkołę z jako taką średnią, zdaj mature może studia? Jak nie to praca, tylko jaka? Prawda taka, że liceum jest wylotówką na studia, po liceum dobrą pracę możesz dostać jedynie po znajomości :]
Ja mam zamiar skończyć liceum i studia. Może nie będe miał lepszej pracy niż człowiek w Anglii po technikum ale czego się naucze to mi pozostanie i będe wiedział, że jestem dobrym człowiekiem. Wykształconym.
waslo [ Manager Ajaxu ]
To tak jak ja, tez mi sie uczyć niechce wogóle chęci nie mam. może są jakieś witaminy do pobudzenia xD xD xD xD
MR.MANIAK [ Generaďż˝ ]
mi tak samo , ale jak już musze to ucze sie przy muzyce:D
goldenSo [ LorD ]
@alex17a
Właśnie, musze to znać. To jest właśnie głupota systemu, że jeżeli chce sie dostać do dobrego liceum żeby nauczyć się dobrze tego co chce osiągnąć w życiu, musze umieć wszystko żeby móc umieć to co chce umieć, pogmatwane ale system.
sHrekX [ Pretorianin ]
Mam ten sam problem, wszytkiemu winny u mnie jest komputer, marnuje przy nim 50% mojego całego czau. Trzeba być dobrym w swoim przedmiocie i w nim szaleć.Tak czy inaczej jeszcze ci sięzachce uczyć jak przyjdzie matury czas.
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Tak czy inaczej jeszcze ci sięzachce uczyć jak przyjdzie matury czas.
No, ja jestem tego najlepszym przykladem
<-------
tyrol [ trespass ]
Hmmm, ja się nie zmuszam, po prostu się nie uczę, a i tak średnia powyżej 4 jest zawsze.
Wystarczy "stworzyć pozory" i efekt zawsze jako taki jest...
szczerbaty [ Centurion ]
Tez tak czasami mam zeby siadam na kompa zeby dwa razy kliknac na pulpicie,zmienic piosenke,cos napisac itp ze mi na to schodzi pol godziny jesli nie wiecej...Wylaczasz monitor,siadasz i rzetelnie sie uczysz te 30 minut (30 minut ale maxymalne skupienie) i powinno ci to cos dac jesli nie chcesz skonczyc na kopaniu rowow na ulicy obok :P
Milka^_^ [ Baszar ]
Prawdopodobnie sie nie da tak samemu z siebie, chyba że zawisnie nad tobą widmo pały...
amoreg1234 [ użytkownik ]
golden - > odkąd dostałeś kompa, dobrze pamietam, przyssałeś się do niego:D zacznij głeboko zastanawiać nad perspektywami jakie posiadasz, opcjami na przyszłość. przecież już nie jesteś dzieckiem, musisz zacząć o tym myśleć.
ja sie ucze tylko tego co chcę (matma, fiza, języki), resztę olewam (byle zdać).
aha- rób WSZYSTKO, żeby dostać się do czerwonego! Zobacz Paula już go kończy, możesz z nią pogadać o tej budzie. :)
.:[ Kocioł ]:. [ Ha Ha Ha ]
alex17a --> Miałem właśnie napisać coś podobnego, ale dobrze, że ty to zrobiłeś. Wcale nie szkoła jest najważniejsza. Np. taki Bill Gates. Chłopak miał pasję, zacięcie do komputerów. I co myślisz, że jest profesorem? Nawet studiów nie skończył !
_zielak_ [ Kolekcjoner Postów ]
Przypomniał mi się jeden dowcip :)
Student na miesiąc przed egzaminem zabiera się za naukę.
Nagle odzywa się głos:
- To ja twoja intuicja, odpręż się, idź na piwo, masz dużo czasu. Dwa tygodnie przed egzaminem student znów zaczyna się uczyć. Odzywa się ten sam głos:
- Człowieku, jest impreza, idź! Masz czas nauczysz się...
Dwa dni przed egzaminem student znów sięga po książki
Odzywa się intuicja:
- Daj spokój po co sie będziesz uczył, przecież to jest łatwe, jesteś zdolny. Wyluzuj się, wypij coś, zaruchaj. Bez nerwów!
Rano w dzień egzaminu student postanowił jednak coś poczytać.
Znów odzywa się intuicja:
- Co się przemęczasz ja ci pomogę, siądz sobie, zapal, zrób kawę...
Student wchodzi na egzamin i widzi lezące na stole profesora kartki z pytaniami.
Intuicja: Bierz pierwszą z lewej i czytaj...
Student: O kur**!
A intuicja: O ja pier****!
Chacal [ ? ]
przejżałem wątek i właśnie zacząłem się uczyć, a u mnie to przełom. Dzięki... :)