GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ku przestrodze. Uważajcie na lodzie.

26.02.2006
14:24
[1]

Yaca Killer [ **** ]

Ku przestrodze. Uważajcie na lodzie.

Uważajcie na rozmarzający lód na jeziorach. Nie wchodźcie na oblodzone stawy.

Spytacie, dlaczego to ostrzeżenie.

Wczoraj wieczorem, żona mojego kolegi utonęła pod lodem próbując uratować psa. Pies pobiegł po lodzie goniąc ptaki. Głupie psisko nie zdawało sobie sprawy z roztopów. A ona zapewne za bardzo go kochała, żeby pozwolić mu utonąć.

To są domysły, bo nikt całej sytuacji nie widział. Byli tam tylko oni. Mimo naszych wczorajszych poszukiwań, odnalazła ją dopiero dziś ekipa płetwonurków.

Słysząc o takich wypadkach w telewizji, bądź czytając w prasie, bardzo łatwo jest nie przywiązywać do nich większego znaczenia. Dopiero gdy taka sytuacja wydarzy się gdzieś na prawdę "blisko", zdajemy sobie sprawę jak bezsensownie można stracic to co najcenniejsze. Własne życie. Pozbawić dziecko matki, męża żony, rodziców dziecka.

Pamiętajcie o tym wchodząc na zamarznięte jeziora.

26.02.2006
14:28
smile
[2]

Arcy Hp [ Legend ]

Ja nigdy bym nie wszedł choćby temperatury były nie wiadomo jak długo bardzo ujemne... :/

26.02.2006
14:37
[3]

OzOr [ Wrocław ]

Byla Kiedys taka Reklama "Plytka wyobraznia to kalectwo" nie wiedzac czemu od razu mi sie przypomniala! W kazdym razie ja bym postapil tak samo... I tez bym sie nie zastanawial u mnie pies jest jak czlonek rodziny jest z nami od 14 lat kawal czasu, 3/4 mojego zycia! Nie zastanawial bym sie!

26.02.2006
14:42
smile
[4]

Lipton [ 101st Airborne ]

Yaca--> Strasznie mi przykro...:(

26.02.2006
14:45
[5]

Yaca Killer [ **** ]

Lipton --> okropna "sprawa". Ciężko się pozbierać.

26.02.2006
14:56
[6]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

ozor, akurat tamta reklama byla o skokach do wody.
a ja bym za psem nigdy nie pobiegl. po 1. jest lzejszy po 2. rozklada ciezar na 4, a nie na 2, wiec szansa na zalamanie sie lodu mniejsza.

a co z tym psem? zalamal sie pod nim lod czy nie?

26.02.2006
14:59
[7]

Lord Deemon [ Visca el Barca! ]

[*]

w dobie tych wielkich mrozow jakie niedawno byly, ani razu nie wlazlem na lod, chociarz lazilo po nim palno osob... sam nie wiem czemu...

26.02.2006
15:00
smile
[8]

Sidhe [ Konsul ]

:(:(:(

26.02.2006
15:01
[9]

Fifura [ RHCP ]

Yaca ---> Współczuje...
cotton_eye_joe ---> w takich sytuacjach to sie zazwyczaj nie myśli, tylko sie robi, tak wiec trudno przewidzieć co sie stanie gdy... .

26.02.2006
15:02
[10]

OzOr [ Wrocław ]

cotton_eye_joe-> wiem ze byla o skokach ale mi sie akurat skojazyla...

Ciekawe czy jakbys widzial tonacego wlasnego psa to bys nad tym wszystkim co napisales myslal....

26.02.2006
15:05
[11]

owens [ Pretorianin ]

[*] Szczere współczucie..

26.02.2006
15:11
smile
[12]

QrKo [ ]

Za psem? Nigdy...
Egoistyczne czy nie, ale zycie mam TYLKO jedno i napewno nie poswiecilbym go dla psa. Co innego drugi czlowiek...

26.02.2006
15:13
[13]

Kompo [ arbuz luzem ]

Ja bym nawet za człowieka nie poświęcił.

26.02.2006
15:14
[14]

amoreg1234 [ użytkownik ]

ja mieszkam nad jeziorem, które teraz jest zamarznięte. po ostatnich dniach lekkiej odwilzy ten lód zrobił się niepewny.
ja już bym na środek nie wyszedł. moj pies też nie chętnie tam wchodzi, a mimo wszystko widze RODZICÓW Z MAŁYMI DZIEĆMI przechodzącymi z jednego brzegu na drugi :/


Yaca -> straszna historia :(

26.02.2006
15:16
[15]

Hitmanio [ KG 21 ]

Nigdy, NIGDY nie wchodzę do jezior, czy lato czy zima :P

26.02.2006
15:17
[16]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Ciekawe czy jakbys widzial tonacego wlasnego psa to bys nad tym wszystkim co napisales myslal....

mysle, ze wpierw bym sie zastanowil nad konsekwencjami zanim bym wszedl na cienki lod.. jezeli zalamal sie pod psem, to pode mna by pekl natychmiast po wejsciu.

cotton_eye_joe ---> w takich sytuacjach to sie zazwyczaj nie myśli, tylko sie robi, tak wiec trudno przewidzieć co sie stanie gdy... .

no i wlasnie dochodzi do takich sytuacji.

26.02.2006
15:31
[17]

Scatterhead [ Gladiator ]

wspolczucia :(

26.02.2006
16:01
smile
[18]

_zielak_ [ Kolekcjoner Postów ]

Wyrazy szczerego współczucia... [*]

Dobrze, że o tym napisałeś. Co innego usłyszec o takim czymś od kogoś osobiście (nawet za pośrednictwem internetowego forum), a co innego w telwizji czy w radiu. W tych drugich przypadkach nie robi to takiego wrażenia. Może ten wątek chociaż troszeczkę przemówi niektórym do rozsądku. Uczmy się na błedach, nie tylko swoich, ale też cudzych.

26.02.2006
16:08
[19]

Kam-El [ Generation X ]

jak miałem 14 lat to z kumplem poszliśmy do lasu a tam było zamarznięte jeziorko .... najpierw na brzegu popatrzylismy czy aby twarde i hops na srodek .... w pewnym momencie czulismy jak lód sie załmuje a bylismy tylko we dwoje ... na szczescie zdążyliśmy zejsc bezpiecznie na brzeg od tej pory dziekuje tam komu trzeba ze do nieszczescia nie doszło bo nawet gdybyś wpadli to za predko by nas nie znaleźli bo komu do głowy by przyszło tam nas szukać ... teraz moja "wyobraźnia" jest aż nadto i zawsze widze czarny scenariusz i 3 razy sie zastanowie zanim cos wykombinuje ...

[*]

26.02.2006
17:23
[20]

Yaca Killer [ **** ]

Doceniam wyrazy współczucia.

Ale moim celem jest to, by chociaż jedna osoba nauczyła się czegoś z takiej okropnej historii.

I zabrzmi to może cynicznie, ale ten egoizm, który wczesniej ktoś z Was zaprezentował jest wbrew pozorom pozytywnym "uczuciem". Nie warto poświęcać zdrowia czy życia dla swojego "pupila". Lepiej jednak, choć chwilkę, się zastanowić.

I uważać ... w każdej sytuacji uważać.

Trywialnie to zabrzmi, ale życie jest bardzo cenne.

26.02.2006
17:29
[21]

reksio [ B l u e s jest królem ]

Yaca-> Dobry wątek. Zawsze powtarzałem to swoim małym harcerzom, gdy byłem jeszcze drużynowym.

Popieram w całej rozciągłości.

27.02.2006
13:23
[22]

Yaca Killer [ **** ]

Pozwolę sobie jeszcze raz podbić ten wątek do góry.

Przestróg nigdy za wiele.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.