GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1436

23.02.2006
12:51
smile
[1]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1436

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4769345&N=1

23.02.2006
12:52
smile
[2]

tygrysek [ behemot ]

szczebernasty

23.02.2006
12:56
smile
[3]

Wiolax [ b l u e ]

która bym tam nie była :P;)

Witam Smoki :)

jako że kupno L2 jest nieco skomplikowane, jak dla mnie...to stałam się szczęsliwą posiadaczka Guild Wars. A ze jestem chwilowo w pracy, to nie moge zaspokoić swojej ciekawości i odpalić gry..ciekawi mnie bardzo jak wypadnie w porównaniu z Lineage2 :]

23.02.2006
12:57
smile
[4]

Widzący [ Senator ]

pijonty

23.02.2006
12:58
smile
[5]

tygrysek [ behemot ]

czy tytuł daemonica komuś coś mówi

23.02.2006
13:00
smile
[6]

Wiolax [ b l u e ]

widziałam w epiku...około 100zł
gra rpg bodajże...
z zasłyszenia, podobno wyszła w Kliku...ale nie wiem na 100%

23.02.2006
13:04
smile
[7]

Deser [ neurodeser ]

Dziewionty :)

Dzień dobry Smoki

Miało byc wczoraj jedno piwko, a wyszło jak zwykle... jeszcze pije :) Potworze to Twoja sprawka ;D

Wiolax - to jak juz zasiądziesz do Guilda pod literką "N" dodajesz sobie "friendsów". Wpisz Delorfiviel Amoleil i możesz do mnie stukać :) Pomogę. Jak zechcesz to i do fajoskiej gildii staruszków zaproszę :) Ludzie zyczliwe i zawsze pomagaja, a i zabawa w towarzystwie lepsza.

23.02.2006
13:06
smile
[8]

Widzący [ Senator ]

Daemonica
https://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=4782

23.02.2006
13:07
[9]

Deser [ neurodeser ]

tygrysku - Daemonica to bardziej przygodówka (która stała w poblizu rpg i odrobine zassała ;) Troszkę sztywna ale fabuła całkiem, całkiem. Jak z gazety to mozna pograć. Więcej niż 15 zł bym nie dał :)

23.02.2006
13:07
smile
[10]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> o rany julek... Ty to masz dziwaczne współpracownice i podwładne. Ale powiedz mi jeszcze jedno: czy te przypływy kryzysów i cierpień, no... to one nie miały z Tobą nic wspólnego? :-)))

witam niewitanych :-)

23.02.2006
13:08
smile
[11]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja nic wczoraj nie przyjalem z wyjatkiem lichych dwoch piwek i symbolicznej szklaneczki szkockiej na kamieniach. A leb napierdala mnie tak, jakbym wywalil morze wódy i spalil tone fajek! :-D

Bym zapomnial - śudmy!

Holgan--> Te znajome to nie sa ani moje wspolpracownice, ani podwladne. Robia w innym pionie, maja innych szefow itd. Ale znamy sie, bo w jednej chalupie nam przyszlo pracowac. I tak je czasem obserwuje. I nie mam nic wspolnego z tym, jak ktoras rytmicznie uderza glowa o sciane. Przez godzine :-))

23.02.2006
13:16
smile
[12]

Wiolax [ b l u e ]

Deser...dzieki za deklaracje pomocy, bo ta mi bedzie potrzebna...i to bardzo...jak to na poczatku :)
więc pewnikiem skorzystam...
juz teraz czytam sobie i zastanawiam sie nad wyborem postaci :))
i jak zwykle nie wiem ...kim by tu zacząć...

Delorfiviel Amoleil pasuje mi do elfa maga :]
Deser kim grasz?

23.02.2006
13:18
smile
[13]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> o rany... jak dobrze, że ja w tym samym budynku co Ty nie pracuję. Mogłabym tego nie przeżyć. Słuchaj, a może ta panna zrozumiała wreszcie jakiś dowcip o Chuck'u Nossis'ie?? :-)

23.02.2006
13:24
smile
[14]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wciaz sugerujesz Holgan, ze nic nie dzieje sie bez zwiazku z moja skromna osoba. Schlebia mi to, natomiast, bedac z natury rzeczy uczciwym, zaprzeczyc musze. Moja obecnosc w budynku nie musi koniecznie wplywac, i nie wplywa, na wszystkich razem i na kazdego z osobna.

Oj, z tym norrisem to moze byc prawda... Takie glupie te dowcipy, ze... Jeden slyszalem taki, przy ktorym usmiechnalem sie lekko. Bylo to stwierdzenie, ze norris potrafi policzyc do nieskonczonosci. I podobno to zrobil. Dwa razy :-)

23.02.2006
13:25
smile
[15]

Deser [ neurodeser ]

Wiolax - kim grac ? :) Kim chcesz :D Ta gra jest tak zrobiona, ze kimkolwiek by się nie grało to jest fajnie. Masz miejsce na cztery postacie.
Ja mam aktualnie: Delorfiviel Amoleil - Ranger/Mesmer (20 lvl i praktycznie skonczona fabuła, zostały tytany); Fiona Amoleil - Mesmer/Nekromanta - (18 lvl i ponad polowa fabuły) i dwa sloty na postacie PVP. Triel Amoleil - Woj/Nekromanta i Verana Amoleil - pusty teraz ale przewaznie Nekro na blood i curses albo Ranger na pułapkach tzw. trapper, zalezy co potrzebne. Nie gram Mnichami i Elementalistami :)

23.02.2006
13:29
smile
[16]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

tysiącczterystatrzydziestyszósty !

Deser ---> wciąż pykasz w GW ? Mnie powoli odchodzi D2, bo gram non-stop od sierpnia, więc może zajrzę niedługo do mojej gildii. O ile wciąż istnieje :)

23.02.2006
13:33
smile
[17]

Deser [ neurodeser ]

Piotrasq - jakoś tak wyszło, że tylko GW się miesci na dysku po spaleniu poprzedniego :) Gildia istnieje z tego co wiem bo czasem gram z Tomkowem na arenie. Ja się przprowadziłem do OLD'ów :) Gildia tylko dla staruchów rpg. Facetów od 25 roku zycia przyjmujemy, a kobiet nikt nie pyta o wiek :) Jest nas ok 40 osób stale grających więc wieczorami nie ma problemu ze składem.

23.02.2006
13:35
smile
[18]

Wiolax [ b l u e ]

...ze kim chce, to ja wiem :P :))
ale i nie wiem :D
skoro jest miejsce tylko na 4 postacie i choc nawet mozna kombinować z profesjami, to tym bardziej cięzko wybrac ta pierwszą...
po trochu to wynika tez z niecierpliwości i checi zajrzenia do gry, bo jak juz zajrze, to kogoś pewnie wybiore :))

Verana Amoleil - pusty teraz ale przewaznie Nekro na blood i curses albo Ranger na pułapkach tzw. trapper, zalezy co potrzebne. Nie gram Mnichami i Elementalistami :)

a to musze rozszyfrowac najpierw ;))
ile sie usuwa postac z serwa?

23.02.2006
13:36
smile
[19]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> oj zaraz coś sugeruję... :p :-) poprostu lekko piję i nawiązuje do starych czasów gdzie w kilku postach potrafiłeś doprowadzić mnie albo do popłakania się ze śmiechu albo do szału jak się kłóciliśmy :-)

23.02.2006
13:36
smile
[20]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Tylko, że ja mam stos gier do nadrobienia przez to Diablo. Zobaczymy, jak się wyrobię...

23.02.2006
13:45
[21]

Deser [ neurodeser ]

Wiolax - postac kasuje się w kilkanascie sekund :) Wpisujemy jak sie zwie i "delete". Mozna mieć dwa rodzaje postaci. RPG - zwana równiez Player versus Evil (PvE) i PvP czyli player versus Player. Te drugie mają od razu 20 lvl i dostęp tylko do aren na których walczą z innymi postaciami (ale zeby nie było lekko to muszą wykupić umiejętnosci za wygrane walki). Dlatego zwykle gra się postacią PvE aby odblokować umiejętnosci podczas gry, a dopiero potem areny.

23.02.2006
13:46
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Jedno sie nie zmienilo. Do dzis to pewnie potrafie, tyle, ze dzis mnie leb nawala :-D

23.02.2006
13:51
smile
[23]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> oki, wierzę Ci na słowo :-)))))))))

23.02.2006
14:13
[24]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bry.

- Kto i dlaczego wymyślił brandy?
- Co ma pączek do powodzenia?
- A piernik do wiatraka?
- Dlaczego Gambit chce się uchlać i czuć jutro tak jak ja dziś?
- Co to jet "nekro na blood"? A "ranger na pułapkach"?
- Dlaczego z gazety? A jak mi leży na półce kupne, bo pożyczyłem, to nie grać?
- Dlaczego Deser pisze tak, że ja nie rozumiem?
- Czemu Holgan tęskni za tym, żeby się popłakać? I czy to ma coś wspólnego z tym, że się zestarzała?
- I czy nie można jej pójść na rękę?
- I po co ja wstawałem, skoro tak dobrze mi się spało?
- A ten odcinek z podtytułem miał być. "Ostoja smoczości i przestrzeń wysokich lotów" :-P

23.02.2006
14:18
smile
[25]

Deser [ neurodeser ]

Kawek - a jak sie dziś czujesz ? :P Bo ja idę na poprawkę po 17 :D

23.02.2006
14:19
smile
[26]

tygrysek [ behemot ]

ważne, że Deser rozumie to co mówi

23.02.2006
14:23
smile
[27]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Tygrys - A ty jesteś tego pewien? :-D

Deser - Really? :-O

23.02.2006
14:25
smile
[28]

Deser [ neurodeser ]

Kawek - really :) Mam spotkanie z misiami gry w Tawernie.

23.02.2006
14:27
smile
[29]

tygrysek [ behemot ]

pewien nie jestem ... ale logika podpowiada mi, że dialog mogą prowadzić tylko osoby rozumiejące lub pijane.

Deser --> jesteś trzeźwy?

23.02.2006
14:31
smile
[30]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie zadawaj mu trudnych pytań :-)

23.02.2006
14:33
[31]

tygrysek [ behemot ]

najpierw trzebaby zdefiniować "trzeźwość"

23.02.2006
14:36
smile
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Trzezwosc jest ponizej 2,5 promila :-))

23.02.2006
14:38
smile
[33]

tygrysek [ behemot ]

czysta teoria

23.02.2006
14:58
smile
[34]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Hehehe

23.02.2006
14:59
smile
[35]

Lechiander [ Wardancer ]

- Stirlitz, co jest lepsze: radio czy gazeta? - zapytał podejrzliwie Mueller.
- Gazeta, w radio nie zawiniesz śledzia - odparł spokojnie Stirlitz

23.02.2006
15:06
smile
[36]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Stirlitz szedł ulicą, kiedy z tyłu rozległy się strzały i tupot podkutych butów.
- To koniec - pomyślał Stirlitz wkładając rękę do prawej kieszeni spodni.
Tak, to był koniec. Pistolet nosił w lewej.

23.02.2006
20:14
smile
[37]

Wiolax [ b l u e ]

...rozpoczęlam przygode z GW :]

poczatki sa trudne :D

23.02.2006
21:20
smile
[38]

Deser [ neurodeser ]

Wiolax - widzę warior z hammerem :)
Popularne połaczenie to Elementalista z aftershock :)
Ja wolę łaczyć z Nekro i stosować degeny, które mi dodają życia :)
Dobra strona gdzie znajdziesz wiedzę o wszystkim jest www.guildwars.pl

tygrysku - trzeźwy ? Nie znam tego słowa :)



23.02.2006
21:20
smile
[39]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Fiu fiu, jaka blondyna :-)

23.02.2006
22:01
smile
[40]

Wiolax [ b l u e ]

nie nie...ten hammer to tak jakos byl w plecaku
chwilowo mam warrior/monk
podobno da sie to pozniej zmieniac, ale nie wiem jak jeszcze...
a gra mi sie podoba :))

23.02.2006
22:18
smile
[41]

Deser [ neurodeser ]

Wiolax - da się zmienic i owszem... pod sam koniec :) Skoro W/Mo to masz tak zwanego paladyna :) Popularne przysłowie mówi... sam nic nie zabije ale i zabić się nie da ;)
Kiedys takiego W/Mo ganiałem 20 minut bo nie chciał zginąc. Grałem W/N wiec ja mu degeneracje zycia, a on odnowe i tak sie bawilismy :) Moje szczęscie że miałem Final Trust. I jego zdziwienie jak nagle padł :)

23.02.2006
22:58
smile
[42]

Wiolax [ b l u e ]

hmmm... jak to pod koniec?
oj... myslałam ze w dowolnym momencie gry :]

24.02.2006
00:21
smile
[43]

piokos [ Mr Nice Guy ]

dobrej nocy, i bez zanieczyszczeń ;)

24.02.2006
03:25
smile
[44]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Znaczy ... bez polucji? :-)

24.02.2006
06:52
smile
[45]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Wstawać, leniwce!

24.02.2006
07:41
smile
[46]

Widzący [ Senator ]

Czołem

Nabieram coraz większych podejrzeń że nasz TrzyKawki jest botem. Ich musi być co najmniej trzech, osobowość zbiorowa, jak wysiu. Dlatego ma taki chwiejny profil, raz śmieszy raz denerwuje, kto aktualnie przy klawiszach ten Kawkuje;-)

24.02.2006
07:49
smile
[47]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam szanowne towarzystwo:)))))))))))))

Holgan -- ano ano Gambit dobrze mówi co robimy na oststki :) A co do winka domowej roboty no wiesz stara była zaproszona ....Czekalimy no ale miałas inne plany wiec było bez Ciebie ....Treaz no cóz nowu bez ...a na kolejny wkend jak masz przyjechac to panowie wybywaj wiec nie bedzie doatawy :)


A tak wogłe to ide dlaj leniuchowac:)))))))))))))))))

24.02.2006
08:09
smile
[48]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Witam wszystkich serdecznie.

Czy Was też w piątek łapie wielkie lenistwo, czy może tylko ze mną jest coś nie tak ? :)
Przy okazji, zerknijcie na gadające kotki --->

Pozdrawiam.

24.02.2006
08:23
smile
[49]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dymon_N_S-- dobre dobre:))))

24.02.2006
08:46
smile
[50]

Widzący [ Senator ]

Koty dobre, mrrrrrau...

24.02.2006
08:51
smile
[51]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wiolax ----> jak dotrzesz do Yaks, to daj znać. Ja tam stoję w obozie od pół roku. Może dalej ruszymy razem. Jestem przystojnym wojownikiem/necromancerem :D

24.02.2006
09:04
smile
[52]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Botem? - zdziwił się TrzyKawki - Że niby jak? I skoro jestem botem, to jak mogę być "przy klawiszach"?
Zamyślił się. Zbiór rozwiązań pozostawał pusty. Zmultiplikował i zamyślił się raz jeszcze. W myśl zasady, że dwóch półgłówków nie czyni jednej mądrej głowy, wykonane procedury nie przyniosły efektu. Albo może to Widzący coś pokręcił ... .


Piotrasq - Wysokim, chudym i w kapturze? :-D

24.02.2006
09:22
smile
[53]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wysoki, potężny i z gołą głową.

24.02.2006
09:24
smile
[54]

TrzyKawki [ smok trojański ]

ABS?

24.02.2006
09:53
smile
[55]

Widzący [ Senator ]

ABS - jako że mam chemiczną przeszłość to ABS zawsze będzie dla mnie znaczył Akrylonitrylo-Butadieno-Styren.

Trzy Kawki - no, chodzi o takiego nie sztucznego bota, tylko jednego w trzech osobach. Więc pisać Cię (Was?) trzeba chyba ze spacją?

24.02.2006
10:04
smile
[56]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie chudy, tylko szczpupły.

24.02.2006
10:14
smile
[57]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

Witam wszystkich w leniwy piątkowy dzień.

Rogue --> łłłłłłłłłłłłłłłłłłłeeeeeeeee.... nie będzie wina? hymm.... to ja się jeszcze zastanowię... A poważnie mówiąc - tak jak Ci tłumaczyłam: to są moje chęci przyjazdu a zobaczymy jak będzie z możliwościami.

24.02.2006
10:17
smile
[58]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Odznaczyłem sobie wreszcie kategorię "Karczmy". Ależ mi się rozluźniło na forum ! :)

24.02.2006
10:17
smile
[59]

Rogue [ Mysterious Love ]

Holgan-- a ja myslałam ze ty do nas przyjedziesz i do oliwki która sie ciagle dopytuje a ty na winko ...... Szkoda ok zobaczysz jak ci wyjdzie .

24.02.2006
10:26
smile
[60]

Wiolax [ b l u e ]

czesc Smoki :))

jak ja lubie takie poczatki w grach... wpada się do jakiejs historii i człowiek zdezorientowany... nie wiadomo co i jak...i gdzie :D
...znajomy mnie wczoraj przeganiał po Ascalon i okolicach, to tu... to tam, odblokowałam kilka skili, zabiłam kilka potworów, dodałam 3 osoby do listy "friends", dostałam od kogoś nieznajomego kwiatka, taki jakis irysek, którego chwile potem zbyłam u jakiegoś kupca, udoskonaliłam broń...
hehe
chaos normalnie :))

Piotrasq :))
gdziekolwiek ta Yaksa jest, ale mozliwe ze i tam dotre ...
aa... i może wrzuć fotke tego przystojniaka w/nec, cobym Cie kiedy zidentyfikowac potrafiła :P ;))

24.02.2006
10:47
smile
[61]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Widzący - Ponieważ użyte przez Szanownego hasło wywołało pewien rezonans w mojej pustej łepetynie, pozwoliłem sobie to i owo odkopać i sprawdzić. Stwierdzam więc co następuje:
Jakkolwiek duża udarność, twardość oraz odporność na zarysowanie w wymienionej przez Piotrasq profesji stanowiłyby zaletę, to jednak amorficzność i brak odporności na światło oraz promieniowanie UV kompletnie dyskwalifikują ową substancję jako materiał na wojownika. Podobnie jak nieodporność na kwasy, których wszak w gildiach nie brakuje. A już myśl, że miałby taki bohater powstawać przez kopolimeryzację z jednoczesnym szczepieniem wydaje mi się być zupełnie nie do przyjęcia.
I trudna, naznaczona wpływem szkodliwych substancji przeszłość Widzącego ABSolutnie go tu nie usprawiedliwia.

24.02.2006
10:56
smile
[62]

Wiolax [ b l u e ]

dlaczego ja mam czasami wrazenie , że Was nie rozumiem?:> :))

24.02.2006
10:58
smile
[63]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dlatego, że to prawda? :> :-P

24.02.2006
10:59
smile
[64]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jak będę w domu, to wrzucę screena :)
A jeżeli idziesz fabularnie, to do Yaks Band musisz trafić. Wcześniej, czy później.

24.02.2006
11:05
smile
[65]

Widzący [ Senator ]

I tym oto sposobem, mądrze zbaczając z tematu, Trzy Kawki zręcznie unika odpowiedzi, jest Go trzech czy też jeden? Czy jest TrzyKawki czy są Trzy Kawki? Nurtuje mnie to przyznaję, albowiem śpi ten jegomość coś ze trzy godziny na dobę. Z czego wniosek, jest On na miarę Napoleona, tytanem i geniuszem, albo jest ich więcej i piszą na zmiany.

Vivat ABSolut Vodka.

24.02.2006
11:17
smile
[66]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Znający mnie bliżej wi(e)dzą, że moja wrodzona i utrwalona wskutek dobrego wychowania skromność powoduje, iż w zaistniałej sytuacji oczekiwać ode mnie odpowiedzi wprost stanowi pomysł tak ABStrakcyjny, że zakrawający na ABSurd. Posłużę się więc parafrazą tytułu powieści niejakiego Josepha Hellera:

Soul wie.

24.02.2006
11:22
smile
[67]

Widzący [ Senator ]

Chyba Cię przechrzczę na TrzyLisy, nic dodać nic ująć.

24.02.2006
11:26
smile
[68]

Wiolax [ b l u e ]

TrzyKawki...a to dlatego?:>
mężnie stawie temu problemowi czoło :P :))

Piotrasq...całkiem mozliwe...podobno teraz jestem w chapter 0...treningowym takim, z tego co sie w przelocie dowiedziałam....
no i takie mam wrazenie ze ide fabularnie :))
gram na PvE

24.02.2006
11:31
smile
[69]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To czekam w takim razie w Yaks. My name is Pomponiusz Pliniusz :P

24.02.2006
11:39
smile
[70]

Lechiander [ Wardancer ]

Necromanta Pomponiusz Pliniusz! :-D :-)))

24.02.2006
11:39
[71]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Eeee tam, ja stawiam raczej na to, że Kawek pnąc się w statystykach ogame, przejął manierę topowych graczy i polując na jakiegoś biedaka budzi się co półtorej, dwie godziny i patrzy, czy śmieci znikły. No i potem za to zbieranie karze, ale w międzyczasie coś tam skrobnie w karczmie :)

Widzący ---> Tak jak Ty z ABS-em, ja mam z AIDS (Almost Ideal Demand System) i BLUE (Best Linear Unbiased Estimator) :)

24.02.2006
11:41
smile
[72]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Bo on jest sympatyczny nekromanta.

24.02.2006
11:56
smile
[73]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry z rana :)

Nie ma jak zacząć dzień od zimnego piwa, a najlepiej dwóch... co właśnie robię :)

Wiolax - jesteś w tzw pre Ascalonie. Robiąc wszystkie questy wyjdziesz na jakimś 7 - 8 lvl. W pre mozesz tylko jedną osobę dodawac do drużyny, a czym dalej w gre tym jest wiecej (i jak juz stamtąd wyjdziesz to nie mozna wrócić). Mając wprawę wszystkie misje w pre robię aktualnie w ok 7 godzin i wychodzę na 8 lvl ale jak zaczynałem to robiłem dwa tygodnie :)

24.02.2006
12:02
[74]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wiolax ---> i nie wychodź z Ascalonu nie robiąc wszystkich questów. Po co sobie psuć zabawę :)

24.02.2006
12:15
smile
[75]

Deser [ neurodeser ]

Miałem okazję pograć nową profesją :)

24.02.2006
12:21
smile
[76]

Wiolax [ b l u e ]

Piotrasq... Pomponiusz Pliniusz??:))
a skad Ci sie to wzięlo? ;)
to tak jak wszystkie postacie Amoleil ... Desera :))

z reszta moje beda miały..chyba... Ghar...na drugie :D ale nie wiem czemu...
a na pierwsze... zawsze na "S"
Samirah Ghar :))

a teraz pytania...bo ja to cała z pytan sie składam ;)
za co Was przepraszam...juz z góry

nie ze nic nie czytam, ale jakos tak patrze i nie widze i niecierpliwie się...
jaki jest max lvl postaci...czy quest sa powtarzalne... i czy jakos moge się zorientowac ze juz zrobiłam wszystkie
i co znaczy ze popsuje sobie zabawe :]
Deser to PvP postac?

az ma sie ochote napisac "niepotrzebne skreślic" ;))

24.02.2006
13:05
smile
[77]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Max lvl jest 20. To tyle wiem. A ja, jak nie zrobię wszystkich questów, to mam popsutą zabawę :)

24.02.2006
15:53
smile
[78]

Deser [ neurodeser ]

Chyba znów trochę przysnąłem :)

Wiolax - max level jak pisał Piotrasq to 20. Cała zabawa zaczyna sie potem :) Questy mają dla nas zawsze postacie z zielonym wykrzyknikiem nad głową. Questy są rózne dla róznych profesji i dają je rózne postacie (tylko część jest wspólna). Najważniejszą sprawą później jest takie dobranie sobie umiejetności na pasku aby z dostępnych wybrać takie, które najlepiej ze sobą współdziałają.
Postać którą wkleiłem wyżej to Assasin bedzie dostepna wraz z Rytualistą w dodatku jaki ma wyjść ok kwietnia. Była mozliwość potestowac kilka dni to sobie pograłem :)

24.02.2006
17:13
smile
[79]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Oto mój przystojniak. Jednak ma czapkę :P
A ta woda jakoś inaczej u Desera wygląda :P

24.02.2006
17:23
smile
[80]

tygrysek [ behemot ]

tamta woda to jakieś demo

24.02.2006
21:52
[81]

JackSmith [ ]

przygnany nieznanym losem JackSmith przystanął pomiedzy drzewami, wpatrując się z oddali w znajomy ale jakby bardzo odmieniony obraz dawno przeminionej rzeczywistości
.......... Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" .....................
jakże dawno tu nie był - wytężywszy pamięć, udało mu się przywołać ostatnie wspomnienia z tego miejsca datujące się gdzieś tak +/- na pierwszą setkę wątków - a tu już wątek prawie półtoratysięczny ........ cóż .........

- ciekawe co też zastanę w środku - pomyślał JackSmith - czy bywają tam jeszcze starzy znajomii - AnankE, Holgan, Magini, Adamus, Attyla, Alver, rothon, Tofu i tylu innych ..........

Tak rozmyślając, wędrowiec ostrożnie, niebywale ostrożnie wszedł do Karczmy.

Jakże się tu wszystko odmieniło - wyszeptał Jack - ..... chociaż nie, nie wszystko ...... tak jak dawniej, jest kominek, a nawet jest w nim torchę żaru. Zagrzeje sobie kapkę wody, usiądę w kącie i chwilę odpocznę ........

24.02.2006
21:56
smile
[82]

tygrysek [ behemot ]

sierść splunęła i wychodząc z lokalu rozpoczęła 3 dniowy brak kaca ...

24.02.2006
21:56
smile
[83]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Trochę tak nieśmiało, z szacunku dla +55 odpowiem - Holgan i rothon bywają jeszcze...

24.02.2006
22:04
smile
[84]

JackSmith [ ]

niebywałe - przemkneło przez myśl JS - coś jakby kula sierści przemknęło tuż obok mnie i mamrocząc coś o napojach wyskokowych pomknęło chyżo do drzwi :-)

Dziękuję Ci imć Piotrasq - powiedział JS - dziękuję Ci bardzo za te informacje ..... i zapraszam na piwo :-)

24.02.2006
22:09
smile
[85]

Lechiander [ Wardancer ]

PIWO??? GDZIE???

24.02.2006
22:10
smile
[86]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Piwa ci u mnie dostatek, ale i te dwa kufle przyjmę, jako oznakę zwycięstwa...

24.02.2006
22:14
smile
[87]

Kargulena [ ryba piła ]

Piwa ci u mnie dostatek

To dlaczego pijesz to co Ci zostalo w barku ??? :D ;)))

24.02.2006
22:14
smile
[88]

Lechiander [ Wardancer ]

Taaaa, tylko szkoda, żeś w centralnej osiadł Pospolitej. Takie rzeczy na Pomorzu sie wygduje, tudzież na Pojezierzach. ;-) :-D I to od XV wieku! :-D

24.02.2006
22:15
smile
[89]

Kargulena [ ryba piła ]

Jak wklejam swoje wypowiedzi to drażni mnie jeden szczegól, a mianowicie napis "kargulena wznów abonament"

24.02.2006
22:16
[90]

JackSmith [ ]

takie słowa to miód na moje serce - zatem zdrowie Panie Piotrasq i twoje Panie Lechiander - a ja wracam do kącika przy kominku ...... i do moich wspomnień .....

24.02.2006
22:17
smile
[91]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To była alegoria...

24.02.2006
22:19
smile
[92]

Kargulena [ ryba piła ]

A chociaż ladna ? :PPP
:))))))))))

24.02.2006
22:20
[93]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ponętna. :P

24.02.2006
22:21
smile
[94]

Lechiander [ Wardancer ]

Jack ---> I Tobie również. Wprawdzie nie poznałem Waćpana, ale tuszę, iż z byle kim nie mam do czynienia. :-)

Alegoria... taaaa...
:-P

24.02.2006
22:30
smile
[95]

Kargulena [ ryba piła ]

Piotrasq po tej mieszance , zwlaszcza blue curacao, slonik moze zmienić kolorek :-)))))

24.02.2006
22:31
smile
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie poznaliśmy, ale jesteśmy dumni, że wrócił po latach jeden ze wstępniakowców ...

24.02.2006
22:36
[97]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Zakumałem. :-)
Przy okazji - zobaczyłem Twego Necromantę Pliniusza Pompekusza :-)))))))))))))))) LOL :-))))))))))))) :-D
Wybacvz... he he he :-))))))

24.02.2006
22:38
smile
[98]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Co jest ? Piękny jest !

24.02.2006
22:48
smile
[99]

Lechiander [ Wardancer ]

Śliczniutki!!! Piękniutki!!!... Necromanta... :-))) :-D he he he Ładny chłopiec. ;-) ;-P :-D

Jakby co , nie gniewaj się, prosze... Tak jakoś mi imie i wizerunwk do Necromanty za cholwerę nie pasują. ;-)
A w ogole to wszystko z sympatii. :-)

24.02.2006
22:48
smile
[100]

Widzący [ Senator ]

To mnie wkurza w tych giercach, jakieś rogi monstrualne, jakieś ćwierćzbroje, albo zwiewne lelije z półcyckiem na wierzchu. A w sile mordunkowej to jak kompania czołgów z plutonem saperów i desantem. Coś jak dla mnie to to przekombinowane jest, nigdy mię nie wciągło.
Wiem, wiem, konwencja taka ale już wolę Nierealnego lub Półżywego.

24.02.2006
22:51
smile
[101]

Lechiander [ Wardancer ]

To Ty chyba , Widzący, nie widziałeś jcRPG... ;-)
A co do Półżywego, to pewnie sam wiesz, że chodzi o rozpad polowiczny, a nie rozkład trupa jakowegoś. ;-)
Tego akurat jestem fanem okrutnym i jednocześnie przyznaję, że Nierealny jakoś mi nie uderzył do łba. :-)

24.02.2006
22:51
smile
[102]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Biedny...

24.02.2006
22:59
smile
[103]

Widzący [ Senator ]

Nie biedujta nademną, te "jcRPG" mnie kojarzą się z symulatorami lotu, jak są złożone i wiernie oddają zależności to trzeba tygodni żeby się nauczyć i wyćwiczyć, jak są proste to stają się nudne i nie realistyczne. Ja gram tak coś ze dwie godzinki na miesiąc, w tych Waszych grach jak znajde jakiś przedmiot czy cóś inne, to następnym razem nie pamiętam co to i dlaczego.

24.02.2006
23:00
smile
[104]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Biedny...

24.02.2006
23:02
smile
[105]

Lechiander [ Wardancer ]

Widzący ---> Dwie, DWIE, pomyłki, jakie na raz zobaczyłem. :-P
Po pierwsze - jakie "Wasze"? :-P
Po drugie - naprawdę nie widziałeś japancRPG. ;-) :-P

24.02.2006
23:03
smile
[106]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq jak zwykle to lepiej to ujął! :-)))))))

24.02.2006
23:07
smile
[107]

Widzący [ Senator ]

No widzisz jak ja się znam na tych giercach. Czy myślisz o tych onlinowych przygodówkach koreańskich i japońskich? Jeżeli tak to nie ma strachu, moja córa gra w nie od lat. Faktycznie przy nich to te obrazki Pomponiusza to surowy wręcz realizm.

24.02.2006
23:11
[108]

Kargulena [ ryba piła ]

Widzący ja w ogóle nie grywam w gry, próbowalam ale kurcze zanim zacznie się coś dziać to trzeba się namęczyć, pomeczyć innych żeby wyjaśnili co i jak , i dalej powoli brnę w to ale zbyt wolno, kurde i ciągle nic się nie dzieje ...a w diably !!!... i tyle jest mojego grania , nie mam cierpliwości :)
Potrzebuję czegoś by się wylączyć to ogladam jakiś ciekawy film albo czytam , no chyba , że wyskok na piwo w dobrym towarzystwie...
Poza tym stwierdzam ze smutkiem, że coraz ciężej się "wylączyć"

24.02.2006
23:11
smile
[109]

Lechiander [ Wardancer ]

Widzący ---> A tu się zgodzę! :-)))

24.02.2006
23:13
[110]

Lechiander [ Wardancer ]

Ryba --> Diablo II...
Wybacz...

24.02.2006
23:13
smile
[111]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Biedni...

24.02.2006
23:14
smile
[112]

Widzący [ Senator ]

Te bogaty!!

A chcesz w gre?;-)

24.02.2006
23:16
smile
[113]

Lechiander [ Wardancer ]

:-D


Widzący ---> Poczekajmy chwilę... Zobaczysz... ;-)

24.02.2006
23:17
[114]

Kargulena [ ryba piła ]

Diablo II...

Nie mam czasu, poza tym kto by mi pomógl przebrnąc przez początki..z doświadczenia wiem, że nikt.

24.02.2006
23:20
[115]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Trzeba było napisać o tym miesiąc wcześniej... biedna...

24.02.2006
23:21
[116]

Kargulena [ ryba piła ]

Piotrasq----> "Biedni" Wiesz, że czasami tak myślę o tych , którzy cale dnie spędzają przed monitorem komputera ??? ....Serio....

24.02.2006
23:22
[117]

Lechiander [ Wardancer ]

Taaa, doswiadczenie to wżna rzecz... zwłaszcza w cRPG..., a nawet w Diablo...

24.02.2006
23:24
smile
[118]

Kargulena [ ryba piła ]

We wszystkim Lechiander... we wszystkim....


Dobranoc moje smoczki te różowe i seledynowe ;0)

24.02.2006
23:25
[119]

Lechiander [ Wardancer ]

Pewnie, nawet w pływaniu tu i ówdzie...

24.02.2006
23:26
smile
[120]

Widzący [ Senator ]

W związku z jutrzejszą balangą, Widzący udaje się spać, zresztą zasłużył sobie na to. Rzutem na taśmę załatwił zaproszenie na wtorkowe ostatki.

Dobranoc Smoczyce i Smoki.

24.02.2006
23:30
[121]

Kargulena [ ryba piła ]

hmmm...jeśli to do mnie, to nie zakumalam...jak zwykle zresztą..

24.02.2006
23:38
[122]

Lechiander [ Wardancer ]

Oczzywiście, jak zwykle, bo jakby inaczej.
inaczej: jak zwykle nie byłoby: jak zwykle, czyli nic zwykłego: czyli wszystko wiadomo, jak sie zachowamy...
itd. ... itp. ...
Norma....

24.02.2006
23:39
smile
[123]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

eee...

25.02.2006
00:00
smile
[124]

AQA [ Pani Jeziora ]

Tiaaa, Lechu napił :)

Kargulena ---> a Ty nie kumaj, boś nie żaba jeno Ryba :)

Dobry :)

25.02.2006
00:10
smile
[125]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bry! - Bot 03 zaczął dyżur

25.02.2006
00:21
smile
[126]

Lechiander [ Wardancer ]

QaQ, 3-cos... bot...
oj...

25.02.2006
00:26
smile
[127]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechu, zweselej Pan, bo żubr tuż za rogiem..szczególnie w tej Twej puszczy :)

3K ---> tylko się nie zasymiluj za mocno :)

I dobrej nocy życze :)

25.02.2006
03:47
smile
[128]

Lechiander [ Wardancer ]

Zweselałem i tylko jedna śłiczna kochana osóbka wie dkaczego. Ja sam nie wiem.,..

25.02.2006
04:02
smile
[129]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ubzdryngolił się - stwierdził bot

25.02.2006
04:36
[130]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiecie co...
zallogujęeeęę ssię tylko.....

25.02.2006
07:51
smile
[131]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Witam - przekazał radośnie bot 01

25.02.2006
09:26
smile
[132]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :)

Zaczynamy nowy, piękny dzień :)
Dziś urodziny mojego domowego nastolatka :) Wszystkiego najlepszego Mati i oby ta 13 była szczęśliwa... i nie bierz przykładu z ojca :P

25.02.2006
11:37
smile
[133]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> A czy on to przeczyta? ;-)

25.02.2006
11:54
smile
[134]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - zastanawiam sie czy pokazać :D

25.02.2006
11:58
smile
[135]

Lechiander [ Wardancer ]

Żony szukam, ładnej...

25.02.2006
13:27
smile
[136]

TrzyKawki [ smok trojański ]

.. i mądrej. I subtelnej, i wyrozumiałej.

Czyjej? :-DDD

25.02.2006
14:15
smile
[137]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Żony nie szukam, ale odpoczywam od klimatów fantasy i wraz z kolegami marines wykańczamy stroggów.

25.02.2006
17:14
smile
[138]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Yo!

25.02.2006
18:23
smile
[139]

Lechiander [ Wardancer ]

Joł!

Kawek --->> Skąd wiesz?

25.02.2006
19:02
smile
[140]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Zieeeeew Smoki, co za dzień... Wstałam o 11-ej, nawet koci dali pospać, pokręciłam się po domu i znowu spać. Przed chwilą wstałam z dzikim entuzjazmem do rzucenia się w wir porządków, ale na szczęście już mi przeszło - nawet nie musiałam w kącie siadać ;P

25.02.2006
19:48
smile
[141]

lizard [ Generaďż˝ ]

Powiedz gdzieee
Powiedz gdzie, powiedz gdzie, jest punkt G-ie ?
Powiedz miii
Powiedz mi, powiedz mi, gdzie jest dżi ?

25.02.2006
20:06
smile
[142]

Deser [ neurodeser ]

Te cudne pola łanem zboża malowane. Baranki kłębiaste na niebie i dzielna czarodziejka żywiołów, która para sie równiez medycyną leczniczą. W nieodległej dali ;) kapliczka stoi, która schronienie wedrowcom strudzonym niesie.
Wstęp pierwszego rozdziału pamiętnikow młodej elementalistki :)

lizard - cze :) Co pijesz ? :)))

25.02.2006
20:57
smile
[143]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> Bot sie upił? ;-)
Aleś laskę wyczaił, łoł. :-)))
|W sumie Wioli blondi i tak rządzi. :-P

25.02.2006
21:23
smile
[144]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - nie mam pojęcia co z Botem. Nie odpowiada :) Pewnikiem baluje.
Teraz to jeszcze nic. Teraz to ona ubrana. W następnym rodziale wystąpi w bieliznie i wtedy dopiero pogadamy :D

25.02.2006
22:59
smile
[145]

Lechiander [ Wardancer ]

Wierzę w Ciebie! :-P

26.02.2006
00:28
smile
[146]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jak Lechowicz s kont? Z ałtopsji :-D

26.02.2006
07:51
smile
[147]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Lechutek - Ponieważ gg raczyło znów paść daję znać tutaj: niech czekają, opowiadanko się pisze - są w tej chwili dwa akapity i cztery przypisy.

26.02.2006
10:24
smile
[148]

Lechiander [ Wardancer ]

Spoko. :-))
Oby tylko przyjęły. Szkoda, zeby się Twa pisanina zmarnowała. ;-)

26.02.2006
13:24
smile
[149]

Widzący [ Senator ]

Cześć

Widzący się spionizował, i mętnawym okiem przeczytał Wasze gaduły.

Ha! Widzę Trzy Kawki! Przyznał się! No to mogę uspokojony iść spać.

26.02.2006
13:25
[150]

Zalogowany [ Niezalogowany ]

Cześć :)

Zapraszam do klikania

26.02.2006
14:39
smile
[151]

Mysza [ ]

Siemka smoki!

No teraz, to będę was częściej męczył... wreszcie na swoim kompie... :D
Wczorajsze i dzisiejsze bieganie po giełdach skończyło się pracującym na razie jak złoto mobile athlonem 2200+ (mobile mają odblokowany mnożnik i mało się grzeją, więc na pewno wkrótce będzie śmigał szybciej niż ustawowe 1,8 giga:) i 19 calowym viewsonikiem p95f+, troszkę porysowanym z zewnątrz na obudowie, bez podstawki, ale za to zupełnie niechodzonym... za te 2 stówacze, to nawet jeśli pół roku pochodzi, mogę powiedzieć - opłacało się! :)
A teraz idę leczyć kaca... :P

26.02.2006
23:32
smile
[152]

Deser [ neurodeser ]

Miałem sobie ochote pośpiewać co niniejszym zrobię :) Od obiadu łazła za mną nuta dekadencji, a na dekadencję najlepszy jest zawsze Nick Cave :) Wredny szaleniec :)
I cała sala...


KLĄTWA MILLHAVEN

Mieszkam w miasteczku, które zwą Millhaven
Jest ono małe i podłe i zimne
Lecz jeśli zjawisz się tu gdy opada słońce
To zobaczysz jak wszystko zmienia się w złoto
Właśnie o takiej porze zwykle wybierałam się na przechadzki
Śpiewając: La la la la, la la la li
Wszystkie dzieci boże muszą kiedyś umrzeć

Nazywam się Loretta, lecz wolę jak mówią Lottie
Niedługo skończę piętnaście lat
A jeśli myślisz, że widziałeś parę oczu bardziej zielonych
To na pewno nie widziałeś ich w tej okolicy
Mam lniane włosy, które zawsze rozczesuję
La la la la, la la la li
Mama często mi mówiła, że wszyscy muszą umrzeć

Musieliście słyszeć o klątwie Millhaven
Gdy w Boże Narodzenie chłopczyk Billa Blake'a nie wrócił do domu
Znaleźli go w następnym tygodniu w Strumieniu Jednej Mili
Z roztrzaskaną głową i kieszeniami pełnymi kamieni
Tylko wyobraźcie sobie ten płacz i lament
La la la la, la la la li
Nawet mały Billy Blake musiał umrzeć

Potem profesor O'Rye z tutejszej szkoły średniej
Znalazł swojego teriera-championa przybitego do drzwi
Następnego dnia ten stary głupiec przyniósł Biko do szkoły
I wszyscy musieliśmy, patrzeć, jak go grzebał
Mowa pogrzebowa na cześć Biko wycisnęła mnóstwo łez
La la la la, la la la li
Nawet małe stworzenia boże muszą kiedyś umrzeć

W naszym małym miasteczku zapanowało wielkie wzburzenie
Wiele osób mówiło rzeczy, które nie miały wielkiego sensu
A potem jak wiecie, głowę majstra Joego
Znaleziono w fontannie rezydencji Mayorów
Nieczysta gra naprawdę może poruszyć małe miasteczko
La la la la, la la la li
Wszystkie boże dzieci, wszystkie muszą umrzeć

Potem fortuna okrutnie się obróciła - stara pani Colgate
Została zasztyletowana, lecz robota była spartaczona
Ostatnią rzeczą, jaką powiedziała,
zanim gliny stwierdziły, że jest martwa
Było: "Morderczynią jest Loretta,
co mieszka po drugiej stronie ulicy!"
Dwudziestu gliniarzy bez ostrzeżenia wpadło do mojego domu
La la la la, la la la li
Młodzi i starzy, wszyscy muszą umrzeć

Tak, to byłam ja - Lottie - klątwa Millhaven
Przerażenie poraziło to miasto
Moje oczy nie są zielone, ani włosy lniane
Jeśli jest inaczej
A pod całą tą pianą mam małą śliczną buźkę
La la la la, la la la li
Wcześniej czy później wszyscy musimy umrzeć

Gdy byłam małym szkrabem, już mówili, że jestem podła
Że gdyby "zło" było butem, to doskonale by na mnie pasowało
I że jestem małą złośliwą damą, lecz tak ostatnio się stałam
Do cholery z tym ! Jestem potworem ! Chętnie to przyznam !
I tak minie to rozwściecza, że krew mi się gotuje
La la la la, la la la li
Mama zawsze mi mówiła, że wszyscy musimy umrzeć

Tak, to ja utopiłam dziecko Blake'ów, zasztyletowałam panią Colgate
I załatwiłam majstra jego własną piłą tarczową w szopie
Lecz nie ukrzyżowałam małego Biko, to zrobili dwaj psychole ze szkoły
Śmierdzący Bohun i jego kumpel o dyniowatej głowie
Wyśpiewam wszystko, teraz gdy już zaczęłam
La la la la, la la la li
Wszystkie boże dzieci muszą umrzeć

Byli jeszcze inni, nasi bracia i siostry
Myśleliście, że to wpadki i poszły w zapomnienie
Przypominacie sobie dzieci,
pod którymi załamał się lód na jeziorze Tahoo ?
Wszyscy myśleli, że ostrzegawcze znaki poszły razem z nimi na dno
Ale one są pod moim domem, gdzie mam taki mały składzik
La la la la, la la la li
Nawet dwadzieścioro małych dzieci musiało umrzeć

A pożar w '91, który wypalił slumsy Bella Vista
To była największa rozróba, jaką znał ten kraj
Zrujnowane firmy ubezpieczeniowe, właściciele kamienic ścigani procesami
A wszystko przez maleńką dziewuszkę z bańką benzyny
Płomienie naprawdę ryczały, gdy zaczął wiać wiatr
La la la la, la la la li
Bogaci i biedni, wszyscy muszą umrzeć

Tak, przyznałam się do wszystkiego i wytoczyli mi proces
Śmiałam się, gdy starą furgonetką
Zabierali mnie do zakładu
Nie jest to dom, lecz lepsze to niż pieprzone więzienie
W końcu można zadomowić się w tym starym miejscu
La la la la, la la la li
Wszystkie boże dzieci muszą kiedyś umrzeć

A teraz ci psychiatrzy z nie kończącymi się testami Rorschacha
Wciąż im mówię, że mnie nie dorwą
Pytają mnie, czy żałuję i odpowiadam:
"Oczywiście! Ile więcej mogłabym dokonać, gdyby mi pozwolili!"
Więc jest dalej Rorschach i prozac i wszystko jest wspaniale
Śpiewam La la la la, la la la li
Wszystkie boże dzieci muszą kiedyś umrzeć
La la la la, la la la li
Jestem szczęśliwa jak skowronek i wszystko jest świetnie
Śpiewam La la la la, la la la li
Tak, wszystko jest ekstra i wszystko jest w porządku
Śpiewam La la la la, la la la li
Wszystkie dzieci boże muszą kiedyś umrzeć
---------------------------------------------------------------------------

27.02.2006
00:04
smile
[153]

Widzący [ Senator ]

A ja tam wolę Toma Waitsa, to dopiero szaleniec.;-)

Dobranoc

27.02.2006
00:32
smile
[154]

Deser [ neurodeser ]

Widzący - pozostaje mi polecic swietny film Jima Jarmusha "Kawa i Papierosy" :) Jest tam miniaturka w której Tom Waits gra razem z Iggi Popem. Cudeńko :)
Waits ma nieco jednak inny klimat... on dla mnie jest bardziej Kafkowski :D lub bliżej The Residents... zwłaszcza słuchając Bone Machin która posiadam... inne tylko słyszałem.

27.02.2006
00:34
smile
[155]

Mysza [ ]

Widzący --> Ja też... :)

Oby dobra... :)

Deser --> Pana Waitsa można też podziwiać w... "Draculi" Coppoli... :)

27.02.2006
00:42
smile
[156]

Deser [ neurodeser ]

Mysza - jak rozumiem gdzieś mignął ? ;) Ogladałem ale widać w stanie nie nadającym sie do użytku bo nie poznałem go.

To jak juz przy filmach to proszę... "Dym" :) Tam sie tez znajdzie :D

Edit: Tak z ciekawości... w ilu filmach wystąpił Nick Cave ? :) Wystapił, czyli zagrał nie siebie... "Niebo nad Berlinem" odpada bo grał siebie.

27.02.2006
00:57
smile
[157]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Skoro tak, to w czterech :]

27.02.2006
01:12
smile
[158]

Mysza [ ]

Deser --> Nie tak znów mignął... niejakiego Renfielda tam kreował... czyli poprzednika tego młodziaka, który wrócił z Transylwanii w stanie wskazującym... na chorą głowę... "My massstehhh..." :)

27.02.2006
06:00
smile
[159]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Poniedzialek? I olimpiada sie skonczyla? I lada dzien poczatek miesiaca i trzeba znowu rachunki placic? I zimno jest? I ciemno? Matko kochana... :-/

Czeeeee :-)

27.02.2006
07:40
smile
[160]

Widzący [ Senator ]

Cześć

rothonu - Werner jest super, o dzisiejszym dniu wiem to samo co on.

27.02.2006
08:44
smile
[161]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Troche sie kiepsko laduje ta knajpa. Niech tam, zaloze nowy odcinek...
Juz. Zapraszam:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4793330&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.