GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Prawidłowe użytkowanie drukarki atramentowej

22.02.2006
09:59
[1]

LyNx [ Konsul ]

Prawidłowe użytkowanie drukarki atramentowej

Mam do Was prośbę:

Po wpadce w użytkowaniu drukarki Epson (miesiąc bez pracy, czyli zaschnięta głowica) i prawdopodobnej nieopłacalności naprawy mam zamiar kupić nową, zwykłą drukarkę atramentową. Kryteria to przede wszystkim żywotność i ekonomiczność wydruku (czarny przede wszystkim!). Nie chciałbym kolejny raz źle zacząć eksploatować sprzętu, a przypomniał mi się wątek, w którym titanium mówił o swojej drukarce Lexmark, która - dzięki właśnie prawidłowej eksploatacji - służy mu już bardzo długo, a jakość wydruku w czerni pozostaje ciągle bardzo wysoka.

Dlatego proszę (szczególnie titanium'a) o rady, jak powinno się prawidłowo użytkować drukarkę atramentową + konkretny model drukarki, biorąc pod uwagę moje kryteria wyboru.

Dziękuję.

22.02.2006
12:53
[2]

LyNx [ Konsul ]

^

22.02.2006
12:58
[3]

sajlentbob [ Generaďż˝ ]

trzeba co jakiś tydzień zrobić najprostszy wydruk czerń+kolory podstawowe
that's all
A jeśli zależy ci głównie na druku w czerni to może po prostu przemyśl zakup taniego lasera

22.02.2006
13:01
[4]

Daro2k [ Pretorianin ]

Bywa, że i 3 miesiace nic nie drukuje na swoim Epsonie. Wystarczy 2,3 razy przeczyscic glowice (programowo) i wszystko gra. Mam szczescie?

22.02.2006
13:03
smile
[5]

N2 [ negroz ]

Przede wzystkim drukarka atramentowa powinna być w ciągłej eksploatacji.
Jeżeli masz zamiar kupować nowe tuszę to powynny być one najlepiej oryginalne, chociaż w dzisiejszych czasach jest dużo zamienników, tańszych a dających lepsze efekty.
Najlepiej sprawdzone...
Jeżeli dużo drukujesz to "choćby" nie wiem jak opiekujesz sie drukarką, głowica i tak padnie po 1-1,5 roku. Taka jest prawda.
Jeżeli drukujesz dużo textu, to nie lepiej Ci wybrać laserówkę? Tania w użytkowaniu niesamowicie.

22.02.2006
18:20
smile
[6]

titanium [ Senator ]

Daro2k --> niekoniecznie masz szczęście, wiele głowic zwyczajnie wytrzymuje taki czas bez pracy. Tyle, że nie wytrzymają tylu lat/ dziesiątek ładowań/ dziesiątek tysięcy stron. Zwyczajnie szybciej się zużyją


N2 -> jeżeli głowica pada po 1-1,5 roku to to złom jest a nie głowica. Toż to tyle co nic.


LyNx --> ja bardzo rzadko odwiedzam stronę główną forum, reguralnie odwiedzam tylko wątek fotograficzy, więc większość pozostałych wątków mi umyka. Ale przypadkiem akurat na ten teraz trafiłem.


Co do modelu, mój model - ideał drukarki - już dawno wyleciał z rynku. Są jego następcy, teorytycznie powinni sprawować się równie dobrze, ale w życiu różnie bywa. Nie mniej dwóch znajomych je użytkuje intensywnie i puki co są bardzo zadowoleni. Akurat w tej chwili nie pomnę dokładnego oznaczenia tych modeli, nie mniej są to najtańsze dostępne na rynku dwu, czy jednogłowicowe lexmarki, małe, proste i fajne. Podobnie jak stare serie - do koloru się na dłuższą metę nie nadają, ale do tekstu to ideały - jakość wysoka, druk darmowy i bezproblemowy.


Co du użytkowania - to żadna filozofia - najważniejsze by nie pozwolić głowicy nigdy zaschnąć. Kilka stron tygodniowo to rzecz niezbędna, a skoro są darmowe to żałować ich nie ma co. Czym wiecej tym oczywiście lepiej. Głowica nie może stać pusta - gdy tusz się kończy trzeba załadować nowy. Co do ilości wstrzykwianego tuszu - sam zawsze ładowałem na max "po brzegi".
Warto po każdym ładowaniu przeprowadzić czyszczenie i kalibrację.

Sprawa druga to zamienniki - te w postaci ładowanych głowic (różnego pochodzenia) są raczej nic nie warte - dbać trzeba o tą fabryczną i używać zestawów do napełniania.

Bardzo ważny jest też wysokiej jakości tusz. Kiepski tusz może bowiem zniszczyc głowicę. Niektóre odrazu po zaaplikowaniu, a inne po kilku tygodniach używania, ale zawsze - zły tusz = po głowicy.

Sam kupowałem genialnej poprostu jakości tusz za dosłownie grosze (7zł), u pewnego kolesia na giełdzie komputerowej. Warto sie w tego typu mniejscach rozejrzeć za podobnymi sprzedawcami tuszu, jako że zajmują sie tylko tym, zwykle swietnie wiedzą co mają. Tusz ten przewyższał jakością oryginalny i zapewniał perfekcyjną pracę głowicy. Koleś się niestety zmył po kilku latach, wiec przerzuciłem się na zestawy Fullmark'a InkJet. Może nie były aż tak idealne jak wcześniejszy tusz, nie mniej też były bardzo dobre - jakość jak najardziej ok, o razmazaniu wogóle mowy nie było, głowica śmigała na nich pięknie i były podobnie tanie. Zestaw na 4 ładowania kosztował 25zł. Niestety ostatnio i z dostępem do nich mam problemy, mam nadzieję, że przejściowe. Póki co używam tymczasowo zestawów znanej firmy JW. Tych raczej nie polecam. Niestety jakość spadła bardzo mocno - zarówno samego tuszu, który wymaga doschnięcia po wydruku,jak i głowica daje oznaki zużywania się, pojawiają sie widoczne paski w jakości szybkiej - trzeba używać normalnej. Może to kwesta jej wieku, nie mniej spadek zaczął sie dokładnie w momencie użycia zestawów JW. Od biedy jednak można uznać, że jak nie ma innych to w miarę nadają sie do użytku - nie niszczą całkiem głowicy - parę tysięcy stron już na nich zrobiłem.

22.02.2006
18:26
[7]

titanium [ Senator ]

n2 --> co do laserówek jeszcze - tańsze od atramentu być czysto technicznie zwyczajnie nie mogą, bo tu i tu trzeba płacić za papier, oraz tu i tu jego kosztu są największe w ogólnej cenie druku. Natomiast sam ich nie lubię za ogólnie szeroko pojętą i subiektywnie odbieraną niską kulturę pracy w domowych warunkach. Owszem - w biurach sprawdzają sie świetnie, ale raczej nie w mieszkaniach. Choć przynaję, że z najnowszymi generacjami laserówek kontaktu nie miałem, może jest już nimi lepiej. Ale i tak nie oferują niczego w zamian za unwersalność atramentu i wciąż to nie ta cena.

22.02.2006
18:44
smile
[8]

titanium [ Senator ]

Może jeszcze dwa sample porównawcze tuszu Fullmark i Jw, częściowo skopiowane z innego wątku.


Przykład czcionki z mojej drukarki - kilku letnia głowica ładowana kilakdziesiąt razy (niestety straciłem rachubę koło 30 ładowania, a było to już grube miesiące temu), na koncie kilkanaście/kilkadziesiąt tyś stron, jakość druku ustawiona na - normalną (2/4), załadowany tusz - Fullmark. Czcionka - Times New Roman, 12, pogrubiona.

22.02.2006
18:48
[9]

titanium [ Senator ]

2.

różnice: jakość - szybka, tusz- JW, Czcionka jak poprzednio, ale bez pogrubienia.

Różnicę widać odrazu.
Akurat różnica jest tu też w ustawionej jakości, ale przy fullmarku jakość szybka i normalna różniła się tylko i wyłącznie szybkością druku, przy JW widać wyraźne linie jeżeli spojrzeć przez lupę :/

22.02.2006
23:28
smile
[10]

LyNx [ Konsul ]

Dziękuje wszystkim za odpowiedź, szczególnie zależało mi na odpowiedzi titanium'a, której się również doczekałem.

22.02.2006
23:37
[11]

N2 [ negroz ]

titanium -> miałem na myśli częste/intensywne użytkowanie i tak też jest

23.02.2006
00:07
[12]

titanium [ Senator ]

N2 --> pisząc o laserze czy zużyciu?
Jak o laserze to nie widzę związku, jak o zużyciu - to niestety nie jest - trudno znaleźć inne słowo na to jak ja (i moi znajomi) użytkuję drukarkę niż niezwykle intensywne. Podziel sobie kilkadziesiąt tysięcy stron na liczbę dni w okresie kilku lat...

23.02.2006
01:13
smile
[13]

ejpi [ Konsul ]

Dostalem drukarke Cannon BJ-200, która stała w piwnicy dobre pare lat. I ku mojemu zdziwieniu po podłączeniu jej i zainstalowaniu sterowników drukowała wszystko normalnie (NA STARYM KARDIDŻu KTÓRY W NIEJ BYŁ!!).

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.