joozzeekk [ Pretorianin ]
Mjr Deskur
Zapewne większośc forumowiczów słyszała tę opowieść o mjr Deskurze. Był on zastępcą dowódcy 24. Pułku Ułanów. 4 IX 1939 pułk ten walczył niedaleko miejscowości Kasina Wielka.
W krytycznym momencie bitwy, kiedy wydawało się, że ułani ulegną nieprzyjacielowi major Deskur wstał i spokojnym spacerkiem wyszedł przed pozycję swoich ludzi. Nie zważając na trwającą zażartą wymianę ognia wyjął papierośnicą, z niej papieros i najspokojniej w świecie, doskonale znanym wszystkim ułanom sposobem przyciął go i włożył w cygaretkę. Zaciągnął się, spojrzał z pogardą na niemców poczym przeprowadził udany kontratak na niemieckie pozycje.
Ta opowieść jest tak ciekawa, że zastanawiałem się jak mogła wyglądać oczyma żołnierza drugiej strony. Czy ktoś może nie natknął się na nią we wspomnieniach któregoś z niemców? Przeciwnikiem naszej 10. Brygady była wówczas 4. Dywizja lekka.
Praetor [ Generaďż˝ ]
jakie sa szanse, ze ta opowiesc jest prawdziwa?
joozzeekk [ Pretorianin ]
Sądzę, że spore. Natknąłem się na nia w paru książkach. Niemniej jednak nie byłem i nie widziałem.