GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejś-niepokonanym

19.02.2006
00:10
[1]

Bragiel [ Centurion ]

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejś-niepokonanym

Myślę sobię , że pan Adam tego nie wie...
Mógłby odejś w chwale, w glorii, w blasku medali z Salt LAke City-zrobić tak, jak zrobił to wielki Sven Hannawald.

Pamiętalibyśmy go jako wielkiego sportowca, wielkiego-skromnego człowieka.
Zapewne ma spore oszczędności -grał w reklamach, zdobywał nagrody, samochody itp-więc zapewne jest ustawiony finansowo do końca życia.

Więc po co dlaej skacze-skoro już nie umie-skoro już nie potrafi ? Po co się rozmienia na drobne?
Wcale nie jest w czołówce-bo bycie w pierwszej 20 , w sytuacji , gdy skoki narciarksie zawodowo uprawia maksymalnie z 50-60 osób( w tym ze 30 żyje tylko ze skoków) , to żadna czołówka. Gdyby skoki uprawiało przypuśmy 100tyś osób-wtedy bycie w pierwszej 20 to rzeczywiście byłąby czołówka-a tak, to można powiedzieć, że więcej skoczków naświecie jest lepszych od Małysza niż gorszych.

Czy Małysz dalej będzie błąkał się po Pucharach Świata, ciułając po pare tysiećy euro za występ i tracąc wszystko w oczach Polaków?
Czy nie może powiedzieć-byłem wielki -odchodzę, by ludzie pamiętali mnei jako kogoś wielkiego?

Myślę że teraz jest włąsnie ta pora by MAłysz zrezygnował. W Pucharze świata już nic nie znaczy , fatalny występ na Igrzyskach.
Wolałbym, by Małysza po latch wspominano jak Hannawalda w Niemczech, a nie jako kogoś kto był wielki a potem stał się szarym , objazdowym , przeciętnym skoczkiem-co to tuła się to t, to tam, nic już nie znacząc.

19.02.2006
00:21
smile
[2]

marko74 [ Konsul ]

nie to żebym padał na kolana przed Małyszem, ale chyba trochę przesadzasz...
Myślę że to co mówisz Małysz mógłby nazwać przekleństwem mistrza: jak tylko przestaje zajmować pierwsze miejsca - gawiedź go opluwa....
smutne...

19.02.2006
00:24
[3]

Bragiel [ Centurion ]

Przeciez ja go nie opluwam-uważam, że to wielki sportowiec, osiągnął prawie wszystko co można osiągnąc w tym sporcie i nadszeł czas by odejść jako niepokonany(już trochę nawet za późno-ale jescze jest ten czas).

19.02.2006
00:29
[4]

MaXoyel^ [ Pretorianin ]

Jak to powiedział Małysz - skacze dla rozrywki, skakanie sprawia mu "przyjemność", to czemu mamy mu tego zabronić? Hmm Małysz już nie jest w czołówce? i tu się mylisz. Przyzwyczajony jesteś do tej sytuacji, kiedy Małysz był zawsze w pierwszej 5. Może dla ciebie 8 miejsce w olimpiadzie to nie jest "czołówka" ale dla mnie jednak jak najbardziej to elita.

A co do tych 50 skoczków - chłopie chyba śmieszny jesteś. Zobacz ile w Polsce jest "zawodowych" skoczków, a teraz pomyśl ile musi być na świecie. To, że w konkursach może brać udział maksymalnie 50 osób to o niczym nie świadczy ...

19.02.2006
00:29
smile
[5]

Hakim [ ]

Pamiętalibyśmy go jako wielkiego sportowca, wielkiego-skromnego człowieka.
Dla mnie jest wielki i zawsze taki zostanie. Jako pierwszy zdobył Kryształowa Kulę 3 razy z rzędu, wygrał konkurs Czterech Skoczni jako pierwszy w historii przekraczając granicę 1000 punktów w sumie, jako jeden z niewielu potrafił wygrać 7 (tu nie jestem do końca pewien) konkursów Pucharu Świata pod rząd. Nigdy nie zapomnę jego wspaniałych zwycięstw w których deklasował rywali.
I za to zawsze będzie dla mnie wielki, chociażby skakał do 50 roku życia i zajmował 50 pozycje.
Wielki za swoje osiągnięcia, nie za to jaki będzie za lat ileś tam i za to jak zakończy karierę (chociaż to niewątpliwie wpłynie na przyszły obraz Małysza).

Więc po co dalej skacze-skoro już nie umie-skoro już nie potrafi ? Po co się rozmienia na drobne?
Może lubi? Może chce tego właśnie, bo to jest to co chciał w życiu robić? Może spełnia marzenia? Może mimo wszystko jest najlepszy wśród polskich skoczków? Może zarabia dalej na życie? Może, może...
Stwierdzenie, że nie umie czy nie potrafi to dla mnie kompletne przegięcie.

można powiedzieć, że więcej skoczków naświecie jest lepszych od Małysza niż gorszych.
Kolejne subiektywne odczucie - wg mnie absurdalne.

Ale to oczywiście moje zdanie. Ja życzę Adamowi Małyszowi jak najlepiej. Nie osiągnął jeszcze "starczego" dla skoków wieku, więc niech robi swoje.
Owszem, byłoby wspaniale gdyby skończył skakać 2 lata temu i odszedł jako wielki niepokonany. Ale mało kto wg mnie tak to w rzeczywistości robi.

Z czystej ciekawości - jak Sven Hannawald postrzegany jest obecnie w Niemczech?

marko74 ---> mam dokładnie takie samo odczucie.

edycja: znaczniki

19.02.2006
00:30
smile
[6]

marko74 [ Konsul ]

nie chodzi mio to że uważam że go opluwasz, to raczej tak ogólnie: jakoś tak już nie ma w narodzie małyszomanii itd - po prostu ludzie mają innych idoli w tej chwili
nie wiem czy powinien odejść - jeśli jeszcze czuje że może skakać - niech skacze

posłużę się cyctatem z Gladiatora ;-)
Quintus mówi: ludzie powinni wiedzieć kiedy są pokonani
Maximus: A Ty byś wiedział ?

19.02.2006
00:31
[7]

Blaster85 [ Konsul ]

Mógłby odejś w chwale, w glorii, w blasku medali z Salt LAke City-zrobić tak, jak zrobił to wielki Sven Hannawald.

akurat Hannavald nie wycofal sie po SLC tylko skakal dalej az mu psychika siadla....

Więc po co dlaej skacze-skoro już nie umie-skoro już nie potrafi ? Po co się rozmienia na drobne?

skacze bo LUBI to robic i dalej umie skakac.

Myślę że teraz jest włąsnie ta pora by MAłysz zrezygnował. W Pucharze świata już nic nie znaczy , fatalny występ na Igrzyskach.
Wolałbym, by Małysza po latch wspominano jak Hannawalda w Niemczech, a nie jako kogoś kto był wielki a potem stał się szarym , objazdowym , przeciętnym skoczkiem-co to tuła się to t, to tam, nic już nie znacząc.


Jezeli 12 pozycja w PŚ jest dla ciebie niz nieznaczaca to smialo bierz narty i na skocznie... co do wspomnien o Hannavaldzie to nie martw sie za 20 lat jak nie bedziemy mieli zadnego juz skoczka w 30 to bedziemy wtedy rozpamietywac Malysza tak jak Ołow Gorskiego.

19.02.2006
00:36
smile
[8]

Hakim [ ]

W zasługach oczywiście zapomniałem wymienić medali olimpijskich, i tytułów Mistrza Świata w lotach, i na skoczniach średniej i wielkiej.

Wróć:) - Małysz ma mistrza Świata w lotach?

19.02.2006
00:39
[9]

Chacal [ ? ]

Skacze, bo lubi i chce, a nie po to żebyś go pamiętał. Widzisz, Ty go chcesz podziwiać, a on Ciebie ma gdzieś, robi to co chce i będzie dalej robił bez względu na publikę. I za to mu chwała.

19.02.2006
00:41
smile
[10]

Koostka [ Centurion ]

Dzięki Małyszowi zobaczyliśmy, że nawet Polak potrafi... To, że teraz mu nie wychodzi tak jak każdy by sobie tego życzył nie oznacza według mnie wcale, że powinien odejść. Przecież Małysz naprawdę lubi skakać...

19.02.2006
00:42
[11]

Bragiel [ Centurion ]

A co do tych 50 skoczków - chłopie chyba śmieszny jesteś. Zobacz ile w Polsce jest "zawodowych" skoczków, a teraz pomyśl ile musi być na świecie. To, że w konkursach może brać udział maksymalnie 50 osób to o niczym nie świadczy ...
Mylisz się.
W Polsce jest tylko jeden skoczek , który utrzymuję się tylko ze skakania-właśnie Małysz.
Cała reszta nie. Owszem dostają jakieś stypndia-ale nie żyją tylko ze skoków, czyli nie są zawodowcami. (zresztą 90% polskich skoczków to juniorzy , których utrzymują po prostu rodzice).

A na świecie ze skoków zaowodowo żyje około 30 osób-to są pewne dane podane przez Fis.

19.02.2006
00:49
smile
[12]

jajuchdof [ Chor��y ]

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale ktos wyzej dobrze napisał ze jak ktos jest 1 to jest wielkim mistrzem itd.a jak mu nie wychodzi to niech sie wycofa,takie myslenie nie ma sensu a na pytanie dlaczego dalej skacze bo po prostu to kocha i juz ,to tak jakbys poswiecił czemuś kawał swojego życia nagle cos ci nie wychodzi i co rezygnujesz?Adam jeszcze może bedzie skakał i bedzie w czołówkach a jak nie to trudno ,moim zdaniem nie jest wazne który jest ważne że walczy dalej i to sie liczy!.ahh sie rozpisałem.

19.02.2006
01:13
[13]

gofer [ ]

Dla mnie, pomimo wieszających na nim psy czasopism i kibiców-chorągiewek. Pan Adam Małysz na zawsze będzie wielkim Sportowcem przez duże "S", który pokazał nam, Polakom, że nawet w naszym biednym kraju, w którym pomimo wielkiego potencjału banda skorumpowanych biurokratów podcina skrzydła młodym talentom, naszym biednym kraju, gdzie na sport przeznacza się ochłapy, w naszym kraju można osiągnąć wielki sukces, dać radość, nadzieję i oderwanie od szarej rzeczywistości wielu rodakom - i co najważniejsze - osiągając ten wielki sukces można dalej pozostać normalnym, skromnym człowiekiem. I jak napisał kol. Hakim - dla mnie Pan Adam Małysz był, jest i pozostanie wielki, nawet gdyby miał jeszcze parę lat tułać się po ogonach. A co do Ciebie, kol. Bragiel, zobaczysz co znaczy te "kilka tys. euro" jak będziesz miał kiedyś żonę i dziecko.

19.02.2006
01:28
[14]

Tańczący na Zgliszczach [ Anioł Czeluści ]

"Mógłby odejś w chwale, w glorii, w blasku medali z Salt LAke City-zrobić tak, jak zrobił to wielki Sven Hannawald."

Hmmm... popraw mnie jeśli się mylę, ale Adam skacząc tak jak teraz i tak zarabia krocie. Też bym skakał na jego miejscu. Lubi to co robi i jeszcze na tym zarabia. Ja rozumiem jakby miał problemy z przebiciem się przez kwalifikacje i by odpadał z turniejów. Ale tak... to znowu przesada w drugą stronę (najpierw była przesadna Małyszomania).

19.02.2006
01:33
[15]

Kompo [ arbuz luzem ]

No, Hannawald w chwale i w glorii, a nawet w blasku medali odszedł. Tylko nie swoich medali. Poza tym on zakończył karierę w wakacje 2005.

19.02.2006
01:40
[16]

piokos [ Mr Nice Guy ]

podpisuję się pod postem goferka :).

Więc po co dlaej skacze-skoro już nie umie-skoro już nie potrafi ?

a po co skacze pozostałych 47 czy 49?

19.02.2006
04:55
[17]

Kacper [ Konsul ]

Gdyby iść torem myślenia Bragiela, to trzeba byłoby doradzać Małyszowi wycofanie się juz kilka lat temu kiedy NIC mu się nie udawało. A potem nagle przyszły te wszystkie hoistoryczne i wspaniałe triumfy. A sam Małysz mówi, że chciał po latach porażek odejśc i zostać dekarzaem (czy czym tam on jest z zawodu). On nie jest jeszcze tak stary, aby nie zawalczyć w czołowce. Nie wierzę, że wrócvą czasy, kiedy bił wszystkich konkurentów o dwie klasy sportowe, ale wygrane w PSwiata są jeszcze dla niego (4 miejsce w Zakopanem jest takim malutkim ognikiem nadziei).
Jeśli chodzi natomiast o liczbę skoczków, to ich nie jest tak mało. Pamiętajmy, że isnieje ogranicznik narodowy w zawodach PSwiata i kazda reprezentacja moze wystawić tylko okreslona liczbę zawodników. A jest jeszcze PucharKontynentalny oraz, jeśli dobrze pamiętam, nastepne cykliczne zawody bedace czyms w rodzaju skoczkowej III ligi.
Problemem polskich skoków nie jest Małysz, ale to że nawet Małysz w żałosnej formie jest lepszy od wszystkich innych zawodników razem wziętych. Był superzdolny Mateusz Rutkowski, to się zachlał... Jest zdolny małolat Klimek Murańka to tak mu namieszali we łbie, że sodówka uderzyła mu do głowy w wieku 13 lat (kiedy twierdził, że powinni mu dać konkurować z Małyszem).

19.02.2006
09:49
[18]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Skacze, bo to kocha. Najprostsza odpowiedź.

19.02.2006
10:01
smile
[19]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

A mi się już rzygać powoli chce jak widzę takie i podobne psioczenie na wyniki polskich sportowców. Najlepiej powiedział jeden z prezenterów TVN24, jak przytoczył wypowiedzi biegaczy narciarskich z końca stawki. Powiedzieli mniej więcej tak: "my teżczujemy ducha olimpijskiej rywalizacji, mimo, że nie walczymy o medale. Rywalizujemy między sobą o to, by nie zająć ostatniego miejsca" To jest wydaje mi się najlepszy komentarz do całej sytuacji, a teksty typu "Małysz był dopiero 14-sty, a Stoch powinien zrezygnować ze skakania bo nic nie potrafi" to wiecie gdzie możecie sobie wsadzić. A tak na marginesie, jeżeli Hannawald odszedł w pełni chwały, to ja się Hans Joachim nazywam... Tak się dziwnie składa, że Hannawald zrezygnował po tym, jak po fali sukcesów zaczął spadać z progu i prasa niemiecka zmieszała go z błotem. Nie wytrzymał presji otoczenia i się załamał. Dzisiaj już nikt w Niemczech nie mówi o Hannawaldzie, już o nim zapomnieli.

Tak więc zastanówcie się 3 razy zanim napiszecie podobne głupoty jak autor wątku

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.