GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

zarabiane piniędzy w wieku 12 lat.

15.02.2006
18:35
[1]

Piotrus1pan [ Konsul ]

zarabiane piniędzy w wieku 12 lat.

Ludzie jak mogę zarobić pieniądze w wieku 12 lat pomóżcie.Tylko nie bądzcie downy z głupimi pomysłami.

15.02.2006
18:36
[2]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

ucz sie lepiej a nie bierz za zarabianie pieniedzy, masz jeszcze z 5 lat na to...=/

15.02.2006
18:37
smile
[3]

MacGawron [ Generaďż˝ ]

Piniondze to nie fszystko a fszystko bez piniendzy to ....

15.02.2006
18:38
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Umow sie z kims z gadu, kto tez ma 12 lat :-D

A tak powaznie - umyj staremu samochod. Albo zmywaj matce gary.
Po co komus, kto ma 12 lat zarabiac pieniadze? Ucz sie lepiej, a jak masz potrzeby, powiedz ojcom.

15.02.2006
18:40
[5]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

ojcom <hahaha> sugerujesz ze on jest "cudownym dzieckiem 2 pedalow" (dla starszej daty zrozumiałe, dla 12 latkow pewnie nie ;))

15.02.2006
18:41
smile
[6]

Golem6 [ Biologiczny Naczelny ]

Ja mimo, że jestem niepełnoletni zarabiam już od kilku lat.
Co roku na kolendzie :] Zawsze te 400zł conajmniej wpadnie :]

15.02.2006
18:42
smile
[7]

Anduril [ Pretorianin ]

ahhaahahaahhaahah "ojcom"

15.02.2006
18:51
smile
[8]

Atlas_sz [ Centurion ]

wez sie chlopie za ulotki robota przednia a awasn gwaratowany z ulotek 20/20 na 60/60!
a tak na powaznie to ucz sie chyba ze naprawde brak ci kasy to wtedy lipa...

15.02.2006
19:07
[9]

mastah xivah [ zablokuj ]

Bym się nie zdziwił jakby potrzebował tych pieniędzy na fajki/piwo...

15.02.2006
19:08
[10]

koci_kwik [ Podrap mnie po plecach ]

ja sprzedawalem buteki troche latalem z makulatura ale na tym sie nie zarabialo

w zasadzie w tym wieku to tylko surowce wtórne, moze tez jakas stal, miedz itp.
w zaleznosci jak bardzo jestes zdesperowany.....
bo podobno to wszystko leży na tej przysłowiowej ulicy.....

15.02.2006
19:08
[11]

Yoghurt [ Legend ]

A na co ci praca w tym wieku? Przed laskami wrazenie robić? Na wódkę? Chłopie, poczekaj te pare lat, a nie będziesz młodość marnował.

15.02.2006
19:09
smile
[12]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

Tylko nie szukaj w internecie, nie ufaj tym ktorzy beda Ci za niewinne zdjecie dawali pieniazki :P bo niedlugo bedzie o Tobie w super expresie lub innym fakcie - "Pedofilia na zyczenie"

15.02.2006
19:10
[13]

|LoW|Snajper [ Generaďż˝ ]

Nie wiem po co ci praca w tym wieku. Lepiej sie ucz a nie myśl teraz o pieniądzach

15.02.2006
19:11
[14]

MAROLL [ United Offensive ]

Golem ministrancik co ?? :P Uważaj na księdza żebyś przypadkiem nie wylądował na kolankach ^^

Idź sprzedaj butelki, wyprowadz psa, skoś trawnik, pomóż rodzicom, sprzedaj coś itp.

Jak potrzebuje kasy to zakładam się z bratem (wiadomo młodszym) i zawsze wygrywam. Ostatnio zyskałem dyche na curlingu, założył się, że Szwecja wygra z Wielką Brytanią :P

15.02.2006
19:15
smile
[15]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Wszyscy, którzy mówią: "Nie wiem po co Ci praca w tym wieku" mają zapewne sielankowe życie. Myślę jednak, że nie trudno jest sobie wyobrazić dwunastolatka, który chciałby juz mieć troche swojej gotówki. Taki nastolatek może mieć rózne potrzeby (od najprostrzych typu jedzenie, picie, do tych bardziej wyszukanych jak róża na walentynki dla ukochanej;)

Jak zarobić w wieku 12 lat?
- roznosić ulotki
- myć auta/szyby itp
- wysyłkowo składać długopisy :P

Jednak największą inwestycją powinna być nauka!

15.02.2006
19:16
smile
[16]

Kompo [ arbuz luzem ]

Ewentualnie wyprowadzać psa sąsiadca lub skosić jej trawnik.

15.02.2006
19:18
smile
[17]

grzesiek16 [ Feluś ]

Co do zbierania tego, co na ulicy - Szwagier mój (15 lat :) ) w zeszłym roku zbierał puszki po piwie. Nie miał obsesji i nie przeczesywał kanałów w poszukiwaniu ich, lecz sami wiecie jak to jest. Dziś piwko, jutro piwko, rodzina duża :) Nazbierały się dwa duże worki zgniecionych puszek, co dało coś około 10kg żelastwa. W zamian ... 30 zł :) Praktycznie za nic :)

15.02.2006
19:18
[18]

Yoghurt [ Legend ]

Jesli za sielankowe życie uznac takie, w którym nie musiałem pracowac w wieku 12 lat, bo nie musiałem, to tak, miałem sielankowe życie. Ale też nie potrzebowałem kasy na pierdoły i dostawałem drobne kieszonkowe, żebym mógł sobie jakowas gazetke zakupic albo batona w sklepiku szkolnym. Pracy to potrzebuje teraz, na studiach, a nie w wieku 12 lat.

15.02.2006
19:20
smile
[19]

siwCa [ siwA klAcz ]

nie wiem w czym macie problem jak chce mieć swoje pieniądze choćby na alko/papierosy lepiej żeby je zarobił jakoś niż podpierd***ł ludziom z klasy albo dziesionował ludzi na ulicy ( chociarz w wieku 12 lat dużo nie powinien zdziałać :]:])

15.02.2006
19:20
smile
[20]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

Zainwestuj parę zeta i idź do bukmachera i spróbuj to podwoić. Jak lubisz piłkę nożną i znasz się na klubach itd. no to stawiaj, a wygrasz. Ja obstawiam snookera i już mam 500 zł do przodu :D

15.02.2006
19:20
[21]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Yoghurt ---> A gdybyś nie dostawał od rodziców kieszonkowego?

15.02.2006
19:25
smile
[22]

Shifty007 [ Riddick ]

spoiler start
Nauczycielka: Jak ma na imię Twój tatuś?
Dziecko: Piotr
Nauczycielka: A Twoja mamusia?
Dziecko: Andrzej...

:D

spoiler stop

15.02.2006
19:27
[23]

Yoghurt [ Legend ]

Cain- to bym poprosił na coś, co mi jest POTRZEBNE. Rodzic sobie od ust odejmie, zeby dzieciak miał np. na długopis i zeszyt, nikt mi nie powie, ze komuś POTRZEBA nowej gierki, albo POTRZEBA nowej zajebistej bluzy z New Yorkera. To sa zachcianki, bez których obyć się można.

A z tego, ze chłopak pisze na tym forum, wnioskuje iz posiada internet w domu lub ma kasę na kawiarenkę, takoz i wnioskuje, ze nie nalezy do rodziny z marginesu społecznego.

15.02.2006
19:30
[24]

siwCa [ siwA klAcz ]

uważasz, że osoby mające dostęp do internetu w obecnych czasach muszą być z bogatych rodzin :| ??

15.02.2006
19:32
[25]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Yoghurt ---> Nie trzeba być z marginesu, by rodzice nie dawali kieszonkowego. Mam kumpla, który od najmłodszych lat musiał na siebie zarabiać. Ty miałes szczęscie, bo rodzic sobie od ust by odjął, by dać dziecku. Ale tak nie jest wszędzie. Sam napisałes, że rodzice dawali Ci na batoniki, czy gazetke. Czy to takie potrzebne rzeczy? Niektórzy nie mają nawet tego luksusu. Poza tym chłopak może pisac od kumpla z domu.

To wszystko jednak nieważne. Ja o wiele bardziej doceniam takiego 12stolatka, który samemu chce sobie dorobić troche grosza (bo wiadomo, że kokosów nie zgarnie), niż gdyby miał zamęczać rodziców ciągłym narzekaniem. Jeśli oni mu gierki nie kupią, to sam sobie kupi.

15.02.2006
19:35
[26]

siwCa [ siwA klAcz ]

Yoghurt <<- a po drugie nawet jeżeli chce sobie kupić rzecz, która jest "zachcianką i można się bez niej obyć" za swoje pieniądze, czy jest to złe.. Bo wg. mnie jeżeli chce troszke odciążyć starszych to dobrze..

15.02.2006
19:35
[27]

PrzemQ 09 [ Konsul ]

To wymyślcie co robić w wieku lat 16 :P Też nad tym myslałem :) Ale nic nie wymysliłem :/

15.02.2006
19:37
smile
[28]

tedorrr [ Konsul ]

Na skrzyżowaniu myć samochody ...

15.02.2006
19:39
[29]

krejas [ Pretorianin ]

ulotki ...

15.02.2006
19:39
[30]

Yoghurt [ Legend ]

Siw- nie. Ale wnosząc po danych tegoż użytkownika (zarejestrowany do 2003 roku, i tak dalej) raczej nie muszę się obawiać, iz zyje on w środku lasu wsród niedźwiedzi i by napisac tego posta szedł 3 dni do najbliższej ludzkiej osady i zapłacił skórami zdartymi z wiewiórek za 5minutowy dostep do netu.

Doceniam chęć pracy, ale po co ma sobie młody marnować dzieciństwo. Już wiek 15 lat jest dla mnie bardziej przyswajalny, wytedy potrzeby rosną, a pieniadze na drzewach nie. Ale mając 12 lat człowiek powinien sie cieszyć jeszcze przywilejami młodzika, przynajmniej w naszym kregu kuturowym. Będąc rodzicem takiego dzieciaka (w tym wieku czy starszego) zainteresowałbym się najpierw Ppo co mu pieniądze, czego mu brakuje, a dopiero potem sam bym mu dał jakaś robote- prosta, niewymagająca, a zeby miał poczucie drobne odpowiedzialności. Do obcego do roboty w tym wieku? Do ulotek, na mrozie? Nigdy w życiu bym dzieciaka nie puścił.

15.02.2006
19:41
smile
[31]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

PrzemQ 09 sorry, ale po przeczytaniu Twojego posta raz jeszcze ujrzałem:

IQ 09 [ Pretorianin ]
To wymyślcie co robić w wieku lat 16 :P Też nad tym myslałem :) Ale nic nie wymysliłem :/

no offense :D

15.02.2006
19:42
smile
[32]

Kuzi2 [ DRT ]

heh ja zbieralem puszki na aluminium i butelki zwrotne po browarach dla 'zaprzyjaznionej' "Żabki"... ;)
chociaz to nie bylo jak mialem 12 lat tylko nieco ponad 14 ;] Hehe wakacje spedzalo sie we wroclawiu i zbieralo sie dziegi na Piasty Mocne ;]

15.02.2006
19:43
smile
[33]

Sandro [ Grafoman ]

Ulotki wydaja sie najrozsadniejszym rozwiazaniem. Pamietam jak kiedys siedzialem w kafejce, to przyszli jacys dwaj i sie pytali wlasciciela czy nie ma jakichs materialow reklamowych do rozniesienia. On im dal troche ulotek, a co oni z nimi zrobili to nie wiem :)

Mozna tez odsniezac, jesli nie przeraza cie taki wysilek.

spoiler start

Mozna pisac dla GOLa :D

spoiler stop

15.02.2006
19:44
smile
[34]

Bobuch [ cukrowyMALCZIK ]

idź pokradnij telefony.

że niby ja demoralizuje? patrzcie na rząd.

15.02.2006
19:52
[35]

rayanek [ Pretorianin ]

pod latarnie i 5 zł od minetki

15.02.2006
20:01
smile
[36]

muflon123 [ ]

Golem6 ---> cienko
ja zarabiam za kolęde średnio 800-900zł

15.02.2006
20:08
[37]

xmajorx [ Listener ]

muflon123 --> to ty chyba po Watykanie z kolendą chodzisz :D, z tego co wiem (od kumpli ministrantów) to cztery stówki to dość dużo.

Wracając do tematu, najlepiej znaleźć jakąś czynność, w której jest się dobrym i z której wykonywania czerpie się także przyjemność.

15.02.2006
20:11
[38]

EG2005_808538100 [ Streetball ]

np. roznonić ulotki agencji towarzyszkich, hehe :D
lub zbierać owoce i grzyby w lesie latem, jak jesteś muzykalny i mieszkasz w większym mieście to możesz grać gdzieś na rynku, zawsze jakieś stare babcie wrzucą 2zł.:)

15.02.2006
20:18
[39]

N2 [ negroz ]

zbieraj złom, puszki i butelki
można sie na tym dorobić - pawaga

15.02.2006
20:19
[40]

Sandro [ Grafoman ]

Wpadl mi do glowy jeszcze jeden pomysl na zarobek. Maly, ale nie musisz za bardzo przejmowac sie tym co rodzice powiedza.

Wyobrazmy sobie taka sytuacje.

Siedzisz w szkole. Jest przerwa. Podchodzisz do slabszych uczniow i pytasz sie czy maja wypracowanie/projekt/zadanie itd. na pojutrze. Nie majai nie zamierzaja robic, chociaz nie ciesza sie na jedynke za prace domowa. Wtedy ty proponujesz im wykonanie tego zadania za nich za symboliczne 10zl. Jak sie bede pluc o cene - targuj sie.

Zalety:
- musisz byc dosc dobrym uczniem, ale w tym wieku to raczej nie problem.

Wady:
- koniec koncow zyskasz przydomek "materialista" :)

15.02.2006
21:06
smile
[41]

KoSmIt [ Konsul ]

A nie lepiej uczyć się i dostać stypendium?? I tak trzeba chodzić do szkoły, więc trzeba to tylko wykorzystać... :D

15.02.2006
21:09
[42]

SebNET [ XviD FAN ]

Oddaj się, szybko zarobisz na ten slownik polskiego ;-]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.