GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dobre trunki ;-)

31.07.2001
12:41
smile
[1]

Adamus [ Gladiator ]

Dobre trunki ;-)

Wiem że jest na forum sporo znawców dobrych trunków. Ale co powiecie na butelke szampana za prawie 10.000 zł?

31.07.2001
12:42
[2]

Adamus [ Gladiator ]

Albo na flaszke łyskacza za 1000 funtów?

31.07.2001
12:43
[3]

Adamus [ Gladiator ]

Flaszki zabrakło :-(((

31.07.2001
12:46
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gdyby zapytano mnie - co powiesz na kolejna szklaneczke whiskey, odpowiedzialbym - dzien dobry kolejna szklaneczko whiskey!! Swiatny watek Adamus, dolacze sie do dysputy jak znajde troche czasu na pisanie. Niezadlugo ;-)

31.07.2001
13:01
[5]

wow222 [ Pretorianin ]

Adamussss --> TY??? w 'na każdy temat'? o pierdołach??? strasznie musi Ci się nudzić ;)

31.07.2001
13:09
smile
[6]

Adamus [ Gladiator ]

No nie!!! Wow222, alkohol to pierdoły??? A w czym utapiac smutki ;-))). Inna sprawa, że skonczyłem na dzis prace i szykuje się na urlop :-)))). Poruszyłem ten temat dlatego, że trochę mnie bulwersuja te ceny ;-(. Jestem ciekaw zdania innych forumowiczów.

31.07.2001
13:45
[7]

waldorf [ Pretorianin ]

Nie ma jak dobre pivo. Nie dajcie się oszukać tymi ładnymi butelkami.

31.07.2001
15:40
[8]

LooKAS [ Konsul ]

Z whiskaczy (tych dostepnych), najbardziej smakuje mi Jack Daniels (wiem, wiem, amerykanska whisky) a z piwa? Zywiec jest nie do pobicia.

31.07.2001
16:35
smile
[9]

Misza [ Prefekt ]

Adamus, na ten temat z Tobą chętnie porozmawiam :))) wszak szlachetny trunek to rozkosz dla podniebienia ale... primo - nie zawsze ten drogi oznacza smaczny (np. Don Perignon jest dość cierpki...) secondo (i najważniejsze) - kupowanie JAKIEGOKOLWIEK markowego trunku w Kraju nad Wisłą jest absurdem. Powód? Oczywiście chore ceny... Jak dla mnie podstawowym miejscem na zakup trunków są lotniska, ew. strefa bezłowa pomiędzy Czechami a Austrią... A tak na marginesie - nade wszystko cenię dobry rum - najlepiej jak jest to jest "Bacardi Spiced", a i dobrym likierem nie pogardzę (Kahlua i Sheridan...)

31.07.2001
16:43
smile
[10]

kiowas [ Legend ]

Misza ---> akurat z twoja ocena Perignona bym sie nie zgodzil, ale coz - kwestia gustu. Ze stref wolnoclowych polecam portugalska - ceny marzenie. Jakbym mogl to chyba bym caly autokar alkoholem wypelnil:)))

31.07.2001
16:57
smile
[11]

Misza [ Prefekt ]

kiowas -- jak mam być szczery duzo lepiej (jak dla mnie..) smakuje Moët Chandonn..

31.07.2001
17:06
smile
[12]

wolkov [ |Drummer| ]

Ja nie mam wygórowanych wymagań - dobry browarek najlepiej koi moje podniebienie:) lubię też prawie każde półwytrawne białe winko do kolacji, a z mocniejszych trunków - Tequilla (najlepiej Olmeca Blanco:)). Dobra strefa bezcłowa - San Marino, polecam, ceny miód !!!:)) pozdrówka.

31.07.2001
17:16
smile
[13]

Misza [ Prefekt ]

Khm... gwoli scisłosci "autentyczne" strefy bezcłowe na terenie UE zostały zlikwidowane... (choć, w części ze sklepów ceny pozostały takie same - czyli "korzystne" :)))

31.07.2001
18:34
[14]

Misiaty [ The End ]

Piliscie Tongo? Drink z piwa i jakis sokow.

31.07.2001
19:32
smile
[15]

FS*_Blade [ Centurion ]

Ja też piłem dobrego trunka, ale nie pamiętam z czego i jak był zrobiony bo mi się film urwał :((((((((((

31.07.2001
20:03
[16]

Blade2 [ Chor��y ]

> czerwona finlandia + sok grejfrutowy max !! mozna pic i pic i pic .......

31.07.2001
20:06
smile
[17]

Misiaty [ The End ]

proste: gin z tonikiem

31.07.2001
20:21
[18]

Prestidigitator [ Konsul ]

--------------- Krótka historia o wyższości trunków polskich nad innymi --------------------- Znam rodowitego Amerykanina, który bardzo lubi wódkę Belvedere. Pewnego razu poradził swojemu koledze, który pijał tylko i wyłącznie Smirnoffa, żeby zostawił ten syf dla znajomych, których nie lubi kiedy przyjdą go odwiedźić, a sam żeby kupił sobie Belvedere. Gdy gość skosztował Belvedere powiedział: "Smooth" i od tamtej pory Smirnoff czeka w barku na "specjalne" okazje :-). Teraz gdy się spotykają to witają się w ten sposób: - Hi, Mr. Belvedere! - mówi jeden. - O hello, Mr. Belvedere! - odpowiada drugi. Morał: Polacy nie gęsi i dobre trunki robią, a Ci co się nie znają niech płacą tysiące za jakieś zagraniczne bełty w ładnym opakowaniu ;-). Tak poważnie to żeby poczuć smak wysokoprocentowego alkoholu trzeba go rozcieńczyć bo inaczej alkohol podrażnia kupki smakowe, a w Polsce taka praktyka uznana by była za świętokractwo :) więc raczej nie ma sensu przepłacać kiedy można mieć ten sam "efekt" za (dużo) mniejszą cenę :-).

31.07.2001
20:45
[19]

Misiaty [ The End ]

martini roso z ginem i z tonikiem

31.07.2001
21:42
[20]

Matt [ Knight of the Night ]

Tokaj. Komentarzy nie trzeba!

31.07.2001
21:42
[21]

Adamus [ Gladiator ]

Misza --> Czemu nie :-))). Z colą i dużą ilościu lodu, czemu nie :-)))). Piwo, tak to jest to (na nerki zdrowe i na serce :-)))). Jak patrzę na ten alkohol za tyle kasy, to mam wrażenie że snobów jest u nas coraz więcej. Tego szampana to oferuja w Polsce :-(((. Zastanawiam się czy ludzie którzy go kupują maja pojęcie że niejedna rodzina tyle nie wyda na życie przez cały rok :-(((.

02.08.2001
11:51
[22]

lee_perry [ Centurion ]

dobre trunki :)))) - piwo x 3 - czyli napoj bogow (w starozytnej Grecji nazywalo sie to ambrozja - wiem, ze oni partacze pili rozcienczone wino) :))) - whisky (lub whiskey, lub bourbon- ostatnio wlasnie ze strefy Czechy-Austria przywiozlem Tullamore Dew (irlandzka - miodzio) i swietne sa irlandzkie likiery kremowe oparte na whiskey, jesli sie je dodatkowo zmiesza z sama whiskey powstaje cos niesamowitego - tequila lub mescal Co do San Marino to sie zgadzam, dodatkowo przyjmuja zlotowki :))))))

02.08.2001
13:27
[23]

Misiaty [ The End ]

Tokaj rzadzi!!!!!!!!!!

02.08.2001
13:44
smile
[24]

Misza [ Prefekt ]

Misiaty -- ale najlepiej 5 lub 6 "putowy" nalewany ogromną pipetą z wielkich beczek w klimatycznych piwniczkach/winiarniach w miejscowości Tokaj... :))) Takie 20 -30 letnii ma nprawdę głęboki, korzenny smak...

02.08.2001
13:45
[25]

grzech [ Generaďż˝ ]

kilka ladnych lat temu bylem w Tokai'u :)))) mila miescinka :))))

02.08.2001
13:47
[26]

Tofu [ Zrzędołak ]

A ja jestem wiernym fanem i milosnikiem kamikaze - ten drink RULEZ. BAZAI !!!! ^_^

02.08.2001
13:48
[27]

Tofu [ Zrzędołak ]

O_o "Z"mi ucieklo - mialo byc oczywiscie "BANZAI !!!" :)

02.08.2001
13:50
[28]

Misiaty [ The End ]

Ja znam tylko Tokajja z butelki. Nie dane mi bylo odwiedzic jeszcze miejsca gdzie go wyrabiaja.

02.08.2001
13:56
[29]

grzech [ Generaďż˝ ]

chyba najwiekszy mozgotrzp (mojego wlasnego pomyslu) to 50ml JimBim (srebrny) + 50ml Bacardi (srebrne) + 100ml Sprite + 6 kostek lodu zaEBiste w smaku i efekt murowany :)))) jak ktos w przeciagu 1h wytrzyma 2 tkie szklany to gratuluje

02.08.2001
14:53
[30]

Kacper [ Patrycjusz ]

Jesli piwo to tylko Guiness, jesli wodka to tylko Absolut. Milosnikom mocnych wrazen natomiast radze sprobowac cos co nazywa sie Passhover Sliwowica. Ma to to 70 procent, ktore jednak wchodza jak miodek. Tylko, ze mozna dostac w niewielu sklepach.

02.08.2001
15:08
smile
[31]

Misza [ Prefekt ]

Kacper, na krakowski Kazimierzu jej nie brakuje :)) Wiadomo - trunek koszerny :)))

02.08.2001
15:47
[32]

Tofu [ Zrzędołak ]

Misza -> Na Kazimierzu powiadasz ? No to wkladam kamasze i lece zaraz na zakupy ;>

02.08.2001
16:03
[33]

JackSmith [ ]

hmmm ..... co by tu polecić ??? Na początek, zapraszam do piwnicy przy bawarskim browarze na prawdziwe, tradycyjnie przygotowane piwko z dębowej beczki. Dla wielbicieli piwa podam infomację iż w niemczech nadal obowiązuje XIX wieczny ( chyba ) przepis o zakazie używania róznego rodzaju dopalaczy przy ważeniu piwa. Dlatego też to tradycyjne, niemieckie piwo nie może być przechowywane dłużej niż dwa tygodnie a smakuje wyśmienicie. a mocniejsze trunki - tu muszę się jeszcze zastanowić............. pozdrawiam Jack

02.08.2001
20:24
[34]

Zenek [ Centurion ]

Zgadzam sie z Prestidigitatorem, polskie trunki sa lepsze od zagranicznych beltow, sprzedawanych po zdzierskich cenach. Adams ---> skoro bulwersuja cie ceny szampanow i innych wyszukanych trunkow, przerzuc sie na wina krajowe. Osobiscie polecam Fregate i Byka (biale, polwytrawne wina z zawartoscia alkoholu od 9 do 11%). Wegrzyna lepiej jednak pic zatykajac nos, bo smierdzi lekko plastikiem. Godne polecenia jest tez wino 18 (na obrazku). A wszystko za cene 2.30 (przy piciu na wynos dochodzi koszt butelki). Nie wiec co sie zalamywac, gdyz mozna sie pozadnie i smacznie sponiewierac za niewygorowana cene.

03.08.2001
08:52
smile
[35]

matchaus [ Legend ]

Zenek --> Czemu tanie wino jest dobre? - Bo jest dobre i tanie! Ach - nie zapomnę cudownych wrażeń z gustowania takich trunków nad brzegami prastarej Odry, lub konsumpcji bezpośredniej przemierzając miasto tramwajem... (Wrocław). Gustowałem w kolekcji "brydżowej" - wiecie - PIK, CARO itd. Teraz jednak trochę bałbym się o reakcję organizmu... JackSmith --> Wspomniałeś tradycyjne niemieckie piwo! Masz u mnie 5 dużych punktów! Może jeszcze znasz Monachium i ichniejsze piwiarnie? - Byłbym zachwycony, wiedząc, że ktoś również doświadczył tych "miodności" :))))

03.08.2001
09:09
[36]

JackSmith [ ]

Matchaus -> niestety :-(( monachijskiego piwa jeszcze nie próbowałem, ale .... około 20 sierpnia jadę na urlop i już wiem że będę przejeżdzał przez Monachium. Ehhh... wreszcie urlop który przeznaczam na wypoczynek, a nie na pracę.

03.08.2001
09:43
[37]

Tofu [ Zrzędołak ]

Eh, wina krajowe rocznik biezacy... az lezka sie w oku kreci (to od tej siarki ;). Jesli chodzi o takie trunki, to zdecydowanie polecam "Rajskiego Ptaka" - jedyne wino, ktore smierdzi przez szklo :) A jak dziala...

03.08.2001
13:40
smile
[38]

kiowas [ Legend ]

JackSmith --->szczerze ci polecam wszelkie bawarsie piwka - sa naprawde smaczne. Ja osobiscie mam zamiar wybrac sie w pazdzierniku na Oktober Fest - to bedzie dopiero uczta, mniam:)))

03.08.2001
13:52
[39]

Misiaty [ The End ]

Czy niektorzy tu obecni na serio pijaja jabole?

03.08.2001
14:22
[40]

Zenek [ Centurion ]

Tofu ---> gdzie mozna dostac "Rajskiego Ptaka"?

03.08.2001
14:31
smile
[41]

anonimowy [ Legend ]

Chcecie dobrego drinka: Troche teqili+sok pomarańczowy+lód a potem to wszystko polane sokiem malinowym Opiłem się tego w Warszawskim labiryncie na imprezie zamkniętej - wszystko było za darmo.

03.08.2001
14:37
smile
[42]

Riddick [ Pretorianin ]

orion66> Jak mozna tak profanowac tequille? tego alkoholu nie powinno sie pic w drinkach ;-)

03.08.2001
14:39
smile
[43]

anonimowy [ Legend ]

Wiesz stary, też tak sobie wtedy pomyślałem - ale w końcu to coś robił profesjonalista. I było zaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajebiste!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

03.08.2001
23:31
smile
[44]

CHoRCHe [ Legionista ]

a czy pil ktos z was Absynta lub inna piolunowke? mialem okazje w tym roku w koncu sprobowac hehe polecam, lecz po wiekszych ilosciach mozna sie przekrecic ;] jest z nim niestety problem, gdyz z czego co wiem w Polsce sie go nie sprzedaje, a najblizej w Czechach i podobno w niektorych sklepach wolnoclowych na statkach.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.