Aksak [ Konsul ]
Nadmierna brutalność gier komputerowych - Wasze zdanie potrzebne! - praca zaliczeniowa
Chciałbym poznać Wasze zdanie. Pisze prace semetralną na temat hałasu jaki ostatnio powstał w mediach wokół gier komp. i video. Ostatnie wydarzenia (strzelaniny juz nie tylko w amerykanskich szkolach) dają argumenty przeciwnikom brutalnych gier, jednocześnie zmuszając do zastanowienia osoby obojętne. Nie chodzi tu oczywiscie jedynioe o takie spektakularne wydarzenia jak strzelanie w szkole. Czy istnieje korelacja pomiedzy brutalizacją zachowań młodzieży i dzieci a tym co prezentują sobą gry? Np. ja skłaniam się ku stwierzdeniu, że jest to wielopłaszczyznowe dzialanie mediów, przede wszystkim tv (bajki typu "tygrysia maska" itp), nie mówiąc juz o takich czynnikach jak brak czasu i opieki nad dziecmi rodziców, upadek jakiejś bo jakiejś i wszędzie róznej ale jednak wychowawczej roli szkoły. Jakie macie opinie? Prosze o chociaz minimalna argumentacje wypowiedzi. Dzięki
TAILEREKK [ Senator ]
brutalne?????? gry?????????? to nie możliwe żadna gra nie jest brutalna! w przeciwieństwie walk ulicznych :)
xMAXIMx [ Centurion ]
Ci ludzie, ktorzy maja do czynienia z przemoca nie tylko w grach ale i w mediach od zawsze (czyli praktycznie cale mlode pokolenie) jest po prostu do tego przyzwyczajona.... Ma to negatywny wplyw na czlowieka tylko wtedy gdy wszelkiego rodzaju media utozsamiamy z rzeczywistosia. Na wlasnym przykladzie moge stwierdzic ze nie jest to szkodliwe dla swiata, GDY NIE ANGAZUJEMY SIE W TO CO SIE DZEJE W SZKLANYM EKRANE!!!
Schwarz [ Konsul ]
hmm cóż... Napewno gry i głupie bajki mają wpływ na psychike dzieciaków. Jeśli chodzi o jakieś bajki to jak ostatnio patrzyłem na jakiegoś kreskowego robocopa to mnie coś brało. Wode z mózgu dzieciakom to robi, zresztą wogóle to nie powinno być pokazywane. Gry... no cóż na pudekach brutalnych pisze od 18 lat. Tyle, że jak nie pirat, to rodzice wogóle nie spojrzą co dziecko robi i w co. I tu właśnie leży ten problem. Rodzice nie mają czasu dziś bawić się z dziećmi no a wystarczy włączyć tv z jakimiś pokemnonami albo odpalić kompa i spokój na dłuższy czas. Ale... nie powinno się zakazać pokazywania brutalnych scen. W końcu np. dziecko się przyzwyczaja do naszego brutalnego świata i lepiej niech najpierw zobaczy jak to wszystko wygląda na szklanym ekranie. Tylko rodzice powinni siedzieć obok i tłumaczyć, wszystko tłumaczyć czemu ten bije tego, czemu nie powinien itp itd.
zorek_pj [ Chor��y ]
Jeśli choodzi o mnie to nie uważam żeby gry pełne przemocy nie są niebezpieczne. Mnie czasem pomagają. Zamiast wyrzywać się na ulicy poproostu włącze sobie gierke i jest Oki. Gorzej z małymi dziećmi uwierzom że jak zginiesz to załadujesz gierke i wszystko wporzo. Poprostu rodzice powinni wytłumaczyć i tyle, a jak nie wytłumaczą to niech nie zwalaja na brutalne gry. Jak dla mnie to niewiele zależy od gie filmów bajek itp. a wiecej od rodziców.
zorek_pj [ Chor��y ]
Jeśli choodzi o mnie to nie uważam żeby gry pełne przemocy nie są niebezpieczne. Mnie czasem pomagają. Zamiast wyrzywać się na ulicy poproostu włącze sobie gierke i jest Oki. Gorzej z małymi dziećmi uwierzom że jak zginiesz to załadujesz gierke i wszystko wporzo. Poprostu rodzice powinni wytłumaczyć i tyle, a jak nie wytłumaczą to niech nie zwalaja na brutalne gry. Jak dla mnie to niewiele zależy od gie filmów bajek itp. a wiecej od rodziców.
Aksak [ Konsul ]
tylko tyle :( Powiedzcie cuś ;), chyba macie jakies zdanie :)
Booshman™ [ Pretorianin ]
hmm wg mnie brutalne gry, filmy itd itp nie maja duzego wplywu na psychike molodych ludzi poniewaz mam z nimi do czynienia od ladnych paru lat :) wtedy to bylem malym chlopcem i pomimo tych wieloletnich kontaktow z brutalnoscia otaczajacego mnie swiata nie zdazylo mi sie zabic nikogo (poza komarami i innymi tam robalami grrrr) na ulicy tylko dlatego ze zle na mnie spojzal :)
slowik [ Legend ]
na kazdego dzialaja inaczej :) np. gosc nagral sie w BG to teraz chodzi i walczy na "miecze" pozniej chodzi i chwali sie swoimi ranami wojennymi :)
resmedia [ Centurion ]
Ja niestety zauważyłem 'skrzywienie' psychiczne u mojego 5-latka - pozwalałem mu pogrywać w np. Q3A i UT (niby tak dla świętego spokoju), ale teraz pokutuję za to. Zahaltowałem już kompa, terapia trwa, ale efektów nie widać... Szczerze, to na małe dziecko źle wpływają nawet takie gierki jak Worms, czy Jazz Jackrabbit (serio). Nie wspomnę o 'wspaniałych' seriach animowanych dla dzieci (np. takich jak na Polsacie, ale nie tylko). Ostatno syna oglądała Cacpra (bodajże na TV Puls) - był tam obrazek, jak jakaś postać miała siekierę w głowie, no i kupa śmichu. Ale nie dla mnie...
Booshman™ [ Pretorianin ]
a czym sie objawia owe skrzywieniu u twojego synka (pytam bo chce porownac ze swoim zachowaniem ;))
resmedia [ Centurion ]
np. nadpobudliwość, agresja, histeria etc. Ostatnio złapał brata (3 latka) i zaczał go wykręcać i wciskać w fotel. Na uwagę żony: 'Przeciez go złamiesz', spokojnie odpowiedział "No i dobrze'.
slowik [ Legend ]
:O to rosnie przyszly kryminalista :P
Annihilator [ ]
wszystko zależy od człowieka. Lepiej dawać takie gry w wieku np. 10 lat. Wtedy dzieci już mają w miare wykształconą psychikę (przynajmniej ja miałem...)
Aksak [ Konsul ]
Niby racja z tym ze wiekszosc dzieci sie na to nie "lapie", ale wystarczy jeden czy dwoch na milion i jest tragedia (patrz Ameryka, Chorwacja, Niemcy - strzaly w szkole). Przeciez 40-50 lat temu w Ameryce dzieciaki mialy jeszcze wiekszy dostep do broni (np na prowincji dzieciakom kupuja strzelby, ucza strzelac od mlodosci - elelment kultury) a morderstw w szkole nie bylo. Dklaczego?
Annihilator [ ]
powiem tylko jedno: telewizja. ok gry tez troche dają ale nie każdy ma kompa z Q3!!! a telewizor - prawie każdy
harakiri [ Konsul ]
Chinczyk jest brutalny, bo jak ktos w mlodosci zbijal te pionki, to potem bedzie tak z ludzmi robil, podobnie z warcabami. A tak na serio, to jestem jak najbardziej za brutalnoscia i szczegolowo pokazana przemoca w grach tak samo, jak za ustanowieniem prawa ktore represjonowalo by sprzedawcow dajacych takie gry dzieciom przed ta magiczmna 18, czyli gry na dowod i jeszcze przydalo by sie uswiadomic rodzicow coby dostepu swoim pociechom nie dawali. Ciekawe czy tak samo dali by 5cio latkowi obejrzrec Pulp Fiction albo pornola.
Annihilator [ ]
ale zauważcie że przez co 12 latkowie mają dostęp do gier >18 - przez piractwo. Większość sprzedawców nie sprzedało by takiej gry... ok 50 %.... ale zawsze coś
Aksak [ Konsul ]
Anni... --> no wiesz jak ja kupowałem gry na których mi zalezalo to dla 10 zl mniej potrafilem przejechac 10 km, a dzieciaki wiedza co chca i gdzie to kupic, jak mu nie sprzedadza w jednym miejscu to poszuka gdzie indziej (to tak jak kiedys z papierosami, dzieciaki wiedzialy do ktorego kiosku isc...)
Annihilator [ ]
Aksak -> to co innego zaproponujesz ? :)
banan [ Leniwiec Pospolity ]
No wiec dorzuce tu swoje skromne zdanie. Wiekszosc z was mowi ze gry z przemoca nie szkodza.. Co jest gówno prawdą. Mniejsza szkoda jest, gdy dzieciom i mlodziey(tak! tak!) jest poswiecone wystarczajaco uwagi ze strony otoczenia, wtedy w mniejszym, bardzo malym, lub odrobine wiekszym stopniu zatracana jest wrazliwosc na krzywde innych..(no przeciez to jest normalne, tyle tego pokazuja..) Do tragicznej sytuacji moze dojsc,gdy dziecko gra w takie gierki i nie jest uswiadamiane, ze nie ma kodow na niesmiertelnosc, ze w zyciu nie ma save i load, a w przypadku starszych dzieci i mlodziezy przy braku zainteresowania/perspektyw na przyszlosc to wszystko odbija sie na agresywnosci.. No coz bolesne, ale prawdziwe...
twostupiddogs [ Generaďż˝ ]
Regułą jest chyba to, że gry jako takie nie mają bezpośrednio wpływu na brutalizację życia wśród dzieci i młodzieży, czego jestem najlepszym przykładem, gram od 6 roku życia i jakoś nikomu nic nie zrobiłem złego(w każdym razie bez powodu). Moim zdaniem problem pojawia się gdy gry łączą się z innymi czynnikami tworząc swoistą "mieszankę wybuchową". Może to być np. brak uwagi poświęcony dziecku, a co za tym idzie szukanie przez nie wzorców w grach i utożsamianie się z nimi oraz inne wynikające też z braku uwagi np. dostanie się do grupy dzieci jesli nie patologicznych to nią zagrożonych, gdzie jak wiadomo każdy walczy o swoją pozycję, a wtedy jak wiadomo cel uświęca środki... Offtopic: Aksak kiedy kończysz sesję? i czy przyłączysz się do nas w niedzielę?
davis [ ]
Gry nie są problemem. Po prostu pełnią obecnie rolę kozła ofiarnego. Eskalacja zjawisk kryminogennych wśród młodzieży jest tylko i wyłącznie wynikiem: 1. złego wychowania (lub jego braku) przez rodziców. 2. złego wpływu otoczenia (starsi koledzy itp.)
cymeon [ Centurion ]
Jasne, że dzisiejsze gry są zbyt brutalne!!! Vide taki na Return to Castle wolfenstein, czy inny Kwak....... To idiotyczny pokaz nieuzasadnionej niczym przemocy!!! Trzeba mieć wrażliwość na poziomie nosorożca, żeby w to grać.................. resmedia ----> pogratulować (braku) rozumu!!! % - latkowi dać grać w rzeźnię typu Q III - to się nazywa rodzicielska odpowiedzialność!!! Ja tam w życiu dziecku nie dam w nic podobnego grac, czy będzie miało lat 5, 10 czy 15. Jak dorośnie samo wybierze...........
Quetzalcoatl [ Konsul ]
ej, cymeon, pieknie! nie daj mu grac w wolfa, ogladac ArchiwumX ani zadnych filmów po 20:00, bron boze nie pozwol spotykac i rozmawiac z kolesiami na ulicy... wyrosnie ci niunius-umyslowiec, ktory wpadajac na drzewo mowi "przepraszam pana, prosze mnie juz nie bic wiecej" moze o seksie tez bedziesz z nim gadac jak skonczy 19 lat? ładnie, ładnie
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Wszyscy znajomi uwazaja że jestem osobą spokojną i cichą ( do czasu), a to dlatego że wszystkie negatywne emocje mogę wyładować przed monitorem
cymeon [ Centurion ]
Quetzalcoatl ------> Nie przesadzaj....... Za lepsze uważasz za to postępowanie resmedia, który doprowadził swego 5 - latka do tego, o czym sam mówi....... Bez Wolfa i Archiwum X też można byc szczęsliwym, uwierz mi........
draczeek [ Konsul ]
Dorzucę dwa grosze.. IMHO b. dużo zależy od naszych... rodziców (wychowaców - ogólnie rzecz biorąc). 1. Czy potrafili w Nas wyrobić dystans do otaczającej nas papki wciskanej przez media? Myślę, że gry komputerowe też do tego się da zaliczyć. 2. Czy "dali" nam sposoby na odreagowanie stresu, który jest wszak wszechobecny? Szkoła, chore przyjaźnie, własne kompleksy, a czasami sami "kochani" rodzice potrafią nam zakręcić w głowie, że co mniej uodpornione na stres jednostki robią rzeczy makabryczne. Ja tam bym się przyjrzał dokładniej rodzinkom i najbliższemu otoczeniu tych małoletnich morderców. Myślę, że "Jabłko niedaleko pada od jabłoni". A jak się nie ma czasu ani pomysłu na wychowanie swoich własnych dzieci, to może się lepiej wysterylizować, hehe... resmedia --> Kurde, faktycznie masz przewalone... Ja święty nie jestem (Wormsy kontra mój 3-latek) Na szczęście moja połowica ma równiej pod sufitem i szybko (po kilku dniach) to przerwała... Nikogo w fotel nie wciska... (oprócz nas, bleeeee.... :) Teraz nasuwa w BoulderDash'a na emulatorze Atari (pamięta to ktoś jeszcze?)
resmedia [ Centurion ]
Dzięki wszystkim za komentarze kierowane do mnie. Faktem jest, że nie wykazałem się wyobraźnią - chciałem zrobić 'dobrze', dać rozrywkę dziecku i kontrolować(!) to. Myliłem się. I dodam tylko, że 'teoretycznie' jestem uświadomiony - jestem nauczycielem, kształcę młodzież, a nie potrafię zróbić porządku na własnym podwórku. Choć mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno... Mam nadzieję, że będzie to przestroga dla innych.