mooris [ Pretorianin ]
TEKSTY
Witam...potrzebne mi są oryginalne teksty do takich kawałków:
Łona - Nie słuchać przed 2050
Łona - Nieruchomości
Łona - Rozmowa
Łona - A dokąd to?
Łona - Rozmowa z Cutem
Łona - Biznesmen
OSTR - Blok
OSTR - Kochana Polsko
OSTR - Kiedy mnie stąd zabieżesz
ELDO - Eternia
Potrzebuję serio ORYGINALNE teksty a nie chłam skopiowany z www.teksty.org więc jeżeli masz załączyć mi coś takiego to lepiej nic nie wklejaj.
Z góry dzięki za pomoc tym którzy mają dostęp lub są w posiadaniu ww. tekstów.
Fett [ Avatar ]
a czym sie roznia oryginalne od tych tekstów?
sprawdz jeszcze na www.teksty.pl
Zalogowany [ Niezalogowany ]
Czym się różnią orginalne teksty od chłamu z teksty.org?
Zalogowany [ Niezalogowany ]
Fett - heh to samo napisaliśmy ;]
master53 [ Czarnobyl 86 ]
Słuchaj tych piosenek i notuj a nie na łatwiznę idzie :)
mooris [ Pretorianin ]
master53====>Ameryki nie odkryłeś tym sposobem ale są pewne zdania których wysłyszeć nie umiem ale wiem, że napewno nie zawierają tej treści co bełkot zamieszczony na www.teksty.org
Nie chce iść na łatwiznę ale potrzebuje autentyczne teksty...
QrKo [ ]
Ja wszystkie teksty biorą stąd:
Zalogowany [ Niezalogowany ]
Masz absolutną rację, tu jest zupełnie co innego niż w kawałku O.S.T.Ra! Tak na prawdę kazde slowo jest inne
Co jest?
To jest ta miłość, w tym jest ta miłość...
Kochana Polsko...
Dzięki za wszystko...
Od 22 lat...
W tym syfie...
Tak jest...
... miejsce Polska, system samowolka
cel to forsa, w tym tkwi sekret
biorę co los da, życia made in Polska
to jest moje miejsce bo kocham to miejsce 2x
Kochana Polsko dzięki za mądrość choć idę pod prąd
za ludźmi którzy nazbyt zaufali pieniądzom
hańbiąc Twoje godło na bankietach z pompą
czekam na dzień w którym bez stresu spojrzę w bloku okno
niepokój z troską szczęście zastąpi, choć śmiem w to wątpić
wierzę że los który wartości skąpił
w końcu sam siebie wykończy oddając to co nasze
wiesz że każdy z nas ma patent by nie stać się judaszem
wśrod frajerow kreowanych przez prasę na zbawców
bohaterstwo miernikiem sejmowych wynalazków
Polsko, to jest bagno zwane rzeczywistością
spróbuj mnie odciąć bym mógł cieszyć się wolnością
to brzmi słodko jak Wedel gdzie eden
choć pod tym sam niebem nie każdemu Bóg przyświeca
poczuj prawdę która osiada na powiekach
to jest o miłości której nie zmierzysz w monetach
... miejsce Polska, system samowolka
cel to forsa, w tym tkwi sekret
biore co los da, życia made in Polska
to jest moje miejsce bo kocham to miejsce 2x
Kochana Polsko dzieki za mądrość, wiarę jak w lotto
gdy szare twarze w deszczu mokną
wiem że pokażesz mi coś co dojść do szczęścia da mi
rozjaśni sekret schowany miedzy alejami
po podróż tymi samymi drogami
by zamiast czuć się okradanym
unieść mnie ponad blokami archarje
zamiast tysiąca jeden karier to jedną drogę uświetlisz
mocno trzymam się nawierzchni idę
niech każde poltyczne kłamstwo zginie
ty dasz mi siłę bym był dla wrogów skurwysynem
to o twoje imię walka, bez tchu zaparcia
miłość we mnie wielka jak w tych 6 miliadrach
głupota oddana w zastaw w zamian traktat
sparwdź nas jeżeli interesuje ciebie prawda
tu ją dostarczam, sprzedawca ginie jak w flak przy hartach
Polsko, wiem ze tu nic mnie nie ominie
... miejsce Polska, system samowolka
cel to forsa, w tym tkwi sekret
biore co los da, życia made in Polska
to jest moje miejsce bo kocham to miejsce 2x
mooris [ Pretorianin ]
Akurat zamieściłeś ten....:| który jest wporządku...tylko co oznacza słowo archarje???
Zalogowany [ Niezalogowany ]
Ja zawsze myślałem, że tam jest ''jak harier' cokolwiek to znaczy :)
mooris [ Pretorianin ]
No popatrz czyli nie wszystko jest jednak takie jasne????:|
Dlatego właśnie poprosiłem o pomoc...
Misiaty [ The End ]
tam jest Jak harrier :) taki samolot co lata tgez gora-dół ;)
Zalogowany [ Niezalogowany ]
Tak jak Hydra w San Andreas :)
mooris [ Pretorianin ]
Dobra to jeden byłby gotowy dzx...
mooris [ Pretorianin ]
Tak naprawdę nazywam się Stan Tymiński tylko mówię teraz głosem OSTRego...
11 piętro - on alkoholik ona ćpunka
Życie oparte na częstych awanturkach
Rozbitych lustrach, potłuczonych szklankach
Ona ma wyższe, on syn policjanta
Dla niej i dla niego główny argument to szantaż
Piętro 10 - chłopak z lolkiem wyjmuje ośkę
Kwiat młodzieży zdolnej
A świat złodziei z dolnej półki
9 piętro - tam bywałem po bibułki
Ale że świat bywa okrutny stary
Już tam nie bywam
W sumie to gościa nawet nigdy nie znałem - proste
Piętro 8 - korepetytorka i zajęcia ustne
Mam cię, Aleksandro, widziałem wampie
Zdjęcie pro, spotkajmy się prywatnie
Dom wam więc oferta
7 - to numer do mili piętra
Promili ekstra kto miny Zgierz
Sam byś ocenił horyzont
Na 6 - mieszka kolo ścigany przez garnizon
Czyli żyć albo zginąć
Zastawił wszystko co miał
I wiem że w tej chwili załatwia sobie wolę.
Jazz lat osiemdziesiątych osiedli cały czas zawinięta pętla
Idąc po piętrach widzę jak niektórych los nie rozpieszcza
Tych z dziurami na podeszwach jest więcej - życia achillesowa pięta. 2x
Piętro 5 - taksówkarz z żoną, ojcem, synem, babką, matką, psem
Ile ścian to jest?
Dwa pokoje i balkon
Na 4 - mieszka stary szlauf
Co o najmniejszy występ dzwoni na policję
Pierdolić tą pizdę!
Na 3 - mieszkam ja
Lat 22, no już 23
Co rusz domofon, psy
To przez tą z góry
Choć sama miała metę za czasu komuny
Przecież forsa
Na 2 - mieszka sąsiad któremu ocaliłem życie
Choć nadal jak robię muzykę wali w kaloryfer
1 piętro - to Lucyfer, rewir dozorcy
To ten gość od pobieranej poczty
Teraz wierzący
Cóż, inne czasy, sam wiem
Choć co by się nie działo w klatce
Wszystko jest na mnie
Bezpodstawnie, ale zawsze po całości postu
W raju przekrętaczy sprytnych domokrążców
Szumi płyta z wosku
Nie pytaj w związku z tym o szczegóły
Blok jak blok - żadne cudo
Te słowa są dedykowane ludziom.
Jazz lat osiemdziesiątych osiedli cały czas zawinięta pętla
Idąc po piętrach widzę jak niektórych los nie rozpieszcza
Tych z dziurami na podeszwach jest więcej - życia achillesowa pięta. 2x
Zaznaczonych części tekstu nie rozumiem...może ktoś mi wytłumaczy
settogo [ Nie zgadzam się ]
Oj.. kiedy ten Łona nauczy się poprawnie naśladować Ostrego?
mooris [ Pretorianin ]
settogo--->nie kapuje
settogo [ Nie zgadzam się ]
Piętro 10 - chłopak z lolkiem filuje ośkę --> patrzy się na osiedle :)
7 - to numer do mili piętra ---> Hehe moze chodzi o Sensi Milę ?
Promili ekstrakt kominy Zgierz --> Zgierz, takie miasto pod Łodzią
I wiem że w tej chwili załatwia sobie (w)olę. --> Nie mam pojecia:P Moze jakies ubezpieczenie spoleczne?
hum4ncry [ Konsul ]
Lona to najlepszy polski raper 'pozytywny' , ujal bym to w ten sposob, a settogo sie chyba cos popieprzylo. W ogole Lona gra caliem inny hh niz reszta i za to masa ludzi go ceni:)
Kompo [ arbuz luzem ]
Łona - Nie słuchać przed 2050r.
Kiedy czas nam będzie słodko mijał,
kiedy w radiu będzie już tylko Radio Maryja,
kiedy dobrzy Polacy okazując dobrą wolę,
spalą Olgę Lipińską na stosie, albo w stodole,
kiedy gwiazdorem bounce'u będzie można zostać w miesiąc,
Jezu - co to będzie? Rok 2050,
a ja, starszy pan z gazetą na dwóch fotelach,
będę strzelał sobie relaks,
będę spokojnie czytał o bezkarnych bandytach,
a sześcioletni wnuczek na moich kolanach spyta:
"Dziadku, my tu sobie gadu-gadu,
ale powiedz, w twoich czasach też strzelano do sąsiadów?
Czy na ulicach było tylu z bronią panów
i powiedz, co to było, ten zachodni brzeg Jordanu?
Bo widzisz, dziadku - ja to pierdolę,
dziś w przedszkolu kolega pokazał mi pistolet,
czy to, kurczę, zawsze było tak jak teraz,
żeby szkoły nazywać imieniem Andrzeja Leppera?
Dziadku, to wy spierdoliliście świat,
czas po prostu mieszkać strach tu,
moi koledzy z emblematami Wehrmachtu,
raczą się bounce'em,
gdzie wy byliście, kiedy jeszcze były szanse?"
Aaa, mądre dziecko - oto jest utwór,
masz klucz tu i się ucz mój wnuczku,
jak się robiło kiedyś rzeczy nienajprostsze,
widzisz - miałem ambicję, żeby ludzi ostrzec,
ta piosenka to dowód, że ilekroć ja i mi podobni
ostrzegaliśmy, że będzie piekło,
widzisz - ludzie, nie wiedzieć czemu,
pół wieku temu nie widzieli dzisiejszych problemów.
Proszę dziadka - mam pytanie, dziadek pozwoli...
powiedz, jak ty mogłeś wszystko tak spierdolić?
Otóż wnuczku, masz tu dowód rapowany,
już pół wieku temu mówiłem, że donikąd zmierzamy. (x2)
Widzisz, ludzie, to taki przedziwny gatunek,
że można im tłumaczyć, a nikt nic nie rozumie,
że Afganistan to była tylko iskra,
do wojny, która dziś jest tak oczywista,
zachodni brzeg Jordanu? Wnuczku, wierz mi,
jedna bomba wystarczyła, by zniknął z powierzchni,
czemu nie ma dzisiaj lasów?
Zaraz ci powiem, spalono wszystkie, bo chowali się w nich Talibowie,
widzisz, wnuczku, ja robiłem co mogłem,
ale myślenie u ludzi to już wtedy był spory problem,
chociaż kiedy to pisałem, co ciekawe,
jedna rzecz pozwalała mi zachować równowagę,
miałem nadzieję, że gdy będę starszym panem,
zamiast tego numeru, będziesz słuchał kołysanek.
Proszę dziadka - mam pytanie, dziadek pozwoli...
powiedz, jak ty mogłeś wszystko tak spierdolić?
Otóż wnuczku, masz tu dowód rapowany,
już pół wieku temu mówiłem, że donikąd zmierzamy. (x2)
[by Kompo]
settogo [ Nie zgadzam się ]
hum4ncry --> Dla Ciebie tak. Dla ludzi, którzy znają się na tej muzyce jest poprostu słabiakiem, próbujący kopiując od Ostrego - tematy, w ogóle styl. Co wyszło? Koleś nie ma flo, z rapu robi jakieś kiepską kaszanę, a najlepszym kawałkiem jest Nie słuchać przed 2050 czy jakoś tak. ON NIE ISTNIEJE - dla mnie.
hum4ncry [ Konsul ]
Rotfl for you, n/c.
wysiu [ ]
settogo --> Pamietaj, ze o gustach sie nie dyskutuje:)
Kompo [ arbuz luzem ]
settogo - > Łona nie ma flow? Łona kopiuje Ostrego? Chyba Ci się z kimś pomyliło. :)
settogo [ Nie zgadzam się ]
Kompo --> Tak. Nieskromny leszcz, ktory tak na prawde nie powinien sie wybic. Mp3jki mam jego na kompie, bo siostra moja syfu slucha.. w tym Lony oczywiscie.
wysiu ---> Nie ocenia się po wyglądzie... itd. :) Heheh
Kompo [ arbuz luzem ]
Łona - Nieruchomości
[Spójrz na to z tej strony
Ta historia opowiada o nas, wiesz?
Nie zniknęły szklane domy
nie ma tu nikogo, a w tłumie też jesteśmy sami]
Znakomicie, widzę znowu twarz znajomą,
której właściciel wybudował nieruchomość
szczelnie ogrodzoną płotem i bez okien niemal,
by przypadkiem światło nie raziło go gdy będzie drzemał,
ta samotność mu pasuje widocznie, ta
i choć na furtce wisi skrzynka na pocztę
nie zagląda do niej, bo jaki w tym cel jest,
skoro ostatniego listonosza zeżarł jego własny pittbullterier?
Krzywy ten dom i wciąż odlatuje mu coś
lecz on wierzy że fundamenty same pion przywrócą.
Ja bym w te fundamenty nie wierzył tak ładnie,
wiedząc że nieruchomość stoi na bagnie
i cóż z tego że chałupa runie na pewno
skoro ten mankament widać w sumie dopiero z zewnątrz.
A właściciel - typ z natury raczej nie ruchliwy
bez powodu nieruchomości opuszczać nie przywykł.
Nie nękany niczym żyje bezpiecznie
otoczony setką identycznych fortec w sąsiedztwie.
Na osiedlu gdzie każdy mieszkaniec obok
Strzeże samego siebie przed samym sobą!
Ta dzielnica wiecznego szczęścia rozrasta się nadal
z każdym dniem bogatsza o nowego sąsiada,
co świadomie, choć za namową chorych urbanistów
wybudował sobie nieruchomość umysłu.
[Spójrz na to z tej strony
Ta historia opowiada o nas, wiesz?
Nie zniknęły szklane domy
nie ma tu nikogo, a w tłumie też jesteśmy sami]
Spójrzmy tak na to: czemu by mu nie zazdrościć?
Jednyny lokaor własnej nieruchomości
ma spokój, żadnych wątpliwości i ciszę
drzwi wprawdzie nie ma, ale nikt nie widział żeby kiedyś wyszedł.
Z resztą kto miał widzieć jeżeli ilekroć na osiedle
ktoś z zewnątrz próbuje się wedrzeć
wówczas niedoszłych gości zaopatruje w kwitek
rosły strażnik, zresztą główny architekt
i tkwi ten nasz mieszkaniec nieruchomo
wpatrując się w okno zaciągnięte zasłoną.
A gdyby chciał otworzyć to okno,
ujrzy tylko własny, piękny, trzymetrowy żywopłot.
Widok sąsiada z żoną - jak też oni sami są mu niepotrzebni
odkąd własną nieruchomość zasiedlił
i nikt się nie widzi i wszyscy są radzi
i za nic nie chcieliby się stąd wyprowadzić.
W sumie po co się przejmować i siać postrach
w końcu to osiedle nieruchomości to zaledwie wioska.
Ale jak nie walić z armat, kiedy ta wioska staje się coraz bardziej globalna?
[Spójrz na to z tej strony
Ta historia opowiada o nas, wiesz?
Nie zniknęły szklane domy
nie ma tu nikogo, a w tłumie też jesteśmy sami
To już najwyższy czas coś zmienić!]
Kompo [ arbuz luzem ]
settogo - > rozumiem, że może się jego muzyka komuś nie podobać, ale powiedz - w czym on kopiuje Ostrego? :)
mooris [ Pretorianin ]
Dalej nie wiem co znaczy:
7 - to numer do mili piętra???
I wiem że w tej chwili załatwia sobie (w)olę???
Daje następny tekst i znowu zaznaczam to czego nie rozumiem
Eldo » Eternia
Ja szukam w tym mieście równowagi
Podnieście głowy to może zobaczycie mnie nad wami
Brat z gwiazdami na nieboskłonie nad wami
Jak kot delikatnie nad dachami
Nocny wypad z otwartymi oczami
Za nic mam zło, super bohater z super mocami
Eternia wiecznie jak nie uchwytna przestrzeń
Chcesz co chcesz skrzywdzić powietrze
Myśl mam to przewagę że ten świat się podpala nienawiścią
A mój już dawno przestał
Miękko jak tych dwóch fajnych chłopaków z kadilacków
Pokazuję fuck you światu
Bum, bum szukam sensu szukam spokoju
By zagłuszyć nadwrażliwość w sercu
Tysiące wersów ich setki, zeszyty, płyty
Wiesz teraz moda na wersy pisane pod beaty
Przyszłość ślepa a ja w niej jeśli Bóg da
Prosty układ kupiłeś ten świat więc słuchaj
Wyśniłem sobie ten świat tak długo myśląc o nim
Zupełnie po nic tak dla siebie by się bronić
Przed nienawiścią, zazdrością , głupotą tych którzy
Rządzą ziemią i chcą tylko ją zburzyć
Nie wiesz którzy naciśnij guzik a w szkiełku
Zobaczysz tych co dowodzą biegiem zgiełku
Światowe sekty, religie zamiast Boga Ty tez możesz
Wieśc ludzi do pu miłego jak koresz
To nowy punk rock, nowa anarchia
Nowy sposób by dać radę z absurdem państwa
Ja mam długopis i kartkę i w moim świecie
Wypełniam przestrzeń jedząc poezje
Wiesz gdzieś jest takie miejsce
Wiesz gdzie wiesz Ty
Tam gdzie łączą się te linijki w wersy
Uwierz nie patrz na mnie jestem kiepskim wzorem
Znajdź swój sposób by porozmawiać z Bogiem
Idź z Bogiem życzę dużo odwagi
Warto zacząć bić się by diabła zabić
W imię tego który tlen wpuścił Ci w piersi
Kiedyś gdy ledwo podnosiłeś swoje powieki
Pamiętasz, ide prosto ciągle wierny
Razem z wami by dojść do swojej Eternii
mooris [ Pretorianin ]
O.S.T.R Kiedy mnie z tego zabierzesz
Chyba nikt naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego
Że się ... porządnie
Z resztą nie ważne...
Ja tu nic nie widze z góry
Bo mi zasłaniają chmury x2
Czy to twoja wina?! Boże zrób coś, bo ludziom
Trudno wierzyć w namalowany trójkąt
Z okien kamery, wzrastające tantiemy różnych usług
Wybacz, nie wielu znam omnibusów
Jestem szczery, po chuj mi zbrojeniowy przemysł
Wieczne uczucie tremy, Boże zrób coś
Świat na mieliźnie utknął, nie mówie o ojczyźnie
Tylko o tym co czeka mnie jutro
Za tydzień, za miesiąc, za rok, zbędny optymizm
Teraz nieba sięgają tylko kominy i firmy
Chce być dziecinny, sycić wzrok kolorami,
Liczyć krok chodnikami, idąc co dnia
Być nieświadomym tego jak to wygląda
Zapomnij o czarnych wołgach, teraz strach wzbudza s-klasa
I to czy na dworcu nie wstrzykną ci adidasa
Łzy nie przestają kapać, chlapać kałuże będą
Boże czasami myśle, że do dla ciebie przyjemność
Latami ciśnie betonu wielkość, dla ludzkich istnień
Już samo życie to czyste piekło
Widzisz ślepote miasta, zamiast co łaska
Prawda mlaska jak Malajkat,
Wypluwając puste hasła, gdzie tkwi katarakta,
Tu myśleć wprzód, to umysłowy falstart
Ref. x2
Tylko o jedno ciebie prosze, powiedz raz ale szczerze
Kiedy, kiedy mnie stąd zabierzesz?
Tylko o jedno ciebie prosze, powiedz raz ale szczerze
Kiedy mnie stąd zabierzesz?
Wystarczy standard jak cola szarma
Czasem grosze na niedzielny fajrant
Dzięki za troske, co dał nam los wiesz
Odbywa się bez trosk, pech, zło gdzieś w nim zawarte
Nie mów mi kto jes sexi, zrobie to z Górniakową
Co w Korei Kwaśniewski, czyli na sportowo
Chociaż małe ma piersi i nie myśli głową
Ale dobrze się pieprzy, ponoć takie słuchy chodzą
No i ten angielski i wrodzona narodowość
To widać po hymnie, nie zmuszaj ty mnie
Bym jej nie zatrudnił w filmie jako Ginger
Z purpurowym tyłkiem, łoj, (łoj)
Widzisz to Boże i nie grzmisz, szszszsz
Wiem, polski język i ty "ander stend dys"
Garb problemów się piętrzy, pierwszy lepszy to widzi
Fudżi oddaje szarość a nie Fidżi
Ludzi winy studzi, optymizm duży
W chwili gdy każdy się zadużył, trybisz ?!
Boże wybacz mi chamstwo, wiesz że kocham cię ponadto
Ale kocham też to miasto i państwo, planetę ziemie
Wiesz to ja człowiek, zaślepione plemie
Bo wiesz - grzech codzień wypycha nam kieszenie
Wybacz, nie każdego stać by patrząc w siebie
Móc wyjaśnić sumieniu ten cały interes
Powiedz szczerze czy warto,
Zobacz ludzie się martwią, zobacz ludzie się martwią
Powiedz szczerze czy warto
Zobacz ludzie się martwią, zobacz...
Ja tu nic nie widze z góry
Bo mi zasłaniają chmury x2
mooris [ Pretorianin ]
Łona » Biznesmen
Raz biznesmen szef siedmiu spółek, sześciu banków
Pięciu hoteli i czterech luksusowych kółek
Miał znajomych w AWS, mój Boże
Jednym słowem wiodło mu się nienajgorzej
Idylla - mogło by się wydawać
Z tym, że podupadł na zdrowiu
No a w sumie to miał zawał
Wyszedł z tego, co miał nie wyjść, a jak?
Wziął go lekarz i powiedział tak:
"Panie, co tak spieszno panu z tą ciasną trumną?
Masz pan żonę, masz pan dzieci, weź pan urlop
Rzuć pan wszystko, serce może walnąć w każdej chwili
I spierdalaj na wakacje, nie wiem, do Brazylii!?"
Ziomek się przestraszył, w końcu zawał to nie katar
Wsiadł w samolot i na drugi koniec świata
A tam: spacer, relaks, joga, chuje muje
Mówił "Tak, teraz odpoczynku potrzebuję"
Tu się rzecz komplikuje, bo po dwóch dniach lenistwa
Cała nadzieja na powrót do zdrowia prysła
Otóż była tam przystań, w tej mieścinie rzadkiej,
Na którą nasz bohater trafił przypadkiem
pomyślał: "O, tu ludzie pracy są też"
I podszedł do rybaka który chlał wino, zresztą piąte
Popatrzył i żeby zacząć gadkę chyba, powiedział:
-No co tam słychać panie rybak?
A rybak na to:
-A dobrze, dzisiaj rano wstałem
Wziąłem łódkę, trochę popływałem, kurwa
Przez godzinę wyłowiłem ryb z piętnaście
I odpoczywam sobie od południa tutaj właśnie
-Od dwunastej? - krzyknął biznesmen - Od dwunastej już masz wolne?
-A co? Siądę tu gdzieś i wino pierdolnę
Biznesmen chociaż na wczasach poczuł się w żywiole:
-Pozwolisz, że dam ci radę...
-A co? Pozwolę!
-Jak to kurwa? O dwunastej dzień pracy skończony?
Przecież mógłbyś zarobić więcej, tylko pomyśl!
Połowiłbyś od rana, aż do chwili kiedy słońce znika
I po tygodniu miałbyś pana pomocnika
Po miesiącu kupiłbyś drugą łódkę, a potem trzecią
Po roku śmigałbyś pięknym miejskim kutrem
Później drugim, siódmym i tak dalej...
Stary, wielka firma - czy to nie brzmi wspaniale?
Tu rybak przerwał:
-Panie, muszę powiedzieć, że pomysł niezły
Ale ze mną co bedzie?
-Jak to co? Będziesz odpoczywał sobie!
-Tak? No a co ja teraz robię?
mooris [ Pretorianin ]
Łona » Biznesmen
Raz biznesmen szef siedmiu spółek, sześciu banków
Pięciu hoteli i czterech luksusowych kółek
Miał znajomych w AWS, mój Boże
Jednym słowem wiodło mu się nienajgorzej
Idylla - mogło by się wydawać
Z tym, że podupadł na zdrowiu
No a w sumie to miał zawał
Wyszedł z tego, co miał nie wyjść, a jak?
Wziął go lekarz i powiedział tak:
"Panie, co tak spieszno panu z tą ciasną trumną?
Masz pan żonę, masz pan dzieci, weź pan urlop
Rzuć pan wszystko, serce może walnąć w każdej chwili
I spierdalaj na wakacje, nie wiem, do Brazylii!?"
Ziomek się przestraszył, w końcu zawał to nie katar
Wsiadł w samolot i na drugi koniec świata
A tam: spacer, relaks, joga, chuje muje
Mówił "Tak, teraz odpoczynku potrzebuję"
Tu się rzecz komplikuje, bo po dwóch dniach lenistwa
Cała nadzieja na powrót do zdrowia prysła
Otóż była tam przystań, w tej mieścinie rzadkiej,
Na którą nasz bohater trafił przypadkiem
pomyślał: "O, tu ludzie pracy są też"
I podszedł do rybaka który chlał wino, zresztą piąte
Popatrzył i żeby zacząć gadkę chyba, powiedział:
-No co tam słychać panie rybak?
A rybak na to:
-A dobrze, dzisiaj rano wstałem
Wziąłem łódkę, trochę popływałem, kurwa
Przez godzinę wyłowiłem ryb z piętnaście
I odpoczywam sobie od południa tutaj właśnie
-Od dwunastej? - krzyknął biznesmen - Od dwunastej już masz wolne?
-A co? Siądę tu gdzieś i wino pierdolnę
Biznesmen chociaż na wczasach poczuł się w żywiole:
-Pozwolisz, że dam ci radę...
-A co? Pozwolę!
-Jak to kurwa? O dwunastej dzień pracy skończony?
Przecież mógłbyś zarobić więcej, tylko pomyśl!
Połowiłbyś od rana, aż do chwili kiedy słońce znika
I po tygodniu miałbyś pana pomocnika
Po miesiącu kupiłbyś drugą łódkę, a potem trzecią
Po roku śmigałbyś pięknym miejskim kutrem
Później drugim, siódmym i tak dalej...
Stary, wielka firma - czy to nie brzmi wspaniale?
Tu rybak przerwał:
-Panie, muszę powiedzieć, że pomysł niezły
Ale ze mną co bedzie?
-Jak to co? Będziesz odpoczywał sobie!
-Tak? No a co ja teraz robię?
erton [ Generaďż˝ ]
Piętro 10 - chłopak z lolkiem wyjmuje ośkę - IMHO filmuje oske
9 piętro - tam bywałem po bibułki - jak dla mnie pigulki, ale tez kwestia sporna
7 - to numer do mili piętra - 7 to numer Tomili pietra - Tomila to taki koles ostrego ktorego mozna np uslyszec na Tabasco, mieszka na 7 pietrze
I wiem że w tej chwili załatwia sobie (w)olę??? IMHO zalatwia sobie monar, tutaj mam 2 interpretacje:
1 (bardziej prawdopodobna) koles cpa, ma dlugi dlatego go scigaja, zalatwia sobie odwyk
2 (luzne skojarzenie) sciga do WKU i zalatwia sobie papier z monaru ;) (narkomanow nie biora)
mooris [ Pretorianin ]
Dzięki ...kolejny tekst gotowy
Może wiecie o co chodzi w Eterni (zaznaczony tekst)lub w Biznesmenie
Łona » Biznesmen
Raz biznesmen szef siedmiu spółek, sześciu banków
Pięciu hoteli i czterech luksusowych kółek
Miał znajomych w AWS, mój Boże
Jednym słowem wiodło mu się nienajgorzej
Idylla - mogło by się wydawać
Z tym, że podupadł na zdrowiu
No a w sumie to miał zawał
Wyszedł z tego, co miał nie wyjść, a jak?
Wziął go lekarz i powiedział tak:
"Panie, co tak spieszno panu z tą ciasną trumną?
Masz pan żonę, masz pan dzieci, weź pan urlop
Rzuć pan wszystko, serce może walnąć w każdej chwili
I spierdalaj na wakacje, nie wiem, do Brazylii!?"
Ziomek się przestraszył, w końcu zawał to nie katar
Wsiadł w samolot i na drugi koniec świata
A tam: spacer, relaks, joga, chuje muje
Mówił "Tak, teraz odpoczynku potrzebuję"
Tu się rzecz komplikuje, bo po dwóch dniach lenistwa
Cała nadzieja na powrót do zdrowia prysła
Otóż była tam przystań, w tej mieścinie rzadkiej,
Na którą nasz bohater trafił przypadkiem
pomyślał: "O, tu ludzie pracy są też"
I podszedł do rybaka który chlał wino, zresztą piąte
Popatrzył i żeby zacząć gadkę chyba, powiedział:
-No co tam słychać panie rybak?
A rybak na to:
-A dobrze, dzisiaj rano wstałem
Wziąłem łódkę, trochę popływałem, kurwa
Przez godzinę wyłowiłem ryb z piętnaście
I odpoczywam sobie od południa tutaj właśnie
-Od dwunastej? - krzyknął biznesmen - Od dwunastej już masz wolne?
-A co? Siądę tu gdzieś i wino pierdolnę
Biznesmen chociaż na wczasach poczuł się w żywiole:
-Pozwolisz, że dam ci radę...
-A co? Pozwolę!
-Jak to kurwa? O dwunastej dzień pracy skończony?
Przecież mógłbyś zarobić więcej, tylko pomyśl!
Połowiłbyś od rana, aż do chwili kiedy słońce znika
I po tygodniu miałbyś pana pomocnika
Po miesiącu kupiłbyś drugą łódkę, a potem trzecią
Po roku śmigałbyś pięknym miejskim kutrem
Później drugim, siódmym i tak dalej...
Stary, wielka firma - czy to nie brzmi wspaniale?
Tu rybak przerwał:
-Panie, muszę powiedzieć, że pomysł niezły
Ale ze mną co bedzie?
-Jak to co? Będziesz odpoczywał sobie!
-Tak? No a co ja teraz robię?
Kompo [ arbuz luzem ]
O.S.T.R - Kiedy mnie z tego zabierzesz
Wystarczy standard jak cola szarma - ...jak cola, sharma - sharma to jest takie coś do jedzenia w stylu kebaba, o ile się nie mylę.
Łona - Biznesmen
Po roku śmigałbyś pięknym miejskim kutrem - no tu chodzi o to, że po roku stać by go było na porządny statek do połowu ryb.
mooris [ Pretorianin ]
Wieśc ludzi do pu miłego jak koresz ???
<===========
+ | - [ Legionista ]
Po roku śmigałbyś pięknym miejskim kutrem. Chyba kolumbijskim, nie miejskim :D
Wieśc ludzi do pu miłego jak koresz to na pewno nie to, ale nie wiem co ;]
+ | - [ Legionista ]
A co do Łony to jeśli może być podobny do kogokolwiek to tylko do pierwszego Fisza. Do Ostrego ? hah nie wiem z czego.
InterPOL [ Konsul ]
Łona jest spoko,widzialem go nei raz,bo jak on jestem ze Szczecina,nawet moja siostra byla z nim kilka razy gdzies w klubie.
zarith [ ]
koresz to david koresh, przywódca sekty na której siedzibę zrobił najazd fbi i batf, co zakończyło sie śmiercią koresha i około 100 jego współwyznawców.
gofer [ ]
< - Łona kopiuje O.S.T.R.
Proszę Cię, każdego, ale nie Ostrego...Łona jest dla mnie jednym z najciekawszych polskich raperów, bo w końcu można posłuchać czegoś niekoniecznie o blokach. Poza tym widać, że chłopak jest oczytany i ma talent. I styl. A płyta "Live at Trójka" to mistrzostwo ;)
mooris [ Pretorianin ]
Czyli jak by brzmiało całe to zdanie z tym Koresh'em????...Już tylko tego mi brakuje
mooris [ Pretorianin ]
NO I OCZYWISCIE WIELKIE DZIĘKI ZA POMOC
No a co do tematu Łony i OSTR'a to nie ma się co wykłucać ponieważ nie każdy rozumie inteligentne metafory i odwołania do kultury wysokiej Łony dlatego mogą jego muzka i teksty wydawać się dziwne, a dla niektórych nawet bezsensowne...
InterPOL [ Konsul ]
Łona napewno nei nasladuje OSTR'a,teksty OSTR'a sa powazniejsze i ostrzejsze,Łona traktuje troche zycie jak zabawe.
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Mozesz mi dac przyklad inteligentnych metafor i odwołań do kultury wysokiej?
mooris [ Pretorianin ]
KRIS_007===>Proszę bardzo...
Kawałek A dokąd to? w mateforyczny sposób przedstawia Polskę jako autobus pełen Sceptyków (tu odwołanie to filozofi antycznej) i entuzjastów. Cały utwór jest jakby freskiem obrazu Jerzego Dudy Gracza pt "Autobus"
Innym przykładem może być Biznesmen od któreg bezpośrednio można wysnuć paralelę do satyry "Pijaństwo" poruszającej poruszającej podobny problem intyelektualno - społeczny, kończącej się w zasadzie identyczną puentą.
Myśle że to wystarczy...
Fett [ Avatar ]
w antyku były autobusy ?
chodzi Ci o taki fresk który układa sie na ścianach z kamyczków?
a może chodziło Ci o paralelizm ? bo pararela to nie wiem co to jest. I chyba wogóle Ci sie pojęcia pomylily, bo to całkiem co innego
a pozatym co to znaczy że jest pararelą pijaństwa? Że co że sie powtarza słowo Pijaństwo? Bo wysnuć to ty możesz koze z nosa , bo (domyslam sie że o to Ci chodziło) utworów do Pijaństwa podobnych, jest wiele :/
nie zgrywaj 'mondrego'
mooris [ Pretorianin ]
Fett====>i wszystko jasne...napisz jeszcze coś<rotfl>
Nie będe się z tobą kłócił...
A tak na przyszłość to paralelą coś nie jest tylko paralelę się wskazuje lub wysnówa...
Fett [ Avatar ]
tylko co to jest ta pararela
Kompo [ arbuz luzem ]
Jakkolwiek by na to nie patrzeć - Łona ma świetne, inteligentne i rymowane z jajem teksty. Jego styl może przypominać Fisza z pierwszych dwóch płyt, ale sam w sobie jest także rewelacyjny. Jeden z lepszych raperów obecnie.
Kompo [ arbuz luzem ]
Fett - > paralela to coś w stylu porównania.
mooris [ Pretorianin ]
Może ktoś wymyślił co z tą Eternią???
Fett [ Avatar ]
ja słyszałem tylko o paralelizmie, i jest to rodzaj powtorzenia, jezeli sie myle to sie wycofuje. Ale powiazania z Pijaństwem dalej nie rozumeim
mooris [ Pretorianin ]
Jeżeli by porównać ten tekst do satyry "Pijaństwo" to zobaczymy, że mamy tak samo dwie strony problemu z których jedna w sposób czysto dudaktyczny, książkowy chce drugiej ze stron pokazać sposób właściwego funkcjonowania. Z kolei druga osoba znajduje się na zupełnie innym biegunie intelektualnym co sprawia że rady pierwszej ze stron odbiera boleśnie płytko...oba teksty kończą się właściwie identyczną puentą...
To tak w skrócie...
Co z tą ETERNIĄ?????????????????????????????????? To naprawdę ważne
mooris [ Pretorianin ]
Prosze dajcie ktoś Eternie na www.yousendit.com bo mi kom jakoś nawala :|
Cypher. [ Pretorianin ]
nie wiem czy juz masz wszystkie czy nie ale jest jeszcze https://teksty.tk/ tam sa texty chyba tylko hiphopowe wiec moze nie maja bledow jak org czy cos :P