TzymischePL [ Legend ]
RPG - Brama do Świata Wyobraźni cz. 11
Jest ciemna burzliwa noc... Światło błyskawicy rozjaśniło stół, przy którym zebrały się tajemnicze postacie. Przez monent mozna było dostrzec stare księgi, strzępki papieru i kości leżące na stoliku. Cisza była wręcz namacalna. Nikt się nie poruszal, nikt nie chciał powiedzieć ani słowa, nie chciał być pierwszy. Wszyscy wpatrywali się w mrok, próbując przebić jego zaslonę. Bo to właśnie gdzieś tam skryte w mroku, zasiadało źródło ich wszystkich problemów, kapryśny bóg, który spowodował że teraz stoją i patrzą w oczy śmierci. To właśnie tam w mroku skryta jest ta złowroga kreatura wymieniana we wszystkich Bestiaruszach jako Mistrz Gry...
Nagle jeden z nich nie wytrzymuje. Są takie momenty w życiu każdego gdy stoisz na krawędzi... masz juz tego dość i idziesz z gołymi rekami na czołgi. U postaci która wstała właśnie nastąpił taki moment...
Wstaje, wskazuje palcem w mrok i pewnym siebie głosem deklaruje....
- To ja go tnę....
Witamy serdecznie w cyklicznym wątku miłośników gier Role Playing. Z góry uprzedzam, że podejmujemy tu tematykę wyłącznie papierowych RPG. Gry cRPG mają swój wątek gdzie indziej.
Jeżeli kiedykolwiek zetknąłeś się z RPG jako gracz lub Mistrz Gry zapraszamy do dyskusji. Tu można opowiadać o ostatnich sesjach, wymieniać spostrzeżenia dotyczące systemów, dodatków i scenariuszy.
Czego tu nie robimy. Nie kłócimy się o to, który system jest najlepszy. Dlaczego...ponieważ coś takiego nie istnieje. Są tylko lepsi lub gorsi gracze i MG.
Zapraszamy do dyskusji...
Link do czesci poprzedniej:
VYKR_ [ Vykromod ]
TzymischePL--> wlasnie to zalezy... IMO najlepsze jest laczenie ekip, czyli umawiasz sie z kumplem on zalatwia polowe ekipy ty druga i jest gra - tak mozna poznac spoko ludzi, ktorzych nie pozanloby sie w ciagu roku z powodu zwyczajnego braku czasu (dla wiekszosci ludzi sesja raz na tydzien juz i tak sprawia ze nie maja prawie czasu wolnego w weekend...)
Wbrew pozorom mozna tez poznac ludzi na prelekcjach, trzeba tylko chciec. Oczywista sprawa, ze na konwentach znajda sie idioci, ale IMO spoko ludzi jest znacznie wiecej.
A zalapac kontakty prosta sprawa - tylko czasami lapie sie kontakty z drugiego konca Polski i wychodzi na to ze spotykac mozna sie na konwentach.
Poza tym... konwenty to nie tylko RPG - zdarzaja sie ciekawe prelekcje, tudziez mozna udowodnic wszystkim ze jest sie de bestest w konkursach, tudziez pograc w karcianki/bitewniaki...
Regis [ ]
Łaaaaaa!!! Kolejna czesc! :D W takim tempie dojedziemy do 20 czesci zanim skoncze studia :D Chociaz kto wie - 4.5 roku to nie tak wiele jak sie zdaje ;)
QQuel [ Drzewo Kukiełkowe ]
A tak zmieniając temat, to po ile godzin trwają wasze sesje?
TzymischePL [ Legend ]
VYKR_ ===> Ja widac jestem betonem rpgowym ;)
QQuel ===> grajac w polsce z moim ukochanym MG bylo to od 8 do 32h maks. Powyzej juz padalismy ze zmeczenia. Ale czasem potrafilismy grac kilka dni z zrzedu z krociutkimi (3-4h) przerwami na sen... eeeh to byly czasy.
Regis [ ]
QQuel --> Jak zaczynalem do 3-4 godzinki. Aktualnie - zwykle 6-8 godzin. Rekordowa 22h z jedna dwugodzinna przerwa w trakcie ;)
meryphillia [ Konsul ]
Moja najdluzsza sesja trwala caly weekend, z przerwami na sen oczywiscie. Najlepsza akcja podczas niej: zasnalem w trakcie gry (a bylem MG) ^_^
Druga ciekawa sesja byl przyjazd do znajomych z mysla, ze poprowadze Cyberpunk'a dla 4-6 osob, a okazalo sie ze chetnych do gry jest 15 osob! +_+
Oczywiscie wszyscy grali ^_^, a "killfactor" podczas sesji byl rekordowy. Po sesji ocaleli tylko; kolezanka, ktora poszla kanapki zrobic :P i dwoch kumpli, ktorych policja pojmala :) Ale ogolnie zabawy bylo co nie miara :P
Regis [ ]
Nie wyobrazam sobie sesji na 15 osob... Dla mnie 6 to juz za duzy tlok.i chaos (szczegolnie jesli BG cos kupuja... ostatni zasnie, zanim kolejka dojdzie do polowy :P ) 2-3 osoby to optimum. 4 to gorna granica.
TzymischePL [ Legend ]
Regis ===> Roznie to bywa :) czasem trzeba improwizowac... A takie sesje bywaja fajne.
Mnie sie tez pare razy zdarzylo zasnac na sesji :) ale nigdy nie jako mg. Raz kumpel zasnal (mg) to go drugi budzi... jak go opier....dzili :)
musio3 [ Centurion ]
chłopaki, co Wy?
Wogóle jestem zaskoczony taką reakcją - niespodziewałem się. Skąd taka myśl, że traktuję Was jako dzieciaki? Oczekiwałem zupełnie innej reakcji - ot, chociażby rady lub oceny takiego pomyslu.
Jeżeli jednak się tak poczuliście - przepraszam najmocniej.
TzymischePL [ Legend ]
musio3 ===> Ja tam mowilem za siebie :) sorki jesli zle Cie odebralem :D to demencja starcza tak na mnie wplywa :)
musio3 [ Centurion ]
wogóle, to zdziwiony jestem, że w dzisiejszych czasach taki wątek istnieje...ludzi coraz mniej do gry a ja po długiej długiej przerwie wróciłem do akcji . Mam 2 dobrych i chętnych graczy - możecie mi pogratulować :)
Czy zgodzilibyście się rozwinąć dyskusje o grę przez czata? Właśnie w taki sposób gramy teraz i jestem w tym temacie bardzo początkujący...macie jakieś pomysły jak taką grę urozmaicić lub jak uczynić, żeby była w miarę uporządkowana i czytelna?
Dzięki...
Regis [ ]
Sorry, ale jak dla mnie gra przez chata zabija rpg... Dla mnie rpg to nie tylko samo 'poopowiadanie sobie' jakiejs historii, ale takze spotkanie ze znajomymi. Poza tym gra przez chata nie ma za grosz klimatu i szczerze mowiac nie wiem co trzebaby zrobic, zeby ow klimat miala... Chociaz jesli juz, to sugerowalbym uzycie specjalnych programow do tego typu gier - sa programy specjalnie do grania przewidziane, gdzie oprocz okienaka czata sa tez wirtualne 'kostki', miejsca na karty postaci itp. Ale to tylko udogodnienie techniczne, bo na rozgrywke od strony wspomnianego 'klimatu' raczej to nie wplynie.
TzymischePL [ Legend ]
Regis ===> a ja mysle ze to mozliwe. Tylko po pierwsze :) trzeba wybrac system SF, cybarpunkowy albo po prostu wspolczesny. Po drugie przygotowac odpowiednia otoczke i wczuc sie w klimat sieci itp... tak to mozliwe... :)
Regis [ ]
Jesli juz, to nie zwykle s-f - to tez mi jakos nie pasuje klimatem. Wylacznie CP - zeby bylo bardziej klimatycznie, 'pro' i '1337' to gracze by musieli sobie skombinowac jakiegos linuxa (czy cos innego *nixowego) z irrsi w trybie tekstowymi zrobic sesje na ircu (a w tle odpalony lynx do poszukiwania w necie wskazowek do zagadek stawianych przez MG) ;D To mogloby byc dosc ciekawe :)
Ale w sumie musze przyznac racje - do CP to by pasowalo, aczkolwiek nie zmienia to mojej opinii, ze rpg to takze spotkanie ze znajomymi i internet to najwyzej kiepski substytut takiego spotkania, niezaleznie od klimatu sesji :)
Moosio [ Chor��y ]
tak, zdaję sobie sprawę z tego - nie oświeciliście mnie. Aczkolwiek nie pozostało mi nic innego, tylko czat...po prostu. Nie mam nikogo, z kim mógłbym pograć na żywo.
Akurat tak się złożyło, że rozumiemy się świetnie - 1 z graczy to mój brat a drugi to gość, z którym od razu nawiązałem nić porozumienia.
Dzięki jednak za opinię.
TzymischePL [ Legend ]
Moosio ===> znam ten bol. Ja tez dopiero niedawno znalazlem ludzi z ktorymi moge zagrac na zywo. Ale ja mowie serio o tym CP, raz tak gralem konkretna sesje, ktora sie cala dziala w sieci. I bylo to calkiem ciekawe doswiadczenie... Zrobilismy cos w rodzaju Neuromancera :) i powiem ze da sie tak pograc... :) Naprawde.. I klimacik jest jak trzeba.
Regis [ ]
Alez ja nie neguje tego :) Przyznalem Ci zupelnie powaznie racje, ze do takiego systemu to by sie faktycznie nadalo.
A to ze potem sobie zazartowalem z tego jak uzyskac optymalny klimat, to juz inna bajka ;)
TzymischePL [ Legend ]
Ty usmiejesz sie ale wiem :)
Ale wlasnie kombinuje czy by nie szlo czegos wykombinowac :)... zakladam drugie lacze z publicznym IP.. mozna by sie podpiac do serwera i wykorzystac linuxa do gadki i gry :P zrobic jakas dodatkowa otoczke... hmmmm musze nad tym pomyslec...
Chyba sobie kupie podreczniki do CP i sproboje skonwertowac na sieciowa gre :]
Regis [ ]
trzymam kciuki :D
TzymischePL [ Legend ]
Neuromancer RPG :)
juz mam nazwe... hi hi hi. Siedzialo by sie "w glowach" postaci ktorymi sie steruje zdalnie... :))
stad latwe wytlumaczenie calego okienka z tekstami itp :)
meryphillia [ Konsul ]
W przypadku gdy rzeczywiscie nie mozna zbytnio znalezc graczy, moze i granie przez siec jest jakims tam zaspokojeniem potrzeb. Jednakze dla mnie -Rolplejowego Ortodoksy :P , granie przez siec niweczy wszystko to co RPG ma dawac, czyli jak zauwazyl juz to Tzymische: zabawe w gronie znanych i lubianych osob (czy w ogole "zywych").
Ew grajac przez siec mozna uzyc Teamspeaka z mikrofonami, choc i to jak dla mnie zakrawa na herezje :) Osobiscie nigdy raczej nie potrafilbym tak sie bawic.
TzymischePL [ Legend ]
meryphillia ===> nigdy nie mow nigdy... moze sie zdarzyc sytuacja :) ze np. prezydent kaczka wypowie wojne mysliwym w calym swiecie. I wraz ze swoim kaczym batalionem zostaniecie wyslani do mongolii... I pech bedzie chcial ze bedziesz mial neta ;) ale za to zadnych kolego w batalionie do grania i co wtedy? :)
Na bez rybiu i rak ryba jak to mowia rybacy :)
TzymischePL [ Legend ]
To maly upik z rana...
Nie wierze ze jest nas tylko tylu tutaj... czyzby upadek RPG w Polsce byl faktem?
meryphillia [ Konsul ]
Rzeczywiscie sytuacja w obecnej chwili jest, mozna powiedziec tagiczna w porownaniu z poprzednimi latami. Jednakze jakos D&D sie sprzedaje, wiec az tak zle to jeszcze nie jest. Z drugiej strony RPG powoli schodzi do podziemia i znowu nabiera pewnej "elitarnosci".
A to zeby ten watek istanial, musi budzic jakies zaiteresowanie, wiec powinnismy skupiac sie na jakims temacie chociaz, a nie na takich kumpelskich odzywakach na dwa zdania :P Chociaz sam jakos dobrego tematu nie moge wymyslec :P
TzymischePL [ Legend ]
Racja. To moze skupimy sie np. na 7th Sea o ktorym wlasnie czytam :) i moze ktos jeszcze to zna? Bo wlasnie sie zakochalem w tym systemie :)
VOSTOK [ Konsul ]
7 morze?..... Fajne fajne, ale mechanika to poprostu nieziemska porażka :(.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
VOSTOK ==> Mechanika w Morzu jest dostosowana do konwencji i moim zdaniem trafiona. Nie ma być realistyczna... ba być bohaterska... a raczej Bohaterska:)
zarith [ ]
tzymische --> anglia, booo... bo anglia:) znam język, dobrze mi tutaj, a polski mam juz nieco dosyć:) poza tym, moja emigracja jest emigracją polityczną - odmawiam mieszkania w państwie gdzie preziem jest kaczka:)
a siódme morze? czytałem podręcznik gracza, bardzo fajny system... taki antywarhammer:) mechanika taka sobie, ale ujdzie w tłoku:) napewno prostsza niż w deadlandsach:)
arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
Obecnie spotykam sie 2 razy w tygodniu z dwoma roznymi grupami, srednio siedzimy razem 4h. Dluzej nie moge, bo rano wstaje o 6:00, i tak chodze nastepnego dnia jak zombie :P
musio3 [ Centurion ]
jeżeli jest to tutaj niedozwolone, więcej się nie powtórzy...
ANONS
Poszukujemy 1 chętnej osoby do gry przez GG. Prowadzimy w 2 systemach - Warhammer oraz Earth Dawn. Stawiamy na realizm gry (heroiczność w minimalnym stopniu) oraz kreatywność (wszystkich graczy i MG również). Próbujemy grać 3-4 godz. w tygodniu jeżeli to możliwe.
Kontakt: gg 3406366 lub [email protected]
(do padre tego wątku - jeżeli mogę mieć pobożną prośbę umieszczenia tej informacji, choćby w skrócie we wstępniaku lub zaraz po nim)
dzięki
Deser [ neurodeser ]
Jako ze tego Earthdawn'a wywołałem to się przyznam, ze czytam :) Wygrzebałem podrecznik z kurzu i nawet Mgły Zdrady takoż i... i mulę się z każdą stroną :) Koszmar... jak ja nienawidze machanik róznych. Właściwie kazda jest do bani :)
Cóż, obetnę tutaj, obetnę tam i wyjdzie moja uniwersalna mechanika... raz na pięć godzin rzut koscią 50/50 :) Chyba poprowadze cos heroic :D
musio3 [ Centurion ]
Nieee...ED ma przerąbaną mechanikę...dlatego będę próbował albo ją maksymalnie uprościć albo zupełnie wyrzucić i zastąpić pewnymi określeniami i tyle.
musio3 [ Centurion ]
sorry za dubla.
Macie może Ścieżkę Adeptów? Tylko tego mi brakuje do szczęścia...
TzymischePL [ Legend ]
zarith ===> Ale jakbys wpadl do Irlandii to bys mial z kim pograc :))))
musio3 ===> no problem.
VYKR_ [ Vykromod ]
Trzy misie --> hah a zdradz sposob jak pozyskales swoich graczy? wole miec taki plan dzialnia w glowie na wypadek znalezienia sie w tamtych okolicach :)
zarith [ ]
tzymische --> w gruncie rzeczy mam jeszcze kilka dni urlopu do wykorzystania do kwietnia, można coś pomyśleć :)
TzymischePL [ Legend ]
VYKR_ ===> Sami sie znalezli :) seriomowie :)
zarith ===> O! :)
Regis [ ]
I juz tradycyjna zadyszka tego watku - up ;)
TzymischePL [ Legend ]
Regis ===> :) no mialem to zrobic. Od ostatniego postu przechodzilem rekonwalescencje po irlandzkich obchodach sw. walentego... :))))
Moosio [ Chor��y ]
(nie wiem jak to możliwe ale mam 2 konta na tym samym haśle...)
Faktycznie, RPG schodzi o podziemia - takie jest moje zdanie. Aż dziwie się często, kiedy rozmawiając z potencjalnym graczem dowiaduję się, że nie zna Tolkiena (tzn. nie czytał), Wiedźmina...
Tymczasem. Myślałem nad mechaniką, maksymalnie uproszczoną dla tych, którzy nie lubią tych wszystkich statystyk. Pozwolę ją sobie przedstawić i bardzo proszę o konstruktywne opinie.
Mechanikę stworzyłem dla potrzeb ED chociaż myślę, że można ją zastosować do różnych systemów (przynajmniej fantasy).
Podstawowe wartości dla wykonywania testów (kolejno: łatwy, trudny, b.trudny; heroiczny) przy rzucie k10 (tylko ta kostka będzie używana)
3;5;8;12 (celowo 11, zobaczycie później)
Bohater może zwiększać możliwość zaliczenia testu (w oparciu o umiejętność) wydając pewne punkty, które otrzymuje (np. w zależności od wybranej rasy/dyscypliny).
Dla każdej wartości testu musi poświęcić punkty, aby obniżyć go o 1pkt. Kolejno dla:
3;5;8;12 - testu
2;4;8;12 - potrzebnych punktów otrzymanych raz na 24h.
Przykład.
Aby obniżyć trudny test (czyli 5) o 1 pkt. musi wydać 4 swoje zgromadzone. Aby obniżyć 2 pkt. wydać 8 zgromadzonych (wielokrotność).
Można na tym poprzestać. Potężniejsze postacie mogą otrzymywać większą ilość pkt. (np. w zależności od liczby punktów doświadczenia razy jakiś mnożnik). Umiejętności tylko determinują zdolność do wykonania jakichś akcji. Gromadzone punkty mogą być np. mocą, energią którą posiadają bohaterowie ale która się wyczerpuje im trudniejsze zadania potrafią pokonywać.
Dla tych, którym byłoby za mało...można zaproponować lepsze warunki wydawania zgromadzonych punktów dla określonych umiejętności/talentów. Im lepiej wyćwiczona umiejętność/talent tym mniej trzeba jednorazowo wydać zgromadzonych punktów na jeden test.
I tak:
poziom umiejętności: 1; 2; 3; 4; 5;
il.potrzebnych pkt.(pionowo) 2 1 1 1 1
4 4 3 3 3
8 8 8 7 7
12 12 12 12 11
i tak dalej, oczywiście można inaczej przedstawić.
Jakoś to usprawnić?
Czekam na propozycje :)
Moosio [ Chor��y ]
sorry, trochę mi się pokopsało w drugiej części mechaniki. Powinno być tak;
1; 2; 3; 4; 5
2 1 1 1 1
4 4 3 3 3
8 8 8 7 7
12 12 1212 11
zarith [ ]
jak dla mnie nie do końca jasne (o wiele prostszą mechanike ma wod), poza tym przemyśl poziomy trudności testu: trudny na 50% z możliwością wzmacniania rzutu to taki heroic nieco:)
Moosio [ Chor��y ]
--> zarith
możliwe, że tak ale wtedy otrzymalibyśmy za dużą różnicę między łatwym a trudnym i nie byłoby miejsca na b. trudny (a ten z kolei nie może być na 9 bo to niemal niemożliwe).
Poza tym, bohater nie otrzymywałby za wiele punktów (przypuśćmy od 2 do 6 na dobę) i średnio licząc miałby okazje do wykonania 2-3 rzutów na jednej sesji (chociaż sesja u mnie trwa prawie tyle co w rzeczywistości z wyjątkiem snu :).
Wyjaśnie to jeszcze raz, już opisowo. Gracz testuje wartości testu (3;4;8;12) i może je obniżyć o 1 oczko wydając otrzymane punkty na dobę. Koszt obniżki dla wartości testu kolejno (2;4;8;12) punktów. Jeżeli wprowadzimy korzystniejsze wykorzystywanie zebranych punktów dla odpowiednich umiejętności, awansując umiejętność na wyższe poziomy będzie potrzebował mniej zebranych punktów na obniżenie testu.
Chyba nie da się zrobić łatwiejszej mechaniki...
Oczywiście walcząc nie należy brać wrogów jako łatwy/trudny itp. Można ustalać ich wartości obrony indywidualnie...
TzymischePL [ Legend ]
zarith, Moosio ===> Ja chyba nie wyspany bo malo to dla mnie jasne :)
Hihi fajny ten edit ;) i tak nie zaplace. Dobra przeczytalem drugi raz. Ma to jakis tam sens. Chociaz w takim przypadku latwiej uzyc chyba mechaniki wodowej, garsc albo dwie kosci.. i juz ;)
Chociaz moze i ma to zalety co piszesz.
Moosio [ Chor��y ]
Dobra, przykład.
Idzie gość i próbuje wdrapać się na drzewo. MG uznaje, że to trudne.
Rzuca k10 przeciw trudne = 8.
Gracz ma 4 pkt. "mocy" i deklaruje ich wydanie na ten test (nie może mniej, to jest minimum dla testu = trudne) aby obniżyć o 1.
Gracz stracił 4pkt. "mocy" i obniżył test z 8 na 7.
TzymischePL [ Legend ]
po wyspaniu sie, stwierdzam ze to nie jest zle.
I mozna wykorzystac istniejace na kartach wspolczynniki do dowolnego systemu. W ten sposob mozna testowac roznego rodzaju "pierdoly" w stylu wlazenie na drzewa itd. System jest dosc prosty, tylko trzeba poswiecic chwile na przeliczniki i mozna, jesli chce sie koniecznie wprowadzic losowosc bez wgryzania sie w system i przegladanie nerwowe podrecznikow w trakcie sesji.
musio3 [ Centurion ]
---> TzymischePL
Dzięki.
Systemik można rozwijać dalej. Np jeśli chcemy określić współczynniki bazowe danej rasy możemy promować konkretne cechy w następujący sposób.
Testowanie zręczności u człowieka (kolejne progi dla łatwy;trudny;b.trudny;heroiczny), standardowe:
3;5;7;12
Testowanie zręczności u trolla (kolejne progi dla łatwy;trudny;b.trudny;heroiczny)
4;6;8;14
Testowanie zręczności u hobbita (kolejne progi dla łatwy;trudny;b.trudny;heroiczny)
2;4;6;11
To tylko przykłady oczywiście. Można dać graczowi kilka punktów do rozdania pomiędzy różne progi kolejnych statystyk.
Można cały system podnieść do k20, gdzie dla testów kolejne progi wyglądałyby np.tak:
6;12;16;22
Daje to mniejszy efekt jednego oczka np. przy bazowych wartościach statsów i tak dalej.
musio3 [ Centurion ]
Dajcie mi jakiś pomysł na fabułę.
2 gości dostaje się pod osąd trybunału. Wyrok oczywiście jest skazujący.
Co z nimi zrobić? Zaznaczam, że nie mamy do czynienia z wojownikami...jeden kucharz, drugi lekarz (nie pytajcie się dlaczego, naskrobali sobie i tyle).
Nie mogę ich wysłać na karną ekspedycję bo by umarli zanimby zobaczyli jakiegokolwiek stwora...
TzymischePL [ Legend ]
musio3 ===> a ja bym sobie darowal wspolczynniki bazowe. Ten system mozna wykorzystac w leniwych testach "codziennych" np. wspomniany kucharz wlazi na drzewo. Szybko przeliczamy wspolczynniki systemowe i bach jeden rzut kostka i bez ceregieli wiadomo co i jak ;)
co do fabuly hmm skoro sa kucharzem i lekarzem to wcielenie do wojska przymusowe,
tylko musialbys ich wrzucic do jakiegos wojska/legionu czy tam oddzialu :)) calkiem fajne przygody mozna wykrecic.. a nawet kampanie :)
musio3 [ Centurion ]
brzmi nieźle. Przyznam, że mi się podoba.
TzymischePL [ Legend ]
albo wyslij na jakis statek... ekspedycje w celu odkrycia nowych ladow, etc.
dla lekarza i kucharza zajecie zawsze sie znajdzie. I co lepsze, beda mogli zmierzyc sie z choroba morska, szkorbutem itp a kucharz ze szczurami, brakami w zaopatrzeniu, resztkami slodkiej wody... no i wsciekla zaloga...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
musio3==> Można też zrobić fajną przygode o ucieczce z więżienia lub koloni karnej:)
TzymischePL [ Legend ]
mozesz wrecz na bezczelnego zerznac watki z Papillona( taki byl tytul tego filmu? )
zarith [ ]
owszem taki tytuł:)
możesz tez zrobić coś w stylu 'the great escape' (ach te filmy z mcqueenem:p), wsadzić ich do obozu na jakąś karną kompanię i kazać uciekać:)
TzymischePL [ Legend ]
no dokladnie :) ah te filmy z mcqueenem... to byly czasy :)))
Kurde pomyslow sa setki :) albo mozesz ich wyslac karnie jako pomoc dla terenow dotknietych jakas epidemia albo katastrofa. Niech im ludzie umieraja z glodu i chorob.
Umierajace dzieci i starcy wprost na ich rekach.
Regis [ ]
i najlepiej na cos mocno zarazliwego ;)
TzymischePL [ Legend ]
a propos przygod :)
jutro porwadze 7th Sea i wymyslilem sobie ze pierwsze 6-7 sesji beda poswiecone
na poznawania kazdej krainy z osobna za kazdym razem nowymi postaciami,
zeby poznac tez poszczegolne nacje. Macie jakis lepszy pomysl na poznanie danej
krainy niz podroz z cennym ladunkiem od punktu a przez caly Avalon potem do Inishow i spowrotem? :)
TzymischePL [ Legend ]
jak juz mowilem nie dam mu spasc :D
zarith [ ]
poniewaz z tego co pamietam kazda kraina 7sea jest w pewnym sensie odpowiednikiem ziemskich 'settingow' opowiesci plaszcza i szpady, proponuje po prostu połączyć najbardziej popularne wątki w jedną kampanię... w pseudohiszpanii ponury hidalgo porywa piękną senioritę, którą później trzeba dowieźć do rodziny w pseudofrancji, w czasie podróży oczywiście zasadzki, śmieszni bandyci w stylu fan fan tulipana, po dojeździe do pseudoparyża dzięki rodzinie seniority dzielni gracze wplątują się w dworską intrygę, aby uratować honor pięknej hrabiny muszą przywieźć jakieśtam dokumenty z plantacji położonej daaleko na jakiejś wyspie, w czasie podróży dostają się w ręce piratów i tak dalej i tak dalej:)
TzymischePL [ Legend ]
zarith ===> tez o tym myslalem. Ale chce zrobic tak ze kazda kraine beda odwiedzac nowymi postaciami. W Avalonie - avalonczycy, higlanderzy i inishowie. W pseudofrancji - pseudforancuzi. ITP. :) niech sie gracze zapoznaja z kazda nacja i kazda kraina. Potem sie wykombinuje jakis rodzaj kampanii
TzymischePL [ Legend ]
upik jakis moze co?
musio3 [ Centurion ]
Jeśli chodzi o granie na morzu...
Przeczytajcie sobie Król Bezmiaru Feliksa.W.Kres...nie widziałem, że można napisać tak fascynującą książkę o piratach...
TzymischePL [ Legend ]
musio3 ===> no brawo :) Kres generalnie duzo ciekawych ksiazek pisze :) i patalach Sapkowski sie nawet do niego nie umywa.!
musio3 [ Centurion ]
---> Tzym
Masz chyba rację. Ostatnio wziąłem się za powtórkę Wiedźmina i utknąłem na 2 tomie.
Księgę całości czytam...jestem na 3 tomie i mam zamiar pochłonąć wszystko
TzymischePL [ Legend ]
i znow malenki upik :)
swietlo [ Canaille Carthagienne ]
TzymischePL --> a powiedz miałes doczynienia kiedyś z Wilkołakiem. Zastanawiam siedlaczego ten system jest znacząco mniej popularny w Polsce niż Wampir. Sam nigdy nie grałem i przyznam że pomysł ganiania "przerośniętymi psami" słabo przemawia do mojej wyobraźni. Ale moze siemylę?
swietlo [ Canaille Carthagienne ]
a co do Polskich pisarzy to dla mnie debeściakiem jest Dukaj. Choć czasami się zastanawiam czy jego geniusz nie graniczy z szaleństwem. Własnie czytam "perfekcyjną niedoskonałość"
TzymischePL [ Legend ]
swietlo ===> Co do Wilkolaka. System nie jest zly, sam w sobie. Tylko w polsce kochana gazetka MiM wylansowala ten system jako czysty wygrzew. I tak juz mu zostalo. Ciezko znalezc graczy ktorzy od WW oczekuja czegos innego niz walki :) a w sumie szkoda.... No i to taki vampir dla tych co lubia polazic za dnia ;)
Co do Dukaja, to rzeczywiscie aczkolwiek nie zaliczyl bym go do pisarzy fantasy :)
swietlo [ Canaille Carthagienne ]
Tz --> jełsi chodzi o Wilkołaka to chybe tez kwestia mniejszej ilości dodatków. Ale rzeczywiście MM zrobiło co swoje w tym zakresie. Nigdy nie grałem w to szczęscie - szkoda że mieszkasz tak daleko
Dukaja generalnie niełatwo sklasyfikowac - ale "Inne piesni" to w zasadzie fantazy;>
swoją drogą:
Magia i miecz
Talizman
Złoty Smok
Portal
Gwiezdny Pirat
byly jeszcze jakieś magazyny RPG w polsce?
Regis [ ]
swietlo --> Ja nie znam innych. Powiem wiecej - zlotego smoka tez nie znam :) Talizmanu nie czytalem, pozostale mam do dzis :) Tzn. 5 czy 6 rocznikow MiM'a, dwa roczniki portalu, pare numerow GP.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Z czasopism nie było chyba nic więcej... no chyba że liczyć takie twory jak klubowy "K6" wydawany przez Ksiegarnie u Izy chyba... A za Talizman to był chyba odpowiedzialny Zarith:)
Natomiast Dukaj--> W większosci jego teksty to SF, "inne Pieśni" to fantasy bez wątpienia... ale ja na Dukaja jestem za głupi.
Zapowiada mi sie weekend z RPG:) gramy od piatku do poniedziałku:)
swietlo [ Canaille Carthagienne ]
złoty smok - wydał tylko ze 3-4 numery. Prowadzili go min. moi znajomi - jego druk skończył sie w atmosferze małego skandalu. Natomiast ciekawe że w Złotym było drukowane opowiadanie sapka "coś się kończy, coś się zaczyna" odkupione ponoć przez redakcję za skrzynkę wódki;)
Dilbert - Dukaj i dla mnie jest za mundry - ale czasami lubie sie pokatować. No i opowiadanie "Zanim noc' jest jednym z moich ulubionych.
Jełsi chodzi o sesje to jestem w szoku - masz jeszcze kondycje na takie nasiadówki?
Ostatnio przyliczyłem kilka sesji z piątku na sobote - fajnie sie gra w nocy, choć na drogi dzień jestem kapkę zamulony. Przy okazji zastanawiałem się jak to jest w waszych druzynach - macie liderów czy wszyscy po równo ciągną fabułę? Ostatnio gramy przygodę stacjonarna w młotka- cała fabuła toczy się wokół jednego miejsca i jego burgrabi(członek druzyny). Jako że jest to wyrazisty gracz stworzyło to ciekawy układ w druzynie - jeden szlachcic i reszta slug (mniej lub bardziej wobec niego lojalnych) i choć uznaje że taki układ ma jak najbardziej ses to jednak trudno mi sie wczuc w rolę sługi. Ciekawe wyglada na to ze jestem zbyt skarzony XX wiecznym myśleniem i wszystkimi bzdurami o wolnosci jednostki. Na razie zrezygnowałem z gry i się zastanawiam czy już przypadkiem nie wyrosłem z RPG (a moze nie dorosłem do prawdziwego?)
swietlo [ Canaille Carthagienne ]
Wlaśnie zupełnym przypadkiem zakupiłem na allegro podstawkę do 3 ed. Gurpsa - kurcze fajnie
zarith [ ]
goddamit, a jednak zreinkarnuję tę padlinę:))))
panowie i panie, white wolf chyba wreszcie poszedł po rozum do głowy... poczytajcie sobie ten wątek: (zdaje się że valkiria jest na cenzurowanym więc informuję że nazwa serwisu i część adresu to angielska wersja słowa walkiria:).
zdecydowanie zdepałerowane wampiry, uproszczona mechanika szczególnie walki, nie trzeba już brać na sesję pięciolitrowego worka wypełnionego d10.... świat też taki jakby bardziej trzymający się kupy, no ale napewno dodatki ten akurat plus zdeaktualizują:) zapowiada się gorąco, ja sobie chyba kupię:) mam nadzieję że vampire: requiem okaże się tak rewelacyjne jak wynika z opisu autora wątku:)
dibbler --> 'odpowiedzialny za' to raczej nie, ale współtworzyłem:)
TzymischePL [ Legend ]
yeah back online :)