GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Muzycznie Tokio Hotel to to samo co Nirvana..."

02.02.2006
19:58
smile
[1]

Kurdt [ Man of Faith ]

"Muzycznie Tokio Hotel to to samo co Nirvana..."

"Muzycznie TH to to samo co Nirvana -zgrabne, harcerskie melodie i przester.
Ta dzieciarnia nie ma tak porytego dzbanu jak Cobain. I nie pieprzcie mi tu o 'autentyzmie'. Cobain byl po prostu psychicznie zdrowo walniety, a zapryszczone gowniarstwo lykalo jego rozdupianie sprzetu i emocjonalne niezrownowazenie jako prawdziwego rockera. Prawdziwy rocker to ma byc facet z jajami, panie i panowie, taki Lemmy z Motorhead to jest typ! W wieku 50. lat zagral w pornosie, gdzie w pysk dostaje czyjas kutanga. Poza tym wali w kociol, jakby sie w gorzelni urodzil, umie sprzedac gonga komu trzeba, poza tym gra muze, przy ktorej to talatajstwo komercyjne typu Nirvana, The Rasmus czy Tokio Burdel to nawet nie leszcze. To muzyczny plankton, ktory wpieprzaja wieloryby (czytaj: Pink Floyd, Black Sabbath, Emerson, Lake And Palmer czy System Of A Down)."

Jeju, jeju... ale się ktoś zirycił. Jest jedno zdanie które to pięknie podsumuje - "każdy ma prawo publicznie chrzanić głupoty". Big LOL dla tego pana.

02.02.2006
19:59
smile
[2]

Zalogowany [ Niezalogowany ]

Tokio Hotel, Nirvana... jedno gówno

02.02.2006
20:00
smile
[3]

Milka^_^ [ Baszar ]

Tokio Burdel - ROTFL :D

02.02.2006
20:00
[4]

misztel [ Admirał ]

Jeju, jeju... ale się ktoś zirycił. Jest jedno zdanie które to pięknie podsumuje - "każdy ma prawo publicznie chrzanić głupoty". Big LOL dla tego pana.

hm... mówi to wam coś.. <LOL> ? :D

B27 elo!

02.02.2006
20:00
smile
[5]

_bubba_ [ - - - - - - - - - - - ]

taki Lemmy z Motorhead to jest typ! W wieku 50. lat zagral w pornosie, gdzie w pysk dostaje czyjas kutanga. Poza tym wali w kociol, jakby sie w gorzelni urodzil, umie sprzedac gonga komu trzeba

No rzeczywiście, chłop jak trza!

02.02.2006
20:01
smile
[6]

eJay [ Gladiator ]

W wieku 50. lat zagral w pornosie, gdzie w pysk dostaje czyjas kutanga. Poza tym wali w kociol, jakby sie w gorzelni urodzil, umie sprzedac gonga komu trzeba

02.02.2006
20:03
smile
[7]

Conroy [ Dwie Szopy ]

"Muzycznie Tokio Hotel to to samo co Nirvana..."

Może trochę przesada, ale w sumie się zgadza :).

02.02.2006
20:03
smile
[8]

Amadeusz ^^ [ tool ]

02.02.2006
20:05
smile
[9]

Kurdt [ Man of Faith ]

Conroy --> A Ja jestem podobny do Whoopi Goldberg bo też mam ręce, co? :)

02.02.2006
20:06
[10]

Ko [ Sepultura ]

Tokio Hotel nie wiem co to jest, ale Nirvana "klasyka gatunku" to dla mnie (sorry) symbol żenady. Ich albumy utrzymane w stylu, którego nienawidzę czyli grunge (od razu Alice in Chains nie jest grunge). Te naciągane uczucia, udawana empatia, zachowanie sceniczne i w ogóle super mega gwiazdka Kurta Cobaina wystarczająco mnie zraziły do samego zespołu. Aha, też cienkie jeżeli chodzi o wartości muzyczne, szarpidruty i komerycjna fala, moda na 2-3 sezony jak hip hop czy dance.

02.02.2006
20:08
[11]

Marrovack [ Konsul ]

zrotfl rozdupczyło mnie to xD

"Muzycznie Tokio Hotel to to samo co Nirvana..."
a wizualnie to to samo co Mandaryna

02.02.2006
20:21
[12]

Kurdt [ Man of Faith ]

Ko --> Kolejny wielki antykomercjusz się objawił. KAŻDY zespół, który nagrywa płytę i sprzedaje ją w sklepie jest komercyjny - bo czerpie zysk z tego co robi. Fakt - niektóre zespoły chcą trafić do możliwie szerokiego grona nabywców (Tokio Hotel, Mandaryna, Ivan i Delfin, Ich Troje etc.), inne celują w bardzo wąski target, jak np. zespoły black czy deatch metalowe. Do której grupy powinna trafić Nirvana? Myślę, że do obu. Płyty takie jak Bleach czy In Utero to dość trudny materiał i wątpię, by znalazły szerokie grono adoratorów. Natomiast Nevermind czy Unplugged to zupełnie inna bajka - komercyjny grunge, czy nawet grunge-pop (?) w czystej postaci, o czym najlepiej swiadczy 10-krotna platyna Nevermind.

Alice in Chains to nie grunge? A co - pop? Nirvana, Alice in Chains, Soundgarden, Pearl Jam czy nawet Foo Fighters to wszystko zespoły z jednego - grunge'owego - worka, czy tego chcesz czy nie.

02.02.2006
20:24
[13]

Grungowiec [ ]

Kurdt --->AIC odcinał sie od nurtu grungowego i utrzymywal ze gral heavy metal, co nie zmienia faktu ze fajnie grali :]

02.02.2006
20:26
smile
[14]

Kurdt [ Man of Faith ]

Grungowiec -> Ja mogę twierdzić, że ten post jest napisany po chińsku, co nie zmieni faktu, że jest po polsku. :) AiC to grunge i tyle.

02.02.2006
20:28
[15]

Grungowiec [ ]

Kurdt----->racja, dlatego ja albumy Aic'a mam w plejliscie zatytulowanej "grunge" :]

02.02.2006
20:29
smile
[16]

Tomek2005 [ Chor��y ]

<-------- <-------- <-------- Zalogowany

02.02.2006
20:41
smile
[17]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

Motorhead trzyma forme o czym swiadczy nie tak dawno wydany album Inferno.

02.02.2006
20:44
smile
[18]

Fifura [ RHCP ]

Nirvane to ja lubie i szanuje, ale "Tokio Burdel" (<hahaha>) to w sumie nic do nich nie mam, ale mnie nie pociągają :P

02.02.2006
20:56
[19]

Ko [ Sepultura ]

Ja "komercję" widzę nieco inaczej, bo tego pojęcia mogłoby w ogóle nie być z tego powodu, że wiadome każdy zespół robi muzyke dla kasy (pośrednio czy bezpośrednio), ale Nirvana robiła to w sposób perfidny reprezentując te naiwne hasłeka "hate myself and i want to die", które działały na małolatów. Ich największy numer "Smells like teen spirit" jest żałosny, czytałeś tekst do niego? Sam teledysk.. litości. Weird Al Yankovic jest bardziej przekonywujący. Cobain mnie drażni, ale nie bylo tak zawsze, słuchałem kiedyś Nirvany i podobała mi się. No, ale wiesz kiedy wkłada się do wieży kompakt "Master of Puppets" Mety czy "Beneath to Remains" Sepultury to bijesz się w łeb i myślisz "czego ja k.. słuchałem? przecież to jest dopiero dobra muzyka". Szarpanie jest cienutkie, proste i denne. Każdy słuchał nirvany, z nirvany się po prostu wyrasta.

Alice in Chains? 2-3 kawałki w klimacie grunge. Layne Staley bał się hard rockai heavy metalu to uciekł pod płaszczyk grunge, bo tak wygodnie było. Muzyk genialny, nieporównywalnie lepszy od Cobaina pod wszystkimi względami. Nie nazywaj AiC grunge tylko dlatego, że tak piszą na stronach i w prasie. Posłuchaj muzyki po prostu, a jeżeli nie zauważasz tego to poczytaj kogoś mądrego (np. McIvera), a nie jakieś brukowce, o kant dupy rozbić.

Pozdrawiam. Nie chce sie kłócić. Traktuj moją wypowiedź jako element dyskusji, a nie jakąś walkę na ringu.

02.02.2006
21:01
smile
[20]

PatriciusG. [ GAMBLE ]

Za ostro =D

02.02.2006
21:25
[21]

Luzer [ Music Addict ]

kiedy wkłada się do wieży kompakt "Master of Puppets" Mety czy "Beneath to Remains" Sepultury to bijesz się w łeb i myślisz "czego ja k.. słuchałem? przecież to jest dopiero dobra muzyka"

Dla jednego dobra, dla mnie np nie. Nirvany też jakoś nie uwielbiam, żeby nie było

02.02.2006
21:34
smile
[22]

Da5id. [ Snufkin ]

Muzycznie Tokio Hotel to to samo co Nirvana
Z pewną przesadą muszę przyznać, że to prawda. :-)

02.02.2006
21:49
smile
[23]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

kiedy wkłada się do wieży kompakt "Master of Puppets" Mety czy "Beneath to Remains" Sepultury to bijesz się w łeb i myślisz "czego ja k.. słuchałem? przecież to jest dopiero dobra muzyka"

02.02.2006
21:54
[24]

Ko [ Sepultura ]

tak, zgredek wiem Slayer, Sodom i co tam jeszcze... no, ale przychodzi później, podałem albumy dla przykładu

02.02.2006
21:58
smile
[25]

hermin [ Senator ]

LOL

02.02.2006
22:01
smile
[26]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Onet? I wszystko jasne

02.02.2006
22:07
[27]

peanut [ kriegsmaschine ]

No, ale wiesz kiedy wkłada się do wieży kompakt "Master of Puppets" Mety czy "Beneath to Remains" Sepultury to bijesz się w łeb i myślisz "czego ja k.. słuchałem? przecież to jest dopiero dobra muzyka"

nara;)

02.02.2006
22:24
[28]

The LasT Child [ GoorkA ]

typowy onetowiec

02.02.2006
22:31
[29]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

hehe, niektórzy na tym forum sa jeszcze w głębokim gimnazjum :)

czyżby wyznawcy zasady "im ostrzej grają, tym lepsza kapela" ? :)
mały hint - prędkośc solówek i ilość uderzeń w stope na sekudne nie ma nic wspólnego z umiejętnością gry. Podobnie nawalnie w power chord E i niezrozumiałe growlowanie :)

Dobra muzyka to jest Beethoven i Mozart. Dobra muzyka rozrywkowa to są Beatlesi, Stonesi, Sex Pistols, Metallica czy inne, które już zawsze zostana w kanonie muzyki. A nie Norwescy Napierdalacze czy inne badziewie.

02.02.2006
22:32
smile
[30]

Orlando [ Reservoir Dog on holiday ]

Bigos - Jeszcze Queen...

02.02.2006
22:33
[31]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Nie znam tego całego Tokio, ale Nirvanie faktycznie niedaleko do skocznych harcerskich melodii :>

02.02.2006
22:37
[32]

leszo [ Legend ]

bo ja wiem...
Tokio Hotel nienawidze
Nirvany nie lubię ... ale bardziej chwytliwe riffy i melodie juz przemawiają bardziej za amerykańską kapelą...

02.02.2006
22:39
smile
[33]

mc_bacza [ HellBoy ]

<----- Tokio Burdel

Jak pierwszy raz widzialem ta "kapele" to zaniemowilem. Piosenka jakas zryta , a w teledysku laza chleja i sie liza po katach. A srednia wieku w tym zespole to przeciez 16 lat.... W ogole nie wiem czemu pozwolili tym dzieciom spiewac :P

02.02.2006
22:42
smile
[34]

Luzer [ Music Addict ]

BIGos -> inne gusta przecież nie istnieją, metallica ma się wszystkim podobać i juz

02.02.2006
22:44
[35]

Conroy [ Dwie Szopy ]

BIGos--> Właśnie słucham Moskwy - gdzie ich zaliczysz? I gdzie mnie zaliczysz? :)

A jak piszesz, że jakiś zespół jest zły bo jego członkowie nie umieją grać, to w następnym zdaniu nie pisz, że dobrym zespołem jest Sex Pistols :). Bo są zajebiści - ale grać nie umieją :).

02.02.2006
22:49
smile
[36]

mc_bacza [ HellBoy ]

Dobra muzyka to jest Beethoven i Mozart. Dobra muzyka rozrywkowa to są Beatlesi, Stonesi, Sex Pistols, Metallica czy inne, które już zawsze zostana w kanonie muzyki. A nie Norwescy Napierdalacze czy inne badziewie.

Smieje sie, ale popieram w 100 %

02.02.2006
23:02
smile
[37]

Riven [ infamousbutcher ]

A nie Norwescy Napierdalacze czy inne badziewie.

rotfl . co za ..bigos?

02.02.2006
23:10
[38]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Luzer, Orlando - no, Queen też :) to takie przykłady tylko. Mnie się Metallica też nie podoba za bardzo ;) ale legenda to legenda, na pewno nasze wnuki będą jeszcze znać główny motyw z unforgiven, a początki na gitarze to już zawsze będzie Nothing Else Matters :) przykład - każdy chyba zna główny riff z "Anarchy in the UK" ... a to już z górką 30 lat :)

Conroy - nie napisałem, ze dobra kapela to kapela, w której wszyscy sa po konserwatoriach muzycznych :) Można to było w sumie wywnioskować, choć wcale nie o to mi chodziło. Najważniejsze są melodie, dobór instrumentów i ciekawe pomysły. A i widzę, że kolega w podobnych klimatach :) Moskwa, Sex Pistols :) pozdr.

02.02.2006
23:13
smile
[39]

Ko [ Sepultura ]

Dobra muzyka to jest Beethoven i Mozart. Dobra muzyka rozrywkowa to są Beatlesi, Stonesi, Sex Pistols, Metallica czy inne, które już zawsze zostana w kanonie muzyki. A nie Norwescy Napierdalacze czy inne badziewie.


Wydrukuje, powieszę nad łóżkiem i będę się do tego tekstu modlił. Rozjebał mnie.

02.02.2006
23:15
smile
[40]

Conroy [ Dwie Szopy ]

"A i widzę, że kolega w podobnych klimatach :) Moskwa, Sex Pistols :)"

Ale najlepsze jest Dead Kennedys :).

02.02.2006
23:17
[41]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Sex Pistols dobra muzyka? Przeciez to w ogole nie jest muzyka, tylko banda gosci z lapanki nie umiejacych na niczym grac.

Przeca to odpowiednik "agresywnego" boysbandu z lat 70. Wszystko od poczatku do konca wyrezyserowane przez Malcolma Mclarena, ktory zbil na swoim produkcie mnostwo kasy. Bo Sex Pistols to jeno pusty produkt marketingowy. Nic wiecej.

02.02.2006
23:17
smile
[42]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Conroy - najlepszy to jest Defekt Muzgó :) melodyjne solówki i boskie teksty :)

02.02.2006
23:17
smile
[43]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

bigos
owned

02.02.2006
23:18
smile
[44]

Riven [ infamousbutcher ]

Nie slucham takiej muzyki zbyt wiele, ale Dead Kennedys ubostwiam.

02.02.2006
23:19
[45]

leszo [ Legend ]

taa. dorzuć jeszcze Sabała Bacała Oj, Ustęp Babciu Miejsca ...

:D

02.02.2006
23:21
[46]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

Hm, gosc troche przesadzil, ale prawde mowiac, Nirvana to masowa dla nastolatek, coby o nich zle nie mowic.

02.02.2006
23:24
[47]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Rysław - no to co? God save the Queen! Anarchy in the UK!
nieważne jak oceniasz samo zjawisko, zespół ten na pewno jest dobrym zespołem, choćby dlatego że właśnie o nim pamiętasz, że możesz wymieniać o nich opinię nawet z ludźmi, których rodzice byli małymi gówniarzami gdy Sex Pistols robili karierę.

02.02.2006
23:31
[48]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

BIGos --> wybacz, ale do mnie taka "muzyka" zupelnie nie trafia. Od wykonawcy wymagam elementarnego opanowania instrumentow albo jakiegos pomyslu na muzyke. Sex Pistols jest znane tylko z tego, ze zostali rozpragowani w takim a nie innym czasie i bardziej sa slawni ze swoich ekscesow.

A cos nie jest dobre, tylko dlatego, ze sie o tym pamieta. Dla mnie Sex Pistols to typowy przyklad buractwa i prostactwa muzycznego.

02.02.2006
23:36
[49]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Rysław - przecież nikt cie nie zmusza, to twoja opinia. Ciesze się tylko, że nie starasz się udowodnić wyższości jakiegos mało znanego zespołu z zadupia nad np. Sex Pistols. takie rzeczy weryfikuje rynek, a rynek stwierdził że Sex Pistols jest dobre :) i chcesz czy nie, SP jest rozpoznawalna ikoną:)

02.02.2006
23:40
[50]

Luzer [ Music Addict ]

"takie rzeczy weryfikuje rynek"

Straszna bzdura, każdy ma własny rozum żeby stwierdzać co jest lepsze według jego gustu, a nie według gustu ogółu

02.02.2006
23:40
[51]

loosiek [ Kanonier ]

Bigos --> jak widac dla ciebie dobry zespol to taki który przetrwa/ł pare pokolen lat itd... ale niestety coraz rzadzej jest tak, ze ludze pamiętają zespol ale nie znaja chociaz jego 1 przeboju czy 1 riffu. Moge podac przykład - BoB Marley, mianowice kiedys w klasie cos tam gadalismy o narkotykach i innych uzywkach i nage pojwil sei tmat marleya, gosciu który mówił jakies (nie mam słowa) rzeczy o marleyu zapytny przezemnie o jedną piosenke z repertuawu Boba się zaczeriwenił......

Podsumoując nei zwsze pamięc o danym zespole jest "utrzymywana" nie przez jego muzyke lecz przez samą nazwe.

co do SP - God save the Queen :) ALL :)

PS Bob marley w mojej kalsie kojazy sie

25 ludzikom z Maryha
4 ludzikom z Muzyką ......
2 osoby nie obecne.....
-------------------------
Przykre

02.02.2006
23:42
[52]

loosiek [ Kanonier ]

PS2 wbrew pozorom nie chodze do "normalnego" gimnazujm

02.02.2006
23:42
[53]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

BIGos --> jasne "nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba". :)

Ale wiesz Charles Manson to też rozpoznawalna postac, a chyba nikt nie powie, ze zasluzenie jest znany, skoro to pospolity obwies, padalec i bandyta.

Podobnie jest moim zdaniem z Sex Pistols - zespol, ktory zyskal zupelnie niezasluzona slawe, glownie dzieki fuksowi i zabiegom marketingowym.

02.02.2006
23:46
[54]

Conroy [ Dwie Szopy ]

BIGos--> Jeśli chodzi o teksty to wolę Ramones ("Hey, little girl I wanna be your boyfriend, Sweet little girl I wanna be your boyfriend, Uuu uuu uuu uuu-au, Because I wanna be your boyfriend") i The Billa ("Obmyślam nowy plan, Obmyślam nowy plan, Obmyślam nowy plan, Wtedy kiedy sram") :).

Ryslaw--> W zasadzie większość muzyki punk to proste teksty i melodie a mało który zespół umie zagrać coś bardziej skomplikowanego. Taki gatunek - prostacki, bo i do prostych ludzi miał trafiać.

I trudno się z Tobą nie zgodzić. Ale ja juz dawno takimi rzeczami jak to ile zespół sprzedał płyt przestałem się przejmować. Jeśli mi się podoba to słucham, jeśli nie to nie.

02.02.2006
23:46
[55]

Marrovack [ Konsul ]


Dobra muzyka to jest Beethoven i Mozart. Dobra muzyka rozrywkowa to są Beatlesi, Stonesi, Sex Pistols, Metallica czy inne, które już zawsze zostana w kanonie muzyki. A nie Norwescy Napierdalacze czy inne badziewie.

spierku*wadalać od kochanych norweskich napierdalaczy :P jak ktoś nie lubi to ma wała, ale na pewno norwescy napindalacze dają wiecej czadu, nie maluja paznokci i nie mają 15 lat

02.02.2006
23:47
[56]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Luzer - sam jesteś bzdura :) to jest jedyne obiektywne kryterium oceny sztuki. chyba, ze wolisz wczytywać się w "natchnionych krytyków" :)

loosiek - dla mnie dobry zespół to jest zespół Letarg - bo w nim gram :) A obiektywnie to po prostu są pewne wieczne, lub uwiecznione klasyki, które nie miną i mają obiektywnie większą wartość niż mój Letarg :)

Rysław - moze i tak, chociaż wiesz - to że nie umieją grac jest akurat elementem marketingu :) widzisz jakieś błędy na ich płycie? Nigdy nie byłem na ich koncercie, więc nie mam pojęcia czy radzili sobie na żywo. A co do kompozycji - wcale nie odbiegaja daleko od np. Placebo. A tego nikt nie nazywa dnem muzycznym :)

02.02.2006
23:52
[57]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

BIGos --> raczej na koncercie nie moglbym byc, bo kiedy powstali mialem 3 lata :)

I w zyciu na koncert bym nie poszedl. Po prostu mam alergie na prostacka muzyke - czy to disco polo, czy boysbandy, czy sex pistols.

Od razu mowie - nie dyskredytuje calego gatunku. Bo w punku tez sa rzeczy znakomite. Ale glownie wtedy, gdy punkowcom nudzi sie ciagle walenie trzech akordow i zaczynaja kombinowac. Jak na przyklad Armia i jej Legenda czy Triodante.

02.02.2006
23:56
[58]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Rysław - oj to sie nie zrozumiemy :) Armia to dno dna, a Legenda to najgorsze z punkowych ścierw jakie słyszałem :) chrześcijański punkrock, śmiechu warte :)

02.02.2006
23:57
[59]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

aha, to powyżej to oczywiście tylko moja opinia, do której nikogo nie przekonuje

02.02.2006
23:59
[60]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Legenda powstala jeszczze zanim Budzynski wstapil na "sciezke oswiecenia". :)

Ta plyta to absolutny klasyk. I posluchaj moze Triodante.

Poza tym widze, ze nie przeszkadza Ci komercyjny punkrock w postaci Sex Pistols :)

03.02.2006
00:05
smile
[61]

Luzer [ Music Addict ]

obiektywne kryterium oceny...To ja w takim razie posłucham sobie inexista którego nieobiektywnie lubie :)

I pozwól że bede miał gdzieś to obiektywne krytierium, ok? :P

03.02.2006
01:07
smile
[62]

Van Gray [ taki szary freestyler ]

Porównywać TH do Nirvany - żenada.

03.02.2006
01:15
[63]

Yossarian [ RY!!! ]

"Ciesze się tylko, że nie starasz się udowodnić wyższości jakiegos mało znanego zespołu z zadupia nad np. Sex Pistols. takie rzeczy weryfikuje rynek, a rynek stwierdził że Sex Pistols jest dobre"

Hahaha... naprawdę przezabawny wątek.

Jeszcze wypowiedź kolesia z onetu, a zasadzie nie fragment, traktujący o gigantach... tzn. wielorybach: "Pink Floyd, Black Sabbath, Emerson, Lake And Palmer czy System Of A Down"

03.02.2006
01:18
[64]

Yossarian [ RY!!! ]

"to jest jedyne obiektywne kryterium oceny sztuki."

Wielbiciel Backstreet Boys czy Britney Spears?
Śmiechu warte.

03.02.2006
04:36
smile
[65]

wolkov [ |Drummer| ]

Armia to dno dna, a Legenda to najgorsze z punkowych ścierw jakie słyszałem :) chrześcijański punkrock, śmiechu warte :)

BIGos -> w przyszłości, zanim coś napiszesz, to zapoznaj się lepiej z tematem bo widać gołym okiem, że obok tej płyty nawet nie stałeś, a takiego buraka walisz, że szok.

Dobra muzyka to jest Beethoven i Mozart. Dobra muzyka rozrywkowa to są Beatlesi, Stonesi, Sex Pistols, Metallica czy inne, które już zawsze zostana w kanonie muzyki. A nie Norwescy Napierdalacze czy inne badziewie.

napisz jeszcze coś podobnego, daj się pośmiać więcej. :)

03.02.2006
05:52
smile
[66]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

Bigos -> "rynek (...) to jest jedyne obiektywne kryterium oceny sztuki"

Aleś walnął :/ mylisz się! jedynym obiektywnym kryterium sztuki IMHO jestem JA! ;) Rynek jest jedynie od podsuwania mi żeru do oceny.

Od Armii i "Legendy" wara! Na tym się wychowałem. Ale to było pół-życia temu i teraz słucham tylko Dolly Parton. Ciekawe czy Chuck zaśpiewa z nią kiedyś w duecie. Ona to dopiero ma czym przywalić z 1/2-obrotu.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.