GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

CZy to jest ok POLICJA

01.02.2006
14:31
[1]

meetball [ Konsul ]

CZy to jest ok POLICJA

Siedze sobie pod sklepem wcinam chrupki a tu podchodzi do mnie dwoch policjantow i mnie spisuje za nic czy to jest w porzadku nawt sie nie przedsrawili nie podeszli do mnie z kultura pytam sie o co chodzi a oni do mnie imie ojca TO JEST NORMALNE czy zdarzyly wam sie podobne przypadki??

01.02.2006
14:32
[2]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

Tak, to jest normalne i nie ma w tym nic dziwnego.

01.02.2006
14:32
[3]

Conroy [ Dwie Szopy ]

I co z tego?

01.02.2006
14:32
[4]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Tak, policja ma prawo spisywac.

01.02.2006
14:33
smile
[5]

Tomus665 [ Legend ]

Stanson --> to nie jest normalne.

01.02.2006
14:33
[6]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

Tak to normalne, maja cie prawo wylegitymowac wszedzie, zawsze i o kazdej porze,
mozesz jesc wtedy chrupki,hot-doga albo pizze,

01.02.2006
14:33
[7]

meetball [ Konsul ]

Ale zebym chociaz sobie wyrzucil papierek po chrupkach ale ja nic nie zrobilem to nie jest normalne

01.02.2006
14:34
[8]

Mortan [ ]

To nie jest normalne, w cywilizowanym panstwie nie powinno byc takich sytuacji.

01.02.2006
14:34
smile
[9]

Tomus665 [ Legend ]

Prawo mają, ale czy też mowa w przepisach nie jes o tym, że musi się wylegitymować ?? Typu " dzień dobry komenda miejska policji ( miasto ) sierżant ( xy ).

01.02.2006
14:34
smile
[10]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

mozesz jesc wtedy chrupki,hot-doga albo pizze,

A jezeli nic nie jem?

01.02.2006
14:34
smile
[11]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

Ostatnio mieliśmy lekcję z babką z policji i nam mówiła co policjant może a czego nie. Może cię spisać kazać ci pokazać komórkę i inne gadżety i spisać ich numery seryjne, ale jak chcesz to musi się wylegitymować. Takie spisywanie jest jak najbardziej normalne i moim zdaniem spisywanie numerów seryjnych komórek itd. to jest bardzo dobry pomysł na kroicieli.

01.02.2006
14:34
[12]

max_120 [ Centurion ]

maja prawo

01.02.2006
14:34
smile
[13]

Deepdelver [ aegnor ]

meetball --> jesteś pewien, że to była Policja?
Może właśnie zapisałeś się do Świadków Jehowy?

01.02.2006
14:34
[14]

meetball [ Konsul ]

Ten koles mial racje

01.02.2006
14:36
[15]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

KRIS_007 - jak nic nie jesz to tez moga, to byl taki przyklad

01.02.2006
14:36
[16]

Arczens [ Legend ]

Do mnie policja przyczepia sie zawsze za cos, tylko przez ostatnie dwa tygodnie : czerwone swiatło, obraza policjanta i piwko. Trzy pouczenia i tylko dwie godziny na komisariacie. Lubie sobie z nimi pogadac jak wracam do domu.

01.02.2006
14:38
smile
[17]

LooZ^ [ be free like a bird ]

:D Widze ze dla mlodych "blokersow" (:D) spisanie przez policje jest rownoznaczne z aresztowaniem, spalowaniem i zapakowaniem do suki :D Ah... :)

01.02.2006
14:42
[18]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

"Ale zebym chociaz sobie wyrzucil papierek po chrupkach"

wlasnie po to cie spisali ze jak beda wracac i ow papierek bedzie lezal na ziemi, beda wiedzieli do kogo sie zwrocic w tej sprawie...

01.02.2006
14:44
[19]

settogo [ Nie zgadzam się ]

Najlepsze jest to, że przez czas spisywania mają prawo Cie skuć i położyć na ziemii, twarzą doń.
Sukinsyny są. Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej z nimi nie gadać (gadaj do psa:P to cie osra). Podaj im swoje dane, spisza sobie twój IMEI, weryfikacja potrwa 30 minut i dadzą Ci spokój. Będziesz sie denerwować, tłumaczyć - dadzą mandat ("zawsze coś na ciebie znajde, np. ze glosno sie zachowywales, wiec zamknij morde" - jakos w Pazdzierniku, siedzac sobie w ogrodku:) ), a w najlepszym przypadku obrażą.

01.02.2006
14:49
[20]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

settogo - nie wiem gdzie wymysliles takie bajki ze moga Cie skuc za nic, jezeli nic nie robisz to nie maja prawa uzyc wobec Ciebie siły,

01.02.2006
14:50
[21]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Wszyscy nagle jacy delikatni sie zrobili...a potem lament ze mi ukradli mp3 czy telefon i jeszcze po ryju dali...ze policji niema.

Ja tam zawsze predzej sie dogadywalem z policjantem niz z pozal sie straszakiem...

01.02.2006
14:50
smile
[22]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Tak, to jest normą ....

01.02.2006
14:51
[23]

Maxblack [ MT ]

settogo - do normalnych ludzi raczej nie słyszałem aby policja stosowała tego tupu praktyki.... a jak widza jakiegoś debila-dresa ... to czemu nie, niech go skują, wlepią mandat... należy mu się z pewnością :)

01.02.2006
14:51
[24]

meetball [ Konsul ]

nie maja prawa tez cie przeszukac

01.02.2006
14:54
[25]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

no nie nastepny,meetball preczytaj sobie ustawe o policji , bedziesz wiedział co moga a co nie moga

01.02.2006
15:19
[26]

Lord Deemon [ Visca el Barca! ]

To nie jest normalne, w cywilizowanym panstwie nie powinno byc takich sytuacji. kto powiedzial ze Polska to cywilizowany kraj?

01.02.2006
15:19
[27]

Flet [ Fletomen ]

Myślisz ze ten policjant podejdzie do jakiegos napakowanego kolesia i zacznie go spisywać ?? Woli sobie upatrzyć kogoś kto go nie poczęstuje kopem z półobrotu.

01.02.2006
15:20
[28]

Weakando [ Senator ]

meetball ---> Mogą cie przeszukać kiedy chcą, nawet mogą cie rozebrać do naga i zrobić dogłębne przeszukanie.

01.02.2006
15:21
[29]

The LasT Child [ GoorkA ]

Jak najbardziej normalne i przezemnie akceptowalne.

01.02.2006
15:23
smile
[30]

Orlando [ Reservoir Dog on holiday ]

Moga spisywac zawsze i wszedzie, maja do tego prawo. A spisywanie to nie jest koniec swiata, wiec olej to...

01.02.2006
15:24
[31]

|LoW|Snajper [ Generaďż˝ ]

To jest moj wątek jak sie pytam czemu mnie policja spisywala
ALE TO JUZ BYLO DAWNO
|
|
|
|
|

01.02.2006
15:24
[32]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Straz miejska nie ma prawa przeszukiwac. Policja jak najbardziej ma. Mozesz sie nie zgodzic, ale wtedy pojedziesz na komisariat i nawet d**pe ci przeszukaja [serio!]

01.02.2006
15:25
smile
[33]

wysiu [ ]

Niektorych to nawet przeszukuja na mrozie...

01.02.2006
15:26
smile
[34]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

Niektorzy z was to jakies problemy ze sobą chyba mają; ja zawsze potrafiłem sie dogadac z policjantem, zawsze troche mozna pozartowac itp. Owszem, czesto mimo wszystko konczylo sie i tak mandatami (juz nie licze ile ich mam za browarczenie w miejscu publicznym ;) ale nie o to chodzi. Jak sobie siedze i podchodzi do mnie policjant zeby mnie wylegitymowac to nie widze w tym nic dziwnego.

01.02.2006
15:29
[35]

Grungowiec [ ]

a jakie to były chrupki ????

01.02.2006
15:29
smile
[36]

Zalogowany [ Niezalogowany ]

wysiu

01.02.2006
16:17
smile
[37]

EliEli [ Pretorianin ]

I bardzo dobrze - niech spisuja. Od tego nikogo nic nie zaboli.
A moze bedzie bezpieczniej - niech tylko raz na 100 spisywan znajda jakiegos poszukiwanego.
W USA - ktore uwazam niestety za panstwo policyjne - jak Cie policjant zobaczy ze rzucasz papierek albo peta na ziemie - to masz sprawe w sadzie.
Wiesz jak czysciutko tam maja ?
Jak gralismy z kumplami w tenisa w nocy na ostwietlonym korcie - to 5 razy w ciagu dwoch godzin przejezdzali i sprawdzali czy nic sie nie dzieje.

I wiecie co mnie zszokowalo ?
Niedaleko miejsca gdzie mieszkalismy, znajdowal sie skatepark - kilkanascie osob walkowalo tam calymi dniami na rolkach, deskorolkach, rowerach itd.
I kilka razy dziennie podjezdzal radiowoz, wysiadal policjant (lub szeryf), podchodzil spacerkiem, kontrolowal wzrokiem sytuacje, czasem cos zagadal, przywital sie.
I nikt - powtarzam nikt - nie bluzgnal, nie splunal, nie skrzywil sie nawet kiedy odjechali. Ot - kwestia pewnej kultury w spoleczenstwie.
Mozna to i nazwac strachem przed Policja - ale sadze ze to zdrowy uklad: "ty mnie szanujesz i zachowujesz sie normalnie - ja szanuje Ciebie i zjawiam sie natychmiast jesli tego potrzebujesz" - taka niestety jest prawda ze u nas brakuje do tego jeszcze sporo.


A do cwaniakow w stylu settogo lub innych mowiacych na Policje "psy, sk...syny" :
- ciekawe kogo bedziesz wzywal albo do kogo sie udasz jak Cie bedzie gonilo paru bandziorow, albo jak Ci skroja samochod, albo jakis dres Ci dziewczyne przeleci kiedy bedzie wracala wieczorem przez park do domu ?
Kolegow bedziesz wolal ? A moze tasus z mamusia pomoga ?
Wkurza mnie jak szczeniaki od podstawowki wolaja na widok samochodu policyjnego "o psy jada, paly, mendy itd."

Bez wyobrazni - bez polotu...

01.02.2006
16:27
smile
[38]

Janczes [ You'll never walk alone ]

Moga kiedy chca. Ale jakie im dane podasz to juz twoja sprawa :-D

01.02.2006
16:28
[39]

wysiu [ ]

Janczes --> ROTFL. Jakis ty sprytny, normalnie miszcz podstepu.

01.02.2006
16:37
[40]

kamil_kriss [ fIgHtInG dReAmEr ]

EliEli ----> Zachód to jest co innego. Chciałym tam kiedyś pojechac.... ale nie z tego powodu, że nikt na policję nie bluzga. :P A tak serio, to chyba nie wszędzie tak wszyscy się "szanują".

01.02.2006
16:51
[41]

ALEX2150 [ Visca el Barça ]

meetball --> normalka w naszym kraju chociaz mogles ruszyc głowąi powiedziec im zeby ci sie wylegitymowali :) a jak by nie chcieli to prosisz o numer odznaki i idziesz na komende bo teraz cywile maja prawo takie ze jak policjant sam sie nie wylegitymuje to mozesz powiedziec zeby wylegitymował sie przed Tobą

01.02.2006
17:22
[42]

Kompo [ arbuz luzem ]

EliEli - > ciekawe co byś pisał o policji jakbyś dostał od któregoś w pałę za gówno. Albo jakby cię przekopali.

Jasne, zgadzam się co do gówniarstwa, które mówi CHWDP, bo "tak trzeba" a nigdy z policją nie mieli do czynienia.

01.02.2006
17:30
[43]

Amadeusz ^^ [ tool ]

Nie wiem w ogóle czym się tak bulwersujesz meetball. W spisywaniu nie widzę niczego złego.

01.02.2006
17:41
smile
[44]

b166er [ schroet kommando ]

ja mialem taka sytuacje raz jak wracalem od znajomego z 18ski. odprowadzalem kolegow po imprezie do domu 3rano a oni nas spisuja zimno jak diabli (nudzi im sie?!) ale smiesznie bylo :D

pozdro dla Mata i sosa :P
btw crazyman swietna impreza ;]

01.02.2006
18:04
[45]

settogo [ Nie zgadzam się ]

b166er --> Jak spisuja cie codziennie, to nie jest juz to takie smieszne. Tracisz 30 minut z dnia, bo psom sie nie spodobales.
Beaverus ---> Ja tego nie wymyslilem. Policjant przedstawil mi podczas spisywania jego prawa i moje prawa. Wprowadzili to chyba w Kwietniu poprzedniego roku.
Maxblack ---> Debila dresa. Debila żyda. Boisz sie ich kozaku i tak tutaj piszesz? Dla ciebie dres to pies? Owszem, jak robia to z bandytami nie mam nic przeciwko. Ale jak ty zapewne jako jeden z bandy tych, co na wszystkie niepowodzenia mowia na dresow, mowisz na kazdego ubranego w sportowe ciuchy, to sory.

meetball---> Mają prawo do przeszukania i wylegitymowania kazdej osoby. Wiem, ze zaczeto czesciej spisywac od czasu WTC ;)

01.02.2006
18:43
[46]

Maxblack [ MT ]

settogo - po pierwsze nie napisałem, że jestem kozakiem... nie napisałem, ze "debila żyda" a jak dla mnie dresy=debile i tyle... chodzą w bandach... i potrafią tylko zaczepiać i kraść... szpanować przed swoimi i tyle...

dalej... zależy kogo by tu nazywać bandytą... wielu dresów z pewnością tak... i jak dla mnie jeśli policja spisuje ludzi którzy im się nie spodobali... nieustannie to wg. mnie wszystko ok... niech ich spisują... sam raz zostałem skrojony przez dresów... i nie mam nic przeciwko, żeby ich "pałować" za cwaniactwo.

A czy się ich boję? Idę sam po Krakowie... Nowa Huta... to jak najbardziej tak. Może nie w każdym mieście jest taka sytuacja z dresami... w Krakowie niestety tak, chociaż ostatnio w centrum się bardzo poprawiło, nie wiem jak Nowa Huta... i jesli policja będzie robiła wszystko, żeby nie byli wstanie zaczepiać innych, to będę jak najbardziej zadowolony... ulice są dla ludzi, a nie deblili...

01.02.2006
18:50
[47]

sebekg [ Generaďż˝ ]

Spisanie to rutynowa czynnosc... zreszta Prewencja ma limit i musi spisac 10 osob na zmianie:(

01.02.2006
18:55
[48]

Maxblack [ MT ]

settogo - poza tym pisałem o dresach, a nie ludziach ubranych w sportowe ciuchy... a bardzo łatwo jest ich odróżnić....

miałem kiedyś kolege w klasie... zmienił swój "styl" i zaczął się ubierać w typowe dresy, zgolił głowe na jeża itp... no i tak chodził do szkoły... po miesiącu przestał... głupio było mu, że w autobusach babcie zawsze przekładały torebkę na drugą stronę, gdy siedział sam, nikt koło niego nie siadał... i jeśli ktoś się tak ubiera i mu to nie przeszkadza, że ludzie traktują go jak złodzieja (boją się go) .... to niech ma coś w zamian i niech policja go dręczy jak może...

no bo przecież policja powinna się interesować podejrzanymi typami? nie? jeśli ktoś chce aby się go bali ludzie... to od czego jest policja?

01.02.2006
19:03
[49]

bers [ Pretorianin ]

siedze sobie dwa tygodnie temu na PKS-ie, po szkole, czekając na busa.. zajadam sie pączkiem, podjeżdża radiowóz 7m dalej.. wysiadają dwa psy, idą w moją strone..

"dobry wieczór. prosze zdjąć plecak i pokazać go nam.."

szybki fleszbek czy nic ciekawego w nim nie ma.. później kieszenie, dokumenty, wywiad, skąd mieszkam, co robie, czy mam telefon, czy te spodnie to PUMA ? pytam sie czy jakieś zgłoszenie czy to rutynowa kontrola.. pies jak to pies, cechy ludzkie w budzie zostawił i warknął

"dowie sie pan być może w jutrzejszej prasie.."

no i tyle.. oddalając sie spojżałem na zmarznięte japy gapiów i niezbyt fajnie sie czułem..

przeglądając następnego dnia prase, nie znalazłem żadnej odpowiedzi na moje pytanie..




dziękuje za uwage

01.02.2006
19:05
[50]

Metafoxor [ Pretorianin ]

Tak. To jest normalne. Mają prawo spisać każdego, kto wyda im się w jakiś sposób podejrzany. A spisywanie nastoletnich synków to standard.

01.02.2006
19:09
[51]

Maxblack [ MT ]

bers - i co ty w tym złego widzisz? szukali czegoś pewnie nie? może gdzieś skroili kogoś?

01.02.2006
19:12
[52]

bers [ Pretorianin ]

Maxblack - widziałem.. a raczej nie widziałem kultury, jasnego wyjaśnienia sytuacji..

01.02.2006
19:13
[53]

bers [ Pretorianin ]

zapomniałem:

taeż sądze że ktoś coś wywinął, dlatego pewnie pytali czy to spodnie pumy. być może osoba której szukali miała tak owe na sobie i ktoś podał to w rysopisie..

01.02.2006
19:24
[54]

Maxblack [ MT ]

bers - a jesli piszesz, że mieli napisac o tym w gazecie... to może ktoś nożem dostał po raz kolejny i byli mocno wku**wieni?

Jeszcze jedno, dlaczego policje miałbym nazywać "psami", skoro raczej nic złego mi nie robią? Oczywiście zadażają się czasami/często debilie w policji... ale to tak jak wszędzie... a dresy nazywam debilami, bo to już reguła jest... nic dobrego od nich mnie nie spotkało... i ciągle słysze, ze kogoś okradli, czy potraktowali nożem...

Sam gdybym wstąpił do policji to dlatego żeby maksymalnie im wpier****... bo sam wiem, ze nic nie zdziałam....

01.02.2006
19:27
[55]

gofer [ ]

Wszyscy tacy pełni poparcia dla policjantów, a ja mam jedno pytanie. Czy czasem policjant nie jest zobowiązany do przedstawienia powodu, dla którego kogoś legitymuje?

A propos legitymowania...już chyba o tym pisałem na forum, ale...

W 2002 roku zerwaliśmy się z kumplami z ostatniej lekcji, żeby zdążyć na drugą połowę meczu na MŚ w Korei - Polska : Portugalia. Niedaleko mojego bloku przeszliśmy przez ulicę w niby niedozwolonym miejscu (wg mnie jest tam więcej niz 100 m do najbliższego przejścia, ale nie o tym chciałem). Niestety, 20 m dalej natknęliśmy się na patrol policji. Panowie policjanci postawili sprawę jasno, spisują dane, pouczają i puszczają do domu. Nie mieliśmy legitymacji, więc podaliśmy dane (prawdziwe), oni zaczęli je sprawdzać. A mecz trwał...zacząłem się niecierpliwić i w końcu zaproponowałem, że zadzwonię do brata (byliśmy 50 m od domu) żeby przyniósł mi legitymację, że mogę nawet przyjąć mandat, ale chcę iść do domu. Odpowiedź : nie. Zacząłem gadkę o polskiej reprezentacji, pierwszy raz od 16 lat na MŚ. Nie. I zrozumiałbym, gdyby naprawdę chcieli sprawdzić nasze dane, ale koleś powiedział mi prosto w oczy - my mamy służbę, nie obejrzymy meczu - wy też nie. Jak mecz się skończył, puścili nas do domu, pomimo tego, że danych jeszcze nie sprawdzili. Ciśnie się określenie "psy ogrodnika", ale zaraz ktoś mnie oskarży o gówniarskie trendy, CHWDP, itp...ech...

01.02.2006
19:36
[56]

mirencjum [ Generaďż˝ ]

EliELI ---> Mądra wypowiedż , popieram

01.02.2006
23:29
smile
[57]

EliEli [ Pretorianin ]

Przypatruje sie tej dyskusji i chcialbym jeszcze cos dodac do tego co pisalem wczesniej.

Nie dostalem nigdy policyjna pala - jak ktos pytal - a bylem sprawdzany przez polska policje i to kilka razy.

Ot rutynowa kontrola, dokumenciki, grzeczna i krotka rozmowa. Bez cwaniactwa, ukazywania zniecierpliwienia z mojej strony - goscie po prostu robia swoja prace. I wiecie co ? Po 10 minutach bylo po problemie a jeszcze proponowali ze mnie podwioza do domu (byla zaledwie 23:00). Da sie ? Da. Bo policja to tez czlowiek. I w dodatku potrafi pomoc. Mnie duma nie zabolala ani kapelusz z glowy nie spadl ze mnie wylegitymowali. Potem sie okazalo ze zlapano tej nocy goscia ktory cos tam nieopodal przeskrobal.

Oczywiscie mozna trafic na kogos kto po calym dniu pracy nie ma juz ochoty ani sil na zabawe z legitymowanym gostkiem, ktory w dodatku zgrywa twardziela (bo to trendi i w ogole "psom sie stawiac"... ) Albo juz mieli przed Toba 4 cwaniaczkow i jeszcze im emocje nie opadly.

Sorry Panowie (i Panie) - ale niestety wytworzyly sie pewne wzorce - bezkrytycznie kopiowane u nas przez mlodych ludzi - i one kojarza sie jednoznacznie. Jak ktos sie stylizuje i przebiera na kolebiacego sie "czarnucha" (celowo nie uzywam slowa Murzyn) w workowatych spodniach i kapturze zaciagnietym na oczy, to ma o wiele wieksze szanse na kontrole niz facet w garniturze z aktowka pod pacha.
Jesli ubierasz sie jak cwaniak z Bronxu - tak Cie beda traktowac i tak z Toba rozmawiac. To co ze Ty jestes grzeczny - ale Twoich 10 ziomali bylo pol godziny wczesniej niegrzecznych i panowie policjanci to pamietaja... Ot grupa zwiekszonego ryzyka...
To chyba dla wszystkich jasne.

Wspomniane wzorce - ubior, zachowanie, chlanie piwska bez umiaru przez coraz mlodszych ludzi, niestety nie ida w parze z pewna doza wychowania i swiadomosci - chociazby prostej codziennej kultury.
Nie mam nic przeciwko hip-hopowcom, czy raperom - tudziez mlodziezy ktora sie tak ubiera.
Ale sorry - chce miec swiadomosc ze moge bezpiecznie i spokojnie isc z zona i dzieckiem do parku na spacer i nie wysluchiwac bluzgow ze strony grupy rozkracoznych na lawce "ziomali" w sredniej wieku 16, ciagnacych najtansze piwko przy stercie puszek obok pustego kosza.

We Francji karabinierzy nie patyczkuja sie nawet w przedstawianie przy kontroli - po prostu "otwieraj plecak i wyjmuj powoli co masz w srodku" a w tym czasie obaj celuja do Ciebie z karabinkow - tak na wszelki wypadek (potwierdzone na kumplu).

To jest niestety cena bezpieczenstwa - a przyszlo nam zyc w niezbyt bezpiecznych czasach.
A jesli ktos ma zastrzezenia do pracy policji - mozna to zglosic w odpowiednim miejscy - z data i miejscem zdarzenia.

W Rosji jesli nie potwierdzisz od razu kto Ty jestes - a jestes nieletni, to masz jak w banku serie pala po nerach (profilaktycznie) i bedziesz sie cieszyl jesli na posterunku nie bedzie powtorki. Bo tam Mateczka Rosja bardziej niz u nas nie lubi, jesli mlodziez wladzy nie szanuje...

Tak przy okazji podam jeszcze jeden przyklad - nie jako wyraz fascynacji zachodem ale zeby pokazac ze u nas jeszcze nie stosuje sie tak radykalnych rozwiazan (a czasem szkoda).

W USA alkohol moze kupic tylko osoba pelnoletnia (>21 lat) . I podobnie jest u nas.
Tylko ze tam to jest mocno sprawdzane w kazdym sklepie z alkoholem. Jesli nieletni sprobowal tylko kupic alkohol i zostal na tym przylapany - wzywana jest bez ceregieli policja.

A teraz najciekawsze. Jesli grupka ludzi wchodzi razem do sklepu "Liquid Store" i tylko jedna osoba kupuje flaszke - sprawdzana jest cala grupa. Wystarczy ze jedna osoba jest nieletnia - wtedy patrz punkt wyzej.
Fajnie prawda ? Mnie sie podoba.

Pozdrawiam i zycze troche wiecej cierpliwosci i zrozumienia dla Policji - oni naprawde maja parszywa robote do wykonania...

01.02.2006
23:59
smile
[58]

pao13(grecja) [ Malezanomacaroni ]

Juz nie przezywaj ... zebys byl zagranica wtedy bys wiedzial co to policja.Jak Polska nie byla w U.E. to w Grecji bylo trzeba omijac policje bo tylko klopoty byly.Juz Tobie nie mowie o codziennych "lapankach" mowiac innaczej zatrzymuja autobus i kaza wysiadac wszystkim obcokrajowcom.Sobie nie wyobrazasz co sie dziala tutaj w Grecji.Ludzi zatrzymywali wywozili gdzies na jakis stadion i kazali im kleczec az sprawdza dokumenty. Tak , tak to w pieknym panstwie Grecja !!! Sam siedzialem na policji w wieku 14 lat bo glupi policjant nie wiedzial ,ze polacy nie potrzebuja wizy... nie narzekaj siedzialem w jakims wozie z kratkami +20 osob skutych ,ponizanych ... mnie uratowal tylko wiek.Potem bylem przewozony jakims mini busem + 10 osob pod jakas eskorta tak jak byl jakims seryjnym zabojca albo nie wiadomo co ... Nie wiem czy tak sie dzieje w Polsce ale mam nadzieje ,ze nie. Ale za to nie narzekam ,ze jest niebezpiecznie ... bo do dzisiaj jeszcze nikt na mnie nie napadl i mam nadzieje ,ze nie napdanie.



ps.sorry za bledy itd.

03.02.2006
17:53
smile
[59]

Kompo [ arbuz luzem ]

O, znowu tu trafiłem przez przypadek. Znów naokoło słucham "obrońców policji".

wiecej cierpliwosci i zrozumienia dla Policji - oni naprawde maja parszywa robote do wykonania...

- > Rozumiem, parszywą. I sobie niektórzy odbijają w różny sposób. Ty pewnie nie wylądowałeś w Izbie Wytrzeźwień i nie Tobie policjant podłożył nogę zupełnie bez powodu, a gdy zapytałeś za co, odepchnął i zapytał "co, młody, stawiasz się? pobić ci mamusię?". I to nie Ciebie butowało na chodniku dwóch policjantów za to, że miałeś kaptur, szedłeś o 23:oo i rzuciłeś peta na chodnik (karygodne, wiem).

Zresztą, rozumiem. Trzeba rozumieć. Bo mają parszywę robotę.

03.02.2006
18:09
[60]

Ragn'or [ mortificator minoris ]

Dwa razy mnie pouczyli ,że nie przechodzi sie przez tory przez środek na wysokości peronu,za trzecim razem wypisali mandat-tylko 50 zł,bo byłem grzeczny...;)Za każdym razem pełna kulturka i jak napisal Stanson -i pozartowac troche można było.Nic do nich nie mam ,bo robili swoją robotę.
Przy wypisaniu mandatu sprawdzili mi komórkę.Oczywiście czysta.

04.02.2006
16:08
smile
[61]

Mink [ Konsul ]

Hmm, moja koleżanka wylazła sobie ze szkoły językowej po zajęciach. Stała sobie z całą grupą (ok. 10 osób) i cośtam gadała. Podeszła policja, wylegitymowała wszystkich, spisała "za nielegalne zgromadzenie" i sobie poszła. Wszyscy mieli wtedy jakieś 13 lat...

04.02.2006
16:55
smile
[62]

Raynor [ Big Man ]

Taki mały offtopic. Zaciekawiła mnie sprawa kupna alkoholu za granicą. Jeśli byłbym w USA i poszedł do tego "Liquid Store" i przy zakupie, powiedzmy, piwa okazał dowód osobisty Republic of Poland to czy by mi sprzedał alkohol wiedząc, że mam 18 lat? Obowiązywało by mnie prawo polskie czy amerykańskie?

04.02.2006
17:12
[63]

iNfiNity! [ NSX ]

Taki mały offtopic. Zaciekawiła mnie sprawa kupna alkoholu za granicą. Jeśli byłbym w USA i poszedł do tego "Liquid Store" i przy zakupie, powiedzmy, piwa okazał dowód osobisty Republic of Poland to czy by mi sprzedał alkohol wiedząc, że mam 18 lat? Obowiązywało by mnie prawo polskie czy amerykańskie?

amerykańskie

04.02.2006
17:15
[64]

TzymischePL [ Legend ]

Kompo ===> Ty biadaku Ty....

Teksty takie jak Kompo przypominaja mi Skazanych na S. :)
Tam byli sami niewinni.. :) I tak samo jest ze wszystkimi ofiarami policji.. Dostaja za niewinnosc..
Ja dostalem kilka razy pala przez plecy za mlodu i nie powiedzialbym ze to bylo za nic... :)
No ale teraz bezstresowe wychowanie gnojkow powoduje ze zawsze jest za nic :/

04.02.2006
17:21
[65]

Fifura [ RHCP ]

U nas to jest coś zupełnie normalnego, do mnie już nie raz podeszli, raz tylko pytali a raz spisywali... kiedyś czekałem na dziewczyne przed szkołą i podchodzą do mnie gliniarze i sie mnie zaczynają wypytywać. Dziwni są :P

06.02.2006
16:38
[66]

Kompo [ arbuz luzem ]

TzymischePL - > nie zgrywam biedaka poszkodowanego przez los, a tym bardziej przez policję, chodzi mi o to, że prócz tych policjantów, co odwalają kawał dobrej roboty, są też ci, którzy trochę nadużywają swojego stanowiska, bo tekst w stylu "młody, pobić ci mamusię?" to raczej nie pasuje do kogoś, kto ma chronić społeczeństwo, mm? Pozdro. :)

06.02.2006
16:46
[67]

settogo [ Nie zgadzam się ]

Kompo --> A co mają robić jak są debilami ze wsi, nie mieli innej perspektywy pracy, poszli się skurwić. Dostawali za młodu wycisk od kolegów, teraz pałują za nic. Frajerstwo zwykłe. Nie ma gadania, że policja dobra ble ble ble. 80 % to bezmózgowi faszyści, dajaćy upust emocjom na małolatach. HWDP

06.02.2006
16:47
[68]

Maxblack [ MT ]

Kompo - a pewnie, że są... jak wszędzie, w każdym zawodzie, w każdym kraju, w każdym środowisku...

06.02.2006
16:50
smile
[69]

Kompo [ arbuz luzem ]

settogo - > pozdrowienia do Nowej Huty z innej części Krakowa. :)

06.02.2006
16:53
[70]

Maxblack [ MT ]

settogo - jeśli dają upust emocją pałując za nic "małolatów" chodzących w grupach po mieście... i zaczepiających każdego... to nie mam nic przeciwko...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.