GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Mądry Polak po szkodzie czyli o słomianym zapale słów kilka

01.02.2006
13:34
[1]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Mądry Polak po szkodzie czyli o słomianym zapale słów kilka

Polak na dachu

Cała Polska, jak długa i szeroka, sprząta śnieg z dachów. Kasjerki z marketów, ciecie, kto akurat się nawinął, wszyscy zostali pogonieni z szuflami na dachy. A ich śladem ruszył tłum inspektorów i kontrolerów. Tu i ówdzie ktoś spadnie i się przetrąci, ale kto by na to zwracał uwagę, kiedy cała Polska sprząta dachy.


Wiele lat temu zdarzyło się, że jakiś blok - bodaj w Trójmieście - wyleciał w powietrze wskutek złej instalacji gazowej. W moim bloku na Natolinie zagościły wtedy w ciągu kilku tygodni bodaj ze trzy inspekcje, wszystkie przywalając się do mnie (do sąsiadów zresztą też) o samowolne przestawienie kuchenek; te kuchenki jakiś idiota zaprojektował w odległości 23 cm od ściany, więc wszyscy je przesuwali, żeby móc ustawić szafki. Komisje pogroziły mi kolegium, rozbiórką i czym tam jeszcze, potem dostałem jakieś pismo, które zostawiłem bez odpowiedzi, i na tym się skończyło. O wybuchu wszyscy zapomnieli, więc i zapał do gazowych kontroli się wyczerpał.

Przyjaciel bardzo sobie kiedyś chwalił wakacje w... mniejsza o szczegóły, powiedzmy, w pewnym kraju bardzo atrakcyjnym turystycznie, ale nie uchodzącym za szczególnie cywilizowany. Minusem tego kraju są trafiające się tam zamachy na turystów. Przyjaciel tłumaczył mi, dlaczego najlepiej jeździć tam właśnie zaraz po zamachu. Nie tylko dlatego, że dają zniżki - przede wszystkim, wtedy jest bezpiecznie. Po zamachu cała miejscowa policja staje na baczność, strażnicy sprawdzają dokumenty, pilnują, i w ogóle. Ale z czasem stopniowo czujność słabnie, strażnicy znikają, policjanci dłubią w nosie albo drzemią, i tak aż do następnego zamachu.

Słomiany zapał nie jest naszą cechą narodową - jest cechą społeczeństw mało cywilizowanych. Niestety, pod tym względem bliżej nam do wspomnianego wyżej turystycznego kraju, niż do Zachodu. Na razie latamy po dachach, zwalając z nich śnieg i lód, nikt nie ma głowy do niczego innego. Dopóki, dajmy na to, jakieś dziecko nie wpadnie do niezabezpieczonej studzienki ściekowej. Wtedy wszyscy rzucą się zabezpieczać studzienki, a o dachach zapomną.


Rafał A. Ziemkiewicz


Jak dla mnie Ziemkiewicz znowu trafił w samo sedno. Ciekawe jak to mozliwe, ze dopiero teraz okazuje się, że wiekszość budynków moze nam sie zawalic na glowy? Z tego co pamiętam to mielismy juz kilka takich szajb narodowych i zwykle kończyły się tym samym - niczym. I pozniej dochodzi do paranoi, kiedy to urzędnicy wychodzą na dach zrzucać "zaspy" o wysokości 5 centymetrów. I jeszcze jedna sprawa: Moze mi ktos wytłumaczy skąd patrolujący dachy strażnik miejski ma wiedzieć jaka wytrzymałośc ma dana konstrukcja?

01.02.2006
13:41
[2]

arthe[16] [ bboy ]

Kris -> No właśnie powinien, ale nie wie, a czyja to wina? Tych co dają pracę.

Co do wypowiedzi Rafała Ziemkiewicza zgadzam się w całości z nim. Pamiętacie jaki to był szał kiedy dokonano zamachu na WTC, to w polsce ludzie zaczęli sprawdzać wszystko, a teraz kto o tym mówi? nikt

01.02.2006
13:43
[3]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

Nudny ten artykulik jak flaki z olejem. Z jednej strony można to Ziemkiewiczowi wybaczyć -chwycił się banału na czasie, z drugiej - i o banałach można ciekawie pisać.

KRIS_007 ---------> Bo istnieją pewne standardy konstrukcyjne?

01.02.2006
13:44
[4]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Co do zamachu na WTC dodalbym jeszcze przedstawianie każdej imprezy w mediach w świetla zabezpieczen przed terrorytami. Teraz jakoś sie nikt tym nie przejmuje. Czyli terroryzmu juz nie ma?

01.02.2006
13:47
smile
[5]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Bo istnieją pewne standardy konstrukcyjne?

Do czego to była odpowiedź?

I tak zupelnie BTW - znudzil cie artykul zajmujący pol strony A4? :-O

01.02.2006
13:48
[6]

.:[ Kocioł ]:. [ Ha Ha Ha ]

Rafał Ziemkiewicz ma bardzo rzadką dziś w Polsce cechę, że myśli trzeźwo i logicznie.

01.02.2006
13:50
[7]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

KRIS_007 -------------> To zupełnie naturalne reakcje psychiczne. Czego się spodziewasz? Wywrócenia państwa do góry nogami, bo kiedyś tam może nastąpić zamach?

Przenosisz medialny obraz rzeczywistości na rzeczywistość - teraz nie tyle brak jest jakichś zabezpieczeń antyterrorystycznych, ile zwyczajnie się o tym nie mówi. Zresztą służby podejmują działania w zgodzie z aktualnymi prognozami analityków wywiadu.

01.02.2006
13:54
[8]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

Była to odpowiedź na twoje pytanie o biednego posterunkowego, który nijak nie potrafi przewidzieć, ile dany budynek jest znieść w stanie zimowej scenerii. Wystarczy przyjąć standardowy poziom, jaki musi spełniać każda konstrukcja, ażeby działać skutecznie. Chyba nie myślisz czekać, aż może się pokrywa śnieżna zbliży do punktu krytecznego danej budowli.

01.02.2006
13:55
[9]

Vader [ Senator ]

Ameryki nie odkrył, ale rację ma, mimo że to 'konserwa'.

01.02.2006
13:56
[10]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

.:[ Kocioł ]:. ---------------> To ci logiczny traktat - ten artykulik :) O tej naszej cesze nikt nawet nie mówi, bo to każdy wie doskonale.

01.02.2006
14:02
[11]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

alpha_omega ---> To my mamy jakis wywiad? Hehe

A na serio - juz pomijając konkretne przypadki - nie potrafimy przewidywać zagrożeń, a po jakiejkolwiek tragedii dostajemy niezłego świra. W takim tempie to w tym kraju wszystko będzie musialo runąć, a wiele ludzi zginąć zeby cokolwiek zostało poprawione. Odnoszę wrażenie, że władze żyją nadzieją, że 'jakoś to się uda' a w najgorszym przypadku jak już się coś stanie, to za kadencji innych.

A co do tych standardów. Co jeśli ktoś zbudował konstrukcję zdolną wytrzymać duża ilośc sniegu? Ma zamykać sklep czy cos innego, bo posterunkowy 'na oko' wie lepiej?

01.02.2006
14:05
[12]

Vader [ Senator ]

To my mamy jakis wywiad? Hehe

Tak, z wampirem.

01.02.2006
14:07
[13]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

To typowa "akcyjność" - właściwa nie tylko polskim służbom.

Drugi przykład to ostatni akcja zbierania krwi po katastrofie w Katowicach.

01.02.2006
14:26
[14]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

KRIS_007 ------------> Owszem. Spodziewałeś się zakrojonej na szeroką skalę operacji, którą kieruje cały sztab ludzi? To by dopiero była parodia - posterunkowy z mapą paraduje przez miasto i linijką odmierza grubość pokrywy śnieżnej kolejnych budynków. Przyjęcie wartości uśrednionej - standardowej, jako tej, do której nie powinno się nawet zbliżać jest najsensowniejszym rozwiązaniem.

01.02.2006
14:27
[15]

gofer [ ]

Domagamy się Ministerstwa Oczyszczania Dachów!

01.02.2006
20:49
[16]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

alpha_omega ----> Ale chyba nie ma raczej usrednionej wartosci dla kazdego budynku. Ja w kazdym raziem bym sie zdenerwowal, gdyby pan posterunkowy po zawodowce podwazal opinie inzynierow, ktorych projekt kosztowal kilkanascie tysiecy zlotych :=>

01.02.2006
20:56
[17]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

slyszelisci ile osob juz sie wyje*ało i spadlo z dachu przy odsniezaniu
fragment z gazeta.pl
"Podczas sprzątania dachu stolarni w miejscowości Jankowy w Kaliskiem, 51-letni mężczyzna spadł z wysokości prawie pięciu metrów. Złamał kręgosłup, żebra i obojczyk, miał pękniętą podstawę czaszki. Po południu jego stan lekarze określali jako ciężki."

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.