GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

HP i książe półkrwi

27.01.2006
23:35
smile
[1]

Janczes [ You'll never walk alone ]

HP i książe półkrwi

Ma ktos juz tą ksiazke?? Bo ja zaczynam juz 5-ty rozdział.

27.01.2006
23:37
smile
[2]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

Ludzie co wy się tak podniecacie tym portierem ?! Przecież to jest beznadziejna książka robiąca wodę z mózgu !!!

27.01.2006
23:38
[3]

hermin [ Senator ]

Jest juz watek
Ja jutro rano kupie

27.01.2006
23:42
[4]

FixUS_1 [ Konsul ]

master53 >> to czy książka jest dla kogoś beznadziejna, czy też bardzo dobra to rzecz gustu. Nie obrażaj ludzi, za to, że lubią czytać książkę, za którą ty nie przepadasz.

27.01.2006
23:47
smile
[5]

Kumavan [ child of KoRn ]

Yyy, a to ona jest już dostępna?
Mój kolega poleciał na ten mróz stać w kolejce, bo rzekomo o 24:00 początek sprzedaży :)

27.01.2006
23:53
smile
[6]

Janczes [ You'll never walk alone ]

Mi sie udało i ja wczesniej dostałem :-D

27.01.2006
23:56
smile
[7]

Tańczący na Zgliszczach [ Anioł Czeluści ]

Janczes - ispadnie na Ciebie klątwa Dementorów ...

27.01.2006
23:57
[8]

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]

ksiazka jak ksiazka :) ale zeby stac w kolejkach przez noc na mrozie jak za komuny zeby kupic to przesada wg mnie

a co do robienia wody z mozgu.... hmmmm sa tam jakies czary i wymyslne stwory :) (przeczytalem 2 pierwsze czesci, czyta sie fajnie, zabija czas, ale bez rewelacji)

27.01.2006
23:57
[9]

Zalogowany [ Niezalogowany ]

A gdzie dostałeś wcześniej? Ja rano kupie jutro :)

27.01.2006
23:57
smile
[10]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

to HP ksiazki wydaje?

28.01.2006
00:01
[11]

Zalogowany [ Niezalogowany ]

Już po premierze :D

28.01.2006
00:05
smile
[12]

misztel [ Admirał ]

jeeee

28.01.2006
00:08
smile
[13]

darek_dragon [ 42 ]

O rany... Komu by się chciało stać na mrozie po jakąś durną książkę?

...

Ja już pół roku temu przeczytałem sobie wersję oryginalną :)

28.01.2006
00:10
[14]

Kumavan [ child of KoRn ]

Mobii ---> robi wode z mózgu i to ostro. Ta książka jest przykładem bezwzględności, nachalności i pazerności ze strony wydawców, autorki czy kogoś, kto za tym stoi. Reklamowana jest m. in. dla dzieci, a nie ma w sobie nic, co mogłaby im zaoferować. Nazywana jest baśnią, a nie ma w niej nic baśniowego. Ostatnio był ciekawy program o tym w tv, gdzie psycholodzy dowodzili, że dzieci nie powinny dotykać tej książki. Nie ma co zaczynać dyskucji na ten temat, ale taka chyba jest smutna prawda.

28.01.2006
00:11
smile
[15]

misztel [ Admirał ]

Ja już pół roku temu przeczytałem sobie wersję oryginalną :)

Czyli po angielsku ? Bo jeżeli czytałes ebooka po polsku ( jak ja =] ) to ot to nie jest oryginalne :p

28.01.2006
00:11
smile
[16]

Janczes [ You'll never walk alone ]

Zalogowany----> znajoma w ksiegarni pracuje i zalatwila przed premiera.
ps. wiem kto bedzie uczyl obrony przed czarna magia :-D

28.01.2006
00:13
smile
[17]

darek_dragon [ 42 ]

Oryginalną to znaczy oryginalną - prosto od Bloomsbury :)

28.01.2006
00:14
smile
[18]

Paradox [ Konsul ]

Ja też wiem, że będzie uczył Syriusz, a zabiją Hermionę i nie spoileruje :>!

28.01.2006
00:16
[19]

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]

Kumavan --> to ze dzieci nie powinny jej czytac to sie zgodze

ale tak mozna potraktowac 99% bajek w tv ktore dzieci ogladaja.... sama przemoc i zabijanie, albo jakies dziwne stwory.... co ma wyrosnac z takich dzieciakow?? pokolenie ktore wychowalo sie na bolku i lolku (ogolnie na bajkach bez przemocy) chyba bardziej ma w glowach poukladane

28.01.2006
00:18
smile
[20]

darek_dragon [ 42 ]

pokolenie ktore wychowalo sie na bolku i lolku (ogolnie na bajkach bez przemocy) chyba bardziej ma w glowach poukladane

Nie wspominając o "O dwóch takich, co ukradli księżyc" :)

28.01.2006
00:20
[21]

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]

ale czy nie przyjemniej jest obejrzec bajke, ktora czegos uczy, pokazuje przyrode itp, niz ogladac walczase stworki albo ludzi wymachujacych palkami i latajacych na miotle....???

28.01.2006
00:20
[22]

Kumavan [ child of KoRn ]

Rozumiemy się :)
Chodzi mi tylko o tę perfidną obłudę wydawców/autorki. Oni to wiedzą, ale kasa jest ważniejsza. Do HP nic nie mam. Stąd zadanie stoi przed rodzicami.

28.01.2006
00:27
[23]

Kumavan [ child of KoRn ]

Chyba jednak nie do końca się rozumiemy :)
Oni nazywają tę książkę baśnią, a ona przy baśni nawet nie stała. Po pierwsze główny bohater robi bardzo złe rzeczy, po drugie nie ma happy endu, a wręcz przeciwnie. Książki mogą być o wszystkim, nie tylko o kwiatkach, ale bez takiej obłudy! Coś, co jest złe, nie może być sprzedawane jako dobre.
Dobrej nocy, idę spać :]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.