gabcok [ Pretorianin ]
sprzeac czy nie? ;P
Ostatnio w szkole przerabialam "Kordiana" wiec poszlam do biblioteki i wypozyczylam. Wydanie bylo stare, a w ksiazce bylo dziwne, staropolskie pismo, np. 'Xiądz', 'Kordyan', itp. Podczas omawiania genezy dowiedzialam sie, ze utwor zostal po raz pierwszy wydany w Paryzu w 1834r. Wowczas okazalo sie, ze ksiazka z biblioteki jest wydana wlasnie w Paryzu w 1834r.! Czy to moze byc jakis bialy kruk? Za ile mozna byl ja sprzedac np w antykwariacie? Co wy byscie zrobili na moim miejscu? ;P
OzOr [ Wrocław ]
Nic, Poprostu Bym Oddal. Nie Lubie złodziejstwa!!!!
gabcok [ Pretorianin ]
Jakie tam zlodziejstwo - moge kupic nowa i oddac, wymyslic cos, ze np. zgubilam...
Janczes [ You'll never walk alone ]
mozesz powiedziec ze zgubiles i zaplacic ile biblioteka kupiła. Sprzedasz za ciezkie miliony i kazdemu na GOLu kupisz piwo :-D
gabcok [ Pretorianin ]
no tak, ale ja nie wiem czy to jest cos w ogole warte;)
OzOr [ Wrocław ]
Jak dla mnie to jest najnormalniejsza kradziez. Bedziesz miala zonka jak pojdziesz do tej biblioteki i kaza ci zaplacic za ta ksiazke. Bo w kartotekach na bank maja jaki rocznik i gdzie wydana! wiec bekna ci za nia 500zl w antykwarciacie dostaniesz 300 i bedziesz do tylu!!
gabcok [ Pretorianin ]
a moze oni nie zdaja sobie sprawy z jej wartosci? przeciez gdyby wiedzieli nie daliby jej do wypozyczania!
Coolabor [ Piękny Pan ]
heh, wydanie z XIX wieku? puknij się w czoło misiek
Shilka [ Konsul ]
Lepiej zwróć uwagę w bibliotece, że mają takie cenne wydanie. Ja tam bym się takiej kradzieży nie podjęła.
Shilka [ Konsul ]
Poza tym nie wierzę, że w normalnych bibliotekach mają książki starsze niż 150 lat i jeszcze je normalnie wypożyczają.
Zalogowany [ Niezalogowany ]
A nie ma w tej książce żadnych pieczątek? Połapią się w antykwariacie że to książka z bibilioteki..
Van Gray [ taki szary freestyler ]
Gabcok -> Myślisz, że tylko ty jesteś taka inteligentna i tylko ty mogłaś na to wpaść? To się zdziwisz.
W każdym wydaniu owej lektury pojawiają się archaizmy, nawet w tych z lat 90.
A jeśli to jest rzeczywiście z 1834r. to znaczy, że wydrukowano sporą ilość.
Zresztą, bibliotekarka inwentaryzując zbiór po prostu musiała napisać, z jakiego roku jest ta książka, czyli na pewno wie, że jest z 1834.
Która Jest Godzina Wolin [ Centurion ]
Zawsze można wyrwać stronę z pieczątką...
gabcok [ Pretorianin ]
ksiazka wyglada na autentyczna, ale oczywiscie ma pieczatki... i jest troche popisana. Moze to nie ma znaczenia? Ja sie wlasciwie barrdziej zastanawiam, czy ma jakas wartosc, nie widze zadnego problemu moralnego;P
OzOr [ Wrocław ]
Co Za Kraj!!!
OzOr [ Wrocław ]
Moze nie wiesz co to jest moralnosc???
Zalogowany [ Niezalogowany ]
Idź do antykwariatu i po prostu się spytaj, ile kasy za to dostaniesz :) A do biblioteki możesz odkupić jakieś nowe wydanie :D
Która Jest Godzina Wolin [ Centurion ]
Popisana, zużyta, eee... chyba za wiele nie dostaniesz za nią. Jednak nawet jeśli byłaby dużo warta, to czy to właściwe? Sumienie (albo Chuck Norris) nie da Ci spokoju, będziesz próbowała odzyskać książkę, ale to nic nie da! Umrzesz z poczuciem winy! Twoje życie będzie warte tyle, ile weźmiesz za starą książkę z biblioteki! To niemoralne, nieetyczne i niehigieniczne.
gabcok [ Pretorianin ]
eee... chyba dam sobie z tym siana;P
dance for me baby™ [ Konsul ]
tylko cie wysmieja w antykwariacie :)