alex17a [ Konsul ]
Randka - kto placi?
Wybieram sie z kumpela na pierwsze spotkanie np. do pizzeri. Kto placi? Kazdy za siebie?
Bo rozne sa szkoly.
wysiu [ ]
Ona za wszystko.
Misiak [ Pluszak ]
Gupie pytanie, pewnie że facet. Na pierwym zawsze facet, potem zresztą też, aż do śmierci :)
zoor!n [ Legend ]
Podobno w Niemczech kazdy placi za siebie...:)
Powiedz ze jestes Europejczykiem i wyznajesz prawo niemieckie...:P
EwUnIa_kR [ Legend ]
każdy za siebie.
pierwsza randka jest chyba taka niezobowiązująca:)
legrooch [ Legend ]
Właściciel knajpy :)
Żarcie i szybsze bicie serca na raz :)
Daro2k [ Pretorianin ]
Każdy za siebie.
anksma1 [ BloodRayne ]
jak ci dziewczyna będzie kazała płacić na 1 randce to lepiej uciekaj od niej,bo to oznaka że juz zawsze będziesz płacił jej za wszystko i pójdziesz przy niej z torbami;-)))))))))
Łysack [ Mr. Loverman ]
zapraszasz laskę na samą kawę i wtedy ty płacisz. jak ci laska powie, że jest głodna to mówisz, że oki, ale ona płaci za siebie. jak nie chce zapłacić za siebie to mówisz, że możecie pójść do ciebie i wtedy dasz jej coś z lodówki, a potem to już a'la stanson
bialy kot [ Generaďż˝ ]
Jak malo to zaplac i pokaz klase, jak duzo to odwroc jej uwage i w nogi :)
stg+ [ Generaďż˝ ]
Zapłać za nią! Niech sie poczuje bogato przez chwile
gacek [ Boat Town ]
Ten kto zaprasza płaci
Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]
Skarb Państwa niech płaci.
beo314 [ Konsul ]
Chciały równouprawnienia to niech mają. Każdy za siebie :)
To zależy tylko od Ciebie (was), ale podstawowa zasada nigdy się nie zmienia - Ty zapraszasz, Ty płacisz.
Barthez x [ ArmA SoLdIeR -barth89- ]
według mnie, jeśi to zwykłe spotkanie, to płacicie razem, ale jeśli randka to ty płać :) ale z tym płaceniem to uważaj bo w ten sposób ja już przetrwoniłem kilka dobrych części do kompa :/ ahh te kobiety :P
roland_ [ Legionista ]
Prosta zasada - Ty zapraszasz, Ty płacisz. :-)
TzymischePL [ Legend ]
Łysack ===> a potem to już a'la stanson
Znaczy masturbacja i opowiadanie glupot na forum?
Milka^_^ [ Baszar ]
Zależy jak Ci na niej zależy :P Dalej to wiadomo.
Bramkarz [ brak abonamentu ]
Bierz na kredyt. Oddasz z becikowego.
szymon_majewski [ Komandor ]
mozesz zamowic pizze do domu i poprosic dziewczyne zeby odebrala a ty idz do kibelka na jakies pol godziny .....
.... a ona bedzie musiala zaplacic
Azzie [ bonobo ]
Ten pan placi, ta pani placi, spoleczenstwo placi! :)
chickenom [ Konsul ]
Po zakonczonej kolacji wybiegnijcie czym prędzej z Pizzerii :)
QrKo [ ]
Jak to kumpela i zwykle spotkanie, to kazdy za siebie.
Jak cos wiecej nie kumpela i cos wiece niz zwykle spotkanie (randka) to placisz ty.
Ostatnio tez wybrałem sie z kumpela na pizze i z góry ustalilismy ze placimy kazdy za siebie. :-)
legrooch [ Legend ]
Puk puk?
Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]
Tak jak kilka osób wyżej napisało - Ty zapraszasz, Ty płacisz.
Alick [ Konsul ]
No i panie i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są nasze pieniądze proszę pana...
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
Huh, jak zaprosiłeś i ci zalezy, to zapłać. Jak masz to tylko 'towarzysko' a kobieta cie niezbyt interesuje to zachowaj sie jak burak, w końcu i tak cie to nie obchodzi :)
sprawa jest prosta - zapraszasz to płacisz, jak nie płacisz tzn, że nie masz klasy.
S1KoR© [ born to drink ]
albo zostancie oboje, zaplacicie w formie np. sprzątnięcia lokalu ;)
Janczes [ You'll never walk alone ]
Kto zaprasza ten płaci..... Chyba ze to ona Cie zaprosiła na randke. Tylko zeby Ci sie jeszcze nie oświadczyła.
olenkaha [ Pretorianin ]
Jesli ty ja zaprosiles to ty placisz raczej to facet placi :P
Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]
Facet.
Deepdelver [ aegnor ]
Zamów pizzę, zjedz ile się da, a potem powiedz, że musisz już iść, bo masz ważną randkę a nie chciałeś iść o pustym żołądku. Powiedz, że nie masz czasu płacić i oddasz jej kasę za pół pizzy "przy okazji". Potem wracasz do domu, wykasowujesz jej numer z komórki i siadasz do kompa.
Kargulena [ ryba piła ]
FACET ! Faceci to dranie i powinni placić za wszystko...kobieta swoje i tak potem zaplaci...
Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]
Kargulena - Kocham Cię.
alex17a [ Konsul ]
Kragulena, chyba Twoja stara!
Slawekk [ Senator ]
Zaplać ty, ale powiedz jej stanowczo że ....cale becikowe dla ciebie.
MemoLucero [ Centurion ]
Jak to kto placi-->
Deepdelver [ aegnor ]
kobieta swoje i tak potem zaplaci...
Czym? Pieniędzy nie ma, a pozostałe "środki płatnicze" wyczerpują się około 30-tki.
Van Gray [ taki szary freestyler ]
Nikt nie płaci - dziewczyna zmywa naczynia w restauracji przez 2 tyg. <lol>
Kargulena [ ryba piła ]
Czym? Pieniędzy nie ma, a pozostałe "środki płatnicze" wyczerpują się około 30-tki
Jeszcze byś się zdziwil...
Zresztą mialam zupelnie co innego na myśli...
Nie lubię mężczyzn i tyle...
Requiem [ has aides ]
Jesteś lesbijką?
Łysack [ Mr. Loverman ]
Nie lubię mężczyzn i tyle...
kargulena --> to zostań less
Kargulena [ ryba piła ]
Nie mam zamiaru choć byloby zapewne lepiej
Requiem [ has aides ]
Masz przyjaciół (poza wibratorem) ?
Łysack [ Mr. Loverman ]
<--
n2n [ Anata dare? ]
skomplikowana sprawa
foxx [ lisek ]
Wskaz jakiegos nieznajomego kolesia przy stoliku okok i powiedz ze to on zaplaci... a potem wyjdz...
;P
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ostatnio żalił mi się znajomy Irlandczyk, że w Polsce panuje zasada "pan płaci".
Bądź Europejski i niech każdy płaci za siebie.
Kompo [ arbuz luzem ]
Tzn, na pierwszych randkach jak facet chce zdobyć pannę to sam płaci.
Potem, w związku, to już raczej każdy za siebie.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-24 18:26:43]
DeLordeyan [ The Edge ]
Zrób wyliczankę.
leszo [ Legend ]
musisz byc przygotowany ze Ty, ale jesli dziewczyna bedzie chciała mozna zapłacic kazdy za siebie
Łysack [ Mr. Loverman ]
normalna dziewczyna(bez odchyłów) będzie czekała do ostatniej chwili. Jeśli zobaczy, że zawsze jesteś na wszystko przygotowany i zawsze zabezpieczony to jak będziesz wyciągał kasę ona powie że się dołoży. Ty powinieneś odpowiedzieć, że nie musi i już więcej nie nalegaj. Po prostu dziewczyna musi zobaczyć, że jesteś odpowiedzialny. A jeśli ona nawet nie zasugeruje, że może zapłacić to znaczy, że ona jest nieodpowiedzialna i nie warto się z nią zadawać. chyba trochę pokręciłem, ale przy takiej pogodzie to muszę się rozgrzewać regularnie 0/oo
stanson [ Człowiek z Kanapy ]
Łysack --> dokładnie ;)
Oczywiscie zależy tez jeszcze o jakies lasce mówimy - ale tu chyba chodzi o jakąś normalną, skoro na pierwsze spotkanie idziecie do pizzeri a nie do nocnego klubu ;)
sebekg [ Generaďż˝ ]
He he :)
Ja pije wszyscy pija, ja place wszyscy placa:D:D proste:)
A tak na powaznie to w sumie facet powinien placic ale jest ostatnio "moda" u kobiet ze placa one wogole albo chociazby za siebie, czy to dobre to nie wiem ale nich im bedzie.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
sebekg ---> Nie umiesz ocenić tego, czy to dobre? :)
peterkarel [ Young Destroyer ]
jak to kto ona za kazdego :]
to moze i za nas;]
to my tez wpadniemy :]
hehehe ;]
ps. na powaznie chłopak powinien płacic :]
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Może mi ktoś wytłumaczyć, czemu to chłopak powinien płacić?
Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]
Teoretycznie, jako gentelman, chłopak musi dbać o swoją wybrankę i wszystko Jej podporządkowywać i ułatwiać zrobienie wszystkiego, w tym - płatności :-)
Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]
Zapomniałem dodać:
Na szczęście takie pojmowanie powoli odchodzi do lamusa i coraz częściej postrzegają się obie strony jako partnerzy i działają wspólnie.
Deepdelver [ aegnor ]
Kargulena --> lubisz, nie lubisz - Twoja sprawa. Ale nie uogólniaj. Bo niestety uogólnienia samym kobietom też nieszczególnie służą.
Co do płacenia - płaci facet. Jeśli kobieta milcząco to akceptuje, to więcej się nie spotkamy (postawa luksusowej kotki). Jeśli chce się dołożyć, stwierdzam, że ja z przyjemnością pokryję rachunek. Jeśli kobieta stanowczo nalega, to płacimy osobno - spotkanie ma być przyjemnością, a nie szarpaniem się kto ma płacić. Generalnie zawsze przyjemniej jest jak kobieta nie sępi przez cały wieczór, ale np. postawi Ci jednego drinka. Daje w ten sposób do zrozumienie, że w potencjalnym związku możesz w pewnym stopniu liczyć na nią, a nie tylko liczyć wydane przez nią pieniądze.