GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ferie znowu razem :/

16.01.2006
14:03
smile
[1]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

Ferie znowu razem :/

I jak zwykle nasz rzad wymysla niepotrzebne pierdoły - bylo dobrze,ale nie, trza wrocic do poprzedniego, zlego, pomyslu, bo jakas cholerna nauczycielka nie moze z dziecmi jechac spotkac sie z rodzina. Co z tego, ze ten pomysl za kretynski uwazaja gorale, zarabiajacy na tym (ale i my na tym korzystamy - tak jak pisza, ceny od razy pojda w gore), PKP jako tako dziala, na nartach mozna pojezdzic a nie postac z nimi w kolejce do wyciagu...wystarczy parenascie listow nauczycielek, ktore nie moga jechac spotkac sie z rodzina, zeby rzad kombinowal. Jak oni to zrobia, zwatpie w ludzi.

Do tego na gazeta.pl , pare linijek nizej, jest link do "Linijka - zakazana pomoc maturalna". Rece, nogi i inne czlonki ciala opadaja, przy sprawdzaniu licza sie milimetry, a oni zabraniaja linijek :/.

Żenada 2006.

16.01.2006
14:24
smile
[2]

Która Jest Godzina Wolin [ Centurion ]

Z tymi feriami to rzeczywiście jest problem. Jeden termin byłby dobry - mógłbym spokojnie spotkać się z kuzynem z innego województwa. Jednak z drugiej strony wszyscy, którzy jadą w góry, będą mieli rzeczywiście przewalone. Poza tym bezrobocie znowu wzrośnie, jak górska turystka padnie po czymś takim - nie wiadomo ile osób zdecyduje się płacić 2x większą cenę. Jednak czy to prawda, że na ferie wszyscy do górali jadą?
Zaś łączenie ferii z przerwą świąteczną, tworząc około miesięczną przerwę od szkoły to poroniony pomysł.
Jednak z feriami przydałoby się coś uporządkować rzeczywiście - ferie 2 tygodnie po Świętach to trochę za szybko, a 1,5 miesiąca to za długo. Raz na trzy lata jest optymalnie :) Przynajmniej są te rotacje jednak, bo ugrząść z jednym takim terminem do końca edukacji nie byłoby fajnie.
Co do linijek to też burdel na kółkach. Maturę mam dopiero w 2008 bodajże i mam nadzieję, że do tego czasu posprzątają ten syf i nie zrobią nowego...

16.01.2006
14:30
[3]

Fett [ Avatar ]

najgłupsze rozwiazanie było kilka lat temu jak u mnie w miescie najpierw jedna szkoła miala ferie a później nastepna... no z kumplem na sanki nie mozna było isc :P

16.01.2006
14:33
smile
[4]

Która Jest Godzina Wolin [ Centurion ]

Fett ---> Strach pomyśleć, gdyby zrobili tak z wakacjami.

16.01.2006
14:43
smile
[5]

DeLordeyan [ The Edge ]

Jednak czy to prawda, że na ferie wszyscy do górali jadą?

Zazwyczaj - choć niewielka część mieszkańców Polski może sobie pozwolić na wyjazd do Austrii, Szwajacarii czy też, jeśli nie lubią zimy, jakiejś Tunezji.

16.01.2006
14:46
smile
[6]

alex17a [ Konsul ]

Jasne, ze ferie powinny byc wspolne, tak jak wakacje. Zlaczyc ferie z przerwa swiateczna (po huk teraz chodzic tydzien do szkoly miedzy przerwami?!) i mamy miesiac ferii. W wakacje jakos problemu nie ma. W Polskie gory juz sie nie oplaca jezdzic i tak wszyscy co maja mozgi spizdzaja za granice w zwiazku z czym jestem ZA FERIAMI W TYM SAMYM TERMINIE.

16.01.2006
15:04
smile
[7]

cycu2003 [ Senator ]

juz było za pieknie po skroceniu roku szkolengo

16.01.2006
15:20
smile
[8]

Khelben [ PointGuard ]

Minister zastanawia się też nad połączeniem ferii z przerwą świąteczną

Ja pierdole.

16.01.2006
15:29
[9]

alex17a [ Konsul ]

Khelben, o co Ci chodzi?

To genialny pomysl.

ROTFL, jakos w wakacje nic sie nie zatyka, a w zime miejsca niby nie ma. A gorale maja i tak wszystko w dupie i wyciagi i sklepy pootwierali jak juz tydzien snieg lezal, lol. Juz nie wspomne o tym, ze teraz to nawet na Wegry taniej pojechac niz w Polsce. A warunki na pewno lepsze.

16.01.2006
15:30
smile
[10]

blackdragon2 [ Konsul ]

Jeszcze troche i będą chcieli połączyć przerwe świąteczną z wakacjami...

16.01.2006
15:30
smile
[11]

alex17a [ Konsul ]

Lol, o co Wam chodzi? kazdy wkleja zniesmaczona morde bo tak tredy a zadnych konkretow.

16.01.2006
15:39
smile
[12]

Raziel [ Action Boy ]

nie wiem czemu ale wybuchlem śmiechem jak zobaczylem to zdjęcie wesołej uśmiechniętej rodzinki i podpis pod nim:D

16.01.2006
15:46
[13]

Khelben [ PointGuard ]

alex17a --> Chodzi o to, że zdecydowanie lepszy jest obecny model tzn. przerwa świąteczna --> 1,5 miesiąca nauki --> Ferie --> xx czasu nauki --> przerwa świąteczna niż model: przerwa świąteczna & ferie --> kilka miesięcy szkoły bez dłuższej przerwy --> przerwa wielkanocna.

16.01.2006
15:48
[14]

alex17a [ Konsul ]

Khelben, bo? Wciaz nie widze argumentu. Ja w tym roku mam SWIETA > dwa tygodnie szkoly z czego jeden juz po wystawieniu ocen > FERIE. I o co tu chodzi?

Jasne, ze model SWIETA & FERIE jest lepszy i niech nie piernicza o przeciazeniu bo:

a) ludzie zaczynaja masowo jezdzic na poludnie gdzie jest taniej, fajniej i milej, nawet nie trzeba znac jezyka bo z takim Czechem dogadasz sie bez problemu,

b) nie zwali sie 1,600,000 osob przez dwa tygodnie a przez ponad miesiac co da ponizej dwukrotnie wiekszego ruchu niz maja obecnie.

16.01.2006
15:50
smile
[15]

alex17a [ Konsul ]

Do tego przy ucinaniu roku szkolnego do tego jaki jest w UE mozna oprocz czerwca uciac np. poczatek grudnia (do swiat) - i juz mamy zwiekszona przepustowosc przy feriach w tym samym czasie. Pf.

16.01.2006
15:51
[16]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

alex17a --> Zero konkretow? Konkrety sa, widocznie niedostrzegasz - a po co wszyscy maja wypisywac to samo?
Argument zeby byl miesiac ferii jest kretynski, rozumiem, ze chcialbys miec miesiac siedzenia i grania w skoki narciarskie (w koncu zima!), ale widac,ze na nartach nie byles chyba nigdy - nie wiesz, jak teraz, choc tak jak Slask ferie maja jakies 4 inne wojewodztwa chyba, wyglada Szczyrk, Wisla Malinka czy inne miasteczka typowo narciarskie - wiec shut up, siedz na kompie, dla Ciebie i tak zadna roznica - nadrobisz granie w tygodniu, skoro " (po huk teraz chodzic tydzien do szkoly miedzy przerwami?!)"
Ja sie tam ucze, nie wiem jak Ty.

16.01.2006
15:52
smile
[17]

Quicky [ Senator ]

Spokojnie, to tylko artykuł z Nowego Dnia... niekoniecznie musi to być prawda ;)

16.01.2006
15:56
[18]

alex17a [ Konsul ]

brutu, a to zeby byla przerwa to musi byc piekna pogoda etc.? Ja oprocz grania znam mase innych fajnych form wypoczynku, praktycznie w kazdej szkole jest otwarta (za darmo dla absolwentow) sala gimnastyczna, korty tenisowe, silownie, do pubu tez mozna isc... Tak jak i latem. A zima jest jeszcze gorszym okresem do nauki niz czerwiec - bo dzien krotki, slonca malo, ludzie spiacy.

Ja tam co ferie wylatuje na dwa tygodnie do cieplych krajow (dlatego nie mam pojecia o nartach) dlatego miesiac ferii to moim zdaniem niezbedne minimum dla kazdego kto stanowi klase srednia w tym kraju a powinno sie robic wszystko pod klase srednia wlasnie, bo miejmy nadzieje wyksztalci sie u nas silna klasa srednia, ktora bedzie mogla cos wiecej niz miesiac przesiedziec w papciach przed telewziorem. Teraz wakacje w Tunezji czy narty w Czechach to przy kolonii nad Baltykiem czy narciarskich obozow w przereklamowanej Polsce sa po prostu TANSZE.

Tak ciezko to pojac? I oni chca ceny podnosic? Nie beda nas wsioki terroryzowac, niech podnosza, wtedy to naprawde tylko niespelna rozumu ludzie beda do Polski w gory jezdzic.

16.01.2006
15:58
[19]

alex17a [ Konsul ]

No i wreszcie jeden z drugim bedzie mial motywacje do tego, zeby zwiekszyc liczbe osrodkow i popracowac nad kulawa komunikacja zamiast przezerac forse, bo tutaj gra sie o gigantyczna stawke.

16.01.2006
16:00
smile
[20]

xanat0s [ Wind of Change ]

Moze ktos wkleic caly artykul? Bo z przyczyn mi nie znanych, strone Nowego Dnia nie chce mi sie zaladowac :(


Hmm, cos z netem jest nie tak :) Jak wchodze na dowolnie wybrana strone, to laduje mi www.gry-online.pl... :] Brat zaczal sie bawic proxy i oto efekty :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-16 16:01:04]

16.01.2006
16:01
[21]

alex17a [ Konsul ]

Wygląda na to, że po raz ostatni mamy ferie w czterech różnych terminach. Minister edukacji Michał Seweryński chce, by w przyszłym roku wszyscy uczniowie zaczynali i kończyli zimowy odpoczynek tego samego dnia.
Dlaczego? Ma to ponoć pomóc w spotkaniu się porozrzucanych po kraju rodzin. Na alarm biją biura podróży i kolejarze. Straszą zapchanymi pociągami i wzrostem cen.

Minister zastanawia się też nad połączeniem ferii z przerwą świąteczną. W ten sposób chce zjednoczyć rodziny z różnych województw, które teraz nie mogą się spotkać w zimowej przerwie.

- To fatalne pomysły, które skończą się podniesieniem przez nas cen - biją na alarm górale i biura podróży. Strach obleciał kolejarzy, bo pociągi nie pomieszczą przemieszczających się w jednym terminie po kraju kilku milionów osób.

Komunikacyjny paraliż i podwyżki

- Zakopianka zakorkowana, pociągi przeładowane, wyciągi narciarskie przeciążone - snuje katastroficzną wizję Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta tatrzański. Już raz interweniował w ministerstwie, gdy w 2003 r. kuratorzy oświaty chcieli wprowadzenia jednego terminu ferii. Teraz też broni czterech turnusów. Bo jeden nie opłaca się ani żyjącym z turystyki góralom, ani dzieciom wypoczywającym w górach. - Ceny natychmiast poszybowałyby w górę - prognozuje Gąsienica-Makowski. I to nawet o ponad 100 proc. Bo górale musieliby w ciągu dwóch tygodni zarobić tyle co teraz przez półtora miesiąca.

Z szacunków Ministerstwa Edukacji wynika, że w ferie wypoczywa 1 mln 600 tys. uczniów. Do tego trzeba dodać opiekunów. Gdy kilka milionów osób naraz zacznie się przemieszczać po kraju, grozi nam komunikacyjny paraliż. - Większość jedzie w góry. Obawiam się, czy uda się dowieźć wszystkich - przestrzega Anna Rosiek, rzecznik prasowy PKP Intercity. W dodatku na niewielki dworzec kolejowy w Zakopanem może dziennie wjechać 6-10 pociągów, a w nich tylko 5 tys. osób. W ciągu dwóch dni koleją do Zakopanego dostanie się więc tylko 10 tys. osób. - Efekt będzie taki, że wiele dzieci nigdzie nie pojedzie. Bo albo nie będzie ich na to stać, albo po prostu nie dojadą - ostrzega też Dariusz Wojtal, szef Komisji Biur Podróży i Transportu Polskiej Izby Turystyki, i zapowiada wysyłanie protestu do ministra.

To m.in. na prośbę Polskiej Izby Turystyki kilka lat temu ministerstwo podzieliło wypoczywających uczniów na cztery tury. Podział jest tak przemyślany, by nie było tłoku i razem nie spotykały się ze sobą województwa, które lubią odpoczywać w tych samych miejscach, np. Warszawa w górach mija się z Krakowem.

W końcu będziemy razem

Ale właśnie to mijanie się przeszkadza rodzicom i nauczycielom, którzy także pisali do ministerstwa. Również Maria Szczerbik, sekretarz Stowarzyszenia Nauczycieli Matematyki, wysłała list. - Ferie w tym samym czasie to jedyna okazja, by tysiąc członków stowarzyszenia mogło się spotkać na konferencji - mówi. - W dodatku mam rodzinę w Dolnośląskiem. Mieszkam w Bielsku. Kuzyni właśnie zaczęli ferie. Gdy pytają, czy mogą do nas przyjechać, odmawiam. Bo córka uczy się w gimnazjum i gdyby przyjechali, ona też musiałaby zrobić sobie wolne - opowiada pani Maria. Skarżyli się kuratorzy, bo rodzice zwalniają dzieci, żeby mogły jechać na ferie z rodziną z innego województwa. Żale znalazły zrozumienie u ministra Seweryńskiego. - Rozważamy wprowadzenie jednego, może dwóch terminów - mówi Mieczysław Grabianowski, rzecznik resortu. Właśnie trwają prace nad kalendarzem na przyszły rok szkolny. Efekty prac w maju.

16.01.2006
16:11
[22]

adamis [ Co sie stao? ]

Mi to obojetne, bo i tak nigdzie nie wyjezdzam, a za kilka lat juz nie bede miec przerwy zimowej.

16.01.2006
16:35
[23]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

alex17a --> Nie napisalem nic o pieknej pogodzie, ferie od lat sa 2 tygodniowe i tak powinno byc - bo do szkoly chodzisz sie uczyc,a nie obijac :P. Mowie oczywiscie o szkolach do studiow, bo tam to jest inaczej - jak jestes dobry, zdajesz w zerowym terminie i masz nawet 3 tygodnie ;)
A na sporty takie jak sala gimn., korty i silownie, nie potrzebujesz zimy, wolnego i wyjazdow, bo masz to caly rok - mowa o krytych kortach :P.
Skoro "co ferie" wylatujesz do cieplych krajow, widocznie dziany jestes i takie polskie gory Cie nie wzruszaja - ok, mozna i tak, ale dla kogos, komu nie oplaca sie jezdzic co tydzien do Wisly np., choc mam 80km jakies, ferie sa jedynym wyjsciem - a zeby jechac na Slowacje, trzeba miec zapewniony jakis uczciwy transport, w polskie mozna sie i PKSem dotrzaskac :).

Ciezko pojac Twoje argumenty, skoro sam piszesz,ze nie masz o nartach pojecia - polecam Szczyrk, nigdy nie zawiodlem sie na tamtejszych kolejkach :P.

I jak to wtedy TYLKO beda jezdzic niespelna rozumu? To teraz tez jezdza?

Gorale maja sezonowe okresy zarobkow, wiec nie rzucaj sie o to,ze maja takie a nie inne ceny - moga byc o 200% wieksze.

16.01.2006
16:45
[24]

alex17a [ Konsul ]

brutu, czy ty mnie w ogole czytasz? 858 zl - tyle kosztuja w promocji dwa tygodnie w Grecji 4 gwiazdki, hotel z formula all inclusive plus przelot w obie strony, dwa posilki dziennie (jesli chcesz to rzuce sznurek - ale dopiero jutro bo musialbym ojca scigac - oferta juz nieaktualna sprzedala sie w dwa dni). Stac na to kazdego, kto jezdzi w gory, powiem wiecej - za taka forse to raczej w gory nie pojedziesz, pisalem, ze za granica jest taniej. Moj byly pracodawca jezdzi w gory do Francji i Wloch i zeby nie rozpizdzal tam kasy to z dojazdem mu wychodzi tydzien tam taniej niz tutaj dwa - a tydzien w Alpach z basenami termalnymi, gdzie wchodzisz do goracego basenu w osrodku a wyplywasz w gorach, gdzie jest -x stopni to chyba lepsze przezycie niz dwa tygodnie w Szczurku. Teraz byle kolonia to 1600 zl w jakiejs ustce - srustce a za to mam Hurghade w Egipcie 2 tygodnie 3/4 gwiazdki all inclusive i wiem ze nie beda mnie karmic na kolacje resztkami ze sniadania.

Transport to chyba nic trudnego w XXI wieku? Jak sie jedzie wieksza paczka to sa juz to konkretne koszta i o transport nietrudno...

Polska sie po prostu nie oplaca, i tak - uwazam ze ludzie wypoczywajacy tu sa niespelna rozumu, chyba ze sami sobie organizuja wyjazd i ponosza smieszne koszta, choc w gorach i ta opcja odpada bo chata u polskiego gorala kosztuje tyle co dwie u czecha.

16.01.2006
16:59
[25]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

alex17a --> No to jeszcze odpisze,bo musze spadac z kompa.

Czytam Cie uwaznie, badz spokojny :P.
Za to Ty mnie chyba nie, bo wiem, ze teraz, poza sezonem, sa megapromocje na wyjazdy do Grecji, Tunezji czy innych Egiptow - ale tam na dechach nie pojezdzisz.
Nie porownywalbym Alp z naszymi gorami,bo raz,ze to nie ta klasa,a dwa, ze jak jade na narty, to nie sa mi potrzebne termalne baseny, ktore mam np. na Slowacji, rzut kamieniem z miejsca, w ktorym mieszkam, bylem z rodzicami na wakacjach gdzies tam.
Nie orientuje sie w canch kolonii, bo jezdze prywatnie, ale cene 1600zl wziales chyba z kosmosu - moga byc takie koszta, ale tak juz bywa,ze kolonie ( czyli wyjazdy organizowane z jakiejs placowki) maja duze dofinansowanie, wiec wychodzi mniej niz 500zl.
A Ustka srtustka jest zima baaardzo ladna :), zreszta, latem rowniez, dla milosnikow pieszych wedrowek.
Jak slysze, ze Polska sie nie oplaca, widze goscia, ktory w zyciu nie byl w polskich gorach, na polskich stokach, karmia go reklamami Alp i basenow termalnych,a on mysli, ze sam odkryl takie madrosci.

Wyjazd na tydzien w gory, przy jakis ukladach, typu znajoma goralka itp., jak jezdzisz i wiesz gdzie, bo nowemu i tak wcisna byle co i byle za ile, razem z nartami, to jakies 250zl - za tyle moj kumpel z klasy byl w Brennej.

Alex17a, sorry, ale z tego co widze, to juz pracujesz, ew. studiujesz, wiec kiedy sa ferie naprawde Cie malo obchodzi - chyba ze jestes blefrem :P.

16.01.2006
17:29
smile
[26]

Adamss [ -betting addiction- ]

Z tymi wspólnymi feriami to totalna kpina jest. Pociągi będą zapchane, wyciągi nie do przejścia.. zero miejsc w hotelach i trzeba będzie szukać czegoś na 5 miesięcy prze dwyjazdem. Do tego jak piszą o góralach i PKP, że oni mają ceny zwiększyć ceny to nie widze w tym ani krzty sensu.

Panie, widzisz i nie grzmisz. Mam nadzieje, że coś takiego się nie stanie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.